Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 374/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marek Boniecki (spr.)

Sędziowie: SO Barbara Dziewięcka

SO Teresa Strojnowska

Protokolant: protokolant sądowy Iwona Cierpikowska

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013 r. w Kielcach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. i P. W.

przeciwko M. Z. i K. Z.

o wydanie nieruchomości i rozgraniczenie

na skutek apelacji pozwanego K. Z.

od wyroku Sądu Rejonowego w Końskich

z dnia 8 października 2012 r., sygn. I C 41/11

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Końskich, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

II Ca 374/13

Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 23 grudnia 2013 r.

A. K.i P. W.domagali się w pozwie zobowiązania pozwanych M. Z.i K. Z.do wydania powodom pasa gruntu o wymiarach: długość około 760 m i szerokość przy drodze 1,07 m, przy stodole 0,50 m, na końcu działki 0,20 m – stanowiącego część działki oznaczonej w ewidencji nr. (...), zapisanej w księdze wieczystej KW (...), położonej w miejscowości W., gm. F., graniczącej z nieruchomością oznaczoną w ewidencji nr. (...), będącą własnością K. Z.oraz nakazanie pozwanym opuszczenia tej nieruchomości wraz z rzeczami należącymi do pozwanych, w tym usunięcie wystającej na działkę powodów części dachu budynku mieszkalnego i gospodarczego pozwanego, które pozwany wydłużył nad działkę powodów, a także rozgraniczenia nieruchomości.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że są współwłaścicielami nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...), której część została zajęta przez pozwanych poprzez przedłużenie dachów budynków oraz przez pozwanego M. Z., który we wrześniu 2010 r. zajął część gruntu, wbijając kołki oraz zaorywując pas przygraniczny.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, podnosząc, że sporny pas gruntu od 100 lat jest w posiadaniu jego rodziny.

Wyrokiem z dnia 8 października 2012 r. Sąd Rejonowy w Końskich: I. rozgraniczył nieruchomości położone w miejscowości W., gm. F.: oznaczoną jako działka nr (...), objętą księgą wieczystą nr (...), stanowiącą współwłasność powodów, z nieruchomością oznaczoną jako działka nr (...), objętą księgą wieczystą nr (...), stanowiącą własność pozwanego K. Z.– wg linii prostej koloru czarnego, oznaczonej punktami (...)na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę S. K., zaewidencjonowanej w Starostwie Powiatowym w K.za nr. (...); II. nakazał obu pozwanym, aby wydali w posiadanie powodom pas gruntu o powierzchni 88 m 2, stanowiący część działki nr (...), oznaczony na ww. mapie punktami (...)w stanie wolnym od naniesienia w postaci metalowego słupka ogrodzeniowego oraz by usunęli znad tego pasa gruntu części dachu budynku mieszkalnego i stodoły, znajdujących się na działce nr (...), wysunięte poza ww. granicę. Sąd orzekł także o kosztach sądowych, wynagrodzeniu adwokata z urzędu oraz kosztach procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że nieruchomość położona w miejscowości W., oznaczona jako działka nr (...), o powierzchni 0,55 ha, objęta jest księgą wieczystą nr (...). W dziale II księgi jako współwłaściciele po ½ części figurują A. K.i P. W.. Dla nieruchomości tej toczyło się postępowanie uwłaszczeniowe i wydano akt własności ziemi nr (...)na nazwisko M. B., c. W. E.. Z działką nr (...)graniczy działka nr (...), o powierzchni 0,72 ha. Dla nieruchomości tej urządzona jest księga wieczysta nr (...). W dziale II księgi jako właściciel nieruchomości figuruje pozwany K. Z.na podstawie umowy darowizny z dnia 9 czerwca 2008 r. Dla nieruchomości tej był wydany akt własności ziemi nr (...)na nazwisko S. Z., s. A.i J.oraz J. Z., c. J.i E., przy czym akt ten obejmował działki nr (...), które stanowią odpowiednik działki nr (...)po aktualizacji ewidencji gruntów wsi W., gm. F., wykonanej w 1987 r. W dacie 4 listopada 1971 r. nieruchomości stron były odgrodzone od siebie w taki sam sposób jak obecnie. W granicy nieruchomości postawione były budynki należące obecnie do pozwanego: mieszkalny, budynek gospodarczy i stodoła. Od drogi do domu oraz między budynkami stał drewniany płot, który istnieje do chwili obecnej. Za budynkami nieruchomości oddzielała miedza. Taki stan posiadania nieruchomości stał się podstawą wydania aktów własności ziemi opisanych powyżej. Taki też przebieg granic między spornymi działkami został udokumentowany w zarysie pomiarowym z założenia ewidencji gruntów w latach 60., która stanowiła podstawę do wydania aktów własności ziemi. Wyznaczona w ten sposób granica została oznaczona na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę linią koloru czarnego łączącą punkty 9-48. We wrześniu 2010 r. pozwany M. Z.przedłużył dachy budynku mieszkalnego i stodoły w taki sposób, że są obecnie wysunięte poza wytyczoną w powyższy sposób granicę, pozostając nad spornym pasem gruntu, należącym do działki nr (...). Dodatkowo pozwani przystąpili do budowy nowego ogrodzenia i w tym celu na spornym pasie gruntu należącym do powodów, od drogi postawili metalowy słupek, a na jego przedłużeniu wbili na długości działki siedliskowej drewniane paliki, które połączyli sznurkiem. Drewniane paliki i sznurek pozwani usunęli przed terminem oględzin w niniejszej sprawie. Sporny pas gruntu położony jest poza ogrodzeniem posesji pozwanych. Nieruchomość powodów stanowi grunt orny, z tym, że sporny pas gruntu nie jest orany przy uprawie pola. Dzieje się tak od czasu, kiedy do prac polowych powodowie zaczęli wykorzystywać maszyny rolnicze, które są szersze od pługa, co powoduje, że nie można gruntu zaorać po samej granicy. Maszyna rolnicza uszkodziłaby wówczas istniejące ogrodzenia i ściany budynków. Na tle wykonywanych przez pozwanych prac, które zmierzały do zajęcia przygranicznego pasa gruntu, między stronami doszło do konfliktu, o rozstrzygnięcie którego powodowie zwrócili się do sądu.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym Sąd Rejonowy przyjął, że dla rozstrzygnięcia sprawy konieczne było ustalenie granicy, wg stanu prawnego. Wobec faktu, że w przypadku obu nieruchomości wydane zostały akty własności ziemi, za istotny dla rozstrzygnięcia przyjął Sąd pierwszej instancji stan na datę 4 listopada 1971 r. Opierając się na opinii biegłego geodety, mając na uwadze treść art. 222 §1 k.c., Sąd nakazał wydanie spornego pasa gruntu pozwanym na rzez powodów oraz na podst. art. 36 prawa geodezyjnego i kartograficznego dokonał rozgraniczenia nieruchomości.

Wyrok powyższy zaskarżył apelacją K. Z., zarzucając: 1) naruszenie prawa materialnego, a to §9 i §10 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji i Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poprzez zaniechanie przez biegłego sporządzającego opinię przeprowadzenia wywiadu terenowego oraz odszukania położenia znaków granicznych; 2) naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 §1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia i dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem istotnej części tego materiału w zakresie ustalenia własności spornego pasa gruntu, a w szczególności pominięcie zeznań świadków: R. B., M. B., R. P., W. Z., którzy w sposób konsekwentny i jednoznaczny wskazywali na fakt znacznego odsunięcia przebiegu granicy od ścian budynków i płotu przy jednoczesnym uznaniu za wiarygodne zeznań świadków Z. K., H. Z., S. B., które za takie ze względu na niekonsekwencje oraz oczywiste sprzeczności uznane być nie mogą; 3) naruszenie przepisów postępowania, a to art. 224 §1 k.p.c. w zw. z art. 217 §2 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pełnomocnika pozwanego o powołanie kolejnego biegłego geodety do zweryfikowania opinii sporządzonej przez biegłego S. K., w sytuacji, w której w stosunku do sporządzonej opinii zostały zgłoszone istotne zastrzeżenia oraz w obliczu stanu faktycznego, w którym to biegły ten jest małżonkiem przewodniczącej Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Końskich, zarazem przełożonej orzekającego w sprawie sędziego.

Na rozprawie apelacyjnej pozwany podniósł dodatkowo zarzut braku legitymacji biernej M. Z., zarzut zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu, zarzut niewyłączenia biegłego oraz zarzut sprzeczności żądania w zakresie usunięcia części dachu z zasadami współżycia społecznego.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

M. Z., którego apelacja została odrzucona przyłączył się do apelacji K. Z..

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż na podst. art. 378 §2 k.p.c. Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę na także na rzecz pozwanego M. Z., którego apelacja została odrzucona, albowiem nałożony na niego został obowiązek wydania nieruchomości był wspólny z obowiązkiem pozwanego K. Z..

Zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy.

Na wstępie zauważyć trzeba, że wskazany w pozwie zakres żądania nie koresponduje w pełni z opisem spornego pasa gruntu dokonanym przez geodetę S. K., który stanowił podstawę wyrokowania. Po sporządzeniu mapy sytuacyjnej, na której szerokość spornego pasa gruntu wydaje się być większa niż wynikająca z miar podanych w pozwie, powodowie nie zmodyfikowali swojego żądania, co stawia pod znakiem zapytania prawidłowość rozstrzygnięcia w świetle art. 321 §1 k.p.c.

Nierozpoznanie istoty sprawy wiąże się jednak przede wszystkim z inną okolicznością. Zgodzić należało się z Sądem Rejonowym co do tego, że ustalenie przebiegu granicy było konieczną przesłanką dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia windykacyjnego powodów. Trafnie także przyjęto, że przebieg ten ustalić należało, stosownie do art. 153 k.c., wg stanu prawnego. Wadliwą była jednakże konstatacja, że relewantnym dla rozstrzygnięcia będzie stan samoistnego posiadania na datę 4 listopada 1971 r., tj. dzień wejścia w życie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250 ze zm.). Uszło bowiem uwadze Sądu pierwszej instancji, że pierwotnym tytułem własności działki nr (...) nie był akt własności ziemi, lecz postanowienie o stwierdzeniu nabycia własności nieruchomości przez R. B. i jego żonę, wydane w sprawie I Ns 461/01 przez Sąd Rejonowy w Końskich. Nieruchomość ta, nabyta w granicach wynikających z prawomocnego orzeczenia sądowego, umową z dnia 11 grudnia 2001 r. została darowana na rzecz T. W., od którego dopiero prawa swoje wywodzą powodowie (k. 3 akt I Ns 22/11). Sąd pierwszej instancji całe postępowanie dowodowe poprowadził pod kątem stanu posiadania w dacie 4 listopada 1971 r., nie ustalił natomiast granic, w jakich poprzednik prawny powodów nabył własność działki nr (...). Nie jest oczywiście wykluczone, że stan posiadania między 4 listopada 1971 r. a datą nabycia własności przez zasiedzenie nie uległ zmianie, lecz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, przeprowadzony zresztą na inne okoliczności, nie daje w tej kwestii jednoznacznej odpowiedzi. Z uwagi na doniosłość orzeczenia, szczególnie w zakresie rozgraniczenia, oparcie się jedynie na przypuszczeniach byłoby oczywiście niedopuszczalne. Z kolei ustalenie przez Sąd Okręgowy stanu posiadania na dzień nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, wiązałoby się de facto z koniecznością przeprowadzenia postępowania dowodowego od początku. Zauważyć wypada, że Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził dowodu z dokumentów zawartych w aktach sprawy I Ns 461/01. Nie wydał zresztą także postanowień dowodowych co do pozostałych dokumentów.

Sąd Rejonowy nie podjął także próby wyjaśnienia, czy w granicę w części pozasiedliskowej wyznaczały kamienie, jak podawali pozwani czy niektórzy ze świadków, np. E. P., czy, kiedy i przez kogo zostały usunięte, czy głaz oznaczony na planie nr. (...) wyznaczał granicę, czy był przesuwany.

W konkluzji powyższych rozważań dojść należało do przekonania, że Sąd pierwszej instancji nie czyniąc żadnych ustaleń co do stanu prawnego powstałego na skutek wydania postanowienia o zasiedzeniu, nie rozpoznał istoty sprawy.

Odnośnie zarzutów apelacji, wskazać należy, iż zastrzeżenia co do opinii biegłego, jakoby zaniechał on dokonania pomiarów i odszukania znaków granicznych nie znajdują uzasadnienia w materiale dowodowym zgromadzonym dotychczas w sprawie. Z kolei wobec nieprecyzyjnego oznaczenia aktu prawnego, którego przepisy miały zostać naruszone, trudno jest odnieść się do ich trafności.

Co do zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c., jego ocena przez Sąd Okręgowy była zbędna w sytuacji uznania, że istota sprawy nie została rozpoznana.

Odnośnie z kolei zarzutu bezzasadnego, zdaniem skarżącego, oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, wskazać należy, iż w protokole rozprawy, na której wydane zostało postanowienie w tym przedmiocie, brak jest stosownego zastrzeżenia przewidzianego przepisem art. 162 k.p.c. Za oczywiście bezzasadny uznać przy tym należało zarzut niewyłączenia biegłego z powołaniem się na fakt, iż jest on mężem Przewodniczącej Wydziału Cywilnego, w którym sprawa była rozpoznawana.

Co do zarzutu opartego na przepisie art. 5 k.c., to na obecnym etapie postępowania jego ocena jest przedwczesna.

Nie można natomiast bez dodatkowych ustaleń odeprzeć zarzutu braku legitymacji biernej po stronie M. Z., w szczególności w zakresie żądania usunięcia części budynków.

Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Okręgowy na podst. art. 386 §4 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności ustali dokładnie treść żądania powodów. Następnie wyjaśni, w jakich granicach nabyli własność nieruchomości przez zasiedzenie R. B. wraz z żoną, co pozwoli na ustalenie zakresu prawa własności powodów. Rozważenia będzie także wymagała kwestia legitymacji biernej pozwanego M. Z.. W zależności od wyników powyższych ustaleń Sąd pierwszej instancji ewentualnie rozważy zasadność podniesionego zarzutu nadużycia prawa podmiotowego.

SSO B. Dziewięcka SSO M. Boniecki SSO T. Strojnowska