Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 1378/18

PR 2 Ds 994.18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2019 roku

Sąd Rejonowy w Nysie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk

Protokolant: Ewelina Pasławska

Prokurator ------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 16 lipca i 22 sierpnia 2019 roku sprawy karnej

A. J. (1) (J.) s. C. i B. z domu P.

ur. (...) w N.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 26 sierpnia 2018 r. o godz. 00.30 w miejscowości Ś., ul. (...), gm. K., woj. (...) uderzając E. E. (1) z pięści oraz kopiąc po ciele m.in. w lewą rękę spowodował u niego uszkodzenie ciała w postaci złamania skośnego podgłowowego V kości śródręcza lewego z przemieszczeniem powodując naruszenie czynności narządów ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1 kk,

tj. o czyn z art. 157 § 1 kk

II.  w dniu 26 sierpnia 2018 r. o godz. 01.30 w miejscowości Ś., ul. (...) , gm. K., woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z n/n osobą uderzając pięściami po całym ciele pobił E. E. (1) powodując u niego obrażenia ciała w postaci zwichnięcia stawu ramiennego lewego,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk

III.  w dniu 26 sierpnia 2018 r. o godz. 01.30 w miejscowości Ś., ul. (...), gm. K., woj. (...) groził pozbawieniem życia E. E. (1), a groźba ta ze względu na okoliczności wzbudziła u niego uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona,

tj. o przestępstwo z art. 190 § 1 kk

1.  na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 25 § 1 k.k. uniewinnia oskarżonego A. J. (1) od popełnienia czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku,

2.  w miejsce czynów opisanych w pkt II i III części wstępnej wyroku uznaje oskarżonego A. J. (1) za winnego tego, że w dniu 26 sierpnia 2018 r., w Ś., powiat (...), zagroził pokrzywdzonemu E. E. (1) pozbawieniem życia, po czym działając wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą, uderzając pięściami po całym ciele wziął udział w jego pobiciu, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 k.k., to jest występku z art. art. 158 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 158 § 1 k.k. przy zast. art. 37a k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go na podstawie art. 34 § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 (czterdziestu) godzin miesięcznie,

3.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze zasądza z budżetu Skarbu Państwa na rzecz adw. S. M. opłatę w wysokości 619 (sześciuset dziewiętnastu) złotych i 92 groszy, w tym podatek VAT, z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu A. J. (1),

4.  na podstawie art. 630 k.p.k. wydatkami w części uniewinniającej obciąża Skarb Państwa, zaś w pozostałej części na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego A. J. (1) od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody przeprowadzone w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 sierpnia 2018 r. ok. godziny 0:30 oskarżony A. J. (1) przebywał na dożynkach w Ś.. Tam spotkał D. W. (1), który miał do niego pretensje o to, że potrącił śmiertelnie jego wujka. Mężczyźni zaczęli się szarpać. Nagle do sytuacji włączył się pokrzywdzony E. E. (1), który kopnął oskarżonego kolanem w brzuch, po czym przewrócił go na ziemię, usiadł na nim i zaczął go uderzać. Oskarżony bronił się zadając pokrzywdzonemu uderzenia. Mężczyźni zostali ostatecznie rozdzieleni.

/ dowód: zeznania D. W. – k.85v; zeznania M. D. – k.96/

Następnie pokrzywdzony odwiózł D. W. do domu i wrócił na imprezę. Około godziny 1:30 do stolika gdzie siedział pokrzywdzony podszedł A. J. w towarzystwie innych osób. Zagroził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia, po czym od razu zaatakował go uderzając pięściami. Do oskarżonego przyłączył się jeszcze jeden mężczyzna, który złapał pokrzywdzonego za szyję i razem uderzali go pięściami. Po chwili napastnicy odeszli.

/ dowód: zeznania E. E. – k.2; zeznania S. W. – k.13/

Oskarżony ma 33 lata, posiada wykształcenie gimnazjalne, bez zawodu, nie ma nikogo na utrzymaniu, nie pracuje, utrzymuje się z prac dorywczych. Oskarżony był karany sądownie.

/ dowód: dane osobowe – k. 33; dane o karalności - k.79-80/

Ustalając stan faktyczny dotyczący pierwszej fazy zdarzenia sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach D. W. (1) i M. D. (2), którzy widzieli całe zajście. Szczerze na rozprawie opisali oni przebieg tej części zdarzenia i wskazali, że gdy oskarżony szarpał się z D. W., nagle włączył się pokrzywdzony, jako strona atakująca. Świadkowie ci nie byli już obecni przy drugiej części zdarzenia.

Szczere były zeznania G. W., przy czym świadek zeznała, że ze względu na miejsce gdzie siedziała, nie widział istotnych szczegółów zdarzenia. Nadto świadek po pierwszej części zdarzenia udała się do domu.

Co do drugiej fazy zdarzenia sąd dał wiarę zeznaniom S. W. (2), odczytanym na rozprawie. Odnośnie pierwszej części szczerze wskazała, że nie widziała jej i znała ją tylko z relacji bliskich.

Jeśli chodzi o zeznania pokrzywdzonego E. E. (1) sąd uznał je za wiarygodne w zakresie drugiej fazy zdarzenia, w której to bez wątpienia został on zaatakowany przez oskarżonego i innego nieustalonego mężczyznę. Natomiast co do pierwszego zajścia z oskarżonym, w ocenie sądu zeznania świadka nie zasługiwały na wiarę. Pokrzywdzony starał się przedstawić jej przebieg w taki sposób by wykazać, że to A. J. był stroną atakującą i usprawiedliwić swoje zachowanie. Tymczasem z zeznań świadków, wynikało że owszem miało miejsce szarpanie się oskarżonego z D. W., lecz nie bili się, po czym nagle pokrzywdzony zaatakował oskarżonego kopiąc go i uderzając. Wskazani wcześniej bezpośredni świadkowie nie wspominają również o tym, by oskarżony kopną pokrzywdzonego. Trudno zresztą dać wiarę temu twierdzeniu pokrzywdzonego, skoro to on przewrócił oskarżonego, i przygniótł go swoim ciałem.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Sąd dał wiarę temu twierdzeniu oskarżonego, co do pierwszej fazy zdarzenia, gdyż ustalono, że został on zaatakowany przez pokrzywdzonego i bronił się. Natomiast co do drugiej części zdarzenia, czyli gróźb i pobicia pokrzywdzonego, z przeprowadzonych dowodów wynikało, że oskarżony dopuścił się tych zachowań.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony stanął pod zarzutem popełnienia czynu zabronionego z art. 157 § 1 k.k., czynu z art. 158 § 1 k.k. oraz czynu z art. 190 § 1 k.k.

Przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. popełnia ten, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innej osoby trwający powyżej 7 dni.

Przepis ten chroni zdrowie osoby przed bezprawną ingerencją ze strony innych ludzi.

Skutkiem czynu musi być uszkodzenie ciała tj. naruszenie substancji materialnej ciała człowieka lub rozstrój zdrowia tj. zakłócenie funkcjonowania organizmu bez naruszenia jego integralności. Skutek musi trwać powyżej dni siedmiu, przy czym nie należy go utożsamiać
z okresem niezdolności do pracy, który może być inny. Między zachowaniem sprawcy,
a zaistniałym skutkiem musi zachodzić związek przyczynowy.

Czyn zabroniony z art. 158 § 1 k.k. popełnia ten, kto bierze udział w pobiciu,
w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia
albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k.

Dla zaistnienia pobicia niezbędna jest czynna napaść, co najmniej dwóch osób na inną osobę lub osoby, przy czym widoczne jest rozróżnienie napastników od broniących się.

Do przyjęcia udziału w bójce lub pobiciu nie jest konieczne, aby konkretna osoba zadała innej osobie (innemu uczestnikowi bójki lub napadniętemu przy pobiciu) cios
w postaci uderzenia, kopnięcia itp. Do przyjęcia uczestnictwa w bójce lub pobiciu wystarczy świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka
lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie ludzi.

Skutkiem działania sprawców musi być narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutków opisanych w przepisie art. 158 § 1 k.k.

Występek ten ma charakter powszechny, jego sprawcą może więc być każdy.

Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.

Czyn zabroniony z art. 190 § 1 k.k. popełnia ten, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.

Przedmiotem ochrony tego przepisu jest wolność człowieka od uczucia strachu, lęku
lub niebezpieczeństwa.

Groźba karalna może mieć charakter słowny, jak i przybrać każdą inną formę wyrazu,
której celem jest wywołanie skutku w sferze psychiki pokrzywdzonego. Może ona być skierowana bezpośrednio lub pośrednio do pokrzywdzonego.

Dla wyczerpania znamion czynu zabronionego z art. 190 § 1 k.k. konieczne jest by sprawca wywołał u pokrzywdzonego obawę, że groźba zostanie spełniona. Nadto niezbędne jest by obawa ta była obiektywnie uzasadniona w realiach konkretnej sprawy. Decydować więc będą o tym przesłanki odwołujące się do okoliczności i sposobu wyrażenia groźby, które mogą uzasadniać realną obawę, iż będzie spełniona.

Przez czyny współukarane rozumie się takie działania poprzedzające główny czyn przestępny lub po nim następujące, które, oceniane z osobna, mogłyby być uznane za odrębne przestępstwa, jednakże przy całościowej ocenie zdarzenia uznać je należy za skwitowane przez wymierzenie kary za przestępstwo główne (uchwała SN z dnia 26 czerwca 1964 r., sygn. akt VI KO 57/63). Jak podnosi się w judykaturze nie jest zasadne powołanie w kwalifikacji prawnej obok przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu groźby z art. 190 § 1 k.k., ze względu na niższy stopień społecznej szkodliwości tego czynu, jak i zbędność powoływania groźby popełnienia przestępstwa, którego następnie usiłowano dokonać lub dokonano, gdyż świadczy to o zaistnieniu konstrukcji czynu współukaranego (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 kwietnia 2008 r., sygn. akt II AKa 78/08). Stosownie do ostatniego zapatrywania, przyjmując konstrukcję czynu współukaranego, sąd powinien dać temu wyraz w opisie czynu głównego, przypisanego oskarżonemu w wyroku skazującym, przy czym tak opisane czyny należy zakwalifikować w podstawie skazania zgodnie z kwalifikacją prawną czynu głównego, i na podstawie tego przepisu orzec karę, w ramach jej sędziowskiego wymiaru uwzględniając dodatkowo stopień społecznej szkodliwości czynu współukaranego (M. B., Czyny współukarane w praktyce organów wymiaru sprawiedliwości).

Zgodnie z art. 25 § 1 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.

Dla zaistnienia obrony koniecznej istotne jest wystąpienia łącznie kilku warunków, takich jak to by nastąpił zamach - bezpośredni i bezprawny, skierowany na jakiekolwiek dobro chronione prawem, aby działanie osoby broniącej świadomie skierowane było na odparcie zamachu oraz by było ono konieczne.

Skutkiem działania w obronie koniecznej jest zniesienie przestępność czynu.
Czyn popełniony w obronie koniecznej jest legalny i prawny.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne sąd stwierdził, że oskarżony w pierwszej fazie zdarzenia został zaatakowany przez pokrzywdzonego i bronił się. Tym samym jego działanie nosiło znamiona obrony koniecznej, co znosiło przestępność czynu. Dlatego też sąd na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 25 § 1 k.k. uniewinnił oskarżonego od popełnienia czynu z art. 157 § 1 k.k.

Natomiast sąd nie miał wątpliwości, że w drugiej część zdarzenia oskarżony chcąc niejako odegrać się na pokrzywdzonym, działając wraz z innym nieustalonym mężczyzną, wyczerpał swoim zachowaniem znamiona czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k., gdyż uderzając pięściami po całym ciele wziął udział w pobiciu pokrzywdzonego, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 157 § 1 k.k.

Jednocześnie zarzucone oskarżonemu przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. ze względu na niższy stopień społecznej szkodliwości tego czynu, jak i dokonanie następnie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, stanowi czyn współukarany uprzedni. Dlatego też sąd uwzględnił w opisie czynu groźbę wypowiedzianą przez oskarżonego, przy czym jako podstawę skazania przyjął kwalifikację czynu głównego i również na podstawie tego przepisu orzekł karę, co było wystarczające dla oddania całej zawartości kryminalnej czynu.

Przechodząc do dalszych rozważań w ocenie sądu wina oskarżonego nie budziła wątpliwości, gdyż zdecydował się on na zachowanie niezgodnie z prawem, chociaż bezprawność czynu była rozpoznawalna i mógł działać zgodnie z normą prawną. Nie zachodziły przy tym żadne okoliczności wyłączające lub ograniczające winę.

Za popełnione przestępstwo sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go na podstawie art. 34 § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin miesięcznie.

Przy wymiarze kary Sąd miał na uwadze wszelkie okoliczności podmiotowe
i przedmiotowe, leżące w granicach cech przypisanego oskarżonemu przestępstwa,
a także dotyczące osoby sprawcy i mające znaczenie dla wymiaru kary.

Wymierzona kara dolegliwością swoją nie przekraczała stopnia winy, który był wysoki, gdyż oskarżony miał świadomość, że stosowanie przemocy wobec innej osoby jest bezprawne i naganne, a tym samym miał świadomość, że dopuszcza się czynu zabronionego.

Znaczny był także stopień społecznej szkodliwości czynu, gdyż oskarżony godził nim
w dobro, jakim jest zdrowie ludzkie i wolność innej osoby. Wynikiem pobicia były obrażenia ciała pokrzywdzonego. Oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim.

Okolicznością łagodzącą było jedynie to, że oskarżony sam wcześniej został zaatakowany przez pokrzywdzonego i działał pod wpływem emocji z tym związanych, co nie zmienia jednak tego, że nie do zaakceptowania jest taki sposób rozwiązywania konfliktów międzyludzkich.

Mając na uwadze powyższe sąd uznał, iż kara w takim wymiarze spełni cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego, jak również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, w szczególności w małej społeczności, gdzie mieszka, która otrzyma czytelny sygnał, że taki sposób rozwiązywanie konfliktów stanowi przestępstwo i nie będzie akceptowany.

Sąd na podstawie art. 630 k.p.k. wydatkami w części uniewinniającej obciążył Skarb Państwa, zaś w pozostałej części na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych. Jednocześnie zasądzono opłatę na rzecz obrońcy z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.