Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 21/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2019 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku w V Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Węgorzewie w składzie:

Przewodniczący – SSR Dorota Scott - Sienkiel

Protokolant – st. sekr. sąd. Anna Zaborowska - Przesmycka

w obecności Prokuratora -------------------

po rozpoznaniu w dniu 10.04.2019 r., 31.10.2019r. na rozprawie

sprawy D. P.

urodzonego (...) w W.

syna H. i T. zd.G.

oskarżonego o to, że: w bliżej nieustalonym dniu, w miesiącu lutym 2018r. w celu użycia za autentyczny przedłożył przedstawicielowi Towarzystwa (...) S.A. podrobiony dokument w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki S. (...) model(...) opatrzony datą 08 grudnia 2017 r. zawartej pomiędzy kupującym D. P. a sprzedającym N. Z. (1), zawierającej podrobiony na niej podpis sprzedającego N. Z. (1) , wprowadzając w ten sposób w błąd likwidatora szkody co do prawdziwości przedłożonej przez niego umowy, usiłując tym doprowadzić Towarzystwo (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nieprzekraczającej 3298,00 zł , poprzez uzyskanie nienależnego odszkodowania z tytułu uszkodzenia wymienionego telefonu w związku z polisą nr (...), jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę wypłaty odszkodowania,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11§2 kk

1.  Oskarżonego D. P. uznaje za winnego tego, że w bliżej nieustalonym dniu, w miesiącu lutym 2018r. w celu użycia za autentyczny przedłożył przedstawicielowi Towarzystwa (...) S.A. podrobiony dokument w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki S. (...) model (...) opatrzony datą 08 grudnia 2017r. zawartej pomiędzy kupującym D. P. a sprzedającym N. Z. (1), zawierającej podrobiony na niej podpis sprzedającego N. Z. (1), wprowadzając w ten sposób w błąd likwidatora szkody co do prawdziwości przedłożonej przez niego umowy, tj. przestępstwa z art. 270§1 kk i za to na podstawie art. 270§1 kk w zw. z art. 33§1 i 3 kk skazuje go na karę grzywny w wymiarze 60 (sześćdziesiąt) stawek dziennych, przy przyjęciu, iż wysokość jednej stawki dziennej równa jest kwocie 20 (dwadzieścia) złotych.

2.  Na podstawie art. 44§1 kk orzeka przepadek dowodu rzeczowego w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki S. (...) poprzez pozostawienie w aktach sprawy.

3.  Na podstawie art. 230§2 kpk dowód rzeczowy w postaci telefonu (...) zwraca oskarżonemu D. P..

4.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w kwocie 1.868,07 (tysiąc osiemset sześćdziesiąt osiem 07/100) złotych.

Sygn. akt V K 21/19

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

D. P. mieszka i pracuje w W.. Prowadzi działalność gospodarczą w postaci telesalonu przy ul. (...), w którym zajmuje się skupem i sprzedażą telefonów komórkowych. Jego pracownikiem jest M. C.. Pod koniec grudnia 2017r. do salonu (...) zgłosił się N. Z. (1), który chciał sprzedać swój telefon marki S. (...). N. Z. (1) zakupił go w dniu 13.10.2017r. w sklepie (...) w W.. Telefon w dniu zakupu został ubezpieczony w firmie (...) S.A. Ubezpieczenie obejmowało uszkodzenia i zniszczenia towaru w wyniku wypadku lub przepięcia oraz jego utratę w wyniku kradzieży z włamaniem lub rabunku. Telefon użytkowany przez N. Z. (1) posiadał uszkodzenie w postaci pęknięcia w dolnej części wyświetlacza.

W dniu 29 grudnia 2019r. przed dokonaniem transakcji, D. P. skontaktował się z biurem obsługi firmy ubezpieczeniowej w celu ustalenia, czy będzie mógł uzyskać odszkodowanie za zniszczony telefon. Po uzyskaniu informacji, iż szkodę może zgłosić dowolna osoba, niekoniecznie właściciel aparatu, D. P. zdecydował się na jego zakup. N. Z. (2) przekazał mu telefon i dokumenty ubezpieczenia oraz przyjął zapłatę w kwocie 900 złotych. Strony nie spisały żadnej umowy. Tego samego dnia D. P. ponownie zadzwonił do ubezpieczyciela w celu zgłoszenia szkody. Podał dane N. Z. (1), jako osoby ubezpieczonej oraz swoje dane, jako osoby zgłaszającej szkodę. Opisał również przebieg zajścia, w czasie którego miało dojść do uszkodzenia telefonu.

W dniu 4 stycznia 2018 r. do D. P. zadzwoniła pracownica centrum likwidacji szkód, która poinformowała go, że jeżeli jest wyłącznie osobą zgłaszającą szkodę, to konieczne jest uzyskanie pełnomocnictwa od N. Z. (1) do reprezentowania go w procedurze odszkodowawczej. Podała również, że jeśli D. P. jednak nabył telefon, konieczne jest przedstawienie umowy przenoszącej prawo własności telefonu. D. P. poinformował ją wówczas, że jest właścicielem urządzenia i posiada stosowną umowę. Zobowiązał się jednocześnie dostarczyć jej kopię ubezpieczycielowi.

Zgodnie z zobowiązaniem, D. P. przesłał do (...) S.A. drogą elektroniczną kopię umowy kupna sprzedaży telefonu (...), datowanej na dzień 8.12.2017r., zawartej między nim i N. Z. (1). W firmie ubezpieczeniowej sprawdzono podpis osoby sprzedającej z umowy sprzedaży z podpisem złożonym na dokumencie ubezpieczenia. Ponieważ powzięto wątpliwości co do podpisu na umowie sprzedaży, zażądano od D. P. oryginału tego dokumentu, a następnie powołano biegłego z zakresu pisma ręcznego. W złożonej opinii stwierdził on, że podpis sprzedającego znajdujący się na umowie sprzedaży telefonu został nakreślony przez inną osobę, niż ta która podpisała się na dokumencie ubezpieczenia. Na tej podstawie firma ubezpieczeniowa wydała decyzję odmawiająca wypłaty odszkodowania.

D. P. odwołał się od tej decyzji i przesłał oświadczenie N. Z. (1), z treści którego wynikało, iż zawarł w dniu 8.12.2017r. z D. P. umowę sprzedaży telefonu, na mocy której przeniósł wszystkie uprawnienia związane z przedmiotem sprzedaży, w szczególności wynikające z umowy ubezpieczenia. Mimo tego oświadczenia decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania została przez (...) S.A. utrzymana.

W maju 2018r. wszczęte zostało dochodzenie, które zakończyło się wniesieniem aktu oskarżenia przeciwko D. P.. Został on oskarżony o to, że w bliżej nieustalonym dniu, w miesiącu lutym 2018r. w celu użycia za autentyczny przedłożył przedstawicielowi Towarzystwa (...) S.A. podrobiony dokument w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki S. (...) model (...) opatrzony datą 08 grudnia 2017 r. zawartej pomiędzy kupującym D. P. a sprzedającym N. Z. (1), zawierającej podrobiony na niej podpis sprzedającego N. Z. (1) , wprowadzając w ten sposób w błąd likwidatora szkody co do prawdziwości przedłożonej przez niego umowy, usiłując tym doprowadzić Towarzystwo (...) S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nieprzekraczającej 3298,00 zł , poprzez uzyskanie nienależnego odszkodowania z tytułu uszkodzenia wymienionego telefonu w związku z polisą nr (...), jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę wypłaty odszkodowania, tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. P. (k. 175v), zeznania świadków: N. Z. (1) (k. 175v-176, 5), M. C. (k. 176, 96), P. J. (k. 111), dokumenty w postaci: pisma (...) W. z płytą CD (k. 18-20) i kopie dokumentów (k. 65-78), protokół oględzin rzeczy (k. 79-85), protokół zatrzymania rzeczy (k. 88-91), protokół okazania rzeczy (k. 93-94), opinie z zakresu badań dokumentów (k. 49-55, 117-128, 216-221).

Oskarżony D. P. w toku rozprawy nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podał, że telefon (...) kupił w swoim sklepie od N. Z. (1) za kwotę ok. 1.000 zł. Stwierdził również, że w chwili dokonywania transakcji podpisali umowę, aby mieć pewność, że telefon stanowi już jego własność. Po zakupieniu telefonu, w trakcie jego użytkowania, doszło do jego uszkodzenia. Telefon upadł i zbił się jego wyświetlacz. Ponieważ telefon był ubezpieczony w firmie (...), postanowił dochodzić odszkodowania. W trakcie rozpatrywania zgłoszenia ubezpieczyciel stwierdził, że N. Z. (2) nie podpisał umowy kupna- sprzedaży, jako sprzedający. Oskarżony zaprzeczył jakoby wiedział, iż umowa nie została podpisana przez sprzedającego. Stwierdził również, że nie widział momentu, kiedy N. Z. (2) miał podpisać się na umowie. ( wyjaśnienia oskarżonego D. P. k. 175v)

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom D. P., w zakresie w jakim twierdzi, iż między nim a N. Z. (1) doszło do zawarcia pisemnej umowy kupna – sprzedaży telefonu, albowiem nie znajdują one potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym zarówno w postaci zeznań świadków, jak i zgromadzonych dokumentów oraz opinii biegłych.

Z relacji N. Z. (1) wynika wprost, że nie podpisywał umowy kupna – sprzedaży telefonu, choć przyznał że do transakcji istotnie doszło. W jej wyniku N. Z. (1) przekazał D. P. telefon i dokumenty z ubezpieczenia, zaś kupujący zapłacił mu 900 złotych. Jednocześnie wskazał, że jedyny dokument, jaki podpisał na prośbę D. P., było oświadczenie z treści którego wynikało, że przekazał mu wszelkie prawa do telefonu (zeznania N. Z. k. 175v, 5). Z jego relacją zbieżne są zeznania M. C., pracownika D. P., który podał, że widział moment dokonywania transakcji tj. przekazania telefonu wraz z dokumentami kupującemu oraz wypłatę pieniędzy dla sprzedającego. Świadek ten nie widział jednak, czy była sporządzona umowa pisemna (zeznania M. C. k. 176, 96).

Zeznania tych świadków uznać należy za wiarygodne, gdyż są logiczne, spójne i pokrywają się z zebranymi w sprawie dokumentami, przede wszystkim z opiniami biegłych z zakresu badań dokumentów. Z treści opinii wynika bowiem, że kwestionowany podpis ”N. Z. (1)” znajdujący się w pozycji „sprzedający” na umowie kupna – sprzedaży telefonu z dnia 8.12.2017r. nie jest autentycznym podpisem N. Z. (1) (opinia k. 49-55). Biegły nie potrafił w sposób kategoryczny określić jednak, czy podpis ten został nakreślony przez oskarżonego, bowiem złożony podpis wykazuje zarówno podobieństwa, jak i różnice w zestawieniu z wzorami pisma D. P.. Nadto inny powołany w sprawie biegły wskazał, że wszystkie zapisy, stanowiące wypełnienie tej umowy oraz podpis w pozycji „kupujący” nakreśliła jedna osoba i był nią D. P. (opinia k. 117-128). Oznacza to zatem, że formularz umowy kupna- sprzedaży wypełnił osobiście D. P., on też podpisał się na dokumencie jako kupujący, jednak umowy tej, jako sprzedający nie podpisał N. Z. (1). Podpis ten nie został złożony również przez M. C., który jest pracownikiem D. P., a który był obecny przy dokonywaniu transakcji (opinia k. 216-221).

Zachowanie oskarżonego w ocenie Sądu wyczerpało znamiona czynu określonego w art. 270§1 kk. Przedmiotem ochrony tego czynu jest publiczne zaufanie do dokumentów, a ściślej mówiąc do ich autentyczności i rzetelności, co stanowi podstawowy warunek pewności obrotu prawnego. Definicję dokumentu zawiera art. 115 § 14 kk. Dokumentem jest przedmiot lub zapisany nośnik informacji. Konstytutywną cechą wszystkich dokumentów jest to, że z każdym z nich jest związane określone prawo albo ze względu na zawartą w nim treść stanowi on dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Znamiona czasownikowe przestępstwa określonego w § 1 art. 270 kk (zwanego fałszem materialnym dokumentu) wyrażono określeniami: "podrabia", "przerabia", "używa". Użycie przerobionego albo podrobionego dokumentu jako autentycznego nie jest równoznaczne z każdym przypadkiem fizycznego posługiwania się takim dokumentem. Przez pojęcie użycia dokumentu należy rozumieć wykorzystanie go w obrocie prawnym, w funkcji właściwej dla dokumentu autentycznego Czyn ten polega na posłużeniu się w obrocie prawnym falsyfikatem albo przerobioną treścią dokumentu zgodnie z celem, do którego miał służyć dokument autentyczny . ( W. Wróbel, T. Sroka, w: Zoll, Wróbel (red.), Kodeks karny, t. 2, cz. II, 2017, s. 702–703; R. Zawłocki, w: Wąsek, Zawłocki (red.), Kodeks karny, t. 2, 2013, s. 772; M. Żelichowski, w: Królikowski, Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. 2, 2017, s. 518–519). A. Grześkowiak, K. Wiak (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 6, Warszawa 2019

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że D. P. przedkładając przedstawicielowi firmy ubezpieczeniowej (...) S.A. podrobiony dokument kupna-sprzedaży telefonu miał pełną świadomość tego, że nie jest to dokument autentyczny. Oskarżony osobiście wypełnił formularz tego dokumentu oraz podpisał go jako kupujący i wiedząc, że nie został podpisany przez sprzedającego N. Z. (1), przedstawił go w firmie ubezpieczeniowej, chcąc wywołać określony skutek w postaci wypłaty odszkodowania. Wykorzystał zatem podrobiony dokument w funkcji właściwej dla obrotu prawnego.

W ocenie Sądu nie ma jednak podstaw do przyjęcia, że D. P. swoim zachowaniem zmierzał do uzyskania nienależnego odszkodowania z tytułu uszkodzenia telefonu. Zgodnie bowiem z uregulowaniami zawartymi w ogólnych warunkach ubezpieczenia – dodatkowa ochrona dla klientów N. obowiązującymi w (...) S.A., w razie zbycia przedmiotu ubezpieczenia, prawa z umowy ubezpieczenia mogą być przeniesione na nabywcę przedmiotu ubezpieczenia bez odrębnej zgody (§4 ust. 5 ogólnych warunków ubezpieczenia - pismo (...) S. A. k. 66). Między D. P. i N. Z. (1) niewątpliwie doszło do zawarcia ważnej umowy kupna – sprzedaży telefonu. Strony uzgodniły przedmiot transakcji i cenę, doszło również do wydania przedmiotu nabywcy. Mimo tego, iż umowa nie została zawarta na piśmie, nie ma to żadnego znaczenia dla oceny jej ważności i skuteczności na gruncie prawa cywilnego. Tym samym na D. P. przeszły wszelkie prawa wynikające z zawartej umowy ubezpieczenia, zatem był również uprawniony do dochodzenia roszczeń w związku z uszkodzeniem ubezpieczonego urządzenia. Zwrócić również należy uwagę, że od samego początku wolą oskarżonego było nabycie telefonu wraz z przysługującymi prawami wynikającymi z jego ubezpieczenia. Wskazuje na to ta okoliczność, że przed transakcją D. P. kontaktował się w firmą ubezpieczeniową, aby upewnić się, czy takie prawo będzie mu przysługiwało i dopiero wówczas podjął decyzję o zakupie telefonu (zeznania N. Z. k. 175v). W momencie kupna telefonu oskarżony nie przewidział jednak, że ubezpieczyciel będzie wymagał od niego pisemnej umowy, więc zaniedbał jej sporządzenia dla celów dowodowych. Umowa została spisana dopiero na potrzeby już zainicjowanego postępowania o wypłatę odszkodowania, lecz bez udziału N. Z. (1). Oskarżony świadomie przedłożył podrobiony dokument, by to odszkodowanie uzyskać.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż zaistniała konieczność dokonania zmiany opisu czynu przypisywanego oskarżonemu oraz jego kwalifikacji. Sąd przyjął więc, że D. P. w bliżej nieustalonym dniu, w miesiącu lutym 2018r. w celu użycia za autentyczny przedłożył przedstawicielowi (...) S.A. podrobiony dokument w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki (...) model (...) opatrzony datą 08 grudnia 2017r. zawartej pomiędzy kupującym D. P. a sprzedającym N. Z. (1), zawierającej podrobiony na niej podpis sprzedającego N. Z. (1), wprowadzając w ten sposób w błąd likwidatora szkody co do prawdziwości przedłożonej przez niego umowy i tym samym dopuścił się przestępstwa stypizowanego w art. 270§1 kk

Przestępstwo z art. 270 §1 kk jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do lat dwóch. Sąd wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 60 stawek dziennych, uznając iż kara ta jest współmierna do stopnia jego zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił, a nadto spełni względem oskarżonego cele zapobiegawcze i wychowawcze. Przy wymiarze kary grzywny Sąd wziął pod uwagę również uprzednią niekaralność D. P. (dane o karalności k. 227). Ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 20 zł Sąd miał na uwadze stosunki majątkowe oskarżonego, który prowadzi działalność gospodarczą, uzyskując dochód w kwocie 1900-2000 zł miesięcznie.

Na podstawie art. 44§1 kk Sąd orzekł obligatoryjny przepadek dowodu rzeczowego w postaci umowy kupna sprzedaży telefonu marki S. (...) poprzez pozostawienie w aktach sprawy.

Na podstawie art. 230§2 kpk dowód rzeczowy w postaci telefonu (...) zwrócono oskarżonemu D. P., jako że stał się zbędny dla postępowania karnego.

Stosownie do treści art. 627 kpk oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 120 zł oraz pozostałe koszty sądowe w kwocie 1.868,07 złotych, na które złożyły się zryczałtowane koszty doręczenia korespondencji, koszty uzyskania danych o karalności oraz należności przyznane biegłym tytułem wynagrodzenia za sporządzone opinie.