Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 562/17

POSTANOWIENIE

Dnia 23 października 2019 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Grażyna Poręba

Protokolant: sekr. sąd. Urszula Bodziony - Mróz

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2019 r. w Nowym Sączu

na rozprawie sprawy z wniosku G. P.

przy uczestnictwie M. R., M. W., Z. W.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

postanawia

I.  oddalić wniosek,

II.  stwierdzić, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie,

III.  nakazać ściągnąć od wnioskodawczyni G. P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Nowym Sączu kwotę 3.180,66 zł (trzy tysiące sto osiemdziesiąt złotych sześćdziesiąt sześć groszy) tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.

Z/

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

Dnia 23 października 2019 r.

Sędzia

Sygn. akt I Ns 562/17

UZASADNIENIE

postanowienia z 23 października 2019 roku

Wnioskodawczyni G. P., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, we wniosku z dnia 1 lutego 2017 roku (data nadania), domagała się stwierdzenia przez Sąd, iż nabyła w drodze zasiedzenia z dniem 4 listopada 2014 roku nieruchomości w postaci działek o nr (...) oraz udziału 2/3 części w działce nr (...), położonych w obrębie 3, B., województwo (...).

W uzasadnieniu wskazała, iż wymienione działki mają nieuregulowany stan prawny, a w rejestrze gruntów jako władający na zasadach samoistnego posiadania tymi nieruchomościami figurują: W. K. i H. P. (1) - w odniesieniu do działek (...), zaś w odniesieniu do działki (...) – po 1/3 części W. K., H. P. (1), zaś w 1/3 właścicielem jest A. K. - na podstawie AWZ z 18.12.1976 roku. Jedynym spadkobiercą A. K. na mocy testamentu notarialnego jest wnioskodawczyni. (...), których właścicielką jest wnioskodawczyni stanowiły wraz z działkami wnioskowanymi do zasiedzenia jedną całość gospodarczą, gospodarstwo rolne pozostające w „rodzinie” od wielu lat. W latach 50-60 tych ub. wieku zostało ono rozparcelowane nieformalnie, w okolicznościach nieznanych bliżej wnioskodawczyni i podzielone pomiędzy rodzeństwo: J. R., W. K. i H. P. (1). J. R. była matką A. K., która przejęła posiadanie po niej, jednak uwłaszczyła się jedynie na niektórych działkach, z wyłączeniem objętych wnioskiem, gdyż te w dacie wejścia w życie ustawy z 1971 roku nie znajdowały się już w posiadaniu rodziny – W. K. wyjechała w latach 60-tych do S., jej spadkobiercą jest syn M., H. P. (1) zaś po przejściu na emeryturę w latach 70-tych ub. wieku wyjechała do P.. Wnioskodawczyni korzystała w całości z całej dawnej nieruchomości rodzinnej, stanowiącej działki objęte wnioskiem, po śmierci matki kontynuowała opłacanie podatku, jej posiadanie tej nieruchomości miało charakter samoistny i nieprzerwany. Bieg zasiedzenia wnioskodawczyni liczy od daty śmierci W. K., tj. od dnia 3 listopada 1984 roku, bowiem H. P. (1) nie interesowała się zupełnie nieruchomością już od lat 70-tych.

Postanowieniem z dnia 9 marca 2017 roku w sprawie II Co 39/17 Sąd Okręgowy w Łodzi, na przedstawienie Sądu Rejonowego w Łodzi wyznaczył do rozpoznania sprawy tut. Sąd Rejonowy na podstawie art. 508 § 2 k.p.c. (k. 171).

Postanowieniem z dnia 4 września 2017 roku Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników M. W. i Z. W. (k. 90).

Uczestnicy M. W. i Z. W. w odpowiedzi na wniosek oświadczyli, iż nie sprzeciwiają się żądaniu wniosku (k.95, 99).

Uczestnik M. R. w odpowiedzi na wniosek wniósł o jego oddalenie, wskazując, iż A. K. przebywała przez 16 lat poza granicami kraju, zaś zmarła W. K. nigdy nie wyjechała z kraju na stałe. Ojciec uczestnika w uzgodnieniu z A. K. opłacał podatek od nieruchomości, opłat tych dokonywała w ich imieniu U. R. (k.116-117).

Kurator dla nieznanego z miejsca pobytu uczestnika Z. P. w odpowiedzi na wniosek również domagał się jego oddalenia, kwestionując samoistność posiadania wnioskodawczyni przez wymagany do zasiedzenia okres. Wskazał, iż nie zostało określone we wniosku, na czym miało polegać samoistne posiadanie zarówno A. K., jak i wnioskodawczyni, ponadto A. K. zamieszkiwała w miejscowości oddalonej od B. ok. 30 km, ponadto chorowała, co uzasadnia wniosek, iż nie była ona w stanie objąć gruntów w samoistne posiadanie (k. 119-120).

Postanowieniem z dnia 17 stycznia 2018 roku Sąd zwolnił kuratora z uwagi na informację o śmierci uczestnika Z. P. w 1996 roku (k.140).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

Działki ewidencyjne o nr (...) o łącznej powierzchni 0,19 ha położone w B., woj. (...), mają nieuregulowany stan prawny - zgodnie z wypisem w rejestru gruntów jako samoistni posiadacze tych działek figurują H. P. (1) – w udziale ½ i W. K. w udziale ½. Działka ewidencyjna nr (...) o pow. 0,1078 ha stanowi w udziale 1/3 własność A. K. na mocy Aktu Własności Ziemi nr (...) z dnia 18.12.1976 roku, zaś w pozostałej części jako samoistni posiadacze tej działki figurują H. P. (1) i W. K. – po 1/3 części.

W. K. zmarła w dniu 3 listopada 1984 roku. Jej spadkobiercą jest syn M. R..

H. P. (1) zmarła bezdzietnie w dniu 21 sierpnia 1993 roku, a jej spadkobiercą był mąż Z. P., który zmarł w dniu 9 marca 1996 roku.

A. K. zmarła w dniu 15 września 2011 roku i jej spadkobierczynią na podstawie testamentu notarialnego z dnia 29 września 2010 roku Rep. A nr 5479/2010 jest wnioskodawczyni – G. P..

Dowód: wypisy i wyrysy z operatu ewidencyjnego k. 11-12, pisma Starostwa Powiatowego w R. k. 13-14, kopia AWZ z dnia 18.12.1976 r. k. 15, Akt poświadczenia dziedziczenia k. 20-22, skrócone akty zgonu k. 23, 24, 137.

Wnioskodawczyni jest siostrzenicą A. K., która była jedną z trzech córek J. i W. R., zamieszkujących w B.. Prowadzili oni tam gospodarstwo, uprawiali warzywa, mieli drzewa i krzewy owocowe, paśli krowy. Na nieruchomości objętej wnioskiem przez jakiś czas zamieszkiwały również siostry J. H. P. i W. K. które potem założyły własne rodziny i zamieszkały osobno, przy czym nigdy nie wyjeżdżały na stałe z Polski. Wszystkie córki J. i W. W. M., H. W. i A. K. również wyprowadziły się z domu rodzinnego i zamieszkiwały w innych miejscowościach. Ciotka wnioskodawczyni A. K. odwiedzała często rodziców w B., jednak zamieszkiwała i pracowała z Ż., a następnie przez 16 lat – od początku lat 90-tych ub. wieku do 2009 roku zamieszkiwała wraz z mężem w U.. Po śmierci rodziców – W. R. w 1977 roku, a J. R. w 1988 roku – A. K. interesowała się nieruchomością, przesyłała do P.pieniądze na pokrycie opłat podatkowych od nieruchomości, które w jej imieniu uiszczała m.in. kuzynka U. R.. W czasie swej nieobecności prosiła o doglądanie działek Z. W. (brata wnioskodawczyni). W 2010 roku – już po powrocie na stałe do kraju A. K. zleciła rozbiórkę budynku mieszkalnego i budynków gospodarczych, znajdujących się na nieruchomości, prawdopodobnie na działkach (...) bowiem zagrażały zawaleniem. Po powrocie do kraju A. K. zamieszkała w Ż., długo chorowała.

G. P. jako spadkobierczyni A. K. jest właścicielką działek (...) o łącznej powierzchni 0,3444 ha położonych w B. oraz udziału 1/3 w działce nr (...), które są zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie działek wnioskowanych do zasiedzenia. Wnioskodawczyni nie zamieszkuje jednak w B., nigdy tam nie mieszkała – a od 2006 roku jej miejscem zamieszkania jest P. w województwie (...). Na nieruchomościach wnioskowanych do zasiedzenia G. P. była ostatni raz na przełomie 2009 i 2010 roku - po tej dacie na działkach tych nie była, nie wykonywano tam na jej zlecenie żadnych prac, nie ma tam jakichkolwiek upraw.

Podatki od nieruchomości opłacała A. K. (a następnie G. P.) jednak decyzje podatkowe wystawione na jej nazwisko dotyczyły różnych powierzchni nieruchomości te wystawione na W. K. z lat 1988- 1990, 1992-1993 są zobowiązaniem podatkowym z budynku i gruntu o powierzchni 0,12 ha, jeszcze jedno z 2010r. z budynku i gruntu o pow. 0,1437 ha. Dokumenty na nazwisko A. K. dotyczą powierzchni odpowiadającej mniej więcej wielkości działek stanowiących własność ciotki wnioskodawczyni.

Dowód: odpis kw nr (...) k. 16-19, kopie decyzji podatkowych i potwierdzeń wpłat k. 25-65, zaświadczenie z dnia 29.11.2018 r, k.453, informacja z dnia 29.11.2018 r. k. 455, zeznania świadka Z. W. – w drodze pomocy prawnej I Cps 36/18, k.354, zeznania świadka M. R. – w drodze pomocy prawnej I Cps 25/18 , k. 442-445, częściowo zeznania wnioskodawczyni – nagranie z dnia 17.01.2018r. 00:11:40-00:57:48 i z dnia 11.10.2019 r. 00:01:01.

Przedmiotowy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody z dokumentów, których wartość nie została zakwestionowana przez żadną ze stron postępowania oraz w oparciu o zeznania uczestnika M. R., wnioskodawczyni G. P. oraz świadka Z. W..

Zeznania te są wiarygodne w części, w jakiej są ze sobą zgodne, a jednocześnie nie są sprzeczne ze zgromadzoną dokumentacją. W szczególności nie budzi wątpliwości ta część zeznań wskazanych osób, w której podali, iż A. K. przez 16 lat przebywała za granicą, mimo to interesowała się stanem nieruchomości położonej w B., opłacała podatki od nieruchomości stanowiących jej własność, o ich doglądanie prosiła swego siostrzeńca a po powrocie do kraju - w 2010 roku zleciła rozbiórkę budynku znajdującego się na nieruchomości. Te twierdzenia stron są zgodne i korelują z relacją świadka Z. W.. Z kolei płacenie przez A. K. podatków potwierdza zgromadzona dokumentacja księgowa (podatkowa), która jednocześnie wskazuje na zakres zobowiązania podatkowego (powierzchnię nieruchomości, dla której było ono naliczane).

Sąd nie mógł jednakże obdarzyć wiarą tej części zeznań wnioskodawczyni, w której twierdziła, iż A. K., mimo pobytu w U.– zajmowała się systematycznie stanem nieruchomości, m.in. zlecała przeprowadzanie prac porządkowych, wykonanie ogrodzenia, czy też wynajmowała (użyczała) budynek osobom trzecim – twierdzenia te nie zostały bowiem poparte żadnymi dowodami. Nie korelują z nimi fragmenty zeznań świadka Z. W., które w zakresie remontów budynku były bardzo ogólne, niestanowcze („musiały być jakieś remonty” - ale już bez sprecyzowania), a w części wskazywały na wykonywanie aktów posiadania przez inne osoby (J. R., H. P. (1)). Także uczestnik M. R. kwestionował twierdzenia wnioskodawczyni w powyższym zakresie wskazując, iż ciotka H. P. (1) korzystała z części tej nieruchomości, miała tam ogródek. Wnioskodawczyni nie przedłożyła jakichkolwiek dokumentów potwierdzających czynienie nakładów przez A. K., nie powołała świadków, którzy potwierdziliby zlecanie prac na nieruchomości konkretnym osobom, traktowanie całej nieruchomości jako swojej sfery decyzyjności.

Sąd zważył co następuje:

Wniosek nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zaznaczyć, iż przesłankami niezbędnymi do zasiedzenia są samoistne, tj. właścicielskie posiadanie nieruchomości oraz wymagany ustawowo okres, który w zależności od „dobrej” lub „złej” wiary posiadacza jest krótszy lub dłuższy.

Zgodnie z art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Z kolei z § 2 tego przepisu wynika, że po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Od 1.01.1965 r. tj. od daty wejścia w życie Kodeksu Cywilnego do dnia wejścia w życie noweli wprowadzonej ustawą z 28.07.1990 r. (Dz. U. nr 55, poz.321) tj. do 1.10.1990 r. okres wymagany do zasiedzenia wynosił odpowiednio 10 i 20 lat, w zależności od dobrej lub złej wiary. Art. 9 ustawy z 28.07.1990 r. stanowi jednak, iż do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy, dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie. Terminy będą zatem odpowiednio dwudziesto- i trzydziestoletni.

O posiadaniu samoistnym można mówić wówczas, gdy dana osoba wykonuje wobec rzeczy akty władztwa właścicielskiego, przy czym do stwierdzenia takiego posiadania rzeczy niezbędne jest wykazanie zarówno faktycznego władztwa ( corpus), jak i woli posiadania jak właściciel ( animus). Istnienie tylko jednego z tych elementów nie decyduje o takim posiadaniu. Zgodnie z art. 176 k.c. jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika – przy czym jeśli poprzednik uzyskał posiadanie w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

Wnioskodawczyni domagała się stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości wskazanych we wniosku, w tym udziału w jednej z działek, właśnie przy uwzględnieniu czasu posiadania swej poprzedniczki prawnej. Postępowanie dowodowe przeprowadzone w przedmiotowej sprawie prowadzi jednak w ocenie Sądu do wniosku, iż nie zostały wykazane przesłanki do zasiedzenia przez wnioskodawczynię nieruchomość objętych wnioskiem, w tym udziału ponad już posiadany udział 1/3 części w działce nr (...).

Posiadania wnioskodawczyni – jak również posiadania jej poprzedniczki prawnej, której okres posiadania chce zaliczyć, nie można bowiem postrzegać jako samoistnego. Aby posiadanie miało cechy samoistności, zarówno A. K., jak i po jej śmierci wnioskodawczyni, musiałyby znajdować się w sytuacji pozwalającej im na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo własności, a także musiałyby one uzewnętrzniać wolę takiego władania rzeczą dla siebie ( animus rem sibi habendi), przejawiająca się w czynnościach faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Tymczasem w okolicznościach sprawy nie istnieje podstawa do takiego wniosku.

Wnioskodawczyni jako zasadniczo główną okoliczność przemawiającą za samoistnością posiadania swej poprzedniczki powoływała to, iż jej poprzedniczka prawna opłacała podatki od całej nieruchomości wnioskowanej do zasiedzenia – na potwierdzenie czego przedłożyła szereg dokumentów płatniczych (decyzji podatkowych oraz potwierdzeń wpłat). Analiza tej dokumentacji nie potwierdza jednak takiego wniosku, gdyż przedłożone dokumenty płatnicze dotyczyły nieruchomości o powierzchni mniejszej, niż powierzchnia działek wnioskowanych do zasiedzenia. W części decyzji o wymiarze podatku wskazana była powierzchnia odpowiadająca powierzchni gruntów, których A. K. była właścicielką, czyli których stan prawny był i jest uregulowany – dotyczy to udziału 1/3 części działki (...), jak też działek nr (...). Z odpisu księgi wieczystej (...) wynika bowiem, iż łączna powierzchnia działek objętych tą księgą, stanowiących wówczas własność A. K. wynosiła 0,3444 ha. Decyzje podatkowe z lat 1988, 1990, 1992-1993 figurujące na nazwisko A. K. dotyczą gruntów o pow. 0,3844 ha, zaś decyzje z lat 2010-2011, 2014-2016 (na nazwisko A. K., bądź G. P.) odnoszą się do powierzchni ok. 0,3455 ha, czyli mniej więcej odpowiadającej powierzchni nieruchomości stanowiących własność poprzedniczki prawnej wnioskodawczyni. Nie można wyprowadzić z powyższego wniosku, aby dotyczyły one całości działek, tj. stanowiących własność A. K. oraz objętych wnioskiem o zasiedzenie. Łączna powierzchnia tych nieruchomości wynosiłaby bowiem ok. 0,65 ha. Sąd miał przy tym na uwadze, iż (jak wynika z zeznań wnioskodawczyni i świadka, a znajduje to potwierdzenie w dokumentach płatniczych) - A. K. opłacała w niektórych okresach także podatki „w imieniu” W. K., która była wskazywana w nakazach płatniczych (także po jej śmierci - za lata 1988-1990, 1992) – od pow. 0,12 ha, jednakże nawet i to nie może automatycznie uzasadniać uznania po stronie A. K. samoistności posiadania całej tej nieruchomości.

Przede wszystkim wymaga podkreślenia, iż opłacanie podatków stanowi czynność z zakresu prawa administracyjnego i sama przez się nie może przemawiać za uznaniem osoby płacącej daniny publiczne za samoistnego posiadacza w rozumieniu kodeksu cywilnego. W przedmiotowej sprawie jest to tym bardziej niezasadne, iż wiele z tych dowodów wpłat dotyczy nieruchomości, które stanowiły własność A. K., a zatem w tym zakresie była ona zobowiązana do ich uiszczania, zaś postępowanie dowodowe nie wykazało, aby podejmowała ona innego rodzaju czynności manifestujące jej wolę posiadania właścicielskiego w stosunku do całej nieruchomości. Samoistne posiadanie musi bowiem zostać wyraźnie zamanifestowane wobec osób postronnych, np. w postaci wykonywania z pominięciem innych osób prac budowlanych, remontowych itp. na nieruchomości, ponoszenie kosztów utrzymania i remontów nieruchomości, decydowanie o rodzaju upraw czy sposobie korzystania z gruntów. W przedmiotowej sprawie jedynym takim działaniem, na które wskazuje wnioskodawczyni, a które przyznaje uczestnik, była rozbiórka starego budynku na działce. Niewątpliwie taka decyzja podjęta przez A. K. świadczyła o wykonywaniu uprawnień właścicielskich, jednak nastąpiło to dopiero w 2010 roku. Wnioskodawczyni zaś liczy okres posiadania, od którego zależy zasiedzenie od 1984 roku. Nie zostało wykazane jakimikolwiek dowodami, aby wcześniej (przed 2010 rokiem) były przez A. K. podejmowane konkretne działania, które mogłyby być traktowane jako wykonywanie posiadania i to właścicielskiego – z wyłączeniem innych osób. Nie wynika to z żadnych dokumentów, a dowodu z zeznań świadków, którzy potwierdziliby takie okoliczności wnioskodawczyni nie zawnioskowała. Świadek Z. W. co prawda zeznał, iż „musiały być czynione nakłady finansowe na nieruchomość, bo była w złym stanie, groziło to rozbiórką” (k. 354), jednocześnie te twierdzenia nie są poparte innymi dowodami, mają przede wszystkim charakter zbyt ogólny, niestanowczy, a co więcej - z materiału dowodowego wynika, iż ostatecznie budynek został rozebrany, co przeczy pośrednio faktycznemu czynieniu nakładów. Okoliczności wskazane przez wnioskodawczynię w zakresie samoistności posiadania przez A. K. całej nieruchomości zostały równocześnie zaprzeczone przez uczestnika M. R., który podniósł, iż na części nieruchomości swój ogródek posiadała także ciotka H. (po obu stronach budynku - na działce (...)), uczestnik pamiętał, jak ciotka H. z wujkiem zajmowali się tym ogródkiem, były tam ziemniaki i drzewa owocowe (k. 443). Z kolei świadek Z. W. podał, iż w domu na nieruchomości ciotka H. miała „swój pokoik”, mimo, iż zamieszkiwała w P., to spędzała tam dużo czasu, zwłaszcza w ostatnich latach swego życia (k. 354v). W świetle tych zeznań, jak również mając na uwadze, iż A. K. przez kilkanaście lat przebywała w USA, zaś jej ciotki nigdy nie opuszczały kraju na stałe, a jedna z nich zamieszkiwała w B., nie można uznać za wiarygodne twierdzeń wnioskodawczyni, jakoby to A. K. głównie wykonywała akty posiadania nieruchomości. Przeciwnie – z całokształtu materiału dowodowego wynika, iż jej ciotki, głównie H. P. (1), również partycypowały w tym posiadaniu, korzystały z działek wnioskowanych do zasiedzenia, nie wyzbyły się swego posiadania. Z zeznań uczestnika wynika także, iż kwestia opłacania podatku była uzgodniona z ciotkami.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Wnioskodawczyni w tej sytuacji – wobec kwestionowania przez uczestnika jej twierdzeń, winna wskazać Sądowi dowody na wykonywanie uprawnień właścicielskich przez A. K.. Mogła w tym celu załączyć dowody poniesienia kosztów remontów, zawnioskować świadków potwierdzających wykonywanie prac na zlecenie A. K. (ogrodzenie, doglądanie) itp. Takiej inicjatywy dowodowej wnioskodawczyni nie wykazała – jedynym świadkiem, który podniósł, iż na prośbę A. K. doglądał nieruchomości był brat wnioskodawczyni Z. W.. Co prawda pełnomocnik wnioskodawczyni powołał się na to, iż z uwagi na rodzaj gruntów (nieużytki) na nieruchomości nie można było zasadniczo podejmować żadnych konkretnych prac, jednak jak wynikało z zeznań wnioskodawczyni pewne działania miały być faktycznie podejmowane przez A. K.. Miały to być np. dbanie o porządek przez „jakąś osobę poleconą przez księdza”, mieszkańca B., korzystanie przez niego z baraku, za zgodą A. K., użyczanie przez nią mieszkania osobom trzecim – żadne z powyższych twierdzeń nie zostało poparte dowodami.

Niezależnie od tego nie ma żadnych podstaw do liczenia początku biegu zasiedzenia od 1984 roku – wnioskodawczyni wiąże to z datą śmierci W. K., należy jednak zauważyć, iż w tym czasie żyła jeszcze J. R., siostra W. K. i H. P. (2), która miała przecież zamieszkiwać na tej nieruchomości do swej śmierci. Z zeznań wnioskodawczyni wynika, że zmarła ona kilka lat później, w 1988 roku. Trudno zatem wnioskować, a nie zostało to w jakichkolwiek sposób wykazane, że to właśnie po śmierci W. K. zaistniała zmiana okoliczności w zakresie samoistnego posiadania tej nieruchomości. Z kolei po 1988 roku nie zostały wykazane działania A. K., które manifestowałyby jej samoistne posiadanie z wyłączeniem innych osób. W tym świetle nie można uznać, aby w odniesieniu do działek nr (...) zostały spełnione przesłanki do zasiedzenia.

W odniesieniu zaś do wniosku o zasiedzenie udziału w działce nr (...) należy z kolei podkreślić, że sytuacja współwłaściciela, który chce zasiedzieć udział innego współwłaściciela jest traktowana w sposób szczególny. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 11.10.2002 roku (I CKN 1009/00) trafnie zaznaczył, że gdy zbiegają się dwa domniemania - zgodności posiadania ze stanem prawnym (art. 241 k.c.) i posiadania samoistnego (art. 336 k.c.), współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela powinien udowodnić, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaściciela. Co istotne, w takim przypadku warunki zasiedzenia są zaostrzone - nawet okoliczność, iż inny współwłaściciel nie wykonuje swojego współposiadania, nie oznacza automatycznie, że posiadacz całości wykonywał swoje prawo do przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej był posiadaczem samoistnym. Nie można wykluczyć zasiedzenia idealnego udziału między współwłaścicielami, jednakże do takiej zmiany charakteru władztwa konieczne jest wyraźne zamanifestowanie woli władania cum animo rem sibi habendi, w sposób widoczny dla współwłaścicieli i dla otoczenia. Surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione jest bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. Wymagania te muszą znaleźć swoje odbicie w postępowaniu dowodowym. Ciężar udowodnienia przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu (tak SN w uzasadnieniu postanowienia z 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSNC 1998, nr 4, poz. 61). O charakterze władztwa współwłaściciela domagającego się stwierdzenia zasiedzenia decyduje zatem jego zachowanie, a nie bierność innych współwłaścicieli (czy władających, jak w niniejszej sprawie).

W ocenie Sądu, wnioskodawczyni nie wykazała, by jej poprzedniczka prawna, jako właścicielka udziału w działce (...), w wyraźny sposób manifestowała wolę posiadania całej tej działki, ponad swój udział. W konsekwencji Sąd doszedł do przekonania, iż z całokształtu materiału dowodowego wynika, iż co najmniej do śmierci J. R. – w 1988 roku, A. K. nie mogła samoistnie posiadać nieruchomości, a potem nie zostały przedstawione dowody na takie samoistne posiadanie. Dopiero w 2010 roku zaistniał pierwszy konkretny objaw takiego posiadania, jednakże mając na uwadze wymagany do zasiedzenia upływ czasu nie można uznać, aby do zasiedzenia doszło.

W świetle wyżej przytoczonej argumentacji na podstawie zgromadzonych dowodów uznać należało, iż po stronie G. P. nie zostały wykazane wszystkie wymagane przesłanki do uwzględnienia wniosku o zasiedzenie, tj. przesłanka samoistności posiadania całości nieruchomości, jak też upływ czasu. Mając powyższe na uwadze wniosek podlegał oddaleniu, o czym orzeczono jak w punkcie I postanowienia.

W pkt II Sąd orzekł o kosztach postepowania zgodnie z ogólną regułą z art. 520 §1 k..p.c. nie znajdując podstaw do odstąpienia od tej zasady.

W punkcie III Sąd nakazał ściągnąć od wnioskodawczyni na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2 180,66 zł tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa (w łącznej kwocie 3 180,66 zł k. 158, 457 i 473 – przy uwzględnieniu zaliczki wpłaconej przez wnioskodawczynię w kwocie 1 000 zł). Sąd miał na uwadze, iż wniosek G. P. ostatecznie nie został uwzględniony, a to z jego wniesieniem wiązało się powstanie kosztów tymczasowo uiszczonych w toku postępowania ze środków Skarbu Państwa na poczet ogłoszeń prasowych oraz wynagrodzenia kuratora dla uczestnika.

Mając powyższe na uwadze orzeczono, jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

(...)