Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 183/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Krośnie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Arkadiusz Trojanowski

Protokolant: sekr. sądowy Mateusz Wójcik

przy udziale oskarżyciela publicznego funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w Krośnie – Radosława Tabasza

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 maja 2017 roku

sprawy R. M. , s. B. i A. zd. S.,
ur. (...) w N.

obwinionego o wykroczenie z art. 92a k.w.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 11 kwietnia 2017 roku,
sygn. akt II W 14/17

I.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

II.  zasądza od obwinionego R. M. na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 80 zł /osiemdziesiąt złotych/, w tym opłatę za drugą instancję w kwocie 30 zł /trzydzieści złotych/.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 11 kwietnia 2017r., sygn. akt II W 14/17, obwiniony R. M. został uznany za winnego tego, że w dniu 3 grudnia 2016 roku, o godzinie 18:17, w miejscowości R., na ul. (...)DK (...), woj. (...), pow. (...), gm. M., kierując pojazdem marki M. (...), o nr rej. (...), przekroczył maksymalną dopuszczalną prędkość 50 km/h o 36 km/h, jadąc z prędkością 86 km/h, to jest wykroczenia z art. 92a k.w.

Za przypisany czyn Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 200 zł.

Ponadto, Sąd obciążył obwinionego kosztami sądowymi oraz opłatą.

Powyższy wyrok, w całości, zaskarżyła obrońca obwinionego.

Apelacja zarzuciła orzeczeniu:

1.  obrazę przepisów postępowania - art. 170 k.p.k. w zw. z art. 39 k.p.w. przez oddalenie wniosków dowodowych dotyczących przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność ustalania czy pomiar prędkości w dniu 3 grudnia 2016r. w miejscowości R. pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...) wykonany z wnętrza radiowozu podczas jego poruszania się był wykonany przyrządem spełniającym wymagania, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowy i odpowiadał rzeczywistej prędkości pojazdu M. (...) w sytuacji kiedy radiowóz, z którego wykonano pomiar poruszał się przeciwnym pasem jezdni w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy M. (...), a jego prędkość nie była stała, a które to naruszenie miało wpływ na treść orzeczenia,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia przez uznanie przez Sąd pierwszej instancji, że sprawa przez pryzmat postawionego obwinionemu zarzutu jest jasna i jednoznaczna i nie wymaga żadnych dodatkowych wyjaśnień w tym opinii biegłego sadowego gdyż wiedza co do zasad, sposobu pomiaru urządzeniem kontrolno - pomiarowym I. oraz urządzeniem dodatkowym Y. 2A jest powszechnie znana, i nie wymaga wiadomości specjalnych w sytuacji kiedy Sąd nie ustalił czy wymienione wyżej przyrządy uzyskały zatwierdzenia decyzją Prezesa Głównego Urzędu Miar do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym oraz czy te przyrządy mogą być używane łącznie, czy wyłącznie niezależnie od siebie, Sąd nie ustalił, czy te przyrządy działając łącznie mogły być użyte do pomiaru prędkości samochodu nadjeżdżającego z przeciwka gdy są zamontowane w pojeździe patrolowym, Sąd nie ustalił czy urządzenia miały odpowiednie parametry badań odporności przyrządu na warunki środowiskowe (np. wilgotność względną powietrza, temperaturę), co mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Obrońca wniosła o uchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego nie jest uzasadniona, co skutkować musiało utrzymaniem zaskarżonego wyroku w mocy.

Należy zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2001 roku, [sygn. KKN 602/99, LEX 51659], w którym stwierdził, że „sąd odwoławczy rozpoznając apelację może dokonać odmiennej oceny dowodów, ale jedynie wtedy, gdyby wykazał, że ich ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji jest dowolna, pomija zasady prawidłowego, logicznego rozumowania lub nie uwzględnia zasad wiedzy i doświadczenia życiowego”. Podobnie, w wyroku z dnia 11 lipca 2002 roku, [sygn. IV KK 150/02, lex 55186] Sąd Najwyższy zauważył, iż „sąd odwoławczy uprawniony jest zmienić ustalenia faktyczne i orzec odmiennie co do istoty tylko wtedy, gdy pierwszoinstancyjna ocena dowodów jest tak jaskrawo wadliwa, iż bez naruszenia gwarancyjnej roli zasady bezpośredniości i dwuinstancyjności postępowania karnego możliwe, a nawet wręcz konieczne jest w oparciu o te same dowody dokonanie odmiennych ustaleń i wyrażenie na ich podstawie odmiennych konkluzji”.

Tymczasem, w przedmiotowej sprawie, ocena dowodów poczyniona przez Sąd Rejonowy w Krośnie nie jest oceną dowolną, lecz swobodną, dokonaną z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Dlatego też nieuzasadniony jest zarzut, który wskazuje na błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć wpływ na jego treść, i nie może on prowadzić do zmiany czy też uchylenia zaskarżonego wyroku.

Wbrew twierdzeniom autorki apelacji, Sąd nie naruszył przepisów postępowania i nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych, lecz wręcz przeciwnie. Swoje stanowisko przekonująco uzasadnił, czyniąc zadość ustawowym wymogom, jakie spełniać ma uzasadnienie wyroku, a więc wskazał, którym dowodom dał wiarę, a którym nie i z jakiego powodu. Określił też jasno, dlaczego uznał opinię biegłego za zbędną dla wyjaśnienia tej prostej sprawy. Nie powielając tej oceny należy jedynie stwierdzić, że była ona w pełni trafna i prawidłowa, przy pełnym zastosowaniu sędziowskiej swobodnej oceny dowodów.

Dowodami, na jakich opierał się Sąd, były zeznania dwóch policjantów, osób zupełnie niezaangażowanych w żadne rozstrzygnięcie sprawy, a przez to można ich słowa uznać za obiektywnie prawdziwe. Dokonali pomiaru widząc, że prędkość pojazdu obwinionego może być za duża i okazało się to uzasadnione, bo rzeczywiście taka była. Nie ma wątpliwości, iż jest to prędkość tego pojazdu, bo wskazuje na to nagranie. Wideorejestratory montuje się właśnie po to, by nie trzeba było opierać się na słowach, by nie było sytuacji gdzie występuje słowo przeciwko słowu. Nagranie jest elementem obiektywnym, jego manipulacji nikt nie zarzucał. Także urządzenie radarowe do pomiaru prędkości było dopuszczone do użytku, miało ważne świadectwo homologacji i współpracowało na stałe z tym konkretnym samochodem i całym sprzętem nagrywającym. W skali kraju każdego dnia, w każdym powiecie, wykonuje się tego typu nagrania i pomiary prędkości takim lub podobnym homologowanym sprzętem, działającym łącznie jako całość i czyni się to właśnie w tym celu, by nie trzeba było prowadzić długotrwałego postępowania mającego na celu ustalenie, kto mówi prawdę.

Obrona bazuje na wygodnej dla siebie tezie, że wszystkie czynniki zewnętrzne musiały być niewłaściwie dobrane i wpływały na pomiar prędkości. Winne miało być ciśnienie w kołach, temperatura, wilgotność względna powietrza itd., tylko nie obwiniony, który ewidentnie został utrwalony, gdy przekraczał prędkość. Oczywiście stawiane zarzuty są niesprawdzalne, bo pierwszy wniosek o opinię biegłego pojawił się po ponad czterech miesiącach od dnia pomiaru, co samo w sobie podważa sens jakichkolwiek opinii. Aby taka opinia była miarodajna, samochód musiałby zostać skontrolowany w chwili dokonywania pomiaru, a czynniki zewnętrzne udokumentowane. Jest to jednak zupełnie zbędne. Homologacja urządzeń dopuszczanych w kraju uwzględnia fakt, że pracują one w różnych warunkach, ponieważ nasz klimat charakteryzuje się ogromnymi rozpiętościami temperatur, w zależności od pory roku. Oznacza to, że urządzenia tak są projektowane i montowane, by w każdych warunkach, nawet ekstremalnych (a takich nie było) działały poprawie. Ich sprawność i dokładność potwierdzają świadectwa legalizacji wystawione przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar w Katowicach (k. 3-4). Zasięganie opinii odnośnie faktów udokumentowanych decyzją kompetentnego organu, jest zbędne. Natomiast odtworzenie sytuacji drogowej z tego konkretnego dnia jest niemożliwe, podobnie jak ustalenie, jakie było ciśnienie w ogumieniu radiowozu. Należy zakładać, że skoro był on sprawny technicznie, to i ciśnienie było prawidłowe. Najprostszym wyjaśnieniem sprawy jest to, że homologowane urządzenia działały poprawnie, a młody radiowóz, z ważnym badaniem technicznym był sprawny, zaś obwiniony jechał za szybko, bo drogę miał wolną i pustą.

Sąd nie dostrzegł zatem wskazywanych przez obronę wad postępowania. Kara nie jest wysoka, lecz przeciętna. Musi stanowić ona ostrzeżenie, iż nigdy nie wiadomo gdzie prędkość zostanie skontrolowana, co z kolei pomoże kierującemu ją utrzymywać w rozsądnych granicach.

Mając na uwadze powyższe, wobec bezzasadności apelacji, Sąd Odwoławczy orzekł jak w sentencji.

Podstawę prawną wyroku stanowią przepisy art. 437 § 1 k.p.k., art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. i art. 456 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. natomiast o opłacie za drugą instancję na podstawie art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych.