Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 319/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku, V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

SSA Teresa Karczyńska - Szumilas (spr.)

Sędziowie:

SA Anna Daniszewska

SO (del.) Leszek Jantowski

Protokolant : starszy sekretarz sądowy Joanna Makarewicz

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2019r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 21 marca 2018 r., sygn. akt I C 954/16

I.  prostuje komparycję zaskarżonego wyroku poprzez ujęcie firmy pozwanego w cudzysłów;

II.  uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w T., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygniecie o kosztach postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Daniszewska SSA Teresa Karczyńska – Szumilas del. SSO Leszek Jantowski

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 319/18

UZASADNIENIE

Powódka M. G. domagała się zasądzenia od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. V. (...) w W. kwoty 200.000zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 4 maja 2015r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmierć jej męża w wypadku samochodowym, wskazując że sprawca wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej pozwanego.

Pozwany wniósł o oddalania powództwa, wskazując że wyłączną winę za wypadek ponosi zmarły mąż powódki P. G., zaś z ostrożności procesowej podniósł zarzut przyczynienia się P. G. do wypadku w 80% i zakwestionował wysokość dochodzonego zadośćuczynienia. Wyrokiem z 21 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo, nie obciążył powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego, nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w T. kwotę 772,26 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zaś kosztami postępowania od uiszczenia których zwolniona była powódka obciążył Skarb Państwa.

Sąd Okręgowy ustalił, że w wyniku wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce (...) roku w N. poniósł śmierć P. G. - mąż powódki. Poszkodowany prowadził samochód marki V. (...), zaś drugi z kierowców uczestniczących w wypadku M. K. prowadził samochód marki O. (...).

Ochronę ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej pojazdu prowadzonego przez M. K. zapewniał pozwany. Na prostym odcinku drogi, przy dobrych warunkach atmosferycznych, M. K. podjął manewr wyprzedzania pojazdu kierowanego przez P. G.. Kiedy M. K. był na lewym, przeciwnym pasie ruchu i wyprzedzał auto kierowane przez P. G., P. G. przyspieszył do ok. 100 k/h, wyprzedzające pojazd prowadzony przez M. K.. Bojąc się wjazdu na łuk drogi i możliwego zderzenia z mogącym nadjechać z naprzeciwka pojazdem M. K. zrezygnował z manewru wyprzedzania i odbił z powrotem na prawy pas ruchu. W momencie powrotu na prawy pas ruchu auto M. K. lekko zahaczyło samochód kierowany przez P. G.; samochód kierowany przez P. G. stracił przyczepność i sterowność, po czym uderzył w drzewo. Kierowca samochodu V. na początku ujawnionych śladów zarzucania jechał z prędkością około 104 km/h, czyli przekroczył prędkość dopuszczalną w rejonie zdarzenia (90km/h). Dane akt sprawy nie są wystarczające do wykazania kierującemu samochodem O. przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem V.; również, technika i taktyka kierującego samochodem O. nie były prawidłowe. Przekroczenie prędkości miało niewielki wpływ na zaistnienie wypadku, jednak kierujący samochodem V. przyspieszając w trakcie wyprzedzania go przez kierującego samochodem O., naruszył przepisy (...), stwarzając stworzyło bezpośredni stan zagrożenia bezpieczeństwa oraz zmuszając kierowcę samochodu O. do

przerwania manewru wyprzedzania i powrotu na prawy pas ruchu podczas, którego doszło do zderzenia pojazdów, co stanowiło najprawdopodobniejszą przyczynę zarzucenia V.. Kierowca samochodu V. przyśpieszając podczas wyprzedzania go wymusił nieprawidłową technikę i taktykę jazdy kierowcy samochodu O.. Kierowca ten powinien podjąć hamowanie w celu doprowadzenia do wyraźnej różnicy prędkości samochodów, co doprowadziłoby do wydłużenia odległości pomiędzy pojazdami i powracać na prawy pas ruchu dopiero mając pewność, że nie doprowadzi to do uderzenia w V.. Kierowca samochodu O. podczas skrętu na prawy pas nie ocenił prawidłowo odległości między pojazdami, jednak miał on ograniczoną widoczność, bowiem oba pojazdy znalazły się na łuku drogi, a samochód P. G. jadący prawym pasem znalazł się przed nim, zasłaniając łuk drogi. Kierowca samochodu O., bojąc się możliwego zderzenia z pojazdami, które mogły poruszać się w przeciwnym kierunku i dążąc do jak najszybszego zjazdu na prawy pas, nieprawidłowo ocenił odległości pomiędzy pojazdami, działanie to wynikało jednak z nieprawidłowego zachowania P. G., a wręcz zostało wymuszone jego postawą na drodze. Sąd Okręgowy ustalił, że M. K. nie naruszył zasady (...) i w żaden sposób nie przyczynił się do zaistniałego wypadku. Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że prawomocnym postanowieniem z dnia 27 czerwca 2014r. w sprawie Ds. (...) Prokuratury Rejonowej w B. umorzono śledztwo przeciwko M. K. wobec faktu, iż podejrzany nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa. Sąd Okręgowy wskazał, że stan faktyczny w sprawie ustalił na podstawie dokumentów, wiarygodnych zeznań świadków M. K., E. P. i M. M., oraz na podstawie opinii biegłego P. A. oraz biegłego z zakresu (...) S. S. sporządzonej na potrzeby postępowania Ds. (...) Prokuratury Rejonowej w B.. Wskazując na treść art. 34 ust. 1 i art. 19 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22.05.2003 r. (Dz. U. 2003 Nr 124, poz. 1152 z późń. zm) Sąd Okręgowy stwierdził, że dla odpowiedzialności pozwanego istotne, czy M. K., zgodnie z art. 436 § 2 k.c., ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2014r. Sąd Okręgowy wskazał, że przesłanką tej odpowiedzialności pozostaje wina, której nie można przypisać M. K.. Wina ta w całości leży po stronie P. G., który swoim nieodpowiedzialnym i nagłym przyspieszeniem uniemożliwił M. K. dokończenie prawidłowego i dopuszczanego manewru wyprzedzania. Jednocześnie zmarły naraził M. K. na potencjalne niebezpieczeństwo czołowego zderzenia z najeżającym z naprzeciwka pojazdem; M. K. zmuszony był w sposób raptowny i niespodziewany zrezygnować z wyprzedzania i powrócić na prawy pas ruchu, albowiem oba samochody dojeżdżały do łuku drogi, która skręcała w prawo. Następcze zawadzenie o samochód P. G. nie może być ocenione jako zawinione przez M. K.. M. K. został przez tragicznie zmarłego postawiony w sytuacji skrajnej, rzecz działa się w ułamkach sekund, a przyśpieszający samochód P. G. wydłużył potencjalny manewr wyprzedzania, aż do łuku drogi. Samochód kierowany przez męża powódki przekroczył dopuszczalną prędkość i de facto wyprzedził, wyprzedzający go lewym pasem ruchu samochód M. K.. M. K. nie był w stanie przewidzieć dalszych działań P. G., a obawiając się możliwości zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem, starał się jak najszybciej wrócić na swój pas ruchu. Wobec powyższych okoliczności Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako niezasadne, zaś o kosztach postępowania orzekł w oparciu o treść art. 102 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy wywiodła powódka, zaskarżając je w zakresie rozstrzygnięcia merytorycznego i nakazania pobrania od niej kosztów sądowych. Skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie dowolnych a nie swobodnych ustaleń niezgodnych z treścią materiału dowodowego, jak też sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego przez:

- bezpodstawne przyjęcie, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowania P. G., który rzekomo przyśpieszył podczas rozpoczęcia manewru wyprzedzania przez M. K., podczas, gdy bezpośrednią przyczyną wypadku było uderzenie pojazdu P. G. przez M. K.,

- stwierdzenie, że uderzenie pojazdu P. G. przez pojazd M. K. było wymuszone działaniem tego pierwszego w sytuacji, gdy na okoliczność pierwszego zdarzenia P. G. nie mógł mieć żadnego wpływu,

- przyjęcie, że oba pojazdy jechały drogą, która skręcała w prawo (czyli, że M. K. jadący lewym pasem miał zasłonięty widok przez P. G. jadącego prawym pasem), podczas, gdy droga skręcała w lewo (czyli, że M. K. nie miał wcale zasłoniętego widoku przez samochód P. G.),

- ustalenie w sposób dowolny, że M. K. wracając na prawy pas jezdni w chwili zderzenia z pojazdem P. G. działał w skrajnej i gwałtownej sytuacji, podczas, gdy okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym,

- stwierdzenie, że uderzenie w pojazd P. G. było jedynie lekkim zahaczeniem, podczas, gdy w rzeczywistości było na tyle silne, aby znienacka wyprowadzić jego pojazd z prawidłowego toru jazdy,

- dane z akt sprawy nie są wystarczające do wykazania M. K. przekroczenie prędkości dopuszczalnej w sytuacji, gdy pojazdy wzajemnie się wyprzedzające musiały jechać z podobną prędkością,

- pominięcie w zakresie ustaleń stanu faktycznego okoliczność zawinienia M. K., w szczególności zupełne pominięcie faktu dwukrotnego zderzenia pojazdów, kiedy w obu przypadkach to M. K. uderzył w pojazd zmarłego (za pierwszym razem nie hamując i zmieniając pas ruchu, a za drugim razem nie zatrzymując się po zderzeniu i jadąc niewłaściwym pasem ruchu),

- dokonanie sprzecznych wewnętrznie ustaleń, że wypadek powstał z wyłącznej winy P. G., przy jednoczesnym stwierdzeniu, że taktyka i technika (...) nie były prawidłowe oraz, że P. G. rażąco naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym przyśpieszając do prędkości niebezpiecznej, przy jednoczesnym stwierdzeniu, że prędkość miała niewielki wpływ na zaistnienie wypadku;

2.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez brak dokonania przez Sąd I instancji samodzielnych ustaleń i przeniesienie na grunt uzasadnienia orzeczenia twierdzeń biegłego w zakresie oceny zachowań uczestników oraz ich prędkości wprost, przy bezkrytycznym przyjęciu tezy z opinii biegłego jako własnej;

3.  naruszenie przepisu art. 16 ust. 1 oraz ust. 4, art. 19 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 3, a także art. 22 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 20.06.1997 r. prawo o ruchu drogowym ( Dz. U. 2017, poz. 1260 j.t.) poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że M. K. swoim zachowaniem, w szczególności nieprawidłową oceną odległości pomiędzy pojazdami oraz zachowaniem nadmiernej prędkości i brakiem zachowania szczególnej ostrożności doprowadził do dwukrotnego zderzenia z drugim pojazdem, co spowodowało wybicie pojazdu kierowanego przez P. G. z prawidłowego toru jazdy, wprowadzenie go w poślizg oraz doprowadzenie do zderzenia z drzewem;

4.  naruszenie przepisu art. 436 § 2 w zw. z art. 415 k.c. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie oraz

- zaniechanie zbadania związku przyczynowego i wyłonienia zdarzenia, które było bezpośrednią przyczyną powstania szkody, na skutek czego Sąd I instancji pominął okoliczność, że bezpośrednią przyczyną powstania szkody było uderzenie M. K. w pojazd P. G. i wybicie tegoż pojazdu z prawidłowego toru jazdy,

- stwierdzenie, że wypadek nastąpił całkowicie z winy P. G., w sytuacji gdy jedynym winnym zdarzenia stanowiącego bezpośrednią przyczynę wypadku był M. K., który uderzył w prawy tylny bok pojazdu P. G. powodując wybicie pojazdu z toru jazdy, utratę jego przyczepności, a w konsekwencji uderzenie pojazdu w drzewo;

5.  ewentualnie – naruszenie przepisu art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że wyłącznie winnym tragicznego zdarzenia pozostaje zmarły P. G., w sytuacji, gdy okoliczności ujawnione w sprawie powinny naprowadzić Sąd I instancji co najwyżej na wniosek, że P. G. jedynie w części przyczynił się do zaistnienia zdarzenia.

Skarżąca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania przed Sądem I instancji, oraz zasądzenia kosztów postępowania apelacyjnego, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy pozostawieniu temu Sądowi orzeczenia w zakresie kosztów postępowania.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, wskazując na niezasadność zarzutów podniesionych w wywiedzionym środku zaskarżenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest zasadna.

Większość ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy w sprawie pozostaje prawidłowa, jednakże słusznie skarżąca wskazała, że wnioski podjęte przez Sąd i instancji w odniesieniu do braku zawinienia przez M. K. w spowodowaniu wypadku drogowego, w którym śmierć poniósł mąż powódki nie znajdują oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym ocenionym zgodnie z regułami art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny dostrzegł potrzebę uzupełnienia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez złożenie wyjaśnień do opinii przez biegłego z dziedziny (...) P. A.; wiarygodna treść tych wyjaśnień potwierdziła uchybienia, jakich dopuścił się Sąd Okręgowy przy ocenie materiału dowodowego.

Słusznie Sąd I instancji wskazał, że dla odpowiedzialności pozwanego istotne było ustalenie, czy M. K., zgodnie z art. 436 § 2 k.c., ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2014r., co w okolicznościach sprawy oznaczało dokonanie oceny, czy szkoda ta pozostaje w adekwatnym związku z przyczynowym z jego zawinionym działaniem bądź zaniechaniem. Prawidłowo też Sąd I instancji ocenę tę oparł przede wszystkim na opiniach biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T. sporządzonych na potrzeby postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w B. w sprawie Ds. (...) i opinii biegłego z dziedziny (...) P. A. sporządzonej w przedmiotowej sprawie.

W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, że z opinii biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T. sporządzonych na potrzeby postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w B. w sprawie Ds. (...) wynika, że utrata stateczności samochodu V. mogła wynikać z przekroczenia prędkości granicznej dla łuku, zaś wcześniejszy kontakt pojazdów mógł jedynie sprzyjać powstaniu stanu utraty przyczepności; już samo przekroczenie prędkości granicznej mogło doprowadzić do zjechania na zewnątrz łuku i przy gwałtownym hamowaniu skutkować bocznym przemieszczeniem się na lewą stronę drogi, gdzie doszło do uderzenia w drzewo.

Jednakże z opinii biegłego z dziedziny (...) P. A. wynika, że rezultaty przeprowadzonych obliczeń wskazują że kierujący samochodem V. mógł przejechać przez łuk drogi z wyliczoną prędkością (nieco powyżej stu kilometrów na godzinę) i nawet gdyby wykonał gwałtowny skręt w lewo to prędkość kątowa pojazdu byłaby zbyt mała do wywołania tak intensywnej rotacji niezbędnej do zarzucenia pojazdu odpowiednio do stwierdzonych śladów na jezdni. Składając wyjaśnienia do opinii biegły w sposób konsekwentny i stanowczy stwierdził, że samochód V. mógł przejechać bezpiecznie zakręt zarówno przy prędkości 104 km/h, jak i 106 km/h (brak zaś jakichkolwiek podstaw, aby ustalić, że poruszał się on z większą prędkością), sam ruch pojazdu V. nie doprowadził do jego zarzucenia, a zestawienie uszkodzeń obu pojazdów wskazuje z cała pewnością, że przed zarzuceniem samochodu V. doszło do jego kontaktu z samochodem O.. Tym samym za najbardziej prawdopodobna przyczynę utraty stateczności kierunkowej przez samochód V. należy uznać impuls zewnętrzny w postaci uderzenia samochodu O., wracającego na prawy pas. Opinia biegłego z dziedziny (...) P. A. jest w zakresie wniosku dotyczącego przyczyny utraty przez samochód V. przyczepności stanowcza, zaś z opinii biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T. wynika z jednej strony, że już samo przekroczenie prędkości granicznej mogło doprowadzić do zjechania pojazdu na zewnątrz łuku i przy gwałtownym hamowaniu skutkować jego bocznym przemieszczeniem się na lewą stronę drogi, gdzie doszło do uderzenia w drzewo, ale z drugiej strony opinia ta nie wyklucza, że wcześniejszy kontakt pojazdów mógł sprzyjać powstaniu stanu utraty przyczepności.

W tych okolicznościach za wiarygodne uznać należy twierdzenia biegłego z dziedziny (...) P. A., że najbardziej prawdopodobną przyczyną utraty stateczności kierunkowej przez samochód V. było uderzenie samochodu O., wracającego na prawy pas. Dalsza analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wskazuje, że M. K. będąc przesłuchiwany w charakterze podejrzanego w sprawie Ds. (...) Prokuratury Rejonowej w B. stwierdził, że gdy postanowił zrezygnować z manewru wyprzedzania nie hamował, a zdjął nogę z gazu i przestał dodawać gazu. ( k. 65 v. akt po Ds. (...) Prokuraturę Rejonową w B.). Również i z opinii biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T. wynika, że przed zderzeniem z samochodem V. samochód O. musiał być hamowany z opóźnieniem zbliżonym do 1 m/s ( 2), co odpowiada hamowaniu silnikiem – zdjęciu nogi z pedału gazu.

Z opinii biegłego z dziedziny (...) P. A. wynika, że technika i taktyka jazdy kierowcy samochodu O. nie była prawidłowa, albowiem powinien on podjąć hamowanie w celu doprowadzenia do wyraźnej różnicy prędkości samochodów, co skutkowałoby wydłużeniem odległości pomiędzy nimi i powrócić na prawy pas ruchu dopiero mając pewność, że nie doprowadzi to do uderzenia w samochód V.. Podkreślić należy także, że i biegły z zakresu (...) S. S. podczas konfrontacji biegłych przeprowadzonej na rozprawie w dniu 7 marca 2018r. podkreślając, że kierowca samochodu O. nie był w stanie przewidzieć jak zachowa się drugi z uczestników (...), stwierdził, że jeśli kierowcy O. można przypisać winę za zaistniały wypadek, to byłaby to wina niewielka.

Biegły z dziedziny (...) P. A. składając przed Sądem Apelacyjnym wyjaśnienia do opinii wskazał, że hamowanie silnikiem przez kierowcę O. nie zwiększyło należycie dystansu pomiędzy pojazdami, przy czym nawet niewielkie hamowanie pozwoliłoby kierowcy O. bezpiecznie powrócić na swój pas ruchu.

W tych okolicznościach jako nieuzasadniony należy traktować wniosek biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T., że nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie, czy gdyby kierujący samochodem O. podjął się bardziej gwałtowne hamowanie, to zdołałby powrócić na prawy pas ruchu bez kontaktu z samochodem V.. W ustnych wyjaśnieniach do opinii biegły z dziedziny (...) P. A. wskazał także, że kierowca samochodu O. nie musiał wykonywać gwałtownego hamowania oraz że pojazd, którym jechał jest wyposażony w system (...), co umożliwiłoby zachowanie bezpieczeństwa podczas wykonywania manewru hamowania. Wniosek ten pozwala uznać za niezasadne twierdzenia biegłych z zakresu (...) S. S. i H. T., którzy wskazali, że nie można wykluczyć, że hamowanie w zaistniałej sytuacji drogowej mogło doprowadzić do utraty panowania nad pojazdem, zwłaszcza gdyby miało się odbywać na łuku drogi, również i z tego względu, że twierdzenie to odnosiło się do gwałtownego hamowania, które nie było konieczne.

Sąd I instancji stwierdził, że M. K. nie był w stanie przewidzieć dalszych działań P. G., a obawiając się możliwości zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem, starał się jak najszybciej wrócić na swój pas ruchu. Przyjęcie, jednak że M. K. działał pod wpływem strachu nie jest racjonalne, jeżeli się zważy, że nie podjął on manewru gwałtownego hamowania, co byłoby naturalne w sytuacji, gdy podstawową potrzebą kierowcy pozostaje natychmiastowy powrót na własny pas i kiedy kierowca działa pod wpływem strachu.

Słusznie też zarzuca skarżąca, że Sąd Okręgowy wskazał, że oba pojazdy jechały drogą, która skręcała w prawo i wyciągnął z tego faktu wniosek, że M. K. jadący lewym pasem miał zasłonięty widok przez P. G. jadącego prawym pasem, podczas gdy faktycznie do zdarzenia doszło na łuku drogi w lewo, co jasno wynika z opinii biegłego z dziedziny (...) P. A.. Wyjaśnić w tym miejscu należy, że sama formuła zarzutu z pewnością omyłkowo wskazuje, że droga skręcała w prawo, jednak już w jego uzasadnieniu skarżąca stwierdziła, ze łuk po którym poruszały się samochody zmierzł w lewo.

W tym stanie rzeczy, wniosek Sądu I instancji, że następcze zawadzenie o samochód P. G. nie może być ocenione jako zawinione przez M. K., a tym samym, że M. K. nie ponosi winy w zaistnieniu przedmiotowego wypadku drogowego narusza wskazane przez skarżącą przepisy prawa materialnego.

Uczestnika zdarzenia nie można obciążyć ciężarem poniesienia choćby części uszczerbku, jeżeli jego zachowanie zostało wywołane w sposób adekwatny przez zachowanie samego poszkodowanego. Zasadnie Sąd I instancji wskazał, że konieczność odstąpienia od manewru wyprzedzania przez M. K. została spowodowana zachowaniem P. G., jednakże już skutek w postaci szkody nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z samym zaniechaniem wykonania przez P. G. tego manewru, ale ze sposobem jego zachowania już po podjęciu tej decyzji. Okoliczność, że M. K. nie podjął manewru hamowania hamulcem i zbyt wcześnie wrócił na własny pas nie pozostawała w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem poszkodowanego, co uzasadnia jego odpowiedzialność deliktową za przedmiotowe zdarzenie. Wskazać też należy, że biegły z dziedziny (...) P. A. wyjaśnił, że już ostateczny brak powrotu kierowcy samochodu O. na własny pas i kolejny kontakt tego samochodu z samochodem V. mógł wynikać z braku reakcji kierowcy samochodu V. spowodowanej strachem, jednak do uderzenia samochodu V. w drzewo doszłoby nawet wówczas, gdyby nie nastąpił ponowny kontakt pojazdów.

Wyjaśnić też trzeba, że okoliczność umorzenia prawomocnym postanowieniem z dnia 27 czerwca 2014r. w sprawie Ds. (...) Prokuratury Rejonowej w B. śledztwa przeciwko M. K. wobec faktu, iż podejrzany nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa, nie wskazuje na błędność wniosku w zakresie winy M. K. w popełnieniu deliktu, choćby z uwagi na inny zakres pojęcia przestępstwa i deliktu oraz winy w prawie cywilnym i karnym. Wbrew zarzutowi sformułowanemu przez skarżącą uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom ustawowym, jednakże przesądzając o tym, że M. K. nie dopuścił się deliktu, Sąd Okręgowy nie rozpoznał jednocześnie istoty sprawy, nie dokonując analizy przesłanek, których ocena pozostaje niezbędna przy rozważaniu zasadności powództwa o zadośćuczynienie.

Wobec powyższej okoliczności konieczne pozostawało uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w T. na mocy art. 386 § 4 k.p.c. Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy dokona rozpoznania jej istoty, przy uwzględnieniu, że pomiędzy zawinionym zachowaniem M. K., a ewentualną krzywdą doznaną przez powódkę zachodzi adekwatny związek przyczynowy, ale jednocześnie faktu, że przyczyną zaistnienia wypadku było także nieprawidłowe zachowanie się kierującego samochodem O. zmarłego męża powódki. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do art. 108 § 2 k.p.c.