Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 656/18, V ACz 863/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Mariusz Wicki

Sędziowie:

SA Artur Lesiak

SO del. Rafał Terlecki (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Karolina Petruczenko

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2019 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko A. L.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanej i zażalenia powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 27 czerwca 2018 r., sygn. akt I C 349/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1. (pierwszym) i 2. (drugim) w ten sposób, że oddala powództwo,

b)  w punkcie 3. (trzecim) w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 878,70 zł (osiemset siedemdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

II.  umarza postępowanie zażaleniowe;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.140 zł (jeden tysiąc sto czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Rafał Terlecki SSA Mariusz Wicki SSA Artur Lesiak

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 656/18, V ACz 863/18

UZASADNIENIE

A. G. wniósł pozew o nakazanie A. L. zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda (dobrego imienia i dobrej renomy), polegających na rozpowszechnianiu wobec osób trzecich i instytucji nieprawdziwych informacji, których treść wprost nakazuje, że powód złożył nieprawdziwe oświadczenie i sporządził projekt „(...) O.(...). Ponadto wniósł o nakazanie pozwanej złożenia wobec powoda w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku oświadczenia w formie pisemnej o następującej treści: „Ja, A. L. (...) (...) A. L. (...) A. G. za (...) A. G. (...). „(...) O.(...)”. Ponadto powód wniósł o nakazanie pozwanej w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku złożenia oświadczenia w formie pisemnej wobec (...) (...) (...) w B., (...) oraz E. T. oświadczenia o następującej treści: „Ja, A. L. (...) (...) A. L. (...) A. G. (...) A. G. (...). „(...) O.(...)”. Powód wniósł nadto o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2018 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 349/17, Sąd Okręgowy w B. I Wydział Cywilny w punktach:

1.  nakazał pozwanej zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda w postaci dobrego imienia i dobrej renomy polegających na rozpowszechnianiu wobec osób trzecich i instytucji nieprawdziwych informacji, że: powód sporządził projekt (...) (...). „(...) O.(...),

2.  nakazał pozwanej złożenie wobec powoda, (...) (...) (...) w B., (...) oraz E. T. w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku oświadczenia w formie pisemnej o następującej treści: „Ja, A. L., (...) (...) A. L., (...) A. G. (...) (...) (...) (...). „(...) O.(...)”,

3.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.337 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał na następujące ustalenia faktyczne.

Nadleśnictwo w O. wszczęło postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego na „(...) O.”. Zgodnie z punktem 6.2 Specyfikacji istotnych warunków zamówienia, o udzielenie tego zamówienia mogli się ubiegać wykonawcy, którzy spełniają warunki dotyczące dysponowania osobami zdolnymi do wykonania zamówienia. Wykonawca musiał mieć więc do dyspozycji i wyznaczyć do realizacji zamówienia wykwalifikowaną kadrę, tj. co najmniej projektanta z uprawnieniami budowlanymi do projektowania bez ograniczeń i sprawdzania projektów architektoniczno – budowlanych obejmujących zakres budownictwa wodnego. Zgodnie z punktem 7.1 na potwierdzenie tego warunku należało wraz z ofertą przedłożyć wykaz osób, które będą uczestniczyć w wykonaniu tego zamówienia.

W dniu 29 grudnia 2011 roku pozwana zawarła z Nadleśnictwem w O. umowę na wykonanie przedmiotowej dokumentacji. Szczegółowy zakres rzeczowy robót został określony w opisie przedmiotu zamówienia zawartym w Specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

W dniu 26 stycznia 2012 roku powód zawarł z pozwaną umowę o wykonanie dokumentacji projektowo – technicznej pn. „(...) O.”. W § 2 umowy powód oświadczył, że posiada odpowiednie kwalifikacje, wiedzę i doświadczenie niezbędne do należytego wykonania przedmiotu zamówienia.

Powód wykonał projekt określony umową. Pomimo prawidłowego wykonania projektu nie otrzymał od pozwanej zapłaty. Z uwagi na powyższe, powód wystąpił przeciwko pozwanej z pozwem o zapłatę. Na skutek wytoczonego przez powoda przeciwko pozwanej procesu o zapłatę, Sąd Okręgowy w B. VIII Wydział Gospodarczy ostatecznie zasądził całość wynagrodzenia należnego powodowi. W uzasadnieniu wyroku potwierdzone zostało, że powód posiadał odpowiednie kwalifikacje do wykonania zlecenia. Oceniając dowody w tamtym postępowaniu Sąd w uzasadnieniu prawomocnego wyroku uznał, iż pozwana nie udowodniła, by powód nie posiadał odpowiednich uprawnień pozwalających na wykonanie projektu oraz że powód wykazał, iż organ zrzeszenia zawodowego uznał kompetencje powoda do wykonania przedmiotowego projektu.

Z pisma samej pozwanej datowanego na dzień 10 maja 2013 roku wynika wprost, że projekt powoda w ogóle nie został złożony w starostwie powiatowym, więc nie mógł być podstawą braku uzyskania pozwolenia na budowę z powodu braku uprawnień powoda, na co powoływała się pozwana.

Wyrok jest prawomocny.

Pozwana skierowała wniosek o wszczęcie przeciwko powodowi postępowania dyscyplinarnego i orzeczenie zakazu sprawowania samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie do (...) (...) (...) w B., do (...) oraz do E. T.. W przedmiotowym piśmie pozwana wskazała, że powód złożył nieprawdziwe oświadczenie, iż posiada stosowne uprawnienia do sporządzenia projektu określonego umową oraz że złożył nieprawdziwe oświadczenie, iż projekt został sporządzony zgodnie z wymogami prawa i zasadami wiedzy technicznej. Wskazała też, że sporządzenie projektu bez posiadania stosownych uprawnień jest czynem o znacznym społecznym niebezpieczeństwie i wykonanie projektu przez osobą nieuprawnioną mogło doprowadzić do przerwania kilometrów grobli, a w konsekwencji zalania sąsiednich wsi.

Wobec powoda wszczęto postępowanie wyjaśniające. Powód przedstawił swoje stanowisko przed organami samorządowymi. W dniu 9 stycznia 2017 roku Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej (...) (...) (...) decyzją nr (...) ostatecznie umorzył postępowanie wyjaśniające wobec powoda wskazując, że poszczególne instytucje, tj. (...) (...) oraz Sąd Okręgowy w B. potwierdziły uprawnienia powoda do sporządzenia przedmiotowego projektu. Wskazano również, że powód nie popełnił ani żadnego przestępstwa ani wykroczenia.

Powód posiada 40 – letnie doświadczenie w projektowaniu. W swojej pracy wykonał kilkaset projektów. Posiada doświadczenie zawodowe. Posiada wypracowane uznanie w branży.

Powód wzywał pozwaną dwukrotnie do zaprzestania naruszeń jego dóbr osobistych i złożenia stosownego oświadczenia. Wezwania pozostały bez odpowiedzi.

Powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty, a także na podstawie dowodu z zeznań świadków i zeznań stron postępowania. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Strony nie kwestionowały prawdziwości dokumentów, ich autentyczność nie budziła również wątpliwości Sądu.

Za wiarygodne uznał również Sąd pierwszej instancji zeznania powoda A. G., albowiem zeznania te zostały poparte przedłożonymi przez strony dokumentami oraz dokumentami zawartymi w aktach sprawy o sygn. VIII Ga (...) .

Zeznania pozwanej Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim zazębiły się ze zgromadzonymi wiarygodnymi dowodami z dokumentów. Dodano, iż w znacznej części zeznania pozwanej stanowiły jej subiektywną ocenę uprawnień powoda.

W ocenie Sądu pierwszej instancji roszczenie powoda jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy nadmienił, iż powód domagał się w niniejszej sprawie od pozwanej zaprzestania naruszania jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i renomy oraz usunięcia skutków naruszenia tych dóbr poprzez złożenie oświadczenia o odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, tym samym jego żądanie należało wywodzić z treści art. 23 i art. 24 § 1 k.c.

W pierwszej kolejności Sąd pierwszej instancji wskazał, iż na gruncie rozpoznawanej sprawy pozwana nadała pismo o nieposiadaniu przez powoda stosownych uprawnień zawodowych do kilku podmiotów, w tym do E. T., będącej osobą fizyczną. Jednocześnie wskazano, iż należy mieć na uwadze agresywny ton i wydźwięk tej wypowiedzi. Dodano, iż gdyby pozwana zwróciła się do konkretnych instytucji z zapytaniem lub prośbą o potwierdzenie, czy powód posiada stosowne uprawnienia, z pewnością nie naruszałoby to jego dóbr osobistych oraz nie narażało na wystawienie na szwank reputacji. Uznano przy tym, że stanowcze i pewne stwierdzenia, że: powód popełnił czyn zabroniony, że złożył nieprawdziwe oświadczenie, że sporządził projekt niezgodnie z prawem i żądanie ukarania powoda były nacechowane złą wolą pozwanej, gdyż nie miały potwierdzenia w rzeczywistości, w zestawieniu z orzeczeniem Sądu Okręgowego w B. VIII Wydziału Gospodarczego w sprawie o zapłatę wynagrodzenia na rzecz powoda oraz wskazaniami kolejnych organów, że powód posiadał odpowiednie uprawnienia oraz że wykonał projekt w zgodzie z normami i prawem. Wobec powyższego uznano te twierdzenia za fałszywe, zwłaszcza, iż pozwana wystosowała pisma o przedmiotowej treści w ślad za ww. przegranym prawomocnie procesem o zapłatę.

Sąd Okręgowy wskazał, iż ma na uwadze okoliczność, że na podstawie art. 95 i n. ustawy Prawo budowlane pozwana miała prawo wystąpić z przedmiotowym wnioskiem, jednakże z ogółu materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie wynika, że pozwana podjęła to działanie bez żadnych podstaw faktycznych, naruszając więc zasady wzajemnego

poszanowania w relacjach zawodowych czy gospodarczych. Uznano, iż wystawienie na szwank reputacji osoby, z którą łączyła ją umowa zlecenia, na gruncie przedmiotowej sprawy może stanowić naruszenie zasad współżycia społecznego, a co za tym idzie decydować o bezprawności tego działania w kontekście naruszenia dóbr osobistych.

Sąd pierwszej instancji nadmienił, iż powód wnosząc o ochronę dobrego imienia wykazał przez Sądem, że doszło do naruszenia tak opisanych przez niego dóbr osobistych – polegało ono w szczególności na kierowaniu do innych osób i instytucji nieprawdziwych, jego zdaniem, zarzutów na temat wykonywania przez niego obowiązków zawodowych i zleconych mu zadań, zarzucano mu również poświadczenie nieprawdy w złożonym oświadczeniu, w którym wskazał, że posiada odpowiednie uprawnienia oraz że projekt został sporządzony zgodnie z prawem i wymogami. Dodano, iż w toku postępowania wyjaśniającego ustalono, że powód nie popełnił żadnego wykroczenia ani przestępstwa, dlatego postępowanie to zostało umorzone i nie przeprowadzono właściwego postępowania dyscyplinarnego. Sąd Okręgowy wskazał, iż pozwana z kolei usiłowała wykazać, że jej działania nie tylko nie nosiły cech bezprawności, ale wręcz oparte były na normach prawnych wyrażonych w ustawie Prawo budowlane – pozwana podnosiła, że zgodnie z art. 95 punkt 1 ustawy Prawo budowlane, odpowiedzialności zawodowej w budownictwie podlegają osoby wykonujące samodzielne funkcje techniczne w budownictwie, które dopuściły się występków lub wykroczeń, określonych ustawą. Sąd pierwszej instancji nadmienił, iż na gruncie art. 24 § 1 k.c. przesłanka bezprawności działania ujmowana jest bardzo szeroko – przyjmuje się, że bezprawne może być każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, ale także sprzeczne z porządkiem, z zasadami współżycia społecznego.

W ocenie Sądu Okręgowego zachowanie pozwanej stanowiło więc naruszenie dóbr osobistych powoda. Dodano, iż powód zeznał, że posiada wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i w swojej pracy zawodowej, w swojej karierze wykonał wiele projektów, jak twierdził, posiada renomę i opinię osoby rzetelnej, uczciwej i wykonującej swoją pracę zgodnie z prawidłami sztuki i wiedzy. Uznano, iż pozwana nie miała podstaw do wysuwania w kierunku powoda nieprawdziwych informacji i przekazywania ich innym podmiotom, albowiem wiele instytucji wskazało wcześniej, że powód wykonał swoją pracę w sposób prawidłowy i posiadał odpowiednie do tego uprawnienia i kwalifikacje. Sąd pierwszej instancji wskazał, iż pomimo tego, że zeznania strony powodowej nie mają decydującego znaczenia w sprawach o naruszenie dóbr osobistych, ponieważ bazują na subiektywnych odczuciach danej osoby, to jednak w uzupełnieniu o miernik obiektywny w postaci dokumentów stanowią wyraz naruszenia wskazanych w treści pozwu dóbr, które to zasługują na ochronę.

Sąd Okręgowy wskazał, iż biorąc pod rozwagę dotychczasowe działania pozwanej, która nie ustępuje w działaniach mających na celu ukaranie powoda oraz fakt, że pomiędzy stronami istnieje wyraźny konflikt uznać należy, iż roszczenie w zakresie nakazania zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda jest zasadne. Sąd pierwszej instancji na podstawie art. 23 w zw. z art. 24 § 1 k.c. nakazał zatem pozwanej zaniechania dalszych działań naruszających dobra osobiste powoda w postaci dobrego imienia i dobrej renomy, polegających na rozpowszechnianiu wobec osób trzecich i instytucji nieprawdziwych informacji, których treść wynika wprost z opisanych wyżej pism. Jednocześnie na mocy ww. przepisów nakazał też pozwanej złożenie wobec powoda, (...) (...) (...) w B., (...) oraz E. T. w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku przeprosin w formie pisemnej o treści tożsamej z treścią wypowiedzi zamieszczonych w ww. pismach, które to wypowiedzi były nieprawdziwe i naruszyły dobra osobiste powoda.

Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 8 ust. 1 punkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. 2015, poz. 1800) Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.337 zł tytułem kosztów procesu, na którą składają się: kwota 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w sprawie o ochronę dóbr osobistych, kwota 600 zł tytułem opłaty od pozwu oraz kwota 17 zł tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 k.p.c. § l k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c. poprzez:

a)  dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, ponieważ:

-

Sąd pominął dowód z: decyzji o stwierdzeniu przygotowania zawodowego powoda z dnia 15 czerwca 1982 roku i z dnia 14 listopada 1978 roku potwierdzających brak uprawnień z zakresu budownictwa wodnego; pisma (...) (...) z dnia 8 maja 2013 roku i z dnia 28 maja 2013 roku wyjaśniających podstawę prawną

uprawnień z zakresu budownictwa wodnego; uprawnień posiadanych przez A. M., które mają szerszy zakres niż uprawnienia powoda; projektu z dnia 18 czerwca 2012 roku sporządzonego przez A. G., który nigdy nie uzyskał pozwolenia na budowę; projektu z dnia 19 lipca 2012 roku sporządzonego z udziałem A. M., projektanta z uprawnieniami z zakresu budownictwa wodnego, który uzyskał pozwolenie na budowę; pozwolenia na budowę, pozwolenia wodno – prawnego, opinii biegłego sądowego prof. dr hab. inż. A. P. z dnia 7 lipca 20l5 roku oraz opinii uzupełniającej potwierdzającej brak uprawnień powoda do realizacji umowy, pisma (...)z dnia 6 lutego 2018 roku o przekazaniu skargi pozwanej do (...) (...) (...) Budownictwa (...) Rzecznika (...)w W. celem przeprowadzenia ponownego postępowania wyjaśniającego,

-

Sąd nie skonkretyzował okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, w szczególności zachowania powoda po złożeniu wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego – powód w piśmie z dnia 16 sierpnia 2016 roku wyraził obawę czy sprawa powinna być rozpoznawana przez (...) (...) (...), gdyż wydający opinię biegły sądowy prof. dr hab. inż. A. P. jest przewodniczącym I., a powód jest delegatem na zjazd tej I., a także biegłym sadowym, po czym odwołuje się od postanowienia o przekazaniu sprawy według właściwości podnosząc głównie zarzuty merytoryczne; kierując się doświadczeniem życiowym zachowanie to można odczytać jako obawę przed negatywnym rozstrzygnięciem, gdyby opinia biegłego była korzystna dla powoda nie musiałby się obawiać, iż biegły jest Przewodniczącym I., która ma wyjaśniać kwestię posiadanych uprawnień oraz nie byłoby potrzeby powoływania się na sprawowanie ważnych funkcji zawodowych; odpowiadając pismem z dnia 19 grudnia 2016 roku na wezwanie do przekazania niezbędnych informacji i dokumentów, powód przedwcześnie podważa wiedzę, kompetencję oraz bezstronność

prowadzącego sprawę okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej M. Z.; powód odwołał się do statutowych zadań I. polegających na reprezentacji i ochronie interesów zawodowych członków oraz wskazał, iż został tego przywileju niesłusznie pozbawiony; powód wyraził zapatrywanie, iż sprawę powinien rozpatrzyć inny rzecznik, gdyż ten utracił zaufanie powoda; kierując się doświadczeniem życiowym należało takie zachowanie ocenić jako mogące mieć wpływ na obiektywność rzecznika w sprawie interesów członka I., będącego jednocześnie delegatem izby oraz biegłym sądowym,

-

Sąd pominął fakt przyznany przez powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2018 roku „moje uprawnienia obejmują zbiorniki retencyjne, budownictwo wodne to co innego, zbiorniki retencyjne służą do magazynowania wody i takie coś leży w moich uprawnieniach”,

-

dokonanie ustalenia posiadania wymaganych uprawnień przez powoda w oparciu o wyrok Sądu Okręgowego z dnia 15 czerwca 2016 roku w sprawie VIII Ga (...), który nie jest w tym zakresie wiążący i nie stanowi dokumentu urzędowego, a tym samym naruszenie art. 365 k.p.c. w zw. z art. 244 k.p.c. i art. 252 k.p.c.,

tymczasem gdyby Sąd przeanalizował powyższe dowody musiałby dojść do wniosku, iż powód nie posiada uprawnień z zakresu budownictwa wodnego, jakie były konieczne do wykonania dokumentacji projektowo – technicznej pn „(...) O.”,

b)  ocenę materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego poprzez:

-

uznanie, iż zeznania pozwanej w znacznej części stanowiły jej subiektywną ocenę uprawnień powoda; Sąd uznał te zeznania za wiarygodne w zakresie w którym zazębiły się ze zgromadzonymi wiarygodnymi dowodami z dokumentów; biorąc pod uwagę fakt, iż Sąd pominął wszystkie istotne dokumenty zmierzające do wykazania braku uprawnień powoda, pominął tym samym zeznania pozwanej i doszedł do błędnego przekonania, iż przeświadczenie pozwanej o braku uprawnień powoda jest fałszywe i nie ma oparcia w rzeczywistości,

-

kierując się doświadczeniem życiowym nie jest możliwe, aby profesjonalista w ramach działalności gospodarczej realizował bardzo rygorystyczne zamówienia publiczne bez umiejętności oceny przed złożeniem oferty czy spełnia wymagania zawarte w dokumentacji przetargowej w zakresie uprawnień dla projektanta; pozwana zeznała, iż w ofercie wskazywała innego projektanta, zatem musiała prawidłowo ocenić jego uprawnienia skoro jej oferta została uznana za najkorzystniejszą,

-

Sąd błędnie ocenił okoliczności towarzyszące wnioskowi o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, które to pozwana szczegółowo wyjaśniła, iż nie był to odwet za przegraną sprawę; dla pozwanej jako profesjonalisty jest niemożliwe, aby osoba uprawniona do projektowania instalacji sanitarnych mogła wykonać projekt obejmujący stawy rybne, jaz, specyficzny most; rozumienie decyzji o przygotowaniu projektanta może być nieczytelne dla laika, ale nie dla osoby, która w ramach prowadzonej działalności ocenia zgodność uprawnień z wymaganiami określonymi w dokumentacji przetargowej; dokonana przez pozwaną ocena uprawnień powoda nie jest jej subiektywną oceną, ale wynika z wiedzy i doświadczenia pozyskanego w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – to co dla laika wydaje się kontrowersyjne i niejasne dla profesjonalisty jest jasne i proste,

-

Sąd nie wziął pod uwagę profesjonalnego charakteru działalności powoda, który z pewnością potrafi ocenić jaka decyzja o stwierdzeniu przygotowania zawodowego potwierdza uprawnienia z zakresu budownictwa wodnego; kierując się doświadczeniem życiowym jest oczywistym, iż powód będąc biegłym sądowym oraz delegatem (...) nie oświadczy jednoznacznie, iż przyjął zlecenie nie mając do tego stosownych uprawnień, jednakże istotnym jest fakt, iż argumenty powoda nie zmierzają do wykazania, że wydana decyzja uprawnia do wykonywania projektów z zakresu budownictwa wodnego, lecz do wykazania, iż zakres przyjętego zamówienia jest węższy niż wynika to ze specyfikacji istotnych warunków zamówienia, zatem oceniając całościowo pominięte dowody, podnoszone przez powoda argumenty merytoryczne, odwoływanie się do konieczności ochrony osoby pełniącej funkcje biegłego oraz delegata Sąd powinien dojść

do wniosku, iż posiadane przez powoda uprawnienia nie były jednak wystarczające,

c)  w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania:

-

przyjęcie przez Sąd, iż powód wykazał się wymaganymi uprawnieniami z zakresu budownictwa wodnego sprawia, iż pozostałe bezsporne fakty stają się irracjonane i niewytłumaczalne – nie da się bowiem logicznie wytłumaczyć czemu w aktach sprawy są dwa projekty: jeden sporządzony przez A. G. i drugi sporządzony przez A. M. z udziałem powoda skoro logiczną konsekwencją zawarcia umowy z powodem w dniu 26 stycznia 2012 roku miał być kompletny projekt sporządzony przez powoda przy pomocy A. K., sprawdzony przez E. T. wraz z wnioskiem o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę zgodnie z prawem budowlanym wraz ze wszystkimi załącznikami – § l ust. 2 umowy; nie jest normalne, aby wykonawca ponosił dodatkowe koszty z tytułu zatrudnienia drugiego projektanta skoro pierwszy ma wymagane uprawnienia do jego wykonania,

-

brak również logiki pomiędzy ustaleniem Sądu w oparciu o pismo z dnia 10 maja 2013 roku, iż projekt powoda nie został złożony w starostwie, więc nie mógł być podstawą braku pozwolenia na budowę z powodu braku uprawnień a treścią umowy z dnia 26 stycznia 2012 roku – § l ust. 2 1it. c, z którego wynika, iż to powód miał obowiązek złożenia kompletnego wniosku w starostwie o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę; nie da się logiczne wytłumaczyć dlaczego powód nie złożył samodzielnie swojego projektu w starostwie i dlaczego projekt ten nie uzyskał pozwolenia na budowę; z materiału dowodowego nie wynika, aby zaistniały inne przeszkody,

-

nie sposób nie uznać za wiarygodne zeznań pozwanej w zakresie zlecenia wykonania projektu powodowi w oparciu o jego oświadczenie, iż posiada wymagane uprawnienia do wykonania projektu zgodnie z dokumentacją przetargową, stanowiącą załącznik do umowy; zeznania w tym zakresie są spójne z umową, która nie zawiera załączników; zeznanie powoda, iż przedstawił powódce przy zawarciu umowy uprawnienia jest sprzeczne z treścią umowy i nie mogło być uznane za wiarygodne,

-

nie sposób nie uznać za wiarygodne zeznań pozwanej, iż zamawiający po otrzymaniu projektu powoda zadzwonił do niej krzycząc, iż nie zgadza się, aby „facet od kranu robił ten projekt” – to zeznanie tłumaczy konieczność zaangażowania A. M. projektanta z uprawnieniami z zakresu budownictwa wodnego oraz istnienie drugiego projektu z dnia 19 lipca 2012 roku,

-

Sąd błędnie wyciągnął wniosek, iż decyzja Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej (...) (...) (...) z dnia 9 stycznia 2018 roku potwierdza brak uprawnień powoda nie zauważając, iż rzecznik nie ustalił nawet jakie uprawnienia były konieczne do wykonania projektu przez powoda; bez takiego ustalenia nie jest możliwe wyciągnięcie wniosku, czy uprawnienia są wystarczające do wykonania projektu; nie może być wiarygodny dokument, którego uzasadnienie jest wewnętrznie sprzeczne a wyciągnięte wnioski nielogiczne, taka decyzja nie ma również charakteru wiążącego dla Sądu,

-

dokonana przez Sąd ocena wydźwięku wypowiedzi, wskazanej przez powoda jako naruszającej dobra osobiste, jest nieobiektywna i bardzo mocno przerysowana – Sąd upatruje w niej treści agresywne, których tam nie ma; nielogicznym jest wywodzenie, iż zarzut nieposiadania uprawnień przez projektanta prowadzi do poniżenia tej osoby w oczach innych osób i narusza jego dobra osobiste – przy takim założeniu nie można by realizować obowiązku zawiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa z art. 91 prawa budowlanego ani prawa złożenia skargi na działania projektanta do organu samorządu zawodowego celem wszczęcia procedury z art. 97 prawa budowlanego, bowiem w przypadku niepotwierdzenia się stawianych zarzutów wnioskodawca narażałby się na odpowiedzialność cywilnoprawną.

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez:

a)  niezastosowanie § 13 ust. l punkt 3 lit. d lub § 13 ust. 1 punkt 5 rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 20 lutego 1975 roku w sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie (Dz. U. nr

8, poz. 46) regulujących nadawanie uprawnień z zakresu budownictwa wodnego; w świetle ustaleń Sądu, iż zgodnie z dokumentacją przetargową do wykonania projektu należało legitymować się uprawnieniami budowlanymi do projektowania bez ograniczeń i sprawdzania projektów architektoniczno – budowlanych obejmujących zakres budownictwa wodnego należało sprawdzić, czy powód posiada uprawnienia wydane na przedmiotowej podstawie prawnej; wskutek pominięcia dowodu z decyzji o stwierdzeniu przygotowania zawodowego z dnia 14 listopada 1978 roku i z dnia 15 czerwca 1982 roku Sąd nie zbadał podstawy prawnej wydania uprawnień dla powoda, wskutek czego nie zastosował właściwych przepisów celem oceny, czy powód posiada uprawnienia z zakresu budownictwa wodnego,

b)  niezastosowanie art. 91 oraz art. 97 prawa budowlanego, które przewidują pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz dyscyplinarnej projektanta, który podejmuje się czynności z przekroczeniem posiadanych uprawnień,

c)  błędną interpretację art. 95 i n. prawa budowlanego poprzez przyjęcie, iż powoływanie się na powyższe przepisy nie narusza dóbr osobistych, tylko w przypadku potwierdzenia się stawianych zarzutów,

d)  niewłaściwe zastosowanie art. 24 k.c. poprzez uznanie, iż pozwana ponosi odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych powoda.

Mając na uwadze powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ponadto zażalenie na rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w punkcie 3. wyroku wniósł powód i zarzucił naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 98 § 1 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia przez Sąd całości kosztów poniesionych przez powoda w niniejszym postępowaniu, tj. kosztów mediacji w kwocie 141,70 zł.

Mając na uwadze powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1.478,70 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanej odniosła ten skutek, że w wyniku jej rozpoznania zaszła konieczność zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości. W ocenie Sądu drugiej instancji błędnie Sąd Okręgowy uznał bowiem, iż na gruncie rozpoznawanej sprawy zachodzą podstawy do uznania, że pozwana dopuściła się bezprawnych działań, których wynikiem było zagrożenie i naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci dobrego imienia i dobrej renomy.

W pierwszej kolejności przypomnieć należy, iż niemajątkowa ochrona dóbr osobistych podlegających ochronie prawa cywilnego uzależniona jest od kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek, tj. naruszenia bądź zagrożenia dóbr osobistych oraz bezprawności zachowania osoby naruszającej dobra osobiste. Bezprawność jest cechą zachowania sprawcy, zaś naruszenie bądź zagrożenie dóbr osobistych jest wynikiem tego rodzaju zachowania. Zaznaczyć należy jednocześnie, iż ocena czy działanie bądź zaniechanie naruszyło bądź zagroziło dobrom osobistym innej osoby jest dokonywane na podstawie obiektywnego kryterium – nie może być ona dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości osoby zainteresowanej, albowiem poziom wrażliwości poszczególnych osób jest różny, ponadto ustalenie czy konkretny pokrzywdzony odczuł naruszenie bądź zagrożenie dóbr osobistych byłoby bardzo utrudnione. Sąd powinien zatem rozważyć czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste. Jak powyżej wskazano, odpowiedzialność niemajątkowa za naruszenie lub zagrożenie dóbr osobistych oparta jest na zasadzie bezprawności, która jest konieczną przesłanką udzielenia ochrony. Bezprawne jest zaś zachowanie sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Podkreślenia wymaga jednocześnie, iż zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), osoba żądająca udzielenia ochrony musi udowodnić, że naruszone bądź zagrożone zostały jej dobra osobiste. Ze względu jednak na domniemanie bezprawności pokrzywdzony nie musi udowadniać, że naruszenie bądź zagrożenie było bezprawne – wzruszenie domniemania bezprawności celem zwolnienia się z odpowiedzialności pozostaje obowiązkiem pozwanego.

Dowód w tym zakresie polega na wskazaniu okoliczności, które w konkretnej sytuacji uzasadniają uchylenie oceny określonego postępowania jako stanowiącego bezprawną ingerencję w sferę dóbr osobistych (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 roku, III CKN 33/97; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2003 roku, I CKN 463/01; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2014 roku, III CSK 123/13; P. Sobolewski [w:] K. Osajda, Kodeks cywilny. Komentarz 2019, wyd. 21, Legalis; E. Panowicz – Lipska [w:] M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I, wyd. 2, Legalis).

Jak powyżej wskazano, zdaniem Sądu Apelacyjnego w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy brak podstaw do uznania, iż doszło do zagrożenia i naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek bezprawnych działań pozwanej. Naruszenie dobrego imienia następuje zwykle przez skierowanie do osób trzecich przekazu bezpodstawnie pomawiającego osobę pokrzywdzoną o działania, których taka osoba nie podejmowała, przypisanie jej cech, których ona nie posiada lub też przyjmowanie postawy, której nie reprezentowała, zawsze w wymiarze pejoratywnym w obiektywnym odbiorze, czyli ze skutkiem który polegać może na obniżeniu zaufania pomówionej osoby w opinii społecznej, potrzebnego do prowadzenia określonej aktywności życiowej, w tym również zawodowej. Przyjmuje się, że do naruszenia tego dobra dochodzi najczęściej przez rozpowszechnianie wiadomości, przez które formułowane są zarzuty lub ujemne oceny odnoszące się do określonej osoby, dotyczące jej postępowania w życiu osobistym, rodzinnym czy zawodowym. Chodzi z reguły o przedstawienie tej osoby w negatywnym świetle, przypisanie jej zachowań, cech czy właściwości, które mogą narazić na utratę zaufania niezbędnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1987 roku, II CR (...); wyrok Sądu Apelacyjnego w W.z dnia 19 października 2017 roku, I ACa(...); wyrok Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 11 stycznia 2018 roku, V ACa (...)). Jak wynika z treści pisma procesowego powoda z dnia 19 kwietnia 2018 roku, w jego opinii treści, które naruszają dobra osobiste powoda zostały wyrażone w piśmie pozwanej z dnia 29 czerwca 2016 roku skierowanym do powoda, E. T., (...) (...) w B. oraz (...). Powód nadmienił, iż do naruszenia dóbr osobistych powoda przez pozwaną doszło przez wskazanie w piśmie następujących treści: „w projekcie (w domyśle powód) złożył nieprawdziwe oświadczenie, że projekt został sporządzony zgodnie z wymogami prawa i zasadami wiedzy technicznej, co stanowi przekroczenie posiadanych przez niego uprawnień” oraz „wnoszę o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec inż. A.

G. w związku ze sporządzeniem przez niego projektu budowlanego bez stosownych uprawnień”. Przystępując do ustosunkowania się do zasadności sformułowanego przez powoda żądania w pierwszej kolejności przytoczyć należy pogląd Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 15 marca 2018 roku (III CSK (...)) nader trafnie wskazał, iż jeżeli naruszenie dóbr osobistych w postaci dobrego imienia ma być wynikiem użycia w stosunku do tej osoby określonych słów lub sformułowań, to warunkiem ustalenia, że do takiego naruszenia doszło, jest wyczerpujące rozważenie znaczenia tych słów lub sformułowań, z uwzględnieniem możliwych ich konotacji i odniesień. W zależności od tego, o jakie słowa lub sformułowania chodzi, w grę wchodzi potrzeba uwzględnienia ich rozumienia oraz odbioru społecznego. Trzeba brać ponadto pod uwagę kontekst sytuacyjny lub rodzaj wypowiedzi, w której słowa te lub sformułowania zostały użyte, oraz zastosowany środek komunikacji (por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2017 roku, I CSK (...)). W ocenie Sądu drugiej instancji uwzględnienie właśnie kontekstu sytuacyjnego cytowanej powyżej wypowiedzi pozwanej oraz przyjętego rodzaju środka komunikacji wyklucza uznanie, iż działanie jej można uznać za bezprawne. Znamienne jest bowiem, iż sformułowane oceny dotyczące postępowania powoda w sferze jego aktywności zawodowej, pozwana zawarła w pismach skierowanych do ww. organów, wnosząc jednocześnie o wszczęcie wobec powoda postępowania dyscyplinarnego i pociągnięcie go do odpowiedzialności zawodowej, w tym orzeczenie wobec powoda zakazu sprawowania samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie. W tym kontekście wskazać należy, iż w myśl art. 97 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (t.j. Dz. U. 2018, poz. 1202), postępowanie w sprawie odpowiedzialności zawodowej w budownictwie może być wszczęte jedynie na wniosek organu nadzoru budowlanego bądź organu samorządu zawodowego. Powyższe nie oznacza jednak, iż osoba, która dostrzega zasadność sformułowania zarzutów pod adresem osoby pełniącej samodzielną funkcję techniczną w budownictwie nie może zwrócić się do jednego z ww. organów o wszczęcie tego rodzaju postępowania. Z przedmiotowego uprawnienia skorzystała właśnie pozwana na gruncie rozpoznawanej sprawy. Choć w istocie nie sposób pominąć, iż w przedmiotowych pismach strona pozwana formułowała kategoryczne stwierdzenia świadczące o jej przekonaniu, iż powód faktycznie sporządził sporny projekt budowlany bez posiadanych w tym zakresie uprawnień, to jednak wspomniana powyżej forma pisma i sformułowane w jego treści wnioski dowodzą, iż dążeniem pozwanej było jedynie spowodowanie ostatecznego wyjaśnienia przedmiotowej kwestii przez uprawnione do tego organy. Analiza treści przedmiotowych pism nie pozwala przy tym uznać, aby pozwana

przekroczyła dopuszczalne w tego rodzaju dokumencie granice wypowiedzi, aby użyła obraźliwych czy poniżających powoda sformułowań, przedstawiła w istocie jedynie swój punkt widzenia w zakresie oceny uprawnień powoda do wykonania spornego projektu budowlanego. Nie sposób jednocześnie uznać, aby formułując tego rodzaju pisma pozwana mogła dążyć li tylko do zdyskredytowania powoda i pozbawienia zaufania ww. organów do powoda – tego rodzaju argumentacja zakłada, iż organ samorządu zawodowego orzekający w sprawach odpowiedzialności zawodowej w budownictwie czy też organ nadzoru budowlanego uprawniony do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania w ww. sprawie za prawdziwe uznaje twierdzenia zawarte w tego rodzaju pismach bez przeprowadzenia stosownego postępowania mającego na celu ustalenie faktycznego przebiegu zdarzeń, co niewątpliwie nie odzwierciedla rzeczywistego sposobu funkcjonowania ww. organów. Choć nie budzi wątpliwości, iż aktywność pozwanej w zakresie skierowania przedmiotowych pism spowodowała uciążliwości w życiu powoda, to jednak obiektywna ocena treści w nich zawartych, ich wydźwięku oraz okoliczność, iż formułując je pozwana dążyła do zainicjowania przewidzianej prawem procedury weryfikacji uprawnień powoda do sporządzenia określonego projektu budowlanego, nie pozwala uznać, aby doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci dobrego imienia i dobrej renomy. Podkreślić należy przy tym, iż przedmiotowe zarzuty wyszczególnione w ww. pismach nie zostały skierowane do szerszego kręgu odbiorców, a właśnie do organów, które na mocy ustawy uprawnione są do podejmowania czynności zmierzających do rozpatrywania zasadności tego rodzaju zastrzeżeń. W ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwana, choć w istocie kategorycznie, to jednak przedstawiła jedynie swoje zapatrywanie odnośnie ww. okoliczności, przy czym formę zgłaszanych przez nią twierdzeń uznać należy za mieszczącą się w dopuszczalnych granicach w piśmie tego rodzaju, nawet jeśli ostatecznie jej zarzuty okażą się nieuprawnione. Jak powyżej wskazano, już sama ww. okoliczność nie pozwala uznać, aby doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek bezprawnych działań pozwanej, co zbędnym i bezprzedmiotowym czyni dokonywanie rozważań odnośnie zasadności zarzutów pozwanej formułowanych pod adresem powoda w przedmiotowych pismach dążących do zainicjowania postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej powoda jako osoby pełniącej samodzielną funkcję techniczną w budownictwie. Za usprawiedliwione w kontekście ochrony słusznych interesów pozwanej i znajdujące oparcie w obowiązujących przepisach prawa należy bowiem uznać dążenie pozwanej do weryfikacji przez uprawnione do tego podmiotydysponowania przez powoda uprawnieniami do sporządzenia spornego projektu budowlanego, nawet jeśli w istocie powód legitymuje się tego rodzaju uprawnieniami.

Przedmiotowej oceny nie podważa również okoliczność wystosowania przez pozwaną pisma do E. T.. Analiza treści przedmiotowego dokumentu (k. 151 i n.) dowodzi, iż miało ono jedynie na celu poinformowanie ww. osoby, że do (...) w B. pozwana skierowała wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego i orzeczenie zakazu sprawowania samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie wobec powoda (załączono jego kserokopię), a nadto, iż wobec adresata tego pisma również taki wniosek zostanie zgłoszony, a także, że zostanie zainicjowany wobec niej proces o zapłatę odszkodowania. Nie sposób uznać, aby wskazana treść przedmiotowego pisma miała na celu zdyskredytowanie powoda, zwłaszcza że zostało ono skierowane wobec osoby znającej okoliczności współpracy stron (E. T. sama zaangażowana była w wykonanie spornego projektu budowlanego) i w głównej mierze odwoływało się do kwestii dotyczących samej E. T..

Mając na uwadze powyższe rozważania, wobec braku podstaw do stwierdzenia, iż doszło do naruszenia i zagrożenia przez pozwaną dóbr osobistych powoda, Sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok w punktach 1. i 2. w ten sposób, że oddalił powództwo. W konsekwencji powyższego Sąd Apelacyjny orzekł również o zmianie zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego w ten sposób, że zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 878,70 zł, na którą składają się: kwota 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona na podstawie § 8 ust. 1 punkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. 2018, poz. 265), kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 141,70 zł tytułem kosztów wynagrodzenia mediatora, którymi obciążona została pozwana na mocy postanowienia z dnia 7 maja 2018 roku (k. 237). O powyższym orzeczono w punkcie I. lit. a i b wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Ponadto Sąd drugiej instancji w punkcie II. wyroku umorzył postępowanie zażaleniowe wywołane zażaleniem powoda na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego zawarte w punkcie 3. wyroku, albowiem wobec zmiany wyroku w sposób wskazany powyżej rozpoznanie przedmiotowego zażalenia stało się zbędne, o czym orzeczono na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

Z kolei o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie III. wyroku zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.140 zł, na którą składają się: kwota 540 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona na podstawie § 8 ust. 1 punkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 punkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. 2018, poz. 265) oraz kwota 600 zł tytułem opłaty sądowej od apelacji.