Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ca 528/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2019r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie VI Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia: Karol Kołodziejczyk (spr.)

Sędzia: Agnieszka Polak

Sędzia: Hanna Morejska

Protokolant: Jadwiga Cichoń

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2019r. w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Z.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 28 lutego 2019r.

sygn. akt I C 3892/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt 1 w ten sposób, że nadaje mu następującą treść: zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. Z. kwotę 16713,79 zł (szesnaście tysięcy siedemset trzynaście złotych i siedemdziesiąt dziewięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala apelację powoda.

3.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 547 (pięćset czterdzieści siedem) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI Ca 528/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2019 r. Sąd Rejonowy w Częstochowie zasądził od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda J. Z. kwotę 17.419,27 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił w pozostałej części powództwo (pkt 2), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.105 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy ustalił, że powód J. Z. był klientem (...) S.A., wcześniej korzystającym z usług tego Banku. Dysponując pewną kwotą, którą chciał korzystnie ulokować, udał się do oddziału tego Banku w C. w towarzystwie syna P. Z.. Tam przedstawiona mu została oferta przystąpienia do umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (UFK) (...) którego stronami byli Bank (ubezpieczający) oraz pozwane Towarzystwo (ubezpieczyciel – poprzednio (...) S.A.). Istotą oferty było objęcie powoda ochroną ubezpieczeniową na życie i dożycie wraz inwestowaniem składki. Powód zaakceptował ofertę. Motywem jego decyzji było zwiększenie szansy na lepsze oprocentowanie i przeświadczenie że z umowy będzie mógł zrezygnować w dowolnym czasie.

W dniu 31 października 2011 r. powód podpisał deklarację przystąpienia do ubezpieczenia. W deklaracji określono okres trwania umowy ubezpieczenia na 15 lat począwszy od 8 listopada 2011 r. Dokonał jednorazowej wpłaty w kwocie 18 000 jako składka pierwsza oraz zadeklarował składkę miesięczną w wysokości 544 zł przez 15 lat do osiągnięcia statusu składki opłaconej kiedy to zostanie powodowi wypłacona Wartość Wykupu. W deklaracji potwierdził że przed jej podpisaniem otrzymał treść Warunków Ubezpieczenia i znane mu są wysokość sumy ubezpieczenia, długość okresu ubezpieczenia oraz Wartość Wykupu. Potwierdził również, że został poinformowany że ponosi ryzyko inwestycyjne a ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne straty lub utracone korzyści związane z realizacją umowy. Częścią umowy były Warunki Ubezpieczenia, które w § 18 wskazywały że ubezpieczony ma prawo do Wartości Wykupu w każdym czasie zaś wartość ta jest obliczona jako iloczyn rachunku udziałów oraz stawki procentowej właściwej dla roku polisowego w którym nastąpił koniec ubezpieczenia po potrąceniu opłaty za ryzyko i administracyjnej. Wartość rachunku udziałów oblicza się natomiast wg wartości rynkowej udziału jednostkowego. Stawki procentowe służące od obliczenia wartości wykupu zostały zawarte tabeli opłat i limitów. Stawki te rosły z każdym rokiem ubezpieczenia (rokiem polisowym ) od 15% przy wykupie w pierwszym roku do 97% w 15-tym roku a po upływie 15 lat 100% wartości rachunku.

W okresie od do października 2011 do maja 2016 roku powód łącznie wpłacił z tytułu składek kwotę 47 920 zł Zaprzestał opłacania składki bieżącej należnej za czerwiec 2016 roku. Wobec powyższego ochrona ubezpieczeniowa została zakończona i pozwany dokonał wyceny wartości wykupu. Na jej podstawie, przyjmując wartość rynkową udziału jednostkowego na dzień 30 czerwca 2106 r. jako kwota 97,80 zł i mnożąc te kwotę poprzez ilość udziałów jednostkowych przysługujących powodowi, ustalił wartość rachunku udziałów na kwotę 27 672,32 zł. Uwzględniając, że do wykupu doszło w piątym roku polisowym, przeznaczył do wypłaty 40% tej sumy pomniejszonej o opłatę administracyjną i opłatę za ryzyko czyli kwotę 10 958,53 zł.

Powód pismem z dnia 15 grudnia 2016 r. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 36 961,47 jako różnicy pomiędzy łączną suma zapłaconych składek a kwotą przekazaną u przez pozwanego jako wartość wykupu. Pozwany pismem z dnia 23 stycznia 2017 r. odmówił zapłaty żądanej przez powoda kwoty.

Sąd Rejonowy podkreślił, że kontrahentem powoda w momencie zawierania umowy nie było pozwane Towarzystwo, ale inny podmiot, który związany umową ubezpieczenia z pozwanym oferował swoim klientom przystąpienie do tej umowy wraz udziałem w partycypacji zysków lub strat. Istotą umowy było inwestowanie zgromadzanych środków nazywanych składką w której komponent ubezpieczeniowy miał swoje znaczenie lecz nie był podstawowym celem produktu finansowego tego typu. Ta forma działalności ubezpieczeniowej jest znana prawu cywilnemu jako umowa ubezpieczania na cudzy rachunek (art. 808 k.c.) oraz umowa ubezpieczania z funduszem kapitałowym przewidziana ustawą o działalności ubezpieczeniowej (art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy). Mimo faktu, że umowa została zawarta pomiędzy dwoma podmiotami prowadzącymi działalność gospodarczą, a jedynie była oferowana konsumentom w formie przyłączenia się do efektów ekonomicznych umowy – zdaniem Sądu - nie można twierdzić, że sposób partycypacji w niej powoda nie ma związku z jego statusem konsumenta. Sąd wskazał, że pozwany również nie może skutecznie twierdzić że nie jest stroną węzła prawnego łączącego go z powodem jako konsumentem a tym samym – że nie ma legitymacji procesowej do występowania w charakterze pozwanego. Zauważył, że niezależnie od konstrukcji umowy, to pozwany rozliczał powoda z wykonania umowy i to pozwany bezpośrednio wypłacił mu jako ubezpieczyciel kwotę wartości wykupu czego nie zrobił ubezpieczający. Te okoliczności – zdaniem Sądu - pozwalały na przyjęcie, że pozwany posiada legitymację bierną do występowania w procesie jako pozwany, a powód korzysta ze statusu konsumenta.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód zaprzeczył aby przed podpisaniem deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia otrzymał Warunki Umowy lub inne dokumenty wymienione w deklaracji przystąpienia. Jednocześnie zaprzeczył, aby czytał chociażby samą deklarację, twierdząc, że zaufał doradcy, który tę deklarację mu zaoferował i polegał na jej słownej argumentacji o rodzaju produktu, do którego w efekcie przystąpił. Sąd wskazał, że konfrontacja tych twierdzeń z treścią deklaracji nie pozwala przyznać powodowi racji, iż nie został zapoznany z treścią umowy, którą ostatecznie się związał. Konsekwencje faktu że podpisał dokument bez jego czytania obciążają powoda bowiem zaakceptował warunki umowy bez zapoznania się z jego treścią i tym samym związał się tymi warunkami. Sąd podniósł, że nie ma znaczenia czy intencje powoda były odmienne od wskazanych w umowie warunków, bowiem jego wyobrażenie o treści dokumentu jeśli nie odpowiadało rzeczywistości nie mogą podważać warunków umowy którymi się związał. Stwierdził, iż zarzut powoda że deklaracja o przytępieniu do ubezpieczenia grupowego z 30 października 2011 roku z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (UFK) (...) którego stronami byli Bank (ubezpieczający) oraz pozwane Towarzystwo jest nieważna z powodu braku wiedzy o jej warunkach i niedostarczenia mu Warunków umowy i innych wskazanych w deklaracji dokumentów nie jest uzasadniony. Twierdzenie powoda że produkty oferowane konsumentom powinny być formułowane w jasny i transparentny sposób jest prawdziwe. Z pewnością produkt, do którego powód się przyłączył, jest produktem złożonym, wymagającym uwagi, a być może również pewnego stopnia wiedzy, aby zrozumieć jego istotę. OWU nie należą do dokumentów intuicyjnie zrozumiałych, chociaż należałoby sobie życzyć, aby takie właśnie były. Jednak brak próby zapoznania się jego treścią powoduje że te dywagacje są bezprzedmiotowe. Powód nie może skutecznie zarzucać okazanym mu dokumentom nieczytelności, skoro dokumentów tych nawet nie przeczytał.

Sąd uznał również za niezasadny zarzut zastosowania wobec powoda przez pozwanego nieuczciwej praktyki rynkowej, tak jak ją definiuje ustawa o ich przeciwdziałaniu ( z dnia 23 sierpnia 2007 r.). Pozwanemu nie można zarzucić, iż dopuścił się z w sposób zawiniony i pozostający w związku przyczynowym do zdarzenia powodującego szkodę. Na gruncie ustawy nieuczciwa praktyka rynkowa polega na działaniu podmiotu, które mają na celu znaczące ograniczenie zdolności konsumenta do podjęcia świadomej decyzji dotyczącej zawieranej transakcji. Zarzuty co do wprowadzania w błąd powód formułuje wobec innego podmiotu którym jest (...) Bank. Pozwany nie uczestniczył w procesie dystrybucji swojego produktu ani nie miał wpływu w jaki sposób produkt ten był oferowany konsumentom dlatego nie można mu zarzucić nieuczciwej praktyki rynkowej jako działanie lub zaniechanie, sposób postępowania, oświadczenie lub informację handlową, reklamę i marketing, które byłyby sprzeczne z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształcały rynkowe zachowanie przeciętnego konsumenta w związku z zawarciem przez niego oferowanej umowy. Z uwagi na to, że zarzut nieuczciwych praktyk rynkowych w związku z ofertą przedstawioną powodowi nie dotyczy pozwanego ale innego podmiotu – zdaniem Sądu - również oznacza to, że powód z tego tytułu nie dysponuje skutecznym wobec pozwanego roszczeniem odszkodowawczym.

Czyniąc rozważania na temat kwestii abuzywności postanowień WU w części dotyczącej ustalenia wartości wykupu (§ 18 ), Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że reguła ustalenia wartości wykupu ma dwa elementy. Pierwszy z nich dotyczy wyceny wartości rynkowej jednostek udziałowych. Sprawa jest prosta w przypadku dotrzymania przez ubezpieczonego okresu trwania ochrony ubezpieczeniowej w tym przypadku 15 lat. Po upływie tego okresu ubezpieczyciel gwarantuje wypłatę wszystkich alokowanych składek (po odliczeniu opłat za ryzyko i administracyjnej) w wartości co najmniej nominalnej i ewentualnego bonusu jeżeli inwestycja przyniesie zysk. Funkcja gwarancyjna wypłaty wartości nominalnej jest realizowana w ten sposób, że ubezpieczyciel – inwestor na tynku finansowym inwestuje nie tylko powierzone mu środki pochodzące od konsumentów w chwili zawarcia umowy ale i te, które konsumenci deklarują do zgromadzenia jako składka opłacona w całym okresie wiązania umowy. Inwestycje te lokowane są w instrumenty finansowe mające pewność zwrotu - takie jak na przykład obligacje skarbowe i które są tak skalkulowane aby zadeklarowana kwota co najmniej zwróciła się po zadeklarowanym okresie lub przyniosła zysk. W okresie na jaki instrumenty te zainwestowano (np. 15-to letnim) przed jego upływem instrumenty te są dalej przedmiotem obrotu lecz podlegają prawom rynku i ich wartość nie musi odpowiadać cenie wykupu zagwarantowanej po upływie deklarowanego okresu. W przypadku zatem rozwiązania umowy przed deklarowanym okresem wartość rachunku określa rynek produktów finansowych który krótkotrwale może być zdecydowanie niższy lub wyższy od wartości gwarantowanej po upływie deklarowanego terminy. To dla inwestora oznacza albo zysk albo stratę w zależności od ceny jego udziałów oferowaną przez rynek w danym momencie. Jest to naturalny element ryzyka inwestycyjnego. Dlatego wycena rynkowa wartości rachunku zgodnie z § 18 WU nie może być oceniana jako element abuzywny wartości wykupu a przez to nieważny.

Sąd Rejonowy uznał natomiast, iż drugi element ustalania wartości wykupu, którym jest zastosowanie automatycznej redukcji wartości rachunku ustalonego według cen rynkowych w zależności od roku wiązania umową, w którym doszło do rozwiązania umowy – określony w postanowieniach WU - jest abuzywny i postanowienia umowy w tym zakresie powoda nie wiążą.

Dokonując analizy treści art. 385 1 § 1, 2 , 3 i 4 k.c., art. 385 2 k.c., art. 385 3 pkt 17 k.c., Sąd Rejonowy podkreślił, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej, postanowienia WU Tabela opłat i limitów, określające zasady ustalenia i wysokości wypłaty wartości wykupu jako iloczynu wartości podstawowej jednostek udziałowych i wskaźnika wykupu, nie określały świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a nadto wysokość świadczenia wartości wykupu nie została sformułowana w sposób jednoznaczny. Określenie danego postanowienia wzorca jako określającego świadczenie główne uwzględniać musi całokształt łączącego strony stosunku prawnego. Stosownie do treści art. 13 ust. 4 pkt 5 ustawy z dnia 22 grudnia 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczeń na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, o których mowa w dziale I grupa 3 załącznika do ustawy, zakład ubezpieczeń jest obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Sąd wskazał, że pod pojęciem ustalania zasad opłat na wypadek wypowiedzenia umowy i umorzenia jednostek uczestnictwa w ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych rozumieć należy takie określenie sposobu pobierania opłat i dokonywania potrąceń, który w sposób precyzyjny i nie budzący wątpliwości pozwala nie tylko na określenie obciążeń wynikających z umowy ubezpieczenia, ale także ich causae. Sąd wskazał, że sama treść postanowień Tabeli opłat i limitów nie pozwalała na ustalenie wysokości wartości wykupu i tym samym wysokości potrąceń w poszczególnych latach trwania polisy i dopiero po zestawieniu postanowień Tabeli opłat i limitów z pozostałymi postanowieniami WU przy - tak sformułowanych postanowieniach było znacznie utrudnione. Podkreślił, że przy takim określeniu wysokości potrąceń powód pozbawiony był możliwości poczynienia ustaleń co do ich ekwiwalentności z jakimikolwiek świadczeniami wzajemnymi pozwanego. W ocenie Sądu Rejonowego postanowienia wzorca umowy przewidujące możliwość obciążenia konsumenta kosztami ponoszonymi przez przedsiębiorcę w przypadku jej wcześniejszego rozwiązania, i to niezależnie od ustalenia wartości rynkowej jego jednostek uczestnictwa musiały być uznane za niezgodne z dobrymi obyczajami i nienaruszające interesów konsumenta w sposób rażący. Zdaniem Sądu Rejonowego, automatyzm zastosowania stawek redukujących wartość rachunku o stopień procentowy uzależniony od okresu trwania umowy pełnił de facto funkcję opłaty likwidacyjnej, co do której uzasadnione jest przekonanie, że stanowi rodzaj sankcji za rezygnację ubezpieczonego z dalszego kontynuowania umowy, zaś tak sformułowane postanowienia umowne naruszają dobre obyczaje i stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. – Sąd powołał się w tym zakresie na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. akt I CSK 149/13.

W ocenie Sądu Rejonowego, ustalenie wysokości potrąceń w § 18 WU oraz w Tabeli opłat i limitów, oraz potrącenie przez pozwanego na tej podstawie z wartości rachunku kwoty 17 419,27 zł doprowadziło do utraty przez powoda wymienionej kwoty i takie postanowienia umowy stanowią bez wątpienia niedozwolone postanowienie umowne, które zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., nie wiąże powoda. Sąd Rejonowy uznał, że powyższą kwotę pozwany winien zwrócić powodowi jako nieuzasadnione obciążenie wartości rachunku przy ustalaniu wartości wykupu. Wskazał, że powód natomiast nie może domagać się zwrotu całej nominalnej kwoty wpłaconych składek, bowiem te podlegające wycenie rynkowej stanowiły obiektywną wartość objętą umową i inwestowanie składki i obciążone ryzykiem zysku i strat, jeśli do wykupu dochodziło przed upływem zadeklarowanego okresu ubezpieczenia – co zdaniem Sadu Rejonowego uzasadniało oddalenie powództwa w pozostałej części. Odnośnie roszczenie odsetkowego powoda Sąd Rejonowy wskazał, że było uzasadnione w świetle art. 481 k.c. i przysługiwało od dnia wskazanego w wezwaniu pozwanego do zapłaty. W zakresie kosztów postępowania Sąd Rejonowy wskazał, że łącznie wynosiły 10 019,08 z czego koszty powoda to 6402,06 zł a pozwanego 3617 zł. Powód wygrał sprawę w proporcji 47,13% zatem przysługiwała mu z uwzględnieniem tej proporcji kwota 1105 zł z tytułu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obydwie strony postępowania.

Pozwany zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1 ponad kwotę 16.713,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i w zakresie pkt 1 w części dotyczącej odsetek ustawowych od kwoty 17.419,27 zł od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia 4 stycznia 2017 r., zarzucając:

1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., polegające na błędnym uznaniu, że postanowienie stosowane przez pozwanego w warunkach ubezpieczenia, dotyczące ustalania Wartości wykupu stanowiące niedozwolone postanowienie umowne, opiewa na kwotę 17.419,27 zł, podczas gdy z dokumentu pt. „informacje ogólne”, wynika, że różnica pomiędzy Wartością Rachunku Udziałów a wypłaconą Wartością Wykupu, stanowi kwotę 16.713,79 zł,

2. naruszenie prawa materialnego tj. art. 385 ( 1) k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że postanowienia wskazane w Warunkach Ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym („WU”), mające zastosowanie do umowy ubezpieczenia na życie, dotyczące Wartości Wykupu, stanowią postanowienia niedozwolone i na tej podstawie zasądzenie kwoty 17.419,27 zł, podczas gdy z załączonej dokumentacji wynika, że różnica pomiędzy Wartością Rachunku Udziałów a wypłaconą Wartością Wykupu, stanowi kwotę 16.713,79 zł,

3. naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 476 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż pozwany winien zwrócić powodowi zasądzoną kwotę z odsetkami liczonymi od dnia 4 stycznia 2016 r., podczas gdy ustalenie terminu, w którym ewentualne świadczenie winno być spełnione, bowiem te należą się jedynie za okres opóźnienia, który w przypadku świadczeń bezterminowych, rozpoczyna się dopiero wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela i winno przypaść na 5 stycznia 2017 r.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez oddalenie powództwa w zakresie kwoty 705,48 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz oddalenie roszczenia odsetkowego liczonego od kwoty 17.419,27 zł od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia 4 stycznia 2017 r., a także o zasądzenie od powoda kosztów procesu za II instancję

Powódka zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 19.542,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego :

1. art. 58 § 2 k.c., poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji, w której zawarta pomiędzy stronami umowa polisy ubezpieczeniowej jest czynnością prawną sprzeczną z zasadami współżycia społecznego,

2. art. 58 k.c. w zw. z art. 12 ust. 1 pkt 4 i 4ust 1, 2 i 5 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, polegające na braku uznania przez Sąd nieważności umowy, a także kwestii obejmującej wprowadzenie w błąd co do treści zawieranej umowy,

3. art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że nie zachodzi w sprawie zbieg pomiędzy tymi przepisami, wskutek którego pierwszeństwo winna mieć regulacja wynikająca z art. 58 § 2 k.c. jako regulacja nadrzędna (lex generalis) nad regulacją lex specialis wynikającą z art. 385 1 § 1 k.c., pominięcia przez Sąd obowiązku badania istnienia nieważności bezwzględnej z urzędu, braku stwierdzenia przez Sąd I instancji, iż klauzula umowy, na podstawie której pozwany dokonywał potrąceń z rachunku polisy mających bezpośrednie przełożenie na wysokość wartości wykupu polisy była abuzywna i sprzeczna z umową,

4. art. 384 1 k.c., poprzez jego niezastosowanie i w rezultacie obciążenie powoda opłatami obliczonymi z rażącym naruszeniem równorzędności stron stosunku prawnego, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażącym naruszeniem interesów konsumenta,

5. art. 6 k.c., poprzez oparcie uzasadnienia i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 17.419,27 zł zamiast całej kwoty objętej żądaniem pozwu tj. 36.961,47 zł, w sytuacji, w której zakwestionowane postanowienia umowne dotknięte są abuzywnością w szerszym zakresie, niż uznał to Sąd, co oznacza, że świadczenie powoda jest świadczeniem nienależnym, które winno zostać zwrócone w całości,

6. art. 410 § 1 k.c., poprzez niezasądzenie w całości dochodzonego na rzecz powoda roszczenia , w sytuacji, gdy kwota wpłacona na poczet umowy ubezpieczenia stanowi świadczenia nienależne i powinna zostać powodowi zwrócona przez pozwanego w całości,

7. art. 405 k.c., poprzez brak uznania, iż odpowiedzialność pozwanego lokuje się na płaszczyźnie przepisów obejmujących kwestie bezpodstawnego wzbogacenia i całość środków finansowych wpłaconych przez powoda na rzecz zawartej z pozwanym umowy winna być wypłacona przez pozwanego,

8. art. 829 § 2 k.c., poprzez brak uznania, iż brak wskazania sumy ubezpieczenia w deklaracji o przystąpieniu do ubezpieczenia nie powoduje nieważności czynności prawnej,

9. naruszenie przepisów postępowania:

a/art. 233 § 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego jako całości i dokonanie dowolnej i wybiórczej oceny zgromadzonych dowodów, skutkujące sprzecznością istotnych ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego,

b/ art. 100 k.p.c., poprzez jego zastosowanie, a w rezultacie uznanie, iż w sprawie winna mieć zastosowanie regulacji wynikającej z zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, w sytuacji w której powód winien wygrać postępowania w całości,

10. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia, polegający na przyjęciu, że :

a. powód był pouczony o ryzyku inwestycyjnym, w sytuacji, gdy spotkanie pomiędzy powodem a przedstawicielem banku było krótkotrwałe i obejmowało wyłącznie wypełnienie dokumentacji potrzebnej do zawarcia umowy, a powód miał pełne zaufanie do pracownika banku oferującego mu umowę, który w żaden sposób nie przedstawił powodowi ryzyka związanego z lokowaniem swych środków pieniężnych w produkty oferowane przez pozwanego, ograniczając się wyłącznie do wskazania zysków,

b. powód zdawał sobie sprawę, że inwestycje w rynki kapitałowe mogą przynieść zyski bądź straty, podczas gdy powodowi nie zostały doręczone w trakcie prezentacji oferty zawarcia umowy z pozwanym Warunki ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem kapitałowym (...), powód nie został poinformowany o jakimkolwiek ryzyku inwestycyjnym, zwłaszcza o wysokości opłat, o kwestii rozwiązania umowy i związanymi z tym opłatami, ofertę przedstawiono mu jako korzystna lokatę bankową, a powód nie posiada żadnej wiedzy na temat inwestowania w UFK,

c. powód był informowany o opłatach związanych z zawieraną umową, podczas gdy nie miał żadnej wiedzy o jakichkolwiek opłatach związanych z zawartą przez niego umową i nie miał możliwości zapoznać się z jakimkolwiek postanowieniem w zakresie opłat, ponieważ nie doręczono mu OWU.

W oparciu o wskazane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez orzeczenie co do istoty sprawy i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 19.542,20 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany w odpowiedzi na apelację powoda wniósł o jej oddalenie w całości wraz z zasądzeniem od powoda zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda okazała się w całości niezasadna, natomiast apelacja pozwanego była zasadna.

Odnosząc się do apelacji powoda trzeba wskazać, że została oparta na zarzutach dotyczących naruszenia prawa procesowego i materialnego. Prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.03.1997r., II CKN 60/97,OSNC1997/9/128). Powyższe rodzi zaś konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego (wyrok SN z dnia 7.03.1997r., II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty naruszenia prawa procesowego nie są zasadne.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, za wyjątkiem określenia kwoty potrącenia przez pozwanego z wartości rachunku (kwota Wartości wykupu), co zapewne stanowiło wynik omyłki rachunkowej.

W pozostałym zakresie, wbrew zarzutom apelacji, ustalenia znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, którego oceny Sąd I instancji dokonał w granicach zasady swobodnej oceny dowodów, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Sąd ten wnikliwie i przekonująco ocenił wiarygodność i moc poszczególnych dowodów na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazano dowody, na których Sąd się oparł, i przyczyny, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W związku z tym, Sąd Okręgowy – mając także na uwadze zasadę bezpośredniości – nie znalazł powodów do zakwestionowania dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów i dlatego ustalenia te w pełni zaaprobował, przyjmując je za własne.

Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem, jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, LexPolonica nr 1934200, niepubl.). Por. również orz. SN: z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, LexPolonica nr 345713 (OSNC 2000, nr 10, poz. 189) oraz z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, LexPolonica nr 346462 (OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732). Powód nie przeprowadził takiej analizy.

W świetle powyższego, Sąd Okręgowy zarzuty apelacji powoda dotyczące naruszenia prawa procesowego i błędu w ustaleniach faktycznych uznał za nieskuteczne, gdyż apelujący nie wykazał, że Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, chociaż wysnuł on wnioski odmienne, niż ten Sąd.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powód podpisał deklarację przystąpienia do ubezpieczenia, czego strona powodowa nie kwestionuje. Fakt ten powodował szereg konsekwencji mających istotne znaczenie dla przedmiotu postępowania, gdyż z treści podpisanego przez powoda dokumentu wynika, że otrzymał i zapoznał się z WU przed zawarciem umowy, w tym zapoznał się z jej postanowieniami określającymi wzajemne świadczeni stron, znał wysokość sumy ubezpieczenia, długość okresu ubezpieczenia oraz Wartość Wykupu, a także potwierdził, że został poinformowany, iż ponosi ryzyko inwestycyjne. Wobec tego, nie do zaaprobowania są zarzuty powoda, że nie otrzymał dokumentów związanych z zawartą umową, nie zapoznał się z treścią umowy, nie był informowany o opłatach i nie został pouczony o ryzyku inwestycyjnym. Sytuacja, w której powód zrezygnował z możliwości zapoznania się z treścią umowy, nie mogła mieć znaczenia dla oceny wywiązania się pozwanego z obowiązków informacyjnych wobec klienta. Powody i motywacja powoda co do podjęcia takiej decyzji są irrelewantne z punktu widzenia skuteczności zawartej umowy. Twierdzenia powoda w powyższym zakresie – na których oparte zostały zarzuty naruszenia prawa procesowego – nie zostały w żaden sposób wykazane przez powoda, wobec czego uznać je trzeba za gołosłowne i nieprzekonujące. W związku z powyższym sformułowane przez powoda zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych nie wykraczały poza ramy polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.

Przechodząc do oceny zarzutów strony powodowej co do naruszenia prawa materialnego, należy stwierdzić, że są one także bezzasadne. Sąd odwoławczy podzielił ocenę prawną, jakiej dokonał w sprawie Sąd I instancji, oraz – przytoczoną powyżej – argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Zbędne zatem jest jej powtarzanie jej w tym miejscu.

Odnosząc się do tych zarzutów apelacji, wypada zauważyć, że są one w istocie powieleniem wcześniejszych twierdzeń strony apelującej, które Sąd I instancji miał na uwadze przy orzekaniu i do których odniósł się w pisemnym uzasadnieniu.

Nietrafne były zarzuty kwestionujące ważność zawartej umowy ubezpieczenia. Powód upatrywał nieważności umowy w normach art. 58 § 2 k.c. w zw. z w zw. z art. 353 1 k.c., art. 12 ust 1 pkt 4 i art. ust. 1, 2 i 5 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, powołując się na zasady współżycia społecznego i zawarcie umowy pod wpływem błędu. Powód nie wykazał jednak przesłanek wynikających z cytowanych przepisów. Jak wyżej wskazano, z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, iż przy zawieraniu umowy powód był zapewniany o możliwości zapewnienia ponadprzeciętnych zysków, a wypłacona kwota będzie co najmniej równa sumie wpłaconych składek. Nie do obrony są także twierdzenia, iż powodowi nie zostały przedstawione informacje dotyczące umowy i nie doręczono jej WU i innych dokumentów związanych z umową oraz że nie poinformowano go o rodzaju i istotnych cechach oferowanego produktu. Z deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia i pozostałych dokumentów wynika, iż ubezpieczyciel nie gwarantował osiągnięcia zysków, a wartość rachunku mogła wzrastać lub spadać w zależności od wyników inwestycyjnych wybranego programu inwestycyjnego. Powód własnoręcznym podpisem pokwitował odbiór wymienionych dokumentów. W swych zeznaniach przyznał, że nie przeczytał wniosku o zawarcie umowy przed jego podpisaniem, samej umowy oraz żadnych dokumentów związanych z umową. Zachowania powoda nie można zakwalifikować w kategoriach błędu w rozumieniu art. 84 § 1 k.c., albowiem złożył oświadczenie woli, nie znając jego treści, złożył podpis pod dokumentem, nie zapoznając się z jego treścią. Świadomie zaakceptował postanowienia zawarte w dokumencie, niezależnie od jego treści. Wykluczył zatem możliwość poznania stanu faktycznego, co wyłącza błąd (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2009 roku, IV CSK 358/2008, niepubl.). Zresztą powód nie złożył również oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych w przewidzianym przepisami terminie.

W przedstawionych okolicznościach brak podstaw do uznania, by doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego. Podnieść należy, że norma art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy. Istnieje domniemanie, że korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z zasadami współżycia społecznego, a zatem ciężar dowodu okoliczności faktycznych uzasadniających ten zarzut spoczywa na tym, kto ten zarzut podnosi (orzecz. Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1965r., OSNCP 7-8/66 poz. 130). W ocenie Sądu Okręgowego, powód zasadności tego zarzutu nie wykazał. Powód nie określił, jakie konkretnie zasady współżycia społecznego zostały naruszone, natomiast ogólnikowe powołanie się na bliżej nieokreślone zasady współżycia społecznego jest niewystarczające dla uznania skuteczności tego zarzutu (por. m.in. wyrok SN z 27.04.2001 r., V CKN 1335/00, Lex nr 52392, z 23.05.2002 r., IV CKN 1095/00, Lex nr 57209).

Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę, że powód w sposób zupełnie swobodny zdecydował się na zawarciu umowy, która umożliwiała inwestowanie składek w fundusze ubezpieczeniowe na ryzyko powoda z równoczesną ochroną ubezpieczeniową. Umowa ubezpieczenia na cudzy rachunek była dopuszczalna. Już z tego powodu nie sposób mówić o sprzeczności treści czynności prawnej obejmującej zawarcie tego rodzaju umowy i jej celu z zasadami współżycia społecznego. Ubezpieczający (bank) nie gwarantował osiągnięcia celu inwestycyjnego, co jest wpisane już w samą konstrukcję tego typu umów. Z mechanizmem lokowania środków przez fundusze inwestycyjne w instrumenty o różnych charakterze wiąże się zwiększone ryzyko straty, ale również zwiększona szansa zysku, jest to fakt powszechnie znany, z czego powód winien sobie zdawać sprawę. Powód nie może zasłaniać się okolicznością, że nie znał umowy, skoro dobrowolnie zrezygnował z możliwości zapoznania się z jej treścią – na co słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji. Wszystkie te okoliczności prowadzą do wniosku, że powód podjął ryzyko inwestycyjne oraz godził się, że rezygnacja z ubezpieczenia przed terminem zakończenia umowy wiąże się z poniesieniem straty. Nadto, charakter grupowej umowy ubezpieczenia, tożsamej jak w niniejszej sprawie, był przedmiotem oceny judykatury. W wyroku z 6 listopada 2018 r. (sygn. VI ACa 421/17) Sąd Apelacyjny w Warszawie wyraził pogląd, że umowa tego typu jest ważna.

Wobec tego Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw, by uznać, że zawarcie przedmiotowej umowy było sprzeczne zasadami współżycia społecznego lub by podważało naturę zobowiązania.

Całkowicie chybione były zarzuty powoda wiążące nieważność całej umowy ubezpieczenia w związku ze stwierdzeniem abuzwności niektórych z jej postanowień. Taki skutek nie wynika z art. 385 1 § 1 i 2 k.c., „brak związania” postanowieniem niedozwolonym nie oznacza nieważności czy bezskuteczności całej umowy.

W świetle powyższej argumentacji zarzuty z pkt 4-8, będące logiczną konsekwencją zarzutów poprzedzających - wobec ich nieskuteczności – również musiały zostać uznane jako bezzasadne.

Na uwzględnienie zasługiwała natomiast apelacja strony pozwanej.

Sąd Rejonowy błędnie bowiem wyliczył różnicę pomiędzy Wartością Rachunków Udziałów, która według wyceny Wartości udziału jednostkowego na dzień umorzenia udziałów wynosiła łącznie 27.672,32 zł, a wypłaconą Wartością wykupu przez pozwanego, która opiewała na kwotę 10.958,53 zł (k. 27, 35, 66). Ustalenia te wynikają wprost z załączonych przez strony dokumentów niekwestionowanych w toku postępowania. Uznając zatem za niedozwolone postanowienia umowne dotyczące ustalenia Wartości Wykupu, należało przyjąć, że należna powodowi kwota stanowić powinna równowartość Wartości rachunku z dnia umorzenia, czyli 27.672,32 zł, a skoro pozwany wypłacił już z tego tytułu na rzecz powoda kwotę 10.958,53 zł, to należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda brakującą różnicę w wysokości 16.713, 79 zł.

Wadliwie także została określona przez Sąd I instancji data początkowa naliczania odsetek ustawowych od zasądzonej należności na rzecz powoda. Zobowiązanie strony pozwanej wynikające z umowy, mające charakter zwrotu świadczenia nienależnego, jakkolwiek wymagalne, podlega spełnieniu po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania. Żądanie odsetek należnych za okres opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.), w przypadku świadczeń bezterminowych będzie skuteczne dopiero wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela, a więc dopuszcza się zwłoki (art. 476 k.c.). W niniejszej sprawie wezwanie powoda do zapłaty, w którym zakreślono 7– dniowy termin na spełnienie świadczenia, zostało doręczone pozwanemu w dniu 27 grudnia 2016 r. (k. 28-34v), zatem pozwany pozostawał w zwłoce od dnia 4 stycznia 2017 r. Od tej daty winny być liczone odsetki ustawowe za opóźnienie.

Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok jak w pkt 1 sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c. oraz zasądził koszty postępowania apelacyjnego (opłata od apelacji 97 zł, koszty zastępstwa procesowego 450 zł ) - stosownie do jego wyniku – na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018r. poz. 265).