Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 10 maja 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 409/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Jacek Matusik

Sędziowie: SO Adam Bednarczyk

SR del. Justyna Dołhy (spr.)

protokolant: aplikant adwokacki Mikołaj Rusak

przy udziale prokuratora Anety Ostromeckiej oraz oskarżycielki posiłkowej E. R.

po rozpoznaniu dnia 10 maja 2019 r.

sprawy J. M., syna A. i M.,
ur. (...) w T.

oskarżonego o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 16 stycznia 2018 r. sygn. akt IV K 1092/15

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla orzeczenie z pkt III w przedmiocie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz obniża kwotę zasądzonych
od oskarżonego w pkt IV kosztów sądowych do 2 500,00 zł, w pozostałej części obciążając nimi Skarb Państwa; w pozostałej części tenże wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, przejmując wydatki
na rachunek Skarbu Państwa.

SSO Adam Bednarczyk SSO Jacek Matusik SSR del. Justyna Dołhy

Sygn. akt VI Ka 409/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie z dnia 16 stycznia 2018 r. w sprawie o sygn. akt IV K 1092/15 J. M. został uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. tego, że w dniu 4 kwietnia 2015 r. w W., na skrzyżowaniu ulicy (...) z ulicą (...) i z ulicą (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym wyrażone w treści art. 3 ust. 1, art. 22 ust. 1 i ust. 6 pkt 4 oraz art. 25 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, w ten sposób, że prowadząc pojazd marki S. (...), o numerze rejestracyjnym (...) i nie zachowując szczególnej ostrożności przy wykonywaniu manewru zawracania na ulicy (...) – na wysokości skrzyżowania wskazanych powyżej ulic, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się po lewym pasie ruchu jezdnią ulicy (...) od strony ulicy (...) w kierunku ulicy (...) pojazdowi marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...), kierowanemu przez M. R., w wyniku czego nieumyślnie doprowadził M. R. do wykonania na mokrej nawierzchni jezdni manewru obronnego polegającego na gwałtownej zmianie pasa ruchu oraz podjęcia hamowania co spowodowało , że samochód marki O. (...) utracił sterowność i zjechał na prawą stronę na chodnik, gdzie potrącił dwie piesze: B. P. i H. M., przy czym H. M. w wyniku odniesionych obrażeń ciała w postaci rozległego urazu czaszkowo – mózgowego oraz licznych rozległych urazów tkanek miękkich i kośćca kończyn dolnych zmarła w dniu 4 kwietnia 2015 r. o godzinie 21:58 w (...) Instytucie Medycznym w W. przy ul. (...), a B. P. na skutek płatowego obustronnego zapalenia płuc, na drodze ostrej niewydolności oddechowo – krążeniowej w niezmiennie ciężkim stanie ogólnym po potrąceniu przez wymieniony powyżej samochód, będąc długotrwale unieruchomioną w warunkach łóżka szpitalnego, zmarła w dniu 4 czerwca 2015 r. w Szpitalu (...) w W. przy Al. (...), przy czym Sąd ustalił, że do wypadku przyczynił się M. R. w ten sposób, iż przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość o 30 km/h i jechał pojazdem marki O. (...) z prędkością 80 km/h, tj. występku z art. 177 § 2 kk. Na podstawie wymienionego przepisu Sąd I instancji wymierzył oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby. Sąd ponadto orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 lat oraz obciążył go kosztami procesu w niniejszej sprawie.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok na korzyść oskarżonego w całości.

Obrońca wyrokowi zarzucił obrazę przepisu art. 177 § 2 kk poprzez jego błędną wykładnię polegającą na nieprawidłowym przyjęciu, że to oskarżony dopuścił się naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym pozostającego w tzw. normatywnym związku przyczynowym z wypadkiem, którego wynikiem była śmierć dwóch pieszych, co pociągnęło za sobą błędne ustalenie, że to zachowanie oskarżonego było bezpośrednią przyczyną wypadku, podczas gdy z niekwestionowanych przez Sąd I instancji opinii biegłych wynika, że gdyby kierujący pojazdem marki O. (...) dostosował prędkość swojego samochodu do prędkości administracyjnie dozwolonej 50 km/h to do wypadku by nie doszło.

Ponadto obrońca zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia w postaci naruszenia art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk w zw. z art. 437 § 2 kpk poprzez dokonanie oceny dowodów, w szczególności opinii biegłych, w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, co w rezultacie doprowadziło do przyjęcia wadliwych ustaleń w zakresie okoliczności stanowiących podstawę faktyczną wyroku, że nakaz jazdy z prędkością nie wyższą niż administracyjnie dozwolona, nie był w realiach stanu faktycznego sprawy tą zasadą bezpieczeństwa w ruchu lądowym, której przestrzeganie miało chronić przed niebezpieczeństwem wypadku, a której naruszenie przez kierującego samochodem marki O. (...) dawało normatywne podstawy do obiektywnego przypisania jemu, a nie oskarżonemu, spowodowania skutku wypadku.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Ponadto obrońca, w treści apelacji, z ostrożności procesowej podniósł zarzut rażącej niewspółmierności kary i środka karnego jako, że oskarżony nie stanowi żadnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego posiadając prawo jazdy od kilkudziesięciu lat i nigdy nie był sprawcą żadnego wypadku drogowego zaś samo przestępstwo z art. 177 § 2 kk jest przestępstwem nieumyślnym jak również niezasadne obciążenie oskarżonego całością kosztów sądowych w zestawieniu z jego sytuacją rodzinną i majątkową.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Analizując treść orzeczenia przez pryzmat zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego stwierdzić należało, że nie zasługiwały one na uwzględnienie poza zarzutem dotyczącym orzeczonego środka karnego oraz kwestionowania zasadności obciążenia oskarżonego całością kosztów procesu. Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia wykazała, iż Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie w sprawie. Ustalenia faktyczne zostały poczynione na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej, ocenionego w sposób wszechstronny, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy wywiódł prawidłowy wniosek w przedmiocie winy oskarżonego. Wbrew stanowisku obrońcy, Sąd oceniając materiał dowodowy nie naruszył norm przepisów powołanych w treści środka odwoławczego, a stanowisko skarżącego sprowadza się w istocie rzeczy do polemiki z przeprowadzoną przez Sąd I instancji oceną dowodów i wyprowadzonymi na jej podstawie ustaleniami faktycznymi, polemiki opartej na wybiórczym podejściu do ujawnionych okoliczności sprawy i rozpatrywaniu poszczególnych faktów w oderwaniu od pozostałych.

Nie można podzielić sformułowanego w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, skutkującego wpływem na treść rozstrzygnięcia. Taki zarzut jest trafny wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania oraz gdy błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut w zakresie błędu w ustaleniach faktycznych nie może się przy tym sprowadzać do samego tylko zakwestionowania stanowiska sądu czy też do samej tylko nieuzasadnionej właściwą oceną dowodów polemiki z ustaleniami sądu, lecz powinien wskazywać nieprawidłowości w rozumowaniu sądu odnośnie do oceny okoliczności sprawy. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu, nie może natomiast prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 grudnia 2014 r. w sprawie II Ka 192/14). W niniejszej sprawie Sąd I instancji ustalenia faktyczne poczynił na podstawie materiału dowodowego ocenionego zgodnie z wymogami art. 7 kpk.

Jak wielokrotnie podkreślano w doktrynie i orzecznictwie, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 kpk wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk), jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 kpk). Akcentuje to szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3.09.1998 r. sygn. V KKN 104/98 – Prokuratura i Prawo rok 1999, nr 2, poz. 6; a także wyrok SA w Łodzi z 20.03.2002 r. sygn. II AKa 49/02 – Prokuratura i Prawo rok 2004, nr 6, poz. 29). Wszystkim tym wymogom Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie sprostał.

Przede wszystkim stwierdzić należy, że słusznie Sąd I instancji nie dał wiary twierdzeniom J. M. oraz jego żony I. M., jakoby oskarżony przeprowadzał manewr zawracania w sposób bezpieczny, a zatem zgodny z treścią art. 22 ust. 1 i ust. 6 pkt 4 oraz art. 25 ust. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Oskarżony wyjaśnił bowiem, że upewnił się, iż nie nadjeżdża żaden pojazd, a także, że nie miał ograniczonej widoczności. Tymczasem z zapisu monitoringu wynika jednoznacznie, że oskarżony manewr zawracania wykonał płynnie bez zatrzymywania pojazdu zaś z opinii biegłego P. S. opartej na szczegółowej analizie tego nagrania wynika, że oskarżony miał ograniczoną widoczność poprzez stojące na czerwonym świetle na pasie ruchu do skrętu w lewo samochody oraz autobus. Tym samym oskarżony naruszył również treść art. 3 ust. 1 wspomnianej ustawy.

Powyższe ustalenie dotyczące nieumyślnego naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym jest punktem wyjścia do dokonania dalszych ustaleń w zakresie wypełnienia przez oskarżonego znamion występku z art. 177 § 2 kk. Na marginesie należy zauważyć, że obrońca pomija tę część zdarzenia w zakresie zachowania oskarżonego w swojej argumentacji koncentrując się wyłącznie na zachowaniu drugiego uczestnika. Nie można zgodzić się z twierdzeniem skarżącego, że pomiędzy powyższym naruszeniem po stronie oskarżonego a zaistniałym wypadkiem nie ma związku przyczynowego jak również z argumentacją dotyczą dokonania przez Sąd I instancji ustaleń i ocen wyłącznie w oparciu o opinie biegłych. Opinie biegłych miały dla Sądu I instancji charakter pomocniczy z uwagi na konieczność uzyskania danych wymagających wiadomości specjalnych. W niniejszej sprawie szczególnie przydatna była opinia biegłego P. S., która stanowiła podstawę do dokonania przez Sąd Rejonowy słusznych ustaleń w zakresie przyczynienia się przez kierującego samochodem marki O. (...) M. R. do przedmiotowego wypadku, bowiem wykazała na podstawie drobiazgowej analizy zapisu monitoringu, iż M. R. poruszał się z prędkością około 80 km/h. Dzięki analizie monitoringu ustalono również, iż w chwili wypadku widoczność obu kierowców była ograniczona poprzez stojące na pasie do skrętu w lewo samochody i autobus. Nie ulega także w niniejszej sprawie wątpliwości, że gdyby M. R. poruszał się z prędkością administracyjnie dopuszczalną to do wypadku by nie doszło. Zagrożenie na drodze spowodował jednak pierwotnie oskarżony J. M. naruszając wskazane wyżej zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i to on wywołał stan zagrożenia na drodze. Już samo zmuszenie kierującego O. (...) do nagłego, gwałtownego, awaryjnego i intensywnego hamowania świadczy o tym, że oskarżony naruszając wyżej już wskazane zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, których każdy kierowca musi przestrzegać wykonując manewr zawracania ze szczególną ostrożnością, spowodował stan zagrożenia na drodze. Dlatego Sąd Rejonowy słusznie uznał, że to zachowanie oskarżonego na drodze było bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku w dniu 4 kwietnia 2015 r. zaś M. R. przyczynił się do przedmiotowego zdarzenia. Przyczynienie M. R. polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości 50 km/h aż o 30 km/h należy zaś ocenić jako znaczne. Należy również podkreślić, że także M. R. zbliżał się do skrzyżowania i miał ograniczoną widoczność.

Spowodowanie skutku może być tylko wtedy obiektywnie przypisane sprawcy, gdy urzeczywistnia się w nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miałoby przestrzeganie naruszonego obowiązku ostrożności (zob. wyrok SN z dnia 08.03.2000 r., III KKN 241/98, OSNKW 2000/5-6/45). Innymi słowy, spowodowanie skutku może być tylko wtedy przypisane sprawcy, gdy przestrzeganie przez niego obowiązku ostrożności zapobiegłoby nastąpieniu skutku. Gdyby oskarżony J. M. zachował szczególną ostrożność przy wykonywaniu manewru zawracania tj. upewnił się, że po drodze, na którą zamierza wjechać nie porusza się żaden pojazd, do spowodowania stanu zagrożenia nie doszłoby. Tymczasem oskarżony pomimo ograniczonej widoczności bez zatrzymywania się wykonał manewr zawracania zajeżdżając drogę M. R., który kierował samochodem marki O. (...). Odnośnie zaś kwestii przekroczenia przez M. R. prędkości administracyjnie dopuszczalnej należy przytoczyć ugruntowane stanowisko judykatury wyrażone m .in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2011 r., IV KK 44/11, czy z dnia 28 lipca 2011 r., III KK 7/11, z którego wynika, że obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zachodzi niezależnie od tego, czy pojazd poruszający się z pierwszeństwem przestrzega zasad bezpieczeństwa, np. nie przekracza prędkości w obszarze zabudowanym, czy też zasad tych nie przestrzega. Nie do przyjęcia byłoby uznanie, że skoro pojazd jadący z przeciwka na wprost porusza się z niedozwoloną prędkością, to kierowca pojazdu jadącego w przeciwnym kierunku i zamierzający wykonać manewr skrętu w lewo nie musi ustąpić mu pierwszeństwa tylko z tego powodu, że kierowca pojazdu mającego pierwszeństwo przejazdu narusza w ten sposób zasady ruchu drogowego. Jak podkreślono w judykatach, odmienne dekodowanie treści nakazu „ustąpienia pierwszeństwa” nie tylko nie znajduje oparcia w ustawowej definicji, ale mogłoby w konsekwencji prowadzić do uznania, że nakaz ten ma charakter względny, a więc zależny od oceny zachowań poszczególnych uczestników ruchu drogowego. Taka interpretacja tej podstawowej zasady ruchu drogowego prowadziłaby do totalnego chaosu na drogach, gdyż oceny co do przestrzegania zasad ruchu drogowego, a zwłaszcza prędkości, mogłyby mieć charakter wysoce subiektywny, a ich skutkiem byłoby podejmowanie zachowań nieprzewidywalnych.

Mając na uwadze powyższe, nie ulega wątpliwości, iż związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem oskarżonego a skutkiem w postaci wypadku w niniejszej sprawie zachodzi, ponieważ pomiędzy postępowaniem oskarżonego polegającym na naruszeniu zasad ruchu drogowego wskazanych w opisie występku przypisanego mu w zaskarżonym wyroku a potrąceniem pokrzywdzonych skutkującym ich śmiercią zachodzi adekwatny związek przyczynowy, stanowiący zależność tego typu, że przestrzeganie tych zasad przez oskarżonego zapobiegłoby zdarzeniu. Naruszenie przypisanych przez Sąd Rejonowy reguł bezpieczeństwa przez oskarżonego w sposób bezpośredni doprowadziło do spowodowania wypadku drogowego.

Odnosząc się do zarzutu rażącej niewspółmierności kary i środka karnego wywiedzionego przez obrońcę na podstawie art. 438 pkt 4 kpk stwierdzić należy, że zarzut ten jest zasadny wtedy, gdy kara wprawdzie mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, ale nie uwzględnia w sposób właściwy okoliczności dotyczących sądowego ich wymiaru określonych w art. 53–56 kk. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury rażąca niewspółmierność kary występuje wtedy, gdy kara orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą, czyli zasłużoną (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2017 II KK 156/17).

Zarzut rażącej niewspółmierności kary może być zasadny tylko wtedy, gdy jego autor wskaże na nowe okoliczności, które są istotne dla wymiaru kary, a nie zostały ustalone przez Sąd I instancji, względnie wykaże, że okoliczności prawidłowo ustalone mają takie znaczenie i ciężar gatunkowy, których orzeczona kara nie uwzględnia w stopniu dostatecznym.

Obrońca w apelacji nie wykazał żadnych istotnych okoliczności, które Sąd I instancji pominął bądź nie ustalił ich wymierzając karę oskarżonemu. Z uzasadnienia w sposób jasny i niebudzący wątpliwości wynika jakie okoliczności obciążające Sąd wziął pod uwagę przy uwzględnieniu również uprzedniej niekaralności oskarżonego. Należy podzielić stanowisko Sądu I instancji, iż tragiczny skutek wypadku stanowi istotną okoliczność obciążającą. Okolicznością, która miarkowała stopień winy i społecznej szkodliwości czynu jest zaś fakt przyczynienia się M. R. do wypadku, który ocenić należy jako znaczny. Kara wymierzona oskarżonemu przez Sąd I instancji wyraża zatem w pełni prawidłową ocenę okoliczności o jakich mowa w art. 53 § 1 i 2 kk i w realiach niniejszej sprawy brak jest podstaw do uznania jej za karę rażąco surową.

Należy natomiast podzielić argumentację obrońcy co do rażącej surowości orzeczonego środka karnego. Fakt znacznego i istotnego przyczynienia się drugiego kierowcy w połączeniu z uprzednią niekaralnością oskarżonego i nieumyślnością zarówno naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym jak i nieumyślnością samego występku z art. 177 § 2 kk stanowią w ocenie Sądu Okręgowego istotne okoliczności, które uzasadniały zmianę orzeczenia Sądu I instancji w zakresie uchylenia orzeczenia o środku karnym w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym. Wprawdzie z danych o karalności za wykroczenia drogowe wynika, że oskarżony w dniu 15 lipca 2017 r. przekroczył prędkość od 21 do 30 km/h, jednak w świetle tego, że oskarżony jest osobą posiadającą prawo jazdy od dłuższego już czasu, nie naruszającą porządku prawnego, zdarzenie z dnia 4 kwietnia 2015 r. należy ocenić jako incydentalne w jego dotychczasowym życiu. Sylwetka oskarżonego jak i jego sposób życia nie uzasadniają zatem zasadności orzeczenia wobec niego wskazanego zakazu, oskarżonego nie można bowiem uznać za osobę notorycznie zagrażającą bezpieczeństwu w komunikacji, którą należy odizolować od aktywnego uczestniczenia w ruchu drogowym.

Znaczne przyczynienie się M. R. do zaistnienia wypadku jest również okolicznością, z powodu której Sąd Okręgowy zmienił orzeczenie o kosztach sądowych i uwzględniając zasadę słuszności, na podstawie art. 624 § 1 kpk obciążył nimi oskarżonego tylko w części tj. do kwoty 2500 zł. Sytuacja majątkowa oskarżonego, wbrew wywodom apelacji, pozwala na ich uiszczenie w tej wysokości, co może nastąpić nawet w ratach.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Mając na uwadze fakt, iż apelacja obrońcy oskarżonego w części została uwzględniona Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

SSO Adam Bednarczyk SSO Jacek Matusik SSR del. Justyna Dołhy