Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 1820/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: SSO Błażej Domagała

Protokolant: Karolina Włodarczyk

po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2017 roku w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa S. P.

przeciwko D. R.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego D. R. na rzecz powoda S. P. kwotę 76 100 (siedemdziesiąt sześć tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego D. R. na rzecz powoda S. P. kwotę 11022 (jedenaście tysięcy dwadzieścia dwa) złote tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2 września 2016 r. powód S. P. wniósł o zasądzenie od D. R. kwoty 76.100 zł wraz z odsetkami od dnia 19 czerwca 2016 r. r. do dnia zapłaty.

W sprawie wydano nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym dnia 05.10.2016 r.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany D. R. wniósł o oddalenie powództwa.

1.  Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia.

a.  Ustalenie faktów, które Sąd uznał za udowodnione.

Dnia 27 sierpnia 2015 r. strony postępowania zawarły umowę kupna-sprzedaży pojazdu A. (...), o nr rej. (...), rok produkcji 2012, nr VIN (...), za kwotę 76.100 zł.

(bezsporne, faktura – k. 9).

Samochód ten został nabyty przez powoda jako konsumenta, od pozwanego prowadzącego sprzedaż komisową w ramach przedsiębiorstwa (...). Sprzedający kupił go wcześniej na podstawie umowy z dnia 20.04.2015 r. od L. K., za kwotę 75.000 zł.

(bezsporne, umowa - k . 10).

Dnia 14 grudnia 2015 r. powód zbył pojazd L. S. za kwotę 69.000 zł.

(bezsporne, umowa – k. 12).

Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim, z uwagi na podejrzenie pochodzenia w/w pojazdu z czynu zabronionego (kradzieży na terenie N.) zatrzymała przedmiotowy pojazd, zatwierdzając tą czynność stosownym postanowieniem z dnia 22.02.2016 r. W ramach prowadzonego postępowania przygotowawczego wydano opinię dotyczącą numerów VIN, a w szczególności ich przerobienia, ustalenia pierwotnych, w której stwierdzono naniesienie niefabrycznych nr identyfikacyjnych pojazdu i oryginalne występowanie innych. W wyniku ustaleń biegłego Policja stwierdziła, że samochód pochodzi z kradzieży na terenie N.. Podjęto dalsze czynności, w tym przesłuchano L. S. oraz strony postępowania i L. K.. Następnie sporządzono kolejną opinię, potwierdzając wnioski wskazane w pierwszej ekspertyzie. Funkcjonariusze ostatecznie ustalili, że pokrzywdzonym i właścicielem samochodu jest firma ubezpieczeniowa A. w N.. Pojazd został skradziony między 30.10.2013 r. a 01.11.2013 r. na szkodę H. T., w związku z ubezpieczeniem i wypłatą odszkodowania, przeszedł on na własność wskazanego powyżej towarzystwa, które było zainteresowane jego odzyskaniem. Przedstawiciel A. w P. zwrócił się do Prokuratury o wydanie zabezpieczonego pojazdu, przedstawiając dokumentację dotyczącą jego kradzieży. Postanowieniem z dnia 1 grudnia 2016 r. Prokurator postanowił zwrócić przedmiotowy samochód wraz z kluczykiem reprezentantowi T. A..

(akta PR.Ds 167.2016 – dokumenty, z których dopuszczono dowód na posiedzeniu dnia 08.03.2017 r. – k. 76 w zw. z k. 65-66).

L. S. odstąpił od umowy łączącej go z powodem, oświadczeniem złożonym dnia 25.05.2016 r., powołując się na wadę prawną. S. P. złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy pismem z dnia 04.06.2016 r. Jednocześnie wezwał D. R. do zapłaty kwoty 76.100 zł w terminie 5 dni. Pismo zostało doręczono dnia 13.06.2016 r.

(oświadczenie – k. 15, pismo – k. 16-17, oświadczenie – k. 18, potwierdzenia doręczenia – k. 19-22).

Pozwany nabył samochód po sprawdzeniu jego dokumentacji, która nie budziła jego wątpliwości, od osoby, która twierdziła, że jest jego pierwszym właścicielem. Pojazd sprzedał powodowi w takim samym stanie, jak w chwili zakupu, nie użytkował go. Powód posiadał samochód przez ok. pół roku. W tym czasie nie dokonał zarejestrowania pojazdu na siebie. W chwili nabycia dokonywał sprawdzenia jego numerów. Auto użytkował razem z żoną, nie miał wypadków, samochód sprzedał w takim stanie jak go zakupił.

(zeznania stron – posiedzenie w dniu 08.30.2017 r. – 00:12:09-00:23:16).

b.  Dowody, na których Sąd się oparł i przyczyny, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności.

Powyższe ustalenia poczyniono w całości na podstawie dokumentów powołanych powyżej, a dołączonych do pozwu i znajdujących się w aktach postępowania przygotowawczego, a także w oparciu o zeznania stron. Nie budziły one wątpliwości sądu.

Dokumenty prywatne nie były kwestionowane, dowodziły okoliczności bezspornych. Zawarte w sprawie karnej dokumenty urzędowe (jako pochodzące od organu i wytworzone w zakresie jego kompetencji) także. Zeznania stron były wiarygodne.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o przesłuchanie w charakterze świadka L. S., gdyż okoliczności, jakie miały być wykazane jego zeznaniami (k. 31) wynikały z dokumentów, które były przedmiotem dowodu.

Nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (k. 32). Związany on był ze zgłoszonym zarzutem potrącenia, który został uznany za całkowicie bezzasadny. W związku z tym nie było podstaw do prowadzenia ustaleń co do okoliczności, które miałyby być przedmiotem opiniowania przez specjalistę.

2.  Wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

W niniejszej sprawie z uwagi na skorzystanie przez powoda z uprawnienia wynikającego z rękojmi za wady prawne rzeczy sprzedanej należało zastosować i rozważyć następujące przepisy: art. 556 k.c., 556 3, 560 k.c. w zw. z art. 494 k.c., 575 k.c.

a. W ocenie Sądu, wbrew zarzutom pozwanego, zaistnienie wady prawnej przedmiotowego pojazdu było w niniejszej sprawie niewątpliwie. Samochód okazał się własnością innej osoby niż sprzedający, co doprowadziło do zrealizowania się odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi na podstawie art. 556 3 k.c.

Z informacji uzyskanych w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę wynikało, że do kradzieży pojazdu doszło dnia 30.10.2013 r. W związku z tym, w chwili sprzedaży pojazdu przez pozwanego powodowi, jak i przez tego z kolei następnemu nabywcy oraz w momencie powzięcia przez L. S. wiedzy o możliwości pochodzenia samochodu z kradzieży, nie upłynęły od powyżej wskazanej daty 3 lata, to żadna z tych osób nie nabyła własności rzeczy na podstawie art. 169 § 2 k.c., gdyż przepis ten wymaga dobrej wiary przez cały wskazany w nim okres. Wobec tego zarówno strony, jak i ostatni posiadacz pojazdu w P. mogli i mogą korzystać z uprawnień z tytułu rękojmi.

Nawet, gdyby twierdzić za stroną pozwaną, że okoliczności takie, jak własność firmy z N. i przerobienie numerów pojazdu, nie zostały w niniejszej sprawie dostatecznie wyjaśnione - chociażby z uwagi na kwestionowanie opinii biegłych sporządzonych na potrzeby innej sprawy, które nie miała w niniejszym postępowaniu takiego waloru - poza sporem musiało być, że wystąpiło ograniczenie w korzystaniu lub rozporządzaniu rzeczą wynikające z decyzji lub orzeczenia właściwego organu. Na podstawie postanowień Prokuratora doszło bowiem do zatrzymania przedmiotowego pojazdu i ostatecznie jego zwrotu prawowitemu właścicielowi.

W ocenie Sądu nie może budzić wątpliwości, że zmiana zakresu odpowiedzialności z tytułu wady prawnej rzeczy sprzedanej, poprzez jej rozszerzenie w stosunku do poprzedniego stanu prawnego (sprzed 25.12.2014 r.) miała na celu m.in. doprowadzenie do sytuacji, w której taki przypadek jak rozpoznawany w niniejszej sprawie stanowić będzie podstawę do skorzystania z rękojmi. Podkreśla się to w doktrynie, gdzie np. wskazuje się, że na gruncie definicji wady prawnej sprzed nowelizacji w orzecznictwie został zaprezentowany pogląd, że zgodnie z art. 556 § 2 k.c. (sprzed zmiany stanu prawnego) rzecz miała wadę prawną, jeżeli stanowiła własność osoby trzeciej lub jeżeli była obciążona prawem osoby trzeciej. Skoro zatem samochód nie stanowił własności osoby trzeciej ani nie został obciążony prawem osoby trzeciej, a jedynie został zabezpieczony na potrzeby procesu karnego, gdyż nie opłacono opłat celnych i podatku można było przyjąć, iż posiadał wadę fizyczną (tak: wyr. Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14.11.2003 r., I ACa 524/03). Komentatorzy wskazują zasadnie, że rozszerzenie definicji wady prawnej na ograniczenie w korzystaniu czy rozporządzaniu rzeczą, spowodowane decyzją bądź orzeczeniem organu, pozwoliło na uniknięcie wątpliwości przy ustalaniu, czy takie obciążenie rzeczy stanowi wadę prawną czy fizyczną. Ustawodawca bowiem nie ogranicza wady prawnej do obciążenia rzeczy prawem własności bądź innym prawem osoby trzeciej, lecz nakazuje uznać za taką wadę również innego rodzaju ograniczenie w korzystaniu bądź rozporządzaniu rzeczą, które nie jest prawem czy roszczeniem osoby trzeciej, lecz wynika z orzeczenia bądź decyzji organu. W tym przypadku dla uznania, że rzecz ma wadę prawną, wystarczające jest wykazanie, że istnieje obowiązująca decyzja bądź orzeczenie organu, w wyniku którego korzystanie z rzeczy lub rozporządzanie nią jest ograniczone (tak w Kodeks Cywilny. Tom II. Komentarz, po red. Prof. M. G.).

Bezspornym było, że okoliczność wadliwości rzeczy sprzedanej nie była stronom znana w chwili zawarcia umowy, co nie zwalniało w jakikolwiek sposób sprzedawcy od odpowiedzialności, jako że w przypadku rękojmi nie jest ona zależna od stanu świadomości zbywcy i ma ona charakter absolutny. Poza sporem było to, że strony nie wyłączyły odpowiedzialności z tytułu rękojmi umownie. Aczkolwiek umowa sprzedaży została zawarta ustanie, nie było jednakże wątpliwym, że miała ona miejsce. Uwzględniając, że do nabycia pojazdu doszło pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi nie wchodziło zresztą w grę (art. 558 § 1 k.c.).

b. Wobec daty powzięcia wiadomości o wadliwości rzeczy sprzedanej oraz daty skorzystania z uprawnienia z rękojmi przez powod, terminy reklamacyjne z art. 576 k.c. zostały zachowane.

c. Powód skorzystał z uprawnienia z art. 560 § 1 k.c., a więc odstąpił od umowy zawartej z pozwanym. Nie zachodziły żadne negatywne przesłanki wyłączające możliwość skorzystania z tego prawa (art. 560 § 1 zd. 2 k.c.).

Przedmiotem umowy była rzecz oznaczona co do tożsamości, a więc o określonych zindywidualizowanych cechach, co za tym idzie nie wchodziła w grę wymiana rzeczy, a charakter wady (prawa) uniemożliwiał jej usunięcie. Z punktu widzenia wydanych w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę postanowień, a więc zatrzymania rzeczy i następnie jej zwrócenia właścicielowi spoza granic kraju, nie mogło budzić najmniejszej wątpliwości, że wada miała charakter istotny, gdyż uniemożliwiała ona w jakikolwiek sposób korzystanie z pojazdu w związku z celem, w jakim został on nabyty.

d. Art. 573 k.c. nie miał znaczenia, gdyż dotyczy on toczącego się postępowania i ewentualnych działań procesowych w postaci przypozwania (art. 84 k.c.). W związku z tym, wbrew twierdzeniom pozwanego, nie mógł on mieć wpływu na ocenę zasadności roszczenia, gdyż objęte nim okoliczności nie znajdowały odniesienia do niniejszej sprawy.

e. Z uwagi na odstąpienia przez jedną ze stron od umowy, powinny one zwrócić sobie wzajemne świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. Zastosowanie znajdował tu więc art. 494 k.c. Okoliczność zajęcia pojazdu i w związku z tym brak możliwości jego zwrotu pozwanemu przez powoda, nie mogła prowadzić do uznania roszczenia zgłoszonego w niniejszej sprawie za bezzasadne. Kwestia ta była i jest jednolicie rozstrzygana w orzecznictwie, a to z uwagi na treść art. 575 k.c. (por. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2000 r., II CKN 288/00, wyrok SN z 4 lutego 2011 r., III CSK 144/10). Powołany powyżej przepis odnosi się co prawda do umownego wyłączenia odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jednakże wnioskowanie „a minori ad maius” niewątpliwie wskazuje, że skoro w takiej sytuacji kupujący musi wydać rzecz osobie trzeciej i tym samym nie może zwrócić sprzedawcy przedmiotu jego świadczenia z umowy sprzedaży, to tym bardziej w razie braku wyłączenia takiej odpowiedzialności, okoliczności tego rodzaju nie zwalniają zbywcy rzeczy od obowiązku zwrotu ceny w razie odstąpienia od umowy.

Art. 494 k.c. stanowi wyłączną i całościowo regulującą skutki odstąpienia od umowy, podstawę do domagania się zwrotu uprzednio przekazanych świadczeń w ramach zobowiązania wzajemnego. W związku z odstąpieniem od umowy, upada ona ze skutkiem ex tunc i co za tym idzie strony zobowiązane są do zwrotu otrzymanych świadczeń w całości.

f. Bez znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy miały podnoszone przez pozwanego twierdzenia dotyczące możliwości korzystania przez powoda z pojazdu i zmniejszenia się jego wartości. Za bezzasadny w związku z tym uznano zarzut potrącenia, jako że obejmował on roszczenie nie przysługujące sprzedawcy. Z art. 494 k.c. w sposób nie budzący najmniejszej wątpliwości wynika, że świadczenia powinny być zwrócone „w naturze” a więc stanie niezmienionym. Oznacza to obowiązek zwrotu przez sprzedawcę całej zapłaconej z tytułu zakupu pojazdu kwoty.

W orzecznictwie podkreśla się, że kupujący w razie odstąpienia od umowy nie ma obowiązku zapłaty wynagrodzenia za zgodne z przeznaczeniem zużycie rzeczy podlegającej zwrotowi (np. uchwała Sądu Najwyższego z 26 października 1972 r., III CZP 48/72). Ewentualnie w razie wykazania przez sprzedawcę, że zmniejszenie wartości rzeczy było następstwem takich okoliczności, za które kupujący ponosi winę, jak również w razie korzystania z niej po złożeniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy, możliwe byłoby domaganie się zmniejszenia należnego nabywcy i podlegającego zwrotowi świadczenia wzajemnego (wyrok Sądu Najwyższego z 3 lipca 1980 r., II CR 190/80). Tego rodzaju okoliczności nie były jednak przedstawiane przez pozwanego dla uzasadnienia zarzutu potrącenia; powoływał on się wyłącznie na zwykłe zużycie rzeczy i ogólną możliwość korzystania z niej przez kupującego.

Poza sporem było, że powód nie korzystał i nie ma możliwości korzystania z rzeczy po chwili złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. W jakikolwiek sposób nie wynikało ze zgromadzonego materiału, że zużycie pojazdu mogło być większe niż wynikające z normalnego jego użytkowania. W pełni zasadnie podkreślał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego powyżej wyroku, że „sprzedawca nie może w takim wypadku domagać się od kupującego wynagrodzenia za zgodne z przeznaczeniem zużycie rzeczy, która w ostatecznym wyniku okazała się wadliwa. Żądanie takie stałoby w sprzeczności z istotą rękojmi i w rzeczywistości stanowiłoby jej ograniczenie. Zużycie to i ewentualnie powstała stąd szkoda objęta jest ryzykiem sprzedawcy wynikającym z przepisów o rękojmi. Także przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą doprowadzić do wniosku, że odstępujący od umowy obowiązany jest wynagrodzić za korzystanie z rzeczy, skoro używanie jej miało swoją podstawę w umowie sprzedaży, a zatem nie było bezpodstawne”.

Mając powyższe na uwadze, zarzut potrącenia nie znajdował podstawy faktycznej i prawnej, nie zasługiwał na podzielenie, w konsekwencji zaś on sam i wnioski dowodowe pozwanego zmierzające do jego wykazania nie zasługiwały na uwzględnienie.

g. Podsumowując. W ocenie Sądu nie mogła budzić wątpliwości zasadność roszczenia. Z uwagi na wady prawne pojazdu powód skutecznie odstąpił od umowy. W związku z tym pozwany na podstawie art. 494 k.c. zobligowany był do zwrotu całej zapłaconej mu ceny, niezależnie od aktualnej wartości pojazdu w chwili skorzystania przez powoda z uprawnienia z rękojmi. Uzasadniało to zasądzenie kwoty 76.100 zł.

h. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Powód co prawda wskazywał w pozwie na zasądzenie odsetek ustawowych (bez określenia „za opóźnienie”), jednakże w tym zakresie nie budziło wątpliwości, że przywołane dla ich żądania okoliczności wskazywały na to, że znajdują one podstawę prawną w powołanym powyżej przepisie, a więc należne miały być za niespełnienie przez dłużnika świadczenia pieniężnego w terminie.

Wskutek odstąpienia od umowy, uważać należało ją za niezawartą. Powód złożył takie oświadczenie dnia 06.05.2016 r., jednocześnie wzywając pozwanego do zapłaty, zakreślając mu termin pięciu dni na spełnienie świadczenia, który minął dnia 18.06.2016 r. (wobec odbioru pisma dnia 13.06.2016 r.). Niewątpliwie wymagalność roszczenia o zwrot ceny rozpoczyna się od dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Odsetki za opóźnienie liczone powinny więc być od daty doręczenia przeciwnikowi wezwania do zapłaty, co uzasadniało żądanie zasądzenia ich od daty określonej w pozwie, tj. 19 czerwca 2016 r.

3. Postanowienie o kosztach procesu.

Wobec wydania wyroku w sprawie, stosownie do art. 108 § 1 k.p.c. Sąd zobligowany był do rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Wniosek o zasądzenie kosztów procesu pełnomocnik powoda zgłosił w pozwie (art. 109 § 1 k.p.c.). W niniejszej sprawie znajdowała zastosowanie zasada odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca jest obowiązana zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw, zaś w ich ramach należało uwzględnić wynagrodzenie reprezentującego powodów pełnomocnika w wysokości 7.200 zł, zgodnie ze stosownymi przepisami wykonawczymi (art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych /…/). Ponadto jako koszt strony wygrywającej należało uwzględnić opłacone przez nią koszty sądowe – opłatę od pozwu w kwocie 3.805 zł, a także kwotę 17 zł uiszczoną jako opłata skarbowa od złożonego dokumentu pełnomocnictwa.

Mając to na uwadze, zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę wskazaną w pkt 2 wyroku.