Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 306/19

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 23 października 2019 r.

Sąd, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy, ustalił następujący stan faktyczny:

Obwiniony S. M. w dniu 7 września 2018 r. przed godziną 15-tą znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu. Około godziny 15-ej jechał rowerem po drodze w J. na ul. (...). Obwiniony chciał wówczas wyjaśnić problemy małżeńskie z żoną A. M. (1), która biegła chodnikiem w stronę N.. Żona obwinionego przekazała mu, że zamierza wystąpić o rozwód, obwiniony postanowił zawrócić. Manewr zawracania wykonał nie upewniając się, czy mógł go wykonać bezpiecznie i wjechał pod nadjeżdżający samochód marki R. o nr rej. (...), kierowany przez P. B.. P. B. uderzył samochodem w rower obwinionego, obwiniony odjechał z miejsca zdarzenia. Po około 25 minutach obwiniony podjął jazdę samochodem marki S. o nr rej. (...), wyjechał na ulicę (...) w J.. Gdy obwiniony zobaczył radiowozy policyjne skręcił i odjechał w kierunku miejscowości K.. Za samochodem obwinionego pojechali policjanci i zatrzymali go. W wyniku badania na urządzeniu (...) okazało się, że obwiniony znajdował się pod wpływem 0,20 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu o godzinie 15.35, drugie badanie o godzinie 15.51 wykazało u niego 0,23 mg/l, a trzecie przeprowadzone o godzinie 16.06 wskazało 0,21 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia obwinionego (k.16,66-67),

- zeznania A. J. (k.19,82),

- zeznania M. I. (k.21,82v-83),

- zeznania T. Ś. (k.35,83),

- zeznania P. B. (k.83v-84),

- zeznania A. M. (2) (k.84),

- notatka urzędowa (k.3),

- protokół użycia alkometru (k.4),

- pismo Przedszkola (k.55).

Obwiniony w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k.16). Podał, że w dniu zdarzenia pokłócił się z żoną, ona wyszła, domyślił się, że poszła pobiegać i pojechał za nią rowerem. Spierali się, żona wskazała, że chciała się rozwieść. Zawrócił rowerem i chciał pojechać po córkę, wówczas okazało się, że uderzył rowerem w lewy zderzak samochodu, nie miał dokumentów, pojechał do domu. W tym czasie otrzymał telefon z Przedszkola z K., że trzeba wcześniej odebrać córkę. Pojechał tam, odebrał córkę, wrócił pod dom, zaparkował samochód i wypił w domu jedno piwo. Zadzwonił do żony i przekazał, że przyjdzie na miejsce zdarzenia, ale niedługo później został zatrzymany przez Policję. Podczas rozprawy nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień (k.66-67).

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego w części, w której podał, że jechał rowerem w stronę N., zawracając doprowadził do tego, że P. B. najechał na jego rower, następnie odjechał w stronę K. i później prowadził samochód marki S.. Ta część wyjaśnień obwinionego jest bowiem logiczna i rzeczowa oraz znajduje potwierdzenie w zeznaniach A. J. (k.19,82), M. I. (k.21,82v-83), T. Ś. (k.35,83), P. B. (k.83v-84) i A. M. (2) (k.84). Nie zasługuje na wiarę ta część wyjaśnień obwinionego, w której podał, że był trzeźwy zarówno gdy prowadził rower, jak i gdy prowadził samochód. Ta część jego wyjaśnień jest nielogiczna i nierzeczowa oraz pozostaje w sprzeczności z zeznaniami A. J. (k.19,82), M. I. (k.21,82v-83), T. Ś. (k.35,83), P. B. (k.83v-84) i A. M. (2) (k.84), a także pismem Przedszkola (k.55) . Należy zwrócić uwagę, że przedstawiona przez obwinionego wersja zdarzeń, zgodnie z którą będąc trzeźwy, ale pod wpływem zdenerwowania wywołanego w trakcie rozmowy z żoną zawrócił na jezdni i uderzył w nadjeżdżający samochód, a następnie odjechał jest nielogiczna. Gdyby obwiniony faktycznie był wówczas trzeźwy i zdarzenie polegało jedynie na niezachowaniu ostrożności podczas prowadzenia roweru to racjonalnym było, że powinien wyjaśnić sprawę z kierującym pojazdem i ewentualnie Policją. Ucieczka z miejsca zdarzenia mogła być traktowana jedynie jako okoliczność obciążająca dla niego i świadczyć o tym, że chciał coś ukryć, w tym zwłaszcza stan swej trzeźwości. Obwiniony podał, że udał się do Przedszkola wcześniej odebrać córkę, bo dzwoniono z Przedszkola, że poczuła się źle, tymczasem z informacji uzyskanej z tego Przedszkola wynika, że takiego telefonu nie było (k.55). Żona obwinionego stwierdziła wobec policjanta A. J., że zobaczyła, że obwiniony prowadził samochód marki S., gdyby obwiniony nie miał powodów do obawiania się kontroli Policji, to powinien poddać się takiej kontroli. Gdyby był trzeźwy, to podejrzenia co do jego stanu uniemożliwiającego prowadzenie roweru lub samochodu zostałyby obalone i zakończyłoby to rozważania na temat jego trzeźwości. Prowadzi to do wniosku, że obwiniony w czasie prowadzenia roweru i samochodu znajdował się w stanie po użyciu alkoholu i próbując ukryć ten fakt zbiegł dwukrotnie z miejsca zdarzenia. Należy też zwrócić uwagę, że obwiniony podczas kontroli stanu trzeźwości podał, że spożył pół litra piwa o godzinie 14.00 (k.4v).

Świadek M. M. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.38), że jest ojcem obwinionego, w dniu zdarzenia szedł na działkę syna, widział jego samochód marki S. zaparkowany na jego działce. Następnie zobaczył syna jak wychodził z wnuczką z działki, powiedział mu, że szedł na spacer. Później dowiedział się, że syn został zatrzymany przez Policję. Podczas rozprawy zeznał (k.66), iż syn nie mógł jeździć samochodem, bo ten samochód był zaparkowany na jego działce. Kilkakrotnie przychodził na działkę syna i samochód ten był w tym samym miejscu zaparkowany. Syn wyszedł z działki, a później został zatrzymany przez Policję.

Zeznania tego świadka nie zasługują na wiarygodność, gdyż są nielogiczne i pozostają w sprzeczności z wiarygodną częścią wyjaśnień obwinionego, zeznaniami A. J. (k.19,82), M. I. (k.21,82v-83), T. Ś. (k.35,83), P. B. (k.83v-84) i A. M. (2) (k.84). Obwiniony wskazał, że w dniu zdarzenia około godziny 14- ej jechał swym samochodem marki S., miał pojechać po dziecko z Przedszkola. Należy zwrócić uwagę, że świadek jest ojcem obwinionego, utrzymywał z nim poprawne relacje, stąd zrozumiałym jest, że usiłował mu pomóc w uniknięciu odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.

Świadek A. J. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.19), że w dniu 7 września 2018 r. pojechał na zdarzenie drogowe, na miejscu zastał kierującego pojazdem R., który stwierdził, że rowerzysta zawracając na jezdni wjechał pod jego samochód i odjechał z miejsca zdarzenia. Była tam również obecna żona rowerzysty, która wskazała, że mąż był pod wpływem alkoholu. W trakcie wykonywania czynności kobieta ta wskazała pojazd marki S. czerwonego koloru i powiedziała, że to ich samochód, którym jechał jej mąż. Kierujący S. odjechał w stronę K., pojechali za nim inni policjanci i zatrzymali go po pewnym czasie. Podczas rozprawy zeznał (k.82), że udał się na kolizję drogową do miejscowości J.. Na miejscu zastali pokrzywdzonego w kolizji, świadka i żonę obwinionego. Obwiniony kierował rowerem i wjechał w bok samochodu pokrzywdzonego. Na miejscu nie zastali go, jego żona i świadkowie stwierdzili, że po tym zdarzeniu obwiniony jak usłyszał, że wzywana jest Policja na miejsce oddalił się z miejsca zdarzenia. W trakcie wykonywania czynności na miejscu żona obwinionego wskazała im kierującego samochodem i powiedziała, że to jej mąż kierował tym pojazdem. Za wskazaną S. udali się policjanci I. wraz ze Ś..

Sąd uznał zeznania tego świadka za wiarygodne, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień oskarżonego, zeznaniach M. I. (k.21,82v-83), T. Ś. (k.35,83), P. B. (k.83v-84), A. M. (2) (k.84), a także notatce urzędowej (k.3) i protokole użycia alkosensora (k.4).

Świadek M. I. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.21), iż z polecenia dyżurnego pojechał do J., zastali tam kierującego samochodem R. i A. M. (1). Kierujący samochodem marki R. wskazał, że rowerzysta zawracał na jezdni i uderzył w jego pojazd, a następnie oddalił się przed przyjazdem Policji. Żona obwinionego powiedziała, że jej mąż był nietrzeźwy. Po pewnym czasie żona obwinionego wskazała czerwony samochód marki S. i stwierdziła, że jechał nim jej mąż. Wraz z dzielnicowym T. Ś. pojechali za tym samochodem, zobaczyli że był zaparkowany na posesji obwinionego, a po chwili zatrzymali go, gdy szedł z dzieckiem. Podczas rozprawy zeznał (k.82v-83), że niewiele pamięta ze zdarzenia. Pamiętał, że była taka kolizja z busem, zatrzymali sprawcę i przekazali załodze pogotowia. Zdarzenie polegało na tym, że rowerzysta oddalił się z miejsca zdarzenia, później jak wskazała jego żona jechał samochodem. Udali się radiowozem za tym mężczyzną, obwiniony zostawił samochód na podwórku, następnie został zatrzymany z dzieckiem. Został zbadany na zawartość alkoholu i wyniki były pozytywne.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień obwinionego, zeznaniach T. Ś. (k.35,83), P. B. (k.83v-84), A. M. (2) (k.84), a także notatce urzędowej (k.3) i protokole użycia alkosensora (k.4).

Świadek T. Ś. zeznał w postępowaniu przygotowawczym (k.35), że około godziny 14.30 udał się na miejsce kolizji drogowej w J., żona obwinionego oświadczyła, że jej mąż wypił piwo, wjechał pod samochód i odjechał w stronę domu. Następnie pojechał by poszukiwać obwinionego i jego samochodu, przy czym dostrzegli go, gdy szedł z dzieckiem w wózku. Podczas rozprawy zeznał (k.83), iż pojechał na interwencję z polecenia dyżurnego na kolizję drogową. Na miejscu był biały samochód dostawczy, a A. M. (1) wskazała, że mąż jechał za nią i próbował wjechać pod samochód rowerem. Później pojechali za samochodem S., bo jeden z policjantów powiedział, że był widziany samochód S., nie widział w ogóle tego samochodu, nie wiedział gdzie był zaparkowany. Zatrzymali obwinionego, nie pamięta czy był trzeźwy.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień obwinionego, zeznaniach M. I. (k.21,82v-83), P. B. (k.83v-84), A. M. (2) (k.84), a także notatce urzędowej (k.3) i protokole użycia alkosensora (k.4).

Świadek M. K. zeznała (k.83v), że niewiele może powiedzieć w sprawie, to był początek roku przedszkolnego, obwiniony przyjechał po córkę. On odebrał córkę i to wszystko. Nic szczególnego nie utkwiło jej w pamięci, żeby obwiniony dziwnie się zachowywał. Zachowywał się normalnie, jeżeli byłoby coś nie tak, to by zareagowały. Gdyby był pod wpływem alkoholu, to na pewno by wyczuła.

Zeznania tego świadka nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż nie była świadkiem żadnego z zarzucanych obwinionemu czynów i jedynie potwierdziła, że obwiniony odebrał córkę z Przedszkola. Nadmienić należy, że spożycie jednego piwa przez dorosłego, dobrze zbudowanego mężczyznę nie musi prowadzić do widocznych i łatwo rozpoznawalnych objaw spożycia alkoholu, jak problemy z utrzymaniem równowagi, niewyraźna lub bełkotliwa mowa. Jak wynika z oświadczenia obwinionego w dniu zdarzenia miał on 192 cm wzrostu i ważył 80 kg (k.4). Nie można też uznać, że niewyczucie woni alkoholu przez świadka może być oceniane jako stan trzeźwości obwinionego w tym czasie. Różne osoby są wyczulone na woń alkoholu w różnym stopniu, a przeważnie osoby obce nie mają zwyczaju by natarczywie kontrolować w ten sposób czy dana osoba piła alkohol. Zatem poza przypadkiem gdyby obwiniony znajdował się w stanie znacznego upojenia alkoholowego świadek mogła nie zwrócić uwagi na to, czy od obwinionego była wyczuwalna woń alkoholu. Należy zwrócić uwagę, że obwiniony znajdował się pod niewielkim wpływem alkoholu (k.4) i wyczucie od niego woni alkoholu było tylko możliwe, ale nie musiało mieć miejsca.

Świadek P. B. zeznał (k.83v-84), iż wracał z N. i z daleka widział, że jechał rowerzysta obok jakiejś kobiety, a po około 3, 4 metrach wjechał mu pod koła rowerem. Starał się go nie potrącić, uderzył w jego rower, zatrzymał się, a rowerzysta się podniósł i uciekł. Kobieta podeszła do niego, powiedziała, że to był jej mąż, który był pijany. Po jakimś czasie jak spisywał ich policjant, ta kobieta powiedziała do policjantów, że jej mąż jechał samochodem. Policjanci wsiedli w auto i pojechali za nim.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień obwinionego, zeznaniach A. J., M. I., T. Ś., A. M. (2) (k.84), a także notatce urzędowej (k.3) i protokole użycia alkosensora (k.4).

Świadek A. M. (2) zeznał (k84), że jechał wtedy do L.. Ktoś na rowerze jechał w jego stronę jego pasem, następnie rowerzysta wjechał pod samochód dostawczy. Zobaczył, że rowerzysta uderzył w bok samochodu dostawczego.

Zeznania tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień obwinionego, zeznaniach A. J., M. I., T. Ś. i P. B., a także notatce urzędowej (k.3) i protokole użycia alkosensora (k.4).

Sporządzone w toku postępowania dokumenty w postaci dokumentów wskazanych na k. 84 zostały sporządzone przez powołane do tego osoby, były sporządzone bezstronnie i obiektywnie, nie były kwestionowane przez strony, stąd stały się podstawą ustalenia stanu faktycznego.

Ustalony stan faktyczny stanowi spójną, logicznie uzasadnioną całość. Poszczególne wiarygodne dowody wzajemnie się uzupełniają i potwierdzają. Na podstawie tego stanu faktycznego wina i okoliczności popełnienia czynów przypisanych obwinionemu nie mogą budzić wątpliwości.

Sąd zważył, co następuje:

Udział w ruchu drogowym, a zwłaszcza prowadzenie pojazdu w ruchu lądowym wymaga rozwagi i zachowania ostrożności, by uniknąć wszelkich zagrożeń bezpieczeństwa w tym ruchu. Ruch lądowy odbywa się różnymi pojazdami i na różnych drogach, ale każdy z uczestników ruchu obowiązany jest przestrzegać przepisów i zasad bezpiecznego korzystania z drogi. Obwiniony naruszył podstawowy warunek bezpiecznego udziału w ruchu lądowym w postaci obowiązku trzeźwości uczestników ruchu, wyrażonego w art. 45 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W dniu 7 września 2018 r. obwiniony wypił półlitrowe piwo około godziny 14-tej, następnie około godziny 15-tej prowadził rower po drodze publicznej. Spowodował kolizję drogową i odjechał na rowerze przed przyjazdem Policji. Badanie trzeźwości wydychanego powietrza wskazało, że znajdował się pod wpływem alkoholu o stężeniu 0,2 mg/l przy pierwszym badaniu (k.4).

Czyn obwinionego należy niewątpliwie zakwalifikować jako wykroczenie z art. 87 § 2 k.w., gdyż polegał na tym, że poruszał się pojazdem niemechanicznym po drodze publicznej, będąc w stanie po użyciu alkoholu, który ustalony został przez ustawodawcę w art. 46 ust. 2 pkt 2 Ustawy z dnia 26.10.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi na obecność w wydychanym powietrzu alkoholu od 0,1 do 0,25 mg/l wydychanego powietrza. Obwiniony przekroczył ten ustawowy próg dwukrotnie.

Następnie po około 25 minutach obwiniony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, poruszał się drogą lokalną o znikomym wówczas natężeniu ruchu, będąc w stanie po użyciu alkoholu, przy czym gdyż stężenie alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu wynosiło również 0,20 mg/l. Ten stan spowodował, że stwarzał potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, mógł spowodować kolizję lub wypadek drogowy.

Czyn obwinionego należy niewątpliwie zakwalifikować jako wykroczenie z art. 87 § 1 k.w., gdyż polegał na tym, że poruszał się pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym, będąc w stanie po użyciu alkoholu, przekroczył ustawowy próg dwukrotnie.

Obwiniony ma 32 lata, jest żonaty, ma na utrzymaniu dwoje dzieci, jest żołnierzem zawodowym, zarabia około 3.500 złotych miesięcznie, nie był karany sądownie, ale jedno postępowanie karne wobec niego zostało warunkowo umorzone (k.59).

Stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych obwinionemu był znaczny, gdyż dwukrotnie tego samego dnia, w odstępie kilkunastu minut naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poruszał się rowerem i samochodem w stanie po użyciu alkoholu i stworzył realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Stopień winy obwinionego był znaczny, ze względu na dwukrotne naruszenie porządku prawnego w okresie około 25 minut.

Celem postępowania w sprawach o wykroczenia jest zapobieganie popełniania wykroczeń i kształtowanie w społeczeństwie szacunku dla norm prawnych i słusznych interesów innych osób oraz wskazywanie, że udział uczestników ruchu drogowego pod wpływem alkoholu jest wykluczony.

Zgodnie z treścią art. 9 § 2 k.w. w razie jednoczesnego skazania za dwa lub więcej wykroczeń orzeka się łącznie karę w granicach zagrożenia przewidzianego w przepisie przewidującym najsurowszą karę, w tym przypadku będzie to art. 87 § 1 k.w.

Biorąc pod uwagę powyżej omówione okoliczności wymiaru kary Sąd uznał, że łącznie karą adekwatną, sprawiedliwą oraz zdolną przekonać obwinionego do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości powinna być kara 1.000 złotych grzywny. Obligatoryjnym jest, zgodnie z art. 87 § 3 k.w., orzeczenie wobec obwinionego środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów. Sąd uznał, że zasadnym jest orzeczenie tego zakazu na okres 1 roku, gdyż obwiniony w sposób rażący dwukrotnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i okazał lekceważenie dla organów wymiaru sprawiedliwości. Obwinionemu nie zatrzymana prawa jazdy, powinien je zatem zwrócić organowi, które je wydał.

Obwiniony ma stałą pracę, wobec czego Sąd zasądził od niego zwrot poniesionych na rozpoznanie sprawy kosztów sądowych.