Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 429/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie Barbara Bojakowska

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. (poprzednio (...) SA w W.)

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 24 lipca 2019 roku, sygnatura akt I C 893/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 2 w ten sposób, że:

a)  zasądzoną w punkcie 1 kwotę 3.936 złotych obniża do 1.672,60 (jeden tysiąc sześćset siedemdziesiąt dwa 60/100) złotych, oddalając powództwo w pozostałej części;

b)  nadaje punktowi 2. następujące brzmienie: „zasądza od powódki na rzecz pozwanego 443,53 (czterysta czterdzieści trzy 53/100) złotych”;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 564 (pięćset sześćdziesiąt cztery) złote tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I Ca 429/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2019 r. Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie z powództwa J. S. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. zasądził od pozwanego na rzecz powódki 3.936 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 października 2017 r. do dnia zapłaty i obciążył pozwanego kosztami procesu należnymi powódce w wysokości 1 114 złotych.

Wydanie powyższego orzeczenia poprzedziły następujące ustalenia faktyczne oraz prawne:

W dniu 2 czerwca 2017 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do K. R. i A. J.. Sprawca szkody był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Szkodę zgłoszono ubezpieczycielowi w dniu 2 czerwca 2017 r. , zaś następnego dnia M. R. użytkujący pojazd zawarł umowę najmu pojazdu zastępczego z firmą działająca pod nazwą P.. Wynajętym pojazdem był samochód osobowy marki R. (...), za dobową stawkę najmu 200 złotych netto, przy doliczeniu podatku VAT. Pojazd przekazano najemcy w dniu 3 czerwca 2017 r. Pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe dokonało oględzin szkody w dniu 6 czerwca 2017 r. , a w dniu 14 czerwca 2017 r. pojazd wstawiono do zakładu naprawczego. Naprawa nastąpiła w dniu 23 czerwca 2017 r. , kiedy naprawiony pojazd odebrano. M. R. odbył rozmowę telefoniczną z przedstawicielem ubezpieczyciela, w trakcie której dowiedział się, że towarzystwo akceptuje czas najmu do oględzin, przy uwzględnieniu technologicznego czasu naprawy i 2-3 dni na czynności organizacyjne.

Za cały czas najmu pojazdu zastępczego została wystawiona faktura VAT na łączną kwotę 5.608,80 złotych brutto, w której zawarł się koszt podstawienia auta do klienta w dzień wolny od pracy – 180 złotych netto, jego odbioru w takiej samej stawce oraz koszt najmu w wysokości 4.200 złotych netto za 21 dni po 200 złotych.

W dniu 23 czerwca 2017 r. K. R. , A. J. i M. R. dokonali cesji wierzytelności z tytułu odszkodowania z tytułu kosztów najmu pojazdu na rzecz powódki, która w dniu 3 lipca 2017 r. zwróciła się z żądaniem zapłaty tej kwoty do pozwanego.

Sąd Rejonowy za opinią biegłego przyjął uzasadniony technologicznie czas naprawy pojazdu na 5-6 dni.

Decyzją z dnia 13 października 2017 r. pozwany dokonał wypłaty kwoty 1.672,80 złotych z tytułu zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego, przy uwzględnieniu 16 dni od 4 czerwca do 7 czerwca, i od 12 czerwca do 23 czerwca 2017 r. , przy stawce po 85 złotych za dobę.

Wniesione powództwo, w ocenie Sądu I instancji, okazało się zasadne w całości. Sąd pierwszej instancji powołując się na ogólną zasadę współpracy i działania poszkodowanego w celu zminimalizowania szkody przyjął, że uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego winien być wypadkową rozsądnego okresu potrzebnego na usunięcie uszkodzeń pojazdu i potrzeb poszkodowanego. Skoro więc oględziny nastąpiły 6 czerwca 2017 r. , a uszkodzony samochód został postawiony do naprawy 14 czerwca 2017r., przy czym 10 i 11 czerwca to były dni wolne od pracy, to zdaniem sądu meriti nie jest to czas nadmierny, zwłaszcza że trudno wymagać od poszkodowanego aby zlecił naprawę warsztatowi , którego nie mógł sprawdzić. Zgodnie zaś z opinią biegłego uzasadniony ekonomicznie czas technologicznego procesu naprawy to 5-6 dni roboczych, w trakcie których znów wypadł weekend ( 17 i 18 czerwca 2017 r) Tym samym uzasadniony był 21 dniowy okres najmu pojazdu zastępczego.

Co do przyjętej stawki dziennej najmu, wynikającej z załączonej do pozwu faktury VAT, Sąd Rejonowy podniósł, iż M. R., użytkujący uszkodzony pojazd nie skorzystał z oferty firmy współpracującej z pozwanym, bowiem ta nie była w stanie zapewnić mu pojazdu zastępczego od razu. W tych okolicznościach miał prawo skorzystać z oferty firmy , którą sam wybrał z ofert rynkowych, zwłaszcza że , zdaniem sądu pierwszej instancji, nie jest pewne czy koszt najmu proponowanego przez ubezpieczyciela byłby niższy. Nadto Sąd a quo uznał za zbyt uciążliwe i nieuzasadnione dla poszkodowanego oddanie samochodu już najętego i skorzystania z innego, wówczas gdy stało się to możliwe.

W tych warunkach Sąd Rejonowy przyjął, że faktura VAT, wedle której powódka dochodziła należności objętej pozwem nie budzi sprzeciwu i kwota z niej wynikająca jest należnym poszkodowanemu odszkodowaniem z tytułu wynajmu pojazdu zastępczego.

Jako skuteczne prawnie sąd uznał dokonanie przelewu wierzytelności z tytułu należnego odszkodowania.

O kosztach procesu należnych stronie powodowej orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany. Zaskarżył rozstrzygnięcie w części tj. w zakresie orzeczenia zawartego w pkt 1 co do kwoty 2263,40 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14 października 2017 r. oraz co do zawartych w punkcie 2 wyroku kosztów procesu.

Apelujący zarzucił rozstrzygnięciu :

I.  naruszenie przepisów postępowania:

-

art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego , w szczególności zeznań świadka M. R., co w konsekwencji doprowadziło do nieuprawnionego wniosku, że zbyt uciążliwa była dla poszkodowanego zamiana wynajętego już pojazdu zastępczego na oferowany przez ubezpieczyciela.

II.  Naruszenie przepisów prawa materialnego:

-

art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez obciążenie pozwanego odpowiedzialnością przekraczającą normalne następstwa działania, z którego szkoda wynikła oraz uznanie odpowiedzialności pozwanego , gdy poszkodowany mógł skorzystać z oferty najmu pojazdu zastępczego oferowanego przez wypożyczalnię współpracującą z pozwanym za stawkę 2 – krotnie niższą niż zastosowana przez powódkę;

-

art. 354 § 2 k.c. przez uznanie, że zaniechanie poszkodowanego w zakresie skorzystania z równie korzystnej co do okoliczności, a zdecydowanie korzystniejszej w zakresie stawki najmu, oferty pojazdu zastępczego, nie stanowi naruszenia obowiązku współdziałania z dłużnikiem w zakresie wykonania zobowiązania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i obciążenie strony powodowej kosztami postępowania przed Sądem I instancji w całości i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódka wnosiła o jej oddalenie w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu przed sądem drugiej instancji.

Podczas rozprawy apelacyjnej pełnomocnik pozwanego sprecyzował , że wniosek apelacji obejmuje zmianę zaskarżonego wyroku w części objętej zarzutem apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim jednak należy zauważyć, że samo sporządzenie wniesionego środka zaskarżenia zdecydowanie nie mieści się w kanonach sztuki prawniczej. Poczynając od tego, że pełnomocnik apelującego wskazał na wstępie , że apelację wnosi od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim, następnie określił jako zakres zaskarżenia kwotę 2263,40 złotych , co do której w treści apelacji brak logicznego uzasadnienia, aż wreszcie brak korelacji pomiędzy zaskarżeniem wyroku w części a wnioskiem apelacyjnym o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości .

Zważywszy jednak na zasady rozpoznania środka zaskarżenia , po sprecyzowaniu na rozprawie wniosku apelacyjnego, zgodnego z zakresem zaskarżenia możliwym było rozpoznanie wniesionego środka.

Kontrola instancyjna wykazała uchybienia przepisom prawa materialnego oraz zarzucane przez stronę apelującą błędy dotyczące oceny materiału dowodowego. Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy znajdują wprawdzie odzwierciedlenie w przytoczonych na ich poparcie dowodach, ale ich prawna ocena w kontekście weryfikacji żądania strony powodowej i zarzutów oparta na logicznym rozumowaniu i zasadach doświadczenia życiowego nie zasługuje na jednoznaczną aprobatę.

Odnosząc się w kolejności do podniesionych zarzutów, stwierdzić należy, że zasadny okazał się zarzut naruszenia prawa procesowego, to jest normy art. 233 § 1 k.p.c. W tym względzie należy przypomnieć, że w świetle utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa prawniczego, nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu błędnych i niepełnych ustaleń faktycznych sprawy, a więc normy art. 233 § 1 k.p.c. , przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego ze wskazanego przepisu (a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów – grupy dowodów). Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dokonując ustaleń faktycznych przedstawił wywód w zakresie oceny zaprezentowanych dowodów, w szczególności w kontekście wniosków zarówno co do uzasadnionego okresu najmu , możliwości zmiany najętego już samochodu po uzyskaniu oferty od ubezpieczyciela.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, który podlegał ponownej gruntownej ocenie przez Sąd Okręgowy daje podstawy do zgoła odmiennych wniosków, niż zaprezentowane przez Sąd Rejonowy. Przede wszystkim należy wskazać, że o ile zasadne są twierdzenia strony powodowej co do konieczności, uzasadnionej zakresem korzystania z uszkodzonego pojazdu sprzed szkody, iż miał prawo do natychmiastowego uzyskania pojazdu zastępczego, to nie ma w tymże materiale wykazanych okoliczności wskazujących na brak możliwości albo znaczne utrudnienie w tym względzie. Zdarzenie rodzące szkodę miało bowiem miejsce w dniu 2 czerwca 2017 r. , i był to piątek. Z pojazdu codziennie korzystał w ramach dojazdu do pracy M. R. i bywało tak , że pracował także w soboty. Zatem jeśli szkodę w pojeździe zgłoszono w dniu zdarzenia i w tym samym dniu poszkodowany nie uzyskał oferty od ubezpieczyciela co do warunków najmu pojazdu zastępczego, miał pełne prawo dokonać tego najmu w ramach ofert rynkowych. Jednakże w dniu 5 czerwca 2017 r. tj. w poniedziałek odbyła się rozmowa telefoniczna z przedstawicielem ubezpieczyciela, w trakcie której przedstawiono ofertę współpracującej z towarzystwem firmy wynajmującej pojazdy zastępcze, padły tam stwierdzenia o akceptacji stawki dobowej najmu po 100 złotych netto oraz co do uzasadnionego okresu najmu w zakresie czasu do oględzin, następnie 1-2 dni organizacyjnych i uzasadnionego czasu na naprawę.

Zaoferowany w sprawie materiał dowodowy, wbrew wnioskom sądu pierwszej instancji nie daje podstaw do przyjęcia, że od momentu złożenia oferty w dniu 5 czerwca 2017 r. istniały takie okoliczności, które uniemożliwiały albo znacznie utrudniały zamianę pojazdu zastępczego, zwłaszcza przy posiadanej już wiedzy przez poszkodowanego o zakresie stawki akceptowanej przez pozwane towarzystwo. Zatem skoro do zmiany pojazdu zastępczego nie doszło, to po 5 czerwca 2017 r. poszkodowany musiał liczyć się z tym, że wyższy od wskazanego koszt najmu będzie ponosił na własne ryzyko, właśnie zgodnie z przywołaną przez sąd meriti zasadą współpracy przy minimalizacji zakresu poniesionej straty.

Zatem jeśli pozwany akceptował stawkę po 100 złotych netto, to należało przyjąć do rozliczenia za dobę po 123 złote brutto licząc od 7 czerwca 2017 r. ( ofertę złożono 5 czerwca, do zmiany konieczny był co najmniej jeden dzień na organizację). Natomiast do tej daty od 3 czerwca, kiedy zawarto umowę najmu pojazdu zastępczego, poszkodowany miał pełne prawo do korzystania na koszt ubezpieczyciela z pojazdu zastępczego na warunkach przez siebie uzyskanego, zwłaszcza że stawka ta nie odbiega znacząco od obowiązujących wówczas na rynku.

W przedmiotowej sprawie jeśli zaś idzie o czas niezbędny do usunięcia skutków szkody w pojeździe i korzystania w tym czasie z pojazdu zastępczego, to trzeba wskazać, że Sąd Rejonowy także popełnił błąd w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, wnioskując wbrew logice i doświadczeniu życiowemu. Wiadomo bowiem, że pozwany akceptował czas najmu do dokonania oględzin, które nastąpiły w dniu 6 czerwca 2017 r. , wtedy też sporządzono kalkulację naprawy, która nie była kwestionowana. Nie było więc przeszkód aby rozpocząć technologiczny proces naprawy, przy uwzględnieniu czasu na organizację tego procesu, co według niespornej opinii biegłego winno trwać 3 dni. Sam proces naprawy, mając na uwadze zakres i jakość doznanego uszczerbku został oszacowany na 6 dni. Zatem łącznie było to 13 dni ( 4 dni do oględzin, 3 dni organizacyjne i 6 dni na naprawę). Jednakże poza zakresem zaskarżenia pozostało uznane przez pozwanego 16 dni.

Zasadny okazał się podniesiony przez stronę pozwaną zarzut naruszenia prawa materialnego poprzez ich błędną wykładnię. Apelację można oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe jego zastosowanie. Naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną (zob. wyrok SN z dnia 8 października 2002 r., IV CKN 1304/00, LEX nr 78365; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813). W doktrynie na ogół przyjmuje się, że naruszenie prawa przez jego niewłaściwe zastosowanie może być również efektem oparcia się na normie prawnej nieistniejącej lub przyjęcia, że nie istnieje norma obowiązująca (tzw. pogwałcenie prawa w ścisłym znaczeniu). Można jednak spotkać pogląd traktujący tę ostatnią wadliwość jako naruszenie prawa przez jego błędną wykładnię. Oceniając zasadność podstawy apelacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy opierać się jedynie na stanie faktycznym, który stał się podstawą zaskarżonego wyroku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2002 r., I CKN 1315/00, LEX nr 75349). W szczególności nie można skutecznie dowodzić błędu w subsumcji przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych (zob. wyrok SN z dnia 20 grudnia 2001 r., V CKN 510/00, LEX nr 53098). W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w Łasku dokonał zatem niewłaściwej interpretacji prawa materialnego w kontekście podniesionego zarzutu naruszenia art. 361 § 1 k.c.

Wobec treści postawionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego zaakcentować należy, że granicę odpowiedzialności sprawcy szkody (a w świetle art. 822 k.c. także ubezpieczyciela) zakreśla adekwatny związek przyczynowy. W świetle orzeczeń Sądu Najwyższego, (uchwała z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004 nr 4, poz. 51, str. 5, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1972r., II CR 425/72 (OSNCP 1973 nr 6, poz. 111, Legalis) stwierdzić należy, że w przypadku zaistnienia szkody komunikacyjnej za pozostające w adekwatnym związku przyczynowym uznać należy jedynie te koszty naprawy pojazdu, które były celowe, niezbędne i ekonomicznie uzasadnione. Zdaniem Sądu Okręgowego nie istnieje możliwość stworzenia uniwersalnego katalogu czynności poszkodowanego, które zawsze, w każdym wypadku wystąpienia szkody komunikacyjnej będą mogły zostać ocenione jako pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą . O tym czy podjęte w celu naprawienia szkody działania były celowe, niezbędne i uzasadnione decydują bowiem zawsze okoliczności danego wypadku.

W rozpoznawanej sprawie nie zaistniały takie okoliczności, które uzasadniałyby zaliczenie kosztów najmu pojazdu zastępczego w zakresie dochodzonym przez powoda i to ze względów wyżej wskazanych. Czynnik ekonomiczny nie tylko może ale powinien być elementem branym pod uwagę przy dokonywaniu oceny czy naprawa pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodę powodującą. Nie sposób bowiem uznać za pozostające w normalnym związku przyczynowym ponoszenie nadmiernych kosztów naprawy jedynie dlatego, że obciążają one ubezpieczyciela, a nie właściciela pojazdu, zaś uczciwość obrotu dyktuje dochodzenie odszkodowania, pochodzącego przecież ze składek wielu ubezpieczonych jedynie w takim aspekcie, w jakim istotnie generuje to poniesiona szkoda.

Stąd też w kontekście powyższych wywodów zakresem odszkodowania winno być objęte 16 dni, w tym 4 dni przy stawce z umowy najmu po 246 złotych brutto za dobę ( 984 złote) i 12 dni po 123 złote brutto ( 1.476 złotych ). Łącznie zatem stanowi to wartość należnego odszkodowania w wysokości 2.460 złotych. Pozwany uiścił należność przed procesem w wysokości 1.672,80 złote., więc sąd pierwszej instancji zasądził do pełnej wartości przedstawionej faktury ( 5.608,80 złotych ) kwotę 3.936 złotych. Tymczasem zgodnie z przedstawionym wywodem należność była uzasadniona co do łącznej kwoty 2.902,80 złotych ( 2.460 + 442,80 złotych jako koszt podstawienia i odbioru samochodu). Z tej wielkości pozwany uiścił 1.672,80 złote, zatem różnica to 1230 złotych. Jednakże zakresem zaskarżenia objęto jedynie kwotę 2.263,40 złote. Stąd też korekta mogła nastąpić jedynie do tego poziomu czyli 1.672,60 złote ( 3.936 – 2.263,40 =1.672,60 ).

Z tych też względów apelację należało uwzględnić, zmieniając zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i 391 § 1 k.p.c. obciążając powódkę jako przegrywającą kosztami zastępstwa prawnego poniesionymi przez stronę pozwaną ( 450 złotych ) oraz kosztem opłaty od apelacji – 114 złotych. Wysokość wynagrodzenia ustalono na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2018, poz.1800)., w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.