Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 156/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2017 roku

Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie w V Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Bielecki

Protokolant: Joanna Fudecka;

w obecności: Prokuratora: Moniki Kobryś, Agnieszki Rokosz, Piotra Barczewskiego i oskarżycielki posiłkowej B. J.;

po rozpoznaniu w dniach: 19.05., 04.06., 25.06., 13.08., 24.09., 01.10., 21.10.2014r., 23.02., 15.05, 25.05., 17.08.2015r., 28.10.2016r., 23.01., 03.03., 23.05., 21.07., 03.10.2017r. sprawy:

1. L. Ż. (1) urodz. (...) w W., syna J. i E. zd. B.;

2. B. Ż. (1) zd. S., urodz. (...) w W., córki J. i B. zd. P.;

oskarżonych o to, że: w dniu 20.09.2011 r. działając wspólnie i w porozumieniu w ramach podziału ról, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w L., woj. (...) doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem znacznej wartości B. J. w kwocie nie mniejszej niż 700.000,00 złotych poprzez wyzyskanie błędu B. J. i niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania w ten sposób, że bez wiedzy i woli B. J. wykorzystali udzielone przez nią w dniu 8.08.2011 r. notarialne pełnomocnictwo do sprzedaży działki o numerach ewidencyjnych (...) /repertorium (...) nr (...) do zawarcia w dniu 20.09.2011 r. notarialnej umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości /repertorium (...)nr (...), przy czym L. Ż. (1) jako pełnomocnik będący jednocześnie wspólnie z żoną B. Ż. (1) nabywcą przedmiotowej nieruchomości nie poinformował mocodawczyni B. J. o wykorzystaniu pełnomocnictwa z dnia 8.08.2011 r. i wykonaniu czynności cywilnoprawnej sprzedaży nieruchomości, zatajając fakt nabycia działki, jak również jako nabywcy nie uiścili na rzecz B. J. zadeklarowanej w § 3 aktu notarialnego nr rep (...) nr (...) kwoty 700 tysięcy złotych z tytułu nabycia nieruchomości o nr ewidencyjnym (...).

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

ORZEKA:

I. Oskarżonych L. Ż. (1) i B. Ż. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego im czynu.

II. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Z. P. Kancelaria Adwokacka w W. (...) W. ul. (...) lok. (...), kwotę 1623 złote 60 groszy w tym stawkę 23 % podatku od towarów i usług, tytułem reprezentowania z urzędu oskarżycielki posiłkowej B. J..

III. Kosztami procesu obciąża Skarb Państwa.

V K 156/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

B. J. zamieszkiwała w J. przy ul. (...) wraz z córką M. D. i wnuczką. Na terenie posesji B. J. w drugim budynku zamieszkiwał również jej były mąż, z którym z uwagi na nadużywanie alkoholu, nie utrzymywała bliskiej relacji. Rodzice B. J. posiadali szereg nieruchomości, których po śmierci rodziców sukcesywnie sprzedawała. B. J. w przeszłości nadużywała alkoholu.

Obok jej posesji w 1999 roku zamieszkali B. i L. Ż. (1), a działki ze sobą bezpośrednio graniczyły. Obie posesje były bardzo wąskie, miały zaledwie 15 metrów szerokości, dlatego aby poszerzyć swoją posesję, państwo Ż. zaoferowali B. J., że odkupią od niej działkę. Ta jednak odmówiła. Stosunki sąsiedzkie między B. J. a B. i L. Ż. (1) początkowo były jedynie poprawne, lecz nie były zażyłe. Uległy one jednak poprawie w 2011 roku, gdy L. Ż. (1) naprawił sąsiadkom piec do centralnego ogrzewania. Wówczas zaczęli wzajemnie się odwiedzać, a nawet państwo Ż. prowadzili ich sprawy finansowe. Na prośbę B. J. i M. D., przez co mieli dostęp do ich rachunków bankowych. B. Ż. (1) dokonywała drogą internetową przelewy w ich imieniu regulując ich należności za rachunki i inne płatności. B. J. wraz z córką znajdowały się w trudnej sytuacji finansowej, gdyż miały niskie dochody, w związku z tym korzystały z pomocy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w J.. Żaliły się do B. i L. Ż. (1) na narastające problemy z utrzymaniem nieruchomości. Dlatego też B. J. wraz z córkami podjęła decyzję o sprzedaży zamieszkiwanej przez nich nieruchomości to jest budynku mieszkalnego wraz działką o numerze ewidencyjnym (...), o czym poinformowała B. i L. Ż. (1), a za pieniądze z tej sprzedaży planowała kupić sobie mieszkanie, a także drugie mieszkanie córce M. D., zaś jej druga córka M. G. (1) miała otrzymać mniejszą kwotę pieniędzy z uwagi na to, że pieniądze na mieszkanie otrzymała od matki ze sprzedaży poprzednich działek. L. Ż. (1) zaoferował, że wraz z małżonką odkupią od niej tą nieruchomość. B. J. przystała na tą propozycję i w dniu 04.08.2011 roku stawiła się w mieszkaniu B. i L. Ż. (1), gdzie w obecności świadków T. W. (1) i P. M. podpisała umowę przedwstępną sprzedaży swojej działki o numerze ewidencyjnym (...), dla której prowadzona była księga wieczysta nr (...), B. i L. Ż. (1), za kwotę 700.000 zł. Umowa ta nie została zawarta w formie aktu notarialnego. Ustnie ustalili, że przez rok B. J. i M. D. ze swoją córką będą mogły nadal mieszkać, a czas ten będzie wystarczający do znalezienia i kupna przez B. J. nowych mieszkań. Ponieważ B. J. nie jest biegła w dokonywaniu wszelkich formalności w urzędach, L. Ż. (1) zaproponował jej żeby udzieliła mu pełnomocnictwa do sprzedaży nieruchomości, a wówczas sam zajmie się związanymi z transakcją formalnościami. B. J. przystała na propozycję L. Ż. (1) i w dniu 08.08.2011 roku udała się z nim i B. Ż. (1) do Kancelarii Notarialnej (...) Spółka cywilna, znajdującej się przy ul. (...) lok. (...)w L. i tam w obecności notariusza I. B. udzieliła pełnomocnictwa L. Ż. (1) do sprzedaży nieruchomości stanowiącej trzy działki, w tym działkę o numerze (...), osobom za cenę i na warunkach według uznania pełnomocnika. Nadto w dokumencie tym znalazła się informacja, że pełnomocnik może być drugą stroną czynności prawnych. Pełnomocnictwo to zostało sporządzone w formie aktu notarialnego nr (...). Na prośbę L. Ż. (1) przekazała mu również wszystkie dokumenty dotyczące przedmiotowej działki, dzięki którym mógł podjąć czynności konieczne do sprzedaży nieruchomości. Ponieważ kupujący potrzebował czasu na zgromadzenie wymaganej sumy pieniędzy, a także na dokonanie niezbędnych formalności, B. J. ponownie została zaproszona do mieszkania B. i L. Ż. (1) w dniu 20.09.2011 roku. Na spotkanie przyjechał zaproszony przez L. Ż. (1) jego kolega – T. W. (1) a wraz z nim A. J.. L. Ż. (1) przyniósł część należnej jej kwoty i razem z B. J. przeliczali pieniądze, po czym B. J. włożyła je do materiałowej torby. Następnie L. Ż. (1) przyniósł kolejną część gotówki i znowu przeliczali, a B. J. pieniądze pakowała do torby. Gdy przeliczyli już całą kwotę, B. J. w obecności T. W. (1) podpisała dokument zatytułowany „Pokwitowanie”, którym kwitowała odbiór całej kwoty pieniędzy od B. i L. Ż. (1). B. J. zabrała torbę z pieniędzmi i opuściła mieszkanie, zaś L. Ż. (1) odprowadził ją, aby bezpiecznie dotarła do domu.

Jeszcze tego samego dnia, tj. 20.09.2011 roku L. Ż. (1) i B. Ż. (1) udali się do Kancelarii Notarialnej w L. znajdującej się przy ul. (...) lok. (...), gdzie przed notariuszem I. B., L. Ż. (1) działając w imieniu własnym oraz w imieniu B. J. sprzedał nieruchomość o numerze ewidencyjnym (...) i oświadczył, że B. Ż. (1) i L. Ż. (1) kupują ją za kwotę 700.000 zł na zasadach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej i oświadczają, że nabytą działkę (...) przyłączają do posiadanej nieruchomości – działki nr (...), której są właścicielami, a dla której Sąd Rejonowy w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...). Nadto L. Ż. (1) oświadczył, że B. J. całą umówioną cenę w kwocie 700.000 zł od kupującego do dnia dzisiejszego otrzymała i odbiór jej pokwitowała.

W dniu 07.12.2011 roku listonosz J. S. doręczyła B. J. informację z Sądu Rejonowego w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych dotyczące zawiadomienia o odłączeniu działki nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) i przyłączenie jej do działki o numerze (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...). B. J. podpisała się na zwrotnym potwierdzeniu powyższego dokumentu jedynie swoim nazwiskiem, zaś o uzupełnienie podpisu poprzez wpisanie jej imienia i daty doręczenia poprosiła listonosza J. S., która dopisała imię „B.” i datę odbioru.

Ponieważ M. D. i M. G. (1) nie miały wiedzy, że nieruchomość została sprzedana, zaczęły naciskać B. J., aby wspólnie udały się do biura obrotu nieruchomościami i tam zgłosiły chęć sprzedaży działki. W dniu 03.09.2012 roku, B. J. i M. D. udały się wraz ze S. D. do biura (...) z siedzibą w W., filia w L. przy ul. (...) prowadzonego przez W. K., gdzie B. J. poprosiła go o pomoc w sprzedaży nieruchomości znajdującej się w J. przy ul. (...) o numerze ewidencyjnym (...), a nadto dopytywała się o wartość też nieruchomości. Jeszcze tego samego dnia W. K. przyjechał na oględziny przedmiotowej posesji i zasugerował że musi posiadać dokumenty świadczące o własności tej działki, aby zająć się oceną tej posesji. Nadto, gdy poinformowała go, że w zakresie sprzedaży przedmiotowej działki udzieliła pełnomocnictwa L. Ż. (1), W. K. wskazał, iż najpierw należy odwołać powyższe pełnomocnictwo. Ponieważ B. J. nie miała odpisu pełnomocnictwa i nie pamiętała, w której kancelarii je podpisała, w dniu 05.09.2012 roku S. D. zawiózł ją do kilku kancelarii notarialnych aby znaleźć właściwą do odwołania tego pełnomocnictwa. Jeszcze tego samego dnia B. J. stawiła się w Kancelarii Notarialnej w L., przy ul. (...) lok (...) i przed notariuszem I. B. odwołała pełnomocnictwo udzielone L. Ż. (1). Nadto zwróciła się do L. Ż. (1) o zwrot dokumentów dotyczących działki o numerze ewidencyjnym (...), na co L. Ż. (1) nie wyraził zgody.

B. J. nadal mieszkała na nieruchomości przy ul. (...) w J., a z uwagi na to, że wcześniej ogrodzenie między jej posesją a działką B. i L. Ż. (1) zostało częściowo zdjęte, przez co na zamieszkałą przez nią nieruchomość wchodziły kury B. i L. Ż. (1), B. J. poprosiła S. D. oraz konkubenta swojej córki M. D. P. Z., aby ponownie postawili ogrodzenie. W dniu 07.09.2012 roku mężczyźni zabrali się za rekonstrukcję ogrodzenia i przyszedł do nich L. Ż. (1), poprosił o zaprzestanie prac. Mężczyźni ponownie próbowali zagrodzić to przejście w dniu 22.09.2012 roku i wówczas L. Ż. (1) poinformował ich, że jego żona jest właścicielem tej nieruchomości i mają zaprzestać swoich prac. Ponieważ B. J. i L. Ż. (1) zaczęli się kłócić co do ogrodzenia, na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze Policji z KP w J. M. M. i M. O. (1), którzy po obejrzeniu dokumentów przedstawionych przez L. Ż. (1) i B. J., potwierdzili, że to L. Ż. (1) jest właścicielem działki o nr ewidencyjnym (...). Natomiast w dniu 24.09.2012 roku B. J. w Sądzie Rejonowym w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych ustaliła, że nie figuruje już jako właściciel przedmiotowej nieruchomości.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonych L. Ż. (1) (k. 404-407, 812-824, 1443-1444, 1524), B. Ż. (1) (k. 409-412, 847-856, 1443), częściowo zeznań świadka B. J. (k. 13-18, 108-109, 151-152, 182-183, 450-451, 622-627, k. 652 od słów „świadek B. J.” do k. 652v. do słów „listu mi nie dała” oraz k. 653 od słów „świadek B. J.” do słów „po prostu nie wiem”, k. 655-656, k.713 od słów „świadek B. J.” do słów „Ż. nie chcą mi zwrócić dokumentów”, k. 714 od słów „Świadek B. J.” do słów „Nie pamiętam czy powiedziałam nazwisko Ż.”, k. 856-869), zeznań świadków: M. D. (k. 114-115, 551-552, k.713v. od słów „świadek M. D.” do słów „to co mama podpisała we wrześniu 2011r.”, k. 714 od słów „w związku z powyższym świadek M. D. zeznała co następuje” do k. 714 v. do słów „Nie oddali dokumentów”, k. 716-717, k. 870-873), M. G. (1) (k. 688-689, 948-953), T. W. (1) (k. 1434-1440), P. M. (k. 1444-1447), A. J. (k. 1440-1443), J. S. (k. 538-538b, 652v. od słów „świadek J. S.…” do słów „…po tylu latach poznaję ten podpis”, k. 653 do słów „w związku z powyższym świadek J. S. zeznała co następuje…” do k. 653 verte do słów „… którym doręczam przesyłkę”, k. 916-921), S. D. (k. 190-192, 648-649, 873-876), P. Z. (k. 257-260, 876-877), K. K. (k. 643-644, 921-925), O. M. (k. 678-679, 944-946), J. J. (3) (k. 650-651, 925-927), M. B. (k. 695, 961-963) , H. R. (k. 696-697, 963-967) , S. R. (k. 698-699, 967-969), A. B. (k. 712), J. B. (k. 680-681, 947-948), M. G. (2) (k. 664-665, 927-931), M. M. (k. 289-291, 914-916), częściowo zeznań J. K. (k. 1478-1486), a także na podstawie dokumentów takich jak: kserokopia aktu notarialnego z dnia 08.08.2011 roku (k. 2-3), kserokopia pisma – odpisu B. J. skierowana do L. Ż. (1) (k. 4), kserokopia potwierdzenia nadania przesyłki przez B. J. dla adresata L. Ż. (1) (k. 5), kserokopia aktu notarialnego z dnia 20.09.2011 roku - umowa sprzedaży (k. 9-12), protokół przeszukania mieszkania osk. L. i B. Ż. (1) (k. 30-34), koperta z dokumentami ujawnionymi w trakcie przeszukania domu osk. L. i B. Ż. (1) (k. 35), wykaz dowodów rzeczowych nr I/107/12 (k. 36-37), protokół oględzin rzeczy – dokumentów wraz z kserokopiami tychże dokumentów poświadczonymi za zgodność z oryginałami (k. 38-41, 42-97), protokół zatrzymany osk. L. Ż. (1) (k. 100), protokół zatrzymania osk. B. Ż. (1) (k. 101), kserokopia pisma osk. L. Ż. (1) do B. J. z dnia 08.10.2012 roku (k. 110), protokół pobrania materiału porównawczego – próbek pisma od B. J. wraz z próbkami pisma ręcznego (k. 111-112, 113), kserokopia pozwu B. J. o ustalenie nieważności umowy kupna-sprzedaży przeciw pozwanemu osk. L. Ż. (1) (k. 116-118), kserokopia aktu notarialnego z dnia 20.09.2011 roku Repertorium (...)nr (...) (k. 119-125), kserokopia pisma osk. L. Ż. (1) do B. J. (k.126-127), kserokopia doręczenia pisma B. J. z SO Warszawa Praga w Warszawie III Wydział Cywilny (k. 128), kserokopia odpisu postanowienia SO Warszawa Praga w Warszawie III Wydziału Cywilnego w sprawie o sygn. akt III C 1345/12 (k. 129), kserokopia wydruku z operacji bankowych na koncie B. J. (k. 130-134), kserokopia wydruku operacji bankowych na koncie M. D. (k. 135-139), protokół zatrzymania rzeczy od osk. L. Ż. (1) (k. 142-145), wykaz dowodów rzeczonych nr II/107/12 (k. 147), kopia pokwitowania poświadczona notarialnie a podpisana przez B. J. (k. 148), protokół oględzin rzeczy w postaci dokumentów (k. 149), protokół przeszukania pomieszczeń mieszkalnych osk. B. i L. Ż. (1) (k. 180-181), odpis zupełny księgi wieczystej nr (...) (k. 184-186), informacja od Naczelnika Urzędu Skarbowego w L. wraz z kserokopiami dokumentów i informacji podatkowych (k. 204-255), informacje z ewidencji dowodów osobistych Urzędu Gminy J. (k. 265-270), kserokopia notatnika służbowego funkcjonariusza M. M. z KP J. (k. 274-279), kserokopie wniosków o wydanie dowodu osobistego B. J. (k. 284), kserokopie wniosków o wydanie dowodu osobistego osk. L. Ż. (1) (k. 286), kserokopie wniosków o wydanie dowodu osobistego osk. B. Ż. (1) (k. 288), kserokopie wniosków i decyzji o wydanie prawa jazdy dla osk. L. Ż. (1) (k. 294), protokół pobrania materiału porównawczego – wzorów pisma ręcznego od osk. B. Ż. (1) wraz z tymi próbkami (k. 297-298, 299), protokół pobrania materiału porównawczego – wzorów pisma ręcznego od osk. L. Ż. (1) wraz z tymi próbkami (k. 300-301), kserokopia notatnika służbowego funkcjonariusza policji M. M. z KP J. (k. 303-308), kserokopia notatnika służbowego funkcjonariusza policji M. O. (2) (k. 309-313), kserokopia aktu oskarżenia przeciwko osk. L. Ż. (1) i osk. B. Ż. (1) z dnia 29.12.2010 roku złożonego do Sądu Rejonowego w Legionowie II Wydział Karny (k. 323-325), kserokopie wniosków i decyzji o wydanie prawa jazdy dla osk. B. Ż. (1) (k. 349), opinia z zakresu badań graficzno-porównawczych pisma ręcznego sporządzona przez biegłego I. K. (k. 350-369), odpis zupełny księgi wieczystej nr (...) (k. 378-380), kopia dokumentacji medycznej osk. B. Ż. (1) (k. 425), informacja Sądu Rejonowego w Legionowie IV Wydziału Ksiąg Wieczystych co do ksiąg wieczystych o nr (...) oraz o doręczeniu B. J. zawiadomień o wpisach (k. 433), kserokopie poświadczone za zgodność z oryginałami całości akt księgi wieczystej KW nr (...) i dokumentów z SR w Legionowie IV Wydziału Ksiąg Wieczystych (k. 435-448), kserokopie poświadczone za zgodność z oryginałem akt o sygn. III C 1345/12 Sądu Okręgowego Warszawa Praga w Warszawie III Wydziału Cywilnego (k. 479-506), dokumentacja medyczna osk. B. Ż. (1) (k. 523-537), protokół pobrania materiału porównawczego wzorów pisma ręcznego J. S. wraz z próbkami pisma (k. 538c-539), informacja z Ewidencji Dowodów Osobistych Urzędu Miasta L. (k. 540), opinia sądowo-psychiatryczna co do osk. B. Ż. (1) (k. 543-547), protokół pobrania materiału porównawczego wzorów pisma ręcznego M. D. wraz z próbkami pisma (k. 553-554), kserokopie wniosków o wydanie dowodów osobistych J. Ś. (k. 556), kserokopie wniosków o wydanie dowodów osobistych osk. L. Ż. (1) (k. 558), kserokopie wniosków o wydanie dowodów osobistych osk. B. Ż. (1) (k. 559), kserokopie wniosków o wydanie dowodów osobistych B. J. (k. 560), informacja z Ewidencji Dowodów Osobistych Urzędu Gminy J. (k. 561), informacja wraz z kserokopia wniosku o wydanie prawa jazdy wraz z kopia wniosku z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w L. dla osk. B. Ż. (1) (k. 562-563), informacja z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w L. wraz z kserokopią wniosku o wydanie prawa jazdy dla osk. L. Ż. (1) (k. 564-565), informacja z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w L. o nieposiadaniu przez B. J. prawa jazdy (k. 566), kserokopia wniosku o wdanie dowodu osobistego M. D. (k. 567), zwrotne poświadczenie odbioru pokwitowane przez B. J. decyzji Sądu Rejonowego w Legionowie IV Wydziału Ksiąg Wieczystych (k. 589), opinia z zakresu badań pisma ręcznego sporządzona przez biegłego P. G. (k. 592-601), kserokopia postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI Wydziału z dnia 25.04.2013 roku sygn. akt VI ACz 853/13 (k. 616- 617), informacja z banku (...) SA co do historii rachunków z informacjami na temat obrotów na kontach osk. B. Ż. (1) i osk. L. Ż. (1) wraz zapisem tych danych na nośniku elektronicznym (k. 720-721), informacja z Wydziału Informacji i Nadzoru (...) Bank SA wraz z wydrukami operacji na koncie osk. B. Ż. (1) (k. 727-734), kserokopie decyzji Wójta Gminy J. wobec L. Ż. (1) w sprawie wymiaru zobowiązań pieniężnych w tytułu posiadanych nieruchomości za lata 2011 i 2012 (k. 830-832, 833-834), kserokopia decyzji Wójta Gminy J. wobec M. G. (2) co do usunięcia drzew z jej nieruchomości (k. 835), kserokopia zaświadczenia z Starostwa Powiatowego w L. co do zgłoszenia rozbiórki nieruchomości przez B. i L. Ż. (1) (k. 836), kopia pokwitowania odbioru pieniędzy przez B. J. poświadczona notarialnie (k. 844), kopia protokołu z rozprawy z dnia 06.06.2014 roku w sprawie III C 1345/13 SO Warszawa Praga w Warszawie III Wydziału Cywilnego (k. 898-906), opinia psychologiczna co do B. J. (k. 985), opinia sądowo-psychiatryczna wydana co do B. J. w sprawie o sygn. akt III C 1345/12 SO Warszawa Praga w Warszawie III Wydziału Cywilnego (k. 991-999), oryginał umowy pomiędzy B. J. a L. Ż. (1) podpisany przez B. J. z dnia 06.02.2002 roku (k. 1005), kserokopia rozwiązania umowy przedwstępnej między B. J. a T. W. (2) poświadczonej przez notariusza (k. 1006), odręczne pismo B. J. do osk. L. Ż. (1) wraz z kopertą (k. 1007-1008), odręczne pismo B. J. do osk. L. Ż. (1) o odwołaniu pełnomocnictwa do sprzedaży jej nieruchomości (k. 1009), oświadczenie pisemne B. J. wobec osk. L. Ż. (1) z dnia 28.09.2012 roku o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego dla osk. L. Ż. (1) (k. 1010), kopia pozwu B. J. o unieważnienie umowy kupna-sprzedaży wobec pozwanego L. Ż. (1) wraz z kserokopiami załączonych do pozwu dokumentów (k. 1011-1023), opinia psychologiczna biegłego W. G. dot. B. J. (k. 1025-1027, 1032-1034), opinia z zakresu badań graficzno-porównawczych pisma ręcznego sporządzona przez biegłego I. K. (k. 1066-1079), opinia psychologiczna uzupełniająca biegłego W. G. dot. B. J. (k. 1100-1103), informacja z Kancelarii Notarialnej notariuszy J. R. i I. B. wraz z załączonymi kserokopiami potwierdzenia odbioru do Repertorium (...) (k. 1181-1184), opinia uzupełniająca z zakresu badań graficzno-porównawczych sporządzona przez biegłego I. K. (k. 1194-1203), informacja z (...) co do zakresu możliwych badań pisma ręcznego w tym autentyczności dokumentów i podpisów oraz jakie badania mogą być przeprowadzone w tym laboratoriom (k. 1247-1249), opinia z kompleksowych badań dokumentów i technicznych badań dokumentów z dnia 11.07.2016 roku z (...) (k. 1346-1379), opinia z Biura (...) Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z zakresu autentyczności dokumentów i złożonych na nich podpisów jak też wzajemnych relacji czasowych nanoszonych zapisów wraz z zaplombowanymi w kopercie oryginałami badanych dokumentów (k. 1453-1466, 1467), kserokopie dokumentów z Poradni (...) przy ul. (...) w W. co do J. K. (k. 1490-1495), kserokopia dokumentacji medycznej z (...) Centrum (...) co do leczenia J. K. (k. 1499-1505), informacja z (...) Przychodni (...) w L. co do J. K. (k 1506), opinia psychologiczna biegłego W. G. z dnia 15.07.2017 roku co do J. K. (k. 1517-1520), odpis wyroku w sprawie II K 454/15SR w Legionowie z dnia 20.06.2017r. w sprawie oskarżonych B. i L. Ż. (1) (k. 1538-1539).

Oskarżony L. Ż. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i w sposób bardzo szczegółowy i chronologiczny przedstawił historię całej transakcji dotyczącej kupna działki o nr ewidencyjnym (...) oraz jakie panowały relacja sąsiedzkie. Wyjaśnił, że w 1999 roku razem z żoną nabył działkę w miejscowości J. obok działki B. J.. Oskarżony przyznał, że poinformował sąsiadkę, że chciałby odkupić od niej działkę, lecz nie chciała wyrazić na to zgody, a nadto z uwagi na nadużywanie przez nią alkoholu, kontakt z nią był utrudniony. Mimo tego relacje łączące oskarżonego z B. J. określił jako grzecznościowe – sąsiednie. Około 2008 roku dowiedział się, że B. J. wraz ze swoją córką i zięciem zamierzają wziąć kredyt hipoteczny więc ponownie zaproponował jej, że odkupi działkę, lecz i tym razem B. J. nie zgodziła się. Nie wzięła również kredytu hipotecznego. Natomiast w 2011 roku B. J. razem z córką poinformowały go, że chcą sprzedać swoją działkę. Po negocjacjach między oskarżonym, jego żoną a pokrzywdzoną i jej córką ustalili wartość działki na kwotę 700.000 zł. Ustalając wartość działki wzięli pod uwagę fakt, że działka nie była działką budowlaną a gruntem rolnym i była wąska. Działka ta miała założoną księgę wieczystą i nie była obciążona żadnymi wierzytelnościami. Oskarżony wyjaśnił, że w dniu 04.08.2011 roku zawarli umowę przedwstępną dotyczącą sprzedaży przedmiotowej działki. Przy podpisaniu umowy uczestniczył także T. W. (1) oraz P. M., którzy złożyli podpisy na umowie. Umowa ta jednak nie była zawarta w formie aktu notarialnego, tylko w mieszkaniu, gdyż B. J. nie chciała jechać do żadnych urzędów. Dodał, że nie miał świadomości, że umowa sporządzona w niewłaściwej formie nie jest skuteczna. B. J. zobowiązała się przekazać im dokumenty dotyczące działki, aby oskarżony mógł załatwiać kolejne formalności związane z działką. Następnie udali się do kancelarii notarialnej w L., prawdopodobnie do notariusza R., celem ustanowienia pełnomocnictwa. Po podpisaniu pełnomocnictwa w dniu 08.08.2011roku B. J. ustanowiła oskarżonego swoim pełnomocnikiem w związku z czym przekazała mu dokumenty dotyczące przedmiotowej działki. Oskarżony L. Ż. (1) podał, że poinformował pokrzywdzoną, że razem z żoną – B. Ż. (1) – potrzebują trochę czasu aby zabrać konieczną kwotę pieniędzy celem zakupu działki. Gdy już zebrał niezbędną kwotę udał się do tego samego notariusza, u którego udzielono mu pełnomocnictwa, aby ustalić termin podpisania aktu notarialnego. Zaproponował również B. J., aby uczestniczyła przy podpisaniu aktu, lecz ta odmówiła. Jednak w godzinach porannych w dniu 20.09.2011 roku B. J. przyszła na umówione spotkanie do domu oskarżonego L. Ż. (1) po pieniądze należne jej za sprzedaż nieruchomości. Gdy przeliczali pieniądze, do domu oskarżonych przyjechał T. W. (1), którego oskarżony poprosił, aby uczestniczył przy przekazywaniu pieniędzy. Świadek ten przyjechał z kolegą oskarżonego świadkiem A. J.. Następnie świadek B. J. podpisała pokwitowanie otrzymanej całej kwoty pieniędzy i jeszcze tego samego dnia udali się do notariusza celem podpisania aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży przez nią działki. Jednak to nie B. J. występowała jako sprzedająca, a w jej imieniu pełnomocnik L. Ż. (1) występujący wraz żoną B. Ż. (1) w charakterze kupujących. Oskarżony wyjaśnił także, że na dokumencie zatytułowanym „Pokwitowanie” nie ma wpisanej kwoty otrzymanej przez świadka B. J. za sprzedaż działki, gdyż nie chciała aby córki dowiedziały się jaką kwotę otrzymała. Pieniądze te chciała przeznaczyć na zakup mieszkania najpierw dla siebie a następnie dla córki M. D.. Mniejszą kwotę miała również przekazać córce M. G. (1), która otrzymała już pieniądze, gdy B. J. sprzedała wcześniej inne działki. Oskarżony podał, że po podpisaniu umowy notarialnej wrócili do domu i wówczas zaniósł B. J. egzemplarz aktu notarialnego, lecz drzwi były zamknięte. Również następnego dnia nie udało mu się doręczyć jej aktu, a udało mu się to dopiero po trzech dniach. Nawiązując do ustnych ustaleń między nim a B. J. podał, że miała ona kupić mieszkanie sobie i córce M. D. w ciągu roku a w tym czasie mogła zamieszkiwać pod dotychczasowym adresem. Oskarżony zaznaczył, że wówczas nadal mieli poprawne relacje. Ponieważ zima była łagodna, zaś nowo zakupiona posesja była zaniedbana, oskarżony przystąpił do oczyszczania terenu. W ramach tego w grudniu 2011 roku wystąpił do urzędu gminy o wyrażenie zgody na wycięcie z posesji około 10 drzew. Prace te trwały do połowy lutego 2012 roku. Zdaniem oskarżonego B. J. musiała widzieć choćby przez okna co dzieje się na działce, na której nadal zamieszkiwała, tym bardziej, że również latem oskarżony prowadził prace na przedmiotowej działce jak np. wykaszanie zdziczałych malin i pokrzyw, czy też usuwanie gruzu i szkła z posesji. Następnie posadził na działce młode drzewa owocowe. Przez dwa lata wraz z żoną otrzymywali również dopłaty rolnicze z Unii Europejskiej na powyższą działkę, lecz w 2014 roku z dopłat tych zrezygnował. Oskarżony dodał, że na wiosnę w 2012 roku do M. D. zaczął przychodzić chłopak, który w niedługim czasie wprowadził się do niej i jej mamy B. J.. Wyjaśnił, że zaobserwował, że temu mężczyźnie zależało mu na jej majątku, tym bardziej że M. D. nie miała wiedzy o tym, że działka wraz z domem została sprzedana. Wskazał również, że w sierpniu 2012 roku B. J. zaczęła unikać kontaktu z nimi, co oskarżony L. Ż. (1) tłumaczył sobie zbliżającym się upływem terminu, do którego pokrzywdzona wraz z córką i wnuczką miała opuścić dom i posesję. Wyjaśnił, że w sprzedanym domu „zadomowił się” również dziadek konkubenta M. D., który jego zdaniem wręcz wchodził w rolę głowy tej rodziny. Oskarżony dodał, że we wrześniu 2012 roku zastał go, gdy rozpoczynał prace przy odtwarzaniu usuniętego przez oskarżonego jeszcze w czerwcu 2012 roku fragmentu ogrodzenia, dzięki któremu można było swobodnie przechodzić do B. J. oraz M. G. (2), gdyż wraz z żoną opiekował się niepełnosprawnym bratem M. G. (2). Uszczegółowił, że opiekę tę sprawowała pod ich nadzorem pełnoletnia wychowanka z rodziny zastępczej. Gdy oskarżony zobaczył, że ogrodzenie jest na nowo stawiane, podszedł do świadka S. D. i poprosił go o zaprzestanie prac, lecz świadek ten bardzo się zdenerwował. Nie mógł również porozmawiać z B. J., gdyż ta unikała z nim kontaktu. Gdy zauważył, że mężczyźni ci nadal grodzą posesję, podszedł do nich z dokumentami dotyczącymi nabycia tej nieruchomości i nakazał im zaprzestania prac, gdyż nie wyraża na to zgody jako właściciel. Ponieważ mężczyźni nie chcieli ustąpić i grozili użyciem narzędzi, które mieli w rękach, odszedł od nich. B. J. wezwała policję. Funkcjonariusze najpierw udali się do B. J., a następnie do L. Ż. (1), który okazał im wszystkie dokumenty dotyczące nieruchomości, po czym udali się ponownie do B. J. i opuścili posesję. L. Ż. (1) przyznał, że otrzymał od niej dwa listy, w których prosiła o zwrot dokumentów, lecz nie wskazała o jakie dokumenty chodzi. Przysłała mu także pismo dotyczące odwołania pełnomocnictwa. W dniu 12.10.2012 roku na żądanie funkcjonariuszy Policji przybyłych do B. i L. Ż. (1) i okazania nakazu podpisanego przez prokuratora dotyczącego wydania dokumentów stanowiących własność B. J., wydali im znaczną część posiadanych dokumentów, a inne których nie mogli wówczas znaleźć dostarczyli do KP w J., gdzie oboje złożyli wyjaśnienia. L. Ż. (1) zaprzeczył, że kiedykolwiek B. J. czy też jej córka M. D. skarżyły się na ich sytuację materialną, a raczej M. D. skarżyła się na swoją sytuację osobistą, gdyż odszedł od niej mąż. Odnosząc się do umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości wyjaśnił, że razem z B. J. wstępnie uzgodnili treść umowy i ustalili, że gdy ją sprecyzują, to wówczas w dowolnym momencie ją podpiszą. Oskarżony dodał, że gdy przyjechali do niego dwaj znajomi i wiedział, że jeden będzie bardzo krótko, poprosił ich aby zostali świadkami podpisania takiej umowy. B. J. przyszła sama aby podpisać tą umowę, a po jej podpisaniu otrzymała jeden jej egzemplarz. Natomiast przy podpisaniu pełnomocnictwa był tylko on i B. J., gdyż mimo tego, że jego żona B. Ż. (1) pojechała z nimi do notariusza, to nie weszła do kancelarii. Natomiast notariusz upewniał się czy wszystko jest zrozumiałe dla B. J. pytając ją „czy o to pani chodzi?”, a także podjął z nią rozmowę na różne tematy, w tym na temat sprzedaży przez nią poprzednich działek. Dodał także, że w negocjacjach co do wartości nieruchomości uczestniczyła B. J. i M. D., zaś pieniądze na zakup nieruchomości oskarżeni mieli w gotówce. Do przekazania pieniędzy doszło u nich w domu, lecz na spotkanie B. J. przyszła sama. Razem z nimi przeliczała pieniądze, które następnie pakowała do torby sportowej pożyczonej od oskarżonych. Podał także, że na stole nie znajdowała się zbyt dużo pieniędzy, gdyż obawiał się, że może ktoś przyjść i zobaczyć tak dużą ilość gotówki. Przy przekazaniu pieniędzy podpisała pokwitowanie ich odbioru, natomiast nie była na nim wskazana wysokość kwoty na prośbę B. J., która twierdziła, że nie muszą córki wiedzieć. Zdaniem oskarżonego M. D. nie miała wiedzieć, że transakcja doszła do skutku, choć nie był pewny czy faktycznie nie wie. Natomiast stosunki między oskarżonymi a B. J. nie zmieniły się po dokonaniu transakcji. Dodał, że prace związane z oczyszczaniem działki nie były ukrywane, a nadto nie prosił nikogo żeby ukrywał się z tym. Były one widoczne zarówno od strony wejścia i okien domu, w którym zamieszkiwała B. J. a także na okna i wejście do domu pani G., u której B. J. często bywała. Również kosiarka spalinowa była słyszana z dużej odległości. Oskarżony podkreślił, że jego zdaniem J. K. nie mówi prawdy, gdyż o to została poproszona przez pokrzywdzoną. wyjaśnił, że J. K. była podopieczną rodziny zastępczej stworzonej przez niego i jego żonę B. Ż. (1). Oskarżony L. Ż. (1) podkreślił, że w żadnym momencie nie oszukał B. J. (k. 404-407, 812-824, 1443-1444, 1524).

Oskarżona B. Ż. (1) także nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że gdy 14 lat temu kupili swoją działkę znajdującą się w J. przy ul. (...), na której też zamieszkali, zauważyli że w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się działka równie wąska jak ich i mogli by ją kupić aby poszerzyć swoją posesję. Zaproponowali to właścicielce tej działki – B. J., lecz wówczas nie była zainteresowana. Dopiero w 2011 roku poinformowała oskarżonych o chęci sprzedaży nieruchomości za kwotę 1 miliona złotych. Jednak po zasięgnięciu informacji w biurze nieruchomości dotyczących działek położonych w tej miejscowości o podobnym wymiarze, zaoferowali jej kwotę 500.000 zł. Ostatecznie po negocjacjach ustalili kwotę którą uiszczą jej tytułem zakupu nieruchomości na 700.000 zł. W tym celu podpisali umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości w obecności dwóch świadków, tj. T. W. (1) i P. M., lecz czynność ta miała miejsce w domu oskarżonych a nie u notariusza, gdyż B. J. nie chciał chodzić do urzędów i załatwiać spraw związanych ze sprzedażą. Umowa ta została przygotowana przez oskarżoną i jej męża oraz przez B. J., a konstruując ją korzystali za wzorów zamieszczonych w internecie. Żeby ograniczyć wizyty w urzędach udzieliła jej mężowi L. Ż. (1) pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego, by w jej imieniu sprzedał działkę oskarżonej i jej mężowi. Oskarżona wyjaśniła, że w tej czynności nie brała udziału, lecz brała udział w sporządzeniu aktu notarialnego dotyczącego zakupu tej nieruchomości. Wyjaśniła, że pieniądze zostały przekazane B. J. w domu oskarżonych jeszcze przed sporządzeniem aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży nieruchomości. Oskarżeni i pokrzywdzona zredagowali treść dokumentu potwierdzającego odbiór pieniędzy, który B. J. podpisała i jeden egzemplarz pokwitowania otrzymała. Na prośbę pokrzywdzonej nie zamieszczono kwoty jaką otrzymała, lecz użyto sformułowania „cała kwota za działkę”. Zdaniem oskarżonej, B. J. miała ku temu jakieś powody rodzinne. Podczas czynności przeliczania pieniędzy i przekazania ich B. J. obecni byli świadkowie T. W. (1) i A. J.. Pokrzywdzona pakowała pieniądze do pożyczonej od oskarżonych sportowej torby. B. Ż. (1) wyjaśniła także, że jeszcze tego samego dnia udała się wraz z mężem do notariusza celem sporządzenia umowy kupna – sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Natomiast w grudniu 2011 roku oskarżona i jej mąż otrzymali zawiadomienie z Sądu Rejonowego w Legionowie Wydziału Ksiąg Wieczystych o zmianie wpisu w księdze wieczystej poprzez dołączenie działki zakupionej to jest nr (...) do działki oskarżonych nr (...) i oskarżona dodała, że wie, że B. J. dostała również zawiadomienie z ksiąg wieczystych, choć nie uszczegółowiła skąd ma taką wiedzę. Natomiast razem z B. J. państwo Ż. ustalili, że może jeszcze przez rok mieszkać na tej nieruchomości. B. Ż. (1) podała także, że w dniu 12.10.2012 roku o godz. 06:00 stawili się w domu oskarżonych funkcjonariusze policji i przedstawili im nakaz wydania dokumentów, które miały należeć do B. J.. Przekazali funkcjonariuszom dokumenty związane z nieruchomością, lecz nie mogli znaleźć pokwitowania odbioru przez pokrzywdzoną pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości. Natomiast po zakupie działki przeprowadzili na niej prace polegające na wycince drzew i krzewów, a że niektóre drzewa wymagały pozwolenia na ich usunięcie, taki wniosek złożyli w urzędzie gminy. Sadzili tam również drzewka owocowe i słoneczniki. Częściowo rozebrali także płot dzielący zakupioną przez nich działkę od ich działki, w której posiadaniu wcześniej byli. Chcieli także rozebrać budynki gospodarcze znajdujące się na zakupionej posesji w związku z czym zwrócili się do Starostwa Powiatowego w L. i otrzymali pozwolenie na rozbiórkę. B. J. widziała ich prace a nawet dopytywała się jakie mają plany związane z działką. Oskarżona B. Ż. (1) także wyjaśniła, że jej oraz jej męża wychowanka opiekowała się niepełnosprawnym bratem sąsiadki M. G. (3) i idąc do tej sąsiadki przechodziła przez nieruchomość B. J., dlatego też ogrodzenie zostało częściowo zdemontowane. Nadto podała, że pomagała B. J. i M. D. w założeniu rachunku bankowego, a dokładniej udała się z nimi do banku, dokonywała także na prośbę M. D. przelewów do banku, gdyż kobieta nie miała internetu, więc często przynosiła niezbędne dokumenty do oskarżonej i ta dokonywała płatności. Bywało też tak, że M. D. nie miała pieniędzy na rachunku bankowym tylko przynosiła jej gotówkę, a oskarżona ze swojego konta przelewała odpowiednią sumę pieniędzy (k. 409-412, 847-856, 1443).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonych L. Ż. (1) i B. Ż. (1) są w pełni wiarygodne. Oskarżeni bardzo szczegółowo przedstawili w jaki sposób doszło do zakupu przez nich działki położonej w J. przy ul. (...), która stanowiła własność B. J.. Wyjaśnienia oskarżonych są przede wszystkim spójne z dokumentami w postaci: umowy przedwstępnej sprzedaży z dnia 04.08.2011 roku, pełnomocnictwa nr (...) sporządzonego w dniu 08.08.2011 roku przez notariusza I. B., pokwitowania z dnia 20.09.2011 roku, umowy sprzedaży z dnia 20.09.2011 roku sporządzonej przez notariusza I. B. oraz oświadczenia o odwołaniu pełnomocnictwa sporządzonego w dniu 05.09.2012 roku przez notariusza I. B.. Tym bardziej, że żaden z szeregu biegłych powołanych tej sprawie nie podważył autentyczności powyższych dokumentów. Ich wyjaśnienia w zakresie sporządzonego pełnomocnictwa korelują z zeznaniami świadka I. B., zaś w zakresie dotyczącym umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości z zeznaniami naocznych świadków T. W. (1) i P. M.. Zarówno oskarżony L. Ż. (1) jak i oskarżona B. Ż. (1) opisali jak wyglądało przeliczanie pieniędzy przez B. J. i pakowanie ich do torby, co także potwierdził świadek T. W. (1). Natomiast świadek A. J. widział, że pieniądze są przeliczane, lecz nie został w domu oskarżonych do końca tych czynności, więc szczegółów nie znał. W swoich wyjaśnieniach oskarżona odniosła się także do tego, że pomagała załatwiać sprawy finansowe M. D. i B. J.. Na te okoliczności wskazała sama M. D., która potwierdziła, że nigdy co do tych czynności wykonywanych przez oskarżoną nie miała zastrzeżeń, a także świadek P. Z., który podał, że wszystkie płatności dokonywane przez oskarżoną zgadzały się z dokumentacją finansową M. D..

Sąd dał wiarę jedynie częściowo zeznaniom świadka B. J. . W ocenie Sądu wiarygodne są jej zeznania co do tego, że faktycznie działka o numerze (...) wraz z budynkiem mieszkalnym znajdujące się w J. przy ul. (...), których była właścicielem, została sprzedana przez oskarżonego L. Ż. (1) na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa, dzięki któremu pełnomocnik mógł być stroną czynności prawnej, a więc mógł jednocześnie pełnić rolę sprzedającego i kupującego. Nie są jednak wiarygodne jej zeznania co do okoliczności sprzedaży przedmiotowej działki. Za niewiarygodne Sąd uznał jej zeznania, w których wskazała, że udzielając pełnomocnictwa oskarżonemu L. Ż. (1) nie miała świadomości co podpisuje. Jest to niezgodne z zeznaniami świadka I. B., notariusza który sporządził przedmiotowe pełnomocnictwo. Świadek zeznał, że zawsze tłumaczy obecnym osobom sens dokonywanych czynności, oprócz tego że cały akt notarialny przed podpisaniem jest odczytywany w całości. Świadek dodał, że z uwagi na to, że akt jest napisany językiem trudnym, prawniczym i nie zrozumiałym dla osób nie będących prawnikami, świadek zawsze dopytuje się czy mocodawca zrozumiał odczytaną treść, a następnie tłumaczy zwykłymi słowami, że dzięki takiemu pełnomocnictwu pełnomocnik ma carte blanche i na podstawie takiego upoważnienia „będzie mógł wszystko”. Podkreślił, że w takiej sytuacji musi mieć taką zwykłą ludzką pewność, że ktoś rozumie to co zostało w tym akcie zapisane, jaką możliwość daje drugiemu człowiekowi. Podkreślił, że kiwnięcie głowy mocodawcy wystarcza mu aby sporządzić taki akt. Również w przypadku B. J. bardzo dokładnie upewniał się czy ten akt został przez nią dobrze zrozumiany. Świadek podkreślił, że był przekonany, że świadek B. J. zrozumiała co zrobiła w przeciwnym razie musiałby odmówić dokonania czynności. Za niezgodne z prawdą Sąd uznał również zeznania świadka B. J. w których wskazała, że nigdy nie podpisała żadnego pokwitowania odbioru pieniędzy i nigdy nie otrzymała od Państwa Ż. żadnych pieniędzy. Jej zeznania w tym zakresie są niezgodne z dokumentem zatytułowanym „Pokwitowanie” dotyczącym odbioru przez nią całej kwoty pieniędzy ze sprzedaży działki, jak również z opinią sporządzoną przez biegłego H. D., który jednoznacznie wskazał, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod treścią pokwitowania z dnia 20 września 2011 roku został nakreślony przez B. J.. Jej zeznania w tym zakresie są sprzeczne również z zeznaniami świadków T. W. (1) i A. J., którzy byli naocznym świadkiem przeliczania przez pokrzywdzoną i oskarżonego pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży jej działki w domu Państwa Ż., a nadto T. W. (1) był świadkiem przekazania B. J. pieniędzy ze sprzedaży przedmiotowej działki. Zdaniem Sądu nieprawdziwe są również zeznania świadka B. J. w których wskazała, że od dnia podpisania pełnomocnictwa, tj. od dnia 20.09.2011 roku nie zwracała się do Sądu o wydanie odpisu z Wydziału Ksiąg Wieczystych, gdyż w aktach sprawy znajduje się informacja, że w okresie od 20.09.2011 roku do dnia 17.09.2012 roku z Ekspozytury Centralnej Informacji w L., został wydany na wniosek B. J. odpis zwykły z księgi wieczystej (...) dnia 04.09.2012 roku o sygnaturze (...). Świadek również zanegowała, aby otrzymała informację z Sądu dotyczącą odłączenia jej działki i przyłączeniu jej do działki oskarżonego L. Ż. (1), co w ocenie Sądu również jest niewiarygodne, gdyż jest to sprzeczne z dokumentem w postaci zwrotnego potwierdzenia odbioru zawiadomienia o odłączeniu działki nr (...) z księgi Kw (...) i przyłączenie jej do Kw (...), a więc działki należącej do oskarżonego L. Ż. (1). Odbiór tego dokument świadek B. J. podpisała w dniu 07.12.2011 roku. Na okoliczności te wskazuje również świadek J. S., która będąc listonoszem potwierdziła, że dokument ten dostarczyła świadkowi B. J., która podpisała się jedynie nazwiskiem, a imię pani J. oraz datę dostarczenia dopisała świadek J. S.. Autentyczność podpisu wykazała również ekspertyza kryminalistyczna z zakresu badań dokumentów i sporządzona przez biegłego P. G. opinia grafologiczna, gdzie biegły wskazał, że podpis widniejący na zwrotnym potwierdzeniu odbioru został nakreślony przez dwie osoby, w ten sposób, że zapis nazwiska „J.” prawdopodobnie nakreśliła B. J., natomiast zapis imienia „B.” sporządziła J. S.. Dodał jednak, że ograniczona wartość badawcza materiału dowodowego uniemożliwia kategoryczne wskazanie wykonawcy zapisu nazwiska. Świadek B. J. zeznała, że nie było żadnej umowy przedwstępnej i nie było żadnych mężczyzn przy których podpisywałaby ją u państwa Ż.. Jednak w ocenie Sądu również w tym zakresie zeznania świadka nie są prawdzie. Na zamieszczonym w aktach dokumencie zatytułowanym „Umowa przedwstępna sprzedaży” widnieje podpis świadka B. J., oskarżonych a także świadka T. W. (1) oraz świadka P. M.. Okoliczności te potwierdzili także świadkowie: T. W. (1) jak i P. M., którzy zeznali, że podpisali umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości należącej wówczas do B. J., w jej obecności oraz w obecności oskarżonych B. i L. Ż. (1). Również biegła z zakresu klasycznych badań dokumentów – B. G. - po przeprowadzeniu stosownych badań „Umowy przedwstępnej sprzedaży” wskazała, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod umową przedwstępną sprzedaży z dnia 4 sierpnia 2011 roku został nakreślony przez B. J. (k. 13-18, 108-109, 151-152, 182-183, 450-451, 622-627, k. 652 od słów „świadek B. J.” do k. 652v. do słów „listu mi nie dała” oraz k. 653 od słów „świadek B. J.” do słów „po prostu nie wiem”, 655-656, k. 713 od słów „świadek B. J.” do słów „Ż. nie chcą mi zwrócić dokumentów”, k. 714 od słów „Świadek B. J.” do słów „Nie pamiętam czy powiedziałam nazwisko Ż.”, k. 856-869).

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka M. D., która będąc córką pokrzywdzonej B. J. i mieszkając z nią, uczestniczyła jedynie w rozmowie z oskarżonymi i swoją mamą dotyczącej tego, że oskarżony L. Ż. (1) pomoże sprzedać nieruchomość B. J.. Świadek jednak nie uczestniczyła w podpisywaniu przez jej mamę poszczególnych dokumentów, a wręcz posiadała jedynie informację, że świadek B. J. udzieliła oskarżonemu L. Ż. (1) pełnomocnictwa do sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, co koreluje choćby z zeznaniami świadka B. J., która w toku postępowania nie negowała, że udzieliła takiego pełnomocnictwa. Na prośbę oskarżonego świadek M. D. przekazała mu wszystkie dokumenty potrzebne do sprzedaży nieruchomości. Świadek przyznała, że relacja z sąsiadami B. i L. Ż. (1) poprawiły się w 2011 roku, gdyż wówczas zaczęli im pomagać do tego stopnia, że oskarżony kosił na ich posesji trawę, co również przytoczył w swoich wyjaśnieniach oskarżony L. Ż. (1) oraz świadek J. K.. Świadek podała, że nie zastanowiło jej czemu w 2011 roku nie płaciły już czwartej raty za podatek od nieruchomości, ani za 2012 rok, ani za 2013 rok, uznawała jednak, że oskarżeni są dla nich mili i chcą im w ten soposób pomóc. Świadek M. D. podała, że wraz z mamą udały się do biura (...) znajdującego się w L. przy ul. (...) lok. (...), aby prosić o pomoc w sprzedaży nieruchomości. Agent nieruchomości poradził im, aby odebrały dokumenty od oskarżonych, a jeszcze tego samego dnia przyjedzie obejrzeć nieruchomość.

Jej zeznania korelują z zeznaniami świadka S. D., który zawiózł kobiety do tego biura. Ponieważ oskarżeni nie chcieli oddać im dokumentów, agent nieruchomości nakazał im odwołać udzielone L. Ż. (1) pełnomocnictwo. Świadek podkreśliła, że jej mama B. J. nie otrzymała od oskarżonych ze sprzedaży żadnych pieniędzy i nie została o tym poinformowana. Również w tym zakresie jej zeznania Sąd uznał za wiarygodne, gdyż świadek B. J. mogła zataić przed nią tego rodzaju informacje, tym bardziej że osobiście odebrała dokument w postaci zwrotnego potwierdzenia odbioru zawiadomienia o przyłączeniu jej działki do działki oskarżonych. Świadek M. D. przyznała, że razem ze świadkiem B. J. założyły rachunki bankowe z pomocą oskarżonej, której następnie przekazały wszystkie dokumenty dotyczące tych kont, po to by dokonywać przelewów internetowych zgodnie z dyspozycjami świadka i jej mamy. Podkreśliła także, że saldo na rachunkach bankowych zgadzało się. Mimo tego za namową świadka P. Z. odebrała oskarżonej wszystkie dokumenty i karty dotyczące ich rachunków. (k. 114-115, 551-552, k.713 v. od słów „świadek M. D.” do słów „to co mama podpisała we wrześniu 2011r.”, k. 714 od słów „w związku z powyższym świadek M. D. zeznała co następuje” do k. 714 v. do słów „Nie oddali dokumentów”, k. 716-717, k. 870-873).

W ocenie Sądu zeznania świadka M. G. (1) - córki B. J. są także w pełni wiarygodne. Świadek od 18 lat nie mieszka już ze swoją mamą i siostrą na posesji w J., a przyjeżdża w odwiedziny od 3 do 4 razy w roku. Nie uczestniczyła bezpośrednio przy czynnościach związanych ze sprzedażą nieruchomości, a jedynie namówiła mamę, aby zgłosić w biurze nieruchomości chęć sprzedaży działki. Natomiast wszystkie szczegóły dotyczące transakcji zna jedynie z relacji swojej mamy B. J. i siostry M. D. (k. 688-689, k. 948-953).

Za prawdziwe Sąd uznał także zeznania świadka T. W. (1) (k. 1434-1440) i P. M. (k. 1444-1447), A. J. (k. 1440-1443), gdyż wzajemnie ze sobą korelują, a nadto Sąd nie znalazł podstaw do ich zakwestionowania. Świadek T. W. (1) i P. M. w dniu 04.08.2011 roku byli obecni przy zawarciu umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości pomiędzy B. J. a B. i L. Ż. (1) i jako świadkowie umowę tę podpisali. Świadek T. W. (1) przedstawił okoliczności w jakich doszło do podpisania powyższej umowy i podkreślił, że wszystkie podpisy na tym dokumencie zostały naniesione w jego obecności. Natomiast świadek złożył podpis jako ostatni. Dodał, że wzajemnie sprawdzali swoje dowody osobiste i mieli wgląd do sporządzonego dokumentu. Jego zeznania w pełni korelują z zeznaniami świadka P. M., który wskazał, że na stole leżał dowód osobisty L. Ż. (1) oraz sprzedającej działkę kobiety, zaś umowa była już sporządzona na komputerze. Natomiast świadek A. J. uczestniczył wraz z T. W. (1) przy liczeniu pieniędzy przez B. J. i L. Ż. (1), otrzymanych od oskarżonych ze sprzedaży nieruchomości. Świadek zeznał, że gdy wszedł do mieszkania, oskarżony trzymał w ręku plik pieniędzy i poinformował świadka, że właśnie kupują działkę. Świadek wyszedł, lecz na miejscu pozostał T. W. (1), który uszczegółowił, że nie podpisywał żadnych dokumentów u oskarżonych w dniu kiedy przeliczane były pieniądze i dodał, że wszyscy byli z tej transakcji zadowoleni.

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom świadka J. S. , która będąc listonoszem w rejonie obejmującym ul. (...) w J., doręczyła w dniu 07.12.2011 roku B. J. zawiadomienie z Sądu Rejonowej w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych o odłączeniu jej działki, tj. działki o nr (...) z Kw (...) i przyłączenie jej do Kw (...), a więc do działki L. Ż. (1). Świadek przyznała, że na zwrotnym potwierdzeniu odbioru dokumentu B. J. podpisała się jedynie swoim nazwiskiem, natomiast świadek musiała dopisać jej imię i datę odbioru z uwagi na przepisy obowiązujące w Poczcie Polskiej. Dodała, że zwykle B. J. podpisywała się jedynie nazwiskiem i prosiła ją o dopisanie pozostałych elementów, gdyż jak twierdziła „trzęsą się jej ręce”. Podkreśliła także, że nie ma takiej możliwości, aby mimo podpisu adresata na potwierdzeniu odbioru, świadek nie dostarczyła przesyłki, tym bardziej, że ze wszystkich przesyłek jest bardzo skrupulatnie rozliczana. Jej zeznania są spójne z opinią biegłego z zakresu klasycznych badań dokumentów P. G., który potwierdził, że podpis ten został nakreślony przez dwie osoby i imię sporządziła J. S.. Natomiast z uwagi na ograniczoną wartość badawczą materiału dowodowego nie miał możliwości kategorycznego wskazania wykonawcy zapisu nazwiska, lecz podał, że „prawdopodobnie nakreśliła B. J.” (k. 538-538b, 652v. od słów „świadek J. S.…” do słów „…po tylu latach poznaję ten podpis”, k. 653 do słów „w związku z powyższym świadek J. S. zeznała co następuje…” do k. 653 verte do słów „… którym doręczam przesyłkę”, k. 916-921).

Zdaniem Sądu wiarygodne są również zeznana świadków S. D. (k. 190-192, 648-649, 873-876) i P. Z. (k. 257-260, 876-877), które to zeznania wzajemnie ze sobą korelują i są spójne co do okoliczności w jakich dowiedzieli się we wrześniu 2017 roku od L. Ż. (1), że działka należąca uprzednio do świadka B. J. została sprzedana. Świadkowie wskazali, że informację tę uzyskali podczas budowania, na prośbę świadka B. J., na nowo ogrodzenia odgradzającego posesję, na której mieszkała B. J. od posesji B. i L. Ż. (1). Ich zeznania są spójne z zeznaniami funkcjonariusza Policji M. M., który w dniu 22.09.2012 roku udał się na interwencję na posesję przy ul. (...) w J., a także jest to zgodne z informacjami znajdującymi się w jego notatniku służbowym.

Uszczegółowił to świadek P. Z. , który był konkubentem M. D. i mieszkał razem z nią, jej córką oraz z B. J.. Świadek P. Z. zeznał, że jego dziadek S. D. chciał pomóc B. J. w sprzedaży jej nieruchomości, w związku z czym poprosił swojego znajomego W. K., właściciela biura nieruchomości, aby zajął się sprzedażą. Jego zeznania w tym zakresie korelują z zeznaniami świadka S. D. i świadka B. J.. Nadto świadek odniósł się do relacji jakie łączyły matkę jej konkubiny z oskarżoną B. Ż. (1) i oskarżonym L. Ż. (1). Wskazał także, iż oskarżeni zajmowali się sprawami finansowymi M. D. i B. J. w związku z czym posiadali ich dokumentację finansową oraz dostęp do karty do bankomatu. Dodał jednak, że dokumentacja ta została im przez oskarżonych zwrócona, a wszelkie działania finansowe na rachunku M. D. i B. J. zgadzały się z dokumentacją finansową. Jego zeznania korelują z zeznaniami M. D., która również podkreśliła, że nie miała zastrzeżeń do prowadzonych przez nich na jej rzecz spraw finansowych. Świadek M. D. podkreśliła, że nie miała Internetu, więc miała trudności w wykonywaniu przelewów bankowych (k. 257-260, 876-877).

Świadek S. D. przytoczył natomiast jak wyglądało spotkanie w biurze (...). Zeznał, że na spotkanie zawiózł B. J. i jej córką M. D.. Dodał, że podczas spotkania B. J. poinformowała wszystkich obecnych, że udzieliła oskarżonemu L. Ż. (1) pełnomocnictwa do sprzedaży działki, a pośrednik nieruchomości stwierdził, że do momentu odwołania przez nią pełnomocnictwa nie przyjmie od niej żadnych dokumentów dotyczących działki. Świadek przyznał, że tego samego dnia pośrednik przyjechał obejrzeć posesję B. J.. Natomiast następnego dnia udał się wraz z B. J. do różnych kancelarii notarialnych w L., aby znaleźć notariusza, który sporządził pełnomocnictwo dla oskarżonego L. Ż. (1). Gdy znaleźli właściwą kancelarie notarialną B. J. podpisała dokument dotyczący odwołania pełnomocnictwa. Świadek S. D. udał się również z nią do Sądu Rejonowego w Legionowie IV Wydziału Ksiąg Wieczystych, następnego dnia po interwencji policji na nieruchomości przy ul. (...) w J. i uzyskaniu informacji, że działka nie należy już do pokrzywdzonej, celem uzyskania odpisu księgi wieczystej tej działki, a odpis ten potwierdził, że B. J. nie jest już właścicielką nieruchomości. Z relacji B. J. wie, że podjęła bezskuteczne próby odzyskania od oskarżonych dokumentów dotyczących przedmiotowej nieruchomości (k. 190-192, 648-649, 873-876).

Świadkowie K. K. i O. M. zeznały, że znają B. J. z racji pełnionych przez siebie obowiązków służbowych. Obie zeznały, że informacje dotyczące transakcji sprzedaży nieruchomości znają tylko z relacji B. J.. Świadek K. K. , będąca pracownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w J. przyznała, że B. J. i M. D. korzystały z pomocy ośrodka. Przedstawiła również kryteria, które brane są pod uwagę przy udzielaniu pomocy finansowej. Zeznała, że B. J. wraz córką podlegają podwyższonemu kryterium i korzystają również z zasiłków specjalnych celowych, które są udzielane z uwagi na ich trudną sytuację materialną. Świadek nie umiała jednoznacznie się wypowiedzieć czy B. J. miała problem ze zrozumieniem spraw urzędowych, ze sposobem ich załatwiania, a także ze sposobem ich zrozumienia. Świadek K. K. przyznała, że zna również B. i L. Ż. (1), z uwagi na to, że pełnili oni rolę rodziny zastępczej, lecz o oskarżonym L. Ż. (1) nie ma dobrego zdania i podała, że wszystkie jego wizyty w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w J. zakończyły się jego aroganckim zachowaniem, a nadto nie mogła przeprowadzić niezbędnego wywiadu środowiskowego. Oskarżeni B. i L. Ż. (1) byli rodziną zastępczą, lecz z uwagi na ich postawę (...) i (...) wystosowali pismo do sądu, który po analizie zgormadzonych materiałów rozwiązał państwa Ż. jako rodzinę zastępczą (k. 643-644, 921-925).

Również świadek O. M., która jest wójtem Gminy J. o sprzedaży nieruchomości dowiedziała się bezpośrednio od B. J., która przyszła wyżalić się wójtowi. Od pokrzywdzonej wie, że faktycznie chciała sprzedać swoją nieruchomość, lecz nie wskazała żadnych osób którym nie chciałby sprzedać przedmiotowej posesji lub osób którym chciała by ją sprzedać. Świadek nadto dodała, że w żaden sposób nie sprawdziła informacji uzyskanych od B. J. a jedynie, z uwagi na jej trudną sytuację majątkową świadek skontaktowała się z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w J., aby zasięgnąć informacji czy pokrzywdzona otrzymuje dofinansowanie. Nadto dodała, że w jej ocenie B. J. w rozmowie używała pojęć takich jak: „udzielenie pełnomocnictwa”, „sprzedaż nieruchomości”, „cena nieruchomości” w sposób swobodny i ze zrozumieniem (k. 678-679, 944-946).

Za wiarygodne, ale nie wnoszące do sprawy istotnych elementów Sąd uznał zeznania świadka J. J. (3) (k. 650-651, 925-927). Świadek mieszkał na tej samej posesji co jego była żona B. J., lecz nie w tym samym budynki. Nie interesował się bieżącymi sprawami z nią związanymi ani związanymi z działką. Świadek nadużywał alkoholu i przyznał, że na teren posesji wracał jedynie w nocy. W tym zakresie jego zeznania korelują z zeznaniami świadka M. D. i świadka K. K.. Świadek J. J. (3) nadto wskazał, że jego była żona dawniej miała problem z alkoholem, do tego stopnia, że pieniądze ze sprzedaży przyległego do przedmiotowej działki pola, przeznaczyła na zakup alkoholu, który następnie spożyła. Podkreślił jednak, że obecnie kobieta nie pije, gdyż nie ma za co. Jego zeznania są spójne z zeznaniami świadka J. B., która wskazała, że pokrzywdzona miała problem alkoholowy, lecz od narodzin swojej wnuczki przestała nadużywać alkoholu, a także z zeznaniami świadków M. B. i H. R., które wskazały, że faktycznie dawniej B. J. nadużywała alkoholu, ale od około 10 lat nie spożywa alkoholu.

Natomiast świadkowie M. B. (k. 695, 961-963) , H. R. (k. 696-697, 963-967) , S. R. (k. 698-699, 967-969) zeznali, że z B. J. nie utrzymują bliskich kontaktów, innych niż sąsiedzkie, zaś o zaistniałej sytuacji dotyczącej przedmiotowej działki jedyną wiedzę posiadają od B. J.. Świadkowie Ci nie umieli nawet wskazać, czy ogrodzenie dzielące dwie działki było burzone i stawiane od nowa, czy też cały czas tam było. Jedynie świadek M. B. (k. 695, 961-963) zwróciła uwagę na to, że ogrodzenia nie ma. Dodała, że po 2011 roku nie zauważyła żadnej zmiany w statusie finansowym B. J., w jej ocenie pod względem materialnym ani jej się nie poprawiło ani nie pogorszyło. Podkreśliła, że relacje między B. Ż. (1), L. Ż. (1) i B. J. były na tyle dobre, że ta ostatnia pozwoliła oby na jej posesji pasły się ich kury. Natomiast świadek S. R. dodał, że posesja B. J. była zadbana w części na której stał dom, zaś pozostała część porośnięta była krzakami (k. 698-699, 967-969). W ocenie Sądu zeznania wyżej wymienionych świadków są wiarygodne, gdyż wzajemnie się uzupełniają. Wiarygodne, zdaniem Sądu, są również zeznania świadka A. B. , która swoją wiedzę odnośnie transakcji dotyczącej gruntu B. J. posiada jedynie z relacji swoich rodziców, gdyż obecnie nie mieszka w J.. Świadek nie miała także wiedzy na temat sytuacji finansowej B. i L. Ż. (1), B. J. czy też jej córki M. D. (k. 712). Jej zeznania korelują również z zeznaniami świadka J. B. , która swoją wiedzę odnośnie sprzedaży nieruchomości należącej do świadka B. J. posiadała od swoich rodziców, a z B. J. nie rozmawiała na ten temat. Świadek zeznała, że mimo tego, że nadal mieszka z rodzicami na działce sąsiadującej z działką B. J. to nie ma wiedzy odnośnie relacji jakie łączyły państwa Ż. i B. J. czy były one dobre czy też złe. Nie zauważyła również aby siebie odwiedzali. Nie umiała również wskazać jaka była sytuacja finansowa świadka B. J.. Świadek podała, że nie zauważyła również żadnych prac prowadzonych na posesji. Natomiast zauważyła że ogrodzenie dzielące dwie posesje zostało rozebrane. W ocenie Sądu jej zeznania są w pełni wiarygodne (k. 947-948, 680-681).

W ocenie Sądu prawdziwe są również zeznania świadka M. G. (2) bliskiej sąsiadki B. J.. Świadek wskazała, że B. J. zajmowała się jej niepełnosprawnym bratem od września 2011 roku do czerwca 2012 roku, a następnie opiekowali się nim B. i L. Ż. (1) do maja 2013 roku. Wskazała również, że gdy Ż. opiekowali się jej bratem to nie było już ogrodzenia dzielącego posesję Ż. od B. J., gdyż przez jej posesję Ż. przechodzili do domu M. G. (2), aby zająć się jej niepełnosprawnym bratem. W innym wypadku musieli by okrążać posesję B. J.. Natomiast o zdarzeniu będącym przedmiotem niniejszego postępowania wie jedynie z relacji B. J.. Relacje sąsiedzkie między świadkiem B. J., świadkiem M. D. a oskarżonymi były bardzo dobre, do tego stopnia, że oskarżeni znali nawet numer rachunku bankowego świadka M. D., o czym sama jej powiedziała. Okoliczności te wskazali również świadkowie M. D. i P. Z.. Odnosząc się do sytuacji finansowej sąsiadów świadek zeznała, że B. J. utrzymuje się z emerytury i z wynagrodzenia za pracę swojej córki M. D., lecz mimo tego korzystają z pomocy opieki społecznej. Zaś od oskarżonej wie, że wraz z mężem obecnie prowadzą działalność gospodarczą (k. 664-665, 927-931).

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom funkcjonariusza Policji M. M. który podał, że w dniu 22.09.2012 roku udał się wraz z funkcjonariuszem M. O. (1) na interwencję do miejscowości J., ul. (...). Powodem interwencji było to, że sąsiad B. J. miał utrudniać wykonywanie ogrodzenia na jej posesji. Kobieta przedstawiła mu pełnomocnictwo jakie dała L. Ż. (1), zaś ten okazał mapę geodezyjną, na której między innymi widniała przedmiotowa działka wraz z budynkiem mieszkalnym a także akt notarialny dotyczący sprzedaży tejże nieruchomości na rzecz B. i L. Ż. (1) oraz potwierdzający tą informację wypis z księgi wieczystej. W ocenie Sądu jego zeznania są spójne z dokumentem w postaci notatnika służbowego, a także wyjaśnieniami oskarżonego L. Ż. (1). Nadto wskazać należy, że świadek będąc funkcjonariuszem policji wykonywał swoje obowiązki służbowe, a jego zeznania stanowią wywarzoną, obiektywną i jasną relację z rozmowy z oskarżonym L. Ż. (1) i ze świadkiem B. J.. Podkreślić trzeba, iż będąc osobą nie zaangażowaną w sprawę, a ponadto poprzez pełnienie służby w Policji będąc osobą zaufania publicznego, nie miał żadnego interesu, aby składać zeznania korzystne dla którejkolwiek ze stron (k. 289-291, 914-916).

Zeznania świadka J. K. są w ocenie Sąd jedynie częściowo wiarygodne. Za prawdziwe Sąd uznał zeznania świadka dotyczące tego, że faktycznie w 2011 roku przebywała u B. i L. Ż. (1) w J.. Prawdziwe są również jej zeznania co do tego, że nigdy w jej obecności nie dyskutowano o przeniesieniu własności nieruchomości należącej do B. J., co koreluje z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, gdyż żaden ze świadków nie podał aby przy rozmowach czy też czynnościach związanych z zakupem nieruchomości uczestniczyła świadek J. K.. Jednak świadek ta podkreśliła, że nigdy B. J. nie wychodziła od oskarżonych z żadnymi pieniędzmi, ale oskarżony polecił jej mówić, że taką sytuację widziała. W tym zakresie Sąd nie dał wiary zeznaniom tego świadka. Świadek T. W. (1) bowiem zeznał, że B. J. wychodziła z mieszkania oskarżonych z pieniędzmi, a wcześniej podpisała pokwitowanie odbioru pieniędzy. Również biegli B. G. i H. D. w końcowych wnioskach opinii z klasycznych badań dokumentów stwierdzili, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod treścią pokwitowania z dnia 20 września 2011 roku został nakreślony przez B. J..

Zdaniem Sądu brak jest podstaw do przyjęcia, że B. J. nie otrzymała pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości. Potwierdzeniem tego, że nie doszło do przekazania pieniędzy miały być zeznania, w których świadek J. K. wskazała, że nie zna P. M. i T. W. (1), choć zna to nazwisko, i nic jej nie mówi nazwisko A. J.. Wskazać należy, że cały dzień przebywała w mieszkaniu oskarżonych, więc osoby te powinna znać.

W ocenie Sądu, nie można również przyjąć, że na pewno wyżej wymienione osoby nie były w domu oskarżonych i nie uczestniczyły czy to przy podpisaniu umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, czy też przy przeliczaniu przez B. J. gotówki, czy wreszcie przy składaniu podpisu na pokwitowaniu. Sama świadek J. K. wskazała, że nie były przy niej prowadzone rozmowy dotyczące przedmiotowej transakcji, a materiał dowodowy wskazuje na to, że do takich rozmów dochodziło. Należy mieć również na uwadze, że świadek wskazała, że musiała być uległa, gdy mieszkała u oskarżonych, gdyż w przeciwnym wypadku była przez nich bita. Podkreśliła wręcz, że mimo tego, że jej mama piła, to „wolałabym dziesięć tysięcy razy być u mojej mamy niż u Państwa Ż.”. Zeznania tego świadka we wskazanym zakresie, w ocenie Sądu, są tendencyjne z uwagi na złe relacje jakie łączyły świadka z oskarżonymi jeszcze z okresu pobytu świadka u oskarżonych jako w rodzinie zastępczej, oraz prowadzonej sprawy karnej z zawiadomienia świadka przeciwko B. i L. Ż. (1). W sprawie tej oskarżeni zostali uniewinnieni (k. 1538-1539). W ocenie Sądu, złożenie przez świadka J. K. zeznań obciążających B. i L. Ż. (1), było podyktowane względami osobistymi, stało się okazją do swoistego „rewanżu”. Jednocześnie nie sposób nie dostrzec zażyłości, łączącej J. K. z B. J.. Świadek, bowiem składając zeznania wyrażała się o B. J. „Pani B.”, pomimo dużej różnicy lat i braku jakichkolwiek więzi ich łączących (k. 1478-1486).

Kluczowe znaczenie dla ustaleń w niniejszej sprawy mają opinie z zakresu badań pisma ręcznego oraz z zakresu badań dokumentów.

P. G. biegły z zakresu klasycznych badań dokumentów, w swojej opinii z dnia 21.05.2013 roku wskazał, że podpis o brzmieniu (...) widniejący na zwrotnym potwierdzeniu odbioru przesyłki pocztowej o nr (...) (rodzaj przesyłki - zawiadomienie, do sprawy sygnatura akt: (...), nr KW: (...)), nadanej w dniu 01-12-2011 r., przez nadawcę: Sąd Rejo­nowy w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych, na dane adresata: J. B., zam. ul. (...), (...) J., w pozycji potwierdzam własnoręcznym podpisem, że w dniu dzisiejszym otrzymałam przesyłkę pod adresem wyżej wymienionym - został nakreślony przez dwie osoby, w ten sposób, że zapis nazwiska „J.” prawdopodobnie nakreśliła B. J., natomiast zapis imienia „B.” sporządziła J. S.. Jednak ograniczona wartość badawcza materiału dowodowego uniemożliwia kategoryczne wskazanie wykonawcy zapisu nazwiska (k. 592-601).

Natomiast biegły z zakresu kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów I. K. w opinii z dnia 15.12.2014 roku wskazał, że pełnobrzmiący podpis nakreślony w pierwopisie (oryginale) o treści (...) na dokumencie „Pokwitowanie” datowanym na 20.09.2011 roku został nakreślony w sposób naturalny przez B. J. (opinia kategoryczna). Natomiast kopie dokumentów o treści jak wyżej (kopie „Pokwitowania”) – zarówno w treści jak i formie odpowiadają wyżej wskazanemu oryginalnemu dokumentowi „Pokwitowanie”. Pełnobrzmiący podpis nakreślony w pierwopisie (oryginał) o treści (...) na dokumencie „Umowa przedwstępna sprzedaży” datowanym na dzień 04.08.2011 roku, został prawdopodobnie nakreślony przez B. J. (prawdopodobieństwo to jest bardzo duże i graniczy z pewnością). Kopia dokumentów o treści jak wyżej zarówno w treści jak i formie odpowiada wyżej wymienionemu dokumentowi „Umowa przedwstępna sprzedaży”. Biegły jednak wskazał, że obecny stan badań kryminalistycznych i wiedzy nie pozwala w tym konkretnym przypadku na wskazanie chronologii czasowej składania podpisów na poszczególnych dokumentach, z tego samego powodu nie można stwierdzić czy widniejące na nadanych dokumentach daty są rzeczywiste (nakreślone w dniu sporządzenia dokumentu) czy też fikcyjne (k. 1066-1079).

Biegły I. K. przedstawił także ustne opinie uzupełniające, w których podtrzymał wnioski zawarte w swoich pisemnych wskazał jednak, że przy sporządzaniu pierwszej opinii dysponował jedynie kopią dokumentu, zaś w kolejnej opinii badał już jego oryginał. Nadto dodał, że podpisy widniejące po prawej stronie dokumentu „umowa przedwstępna sprzedaży” nie zostały nakreślone przez B. J.. Natomiast pismo B. J. określił jako pismo patologiczne (k. 1116-1125, 1155-1157).

Biegły z zakresu taktyki kryminalistycznej i kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów I. K. sporządził również pisemną opinię uzupełniającą z dnia 30.07.2015 roku oraz ustną opinię uzupełniającą, w których wskazał, że dwa dynamiczne zapisy o brzmieniu (...) w ogóle nie mieszczą się w konwencji grafokinetycznej zaburzonego pisma B. J. i dodał, że należy przyjąć, że podpisy o brzmieniu (...) wykonały przynajmniej dwie różne osoby. Biegły podał, że w swojej opinii uzupełniającej odniósł się do przedmiotu i zakresu ekspertyzy jaka została mu zlecona przez Sąd, natomiast na końcu opinii odniósł się do opinii prywatnej, która jest błędna ze względu na niewłaściwą ocenę materiału porównawczego.

W ocenie Sądu biegły w tej części wykroczył poza zakres zlecony przez Sąd. W trakcie rozprawy biegły wskazał, że w opinii uzupełniającej stwierdził, które podpisy uznał za w pełni reprezentatywne, a jakie podpisy przyjął w kontekście ograniczonych cech dystynktywnych. Biegły nie odniósł do się materiału porównawczego z akt sprawy, na którym oparł swoje badania. Biegły wskazał, że na w dokumencie „umowa przedwstępna sprzedaży” istnieje jedynie część cech zbieżnych, które zaznaczone są na dokumencie „pokwitowanie” oraz w podpisie porównawczym B. J.. Podtrzymał również swoje stanowisko co do braku możliwości w chwili obecnej wskazania chronologii czasowej składania podpisów na poszczególnych dokumentach (k. 1194-1203, 1206-1220).

Opinie biegłego I. K., są zdaniem Sądu niepełne, niejasne i zachodziły sprzeczności w samej opinii. Z powodu takiej oceny opinii I. K. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego H. D. , który na posiedzeniu w dniu 28.01.2016 roku opisał sposób w jaki są prowadzone badania dotyczące szacowania wieku zapisów. Biegły podał, że badanie niszczące jest tylko w zakresie badania wieku powstawania zapisu, pozostałe zaś metody są metodami optycznymi, nie niszczącymi. Podkreślił, że zawsze badania biegli zaczynają od tzw. badań nie niszczących a badania niszczące zawsze są na ostatnim etapie jednak takie badania pozbawiają dokument jego cech jako dokumentu (k. 1271-1273).

Sąd w pełni podzielił opinię z dnia 11.07.2016 roku sporządzoną przez biegłego z zakresu technicznych badań dokumentów – H. D. – biegłego z (...) oraz biegłą z zakresu klasycznych badań dokumentów B. G. – biegłą z (...) , w której wskazali oni, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod treścią pokwitowania z dnia 20 września 2011 roku został nakreślony przez B. J.. Również podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod umową przedwstępną sprzedaży z dnia 4 sierpnia 2011 roku został nakreślony przez B. J.. Dowodowe podpisy zostały naniesione bezpośrednio na podłoże dowodowych dokumentów narzędziami pisarskimi typu długopis. Biegli wskazali również, że podpisy o treści (...) widniejące na dokumentach: „Pokwitowanie” i „Umowa przedwstępna sprzedaży” zostały naniesione ręcznie pastami długopisowymi. Nadto dokument „Pokwitowanie” jest tożsamy z dokumentami o tej samej treści umieszczonymi w aktach sprawy jako karta 844 i karta 148. Czarne nadruki na dokumentach zostały wykonane przy wykorzystaniu takich samych ustawień edycyjnych, topografii oraz czcionek o takich samych krojach i rozmiarach. Podpisy (...) na dokumentach zostały naniesione w tych samym miejscach w stosunku do nadrukowanych części, litery składające się na ten podpis mają ten sam krój i rozmiar, odstępy pomiędzy imieniem i nazwiskiem są takie same. Dokument „Umowa przedwstępna sprzedaży” jest tożsamy z dokumentem o tej samej treści umieszczonym w aktach sprawy jako karta 844. Czarne nadruki na obu dokumentach zostały wykonane przy wykorzystaniu takich samych ustawień edycyjnych, topografii oraz czcionek o takich samych krojach i rozmiarach. Podpisy (...) na obu dokumentach zostały naniesione w tych samym miejscach w stosunku do nadrukowanych części, litery składające się na ten podpis mają ten sam krój i rozmiar, odstępy pomiędzy imieniem i nazwiskiem są takie same. Na obu dokumentach ujawniono takie same dodatkowe znaki, nadrukowane w tych samych miejscach dokumentów. Natomiast biegli zaznaczyli, że nie jest możliwe określenie czasookresu powstania dokumentów: „Pokwitowanie” i „Umowa przedwstępna sprzedaży” z uwagi na to, że Sąd nie wyraził zgody na wykonanie badań niszczących dokumentów, a metoda stosowana w (...) jest metodą niszczącą (k. 1346-1379).

Na rozprawie w dniu 23.01.2017 roku biegli H. D. i B. G. wydali ustną opinię uzupełniającą, w której podtrzymali wnioski z opinii pisemnej. Biegła B. G. dodała, ż podpisy na obydwu dokumentach, tj. „Pokwitowanie” i „Umowa przedwstępna sprzedaży” zostały złożone przez B. J.. Osoba ta ma dwa sposoby kreślenia tej samej litery tj. „a” i „s”, lecz jest to normalna cecha występująca u każdej osoby. Natomiast biegły H. D. dodał, że nie jest wstanie stwierdzić czy na dokumencie „umowa przedwstępna sprzedaży” wykonano „tym samym środkiem kryjącym” wszystkie podpisy, lecz zaznaczył, że jest to „taki sam środek kryjący”. Nadto podał, że nie porównał środków kryjących, gdyż są to badania niszczące. Natomiast na dokumencie „Pokwitowanie” znajduje się tylko jeden zapis w postaci podpisu, a więc nie było możliwości dokonania porównań. Biegły wskazał także, że przy badaniu druku najważniejsze są cechy indywidualne drukarki, gdyż ten sam toner może być wykorzystywany w dwóch różnych rodzajach drukarek (1419-1422).

Natomiast w opinii z dnia 12.04.2017 roku H. D. , będący już biegłym Biura (...) z zakresu badań dokumentów, wskazał, że zapisy i podpisy na dokumencie „Umowa przedwstępna sprzedaży” wykonano taką samą pastą długopisową, lecz jest to inna pasta długopisowa niż podpis o treści (...) na dokumencie „Pokwitowanie”. Wskazał jednak, że na podstawie analizy drobin tonera na dokumencie „Pokwitowanie” stwierdzono nierównomierne ich rozmieszczenie w obrębie dokumentu, co uniemożliwia wykonanie badań mających na celu określenie kolejności nanoszenia podpisu oraz nadruku tekstu.

Natomiast na podstawie analizy drobin tonera na dokumencie „Umowa przedwstępna sprzedaży” stwierdził, że zapisy ręczne oraz podpisy powstały po wcześniejszym przejściu karty papieru przez urządzenie drukujące w technice elektrostatycznej w trybie monochromatycznym, przez drukarkę laserową (k. 1453-1466).

Sąd w pełni podzielił opinie pisemne oraz uzupełniające wydane przez biegłych H. D. i B. G., wobec braku jakichkolwiek wewnętrznych sprzeczności. Sąd uznał te opinie za pełne, wyczerpujące i logiczne, jak też sporządzone przez biegłych posiadających wiadomości specjalne, niezbędne doświadczenie i przy użyciu nowoczesnych metod badawczych.

Sąd w pełni podzielił opinię sądowo - psychiatryczną z dnia 08.04.2013 roku, sporządzoną przez biegłe psycholog K. W. i E. W. , które rozpoznały u oskarżonej B. Ż. (1) zaburzenia adaptacyjne, lecz uznały, że stan psychiczny oskarżonej w odniesieniu do zarzucanego jej czynu nie znosił ani nie ograniczał jej zdolności rozpoznania znaczenia czynów ani zdolności pokierowania swoim postępowaniem. Nadto, zdaniem biegłych, poczytalność oskarżonej w czasie czynu i w toku postępowania nie budzi wątpliwości (k. 543-547).

Sąd również w pełni podzielił opinię sądowo – psychiatryczną z dnia 25.09.2014 roku sporządzoną przez biegłego psychiatrę J. H. oraz biegłego psychologa B. B. (4) do sprawy o sygn. akt III C 1345/12 Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie, którzy nie rozpoznali u B. J. upośledzenia umysłowego, choroby psychicznej ani otępienia. Nadto biegli ci wskazali, że całość materiału nie zawiera danych, pozwalających twierdzić, że w dniu udzielenia przez B. J. pełnomocnictwa L. Ż. (1)B. J.znajdowała się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli (k. 991-999).

Sąd podzielił w całości pisemne i ustne uzupełniające opinie psychologiczne sporządzone przez biegłego psychologa W. G. , który określił rozwój umysłowy B. J. jako funkcjonujący na poziomie górnej granicy upośledzenia umysłowego. Stwierdził uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, które wpływa na jej możliwość rozumienia i rozumowania w złożonych, problemowych sytuacjach życiowych. Biegły zaznaczył, że B. J. posiada zdolność do sprawnego spostrzegania zmian pojawiających się w jej otoczeniu, lecz proces zapamiętywania materiału spostrzeżeniowego jest pochodny od deformacji jej ośrodkowego układu nerwowego, w którym słabo funkcjonuje pamięć trwała, zwłaszcza w zakresie zapamiętywania niekonkretnego materiału, pozbawionego silnych emocji. Biegły wskazał, że B. J. cechuje wysoki stopień niezrównoważenia emocjonalnego, potrzeby i poszukiwanie inspiracji z otoczenia, preferowanie działań doraźnych, uzależnianie się od „wybranych” osób, trudności w uczeniu się nowych sposobów rozwiązywania życiowych problemów, nie uczenie się na błędach, łatwość przyjmowania od otoczenia norm społecznych obowiązujących w grupie, do której chce należeć. Zdaniem biegłego wyżej wymienione cechy sprzyjają tworzeniu przez B. J. nieprawidłowych ocen otaczającej ją rzeczywistości. W jej osobowości dominuje wysoki wynik nie zrównoważenia emocjonalnego co równe jest działaniom impulsywnym, łatwości poddawania się działaniom bodźców wywołujących emocje, przy czym ma słabą kontrolę nad swoimi zrachowaniami kiedy znajduje się w emocjonującej sytuacji. Biegły W. G. określił B. J. jako osobę, która przy niskim poziomie rozwoju umysłowego ma cechy dynamicznej osobowości, która jest aktywna w swoim otoczeniu i która jest podatna na wpływy tego otoczenia, łącznie z manipulacją. Natomiast odnosząc się do przedmiotowej sprawy biegły wskazał, że im więcej czasu upływa od opisywanych przez nią zdarzeń, tym przekazywane przez nią informacje zawierają coraz mniej szczegółów i ujawnia się tendencja do zasłaniania się niepamięcią. Dodał jednak, że we wszystkich jej zeznaniach nie pojawiają się informacje, które mają cechy fantazji, czy konfabulacji. Odnosząc się natomiast do rozumienia kwestii urzędowych biegły stwierdził, że jeżeli B. J. ma krótki tekst, który może skonsultować z kimś z otoczenia, to zrozumie ten tekst i wykona to co jest w tym tekście zawarte (k. 1025-1027, 1032-1034, 1100-1103, 1106-1113, 1114-1116). Powyższa opinia, zdaniem Sądu, nie pozostaje w sprzeczności z wnioskami biegłych J. H. i B. B. (4). Stwierdzone przez W. G. cechy osobowości B. J. oraz poziom jej rozwoju intelektualnego, choć z pewnością świadczą o deficytach, to jednak nie wskazują na to, że znajdowała się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli w momencie dokonywania transakcji.

Biegły psychiatra S. K. , który mimo tego, że nie sporządzał opinii pisemnej to uczestniczył w badaniu psychologicznym B. J. i na rozprawie w dniu 23.02.2015 roku przychylił się do wniosków wskazanych w opinii przez biegłego W. G. dodając, że B. J. nie jest osobą chorą psychicznie, lecz posiada osobowość chwiejną emocjonalnie. Jego zdaniem badana rozumie proste czynności i sytuacje, ale z powodu męczliwości i niezdolności do złożonych rozumowań nie do końca może przewidzieć skutki swoich działań czy też decyzji (k. 1113-1114).

Sąd również podzielił opinię psychologiczną sporządzoną przez biegłego W. G. z dnia 15.07.2017 roku, co do J. K., w której wskazał, że aktualna sprawność intelektualna świadka jest na poziomie normy, jej procesy spostrzegania funkcjonowały i funkcjonują prawidłowo. Natomiast w procesie zapamiętywania materiału spostrzeżeniowego, opisującego zdarzenia i ich przebieg pojawia się u niej zjawisko nietrwałego zapamiętywania bieżących, szczegółowych spostrzeżeń, którym nie towarzyszą emocje, co powoduje, że jej wypowiedzi są mało szczegółowe i ogólnie opisują zdarzenia i ich przebieg. Jednak materiał spostrzeżeniowy zapamiętany w emocjach, odtwarzany nawet po długim okresie czasu jest stabilny tematycznie i zawiera rzeczowe informacje. W procesie odtwarzania zapamiętanego materiału nie występują u niej deformacje typu fantazje czy też konfabulacje. W ocenie biegłego informacje zawarte w wypowiedziach J. K., z psychologicznego punktu widzenia mogą być traktowane jako wartościowy materiał (k. 1517-1520).

W ocenie Sądu opinie biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii, są rzetelne, jasne, nie zawierają wewnętrznych sprzeczności i odpowiadają wymogom procesowym. Trzeba mieć na uwadze, iż zostały sporządzone przez osoby o niekwestionowanym wysokim poziomie wiedzy specjalistycznej i niezbędnym doświadczeniu w tym zakresie, o wysokich kompetencjach, w sposób fachowy, wszechstronny i logiczny.

Dokonując oceny dowodów w postaci dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, Sąd uznał je za wiarygodne, gdyż korespondują z dowodami ze źródeł osobowych jak też korespondują one ze sobą wzajemnie, a nadto zostały sporządzone zgodnie z obowiązującymi przepisami, przez uprawnione osoby, zaś ich treść nie budzi wątpliwości.

B. Ż. (1) i L. Ż. (1) zostali oskarżeni o to, że w dniu 20.09.2011 roku działając wspólnie i w porozumieniu w ramach podziału ról, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w L., woj. (...) doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem znacznej wartości B. J. w kwocie nie mniejszej niż 700.000,00 złotych poprzez wyzyskanie błędu B. J. i niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania w ten sposób, że bez wiedzy i woli B. J. wykorzystali udzielone przez nią w dniu 08.08.2011 roku notarialne pełnomocnictwo do sprzedaży działki o numerach ewidencyjnych (...) /repertorium (...) do zawarcia w dniu 20.09.2011 roku notarialnej umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości /repertorium (...) przy czym L. Ż. (1) jako pełnomocnik będący jednocześnie wspólnie z żoną B. Ż. (1) nabywcą przedmiotowej nieruchomości nie poinformował mocodawczyni B. J. o wykorzystaniu pełnomocnictwa z dnia 8.08.2011 roku i wykonaniu czynności cywilnoprawnej sprzedaży nieruchomości, zatajając fakt nabycia działki, jak również jako nabywcy nie uiścili na rzecz B. J. zadeklarowanej w § 3 aktu notarialnego nr rep (...) kwoty 700 tysięcy złotych z tytułu nabycia nieruchomości o nr ewidencyjnym (...), tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Art. 286 § 1 k.k. określa odpowiedzialność za oszustwo, którym według tego przepisu jest motywowane celem korzyści majątkowej doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie jej w błąd albo wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranej czynności. Istota tego przestępstwa polega więc na posłużeniu się fałszem jako czynnikiem sprawczym, który ma doprowadzić pokrzywdzonego do podjęcia niekorzystnej decyzji majątkowej (T. Oczkowski, Oszustwo jako przestępstwo majątkowe i gospodarcze, Kraków 2004, s. 9 i n.).

Określone w art. 286 k.k. przestępstwo oszustwa jest przestępstwem umyślnym, zaliczanym do tzw. celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca podejmując działanie, musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Powyższe ujęcie znamion strony podmiotowej wyklucza możliwość popełnienia oszustwa z zamiarem ewentualnym, zamiar bezpośredni winien obejmować zarówno cel, jak i sam sposób działania zmierzający do zrealizowania tego celu. Sprawca musi chcieć takiego właśnie sposobu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i cel ten musi stanowić punkt odniesienia każdego ze znamion przedmiotowych przestępstwa. Przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa określonego w art. 286 § 1 k.k. należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę, względnie wyzyskuje błąd, ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion (wyrok SN z dnia 03.07.2007 r. II K 327/06).

Przekładając powyższe rozważania na realia niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że aby przypisać popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., Sąd powinien, dokonując analizy podmiotowej, wykazać na podstawie kompleksowej i wnikliwej oceny dowodów, że B. Ż. (1) i L. Ż. (1) obejmowali swoim bezpośrednim i kierunkowym zamiarem nie wywiązanie się z ustaleń dotyczących sprzedaży nieruchomości o numerze ewidencyjnym (...) mieszczącej się w J. przy ul. (...).

Na wstępie należy wskazać, że świadek B. J. miała już wcześniej doświadczenie w sprzedażach działek, które otrzymała od rodziców. Razem z córką M. D. poinformowała B. i L. Ż. (1) o chęci sprzedaży swojej nieruchomości, a następnie przyjęła od L. Ż. (1) ofertę pomocy w tej transakcji. Świadek nigdy nie zastrzegła, że nie chce sprzedać tej nieruchomości B. i L. Ż. (1), co przytoczyła również w swoich zeznaniach wójt Gminy J. O. M., która zeznała, że od B. J. wie, że nie wskazała żadnych osób którym nie chciałby sprzedać przedmiotowej posesji lub osób którym chciałaby ją sprzedać. Nadto w dniu 04.08.2011 roku, udała się dobrowolnie do miejsca zamieszkania B. i L. Ż. (1), gdzie w obecności świadków P. M. i T. W. (1) podpisała umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości położonej w J. przy ul. (...) stanowiącej jej własność. Drugą stroną tej umowy byli kupujący - B. Ż. (1) i L. Ż. (1). W toku postępowania świadek B. J. zaprzeczała jakoby kiedykolwiek podpisała tego rodzaju dokument, lecz z opinii z przeprowadzonych badań kompleksowych w zakresie klasycznych badań dokumentów i technicznych badań dokumentów z dnia 11.07.2016 roku z (...) sporządzonej przez B. G. i H. D. wynika, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod umową przedwstępną sprzedaży z dnia 04.08.2011 roku został nakreślony przez B. J.. Natomiast z opinii z Biura (...) z dnia 12.04.2017 roku z zakresu autentyczności dokumentów i złożonych na nich podpisów jak też wzajemnych relacji czasowych nanoszonych zapisów, sporządzonej przez biegłego H. D., wynika także, że na podstawie analizy drobin tonera na dokumencie „Umowa przedwstępna sprzedaży” stwierdzono, że zapisy ręczne oraz podpisy powstały po wcześniejszym przejściu karty papieru przez urządzenie drukujące w technice elektrostatycznej w trybie monochromatycznym, np. drukarkę laserową. Wskazać należy, że umowa przedwstępna dotycząca obrotu nieruchomościami powinna być sporządzona w formie aktu notarialnego, lecz mimo tego nie ma podstaw aby uznać ją za niewiarygodną.

Powszechnie znane było, że B. J. nie tolerowała i obawiała się wizyt w urzędach w związku z czym L. Ż. (1) zaproponował, aby udzieliła mu pełnomocnictwa, a wówczas wyręczy ją we wszystkich formalnościach dotyczących sprzedaży nieruchomości. I tak w dniu 08.08.2011 roku B. J. dobrowolnie udała się wraz z L. Ż. (1) do Kancelarii Notarialnej w L., gdzie przed notariuszem I. B. udzieliła L. Ż. (1) pełnomocnictwa nr (...), w którym wskazano, że B. J. udzieliła pełnomocnictwa L. Ż. (1) do sprzedaży nieruchomości – osobom za cenę i na warunkach uznania pełnomocnika. Widniał tam również zapis, że pełnomocnik może być drugą stroną czynności prawnych. Świadek w toku procesu nigdy nie negowała, że pod pełnomocnictwem złożyła swój podpis, jednak podważyła, że w chwili złożenia podpisu rozumiała treść dokumentu. Notariusz I. B., który sporządził powyższe pełnomocnictwo wskazał, że zawsze tłumaczy na prosty język treść tak szerokiego pełnomocnictwa, gdyż musi mieć pewność, że mocodawca rozumie jakie tym sposobem daje pełnomocnikowi uprawnienia. Nadto dodał, że gdyby miał wątpliwości że B. J. nie rozumie treści aktu, odstąpiłby od dalszych czynności.

Za sprzedaż działki B. J. otrzymała w dniu 20.09.2011 roku pieniądze od B. i L. Ż. (1) w miejscu ich zamieszkania, co potwierdzili świadkowie T. W. (1) i A. J., którzy widzieli jak razem z L. Ż. (1) B. J. przelicza pieniądze, a nadto świadek T. W. (1) dodał, że widział, że B. J. wkłada pieniądze do torby po uprzednim ich przeliczeniu, a następnie B. J. wyszła z mieszkania a z nią udał się L. Ż. (1), aby ją odprowadzić w stronę domu. Świadek również wskazał, że L. Ż. (1) miał następnie udać się do notariusza aby podpisać umowę kupna-sprzedaży nieruchomości. Dodał także, że „absolutnie nic takiego nie miało miejsca, żeby pani J. miała pretensje do państwa Ż. bądź odwrotnie”.

W ocenie Sądu bezsprzecznym jest także, że tego samego dnia, tj. 20.09.2011 roku B. i L. Ż. (1) udali się do kancelarii notarialnej w L., gdzie w obecności notariusza I. B., przy czym L. Ż. (1) działał w imieniu własnym oraz w imieniu i na rzecz B. J., zawarli umowę sprzedaży działki o numerze ewidencyjnym (...), która stanowiła własność B. J., a nadto L. Ż. (1) oświadczył, działając w imieniu B. J., że sprzedająca całą umówioną cenę w kwocie 700.000 zł od kupującego do dnia dzisiejszego otrzymała i odbiór jej pokwitowała. Na te okoliczności wskazał również naoczny świadek T. W. (1), który podał: „ja nie podpisywałem dokumentów przy liczeniu pieniędzy, oni między sobą podpisywali jakiś dokument”, „coś takiego było podpisywane, co do przekazania tych pieniędzy, ale ja bezpośrednio przy stole, gdzie liczono te pieniądze to nie siedziałem.” Biegli B. G. i H. D. w swojej opinii z klasycznych badań dokumentów nie mieli wątpliwości, że podpis złożony na dane B. J. nakreślony pod treścią pokwitowania z dnia 20.09.2011 roku, jak również opinia biegłego I. K. z dnia 15.12.2014 roku nie pozostawiają wątpliwości, że został nakreślony przez B. J.. Sąd nie miał również wątpliwości, że świadek B. J. otrzymała z Sądu Rejonowego w Legionowie IV Wydziału Ksiąg Wieczystych dokument w postaci zawiadomienia o odłączeniu działki nr (...) z księgi Kw (...) i przyłączenie jej do KW (...). Dokument ten świadek J. S. – listonosz w J. - doręczyła B. J. w dniu 07.12.2011 roku, co potwierdziła swoim podpisem. Mimo tego, że B. J. zaprzeczała, że kiedykolwiek otrzymała taką korespondencję, lecz zarówno świadek J. S. podkreśliła, że nawet jeśli zapomniałaby doręczyć przesyłkę to wówczas wróciłaby i doręczyła. Nadto przyznała, że B. J. podpisała się jedynie nazwiskiem, zaś imię i datę doręczenia świadek J. S. dopisała własnoręcznie. Również biegły z zakresu klasycznych badań dokumentów P. G. w swojej opinii z dnia 21.05.2013 roku wykazał, że podpis o brzmieniu (...) widniejący na zwrotnym potwierdzeniu odbioru przesyłki pocztowej o nr (...) (rodzaj przesyłki - zawiadomienie, do sprawy sygnatura akt: (...), nr KW: (...)) został nakreślone przez dwie osoby, w ten sposób, że zapis nazwiska „ J.” prawdopodobnie nakreśliła B. J., natomiast zapis imienia „B. sporządziła J. S.. Jednak dodał, że ograniczona wartość badawcza materiału dowodowego uniemożliwia katego­ryczne wskazanie wykonawcy zapisu nazwiska.

Stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie przewód sądowy nie dostarczył jednoznacznych podstaw dla ustalenia winy oskarżonych B. Ż. (1) i L. Ż. (1). Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie, zdaniem Sądu, aczkolwiek nie wykluczyło w sposób absolutny, że oskarżeni nie dopuścili się zarzucanego im czynu, nie dowiodło także ich winy w sposób niewątpliwy. Postępowanie dowodowe nie rozwiało wątpliwości Sądu, ani nie wskazało innych źródeł, z których można pozyskać stosowne dane i dowody. W tym stanie rzeczy, wątpliwości co do popełnienia przez oskarżonych B. Ż. (1) i L. Ż. (1) zarzucanego im czynu nie zdołano usunąć. Wobec zaś braku innych dowodów, które w sposób nie budzący wątpliwości wskazywałyby na sprawstwo oskarżonych i niemożność usunięcia powstałych w tym zakresie wątpliwości przy użyciu dostępnych środków dowodowych, Sąd kierując się zawartą w art. 5 § 2 k.p.k. zasadą, że wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych, uniewinnił B. Ż. (1) i L. Ż. (1) od popełnienia zarzucanego im aktem oskarżenia czynu, uznając, że fakt jego popełnienia przez oskarżonych nie został dowiedziony w sposób dostateczny.

W postępowaniu przed Sądem oskarżycielka posiłkowa B. J. korzystała z pomocy prawnej pełnomocnika z urzędu. Dlatego też Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Z. P. Kancelaria Adwokacka w W. (...) W. ul. (...) lok. (...), kwotę 1623 złote 60 groszy w tym stawkę 23 % podatku od towarów i usług, tytułem reprezentowania z urzędu oskarżycielki posiłkowej B. J..

Natomiast kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.