Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 107/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VIII Wydział Cywilny

w następującym składzie :

Przewodniczący : Sędzia SR Tomasz Kalsztein

Protokolant : Dorota Piasek

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa W. N.

przeciwko L. K.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  przyznaje i nakazuje wypłacić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz radcy prawnego K. D. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) tytułem zwrotu wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu;

3.  zasądza od powoda W. N. na rzecz pozwanego L. K. kwotę 917 zł (dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w całości.

Sygn. akt VIII C 107/18

UZASADNIENIE

W dniu 11 października 2017 roku powód W. N. wytoczył przeciwko pozwanemu L. K. powództwo o zapłatę kwoty 2.500 zł z odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, zwolnienie od kosztów sądowych oraz ustanowienie pełnomocnika z urzędu. W uzasadnieniu powód podniósł, iż w dniu 11 lipca 2015 roku pozwany pożyczył od niego kwotę 2.500 zł zobowiązując się do jej zwrotu w terminie do dnia 31 grudnia 2015 roku. Pomimo upływu wyznaczonego terminu pozwany nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania. Powód wskazał ponadto, że oświadczenie w przedmiocie zaciągniętej pożyczki pozwany sporządził w sposób nieczytelny, będąc pod wpływem alkoholu.

(pozew k. 7-8v.)

Postanowieniem z dnia 9 listopada 2017 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi zwolnił powoda od kosztów sądowych w całości oraz ustanowił dla niego pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 40)

W dniu 18 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną w sprawie kwotę wraz z kosztami procesu.

Nakaz ten pozwany, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, zaskarżył sprzeciwem w całości, wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pełnomocnik zakwestionował żądanie powoda wskazując, iż w dniu 11 lipca 2015 roku wprawdzie doszło do zawarcia przez strony umowy pożyczki, to jednak opiewała ona na kwotę 250 zł i została spłacona jeszcze w lipcu 2015 roku. Ponadto podniósł, że pozwany sporządził oświadczenie w przedmiocie pożyczki znajdując się w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli z uwagi na stan upojenia alkoholowego, samo oświadczenie zaś jest nieczytelne i uniemożliwia ustalenie osoby pożyczkodawcy.

(nakaz zapłaty k. 47, sprzeciw k. 56-59)

W odpowiedzi na sprzeciw pełnomocnik powoda podtrzymał pozew w całości. Wyjaśnił, iż pożyczka została udzielona w dniu 7 listopada 2015 roku, a pozwany w czasie spisywania spornego oświadczenia jedynie udawał, że nie jest w stanie sporządzić go czytelnie, asekurując się w ten sposób na wypadek braku zwrotu pożyczonej kwoty. Zaznaczył przy tym, że wcześniej pozwany wielokrotnie pożyczał od powoda różne mniejsze kwoty i zdarzało się, że nie zwracał ich powodowi. Na koniec podniósł, iż sama okoliczność, że powód czuł od pozwanego alkohol nie oznacza jeszcze, że L. K. znajdował się w stanie wyłączającym świadomość.

(odpowiedź na sprzeciw k. 65-67)

W toku dalszego procesu pełnomocnicy stron podtrzymali stanowiska w sprawie.

(protokół rozprawy k. 77-80, k. 89-93, k. 136-137)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód W. N. i pozwany L. K. przez kilka lat utrzymywali ze sobą znajomość na płaszczyźnie koleżeńskiej. Mężczyźni wzajemnie się odwiedzali, zdarzało się, że razem spożywali alkohol. Powód kilkukrotnie pożyczał pozwanemu małe kwoty pieniężne, rzędu 12-14 zł, które pozwany nie zawsze oddawał.

(dowód z przesłuchania powoda 00:04:28-00:21:57 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku w zw. z k. 137, dowód z przesłuchania pozwanego 00:24:48-00:43:02 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku w zw. z k. 137, okoliczności bezsporne)

W dniu 7 listopada 2015 roku w godzinach porannych pozwany zadzwonił do powoda z prośbą o pożyczenie kwoty 250 zł. W tym czasie matka partnerki powoda chorowała na nowotwór i w/w kwota była powodowi niezbędna na zakup leków. Mężczyźni ustalili, że powód przyjedzie do mieszkania pozwanego w godzinach wieczornych i przekaże mu potrzebną kwotę. O ustalonym czasie W. N. stawił się w mieszkaniu kolegi, przynosząc ze sobą półlitrową butelkę wódki. W lokalu tym przebywały wówczas konkubina pozwanego – K. G. oraz jej matka – H. G.. Mężczyźni spożyli we dwoje przyniesiony alkohol, a następnie powód przekazał pozwanemu kwotę 250 zł, przy czym suma ta została wręczona K. G., która nie spożywała tego dnia alkoholu. Po otrzymaniu pieniędzy L. K. zaproponował wypicie drugiej butelki wódki, którą postawił na stole, na co powód przystał. Pod koniec spożywania alkoholu powód powiedział pozwanemu, aby sporządził oświadczenie na okoliczność otrzymanej pożyczki. Pozwany spełnił prośbę powoda, jednak z uwagi na stan upojenia alkoholowego, w którym się znajdował, napisane przez niego oświadczenie było bardzo nieczytelne, a ponadto L. K. w jego treści omyłkowo wpisał, iż pożyczył kwotę 2.500 zł. Zaistniałą omyłkę spostrzegła K. G., która zabrała oświadczenie z rąk powoda i położyła je na stole. Po krótkim czasie od spisania oświadczenia powód opuścił mieszkanie pozwanego i wrócił do domu. Po wyjściu powoda okazało się, że zabrał on ze sobą oświadczenie pożyczkobiorcy.

Po upływie około tygodnia od spotkania powód ponownie udał się do mieszkania pozwanego i otrzymał wówczas zwrot pożyczonej kwoty.

(dowód z przesłuchania pozwanego 00:24:48-00:43:02 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku w zw. z k. 137, zeznania świadka K. G. 00:55:16-01:29:28 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku, zeznania świadka H. G. 00:23:19-00:35-39 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku)

Przed dniem 7 listopada 2015 roku nie zdarzyło się, aby powód pożyczył pozwanemu znaczną kwotę pieniężną.

(dowód z przesłuchania powoda 00:04:28-00:21:57 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku w zw. z k. 137, okoliczności bezsporne)

W dniu 16 kwietnia 2016 roku pozwany udał się do mieszkania powoda, a następnie spożywał z nim alkohol. Podczas spotkania W. N. oskarżył pozwanego o zabranie pieniędzy. L. K. zadzwonił wówczas do K. G. i opowiedział o zaistniałej sytuacji. Partnerka pozwanego pojechała wówczas do mieszkania powoda, a następnie wraz z nim wróciła do domu. Po kilku dniach w mieszkaniu pozwanego zjawili się funkcjonariusze policji, celem przeprowadzenia przeszukania. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze zabezpieczyli słuchawki, odnośnie których powód twierdził, że zostały mu skradzione, z kolei pozwany wraz z partnerką utrzymywali, że słuchawki te zostały im podarowane przez W. N., oraz dokonali zatrzymania pozwanego.

(dowód z przesłuchania pozwanego 00:24:48-00:43:02 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku w zw. z k. 137, zeznania świadka K. G. 00:55:16-01:29:28 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 15 maja 2018 roku)

Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2016 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej Ł. umorzył śledztwo w sprawie mającego miejsce w dniu 16 kwietnia 2016 roku w Ł., w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych rzeczy w postaci pieniędzy 2.600 zł, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, użycia przemocy wobec W. N. polegającej na popchnięciu go, a następnie grożeniu za pomocą noża przykładając go do szyi pokrzywdzonego, tj. o czyn z art. 281 k.k., oraz w sprawie mającego miejsce w dniu 16 kwietnia 2016 roku w Ł. zaboru w celu przywłaszczenia mienia w postaci słuchawek CL 7400 o wartości 599 zł na szkodę W. N., tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k., wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienie czynu. Postanowienie to zaskarżył W. N.. Postanowieniem z dnia 5 stycznia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.

(z akt sprawy IV Kp 762/16: pismo z dnia 9 listopada 2016 roku, postanowienie z dnia 5 stycznia 2017 roku).

W dniu 5 grudnia 2016 roku powód skierował do Prokuratury Rejonowej Ł. pismo, w treści którego wskazał, iż w dniu 7 listopada 2015 roku odwiedził go pozwany, któremu pożyczył kwotę 2.500 zł. Ponadto wskazał, że w dniu 20 grudnia 2015 roku pozwany będąc w jego mieszkaniu dokonał zaboru kasetki z kwotą 350 zł oraz słuchawek, zaś w dniu 16 kwietnia 2016 roku ponownie będąc w jego mieszkaniu usiłował odnaleźć oświadczenie o pożyczce sporządzone w dniu 7 listopada 2015 roku. Na koniec W. N. wyjaśnił, że w ciągu 5 lat zginęło mu 5.000 zł, a L. K. jest mu ogółem winien 9.450 zł.

(pismo k. 88)

Pozwany L. K. po spożyciu 500 ml 40% alkoholu był w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli.

(pisemna opinia biegłego sądowego k. 121-122)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyjaśnień pozwanego oraz zeznań świadków K. G. i H. G., uznając przedstawioną przez nich wersję zdarzeń za wiarygodną. Sąd odmówił natomiast wiarygodności depozycjom powoda uznając, iż nie przedstawiają one rzeczywistego przebiegu spornego zdarzenia. Jednocześnie Sąd pominął depozycje M. C., nie była ona bowiem obecna w czasie zawierania spornej umowy pożyczki, a wszelką wiedzę na ten temat czerpała z relacji powoda, która, o czym była wyżej mowa, nie została przez Sąd uznana za odpowiadającą prawdzie. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto opinię biegłego sądowego J. B.. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w treści opinii wniosków, opinia ta była bowiem rzetelna, jasna, logiczna oraz w sposób wyczerpujący objaśniająca budzące wątpliwości kwestie.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo nie było zasadne.

Powód W. N. oparł żądanie pozwu na przepisie art. 720 k.c., w myśl którego, przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury, kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę, że udowodni on spełnienie swego świadczenia umownego tj. zwrot pożyczki (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2012 roku, I ACa 285/12, LEX nr 1162845). Innymi słowy pozwany, od którego powód domaga się zwrotu pożyczki nie musi wykazywać zwrotu pożyczki, dopóty powód nie wykaże, że pożyczki udzielił.

W drugiej kolejności przypomnienia wymaga, że w myśl przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. To zatem powód winien w przedmiotowej sprawie wykazać, że udzielił pozwanemu pożyczki w wysokości 2.500 zł w okolicznościach przedstawionych w pozwie oraz złożonych przez siebie wyjaśnieniach. W ocenie Sądu powinności tej W. N. nie zdołał sprostać. Przypomnienia wymaga, że zgodnie z forsowaną przez powoda wersją zdarzeń, w listopadzie 2015 roku (choć w pozwie pada data wcześniejsza, lipiec 2015 roku, z której jednak powód ostatecznie się wycofał) pozwany miał go odwiedzić w mieszkaniu i poprosić o pożyczkę w wysokości 2.500 zł. Prośbę swoją pozwany miał uzasadniać groźbami kierowanymi w jego stronę. W trakcie rozmowy L. K. miał straszyć powoda, a nadto poinformować go, że spożył dwa piwa. Odnosząc się do tak przedstawionego przebiegu zdarzenia uznać należy, że budzi ono szereg wątpliwości. Oto bowiem mamy do czynienia z sytuacją, w której pozwany, bez zapowiedzi odwiedza swojego znajomego i prosi o pożyczenie mu znacznej sumy pieniężnej, którą następnie, w zasadzie „od ręki” otrzymuje. Z zeznań powoda wynika przy tym, że nie tylko nigdy wcześniej nie pożyczył pozwanemu tak dużej sumy, ale także, że wcześniejsze pożyczki, jeśli miały miejsce, opiewały na niewielkie kwoty 12 zł, czy też 14 zł. Co więcej, W. N. wprost przyznał, że zdarzały się sytuacje, w których pozwany nie oddawał zaciągniętego długu, choć jego wysokość była obiektywnie rzecz ujmując bardzo nikła. W takich okolicznościach zastanawiające byłoby zachowanie powoda, który zdecydowałby się przekazać pozwanemu kwotę blisko 200-krotnie wyższą, od dotychczasowych. Wprawdzie powód powołuje się na presję, jaką pozwany na nim wywierał, to po pierwsze w świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób przyjąć, aby wyłącznie ona mogła skłonić powoda do podjęcia ryzykownej dla niego decyzji o pożyczce, po drugie powód nie wskazuje, czym miały przejawiać się kierowane w stosunku do niego groźby, czy też próby zastraszania. Znamienne jest również, że z relacji powoda nie wynika, aby dopytywał się pozwanego, w jaki sposób zamierza oddać zaciągnięty dług, którego termin spłaty był dość krótki. Pozwany, jak wyjaśnił, zarabiał wówczas około 1.260 zł netto, zaś jego konkubina około 500 zł. Nie sposób zatem przyjąć, aby łączny miesięczny dochód przypadający na gospodarstwo domowe pozwanego wystarczał na spłatę długu w okresie nie tylko miesięcznym, ale nawet kilkumiesięcznym. Brak jest przy tym dowodów na to, że pozwany posiadał w omawianym czasie jakikolwiek majątek, bądź też w perspektywie zmianę pracy na lepiej płatną. Gdyby przyjąć wersję powoda należałoby uznać, że przekazał on pieniądze pozwanemu w zasadzie bez czynienia jakichkolwiek ustaleń odnośnie możliwości ich oddania w umówionym terminie. W dalszej części swych wyjaśnień powód odwołuje się do kwestii sporządzenia oświadczenia o pożyczce, które jest nieczytelne, akcentując, iż sporządzając je w takiej postaci pozwany chciał się zabezpieczyć na wypadek przyszłego braku spłaty pożyczki. Powód podniósł przy tym, że zwracał pozwanemu uwagę m.in. na złą datę i prosił o jej poprawienie, czego jednak pozwany nie uczynił. W ocenie Sądu, w świetle zasad logicznego rozumowania i wiedzy życiowej, skoro pozwany intencjonalnie sporządził nieczytelne oświadczenie, a powód domyślał się motywów jego działania, zupełnie niewytłumaczalnym jest, iż zdecydował się on jednak udzielić pożyczki. Skoro jedynym dowodem udzielenia pożyczki miało być pisemne oświadczenie dłużnika, to wręcz obowiązkiem wierzyciela było dopilnowane, aby było ono czytelne i zawierało relewantne z punktu widzenia zawieranej umowy jej postanowienia. Tymczasem z przedłożonego dokumentu nie wynika nawet, kto jest pożyczkodawcą. Można się jedynie domyślać, iż w drugiej linijce oświadczenia, jako trzecie słowo zostało wpisane (...). Hipoteza taka jest jednak możliwa wyłącznie dlatego, iż znana jest tożsamość powoda, a pozwany przyznał, iż pożyczył od niego pieniądze i na tę okoliczność sporządził sporne oświadczenie. Bez tego, odszyfrowanie imienia pożyczkodawcy (o ile rzecz jasna poczynione wyżej założenie jest trafne) byłoby w istocie niemożliwe. W ocenie Sądu, jeśli zdaniem powoda pozwany nie miał zaburzonej świadomości, to nic nie stało na przeszkodzie, aby uzależnić przekazanie gotówki od sporządzenia oświadczenia w takiej postaci, aby jego treść nie nastręczała żadnych wątpliwości. Podkreślić wreszcie należy, że w uzasadnieniu pozwu powód wprost tłumaczył nieczytelność oświadczenia stanem upojenia alkoholowego, w jakim pozwany się znajdował, tymczasem na rozprawie zmienił tę wersję podnosząc, że pozwany był wyłącznie po dwóch piwach, czuć było od niego alkohol. Jednocześnie wyjaśnił, iż z nerwów w pozwie napisał inaczej. Zastanawiać musi jednak, jakie to zdenerwowanie i czym wywołane skłoniło powoda do takiego, a nie innego oznaczenia stanu świadomości pozwanego w treści pozwu. Kończąc ocenę wyjaśnień powoda należy także zwrócić uwagę, że w kwietniu 2016 roku W. N. złożył zawiadomienie o popełnieniu przez L. K. przestępstwa na jego szkodę, a także na treść pisma, jakie skierował on do Prokuratury Rejonowej Ł. (k. 88), a w treści którego podaje, że pozwany jest mu winny łącznie 9.450 zł, w tym w grudniu 2015 roku miał zabrać powodowi kasetkę z kwotą 350 zł, a w ciągu 5 lat miało mu zginąć (w domyśle na skutek działań pozwanego) 5.000 zł. W toku prowadzonego śledztwa, które poprzedzało datę przedmiotowego pisma, organy ścigania nie dopatrzyły się jednak przesłanek, który skutkowałyby przyjęciem, iż istnieje dostateczne prawdopodobieństwo, że L. K. dopuścił się zarzucanych mu czynów (śledztwo dotyczyło przywłaszczenia słuchawek o wartości 599 zł oraz kradzieży rozbójniczej pieniędzy w kwocie 2.600 zł), a samo postanowienie o umorzeniu śledztwa zostało utrzymane w mocy w wyniku kontroli Sądu. Gdyby założyć, że pozwany przyczynił się m.in. do zniknięcia z mieszkania powoda kwoty 5.000 zł w okresie 5 lat, to niewytłumaczalny byłby nie tylko sam fakt udzielenia pozwanemu pożyczki w wysokości 2.500 zł, ale już sam fakt wpuszczenia go do mieszkania. Nie może ujść przy tym uwadze okoliczność, iż w przywoływanym już postanowieniu z dnia 5 stycznia 2017 roku wydanym w sprawie IV Kp 762/16 Sąd wskazał, iż W. N. nakłaniał I. J. do złożenia korzystnych dla niego zeznań, co też I. J. sama przyznała. Oczywiście kwestia zaboru czy to kwoty 2.600 zł, czy też 5.000 zł, nie jest przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie, niemniej jednak przytaczane pismo powoda, jak również stanowisko Prokuratury oraz Sądu i poczynione przez te organy ustalenia faktyczne, dają podstawę do przyjęcia, iż powód kieruje w stronę pozwanego szereg oskarżeń, które jednak nie znajdują żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Całość dotychczasowych rozważań w ocenie Sądu prowadzi do konstatacji, że sporne zdarzenie nie przebiegało w sposób przedstawiony przez powoda, którego relacja jest chaotyczna, w dużej mierze lakoniczna, mało spójna, a miejscami wręcz sprzeczna ze sobą, a nadto nie znajdująca potwierdzenia w zasadach logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Implikacją powyższego wniosku było przyjęcie przez Sąd, iż umowa pożyczki została zawarta przez strony w okolicznościach podanych przez L. K. oraz świadków K. G. i H. G.. Depozycje tych osób w powyższym zakresie są logiczne i zborne, ponadto wzajemnie ze sobą korespondują co do najważniejszych faktów, tworząc zwartą całość. Osoby te odtworzyły przebieg zdarzenia zgodnie z zapamiętanymi przez siebie szczegółami, unikając zastępowania luk w pamięci supozycjami. Oczywiste jest przy tym, że jakkolwiek okoliczność związku (...) z pozwanym ma znaczenie dla oceny zeznań świadka, to nie oznacza sama w sobie, że zeznania świadka a priori są mniej wartościowe, czy nie zasługują na danie im wiary, w szczególności, jeśli ich treść koresponduje z innym materiałem dowodowym, a ich ocena z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego nie nasuwa wątpliwości. Także niewielkie różnice w relacjach pozwanego i świadków nie mogą rzutować na prawdziwość przedstawionej przez nich relacji. Z dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością, można założyć, że wspomniane niespójności wynikały z upływu czasu, co skutkowało zatarciem się pewnych szczegółów, bądź też ich zniekształceniem w pamięci tychże osób. Zdaniem Sądu owe niespójności wręcz uwiarygodniają depozycje w/w osób, świadczą bowiem o tym, że osoby te nie uzgadniały ze sobą wersji zdarzenia. Ta zaś jest w pełni przekonująca. Oto bowiem pozwany zwrócił się do kolegi o pożyczkę kwoty 250 zł, która brakowała mu na pokrycie kosztu zakupu leków dla matki swojej partnerki. Obaj mężczyźni spotkali się w mieszkaniu pozwanego, przy czym powód przyniósł ze sobą pół litra wódki, którą następnie spożył razem z pozwanym. Po wypiciu alkoholu powód przekazał uzgodnioną kwotę 250 zł na ręce K. G., która wobec nie spożywania alkoholu wydawała się naturalnym wyborem, a następnie pozwany zrewanżował się półlitrową butelką wysokoprocentowego trunku. Gdy panowie zbliżali się do jej opróżnienia powód poprosił pozwanego o sporządzenie oświadczenia o pożyczce na co ten przystał. Przypomnienia wymaga, że w tym momencie pozwany znajdował się w stanie po spożyciu 500 ml wódki, a więc jak wyjaśnił biegły sądowy, w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego, który wyłączał u niego świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. W ocenie Sądu właśnie z tej przyczyny oświadczenie z k. 14 jest tak nieczytelne, istnieje duża wątpliwość odnośnie daty jego sporządzenia (data ta jest napisana w porządku dzień, rok, miesiąc, przy czym wpisana po raz pierwszy data była nieudolnie poprawiana i zapewne dlatego pozwany postanowił ponownie ją wpisać), a nadto w jego treści pozwany omyłkowo oznaczył pożyczaną kwotę na 2.500 zł. Oczywiście można zastanawiać się, dlaczego pozwany nie sporządził drugiego oświadczenia, bądź też nie zniszczył przedmiotowego, albo dlaczego K. G. nie zabrała wadliwego oświadczenia, skoro widziała omyłkę pozwanego, to jednocześnie zwrócić należy uwagę na stan upojenia pozwanego, który niewątpliwie wpływał na jego możliwości percepcji. Co się natomiast tyczy partnerki L. K., to przekonujące są jej słowa, iż zabrała od pozwanego oświadczenie i położyła je na brzegu stołu, działanie takie mogło się bowiem wydawać dla świadka wystarczające (skoro powód od razu nie zabrał oświadczenia, K. G. była uprawniona do przyjęcia, że nie uczyni tego w późniejszym czasie, a być może – z uwagi na jego stan – nawet o nim zapomni). Wątpliwości Sądu nie budzi również kwestia braku żądania ze strony pozwanego od powoda potwierdzenia spłaty pożyczki. Z relacji pozwanego oraz K. G. i H. G. wynika, że powód stawił się po odbiór długu bez oświadczenia o udzieleniu pożyczki, nadto H. G. wskazywała na fakt zaprzeczania przez powoda, aby oświadczenie to zabierał, a zatem kwitowanie spłaty pożyczki wobec braku oświadczenia o jej udzieleniu, mogło się wydawać pozwanemu/jego partnerce zbyteczne. Jeszcze raz wyraźnego zaznaczenia wymaga, że to powód winien w sprawie wykazać ponad wszelką wątpliwość, iż udzielił pozwanemu pożyczki w okolicznościach przez siebie podawanych, jeśli z faktu tego chciał wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne. W. N. nie zdołał sprostać powyższemu, nie podważył także wersji zdarzenia przedstawionej przez stronę przeciwną. Dlatego też właśnie tę wersję Sąd przyjął za wiarygodną, zwłaszcza, że miała ona potwierdzenie w zeznaniach świadków oraz zasadach logiki i wiedzy życiowej. W tym miejscu odnieść się należy do wyjaśnień powoda, w których podnosił, iż zdarzenie nie mogło przebiegać w sposób przedstawiany przez stroną pozwaną, m.in. z tej przyczyny, że jest on niepijący (k. 77v. skróconego protokołu rozprawy). Otóż w ocenie Sądu wyjaśnienia te zupełnie nie przekonują. Jeszcze w czasie tej samej rozprawy powód podał, że może wypić 5-6 kieliszków (co w zależności od pojemności kieliszka daje przedział od około 100 ml do ponad 200 ml wódki), co nie jest małą ilością. Wskazać także należy, że jak wynika z treści uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi wydanego w sprawie IV Kp 762/16, w dacie 16 kwietnia 2016 roku, kiedy doszło do spotkania stron, miały one spożyć wspólnie znaczną ilość alkoholu. W świetle przytoczonych okoliczności sugestie powoda, iż jest abstynentem, nie mogą być więc uznane za wiarygodne.

Mając na uwadze całość przeprowadzonych wyżej rozważań Sąd oddalił powództwo w całości.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw.

Pozwany wygrał proces w całości, a zatem należy mu się od powoda zwrot kosztów procesu w pełnej wysokości. Na koszty procesu poniesione przez pozwanego złożyły się: 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w stawce minimalnej (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. 2015, poz. 1800) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 917 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Jednocześnie, wobec faktu, iż powód był reprezentowany przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu, Sąd przyznał adw. B. D. i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 738 zł, tytułem zwrotu wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu.