Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1321/18

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Łodzi –Widzewa w Łodzi wyrokiem wydanym w dniu 29 maja 2018 r. w sprawie z powództwa Stowarzyszenia (...) w Ł. przeciwko A. L. o zapłatę, umorzył postępowanie w zakresie żądania odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 352,32 zł od dni a 14 stycznia 2018 r., oddalił powództwo w pozostałej części.

Uzasadniając opisane rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy ustalił, że:

Na mocy decyzji z 28 października 1988 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) uzyskała pozwolenie na budowę wiaty samochodowej, jako inwestycji tymczasowej do 1998 roku, z możliwością przedłużenia, na nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) – Myśliwskiej 15.

W dniu 3 marca 1989 roku zawarto umowę, nazwaną „umową dzierżawy terenu”, pomiędzy w/w Spółdzielnią, jako wydzierżawiającym a 25 osobami - mieszkańcami ulicy (...) i niektórych innych ulic, w tym A. L., jako dzierżawcami. Umowa dotyczyła terenu przy ul. (...) i ul. (...), na którym członkowie spółdzielni wybudowali za własne pieniądze wiaty samochodowe. Umowa została zawarta do 31 grudnia 1998 roku. Aneksem z dnia 18 października 1999 roku umowa została przedłużona do czasu zużycia technicznego wiaty samochodowej. Decyzją z 20 stycznia 1997 roku wydaną na wniosek Spółdzielni, Prezydent Miasta Ł. wyraził zgodę na dalsze użytkowanie przedmiotowych wiat samochodowych do czasu ich technicznego zużycia.

Stowarzyszenie (...) w Ł. przy ulicy (...) powstało z inicjatywy dzierżawców, będących stronami pierwotnej umowy ze Spółdzielnią. Stowarzyszenie zarejestrowane jest w Krajowym Rejestrze Sądowym od 29 września 2003 roku. Celem Stowarzyszenia jest prowadzenie bieżących spraw zarządu wiatami parkingowymi w Ł. przy ulicy (...) oraz czynienie starań zmierzających do uzyskania tytułu prawnego do terenów zajmowanych przez w/w wiaty parkingowe.

Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w Ł., jako wydzierżawiający oraz Stowarzyszenie, jako dzierżawca, zawarli w dniu 26 marca 2013 roku umowę określoną jako umowa dzierżawy terenu nr (...), której przedmiotem jest teren o powierzchni 97,90 m 2 przy ulicy (...) (dawna (...)). Na przedmiotowym terenie dzierżawca zobowiązał się prowadzić działalność polegającą na zapewnieniu i zorganizowaniu 7 miejsc parkingowych dla pojazdów stanowiących własność bądź użytkowanych przez członków Spółdzielni i mieszkańców budynków przez nią zarządzanych.

Miejsce parkingowe, z którego korzysta pozwany znajduje się na terenie należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej (...).

(...) na dzień 5 kwietnia 2017 roku było 25 osób w tym A. L..

W dniu 28 czerwca 2017 roku odbyło się walne zgromadzenie członków Stowarzyszenia, na którym podjęto uchwałę o uchyleniu dotychczasowego statutu i przyjęciu nowego. Zgodnie z nowym statutem Stowarzyszenie realizuje swoje cele poprzez pobór składki członkowskiej z przeznaczeniem na użytkowanie, konserwacje i bieżące naprawy wiat samochodowych. Wysokość składki na dany rok kalendarzowy ustala zarząd Stowarzyszenia. Do chwili podania wysokości składki za kolejny rok obowiązuje wysokość wpłat miesięcznych za rok miniony (§7 ust. 1) Skreślenie z listy członków Stowarzyszenia następuję m.in. na pisemny wniosek członka złożony Zarządowi Stowarzyszenia. Od uchwały Zarządu w przedmiocie skreślenia przysługuje odwołanie do Walnego Zgromadzenia Członków (§ 13 ust. 1 i § 14 ust. 1) Nadto podczas walnego zgromadzenia podjęto uchwałę, że w przypadku bezumownego/bezprawnego zajmowania stanowiska pod wiatą Zarząd Stowarzyszenia podejmuje kroki prawne wobec takiej osoby, aby obciążyć ją opłatą w wysokości 250 złotych za każdy miesiąc użytkowania tego stanowiska.

Pismem datowanym na 25 kwietnia 2017 roku A. L. złożył rezygnację z członkostwa w Stowarzyszeniu, nie zgadzając się z nowym projektem statutu Stowarzyszenia.

Zarząd Stowarzyszenia pismem datowanym na 10 maja 2017 roku wezwał A. L. do uregulowania zaległej składki w wysokości 41,16 złotych miesięcznie za rok 2017 oraz do zwolnienia użytkowanego stanowiska pod wiatą. Jednocześnie Zarząd poinformował A. L., że rezygnacja przez niego z członkostwa w Stowarzyszeniu jest ostateczna. A. L. odebrał powyższe wezwanie 23 maja 2017 roku.

W dniu 31 maja 2017 roku A. L. dokonał przelewu kwoty 205,80 złotych na rzecz Stowarzyszenia tytułem opłaty za wiatę samochodową za okres od stycznia do maja 2017 roku.

Pismem datowanym na 18 września 2017 roku Stowarzyszenie wezwało A. L. do dopłacenia z tytułu składki kwoty 26,75 złotych oraz do zapłaty 1000 złotych tytułem bezumownego korzystania z wiaty parkingowej za okres od czerwca do września 2017 roku.

Powód do chwili obecnej zajmuje swoje dotychczasowe miejsce parkingowe. W dniu 13 stycznia A. L. wpłacił na rzecz Stowarzyszenia kwotę 352,32 złotych w tytule wskazując „za wiatę samochodową za 2017 rok”. Kwota ta została pozwanemu zwrócona przez powoda przelewem dokonanym z rachunku bankowego Stowarzyszenia 25 stycznia 2018 roku ze wskazaniem w tytule „zwrot nienależnej wpłaty”.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy oddalił bezzasadne powództwo.

Powód ostatecznie dochodził zapłaty od pozwanego A. L. na swoją rzecz kwoty 1026,75 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 352,32 złotych od 3 listopada 2017 roku do 13 stycznia 2018 roku oraz od kwoty 674,43 złotych od 3 listopada 2017 roku do dnia zapłaty. Na żądaną kwotę składało się 26,75 złotych tytułem nieuiszczonej składki członkowskiej w Stowarzyszeniu za okres od stycznia do maja 2017 roku oraz 1000 złotych za bezumowne korzystanie z miejsca parkingowego od czerwca 2017 roku (250 złotych za miesiąc).

Sad Rejonowy uznał, że wobec faktu uchwalenia nowego statutu w dniu 28 czerwca 2017 roku, jego zapisy nie mogą być wiążące w stosunku do pozwanego A. L., gdyż w tej dacie nie był on już członkiem Stowarzyszenia. Treść pierwotnego Statutu nie jest znana, niesporne jednak było w niniejszej sprawie, że członkowie Stowarzyszenia byli zobowiązani do uiszczania składki członkowskiej w wymiarze miesięcznym. Z dokumentu zatytułowanego „informacja – rozliczenie składek” wynika, że w 2016 roku składka ta wynosiła 41,62 złotych miesięcznie. Z wezwania skierowanego do pozwanego z dnia 10 maja 2017 roku wynika, że miesięczna składka za 2016 rok wynosiła 41,16 zł. Natomiast od 2017 roku składka, ustalona przez Zarząd Stowarzyszenia, miała wynosić 46,51 zł, informacja ta została przekazana członkom Stowarzyszenia obecnym na zebraniu 17 maja 2017 roku.

W kontekście powyższych rozważań żądanie zapłaty od A. L. składki członkowskiej w wysokości 46,51 złotych ustalonej dopiero 17 maja 2017 roku Sąd Rejonowy uznał za bezzasadne. Powód nie udowodnił w żaden sposób, jaka była procedura rezygnacji z członkostwa w Stowarzyszeniu, w szczególności, że istniał jakiś okres wypowiedzenia, lub też że rezygnacja wymagała zatwierdzenia przez któryś z organów Stowarzyszenia (stosownie do brzmienia nowego statutu potrzebna była uchwała zarządu w przedmiocie skreślenia). Ciężar wykazania tych okoliczności spoczywał stosownie do art. 6 k.c. na powodzie. Niemniej pozwany, co jest bezsporne, uiścił na rzecz Stowarzyszenia składkę członkowską za okres od stycznia do maja 2017 roku, tj. za okres 5 miesięcy w wysokości 205,80 złotych tj. takiej do uiszczenia której był wzywany pismem z dnia 10 maja 2017 roku, co pokrywa należność przy uwzględnieniu miesięcznej składki w wysokości 41,16 złotych. Tym samym rozliczenia z tego tytułu pomiędzy powodem a pozwanym zostały uregulowane.

Drugie ze sformułowanych przez powoda roszczeń obejmowało żądanie zapłaty 1000 złotych tytułem bezumownego korzystania przez pozwanego A. L. ze stanowiska parkingowego dzierżawionego przez Stowarzyszenie. Powód domagał się opłaty w wysokości 250 złotych miesięcznie począwszy od lipca do października 2017 roku. Roszczenie odszkodowania za bezumowne korzystanie przez pozwanego A. L. z dzierżawionego stanowiska parkingowego, nie zostało, zdaniem Sądu Rejonowego udowodnione tak co do zasady jak i wysokości. Materialnoprawnej podstawy tego typu roszczeń Sąd Rejonowy poszukiwał w treści art. 224 i 225 k.c. Legitymowanym czynnie do wniesienia takiego powództwa jest właściciel (użytkownik wieczysty) rzeczy, a biernie jej posiadacz. Właścicielem działki gruntu, na której posadowione jest stanowisko parkingowe zajmowane przez pozwanego jest Spółdzielnia Mieszkaniowa (...). Legitymacje czynną do występowania z powództwem o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z wiaty parkingowej posiada zatem Spółdzielnia, nie zaś Stowarzyszenie, które jedynie dzierżawi grunt zajmowany przez wiaty parkingowe.

Powód opierał swoje żądanie na podstawie uchwały podjętej przez walne zgromadzenie członków Stowarzyszenia podczas zebrania 28 czerwca 2017 roku. Zgodnie z jej treścią w przypadku bezumownego/bezprawnego zajmowania stanowiska parkingowego Zarząd Stowarzyszenia podejmuje kroki prawne w celu obciążenia danej osoby opłatą w wysokości 250 złotych za każdy miesiąc użytkowania stanowiska. Sąd Rejonowy podkreślił, że z jednej strony uchwała nie stanowi źródła zobowiązania dla członków Stowarzyszenia, którzy bezprawnie/bezumownie zajmują stanowisko parkingowe, a jedynie upoważnia Zarząddo podjęcia kroków prawnych w celu obciążenia ich opłatą”, nadto nie może mieć zastosowania do pozwanego A. L., gdyż w dacie jej podjęcia nie był on członkiem Stowarzyszenia, nie mogą go zatem obejmować wewnętrzne ustalenia poczynione w jego ramach. Powód w żaden sposób nie wykazał także wysokości roszczenia.

Wobec cofnięcia skutecznie przez powoda powództwa co do odsetek od kwoty 352,32 złotych za okres od 14 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty, powództwo w tej części podlegało umorzeniu stosownie do treści art. 355 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód, zaskarżając wyrok w zakresie oddalenia powództwa, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez

błędną ocenę materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń leżących u podstaw rozstrzygnięcia w zakresie pozostającym poza kognicją sądu; - art. 227 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron ;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego- art. 693 § 1 k.c. poprzez uznanie,

że powód nie posiada legitymacji czynnej skutkujące pozbawieniem dzierżawcy możliwości pobierania pożytków z dzierżawionej nieruchomości.

W konkluzji skarżący wniósł o poczynienie przez Sąd II instancji własnych ustaleń i zmianę kwestionowanego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa w całości bądź uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest niezasadna.

Nie można zgodzić się ze skarżącym, by w niniejszej sprawie doszło do błędów na etapie oceny dowodów i czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Należy mieć w tym kontekście na uwadze, iż sąd zobowiązany jest dokonać ustaleń faktycznych w zakresie okoliczności istotnych z punktu widzenia przedmiotu postępowania (art. 227 k.p.c.). Przedmiotem niniejszego procesu było zaś roszczenie z tytułu bezumownego korzystania przez pozwanego z nieruchomości, co do której powód przypisywał sobie uprawnienia dzierżawcy oraz z tytułu niezapłaconej składki za dzierżawę terenu zajętego pod wiatą garażową. Przy tak zakreślonych granicach przedmiotowych postępowania należało więc wyjaśnić okoliczności faktyczne objęte hipotezą art. 224 § 2 w związku z art. 225 k.c. oraz regulacje statutowe Stowarzyszenia, zajmującego się zarządzaniem terenem.

W opisanej sytuacji postawą czynionych ustaleń stały się dokumenty w postaci umów dzierżawy, w szczególności te dotyczące określenia przedmiotu objętego dzierżawą oraz zapisy statutu stowarzyszenia dotyczące składki za dzierżawę terenu. Dowód z przesłuchania stron na wskazane okoliczności był zatem zbędny, co słusznie stwierdził Sąd I instancji, zatem oddalenie dowodu nie stanowi naruszenia prawa procesowego, podnoszonego przez apelującego w ramach zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. i 232 k.p.c.

Sąd Rejonowy nie uchybił dyrektywom art. 233 § 1 k.p.c., oceniając dowody zgromadzone w sprawie w zgodzie z zasadami doświadczenia życiowego i zasadami współżycia społecznego. Z resztą apelujący nie precyzuje, jakich to konkretnie uchybień dopuścił się Sąd I instancji, a bez zasygnalizowania tak ujmowanych uchybień, kwestionowanie ocen przyjętych przez sąd na tej tylko podstawie, że z zebranego materiału dowodowego możliwe jest wywiedzenie konkurencyjnych wniosków, jest zabiegiem chybionym, choćby nawet mocno osadzonym w subiektywnym przekonaniu skarżącego. W aspekcie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w takim kształcie stanowi wyłącznie wyraz własnego zapatrywania apelującego i sprowadza się do gołosłownej polemiki z ocenami wywiedzionymi i przekonywująco uzasadnionymi przez Sąd I instancji, a także w konsekwencji, z opartymi na tych ocenach wnioskami, które legły następnie u podstaw poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutu apelacji należało uznać, iż ustalenia faktyczne poczynione w sprawie nie są obarczone błędem. Sąd Okręgowy przyjął więc ustalenia te za własne.

Zarzuty apelacji w zakresie naruszenia prawa materialnego opierają się na błędnym przekonaniu powoda polegającym na przypisywaniu sobie prawa dzierżawcy terenu pod wiatami garażowymi oraz wadliwym przekonaniu, że podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowią zapisy uchwały Walnego Zgromadzenia Stowarzyszenia, zgodnie z treścią której w przypadku bezumownego/bezprawnego zajmowania stanowiska pod wiatą Zarząd Stowarzyszenia podejmuje kroki prawne wobec takiej osoby, aby obciążyć ją opłatą w wysokości 250 złotych za każdy miesiąc użytkowania tego stanowiska.

Z prawidłowych ustaleń faktycznych, poczynionych w sprawie przez Sąd Rejonowy jasno wynika, że umowa dzierżawy została zawarta w dniu 3 marca 1989 roku pomiędzy Spółdzielnią Mieszkaniową (...), jako wydzierżawiającym a 25 osobami - mieszkańcami ulicy (...) i niektórych innych ulic, w tym A. L., jako dzierżawcami. Umowa dotyczyła terenu przy ul. (...) i ul. (...), na którym członkowie spółdzielni wybudowali za własne pieniądze wiaty samochodowe. Następnie aneksem z dnia 18 października 1999 roku umowa została przedłużona do czasu zużycia technicznego wiaty samochodowej.

Natomiast Stowarzyszenie (...) w Ł. przy ulicy (...) powstało z inicjatywy dzierżawców, będących stronami umowy dzierżawy ze Spółdzielnią, a jego celem stało się prowadzenie bieżących spraw zarządu wiatami parkingowymi w Ł. przy ulicy (...) oraz czynienie starań zmierzających do uzyskania tytułu prawnego do terenów zajmowanych przez opisane wiaty parkingowe.

W świetle powyższego, nieuprawniona jest teza apelacji, jakoby Stowarzyszenie było dzierżawcą terenu w sytuacji, gdy nie przejęło żadnych praw materialnych, a jedynie powstało w celu prowadzenia bieżących spraw zarządu wiatami. Innymi słowy, stało się zarządcą (administratorem) terenu dla ułatwienia rozliczeń ze Spółdzielnią i do czynienia starań o uzyskanie tytułu prawnego terenu pod wiatami.

Zarzut naruszenia art. 693 k.c. należy zatem uznać za chybiony. Treść przywołanego przepisu odnosi się do stosunku dzierżawy, którego istnienia między skarżącym a Spółdzielnią Mieszkaniową (...) co do przedmiotu sporu, apelujący nie wykazał. Nie przysługują mu więc żadne pożytki, o jakich mowa we wskazanej normie prawnej, skoro Stowarzyszenie nie jest dzierżawcą przedmiotowego terenu, na którym posadowiona jest wiata pozwanego. Podkreślenia w tym miejscu wymaga okoliczność, że pozwany za własne środki wybudował wiatę parkingową, ma prawo do jej użytkowania do czasu technicznego zużycia wiaty, bowiem takiej treści łączy go umowa dzierżawy zawarta ze Spółdzielnią Mieszkaniową w 1989 r.

Z akt sprawy wynika natomiast, że Stowarzyszenie zawarło ze Spółdzielnią Mieszkaniową (...) umowę dzierżawy terenu o powierzchni 97,90 m 2 przy ulicy (...), zobowiązując się prowadzić tam działalność polegającą na zapewnieniu i zorganizowaniu 7 miejsc parkingowych. Opisana umowa dotyczy innego przedmiotu i jej związku z żądaniem nie wykazano.

Akcentowane przez apelującego nieporozumienia z podmiotem gotowym przyjąć płatności czynszu dzierżawnego nie należą do istoty przedmiotowego sporu, a wynikają zapewne z braku stosownych regulacji bądź niezrozumienia już istniejących.

Reasumując powyższy wątek, należy odnotować, że podstawa faktyczna ustalona prawidłowo przez Sąd Rejonowy pozwala na konkluzję, że brak jest podstawy prawnej opisanego w pozwie roszczenia.

Sąd Rejonowy prawidłowo poszukiwał jej co do kwoty 1000 zł w regulacjach zawartych w art. 224 i 225 k.c.. Wywód Sądu I instancji jest szczegółowy i trafny. Dodać należy, że podstawa prawna roszczenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jest zróżnicowana. Jego źródłem w prawie cywilnym mogą być przepisy o czynach niedozwolonych, przepisy o niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu umowy, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, albo też szczególne przepisy o ochronie własności – art. 224, art. 225 i art. 230 KC (por. wyr. SA w Białymstoku z 14.6.2013 r., I ACa 228/13, L.). Roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy może przysługiwać właścicielowi tylko wobec posiadacza, który bez podstawy prawnej faktycznie władał rzeczą i był w tym okresie biernie legitymowany do windykacji na podstawie art. 222 § 1 k.c. Taka sytuacja w badanej sprawie nie ma miejsca. Po pierwsze powód nie jest właścicielem gruntu, na którym posadowione są wiaty garażowe, po drugie, pozwany posiada tytuł prawny w postaci umowy dzierżawy do przedmiotowej nieruchomości. Zaakcentowania zatem wymaga, że skoro właścicielem działki gruntu, na której posadowione jest stanowisko parkingowe zajmowane przez pozwanego jest Spółdzielnia Mieszkaniowa (...), legitymację czynną do występowania z powództwem o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego, zdaniem powoda korzystania z wiaty parkingowej, posiada Spółdzielnia.

Właściwą ocenę Sąd Rejonowy zawarł także co do bezzasadności żądania od pozwanego uiszczenia uzupełniającej składki za dzierżawę terenu w kwocie 26,75 zł. Skoro pozwany skutecznie wypowiedział członkostwo w Stowarzyszeniu, nie wiążą go ustalenia poczynione w późniejszym okresie. Ponadto uchwała Stowarzyszenia nie stanowi źródła zobowiązania dla członków Stowarzyszenia, którzy bezprawnie/bezumownie zajmują stanowisko parkingowe, a jedynie upoważnia Zarząddo podjęcia kroków prawnych w celu obciążenia ich opłatą”, nadto nie może mieć zastosowania do pozwanego A. L., gdyż w dacie jej podjęcia nie był on członkiem Stowarzyszenia. Ponad wszelką wątpliwość nie wykazano także wysokości żądania.

W tym stanie rzeczy, skoro zarzuty apelacji okazały się chybione i jednocześnie nie ujawniono okoliczności, które Sąd II instancji winien uwzględnić z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., jako bezzasadna.

Stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik postępowania (art. 98 § 1 k.p.c.) należało obciążyć powoda kosztami procesu na etapie postępowania apelacyjnego. Na kwotę przyznaną z tego tytułu stronie pozwanej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustanowionego z urzędu, ustalone na podstawie § 8 pkt 2 w związku z § 16 ust. 1 pkt 1 i § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz. U. z 2016r. poz. 1714).