Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 882/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ustalono następujący stan faktyczny:

W dniu 1 grudnia 2017 r. (...) (...). Następnie w dniu (...) udał się do swojego domu rodzinnego, gdzie znajdowały się jego matka (...) i siostra (...). Następnie wszczął awanturę, podczas której groził im pozbawieniem życia poprzez poucinanie głów siekierą.

(...) i (...) przestraszyły się tych gróźb i udały się na Posterunek Policji w (...). Tam rozmawiały z funkcjonariuszami Policji w osobach (...), (...) i (...), opowiadając im o tym, co się stało, po czym zostały przesłuchane przez (...). W dniu (...), godz. (...) (...) został zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany.

W dniu 28 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie V Wydział Karny wydał wyrok w sprawie o sygn. akt V K 103/12, w którym uznał (...) za winnego czynu z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za który wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności. Powyższa kara została przez niego w całości odbyta w dniu 7 grudnia 2016 r.

Powyższy stan fatyczny ustalono na podstawie: protokołu zatrzymania osoby (k.2-2v), odpisu wyroku (k.101-102v), informacji (k.113-114), zeznań świadka (...) (k.139), zeznań świadka (...) (k.139-140), zeznań świadka (...) (k.140-141), zeznań świadka (...) (k.156) i częściowo wyjaśnień oskarżonego (...) (k.16v-17, 25-26, 28-28v, 124).

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.16v-17) wyjaśnił, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, niczego nie zrobił, nie grożąc ani matce, ani siostrze. W dniu (...) był w domu swojej matki. Był tam, bo tam mieszka. Doszło pomiędzy nimi do sprzeczki, bo matka napuszczała na niego jego konkubinę. Mówiła, że dowiedziała się o nim jakichś rzeczy. Radziła, żeby zrobił badania, czy dziecko konkubiny jest jego. O to zaczęli się kłócić. Podczas kłótni nie wyzywał matki, ani jej nie groził. Po kłótni wyszedł z domu i poszedł się przejść. Wtedy zatrzymała go policja.

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.25-26) wyjaśnił, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, jak kłócił się z matką, to w domu była również jego siostra i oglądała telewizję, a potem wyszła z mamą i z nim z domu. Siostra też wzięła udział w tej kłótni i stawała po stronie matki. Nie wyzywał siostry, ani jej nie groził. Matka fałszywe oskarża go, że jej groził, bo chce go skłócić konkubiną. Gdyby miał zrobić krzywdę siekierą matce i siostrze, to by to zrobił, bo był razem z nimi w domu. Jak kłócił się z matką, to był trzeźwy.

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) (k.28-28v) wyjaśnił, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, pokłócił się z matką, ale nikomu nie groził siekierą. Zrobił to, bo pytała go, czy jest pijany bądź naćpany, a potem zaczęła mówić na jego konkubinę, że dowiedziała się o niej różnych rzeczy. Jak doszło do awantury, to był trzeźwy. Nie brał także różnych środków. Nikogo nie było w domu oprócz matki i siostry. W dniu 1 grudnia 2017 r. opuścił areszt. Nigdy nie był agresywny w stosunku do matki i siostry.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) (k.124) wyjaśnił, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednocześnie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania, potwierdzając uprzednio złożone wyjaśnienia.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego wina oskarżonego (...) i okoliczności popełnienia przypisanego mu czynu nie budziły żadnych wątpliwości.

Sąd jedynie częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego (...) (k.16v-17, 25-26, 28-28v, 124), które w tym zakresie były zgodne z rzeczywistością. Tyczyło się to okoliczności, że udał się do domu rodzinnego, gdzie doszło do jego kłótni z matką i siostrą, po której stamtąd wyszli, a on został zatrzymany. Powyższe znajdowało potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, który obdarzono walorem wiarygodności. Pozostałe wyjaśnienia oskarżonego (...) stanowiły jedynie przyjętą przez niego linię obrony, która była niezgodna z rzeczywistością i nie mogła się ostać. Wbrew jego twierdzeniom doszło wówczas nie tylko do awantury z siostrą i matką, którą sam wszczął i podczas której był agresywny, ale również do kierowania wobec nich gróźb pozbawienia życia poprzez poucinanie głów siekierą. Wprawdzie pokrzywdzone (...) i (...) odmówiły składania zeznań w niniejszej sprawie, czyniąc to dopiero na etapie postępowania sądowego, to zdaniem Sądu było to podyktowane tylko i wyłącznie strachem przed zemstą z jego strony tymczasowo aresztowanego wówczas oskarżonego (...), będącego człowiekiem agresywnym i nieobliczalnym. W dodatku w przeszłości popełniał już przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, za które wymierzano mu surowe kary pozbawienia wolności. Gdyby było inaczej, to po złożeniu oświadczeń w tym zakresie nie wnosiłyby o orzeczenie zakazu zbliżania się do nich i byłyby zainteresowane mediacją. Ponadto cofnęłyby wnioski o ściganie. W ocenie Sądu pokrzywdzone (...) i (...) obawiały się, że oskarżony (...) spełni swoje groźby i dlatego udały się na posterunek Policji, zawiadamiając o tym co, się stało. Uczyniły to niezwłocznie po tym incydencie, dokładnie relacjonując jego przebieg funkcjonariuszom Policji, z którymi rozmawiały. Świadkowie (...), (...) i (...) nie mieli żadnych wątpliwości, że pokrzywdzone (...) i (...) były przestraszone, zdenerwowane i poinformowały, że oskarżony (...) jest agresywny i groził im, że zabije je siekierą. Z tych względów podjęto decyzję o jego zatrzymaniu, nie mając żadnych wątpliwości co do prawdziwości ich relacji.

Sąd oparł się na relacjach świadków (...) (k.139-140), (...) (k.140-141) i (...) (k.156), będących funkcjonariuszami Policji, z którymi rozmawiały pokrzywdzone (...) i (...), opowiadając im o tym incydencie. Tym samym wiedzieli, co się stało. Ponadto widzieli, jaki wywarło to na nich wpływ, mogąc przekazać swoją wiedzę w tym zakresie. Świadkowie (...), (...) i (...) nie mieli żadnego powodu, żeby składać zeznania obciążające oskarżonego (...). Wprawdzie mieli z nim wcześniej do czynienia, jednak nie stwierdzono, żeby miało to jakikolwiek wpływ na ich relacje. Tym bardziej, że podnieśli również okoliczności dla niego korzystne, takie jak to, że podczas zatrzymania zachowywał się spokojnie i nie utrudniał przeprowadzanych czynności. To samo tyczyło się jego stanu.


Oparto się także na zeznaniach świadka (...) (k.139), będącego funkcjonariuszem Policji, który przesłuchiwał pokrzywdzone I. Ć. i K. Ć.. Biorąc pod uwagę, że przeprowadza bardzo dużo tego typu czynności, miał prawo nie pamiętać ich dokładnego przebiegu, wskazując jedynie, że treść okazanych mu protokołów była zgodna z tym, co zeznały.

Zeznania świadka (...) (k.141), która nie uczestniczyła w tym zdarzeniu i nie posiadała wiedzy na temat jego przebiegu, będąc byłą konkubiną oskarżonego (...), nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Ustaleń faktycznych dokonano także na podstawie dokumentów w postaci protokołu zatrzymania osoby (k.2-2v), informacji (k.36-45v, 113-114) i odpisu wyroku (k.101-102v), które zostały sporządzone przez uprawnione osoby bądź pomioty, nie były kwestionowane i nie budziły też wątpliwości Sądu. Szczególne znaczenie miał tu odpis wyroku i informacja, z których wynikało, że oskarżony (...) dopuścił się przypisanego mu czynu w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk.

Dokonując analizy zgromadzonego materiału dowodowego, wina oskarżonego (...), opis czynu - ze zmianą w zakresie doprecyzowania czasu, miejsca i okoliczności działania - oraz przyjęta kwalifikacja prawna nie budziły żadnych wątpliwości.

Wymierzając karę oskarżonemu (...) kierowano się dyrektywami wymiaru kary wskazanymi w treści art. 53 kk, mając w szczególności na uwadze motywację i sposób zachowania się sprawcy, zwłaszcza w razie popełnienia przestępstwa na szkodę osoby nieporadnej ze względu na wiek lub stan zdrowia, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego. Jednocześnie uwzględniono stopień społecznej szkodliwości czynu oraz wzięto pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Dyrektywy te dzieli się na okoliczności obciążające i okoliczności łagodzące.

Przestępstwo z art. 190 § 1 kk polega na grożeniu innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona. Jest to przestępstwo powszechne, materialne i umyślne, które może być popełnione jedynie z zamiarem bezpośrednim. Groźba może być wyrażona w dowolny sposób, w tym w szczególności pismem, słowem czy gestem. Może być zarówno wyraźna, jak i dorozumiana. Nie ma znaczenia, jakiego przestępstwa dotyczy. Musi jednak spowodować obawę jej spełnienia, która powinna być oceniana zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie. Jego sprawdza musi się liczyć z karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z kolei popełnienie czynu w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk następuje wówczas, gdy sprawca skazany uprzednio za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności popełnia ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa, za które był już skazany. Wówczas Sąd może mu wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, zachowanie oskarżonego (...), polegające na zapowiedzi, że poucina siekierą głowy pokrzywdzonym (...) i (...) wyczerpywało znamiona przestępstwa z art. 190 § 1 kk. Nie ulega bowiem wątpliwości, że chciał tego dokonać, grożąc im pozbawieniem życia, które to groźby wzbudziły w nich uzasadnione obawy ich spełnienia. Biorąc pod uwagę, że oskarżony (...) był uprzednio karany za przestępstwo z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, odbywając wymierzoną mu karę 5 lat pozbawienia wolności w całości w dniu 7 grudnia 2016 r., dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy z art. 64 § 1 kk. Nie zaistniały tu jakiekolwiek okoliczności wyłączające jego winę.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu (...), przy której Sąd kierował się wskazówkami wynikającymi z treści art. 115 § 2 kk. Wzięto zatem pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Okolicznością obciążającą było tu przede wszystkim grożenie osobom najbliższym, to jest matce (...) i siostrze (...), podczas awantury, do której doprowadził. W dodatku postąpił tak wobec kobiet, a więc osób dużo słabszych od siebie i nie będących w stanie mu się skutecznie przeciwstawić. Na niekorzyść oskarżonego (...) przemawiało również, że groził im śmiercią, a więc popełnieniem przestępstwa powodującego najpoważniejsze skutki z możliwych. Nie można również zapominać, że zapowiadał iż posłuży się w tym celu siekierą, a więc narzędziem ostrym, ciężkim i niebezpiecznym. Ponadto deklarował, że poucina im nią głowy. Okolicznością obciążającą była również uprzednia karalność oskarżonego (...) za dwa przestępstwa z użyciem przemocy, za które wymierzono mu surowe kary pozbawienia wolności. Nie można również zapominać, że zaledwie kilka dni wcześniej (...). Jak widać, nie spowodowało to zmiany w jego zachowaniu, albowiem w dalszym ciągu jest człowiekiem agresywnym i nieobliczalnym, który powinien być izolowany. Okoliczności łagodzących nie stwierdzono.

Mając powyższe na uwadze, Sąd doszedł do przekonania, że karą właściwą dla oskarżonego (...), skazanego na podstawie art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, będzie wymierzona mu na podstawie art. 190 § 1 kk kara 8 miesięcy pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę, że Sąd mógł mu wymierzyć karę pozbawienia wolności w granicach od miesiąca do lat 3, nie można jej uznać za zbyt surową. Jednocześnie - z uwagi na okoliczności niniejszej sprawy - niezasadnym było orzeczenie wobec oskarżonego (...) kary innego rodzaju. Jedynie konieczność ponownego pozbawienia wolności spowoduje, że odczuje konsekwencje swojego postępowania i być może zmieni je w przyszłości. Z uwagi na uprzednie wymierzanie mu kary pozbawienia wolności niedopuszczalne było skorzystanie przez niego z instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania. Zarazem Sąd, na podstawie art. 63 § 1 kk, zaliczył na poczet orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności czas tymczasowego aresztowania od dnia (...), godz. (...) do dnia 2 marca 2018 r., godz. 11.50.

Ponadto Sąd, na podstawie art. 41a § 1 i 4 kk, art. 43 § 1 kk, orzekł wobec oskarżonego (...) zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi (...) i (...), jak również zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą nić 20 metrów na okres 2 lat. Biorąc pod uwagę, że oskarżony (...) jest człowiekiem agresywnym i nieobliczalnym, a pokrzywdzone (...) i (...) ewidentnie się go obawiają, wprost wyrażając wolę przeczenia takiego środka karnego, należało podjąć działania celem zapobieżenia popełnienia przez niego kolejnego przestępstwa.

Dodatkowo Sąd, na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. (...) kwotę 672 złote powiększoną o podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu. Powyższe wynikało z rozporządzenia w tym zakresie. Wskazaną należność wyliczono w ten sposób, że kwotę 420 złotych za postępowanie zwyczajne podwyższono o kwotę 252 złote (3 x 20% x 420 złotych) za trzy dodatkowe terminy rozprawy.

Na koniec Sąd, na podstawie art. 627 kpk, zasądził od oskarżonego (...) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 60 złotych tytułem opłaty, jednocześnie na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalniając go od kosztów sądowych w pozostałym zakresie, którymi obciąża Skarb Państwa. Biorąc pod uwagę, że jest człowiekiem młodym, zdrowym i mogącym pracować, jest w stanie uiścić przynajmniej część należności, które spowodował swoim postępowaniem.