Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 2157/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2018r.

Sąd Rejonowy w Rybniku III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący

SSR Joanna Kucal

Protokolant

sekr.sądowy Stanisława Mainusz

przy udziale Prokuratora: Mariusza Sobieraj

po rozpoznaniu w dniach: 27 marca 2018r., 15 maja 2018r., 6 lipca 2018r., 7 września 2018r., 18 października 2018r., 13 listopada 2018r. sprawy

P. L. (L.)

s. A. i I.

ur. (...) w R.

oskarżonego o to, że

w dniu 7 sierpnia 2012 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu z A. W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzili K. C. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100 złotych, uregulowanej tytułem zaliczki za pomocą wprowadzenia go w błąd co do zamiaru i możliwości wykonania umowy kupna – sprzedaży w ramach strony internetowej Tablica.pl laptopa o wartości 180 złotych,

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

1)  uznaje oskarżonego P. L. (L.) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk i za to na mocy art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 kk wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 (pięćdziesiąt) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

2)  na mocy art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesza oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres 4 (czterech) lat tytułem próby;

3)  na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. S. kwotę 3.528 zł (trzy tysiące pięćset dwadzieścia osiem złotych) tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę z urzędu świadczoną na rzecz oskarżonego P. L. i kwotę 811,44 zł (osiemset jedenaście złotych czterdzieści cztery grosze) stanowiącą 23% stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności;

4)  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego P. L. w całości od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa.

Sędzia

Sygn. akt III K 2157/17

UZASADNIENIE

Oskarżony P. L. i A. W. byli kolegami. P. L. wpadł na pomysł zarabiania nielegalnych pieniędzy oszukując klientów poprzez zamieszczanie na stronach internetowych ogłoszeń o sprzedaży rzeczy, których w ogóle nie posiadał. A. W. obserwując poczynania kolegi i osiągane z tego tytułu dochody postanowił również wdrożyć się w ten przestępczy proceder. W tym celu dokonał zakupu startera do telefonu z sieci (...) oraz założył rachunek bankowy w (...) o numerze (...). Następnie zaczął zamieszczać ogłoszenia dotyczące sprzedaży laptopów różnych marek posługując się różnymi numerami telefonów.

W dniu 5 sierpnia 2012r. oskarżony wspólnie i w porozumieniu z A. W. na portalu Tablica.pl wystawili ogłoszenie o sprzedaży laptopa H. za kwotę 180 zł, którego nie posiadali. W dniu 7 sierpnia 2012r. ogłoszenie to znalazł K. C.. Z ogłoszenia wynikało, że sprzedającym był A. W.. Przy ogłoszeniu podany był numer telefonu do kontaktu (...). K. C. zadzwonił na podany numer telefonu. A. W. zapewniał go, że wszystkie informacje w ogłoszeniu są prawdziwe. Kiedy pokrzywdzony zapytał go czy wyśle przesyłkę za pobraniem, A. W. nie zgodził się na takie rozwiązanie twierdząc, że potrzebuje pieniądze na wyjazd i chce zapłatę od razu. K. C. stwierdził, że w takim razie wpłaci najwyżej połowę ceny. A. W. przystał na to i poinformował pokrzywdzonego, że za kilkanaście minut wyśle mu za pośrednictwem wiadomości sms dane potrzebne do przelewu kwoty 100 zł. Zapewnił, że laptopa wyśle kurierem, a przy odbiorze pokrzywdzony dopłaci resztę ceny. K. C. po kilku minutach otrzymał sms-a z numeru (...) z numerem rachunku bankowego (...) i adresem: A. W., ul. (...). Jeszcze tego samego dnia K. C. dokonał przelewu kwoty 100 zł na wskazany numer konta, korzystając z rachunku bankowego siostry R. S.. Nazajutrz zadzwonił do A. W. z pytaniem czy ten wysłał laptopa. Początkowo A. W. utrzymywał, że nie ma jeszcze pieniędzy na koncie, po czym zmienił zdanie i potwierdził, że jednak pieniądze są i zaraz idzie wysłać laptopa. K. C. poprosił go żeby od razu po nadaniu paczki wysłał mu sms-em numer przesyłki. Nie otrzymał jednak takiego sms-a, dzwonił do sprzedającego kilka razy, ale ten miał wyłączony telefon. Ostatecznie po jakimś czasie odebrał telefon, tłumaczył, że był w pracy, a laptopa wysłał i za chwilę prześle sms-em numer przesyłki. Pokrzywdzony nie otrzymał jednak żadnej widomości sms, w związku z czym zadzwonił do A. W. i ten mu podał numer przesyłki: (...). Po sprawdzeniu okazało się, że podany numer jest błędny. Pokrzywdzony próbował się skontaktować z A. W., ale w telefonie włączała się poczta głosowa. Następnego dnia odebrał telefon i powiedział, że jest pracownikiem lombardu i przekaże telefon swojemu szefowi, którym okazał się oskarżony. P. L. tłumaczył, że z uwagi na wielość klientów pomyliły mu się numery przesyłek i zaraz prześle mu sms-em właściwy numer. Pokrzywdzony tego sms-a nigdy nie otrzymał, podobnie jak laptopa ani wpłaconej gotówki, gdyż oskarżony wraz z A. W. nigdy nie mieli zamiaru wywiązania się z przyjętego na siebie zobowiązania. Podzielili między siebie wpłaconą przez pokrzywdzonego kwotę, każdy zainkasował 50 zł.

(zeznania świadka K. C. k. 3, k. 20-30 odezwy, k. 592-593, k. 768-769, częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 214-215, k. 222, k. 331, k. 513, k. 748v, częściowo wyjaśnienia świadka A. W. k. 66-67, k. 218-219, k. 221-222, k. 330v-331, potwierdzenia przelewu i wpłaty gotówkowej k. 7, dane z (...) sp. z o.o. i grupy Allegro k. 14, pokwitowanie przyjęcia przelewu k. 68, monit z mBanku k. 69, historia rachunku bakowego k. 80-82, dane grupy O. pl k. 122 – 130, protokół oględzin rzeczy k. 131 – 132, dane z (...) Sp. z o.o. k. 139 oraz k. 186, dane z (...) Bank (...) S.A. k. 141 – 147)

Oskarżony był wielokrotnie karany (odpisy a/o – k. 149 – 156, odpisy orzeczeń – k. 352 – 353 i k. 608 – 618, karta karna k 847-850)

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego w dniu 27 grudnia 2012r. podał (k. 214-215), że oszukał bardzo dużo osób i nie pamięta szczegółów związanych z tymi transakcjami, zaś ostatni raz dokonał oszustwa posługując się „Tablicą.pl” w dniu 21 lipca 2012r. Po tej dacie nikogo już nie oszukał. Zaprzeczył aby podawał się kiedykolwiek za właściciela lub pracownika lombardu w sprawie transakcji na „Tablicy.pl” na prośbę A. W.. Podał, że zawsze oszukiwał sam, nie oszukiwał z A. W., nie wprowadzał go i nie uczył jak oszukiwać na „Tablicy.pl”. Przyznał jednak, że kiedy bywał u A. W. czasami popełniał oszustwa, a A. W. patrzył i sam się nauczył. Widział, co jest do tego potrzebne i ile się na tym zarabia. Wykluczył aby kontaktował się w jakikolwiek sposób z potencjalnymi kupcami w sprawach sprzedaży laptopa z ogłoszenia A. W..

Przesłuchiwany w dniu 28 grudnia 2012r. podczas konfrontacji z A. W. wyjaśnił (k. 222), że nie jest prawdą co powiedział A. W. odnośnie K. C., gdyż od 21 lipca 2012r. nie oszukuje i nie zna powodów dlaczego A. twierdzi inaczej. Nie podawał się za właściciela lombardu w sierpniu 2012r., nie było takiej sytuacji. Nie otrzymał też od A. kwoty 50 zł. .

Na rozprawie głównej w dniu 31 lipca 2014r. wyjaśnił (k. 331), że w lipcu 2012r. współdziałał w popełnianiu przestępstw wspólnie z A. W., tzn. on popełniał przestępstwa na swoje „konto”, a A. W. na swoje, on się przy nim tego uczył. W lipcu 2012r. otrzymał wyrok skazujący z Sądu Rejonowego w Rybniku. Wiedział, że gdyby nadal popełniał te przestępstwa to wyrok zostałby odwieszony. Z tego też powodu w sierpniu 2012r. nie popełniał już przestępstw. Jego zdaniem A. W. po prostu się pomylił wskazując na niego jako osobę współdziałającą z nim w popełnianiu przestępstwa na szkodę K. C., tych oszustw było dużo, A. bał się przyznać przed prokuratorem, że się pomylił.

Na rozprawie głównej w dniu 12 sierpnia 2015r. po odczytaniu zeznań K. C. wyjaśnił (k. 513), że chciał powiedzieć dlaczego dwie osoby rozmawiały. Jak on oszukiwał głos, nawet się podawał za kobietę, więc w tym przypadku też tak mogło być.

Na rozprawie głównej w dniu 27 marca 2018r. wyjaśnił (k. 748v), że były takie sytuacje, że rozmawiał z kimś przez telefon i podawał się za pracownika, a później też był pracodawcą. Wskazał, że pamięta wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach. W dniu 21 lipca 2012r. zapadł wobec niego inny wyrok skazujący na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem, później miał przerwę w popełnianiu przestępstw do stycznia 2013r. Kara warunkowo zawieszona została zarządzona do wykonania. Zaznaczył, że zarzut, którego dotyczy niniejsza sprawa jest jedynym zarzutem, do którego się nie przyznał. A. W. był świadkiem takich sytuacji, że on podawał się za różne osoby, dotyczyło to oszustw dokonywanych na własny rachunek, do których się przyznał.

Sąd podzielił wyjaśnienia oskarżonego w takim zakresie, w jakim znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie i są do pogodzenia z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Dał zatem wiarę sąd, że oskarżony popełniał przestępstwa internetowe w miejscu zamieszkania A. W.. Dalsza część wyjaśnień natomiast to przyjęta linia obrony zmierzająca do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełniony występek. Świadczą o tym wyjaśnienia A. W. złożone w toku postępowania przygotowawczego, które sąd podzielił jako spójne i logiczne oraz znajdujące potwierdzenie w zeznaniach K. C., z których jednoznacznie wynika, że gdy usiłował ustalić, czy zakupiony przez niego laptop został przesłany rozmawiał wówczas z dwoma mężczyznami, z których jeden podawał się za właściciela lombardu i tłumaczył się wielością klientów oraz pomyłką co do numeru przesyłki.

Zaznaczyć w tym miejscu należy, że A. W. był kilkukrotnie przesłuchiwany w toku prowadzonego dochodzenia, w tym był konfrontowany z P. L.. Stanowczo wówczas twierdził, że razem z oskarżonym wystawili ogłoszenie o sprzedaży laptopa za 180 zł i to z tym jednym przypadkiem wiązał okoliczność, że oskarżony w rozmowie z pokrzywdzonym podawał się za właściciela lombardu. Podnosił, że wspólnie z oskarżonym wymyślili tę historię jak również wspólnie wpadli na pomysł, aby pokrzywdzonemu podać fikcyjny numer przesyłki.

A. W. nawet w trakcie konfrontacji z oskarżonym podkreślał, że jest pewny, że w przypadku oszustwa na szkodę K. C. działał wspólnie z oskarżonym i z tego tytułu przekazał mu kwotę 50 zł. Zdaniem Sądu brak podstaw by twierdzić, że A. W. pomawiał oskarżonego o udział w przestępstwie, którego się nie dopuścił. Przecież na etapie postępowania przygotowawczego A. W. wycofał się z twierdzenia, że również przy oszustwie na szkodę K. W. brał udział oskarżony.

Zdaniem sądu uprawniony jest wniosek, że wyjaśnienia A. W. złożone na etapie dochodzenia były wyważone i nie było jego zamiarem aby bezkrytycznie „wciągać” oskarżonego we wszystkie swoje przestępstwa. Z całą pewnością A. W. przesłuchiwany w dniu 22 listopada 2012r. oraz w dniu 28 grudnia 2012r. lepiej pamiętał przebieg wydarzeń z sierpnia 2012r. Trudno bezkrytycznie przyjąć zmianę jego stanowiska zaprezentowaną w dniu 31 lipca 2014r. na rozprawie głównej kiedy to stwierdził, że działał wówczas sam bez P. L., a mówiąc inaczej pomylił się. Wskazać należy, że w żaden logiczny sposób nie uzasadnił tak diametralnej zmiany wyjaśnień, co uprawnia do przyjęcia, że za wszelką cenę, wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi postanowił po czasie wesprzeć linię obrony oskarżonego.

Sam P. L. początkowo przyznał się do zarzucanego mu czynu i choć się z tego wycofał bo jak twierdził, pomylił daty, podkreślić należy, że nie jest prawdą aby po dniu 21 lipca 2012r. już nikogo nie oszukał. Przeczą temu ustalenia wynikające z prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach wydanego w sprawie V K 97/14 (k. 608-618). P. L. został nim uznany za winnego popełnienia szeregu przestępstw podobnych popełnionych w listopadzie 2012r. i w roku 2013r.

Sąd nie znalazł podstaw by kwestionować zeznania K. C. uznając je za szczere, spójne i konsekwentne.

Sąd przy ustalaniu stanu faktycznego pominął zeznania Ł. W. i J. W., gdyż nie dysponowali oni żadnymi informacjami na temat zdarzenia z udziałem oskarżonego.

Sąd również nie wziął pod uwagę zeznań świadka R. S. gdyż z uwagi na upływ czasu od zdarzenia były one zbyt ogólnikowe i mało precyzyjne aby czynić w oparciu o nie ustalenia faktyczne.

Sąd dał nadto wiarę zgromadzonym w sprawie dowodom z dokumentów albowiem zostały one sporządzone w zakresie kompetencji osób i instytucji do tego uprawnionych, a ich prawdziwość nie była w żaden sposób kwestionowana przez strony postępowania.

Uwzględniając powyższe, Sąd uznał, że oskarżony w dniu 7 sierpnia 2012 roku w R. działając wspólnie i w porozumieniu z A. W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzili K. C. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100 złotych, uregulowanej tytułem zaliczki za pomocą wprowadzenia go w błąd co do zamiaru i możliwości wykonania umowy kupna – sprzedaży w ramach strony internetowej Tablica.pl laptopa o wartości 180 złotych, czym wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk.

Zgodnie z art. 286 § 1 kk, za oszustwo odpowiada ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu tej osoby. Wprowadzenie w błąd oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy, przy tym wprowadzenie w błąd zrealizowane może być za pomocą słów, pisma, gestów. Istotne jest, by błąd doprowadził pokrzywdzonego do tego, by wyobrażał on sobie, że rzeczywisty stan jest taki, jaki przedstawia mu sprawca. Wprowadzenie w błąd musi dotyczyć okoliczności istotnych, a więc takich, które mogłyby mieć wpływ na decyzję pokrzywdzonego o rozporządzeniu mieniem, zwłaszcza okoliczności decydującej o tym, że dokonanie rozporządzenia mieniem jest niekorzystne. W oszustwie celem działania sprawcy jest uzyskanie szeroko pojętej korzyści majątkowej. Zamiar bezpośredni powinien obejmować zarówno cel działania sprawcy, jak i sam sposób działania zmierzającego do zrealizowania tego celu. W przypadku oszustwa, sprawca musi chcieć użyć jakiegoś konkretnego sposobu działania w celu osiągnięcia konkretnej korzyści majątkowej i cel ten musi stanowić punkt odniesienia przy realizowaniu każdego ze znamion przedmiotowych przestępstwa.

Oskarżony wspólnie i w porozumieniu z A. W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadzili K. C. w błąd co do możliwości i zamiaru wywiązania się ze zobowiązania, gdyż oferowanego do sprzedaży laptopa nie posiadali. Po dokonaniu wpłaty przez pokrzywdzonego zwodzili go zapewniając, że towar został wysłany podając nieistniejący numer przesyłki. W trakcie jednej z rozmów oskarżony podał się za właściciela lombardu i twierdził, że laptop został wysłany, lecz pracownik pomylił się podając mu numer przesyłki. Obiecał pokrzywdzonemu, że wyśle mu ponownie sms-em właściwy numer przesyłki, ale jego deklaracje okazały się być jednak całkowicie gołosłowne. Należy zatem uznać, że oskarżony działał w celu utrzymania pokrzywdzonego w błędnym przeświadczeniu co do spełnienia świadczenia wzajemnego i powstrzymywał go w ten sposób, przed zgłoszeniem sprawy organom ścigania. Powyższe jednoznacznie przemawia za uznaniem, że celem działania oskarżonego było wprowadzenie pokrzywdzonego w błąd i uzyskanie w ten sposób nienależnego przysporzenia majątkowego.

Stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu należy określić jako znaczny. Świadczy o tym nie tylko rodzaj naruszonego nim dobra prawnego jakim jest mienie, ale również sposób i okoliczności popełnienia czynu.

Czyn przypisany oskarżonemu jest również zawinione i to w stopniu znacznym. Można mu przypisać winę w czasie jego popełnienia albowiem uzasadnionym było w konkretnej sytuacji wymagać od oskarżonego zachowania zgodnego z normą prawną, a nie zachodziły jednocześnie przyczyny, które odmowę takiego zachowania uzasadniałyby.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na uwadze, aby nie przekraczała stopnia winy oraz uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu, przy jednoczesnym uwzględnieniu, że oskarżony był już karany za czyny z art. 286 § 1 kk.

Sąd wymierzył zatem oskarżonemu na mocy art. 286 § 1 kk i art. 33 § 2 kk karę 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych.

Dolegliwość tak orzeczonej kary nie przekracza stopnia winy oskarżonego, jak również uwzględnia stopień społecznej szkodliwości przypisanego czynu, realizując przy tym cele zapobiegawcze, zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i ogólnej. Kara ta jest koniecznym, a zarazem wystarczającym środkiem, aby uzmysłowić oskarżonemu naganność jego postępowania i wdrożyć go do przestrzegania porządku prawnego. Równocześnie, tak orzeczona kara ugruntuje w społeczeństwie przekonanie o konieczności respektowania norm prawnych oraz nieuchronnej reakcji organów państwa na ich naruszanie, a tym samym jest ona w pełni adekwatna także zważywszy na społeczne oddziaływanie kary.

Ustalając wysokości jednej stawki dziennej grzywny, Sąd wziął pod uwagę warunki osobiste oskarżonego, jego stosunki rodzinne, majątkowe oraz możliwości zarobkowe.

Sąd przyjął, że istnieje wobec oskarżonego pozytywna prognoza kryminologiczna wyrażająca się w przekonaniu, iż nie popełni on ponownie przestępstwa i będzie odtąd przestrzegał porządku prawnego, mając również na uwadze przepis art. 443 kpk. O pozytywnej prognozie, uzasadniającej zastosowanie warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności decyduje bowiem całościowa ocena przesłanek wskazanych w art. 69 § 2 k.k. W związku z tak postawioną prognozą Sąd na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k., w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015r. w zw. z art. 4 § 1 k.k., wykonanie orzeczonej kary pozbawiania wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 lata. Sąd zgodnie z art. 4 § 1 kk zastosował wobec oskarżonego ustawę karną obowiązującą w dacie popełnienia przypisanego mu czynu jako względniejszą dla sprawcy. Tak orzeczona kara wolnościowa osiągnie bowiem swoje cele, uzmysławiając mu naganność popełnionego czynu i wdroży go do postępowania zgodnego z prawem, zapobiegając w ten sposób ponownemu popełnieniu przez niego przestępstwa. Wyznaczony 4 letni okres próby pozwoli w sposób wystarczający kontrolować zachowanie oskarżonego i ewentualnie zweryfikować postawioną przez Sąd pozytywną prognozę kryminologiczną.

Na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze, Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. S. kwotę 3.528 złotych tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą obronę z urzędu świadczoną na rzecz oskarżonego oraz kwotę 811,44 zł stanowiącą podatek od towarów i usług przewidziany dla tego rodzaju czynności.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych obciążając nimi Skarb Państwa. Sędzia