Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 529/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 czerwca 2019 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – SSR Elżbieta Domagalska

Protokolant – st. sekr. sąd. Aneta Dybikowska, sekr. Anna Rogojsza

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w (...)Janusza Wałach

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 04.06.2018 r., 14.11.2018 r., 13.03.2019r., 20.05.2019r. sprawy

M. K.

syna A. i B. z d. K.

ur. (...) w K.

oskarżonego o to, że:

W dniu 30 grudnia 2016r. w centrum Aktywnego Wypoczynku w Ośrodku (...) w P. gm. G. w trakcie prowadzenia zająć animatorskich z udziałem małoletnich związanych z przygotowywaniem gorącego posiłku, poprzez niezachowanie należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach w związku z nienależytym rozstawieniem stolika nieumyślnie doprowadził do wylania się wrzątku w wyniku czego spowodował u małoletniej I. B. w wieku 8 lat obrażenia ciała w postaci oparzenia II stopnia obu stóp oraz podudzia lewego, które to naruszyły czynności narządu ciała powyżej dni siedmiu,

tj. o czyn z art. 157§3 kk

1.  Oskarżonego M. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 157§3 kk w zw. z art. 33§1 i 3 kk skazuje go na karę grzywny w wymiarze 120 (sto dwadzieścia) stawek dziennych przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 20 (dwadzieścia) złotych.

2.  Na podstawie art. 624§1 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983r. z późn. zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 1.000 (jeden tysiąc) złotych stanowiącą część pozostałych kosztów sądowych

Sygn. akt II K 529/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 grudnia 2016r. A. i D. B. przyjechali wraz ze swą ośmioletnią córką I. B. do Ośrodka (...) Centrum Aktywnego Wypoczynku w P. gm. G.. W dniu 30 grudnia 2016r. I. B. uczestniczyła w zajęciach kulinarnych prowadzonych przez animatorów tego ośrodka (...), Ł. M. i A. O.. Przygotowywanie potraw odbywało się na rozstawionych stolikach i każdy z animatorów miał oddzielny stolik, na którym to robił. M. K. na stoliku, przy którym pracował miał ustawioną kuchenkę jednopalnikową, na której stał garnek z gotującym się w wodzie ryżem. W pobliżu stolika stało kilkoro dzieci, w tym I. B.. M. K. przystępując do pracy przy tym stoliku nie upewnił się czy nogi rozłożonego stolika zabezpieczone są należycie mechanizmem blokującym je przed złożeniem się i w pewnej chwili w związku z niezachowaniem przez M. K. tej ostrożności wymaganej w zaistniałych okolicznościach, stolik ten złożył się, a garnek z zawartością spadł z niego oblewając przy tym dzieci, w tym I. B.. W wyniku tego zdarzenia I. B. doznała obrażeń ciała w postaci oparzenia II stopnia obu stóp oraz podudzia lewego, które naruszyły czynności narządu ciała na czas powyżej siedmiu dni.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o zeznania świadków D. B. (k.204, 1-2, 55), I. B. (k.105), Ł. M. (k.204v-205, 85-86, 163-164), częściowo A. O. (k.205v-206, 119, 191-192), P. K. (k.205v, 116-117), A. H. (k.204v, 81-82, 288v), P. H. (k.232v, 47-49), opinię biegłego z zakresu medycyny A. S. (k.87-88, 107-108), dokumentację medyczną dotyczącą leczenia I. B. (k.5, 56-65, 79), opinię biegłego z zakresu bhp M. G. (k.243-261, 288v-289).

Oskarżony M. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (k.203v). Twierdził, że tego dnia on i pozostali animatorzy przygotowując zajęcia kulinarne dla dzieci sprawdzili cały sprzęt, w tym stoliki, a uczestniczący w tych zajęciach animatorzy przygotowywali wszystko razem i nie było między nimi podziału czynności. Jednocześnie podał, iż nie pamięta czy każdy z animatorów przygotowywał swój stolik i nie pamięta czy to on przygotowywał stolik, na którym w garnku gotowała się woda. Twierdził, że przystępując do zajęć był pewny, że wszystko jest właściwie rozstawione, bazował na zaufaniu do osób, z którymi przygotowywał zajęcia i jest pewny, że sprzęt był sprawdzany. W pewnym momencie przewrócił się stolik i ze stojącego na nim garnka wylała się woda, która poparzyła I. B..

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego poza faktem dotyczącym poparzenia I. B. były nieszczere i złożone zostały na potrzeby przyjętej linii obrony.

Z zeznań świadka I. B. wynika, że stała w odległości wyciągniętej ręki od stolika, na którym stał garnek z ryżem i obok tego stolika stały też inne dzieci. W pewnym momencie nogi stolika się złożyły i woda z garnka poparzyła jej nogi. Z zeznaniami tymi korespondują zeznania świadka D. B., który widział obrażenia na nogach córki kiedy przyprowadzono mu ją do pokoju i oświadczono, że wylała się na nią wrząca woda z garnka. Z zeznań świadka P. K. wynika, że w trakcie zajęć animacyjnych w Ośrodku (...) zostały poparzone wodą dzieci, w tym jego syn B., z którym później udał się do szpitala w G.. Uczestnicząca także w tych zajęciach kulinarnych jego córka mówiła mu, że przewrócił się stół z garnkiem z gotującą się wodą z ryżem i w wyniku tego poparzeniu uległo kilkoro dzieci. Sąd dał wiarę relacjom wyżej wskazanych świadków, albowiem były jasne, korespondowały ze sobą i nie zawierały żadnych treści wskazujących na ich nieszczerość.

Podobnie Sąd ustosunkował się do zeznań świadków A. H. i P. H.. Z relacji świadka A. H. – właścicielki Ośrodka (...) w P. wynika, że na tych zajęciach kulinarnych dla dzieci były trzy stanowiska i do każdego stanowiska był przydzielony inny animator. I. B. zajmował się wówczas M. K., a pozostałe dwa stanowiska były obsadzone przez Ł. M. i A. O.. Podała, że każdy przeprowadzany w ośrodku projekt, w tym wypadku pakiet sylwestrowy, ma swoją odprawę z pracownikami, na której podkreślana jest rola bezpieczeństwa oraz podkreślane jest, że animator prowadzący zajęcia kulinarne ma obowiązek sprawdzić sprzęt, na którym pracuje. Zeznała, iż podczas zajęć animacyjnych z dziećmi złożył się stół, na którym stała kuchenka z garnkiem i woda z tego spadającego garnka poparzyła dzieci, w tym I. B., o czym została poinformowana przez pracowników, bo w tym czasie nie było jej w ośrodku. Z zeznań świadka P. H. – dyrektora zarządzającego tego ośrodka wynika, że tego dnia zajęcia kulinarne z dziećmi przeprowadzali animatorzy M. K., A. O. i Ł. M. i podczas tych zajęć przy stanowisku, za które odpowiedzialny był M. K. nóżki stolika złożyły się i woda z ryżem gotowana na kuchence stojącej na tym stoliku poparzyła dzieci. Zdarzenia tego osobiście nie widział, bo go wówczas w tej sali nie było, ale go o tym zdarzeniu poinformowano.

Z zeznań świadka Ł. M. wynika, że tego dnia prowadził wraz z M. K. i A. O. zajęcia kulinarne dla dzieci w Ośrodku (...). Każdy z animatorów odpowiadał za swoje stanowisko pracy. Stoły rozstawiali wspólnie i sprawdzali prawidłowość rozstawienia stolików oraz ich stabilność i żaden stolik nie był uszkodzony. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie czy jedna osoba z animatorów czy dwie osoby rozstawiały stół, czy każdy z nich rozstawiał inny stół, bo tego już nie pamiętał co każdy z nich robił w związku z tym rozstawianiem i sprawdzaniem stabilności stołów. Świadek podał, iż w pewnym momencie usłyszał huk oraz krzyk dzieci i zauważył, że nogi stołu, przy którym gotował M. K. złożyły się, a woda z garnka, w którym gotował ryż oblała dzieci. Sąd dał wiarę jego relacjom, bo korespondowały z zeznaniami wcześniej wskazanych świadków.

A. O. w pierwszych swych zeznaniach podał, że stoły na te zajęcia kulinarne z dziećmi rozkładał on z Ł. M. i sprawdzali oni czy są dobrze zablokowane nogi. Stolik, przy którym gotował później M. K. nie posiadał uszkodzeń ani ubytków w zabezpieczeniach. W pewnym momencie w trakcie zajęć stolik ten się złożył, a gotująca się na nim woda poparzyła dzieci. Nie zna przyczyn, z jakich ten stolik się złożył (k.119). W kolejnych zeznaniach twierdził, że w rozstawianiu stolików wówczas nie brał on udziału i robili to M. K. i Ł. M. i mówili mu, że po rozłożeniu stolików sprawdzali ich stabilność i sprawdzali blokady. Czy faktycznie sprawdzali stabilność to nie wie, bo tego nie widział. Twierdził, że jeden z chłopców uczestniczących w zajęciach kulinarnych opierał się ciałem o rant stolika, przy którym gotował M. K. i on wtedy nagle się złożył (k.191-192). Na rozprawie potwierdził odczytane mu pierwsze i drugie zeznania i nie potrafił w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnić zachodzących w nich sprzeczności. Twierdził, że nie pamięta kto z nich wtedy rozstawiał stoliki i je sprawdzał. Podał, że widział stojącego przy stoliku M. K. chłopca, który miał obie dłonie położone na stoliku, a o chłopcu nie mówił w swych pierwszych zeznaniach, bo był zestresowany sytuacją i ciężko mu było odtworzyć przebieg zdarzenia. Samego momentu jak stolik ten się złożył to nie widział, widział jak ten stolik już „leciał” (k.205v-206). Analiza zeznań tego świadka prowadzi do wniosku, iż były one niespójne, brak w nich było konsekwencji, zachodziły między kolejnymi zeznaniami sprzeczności i w związku z tym Sąd dał im wiarę jedynie w tej części, która znalazła potwierdzenie w innych wiarygodnych dowodach, a więc co do faktu uczestniczenia przez tego świadka w zajęciach kulinarnych z dziećmi tego dnia, złożenia się stolika, przy którym gotował M. K. i oblania wrzątkiem z garnka dzieci, w tym I. B..

Zebrane w sprawie dokumenty, w szczególności dokumentacja medyczna dotycząca leczenia I. B., protokół oględzin stolika, zostały sporządzone przez uprawnione podmioty i treść ich nie budzi wątpliwości.

Z opinii biegłego z zakresu medycyny A. S. wynika, że I. B. doznała obrażeń ciała w postaci oparzenia II stopnia obu stóp oraz podudzia lewego, które naruszyły czynności narządu ciała na czas powyżej dni siedmiu, a najbardziej prawdopodobnym mechanizmem powstania tych obrażeń było oparzenie gorącą wodą. Opinia ta została sporządzona przez osobę posiadającą specjalistyczną wiedzę w zakresie medycyny, jest jasna, pełna i jej treść nie budzi żadnych wątpliwości.

Podobnie Sąd ocenił opinię biegłego z zakresu (...). Wynika z niej, że przyczyną złożenia się stolika było nieprawidłowe rozłożenie (zabezpieczenie) go. Błędem było oczekiwanie, że po rozłożeniu nóżek i postawieniu stolika na podłodze samoczynnie nastąpi opadnięcie pierścienia i zablokowanie nóżek przed złożeniem się. Biegły stwierdził, iż nie jest możliwe samoczynne złożenie się stolika tego typu przy prawidłowym jego rozłożeniu, a M. K. zobowiązany był sprawdzić sprzęt, w tym stolik, przed rozpoczęciem zajęć.

W myśl art. 157§3 kk odpowiedzialności karnej podlega ten, kto nieumyślnie powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia inny niż określony w art. 156§1 kk czyli na okres powyżej siedmiu dni. Zgodnie z treścią art. 9§2 kk czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach mimo, że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. O nieumyślnym popełnieniu czynu można mówić wtedy, gdy po eliminacji zamiaru popełnienia czynu zabronionego jako warunku wstępnego, ustalona zostanie niezgodność zachowania się sprawcy z regułami ostrożnego postępowania obowiązującymi w dziedzinie, w której sprawca działał lub nie podjął działania, do którego był zobowiązany (np. reguły ostrożności obowiązujące w ruchu lądowym wodnym lub powietrznym, przy obsłudze maszyn i urządzeń, w sprawowaniu opieki nad dziećmi, osobami niepełnosprawnymi itd.), a nadto ustalone zostanie, iż sprawca był świadom tego, że swoim nieostrożnym zachowaniem może zrealizować znamiona czynu zabronionego (przewiduje taką możliwość) albo ustalone zostanie, że jakkolwiek takiej możliwości nie przewidywał, to mógł ją przewidzieć. Reguły ostrożności mogą być skodyfikowane, a w przypadku ich braku należy stosować zasady przyjęte zwyczajowo, wynikające z doświadczenia społecznego.

Reasumując stwierdzić należy, iż w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego wina i sprawstwo oskarżonego są ewidentne. Jak wykazały zebrane dowody, M. K. w dniu 30 grudnia 2016r. w Centrum Aktywnego Wypoczynku w Ośrodku (...) w P. gm. G., w trakcie prowadzenia zajęć animatorskich z udziałem małoletnich związanych z przygotowywaniem gorącego posiłku, poprzez niezachowanie należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach w związku z nienależytym rozstawieniem stolika nieumyślnie doprowadził do wylania się wrzątku, w wyniku czego spowodował u małoletniej I. B. w wieku 8 lat obrażenia ciała w postaci oparzenia II stopnia obu stóp oraz podudzia lewego, które to naruszyły czynności narządu ciała na czas powyżej dni siedmiu. Zachowaniem tym oskarżony wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 157§3 kk. Nie ulega wątpliwości, na co wskazują okoliczności zdarzenia, że czynu tego dopuścił się on z winy nieumyślnej. Oskarżony jest osobą dorosłą i zawodowo przygotowaną do pracy z dziećmi. Odbył instruktaż stanowiskowy, znał przepisy bhp, miał świadomość ciążącego na nim obowiązku należytego przygotowania stanowiska, na którym będzie gotował. Jako animator prowadzący zajęcia kulinarne w dniu 30 grudnia 2016r. z powierzonymi jego opiece dziećmi powinien był zadbać o ich bezpieczeństwo i upewnić się przed rozpoczęciem gotowania co do skuteczności działania mechanizmu blokującego nóżki stolika przed złożeniem. Nie uczynił tego co spowodowało oblanie wrzątkiem I. B..

Wymierzając karę Sąd miał na uwadze, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy sprawcy, ale by też uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu, którego oskarżony się dopuścił. Za surowym ukaraniem przemawiał fakt, iż oskarżony nie dopełniając swego obowiązku sprawdzenia czy stolik, na którym miał wrzątek z ryżem, został należycie zabezpieczony przed złożeniem się, spowodował cierpienie u małoletniej I. B. i jej leczenie. Z drugiej jednak strony uwzględniono na korzyść oskarżonego, że wiedzie on ustabilizowany tryb życia, nie był wcześniej karany za przestępstwa (informacja z KRK k.178, 214) i wszystko to wskazuje, że czyn ten miał charakter incydentalny w jego życiu. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał za odpowiednią dla niego karę grzywny w wymiarze 120 stawek dziennych przyjmując, że wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 20 zł. Przy ustalaniu stawki dziennej uwzględniono warunki osobiste oskarżonego, jego stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Orzeczona kara zdaniem Sądu pozostaje we właściwych proporcjach tak wobec stopnia winy oskarżonego jak i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu i spełni swe cele wychowawczy i zapobiegawczy wobec oskarżonego oraz cel w zakresie prewencji ogólnej.

O opłacie i pozostałych kosztach sądowych rozstrzygnięto na podstawie art. 624§1 kpk oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.). Sąd zasądził od oskarżonego opłatę, a pozostałe koszty sądowe zasądził w części wynoszącej 1.000 zł uznając, że obciążenie oskarżonego całością kosztów sądowych byłoby dla niego ze względu na wysokość osiąganych dochodów zbyt uciążliwe.