Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 75/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2019 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Ewelina Wolny

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Mierzejewska

Przy udziale Asesora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Katarzyny Kulczyńskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 26 kwietnia, 30 maja, 28 czerwca i 23 lipca 2019 roku sprawy

P. J.

syna R. i S. z domu D., ur. (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w okresie od 13 sierpnia 2018 roku do dnia 09 grudnia 2018 roku przy ul. (...) w msc. D., woj. (...)- (...), znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką – S. J. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznawanymi za wulgarne i obelżywe, szarpał ją za ubranie, popychał, groził pozbawieniem życia oraz niszczył wyposażenie mieszkania,

tj. o czyn z art. 207 § 1 kk

I.  oskarżonego P. J. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to z mocy art. 207 § 1 kk skazuje go na karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa,

III.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata H. L. wynagrodzenie za obronę oskarżonego z urzędu w kwocie 672 (sześćset siedemdziesiąt dwa ) zł i kwotę 154,56 (sto pięćdziesiąt cztery 56/100) zł tytułem podatku VAT.

UZASADNIENIE

Oskarżony P. J. po rozwodzie około 2010r. wprowadził się do położonego przy ul. (...) w D. domu swojej matki – sześćdziesięcioośmioletniej pokrzywdzonej S. J.. W 2018r. z wymienionymi zamieszkał młodszy brat oskarżonego, M. J..

P. J. był uprzednio dwukrotnie prawomocnie skazany za znęcanie nad matką, Wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie w sprawie II K 533/16 z dnia 19 stycznia 2017r. wymierzono mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat tytułem próby, której wykonanie zarządzono postanowieniem tegoż Sądu z dnia 17 maja 2018r., została ona wykonana do dnia 13 sierpnia 2018r. Następnie w dniu 21 listopada 2018r. Sąd Rejonowy w Szczytnie w sprawie II K 457/18 skazał P. J. za czyn z art. 207 § 1 kk popełniony na szkodę S. J. w okresie od 01 stycznia 2018r. do 15 maja 2018r. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, karę tę oskarżony odbywał do dnia 07 czerwca 2019r.

(dowód: odpisy wyroków na k. 13 i k. 156, informacja z Krajowego Rejestru Karnego na k. 147 – 148, informacja z Centralnej Bazy Osób Pozbawionych Wolności na k. 167 – 168).

Zachowanie oskarżonego wobec matki po opuszczeniu Aresztu Śledczego w S. w dniu 13 sierpnia 2018r. nie uległo poprawie. Przez około 2 miesiące był zatrudniony w lesie, następnie utrzymywał się z drobnych prac dorywczych na rzecz sąsiadów. Współfinansował zakup nowego pieca centralnego ogrzewania i wykonywał czynności remontowo – naprawcze na terenie nieruchomości, nie uczestnicząc zarazem finansowo w kosztach prowadzonego wspólnie gospodarstwa domowego. We wrześniu 2018r. podjął terapię odwykową, lecz nadal nadużywał alkoholu, pod jego wpływem wszczynał awantury, obwiniając pokrzywdzoną za pobyt w zakładzie karnym i zmarnowanie życia, a także faworyzowanie młodszego brata. W trakcie kłótni znieważał S. J. słowami wulgarnymi i powszechnie uznanymi za obelżywe jak na k. 10, popychał ją i szarpał za ubranie, a także groził, że ją zabije i spali dom. Przejawiał także agresję słowną wobec interweniującego w obronie matki M. J., starającego się nie reagować na zaczepki ze strony brata i unikającego z nim bezpośredniej konfrontacji.

Agresja ze strony oskarżonego wobec pokrzywdzonej, połączona ze zwiększonym spożywaniem alkoholu, nasiliła się po uzyskaniu przez niego wezwania do odbycia kary pozbawienia wolności wymierzonej w sprawie II K 457/18.

Informacje na temat zachowania P. J. wobec matki były przekazywane przez pokrzywdzoną dzielnicowemu R. S. i pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w D. B. M..

(dowód: zeznania świadków: S. J. na k. 10 od słów „dodaję, że mój syn” do słów „mu życie zmarnowałam” i od słów „od tego 13 sierpnia” do słów „jego awantur i gróźb” na k. 11 i na k. 198 – 198v, M. J. na k. 36v do słów „ma takiego syna” i na k. 198v, R. S. na k. 44v i k. 212v, B. M. na k. 150v od słów „z mojej wiedzy” do słów „już ma dość” na k. 151 i na k. 199, J. B. na k. 212v – 213, M. S. (1) na k. 215v od słów „pomagałem P.” do słów „opał na zimę” i od słów „P. kupił” do słów „nie wykonywał”, E. S. na k. 217 od słów „mogę powiedzieć” do słów „w którym mieszka”).

W dniu 07 grudnia 2018r. około godziny 22.00 po powrocie do domu oskarżony, będąc po wpływem alkoholu, kierował pod adresem pokrzywdzonej pretensje dotyczące palenia przez nią w piecu, używał wobec niej gróźb karalnych i słów powszechnie uznanych za obelżywe jak na k. 10. M. J. był wówczas nieobecny. Po interwencji wezwanych przez S. J. funkcjonariuszy Policji oskarżony uspokoił się i położył się spać.

W dniu 09 grudnia 2018r. przed godziną 12.00 P. J. przyszedł do miejsca zamieszkania pod wyraźnym wpływem alkoholu i wszczął awanturę , w trakcie której wyzywał matkę słowami wulgarnymi jak na k. 10, wyganiał ją z domu, szarpał ją za ubranie, groził jej pobiciem i spaleniem mieszkania. Uderzając łokciem i pięścią w lodówkę, spowodował także jej uszkodzenie poprzez wgniecenie powłoki drzwi. W obronie S. J. stanął jej młodszy syn M., który wezwał wcześniej telefonicznie Policję. Pomiędzy braćmi doszło do szamotaniny, pokrzywdzona użyła wówczas wobec oskarżonego gazu pieprzowego. Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji J. K. i R. J. zatrzymali pozostającego pod silnym działaniem alkoholu P. J. i przewieźli do Komendy Powiatowej w S.. W obecności policjantów oskarżony nadal używał słów wulgarnych wobec matki i brata.

w trakcie jednej z powyższych awantur oskarżony, uderzając łokciem i pięścią w lodówkę, spowodował także jej uszkodzenie poprzez wgniecenie powłoki drzwi

(dowód: zeznania świadków: S. J. na k. 10 od słów od słów „w piątek 7.12.2018” do słów „poszedł spać”, od słów „w dniu 9.12.2018r.” do słów „małe wgłębienia” i na k. 198, M. J. na k. 36v od słów „ponadto chcę dodać” do słów „zrobił to P.” i na k. 198v, J. K. na k. 146v i k. 212v, protokół oględzin rzeczy na k. 14 – 15 z dokumentacją fotograficzną na k. 157 – 158, protokół zatrzymania oskarżonego na k. 23 - 25)

Oskarżony P. J. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż przed pójściem wiosną 2018r. do więzienia zabezpieczył pokrzywdzoną na zimę, współfinansując zakup nowego pieca centralnego ogrzewania i przygotowując opał. Zwrócił uwagę, że relacje pomiędzy nim a matką układały się dobrze do czasu wprowadzenia się do wspólnego domu jego brata M. J., nastawiającego pokrzywdzoną przeciwko niemu, wtrącającego się do jego rozmów z matką i nie dbającego o otoczenie domu. Potwierdził, że w dniu 09 grudnia 2018r. wrócił do domu pijany, lecz nie kłócił się z matką i nie zniszczył lodówki, gdyż wgłębienia widoczne na jej powierzchni powstały we wcześniejszym czasie, wskazując jednocześnie, że po spożytym alkoholu stracił świadomość i odzyskał ją w obecności funkcjonariuszy Policji. Oświadczył także, iż nie pamięta innych interwencji po opuszczeniu aresztu śledczego, zaprzeczył ponadto, by miał problem z alkoholem, który pija okazjonalnie do towarzystwa. (vide wyjaśnienia oskarżonego na k. 32v - 33).

Powyższe wyjaśnienia oskarżony podtrzymał na rozprawie głównej, negując, by groził matce lub ją szarpał, powołując się także na niepamięć używanych w trakcie kłótni słów. Podniósł, że powodem sporu było prowokacyjne zachowanie brata, zapowiadającego ponowne spowodowanie jego osadzenia w zakładzie karnym. Kwestionując okoliczność nadużywania alkoholu, spożywanego okazjonalnie z kolegami w sytuacjach stresowych, powołał się na fakt uczestnictwa w terapii odwykowej w S. i D.. (vide wyjaśnienia oskarżonego na k. 197v).

Sąd zważył, co następuje:

Powyższe wyjaśnienia oskarżonego, w zakresie kwestionującym sprawstwo zarzucanego mu przestępstwa, mogą być potraktowane wyłącznie jako przyjęta przez wymienionego linia obrony, mająca na celu uniknięcie odpowiedzialności za opisane zachowania wobec pokrzywdzonej, nie zasługująca na podzielenie z uwagi na sprzeczność z całokształtem zgromadzonego materiału dowodowego, nade wszystko z zeznaniami samej S. J..

Podkreślenia wymaga, iż pokrzywdzona, relacjonując przejawy agresji fizycznej ze strony oskarżonego oraz cytując jego wypowiedzi po swoim adresem, zawierające szereg sformułowań wulgarnych i obelżywych (vide k. 10), a także zapowiedzi pozbawienia życia i spalenia domu, starała się przedstawić przebieg poszczególnych zajść w inkryminowanym okresie w sposób możliwie dokładny, wewnętrznie spójny i konsekwentny, zachowujący chronologię zdarzeń oraz opisując własne reakcje. Wskazała zarazem, iż do powyższych zachowań ze strony P. J., dochodziło zarówno w związku z jej interwencjami w czasie kłótni pomiędzy skonfliktowanymi od lat braćmi, jak również pod nieobecność młodszego syna, nie zawsze też decydowała o wezwaniu Policji, licząc na uspokojenie oskarżonego. Opisując zachowanie oskarżonego po opuszczeniu przez niego zakładu karnego, przytoczyła także okoliczności przemawiające na jego korzyść, jak partycypowanie w kosztach wymiany systemu grzewczego domu, wykonywanie prac remontowych i dbałość o stan nieruchomości, podjęcie zatrudnienia, rozpoczęcie terapii odwykowej. Na szczególną uwagę zasługuje wypowiedź S. J. z k. 216, powołującej się na fakt przeproszenia jej przez syna w listach przesłuchanych z zakładu karnego i po jego opuszczeniu i postulującej łagodne potraktowanie oskarżonego. (vide zeznania S. J. na k. 10 – 11 i k. 198 – 198v).

Przytoczone przez pokrzywdzoną okoliczności, przemawiające zarówno na niekorzyść jej syna, jak i prezentujące go w korzystnym świetle, znajdują ponadto odzwierciedlenie w treści zeznań jej młodszego syna M. J. (vide k. 36v i k. 198v). Nie ukrywając swego krytycznego stosunku do brata, w przeciwieństwie do oskarżonego nie skupiał się w swych wypowiedziach na dzielącym ich konflikcie i związanych z nim zachowaniach P. J. wobec siebie, lecz przekazał posiadaną z naocznych obserwacji lub przekazu pokrzywdzonej wiedzę na temat postępowania wymienionego w stosunku do matki, zaś opisane przez niego powody wszczynanych przez brata kłótni oraz przejawy agresji fizycznej i werbalnej są niemal jednobrzmiące z omówioną uprzednio relacją S. J. w tym zakresie. Podkreślenia wymaga, iż sam świadek nie czuł się osobą pokrzywdzoną w niniejszej sprawie, nie artykułował żadnych własnych obaw z powodu postępowania brata, nadmieniając, iż to pokrzywdzona była zastraszona i zmęczona przedmiotowymi działaniami ze strony oskarżonego, on zaś nie decydował się na podjęcie bardziej zdecydowanych działań w obronie matki, nie chcąc zostać sprowokowanym przez P. J. i zaryzykować negatywnych konsekwencji w związku z zatrudnieniem w branży ochroniarskiej. Zaznaczyć także trzeba, iż M. J. nie kwestionował nakładów czynionych przez jego brata na zamieszkiwaną wspólnie nieruchomość, w tym w postaci pracy własnej.

Przedstawione przez pokrzywdzoną i jej młodszego syna okoliczności związane z zachowaniem P. J. po odbyciu przez niego kary pozbawienia wolności, zaprezentowane w sposób wewnętrznie spójny i wzajemnie zgodny, a zarazem z dążeniem do zachowania obiektywizmu, zostały ponadto potwierdzone przez świadków R. S. (vide k. 44v i k. 212v), B. M. (vide k. 150v – 151 i k. 199) i J. K. (vide k. 146v i k. 212v). Dwoje pierwsi spośród wymienionych, czerpiących wiedzę na temat relacji panujących w rodzinie państwa J. w związku z procedurą Niebieskiej Karty, nie byli wprawdzie bezpośrednimi obserwatorami sytuacji konfliktowych między stronami oraz stosowania przemocy fizycznej bądź psychicznej oskarżonego wobec matki, jednakże przekazali swe spostrzeżenia i informacje uzyskane w trakcie wykonywanych czynności służbowych w sposób zbieżny z wersją przedstawioną przez pokrzywdzoną, uskarżającą się w znacznej mierze na nadużywanie alkoholu i agresję werbalną oskarżonego, negującą używanie innych form przemocy niż szarpanie czy popychanie. Interweniująca w miejscu zamieszkania stron w dniu 09 grudnia 2018r. J. K. potwierdziła natomiast fakt pozostawiania przez P. J. pod wyraźnym działaniem alkoholu, używania słów wulgarnych pod adresem brata i matki także w obecności policjantów (vide k. 146v), przywołała ponadto okoliczność zaobserwowania śladów uszkodzenia lodówki, wykazanych także w protokole oględzin (vide k. 14 – 15) i dokumentacji fotograficznej (vide k. 157 – 158). Zacytowane zeznania, pochodzące od osób obcych dla stron, nie uwikłanych w dzielący je konflikt, oparte na spostrzeżeniach poczynionych w trakcie wykonywania obowiązków służbowych, tworzące spójną, wzajemnie uzupełniającą się całość, zasługują zdaniem Sądu w pełni na wiarę, przemawiając zarazem za przydaniem waloru prawdziwości wypowiedziom pokrzywdzonej.

Zaznaczyć w tym miejscu trzeba, iż fakt zatrzymania nietrzeźwego P. J. o godz. 11.45 (vide k. 23 – 25) pod znacznym wpływem alkoholu, skutkującym – jak przyznał sam oskarżony – częściową utratą świadomości – przemawia przeciwko wiarygodności jego zapewnienia, iż pija on jedynie okazjonalnie z kolegami i nie ma w tym zakresie żadnego problemu. Do odmiennych wniosków prowadzi także fakt uczęszczania przez P. J. na zajęcia terapeutyczne dla osób uzależnionych od alkoholu, stwierdzony także przez terapeutę J. B. (vide zeznania na k. 212v – 213). Wykluczył on wprawdzie, by w jego obecności, zwłaszcza w trakcie zajęć, oskarżony pozostawał pod działaniem alkoholu, jednakże wskazał na niesystematyczny udział wymienionego w terapii, przy czym sam P. J. miał usprawiedliwiać swą absencję obowiązkami zawodowymi.

Ustosunkowując się w dalszej części rozważań do zeznań świadków zawnioskowanych przez oskarżonego, w szczególności jego byłego szwagra M. S. (2) (vide k. 215v – 216) i byłej konkubiny M. J. E. S. (vide k. 217 – 217v), wskazać należy, iż wymienieni skoncentrowali się na konflikcie pomiędzy P. J. a jego bratem, jednoznacznie opowiadając się po stronie pierwszego z nich, przedstawiając młodszego z synów pokrzywdzonej jako inicjatora i prowokatora kłótni oraz osobę agresywną, oboje nie ukrywali także swoich sporów z M. J. w przeszłości. Nie posiadali natomiast wiedzy na temat relacji panujących pomiędzy oskarżonym a jego matką, prowadzonej procedury Niebieskiej Karty i wcześniejszych wyroków skazujących wobec P. J. za analogiczne zachowanie wobec pokrzywdzonej. W kontekście treści wspomnianych orzeczeń (vide k. 13 i k. 156), a zwłaszcza okresów objętych zarzutami, powtarzana za oskarżonym przez wymienionych i sąsiadkę stron E. M. (vide k. 215v – 216) okoliczność zapoczątkowania awantur w rodzinie państwa J. dopiero po wprowadzeniu się do domu rodzinnego młodszego z synów, nie wytrzymuje zdaniem Sądu krytyki. Poza przytoczeniem nie kwestionowanego faktu czynienia przez P. J. nakładów na zamieszkiwaną nieruchomość, zeznania cytowanych świadków uznać tym samym należy za nieprzydatne dla czynienia miarodajnych ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, albowiem jej istotą jest zarzucone oskarżonemu zachowanie wobec matki, nie zaś brata, nie będącego pokrzywdzonym.

Podsumowując powyższe rozważania, stwierdzić tym samym należy, iż popełnienia przez P. J. zarzucanego mu przestępstwa w świetle ocenionych powyżej dowodów nie ulega wątpliwości. Kierując pod adresem matki słowa wulgarne i powszechnie uznane za obelżywe, jak na k. 10, szarpiąc ją i popychając, grożąc jej pozbawieniem życia i spaleniem domu, niszcząc wyposażenie mieszkania, w trakcie awantur wszczynanych pod wpływem alkoholu awantur, w sposób powtarzalny w okresie od opuszczenia zakładu karnego do ponownego zatrzymania przez funkcjonariuszy Policji, w ciągu niemal czterech miesięcy, wyczerpał znamiona przestępstwa fizycznego i psychicznego znęcania się nad osobą najbliższą, stypizowanego w art. 207 § 1 kk.

Oskarżony działał umyślnie, mając świadomość wulgarnego charakteru kierowanych w stosunku do pokrzywdzonej obelg i gróźb, naruszenia jej nietykalności cielesnej na skutek stosowanej wobec niej przemocy, chcąc poniżyć wymienioną i zdając sobie sprawę ze wzbudzanego w niej strachu. Stopień jego winy uznać tym samym trzeba za wyższy niż nieznaczny.

Jako znaczny oceniono natomiast stopień społecznej szkodliwości przypisanego P. J. występku. Na niekorzyść wymienionego przemawia w szczególności dopuszczenie się przemocy werbalnej i fizycznej wobec wspólnie z nim zamieszkującej, niemal siedemdziesięcioletniej, faktycznie utrzymującej go matki, rodzaj użytych słów wulgarnych i charakter wypowiadanych gróźb. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, iż opisanych zachowań oskarżony dopuścił się tuż po odbyciu kary pozbawienia wolności za tożsame przestępstwo i po wydaniu kolejnego wyroku skazującego (vide odpisy wyroków na k. 13 i 156, informacja z Krajowego Rejestru Karnego na k. 147 – 148, informacja z Centralnej Bazy Osób Pozbawionych Wolności na k. 167 – 168). Nie bez znaczenia pozostaje także bezkrytyczna postawa P. J., usiłującego zaprezentować się jako ofiara brata pozostającej pod jego wpływem pokrzywdzonej.

Nie sposób zarazem dopatrzeć się po stronie oskarżonego istotnych okoliczności łagodzących. Nie negując podanej przez S. J., wnoszącą o potraktowanie syna bez wyrządzania mu krzywdy (vide k. 216), okoliczności przeproszenia jej, uwzględnić trzeba, iż nastąpiło to dopiero po odbyciu przez wymienionego kolejnej kary orzeczonej za tożsame przestępstwo na szkodę tej samej osoby najbliższej.

Mając powyższe na uwadze, wymierzoną P. J. karę bezwzględnego, pozbawienia wolności, uznać trzeba za adekwatną do stopnia jego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu, a zarazem realnie spełniającą cele prewencji indywidualnej i ogólnej. Podkreślić bowiem należy, iż zarówno stosowane dotychczas instrumenty prawnokarne o charakterze wolnościowym, jak i krótkoterminowy pobyt w zakładzie karnym okazały się bezskuteczne, jedynie dłuższa izolacja penitencjarna jest w stanie, przynajmniej czasowo, zapobiec dalszemu naruszaniu przez niego prawnie chronionych dóbr pokrzywdzonej, kształtując ponadto społeczną świadomość prawną, przeciwdziałając poczuciu bezkarności notorycznych sprawców przemocy wobec osób najbliższych.

P. J. nie posiada stałego zatrudnienia, jego sytuacja finansowa nie pozwala na uiszczenie kosztów sądowych, zatem został on zwolniony w całości od ich zapłaty, na podstawie art.624 § 1 kpk.

O wynagrodzeniu za obronę oskarżonego z urzędu orzeczono na podstawie stawek określonych w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z 03 października 2016r., uwzględniając nakład pracy obrońcy.