Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 132/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Przemysław Majkowski

Protokolant: sekr. sąd. Justyna Raj

po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa D. G. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda D. G. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 25.000,00 (dwadzieścia pięć tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 maja 2017 r. do dnia zapłaty,

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

3.  nie obciąża powoda D. G. (1) kosztami procesu należnymi stronie pozwanej,

4.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 212,50 (dwieście dwanaście 50/100) zł tytułem części opłaty sądowej od uiszczenia, której strona powodowa była tysiące zwolniona oraz kwotę 610,81 (sześćset dziesięć złotych 81/100) zł tytułem zwrotu części wydatków w sprawie poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa,

5.  koszty zastępstwa prawnego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt I C 132/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 28 kwietnia 2017 r. (data wpływu) pełnomocnik powoda D. G. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda kwoty 150.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia oraz bólem i cierpieniem powstałym na skutek wypadku komunikacyjnego, któremu powód uległ w dniu 23 maja 2016 r., oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za następstwa zdarzenia szkodowego, które mogą powstać u powoda w przyszłości. Nadto pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie od strony pozwanej zwrotu kosztów postępowania i zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, (pozew k. 2-4)

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, (odpowiedź na pozew k. 30-31).

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W dniu 23 maja 2016 r. na 172 kilometrze drogi ekspresowej (...) w kierunku Ł., miał miejsce wypadek drogowy, w przebiegu którego sprawca wypadku P. S. kierując samochodem V. (...) o nr rej. (...) wskutek niezachowania należytej ostrożności uderzył w znajdujący się na poboczu samochód służby drogowej F. (...), a ten z kolei uderzył w naczepę samochodu ciężarowego marki J.. W wypadku zostały ranne trzy osoby, w tym pracownik służby drogowej- powód D. G. (1), (dowód: kserokopia opinii biegłego z analizy zdarzenia drogowego k. 43-65 ) .

W wyniku śledztwa prowadzonego pod sygnaturą 1 Ds. 408. 2016 Prokuratura Rejonowa w Sieradzu skierowała do Sądu Rejonowego w Sieradzu II Wydział Karny akt oskarżenia przeciwko P. S.. Na skutek przeprowadzonego postępowania w sprawie II K 687/16 P. S. został przez Sąd Rejonowy w Sieradzu uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu wypełniającego dyspozycję art. 177 § 1 i 2 k.k. Pojazd którym kierował sprawca zdarzenia w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym, (dowód: kserokopia opinii biegłego z analizy zdarzenia drogowego k. 43-65, kserokopia wyroku SR w Sieradzu z dnia 28 lutego 2017 r. II K 687/16 k. 66-67).

Na skutek wypadku D. G. (1) doznał poważnych i rozległych obrażeń ciała, rzutujących na całe jego życie. Pierwsze dni o wypadku przebywał w stanie ciężkim na oddziale intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego im. (...) S. W. w S.. Poszkodowany nie mógł sam oddychać, wymagał wentylacji mechanicznej. Miał uszkodzenie tętnicy, stłuczenie płuca prawego, ranę szarpaną uda z rozległym uszkodzeniem mięśni i ścięgien, złamanie trzonu kości łokciowej prawej, złamanie trzonu kości promieniowej prawej, ranę powłok głowy oraz ranę palca trzeciego lewej ręki. Ponadto, okazało się koniecznym amputowanie powodowi czwartego palca lewej ręki. W rozpoznaniu klinicznym stwierdzono u powoda złamanie obu kości przedramienia prawego otwartego I stopnia i zwichnięcie w stawie nadgarstkowo-śródręcznym lewej ręki. Powód w szpitalu spędził prawie miesiąc, to jest od dnia 24 maja 2016 r. do dnia 20 czerwca 2016 r. Po jego opuszczeniu, D. G. (1) nadal nie mógł samodzielnie się poruszać, był w złej kondycji psychicznej, był również w pełni zależny od osób trzecich, (dowód: dokumentacja medyczna powoda k. 7-11, k. 90-104, k. 120-200, 201-249, 313-314, 367-379, 407-433, materiał fotograficzny k. 380-383).

W toku postępowania Sąd dopuścił dowody z opinii biegłych różnych specjalności celem ustalenia wpływu wypadku na zdrowie i funkcjonowanie powoda.

Biegły z zakresu chorób wewnętrznych w treści swojej opinii wskazał, że z punktu widzenia jego specjalności, przyjąć należy, że w obecnej chwili jedynymi trwałymi konsekwencjami przebytego urazu brzucha jest u powoda blizna powłok skórnych i przepuklina w bliźnie. Obecnie nie występują u powoda istotne dolegliwości z zakresu jamy brzusznej, przewodu pokarmowego, układu sercowo-naczyniowego oraz układu oddechowego. Biegły nie stwierdził dysfunkcji w zakresie narządów wewnętrznych i ocenił, że powód nie wymaga leczenia w tym zakresie, (dowód: opinia biegłego z zakresu chorób wewnętrznych k. 114).

Biegły chirurg podniósł w treści swojej opinii, że w wyniku wypadku z dnia 23 maja 2016 r. powód doznał rany tłuczonej głowy, stłuczenia płuca prawego, urazu brzucha, otwartego złamania obu kości przedramienia prawego, zwichnięcia w stawie śródręczno- nadgarstkowym lewej ręki, amputacji urazowej IV palca lewej ręki, rany szarpanej III palca lewej ręki oraz rany szarpanej uda prawego z uszkodzeniem mięśni grupy przedniej. Odniesione urazy nie spowodowały u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu. Stan zdrowia powoda w chwili badania na potrzeby opinii biegły ocenił jako dobry. Cierpienia fizyczne spowodowane urazem jamy brzusznej, głowy i klatki piersiowej ocenić należy zdaniem biegłego jako mierne. Bezpośrednio po wypadku i przeprowadzonych zabiegach powód przebywał w Oddziale Intensywnej Opieki w stanie śpiączki farmakologicznej. Po przeniesieniu do Oddziału Chirurgii Urazowej otrzymywał leki przeciwbólowe, które w znacznym stopniu zmniejszały dolegliwości bólowe. Ze względu na przebyty zabieg w obrębie jamy brzusznej, dolegliwości ustąpiły w ciągu 2 tygodni. Nie stwierdzono utrudnień w życiu codziennym. Ze względu na uraz głowy, klatki piersiowej i brzucha, powód nie doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu i po okresie około 3 miesięcy byłby zdolny do pracy. Zdaniem biegłego doznane urazy nie powodują trwałego uszczerbku na zdrowiu, a rokowanie jest dobre. Z punktu widzenia chirurga ogólnego, powód jest zdolny do pracy. Blizny po przebytych zabiegach można skorygować operacyjnie. (dowód: opinia biegłego do spraw chirurgii k. 267-270, opinia uzupełniająca k. 294-295).

Biegły z zakresu psychiatrii wskazał że powód nie doznał żadnych trwałych i długotrwałych skutków w sferze psychicznej, będących następstwem wypadku z dnia 23 maja 2016r. Brak również objawów zaburzeń psychicznych zgodnych z psychopatologią psychiatryczną w chwili badania u powoda. Powód nie podejmował regularnego leczenia psychiatrycznego po wypadku. D. G. (1) przebył zaburzenia adaptacyjne pod postacią reakcji depresyjno-lękowej wywołane sytuacją traumatyczną - wypadkiem i następstwami w postaci poważnych uszkodzeń ciała. Są to stany napięcia, niepokoju, przygnębienia i zaburzeń emocjonalnych, które powstają w okresie adaptacji do dużych zmian życiowych lub do stresującego wydarzenia życiowego i utrudniają społeczne przystosowanie i efektywne działanie. W obrazie chorobowym dominuje nastrój depresyjny, lęk, zamartwianie się, poczucie niezdolności do radzenia sobie i planowania przyszłości lub dalsze pozostawanie w obecnej sytuacji oraz pewne ograniczenie zdolności do wykonywania codziennych czynności. Na podobne objawy skarżył się powód. Objawy te wg biegłego nie trwały dłużej niż 6 miesięcy, a więc do końca 2016r., kiedy to badany w miarę regularnie leczył się psychiatrycznie. Jak wynika z dokumentacji medycznej powód leczył się względnie regularnie psychologicznie, jednak wizyty nie miały charakteru spójnej terapii, a jedynie doraźnego wsparcia - odległość między wizytami dochodziła do 12 tygodni. Biegły podkreślił, że gdy problemy psychiczne wywołane stresem, utrzymują się dłużej, ale nie dłużej niż 6 miesięcy mamy do czynienia właśnie z zaburzeniami adaptacyjnymi. Głównym powodem zwolnienia lekarskiego i rehabilitacji leczniczej powoda nie był stan jego zdrowia psychicznego, a stan zdrowia fizycznego. Obecnie powód jest w stabilnej kondycji psychicznej i z obowiązkami domowymi radzi sobie samodzielnie. Praktycznie od końca 2017r. nie kontynuuje leczenia, w 2017r. miało ono bardzo nieregularny charakter. Biegły podniósł, że należy podkreślić, że powód przeżył bardzo dużą traumę, która spowodowała u niego poważne perturbacje życiowe, wpłynęła na jego funkcjonowanie i jego rodziny oraz problemy adaptacyjne. Jednak trauma ta nie wywołała znaczących skutków w zakresie zdrowia psychicznego D. G. (1) i po okresie pewnej nieprawidłowej adaptacji, wrócił on prawidłowego funkcjonowania psychicznego. Rokowanie obecnie jest dobre, proces leczenia został zakończony i obecnie stan psychiczny badanego powrócił do stanu przed wypadkiem. Obecnie powód nie wymaga dalszego leczenia psychiatrycznego, ani pomocy psychologicznej, zaburzenia psychiczne wywołane wypadkiem nie wywołały istotnych zaburzeń w funkcjonowaniu codziennym. Z punktu widzenia psychiatrycznego D. G. (1) nie ujawniał takich zaburzeń, które w sposób bezdyskusyjny wywoływałyby niezdolność do pracy, jego niezdolność do pracy w okresie 6-miesięcznego trwania objawów była względna). Z punktu widzenia psychiatrycznego D. G. (1) jest zdolny do pracy co najmniej od lutego 2017 r., (dowód: opinia sądowo-psychiatryczna k. 306-312).

Biegły ortopeda – traumatolog wskazał, że oceniając stan zdrowia powoda w następstwie wypadku z punktu widzenia ortopedii i traumatologii przyjąć trzeba, że nie sposób w oparciu o istniejącą dokumentację ustalić u powoda trwałość i stopień udziału w nasileniu się bólu czynnika urazowego związanego z wypadkiem w dniu 23 maja 2016 roku. Teoretycznie można przyjąć, że to był udział znaczny i zjawisko bólu wymagało stosowania środków przeciwbólowych po urazie przez kilka tygodni. Opisywanie bólu nie jest zadaniem prostym. Opisanie to polega na zastosowaniu znanych stereotypów pojawiania się dolegliwości i bólowych oraz subiektywnych wiadomości podawanych przez chorych, a odczuwanie przez nich dysfunkcji organizmu jako dolegliwości bólowych jest bardzo indywidualne. Analiza dokumentacji medycznej poszkodowanych z leczenia w trybie ambulatoryjnym pod kątem weryfikacji dolegliwości bólowych wynikających np. z ordynacji leków przeciwbólowych jest niemiarodajna z powodu braku potwierdzenia zastosowania przez poszkodowanego w/w środków terapeutycznych. Dokumentacja medyczna dotycząca powoda jest zgromadzona w sposób prawidłowy i zawiera podstawowe informacje dotyczące stanu jego zdrowia, ale głównie obrażeń pourazowych. Dokumenty medyczne są spójne, logiczne, stanowcze, wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają. Dokumentacja medyczna z akt sprawy zawiera obiektywne dane o medycznej podstawie na jakiej lekarze wykazali obecność obrażeń pourazowych i występującej w związku z tym u powoda dysfunkcji w zakresie sprawności narządów ruchów. Zdaniem biegłego należy podkreślić fakt, że żadna ze stron nie kwestionowała wiarygodności dokumentacji medycznej traktującej o stanie zdrowia powoda, (dowód: opinia biegłego do spraw ortopedii i traumatologii k. 333-338, opinia uzupełniająca k. 357).

Biegły z zakresu pulmonologii podniósł, że powód w następstwie zdarzenia z dnia 23 maja 2016 r., które zostało uznane za wypadek przy pracy, doznał m.in. tępego urazu klatki piersiowej, czego następstwem było stłuczenie płuca prawego, bez uszkodzenia rusztowania kostnego klatki piersiowej. W następstwie stłuczenia płuca prawego u powoda nie doszło do ostrej niewydolności oddechowej, natomiast kilkunastogodzinny okres pobytu w Oddziale Intensywnej Terapii Szpitala Wojewódzkiego w S. i konieczność przejściowego wspomagania oddechu respiratorem wynikały z przeprowadzonego leczenia operacyjnego jamy brzusznej i urazów ortopedycznych oraz konieczności prowadzenia intensywnej analgosedacji. Po opuszczeniu OIT w drugiej dobie hospitalizacji powód był wydolny oddechowo i mógł przebywać w Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej, który opuścił ostatecznie w dniu 20 czerwca 2016r., tj. po okresie niespełna miesięcznego pobytu w szpitalu. W okresie po zakończonym leczeniu szpitalnym powód nie podejmował leczenia pulmonologicznego, nie wymagał stosowania leków usprawniających wentylację płuc oraz nie miał wykonywanych badań czynnościowych układu oddechowego, w tym spirometrii. D. G. (1) prezentuje dobry stan ogólny. Nie obserwuje się u niego duszności wysiłkowej bądź spoczynkowej, nieprawidłowych szmerów oddechowych podczas osłuchiwania pól płucnych, natomiast prawidłowy wynik pomiaru wysycenia jego hemoglobiny tlenem dowodzi zachowanej u niego wydolności oddechowej. Stłuczenie płuca prawego, towarzyszące wypadkowi przy pracy z dnia 23 maja 2016 r. było urazem bezskutkowym w zakresie następstw dotyczących układu oddechowego. Stłuczenie płuca nie spowodowało tym samym stałego bądź długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, rozumianego jako naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, i które może ulec poprawie. Brak jest danych na okoliczność, że stłuczenie płuca prawego u powoda spowodowało upośledzenie czynności jego organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, a tym bardziej na stałe, (dowód: opinia biegłego pulmonologa k. 394 -397).

W 2018 r. powód rozwiązał umowę o pracę z zakładem, w którym wykonywał pracę zarobkową przed wypadkiem, albowiem odczuwał strach i nie chciał już pracować przy trasie szybkiego ruchu. a zakład nie był w stanie zaproponować mu zatrudnienia na innym stanowisku. D. G. (1) nadal odczuwa bóle kończyn górnych i dolnych. Powód stara się regularnie uczęszczać na basen aby rehabilitować ciało. Będąc na basenie lub plaży powód odczuwa skrępowanie albowiem strój kąpielowy nie zawsze zakrywa jego blizny. Powód odczuwa również dyskomfort z uwagi na fakt, iż w następstwie wypadku stracił część palca lewej dłoni. Powyższy ubytek stara się maskować trzymając dłonie w kieszeni. Powód z uwagi na stan zdrowia i odczuwany ból nie może odbywać dłuższych spacerów oraz wycieczek rowerowych. D. G. (1) przed wypadkiem był bardzo aktywny ruchowo, grał w piłkę nożną oraz siatkową. W chwili obecnej nie może uprawiać tych dyscyplin sportowych. W dniu 25 marca 2019 r. powód przeszedł zabieg operacyjny usunięcia zespolenia metalowego w prawej ręce. Po zabiegu operacyjnym powód wymagał pomocy osób trzecich w zakresie uruchomienia ręki oraz czynności higienicznych i przez miesiąc przyjmował leki przeciwbólowe. Powód nadal choć w mniejszej mierze odczuwa takie objawy jak nadpobudliwość, depresja, zaburzenia snu. Nadal przyjmuje leki zapisane przez psychiatrę, (dowód: zeznania powoda- protokół rozprawy z dnia 07 września 2017 r. 00:01:06-00:22:58 w zw. z k. 105-106, zeznania świadka J. G. - protokół rozprawy z dnia 07 września 2017 r. 00:25:10-00:46:24 w zw. z k. 107-107v, zeznania świadka S. G. - protokół rozprawy z dnia 07 września 2017 r. 00:46:24-01:00:58 w zw. z k. 106v-107 zeznania powoda- protokół rozprawy z dnia 24 czerwca 2019 r. 00:11:00-00:40:29 w zw. z k. 440-441, zeznania powoda- protokół rozprawy z dnia 21 marca 2019 r. 00:06:49-00:21:59 w zw. z k. 390v-391, protokół rozprawy z dnia 24 czerwca 2019 r. 00:11:00-00:40:29 w zw. z k. 440v-441).

Pismem z dnia 11 lipca 2016 r. strona powodowa zgłosiła do pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. szkodę z żądaniem wypłaty kwoty 354.558,90 złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jednak pozwany odmówił wypłaty wskazanych sum, przyjmując że powodowi należna jest kwota 46.399,30 zł tytułem odszkodowani i zadośćuczynienia, (dowód: bezsporne).

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na powołanych dowodach, w szczególności: zeznaniach powoda, dowodach z dokumentacji medycznej - nie budzących wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy i nie kwestionowanych przez którąkolwiek ze stron oraz na dowodzie z opinii biegłych różnych specjalności. Skutki wypadku jakiemu uległ D. G. (1), trwałość tych skutków oraz możliwość ich ustąpienia zostały ustalone na podstawie opinii biegłych: ortopedii-traumatologii, chirurgii, chorób wewnętrznych, psychiatrii oraz pulmonologii. Opinie przez nich sporządzone Sąd uznał za wiarygodne, albowiem są jasne, wewnętrznie niesprzeczne oraz naukowo i logicznie uzasadnione. Treść tych opinii oparta została na badaniu powoda i jego dokumentacji medycznej przy czym sporządzono je z uwzględnieniem zasad fachowej wiedzy i doświadczenia. Biegli wyjątkowo szczegółowo i obszernie opisali stan zdrowia powoda zarówno ten po wypadku, jak i obecny, bazując przy tym na szerokiej dokumentacji medycznej D. G. (1), a nadto na wnioskach wynikających z jego badań, ustalając procentowy uszczerbek na zdrowiu oraz charakter obrażeń powoda uwzględnili również swoje wieloletnie doświadczenie. Nie dostrzeżono przy tym żadnych czynników osłabiających zaufanie do wiedzy biegłych i ich bezstronności, ani żadnych ważnych powodów, które zmuszałyby do dopuszczenia dowodu z opinii innych specjalistów. Należy zwrócić uwagę również na to, że stan faktyczny w sprawie miał charakter bezsporny co do faktu zaistnienia zdarzenia, w wyniku którego powód odniósł obrażenia. Strona pozwana wskazała, że przyznane powodowi przez nią w toku postępowania likwidacyjnego kwoty są adekwatne do krzywdy jakiej powód doznał w wyniku uszczerbku na zdrowiu będącego skutkiem tego wypadku. Odnośnie dolegliwości bólowych należy mieć na względzie to, że ból jest indywidualnie odczuwany przez każdego człowieka i stopień jego nasilenia mógł zostać ustalony jedynie na podstawie przesłuchania powoda, co pozwoliło w sposób przybliżony określić intensywność oraz okres jego występowania. Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się na dokumentach znajdujących się w aktach szkody oraz na opinii biegłego do spraw badania wypadków drogowych. Zwłaszcza ten ostatni dokument okazał się na tyle istotny, że pozwolił na ustalenie kto odpowiadał za zaistnienie wypadku z dnia 23 maja 2016 r., jaka była w nim rola powoda.

Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ortopedy-traumatologa. Wskazać w tym miejscu należy, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury Sąd w toku postępowania może żądać przedstawienia dodatkowej opinii przez kolejnych biegłych, ale wyłącznie w uzasadnionych przypadkach. Wniosek strony o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego winien być trafnie i rzetelnie uargumentowany. Samo niezadowolenie strony z przygotowanego wcześniej opracowania nie jest wystarczającym powodem, by sporządzać kolejną opinię biegłych tej samej specjalności, (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 14 kwietnia 2015 r., I ACa 119/15). W niniejszej sprawie strona powodowa rzetelnie nie uzasadniła sformułowanych zarzutów co do opinii biegłego ortopedy -traumatologa, co sprawia, iż należy je potraktować jedynie jako niezadowolenie strony z przygotowanego opracowania. Samo oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie jest równoznaczne z pozbawieniem strony możliwości obrony jej praw. Jeżeli opinia biegłego przekonuje sąd w takim stopniu, że daną okoliczność uznaje się za wyjaśnioną, to sąd nie jest zobowiązany w takim wypadku do dopuszczenia dowodu z opinii uzupełaniającej lub kolejnych opinii biegłych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesione powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Ustalony w niniejszej sprawie przez Sąd stan faktyczny nie był kwestionowany przez strony. Sporna pozostawała natomiast między nimi zasadność wypłaty powodowi dalszej kwoty zadośćuczynienia za krzywdę, tj. obrażenia ciała lub rozstrój zdrowia, jakich doznała ona na skutek wypadku z dnia 23 maja 2016 r.

W myśl art. 34 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013. 392 j.t.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za szkodę wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Art. 35 w/w Ustawy stanowi natomiast, iż ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Nie ulega zatem wątpliwości, że co do zasady ciąży na pozwanym Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych S.A. z siedzibą w W. obowiązek odszkodowawczy. W przekonaniu Sądu, analiza materiału dowodowego pod kątem okoliczności, w jakich doszło do uszkodzenia ciała i wywołania rozstroju zdrowia powoda, uzasadnia przyjęcie jako podstawy prawnej jej żądania art. 34 ust. 1 i art. 35 przywołanej powyżej Ustawy oraz art. 445 kc. Zgodnie z dyspozycją tego przepisu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Pozwany w toku niniejszego postępowania utrzymywał, iż wypłacona dotychczas powodowi tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania za doznane przez niego obrażenia ciała i rozstrój zdrowia kwota (45.000 zł) jest adekwatna do rozmiaru szkody i w pełni rekompensuje krzywdę D. G. (1). Strona powodowa zaś twierdziła, iż wypłacona kwota nie czyni zadość doznanej w wyniku wypadku szkodzie, którego skutki powód odczuwa do chwili obecnej. W ocenie Sądu, obszernie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala stwierdzić, że na skutek przedmiotowego wypadku powód doznał bardzo poważnych obrażeń ciała. Bez wątpienia wywołały one znacząco dolegliwe cierpienia zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Tym samym w niniejszej sprawie należało ustalić ich zakres oraz skutki. Dla ustaleń Sądu w tym zakresie zasadnicze znaczenie miały opinie biegłych lekarzy: ortopedii-traumatologii, chirurgii, chorób wewnętrznych, psychiatrii oraz pulmonologii. Ze wskazanych opinii wynika bezspornie, iż szkoda jakiej doznał powód w wyniku wypadku komunikacyjnego jest duża. Po zdarzeniu był hospitalizowany, przeszedł kilka zabiegów operacyjnych i po dziś dzień musi korzystać z pomocy specjalistów, bowiem wskutek doznanych przez niego obrażeń powstały u niego różnego rodzaju następstwa, które wymagają leczenia. Nadto u D. G. (1) powstały blizny pourazowe, które trwale oszpeciły jego wygląd i wprawiają go w zakłopotanie gdy przebywa na przykład na plaży czy basenie. Nie można z pola widzenia tracić również okoliczności, iż powód jest przecież młodą osobą, zaledwie dwudziestopięcioletnim mężczyzną, dla którego własny wygląd jest istotnym czynnikiem psychologicznym. Jest on bowiem znaczącym, jeśli nie głównym, kryterium samooceny i samoakceptacji młodego mężczyzny. Dla wskazania wszelkich ograniczeń oraz cierpień z jakimi powód spotyka się w życiu codziennym w następstwie przeżytego wypadku nadmienić należy, że powód ma problemy z poruszaniem, nie może korzystać z dłuższych spacerów oraz wycieczek rowerowych. Nadto przed wypadkiem D. G. (1) aktywnie uprawiał różne dyscypliny sportowe takie jak piłka nożna czy siatkówka. W chwili obecnej stan zdrowia uniemożliwia mu uprawianie wskazanych sportów. Powód cierpi częste i silne bóle kończyn. Z opinii powołanych w sprawie biegłych wynika, iż u powoda nie występuje co prawda trwały uszczerbku zdrowia, ale nadal odczuwa i będzie on do końca życia odczuwał skutki wypadku. Zważyć w tym miejscu należy, że z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika, iż wskutek wypadku powód przeżył bardzo dużą traumę, która spowodowała poważne perturbacje życiowe, wpłynęła na jego funkcjonowanie i jego rodziny oraz problemy adaptacyjne. Problemy ze zdrowiem psychicznym powoda trwały do sześciu miesięcy. Trudno jest dokładnie ocenić rozmiar cierpień D. G. (1) z uwagi na subiektywność odczuwania bólu fizycznego i psychicznego, ale biorąc pod uwagę rozległość obrażeń, liczbę podjętych wobec niego czynności medycznych w tym również interwencji operacyjnych, czas spędzony w szpitalach, oszpecenie ciała wskutek licznych blizn, amputację palca, przyjąć należy, że jest on wysoki. Zauważyć również trzeba, że kolejne planowane zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne same w sobie również stanowić będą dolegliwość negatywnie odczuwaną przez powoda. Powyżej zostały wymienione tylko najistotniejsze przejawy cierpień powoda, ale występują także inne, wymienione szczegółowo w opiniach powołanych w sprawie biegłych. Poza tym zapewne istnieją również dalsze dolegliwości, nieuchwytne dla osób postronnych. Dlatego też, w ocenie Sądu, kwota 45.000,00 złotych wypłaconego przez pozwany zakład zadośćuczynienia jest zbyt niska. Nie jest to mała suma, ale w realiach niniejszej sprawy zdecydowanie niewystarczająca. Zdaniem Sądu, odpowiednia jest łączna kwota 70.000,00 złotych, ponieważ uwzględnia ona wysoki stopień cierpień fizycznych i psychicznych, a więc rozmiar doznanej krzywdy i związany z tym czas trwania cierpień, który ma charakter trwały. Na przykład pourazowe blizny pooperacyjne nogi powoda nigdy całkowicie nie znikną ani po interwencji chirurgicznej, ani bez niej, ani w wyniku upływu czasu, podobnie amputowany palec już nigdy nie odrośnie. Suma zasądzonych 70.000,00 złotych pomniejszona o wypłaconą już powodowi kwotę 45.000,00 złotych stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość.

Sąd przyznając 25.000,00 złotych łącznie z sumą wcześniej wypłaconą 45.000,00 złotych czyli kwotę 70.000,00 złotych kierował się przede wszystkim tym, że wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w porównaniu z istniejącymi stosunkami majątkowymi społeczeństwa. W szczególności nie może być od nich oderwana, ponieważ w przeciwnym razie kwoty zasądzone jako zadośćuczynienie nabrałyby cech dowolności. Jest bowiem oczywiste, że są przypadki, a do takich należy trwałe oszpecenie powódki, że żadna suma pieniężna nie zrekompensuje doznanej krzywdy (w razie potraktowania określenia "kompensata" dosłownie). W tej sytuacji odniesienie wysokości zadośćuczynienia do materialnego poziomu życia społeczeństwa sprawia, że kwota zadośćuczynienia jest realna i utrzymana w rozsądnych granicach. Zasądzona suma łączna 70.000,00 złotych jako zadośćuczynienie z jednej strony uwzględnia stopień krzywdy powoda i dlatego nie może być uznana jako nadmierna. Z drugiej strony nie pomija panujących stosunków majątkowych, przez co jest utrzymana w rozsądnych granicach. Z uwagi na powyższe rozważania, powództwo dotyczące zadośćuczynienia w pozostałym zakresie należało oddalić.

O odsetkach od zasądzonych zadośćuczynienia rozstrzygnięto po myśli art. 481 § 1 k.c. w myśl którego, odsetki należą się, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Roszczenia z tytułu zadośćuczynienia nie są roszczeniami pieniężnymi sensu stricto (patrz art. 363 § 1 k.c.), a stają się takimi dopiero po skonkretyzowaniu jako żądań zapłaty określonej sumy pieniężnej. Opóźnienie w zapłacie po takim wezwaniu rodzi zatem roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych, zgodnie z art. 481 § 1 k.c. Ponieważ pozwany ostatecznie sprecyzował swoje stanowisko procesowe w odpowiedzi na pozew z dnia 30 maja 2017 r., dlatego też zasadnym było zasądzenie odsetek od tego właśnie dnia zapłaty.

Niezasadne okazało się roszczenie powoda w przedmiocie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość. Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez Sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała, są ze swej istoty rozwojowe. Przy uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia często nie da się przewidzieć wszystkich następstw rozstroju zdrowia, toteż nie można wykluczyć wystąpienia w przyszłości dalszych następstw uszkodzenia ciała obok tych, które już się ujawniły. Wobec tego wytoczenie powództwa o świadczenie nie stoi na przeszkodzie jednoczesnemu wytoczeniu powództwa o ustalenie w sytuacji, gdy ze zdarzenia wyrządzającego szkodę w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia przysługują już poszkodowanemu określone świadczenia ale z tego samego zdarzenia mogą powstać w przyszłości jeszcze inne szkody (tak Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 1704.1970 III PZP 34/69 OSN 1970 m 12 poz. 217).

Mając powyższe na uwadze oraz okoliczności niniejszej sprawy Sąd - na podstawie art. 189 k.p.c. i opiniach powołanych w sprawie biegłych, którzy stwierdzili, że proces leczenia powoda został zakończony, a także mając na uwadze iż w przypadku pojawienia się jakichkolwiek nowych skutków wypadku w sferze stanu zdrowia powoda będzie on mógł wytoczyć kolejne powództwo w tym zakresie, oddalił żądanie pozwu w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki jakie mogą ujawnić się u D. G. (2) w przyszłości, i które pozostawać będą w związku z wypadkiem komunikacyjnym, jakiemu uległa on w dniu 23 maja 2016 roku.

W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił jako nieudowodnione i bezzasadne.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ust. 2 Ustawy o kosztach sądowych (Dz. U. z 2018r. poz. 300) uwzględniając wynik postępowania (pozwany przegrał proces w 17% ) nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 212,50 zł ( 1.250,00 zł x 17 % = 212,50 zł) tytułem obciążającej go części opłaty sądowej od uiszczenia, której strona powodowa była zwolniona oraz kwotę 610,81 zł ( 3.593,00 zł x 17 %= 610,81 zł) tytułem zwrotu części wydatków w sprawie poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Sąd w oparciu o art. 102 k.p.c. nie obciążył powoda kosztami procesu należnymi stronie pozwanej. Ponieważ strony w toku postępowania były reprezentowane przez zawodowych pełnomocników Sąd w oparciu o przepis art. 100 k.p.c. zniósł wzajemnie koszty zastępstwa prawnego między stronami.