Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 651/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lipca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Hilla

Protokolant Olga Szałapska

przy udziale ----------

po rozpoznaniu dnia 26 lipca 2019 r.

sprawy R. F. s. Z. i A. ur. (...) w B.

obwinionego z art. 86 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie

z dnia 29 marca 2019 r. sygn. akt II W 328/18

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżycielki posiłkowej na rzecz obwinionego kwotę 200 (dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej obwinionemu w postępowaniu odwoławczym przez radcę prawnego T. H.;

3.  wymierza oskarżycielce posiłkowej 100 (sto) złotych opłaty za II instancję, a nadto obciąża ją zryczałtowanymi wydatkami za postępowanie odwoławcze w kwocie 50,00 (pięćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt: IV 651/19

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z 29 marca 2019 r. (sygn. akt II W 328/18) uniewinnił R. F. od zarzucanego mu czynu z art. 86 §1 k.w., a polegającego na tym, że 21 czerwca 2018 r. około godz. 22:oo w N. gm. Ł., na drodze nr (...), kierując pojazdem marki O. (...) o nr. rej. (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że wykonując manewr wyprzedzania nie zachował należytej ostrożności i uderzył w tył wyprzedzanego pojazdu marki K. S. o nr. rej. (...), którego kierująca M. S. wykonywała manewr skrętu w lewo.

Apelację osobistą od niniejszego wyroku wywiodła oskarżycielka posiłkowa – M. S. , która – powołując się na podstawę odwoławczą określoną w art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 109 §2 k.p.k. – podniosła zarzut obrazy przepisów postępowania, mającej wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Powyższa apelacja jawiła się jako bezzasadna, wobec czego zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

Sąd pierwszej instancji w sposób należyty przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, po czym poczynił w pełni trafne ustalenia faktyczne skutkujące uniewinnieniem obwinionego od zarzucanego mu czynu, po przeprowadzeniu wnikliwej i rzetelnej analizy i oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd orzekając y w swym rzeczowym, logicznym i przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, na jakich dowodach oparte zostały dokonane ustalenia faktyczne, z jakich powodów nie uwzględnił dowodów przeciwnych, a więc przede wszystkim zeznań pokrzywdzonej – oskarżycielki posiłkowej. Z treści tego dokumentu procesowego, zatem w sposób jednoznaczny, przejrzysty i całkowicie zrozumiały wynikało, dlaczego zapadł taki właśnie wyrok. Przedstawiona ocena dowodów, wbrew twierdzeniu żalącej się, w żaden sposób nie mogła być uznana za dowolną, żadną miarą nie wykraczała poza granice ich swobodnej oceny, uwzględniając wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, a w konsekwencji jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje, nie dostrzegając potrzeby ponownego, szczegółowego jej przytaczania.

Odnosząc się natomiast do treści niniejszego środka odwoławczego oraz przywołanej tamże argumentacji, stwierdzić należy, co następuje:

W pierwszym rzędzie nie będzie od rzeczy skonstatować, że nie jest zrozumiała teza apelującej, jakoby Sąd orzekający oparł się jedynie „na suchym” materiale dowodowym (s. 2 apelacji), co praktycznie uniemożliwia odniesienie się doń, podczas gdy właśnie to ów „suchy materiał dowodowy” ujawniony na rozprawie (art. 410 k.p.k. w zw. z art. 82 §1 k.p.w.) stanowi jedyną uprawnioną podstawę czynienia ustaleń faktycznych i merytorycznego rozstrzygania w sprawie.

Równocześnie natomiast, nie było do bezkrytycznego zaaprobowania to kolejne stwierdzenie apelującej, jakoby „Sąd pierwszej instancji oparł się na niekompletnym materiale dowodowym”, zwłaszcza jeśli zważyć, że „brak ujawnienia i zabezpieczenia” przez Policję na miejscu zdarzenia określonych śladów czy dowodów (a udokumentowano np. charakter uszkodzeń pojazdów – k. 26 – 39, 76 – 84), sam przez się niczego w tym względzie nie zmienia, ani z pewnością nie uprawnia do tego rodzaju konstatacji. Podnoszenie nieprzeprowadzenia wizji lokalnej na miejscu zdarzenia niczego zaś w tym względzie nie zmienia, nie tylko dlatego, że i sama apelująca, uczestnicząca w toczącym się postępowaniu, nie dostrzegała w toku procesu takiej potrzeby i nie składała tego rodzaju wniosku dowodowego (k. 67 – 69, 115 – 115v), ale przede wszystkim dlatego, że przeprowadzenie tej czynności przy takiej treści materiału dowodowego, nie było w żaden sposób przydatne dla merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Zwłaszcza, że podstawowe, relewantne dla sprawy okoliczności, wynikały z niespornych ustaleń wynikających choćby z treści osobowych źródeł dowodowych.

W konsekwencji nie było prawdziwe i to twierdzenie autorki apelacji, jakoby „Sąd… dał wiarę wyłącznie wyjaśnieniom obwinionego… a nie jej”, a to dlatego, że ustalenia w tym względzie poczyniono także w oparciu o depozycje świadków – A. Ż., ale także A. T., który jest już osobą całkowicie obcą dla uczestników postępowania, w tym także dla obwinionego i nie miał jakiegokolwiek interesu faktycznego ani prawnego, aby zeznawać nieprawdę (o pomyłce któregokolwiek z nich w zakresie istotnych dla sprawy okoliczności mowy zaś być nie mogło). Tymczasem wszystkie owe dowody były względem siebie koherentne, tak w zakresie sposobu poruszania się obydwóch pojazdów, jak i sposobu sygnalizowania manewrów przez kierowców w czasie bezpośrednio poprzedzającym kolizję. Ś.. A. T. tymczasem konsekwentnie utrzymywał na przestrzeni całego postępowania także co do tego, że widział przed zdarzeniem światła dwóch pojazdów jadących z przeciwka, obok siebie, co jednoznacznie potwierdzało, że obwiniony przed zdarzeniem był już na swym lewym pasie, w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania pojazdu pokrzywdzonej. Ze zgodnych zaś depozycji, tak obwinionego, jak i śwd. A. Ż., wynikało, że – w przeciwieństwie do twierdzeń pokrzywdzonej co do kilkudziesęeciosekundowego działania jej migacza – ten mignął jeden (obwiniony), względnie dwa - trzy razy (A. Ż.), po czym kierująca samochodem K. wykonała manewr skrętu w lewo. Równocześnie zaś, biegły w swej uzupełniającej opinii wykluczył także deklarowaną przez apelującą ewentualność, aby do kolizji miało dojść na prawym pasie ruchu (k. 103).

Już zaś tylko na marginesie nie będzie od rzeczy odnotować i to, że treści wszystkich owych dowodów, które w swym całokształcie i wzajemnym wzglądem siebie powiązaniu (w tym także wyjaśnień zawodowego kierowcy, jakim jest obwiniony, mającym niechybnie dużo dalej opanowaną biegłość w radzeniu sobie z rożnymi sytuacjami drogowymi), a wespół jednoznacznie wskazujących na zawinienie kolizji przez skarżącą, ta przeciwstawia im tylko i wyłącznie swoje, całkowicie polemiczne i gołosłowne twierdzenia co do kluczowych dla sprawy faktów i okoliczności, gdzie na dodatek trudno jest jednoznacznie ustalić, czy i w jakim stopniu na sposób obserwowania przez wymienioną drogi oraz lusterek, a w konsekwencji na podejmowane przez nią decyzje na drodze mógł mieć wpływ swobodnie przemieszczający się po kabinie jej pies.

Tak zatem, ze wszystkich powodów przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i tych przywołanych w niniejszym dokumencie procesowym, apelację osobistą oskarżycielki posiłkowej należało uznać za niezasadną, a zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

O kosztach postępowania związanych z postępowaniem odwoławczym orzeczono po myśli art. 636 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. oraz art. 13 ust. 2 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz.U. 49/83, poz. 223 ze zm.), nie znajdując podstaw do odstąpienia od zasady obciążenia skarżącej strony, która niezasadnie wywołała postępowanie odwoławcze, obciążenia jej owymi kosztami.