Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 168/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Krośnie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Arkadiusz Trojanowski

Sędziowie: SSO Janusz Szarek

SSO Mariusz Hanus

Protokolant: sekr. sądowy Renata Walczak-Wójcik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Krośnie – Krzysztofa Zdunka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 czerwca 2017 roku

sprawy A. H., s. F. i T. zd. B., ur. (...) w M.

oskarżonego o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę z urzędu oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 22 lutego 2017 roku, sygn. akt II K 1068/16

I.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

II.  zwalnia oskarżonego A. H. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za drugą instancję, obciążając tymi wydatkami Skarb Państwa,

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. L. – Kancelaria Adwokacka w K., kwotę 1033,20 zł /jeden tysiąc trzydzieści trzy złote dwadzieścia groszy/, obejmującą podatek VAT, tytułem nieopłaconych kosztów obrony z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 22 lutego 2017r., sygn. II K 1068/16, obywatel W., oskarżony A. H. został uznany za winnego tego, że w dniu 8 lipca 2016r., około godz. 16:40, w miejscowości T., woj. (...), na skrzyżowaniu drogi krajowej nr (...) z drogą powiatową (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując zespołem pojazdów, złożonym z ciągnika siodłowego marki S. o nr rej. (...) i naczepy S. o nr rej. (...), nie zachował szczególnej ostrożności w obszarze skrzyżowania, nieprawidłowo obserwował sytuację drogową oraz zbyt późno podjął reakcję obronną w postaci hamowania i próby ominięcia stojącego na skrzyżowaniu przy osi jezdni z zamiarem wykonania manewru skrętu w lewo samochodu marki O. (...), o nr rej. (...), wskutek czego najechał na prawy tył kierowanego przez M. P. (1) samochodu marki O. (...), o nr rej. (...), w następstwie czego kierująca M. P. (1) straciła panowanie nad pojazdem i przemieszczając się w sposób niekontrolowany na przeciwległy, lewy pas ruchu, zderzyła się z jadącym z przeciwka samochodem ciężarowym marki (...), o nr rej. (...), wraz z naczepą W., o nr rej. (...), kierowanym przez N. N., w wyniku czego samochód marki O. (...) odwrócił się przodem w kierunku przeciwnym, uderzając w samochód marki S. (...), o nr rej. (...), kierowany przez obywatela S. L. R., w następstwie czego M. P. (1) doznała obrażeń ciała w postaci: ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego (krwiaków śródmózgowych okolic ciemieniowych i okolicy czołowej lewej, (...), krwawienia do komór bocznych, komory II i komory IV, obrzęku półkul mózgowych, móżdżku, mostu, rdzenia przedłużonego i opon mózgowych oraz złamania bocznej ściany zatoki szczękowej lewej), złamania przedniego odcinka żebra III po stronie prawej, stłuczenia miąższu płuca prawego i lewego, złamania lewych wyrostków poprzecznych kręgów L3, L4 i L5 oraz prawego wyrostka poprzecznego kręgu L1, złamania lewej masy bocznej kości krzyżowej dochodzącym do I segmentu kości krzyżowej, złamania gałęzi górnej kości łonowej w okolicy panewki stawu biodrowego, złamania dolnej kości lewej kości łonowej oraz gałęzi lewej kości kulszowej, złamania prawej wyniosłości biodrowo-łonowej, złamania prawej kości łonowej w okolicy spojenia łonowego i złamania gałęzi kości kulszowej prawej, które doprowadziły do jej śmierci w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr (...) w R., w dniu 7 września 2016r., wskutek niewydolności centralnego układu nerwowego, pasażer tego pojazdu M. P. (2) doznał obrażeń ciała w postaci: urazu głowy, złamania kości nosa, urazu klatki piersiowej ze złamaniem żeber - V,VI i VII po stronie prawej i V po stronie lewej, pourazowej odmy opłucnowej po stronie lewej, stłuczenia płuc, niewydolności oddechowej, złamania wyrostka poprzecznego kręgu C-2, złamania kości krzyżowej po stronie prawej, obustronnego złamania kości łonowych i kulszowych, złamania w obrębie krętarza większego kości udowej prawej, złamania strzałki prawej, co stanowi chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k., a syn pokrzywdzonych M. P. (3) urodzony w dniu (...) doznał obrażeń ciała w postaci: wylewu śródmózgowego i dokomorowego po stronie lewej oraz uszkodzenia prawej półkuli móżdżku z krwiakiem przymóżdżkowym, co stanowi chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k., to jest przestępstwa z art. 177 § 2 k.k.

Za przypisany czyn Sąd skazał oskarżonego, na podstawie art. 177 § 2 k.k., na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 8 lipca 2016r., godz. 22 30 , przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 42 § 1 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 3 lat, na poczet którego zaliczył okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 8 lipca 2016r.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd zarządził zwrot dowodu rzeczowego w postaci 7 sztuk tarcz tachografu oskarżonemu A. H. albowiem rzecz ta stała się zbędna dla postępowania karnego.

Nadto, Sąd zwolnił oskarżonego od kosztów postępowania i opłaty, obciążając nimi Skarb Państwa, oraz przyznał pokrzywdzonemu zwrot kosztów zastępstwa procesowego, a obrońcy z urzędu należne koszty obrony.

Powyższy wyrok, w części dotyczącej orzeczenia o karze, zaskarżyła obrońca z urzędu oskarżonego.

Apelacja zarzuciła rażącą niewspółmierność orzeczonej kary przez orzeczenie bezwzględnej kary 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy istniały podstawy do orzeczenia łagodniejszej kary, a w szczególności przy przyjęciu, iż oskarżony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a w momencie gdy zauważył stojący przed nim samochód pokrzywdzonych podjął manewr ominięcia tego samochodu z prawej strony, a ponadto fakt, iż oskarżony od dnia 8 lipca 2016r. przebywał w izolacji, gdzie napotkał nieprzekraczalną barierę językową, czuł się bezradny, a negatywne emocje z tym związane niewątpliwie wpłynęły na bierną postawę prezentowaną przez oskarżonego w postępowaniu, na którą zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji.

Obrońca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary pozbawienia wolności, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy z urzędu oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie. Orzeczona kara, jak również środki karne, były adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz uwzględniały nieumyślność zachowania sprawcy.

Sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie w sposób prawidłowy, należycie ustalił stan faktyczny oraz zastosował odpowiednią kwalifikacje prawną. W sposób uprawniony i właściwy ustalił także karę oraz środki karne, a reakcja prawno karna, w ocenie Sądu Okręgowego, okazała się współmierna i adekwatna do czynu oraz jego skutku.

Apelacja stawia w zasadzie jeden zarzut zaskarżonemu orzeczeniu - rażącej surowości kary. W pierwszej kolejności należy zatem rozważyć, jak rozumieć to niedookreślone pojęcie prawne.

Określenie „rażącej niewspółmierności kary” było przedmiotem wielokrotnych rozważań doktryny i orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych. Wypracowano w tym zakresie spójne stanowisko. W jego myśl o „rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. nie można mówić w sytuacji gdy Sąd, wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową (art. 53 § 1 k.k.) zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 1982r., Rw 542/82, OSNKW 1982/12/90).

„Rażąca niewspółmierność kary” zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary, można przyjąć, iż zachodziłyby wyraźne różnice pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd pierwszej instancji a karą, którą należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego prawidłowej oceny dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. Na gruncie cytowanego przepisu nie chodzi o bowiem o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać by można „rażąco” niewspółmierną w stopniu nie dających się zaakceptować” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, sygn. akt II AKa 116/00, Prok. i Pr. 2002 /1/29).

Przenosząc te twierdzenia na grunt przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, iż orzeczona kara 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, jest karą właściwą, adekwatną i sprawiedliwą. Sąd Okręgowy nie widzi możliwości, by była to kara znacząco niższa, bo takiej zmiany (a nie lekkiej korekty) oczekuje skarżąca, zarzucając karze orzeczonej „rażącą” surowość.

Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę cały szereg okoliczności obciążających oraz łagodzących i ostatecznie wyważył karę tak, że nie ma powodu do jej zmiany.

Nie ma także żadnej przyczyny, dla której wyrok miałby zostać uchylony, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania. Ustalenia faktyczne zostały poczynione poprawnie, nikt nie kwestionuje winy ani sprawstwa, czy okoliczności wypadku. Natomiast, uchylenie wyroku celem ponownego orzeczenia o karze byłoby dopuszczalne tylko wówczas, gdyby Sąd w ogóle nie uzasadnił jej wymiaru. Tymczasem, uzasadnienie jasno wskazuje, czym kierował się Sąd podczas ferowania wyroku, dowodzi brania pod uwagę zarówno okoliczności obciążających, jak i tych łagodzących.

Z całą pewnością czynnikiem decydującym o karze i jej bezwzględnym charakterze, jest tragiczny skutek dla pasażerów O. (...), w tym śmierć kierującej, będącej w chwili wypadku w zaawansowanej ciąży, i to po kilku dniach od urodzenia dziecka, które doznało w wyniku zdarzenia tragicznych następstw, a także, zagrażające życiu, obrażenia u pasażera - męża i ojca pokrzywdzonych. To przez ten pryzmat orzekano karę i właśnie z powodu śmierci oraz obrażeń ciała pokrzywdzonych, musiała ona być dotkliwa w takim stopniu, w jakim jest.

Wszystkie inne czynniki miały wpływ na karę, ale nie tak decydujący. Sąd słusznie dostrzegł fakt, iż oskarżony A. H. jest od wielu lat kierowcą zawodowym, znającym możliwość pojazdu ciężarowego jakim się poruszał, jego zwrotność, reakcję na kierownice, siłę hamulców. Znał też realia dróg w tej części Europy, gdzie sieć autostradowa jeszcze nie dotarła, a skrzyżowania są jednopoziomowe, o charakterze kolizyjnym. Na tego rodzaju drogach zdarzają się lewoskręty, a samochody skręcające w lewo ustawiają się wzdłuż osi jezdni i wtedy trzeba je albo ostrożnie minąć z prawej strony, albo się zatrzymać. Uwaga kierowcy, na tego rodzaju drodze, powinna być zatem wzmożona, by skrzyżowanie i sytuacja drogowa na nim nie zaskoczyły go. Zwłaszcza ma to znaczenie wówczas, gdy zestaw pojazdów jest ciężki, a jego droga hamowania jest długa. Błąd oskarżonego polegał właśnie na tym, że pozwolił, by naturalna na takim skrzyżowaniu sytuacja zaskoczyła go. Nie było tu mowo o jakimś nieplanowanym, nieprzewidzianym manewrze ze strony innych uczestników ruchu, ale doszło do sytuacji normalnej na skrzyżowaniu. Stąd też uważny kierowca, nie powinien być taką sytuacją zaskoczony, a gdyby obserwował jezdnię i ruch prawidłowo, to zareagowałby odpowiednio wcześnie. Jest to czynnik, jaki wpływał na karę. Dlatego też nie można uwzględnić jeszcze bardziej na korzyść faktu podjęcia manewru obronnego, bo okazał się nieskuteczny. Gdyby oskarżony uważniej obserwował jezdnię i przewidział ten wysoce prawdopodobny scenariusz, że na skrzyżowaniu ktoś będzie skręcał, to manewr okazałby się skuteczny albo w ogóle by nie był konieczny. Oczywiście skutek okazał się taki, również z powodu tragicznego zbiegu okoliczności, za który nikt nie odpowiada. Gdyby wypchnięty O. (...) nie trafił na ciężarówkę z przeciwka, sprawa zakończyłaby się inaczej, ale niewątpliwie to właśnie błąd oskarżonego zainicjował zdarzenie, powodujące skutki opisane w wyroku Sądu Rejonowego. Sąd wziął to pod uwagę, oddzielił okoliczności za jakie oskarżony odpowiada, od tych losowych i wymierzył mu karę właściwą.

Nie można także zapomnieć, że czynnikiem negatywnie sytuującym oskarżonego w kontekście wymiaru kary była jego postawa w trakcie procesu, a w szczególności stosunek do pokrzywdzonych przestępstwem. O ile prawem oskarżonego jest przyznawanie się lub nie, składanie bądź odmawianie wyjaśnień, i nie można mu z tego powodu czynić zarzutów, o tyle razi brak jakiejkolwiek empatii wobec pokrzywdzonych, brak ich przeproszenia, czy chociażby słowa współczucia. Oskarżony wręcz sam się kreował na pokrzywdzonego, całkowicie zapominając, co było skutkiem jego, nieumyślnego wprawdzie, ale zachowania.

Sąd pierwszej instancji miał także na uwadze to, co łagodziło odpowiedzialność sprawcy. Przez całe lata jeżdżenia samochodami, zachowywał on ostrożność, nie był wcześniej karany i dlatego należało uznać, iż nie jest osobą powodującą jakieś permanentne zagrożenie drogowe. Nie jest też osobą zdemoralizowaną, a wręcz przeciwnie. Uczciwie pracujący człowiek, utrzymujący siebie i córkę z ciężkiej pracy, który popełnił jeden błąd, kosztujący pokrzywdzonych najwyższą cenę. W oparciu o te czynniki, karę wyważono właściwie. Nie jest ani zbyt łagodna by nie powstało odczucie bezkarności za spowodowany wypadek śmiertelny, ani nie jest zbyt surowa, by społeczeństwo miało poczucie pokrzywdzenia osoby, która przecież nie chciała zrobić tego, co się stało. Obrona słusznie podkreśla, iż wypadek został spowodowany nieumyślnie, ale już raz miało to decydujące przełożenie na karę na etapie wyrokowania w pierwszej instancji i obecnie uwzględnianie tego czynnika po raz drugi, nie może nastąpić. Oczywistością jest, iż oskarżony nie chciał tego co się stało, nie miał zamiaru doprowadzenia do wypadku, ale to już raz wzięto pod uwagę przed Sądem Rejonowym. Kara jest wręcz standardowa w tego typu przypadkach w polskim orzecznictwie sądowym, a nawet można ją nazwać łagodniejszą.

Kara zapewne jest dla oskarżonego niedogodnością, ale nie przez ten pryzmat Sąd ocenia wskaźnik „nadmiernej surowości”. Osoba niekarana, której życie w momencie zmienia się całkowicie, pozbawiona wolności w obcym kraju, zawsze będzie odczuwała pokrzywdzenie w stopniu wysokim, co jest zrozumiałe i nikt tego nie kwestionuje. Zważywszy na fakt, że A. H. jest sprawcą przypadkowym, jego postawa i dotychczasowy sposób życia były bez zarzutu, można się spodziewać, że otrzyma on warunkowe przedterminowe zwolnienie niezwłocznie po uzyskaniu uprawnień, co de facto jeszcze złagodzi odczuwalność kary. Jeśli będzie w okresie próby przestrzegał zakazu prowadzenia pojazdów, rozciągającego się także na Węgry i całą Europę, to już niedługo będzie rozliczony z kary. Chociaż ocenie podlega kara orzeczona, a nie prognoza co do jej wykonywania, to jednak czynnik ten także warto wspomnieć. Kara orzeczona jest w pełni adekwatna. Tragedię zapoczątkowało zachowanie oskarżonego, który nienależycie obserwował sytuację na drodze i nie podjął na czas skutecznego manewru pozwalającego uniknąć wypadku. Kara nie mogła zatem być łagodniejsza od orzeczonej przez Sąd Rejonowy w Krośnie. Również zastosowany środek karny okazał się adekwatny. Zakaz prowadzenia pojazdów będzie okresem na uczulenie się na zachowanie zdwojonej ostrożności w rejonie skrzyżowań i na takie prowadzenie pojazdu w przyszłości, by wyeliminować jakiekolwiek zagrożenie kolizyjne.

W związku z powyższym, wobec poprawności wyroku w zakresie winy, kwalifikacji prawnej, kary oraz środków karnych, Sąd Odwoławczy orzekł jak w sentencji. Podstawę prawną orzeczenia stanowią przepisy art. 437 § 1, art. 438 pkt 4 i art. 456 k.p.k.

W myśl zasady z art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 643 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty za drugą instancję, uznając, podobnie jak Sąd Rejonowy, że oskarżony nie będzie w stanie ponieść kosztów postępowania ze względu na swoją sytuację materialną i odbywanie bezwzględnej kary pozbawienia wolności.

O wynagrodzeniu obrońcy z urzędu za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł po myśli § 17 ust. 2 pkt 4 i § 18 ust. 2 w zw. z § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu [Dz. U. z 2016r., poz. 1714].