Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1081/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca – Sędzia Ewa Staniszewska

Sędziowie: Bogdan Wysocki /spr./

Małgorzata Goldbeck-Malesińska

Protokolant: st. sekr. sądowy Ewa Gadomska

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa N. G.

przeciwko (...) S.A. w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu XIV Wydział Cywilny z siedzibą w P.

z dnia 2 października 2017 r. sygn. akt XIV C 952/15

uzupełnionego wyrokiem z dnia 29 stycznia 2018 r.

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 5 i 6 w ten sposób, że:

a)  zasądza dodatkowo od pozwanego na rzecz powódki kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 maja 2017r. do dnia zapłaty;

b)  kosztami postępowania obciąża w całości pozwanego i z tego tytułu:

- zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 9.234 zł (dziewięć tysięcy dwieście trzydzieści cztery złote);

- nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Poznaniu) z tytułu nieuiszczonych dotychczas kosztów sądowych łącznie kwotę 7.079,52 zł (siedem tysięcy siedemdziesiąt dziewięć złotych pięćdziesiąt dwa grosze);

II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.200 zł (pięć tysięcy dwieście złotych)

tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Bogdan Wysocki Ewa Staniszewska Małgorzata Goldbeck-Malesińska

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 4 maja 2013 r. (data wpływu) małoletnia powódka N. G. reprezentowana przez przedstawiciela ustawowego ojca T. G. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w Ł. na rzecz powódki kwoty 71.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 165 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów opieki osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 23 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł oraz opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 34 zł.

W odpowiedzi na pozew z dnia 29 października 2015 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Pismem z dnia 3 kwietnia 2017 r. powódka rozszerzyła powództwo i wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 171.800 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 71.800 zł od dnia 23 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty i od kwoty 100.000 zł od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanej pisma procesowego powódki z rozszerzeniem powództwa do dnia zapłaty.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 2 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Wydział Cywilny z siedzibą w P. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 121.800 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2014 r. co do kwoty 71.800 zł i od dnia 9 maja 2017 r. co do kwoty 50.000 zł (pkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 165 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia z ustawowymi odsetkami od dnia 30 września 2015 r. do dnia zapłaty (pkt 2); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 9.200 zł tytułem poniesionych kosztów opieki osób trzecich z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2014 do dnia zapłaty (pkt 3); zasądził od pozwanego na rzecz: a) Skarbu Państwa ( Sądu Okręgowego w Poznaniu) kwotę 6.559 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych, b) Skarbu Państwa ( Sądu Okręgowego w Poznaniu) kwotę 1.840 zł tytułem wydatków poniesionych w sprawie, c) powódki kwotę 3.321 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 4); nie obciąża powódki kosztami sądowymi ponad koszty już przez nią uiszczone (pkt 5), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 6).

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski.

Małoletnia N. G. nie miała problemów zdrowotnych. Była uczennicą szkoły podstawowej. Była dzieckiem aktywnym, lubiła przebywać na świeżym powietrzu, jeździć na rowerze, biegać i grać w piłkę.

W dniu 22 września 2007 r. na drodze w B. doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu dostawczego marki M. (...) kierowanego przez J. S. oraz małoletniej rowerzystki N. G.. Małoletnia, która znajdowała się pod opieką jadącej za nią na drugim rowerze matki, nie zachowała należytej ostrożności i skręcając w lewo na posesję nr (...) w B., nie zasygnalizowała tego manewru i zderzyła się z omijającym ją samochodem dostawczym, na skutek czego doznała poważnych obrażeń ciała.

Po wypadku poszkodowanej udzielono pierwszej pomocy. Stan powódki był bardzo ciężki, a jej życie zagrożone. Następnie nieprzytomna została przetransportowana na Centralną Izbę Przyjęć Szpitala (...) w C.. Dalej powódka została przekazana na oddział (...) Szpitala (...) w P..

U małoletniej rozpoznano obrażenia w postaci urazu czaszkowo-mózgowego, krwiaka śródmózgowego po stronie lewej, obrzęku mózgu, złamania kości ciemieniowej i potylicznej po stronie prawej, podokostnowego złamania górnej gałęzi kości łonowej lewej. Po przeprowadzeniu badań wstępnych powódka została przekazana na Oddział (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w P.. W tym czasie wciąż była nieprzytomna. Przez kilkanaście dni była zaintubowana i wentylowana mechanicznie. W przebiegu leczenia u powódki ujawniła się odma opłucnowa prawostronna leczona drenażem ssącym. Wystąpienie odmy opłucnowej prawostronnej wpłynęło negatywnie na przebieg leczenia, w tym na wydolność oddechową.

W trakcie pobytu w szpitalu powódka odzyskała przytomność, ale nie można było nawiązać z nią kontaktu, ponieważ nie mówiła, nie reagowała na polecenie, a stan ten utrzymywał się przez okres kilku miesięcy. U N. G. obserwowano reakcje emocjonalne nie zawsze adekwatne do sytuacji. Lekarze stwierdzili u powódki niedowład czterokończynowy, po prawej stronie spastyczny. Dalej powódka była hospitalizowana i rehabilitowana.

W wyniku urazu czaszkowo-mózgowego doszło u powódki do zmian w centralnym układzie nerwowym. Wystąpiły u niej drgawki oraz wada postawy z tendencją do skoliozy.

Postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Wągrowcu z dnia 26 października 2007 r. dochodzenie w sprawie wypadku drogowego zostało umorzone.

W styczniu 2008 r. powódka wróciła do domu. Stan zdrowia powódki wymagał dalszej rehabilitacji. W związku z tym N. G. przebywała kilkakrotnie w szpitalu w K., a każdy z tych pobytów trwał co najmniej cztery tygodnie. Powódka pozostawała pod opieką poradni neurologicznej i psychologicznej. Powódka zażywała leki.

U powódki wystąpiły problemy z mową, poruszaniem się, pamięcią koncentracją, orientacją w czasie i przestrzeni. Wystąpiły zaburzenia praksji, trudności w ustalaniu zależności przyczynowo-skutkowych oraz obniżona zdolność grafomotoryczna i duże drżenia. W 2011 r. powódka jednokrotnie korzystała z konsultacji psychologicznej.

Następstwa zdarzenia skutkują w zakresie neurologicznym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki w wysokości 100 %.

Powódka poddawana byłam zabiegom fizjoterapeutycznym i w związku z tym zostały poniesione koszty w wysokości 330 zł.

Powódka orzeczeniami (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w C. była uznawana za osobę niepełnosprawną. Na mocy orzeczenia o stopniu niepełnosprawności z 3 listopada 2014 r. powódka zaliczona była do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności od dnia 22 września 2007 r. do dnia 30 listopada 2015 r.

Pozwany, w toku postępowania likwidacyjnego, przyznał na rzecz powódki kwotę 28.200 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwotę 66,14 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów i kosztów leczenia.

W decyzji z dnia 19 września 2014 r. strona pozwana przyznała na rzecz powódki dalszą kwotę 261,50 zł tytułem kosztów leczenia oraz kwotę 1.972,02 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów.

Decyzją z dnia 27 października 2014 r. pozwana wypłaciła na rzecz powódki koszty opieki w wysokości 11.860 zł oraz przyznała na rzecz powódki rentę tytułem zwiększonych potrzeb w wysokości 600 zł miesięcznie.

W chwili wypadku N. G. miała ukończone 9 lat. Początkowo powódka potrzebowała całodobowej pomocy przy wszelkich czynnościach takich jak ubieranie, karmienie, mycie, przewracanie na bok. Opiekę nad powódką sprawowała rodzina. Z czasem powódka wymagała opieki w mniejszym wymiarze. Od 10 stycznia 2008 r. do 9 lipca 2008 r. powódka wymagała opieki w wymiarze 8 godzin dziennie, od 10 lipca 2008 r. do 9 marca 2009 r. przez 6 godzin dziennie, a od 10 marca 2009 r. do 9 marca 2012 r. w wymiarze 2 godzin dziennie.

Po wypadku powódka nie mogła sprawnie się poruszać, biegać, jeździć na rowerze. Wymagała stałego przyjmowania leków i korzystała z indywidualnego toku nauczania. Miała trudności z uczestnictwem w zajęciach wychowania fizycznego z całą grupą klasową. Nie jeździła na wycieczki szkolne, ponieważ wymagała opieki. N. G. nie miała problemów z adaptacją do nowych warunków i w relacjach z nowopoznanymi osobami towarzyszył jej pozytywny, wyrównany nastrój emocjonalny. Początkowo w relacjach ujawniało się podwyższone napięcie nerwowe, które malało z upływem czasu.

Powódka chciała zostać fryzjerką, jednakże z powodu drżenia rąk kształciła się w szkole zawodowej w dziedzinie krawiectwa. Miała trudności w nauce. N. G. kontynuuje leczenie i rehabilitację, ma trudności w poruszaniu się. Sama ćwiczy w domu. Ma nadal problemy z orientacją czasoprzestrzenną, poza szkołą nie jest w stanie sama nigdzie pojechać, ponieważ może się zgubić. Sama wykonuje czynności dnia codziennego, jednakże nadal wymaga wsparcia przy takich czynnościach jak np. wychodzenie z domu w celu załatwienia spraw urzędowych, zrobienie zakupów, wizyty lekarskie, wykonywanie cięższych prac porządkowych. Powódka ma kłopoty z mową, koncentracją i pamięcią. Obawia się chodzić blisko jezdni.

Powódka jest często smutna, gdyż nie czuje się tak sprawna jak jej rówieśnicy. Dostrzega różnice w sposobie ich funkcjonowania. N. G. nie pamięta przebiegu wypadku. Po zdarzeniu stała się bardziej nerwowa. Potencjał intelektualny powódki kształtuje się na poziomie upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim.

Aktualnie skutki złamania podokostnowego lewej kości łonowej i odmy opłucnowej nie wymagają dalszego leczenia oraz nie pozostawiły dalszych następstw zdrowotnych u powódki. Powódka pozostaje pod opieką neurologiczną w wymiarze dwóch wizyt rocznie. W trakcie badania klatki piersiowej, płuc, pasa biodrowego i miednicy nie stwierdzono odchyleń. Powódka nie przyjmuje leków.

W ocenie Sądu Okręgowego w świetle dokonanych ustaleń faktycznych powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie.

Odpowiedzialność pozwanego wynika z zawarcia przez posiadacza samochodu marki M. (...) - J. S. ważnej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Zdarzenie miało miejsce w dniu 22 września 2007 r. i w związku z tym mają do niego zastosowanie przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). W myśl art. 34 ust. 1 z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ponadto zgodnie z art. 35 ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

W toku postępowania likwidacyjnego, pozwany uznał już swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił powódce część świadczeń, których się domagała. W związku z powyższym nie sposób uznać za usprawiedliwione kwestionowanie przez pozwaną swojej odpowiedzialności.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Z ustaleń Sądu wynika, że powódka przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia w stopniu znacznym. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyjął 50% stopień przyczynienia się powódki do zaistnienia wypadku, a strona powodowa nie kwestionowała tego na żadnym etapie sprawy. W związku z tym, w ocenie Sądu, zasadne jest przyjęcie, że powódka przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia w 50 %.

Stosownie do treści art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przy czym chodzi o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne i psychiczne.

Ostatecznie powódka domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 171.800 zł tytułem zadośćuczynienia, przy uwzględnieniu 50 % stopnia przyczynienia się do zaistniałego wypadku.

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd wziął pod uwagę długotrwałość oraz rozmiar cierpień fizycznych, jakich doznała na skutek wypadku. W wyniku wypadku powódka znajdowała się w stanie zagrożenia życia. Nieprzytomna została przetransportowana do szpitala. U małoletniej rozpoznano obrażenia w postaci urazu czaszkowo-mózgowego, krwiaka śródmózgowego po stronie lewej, obrzęk mózgu, złamanie kości ciemieniowej i potylicznej po stronie prawej, podokostnowego złamania górnej gałęzi kości łonowej lewej. Cały czas pozostawała nieprzytomna. Przez kilkanaście dni była zaintubowana i wentylowana mechanicznie. W przebiegu leczenia u powódki ujawniła się odma opłucnowa prawostronna leczona drenażem ssącym. Wystąpienie odmy opłucnowej prawostronnej wpłynęło negatywnie na przebieg leczenia, w tym na wydolność oddechową. Dopiero w styczniu 2008 r. powódka wróciła do domu. Jednocześnie stan zdrowia powódki wymagał dalszej rehabilitacji. W związku z tym N. G. przebywała kilkakrotnie w szpitalu w K., a każdy z tych pobytów trwał co najmniej cztery tygodnie. Powódka pozostawała pod opieką poradni neurologicznej i psychologicznej. Wystąpiły u niej drgawki oraz wada postawy z tendencją do skoliozy. U powódki wystąpiły problemy z mową, poruszaniem się, pamięcią koncentracją, orientacją w czasie i przestrzeni. Wystąpiły zaburzenia praksji, trudności w ustalaniu zależności przyczynowo-skutkowych oraz obniżona zdolność grafomotoryczna i duże drżenia. Następstwa zdarzenia skutkują w zakresie neurologicznym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki w wysokości 100 %. Powódka była uznawana za osobę niepełnosprawną. Na mocy orzeczenia o stopniu niepełnosprawności z 3 listopada 2014 r. powódka została zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności do 30 listopada 2015 r. Wszystkie te okoliczności niewątpliwie wpłynęły na znaczne poczucie krzywdy powódki i obniżyły istotnie jej standard życia, tym bardziej że część zmian ma nieodwracalny charakter. Na stopień krzywdy wpływa także fakt, iż powódka była zależna od osób trzecich. Początkowo powódka wymagała całodobowej opieki i pomocy przy wszelkich czynnościach dnia codziennego takich jak ubieranie, karmienie, mycie, przewracanie na bok. Opiekę nad powódką sprawowała rodzina.

Z dolegliwościami fizycznymi powódki niewątpliwie wiązały się cierpienia psychiczne. Po wypadku powódka nie mogła sprawnie się poruszać, biegać, jeździć na rowerze. Wymagała stałego przyjmowania leków i korzystała z indywidualnego toku nauczania. Miała trudności z uczestnictwem w zajęciach wychowania fizycznego. Nie jeździła na wycieczki szkolne, ponieważ wymagała opieki. Wszystkie te okoliczności wpłynęły negatywnie na psychikę powódki, tym bardziej, że zabawa, sprawna komunikacja i integracja z rówieśnikami miały na tym etapie życia duże znaczenie.

Ponadto powódka chciała zostać fryzjerką, jednakże z powodu drżenia rąk kształciła się w szkole zawodowej w dziedzinie krawiectwa. Miała trudności z nauką. N. G. do dzisiaj ma trudności w poruszaniu się. Sama ćwiczy w domu. Powódka wciąż nie jest całkowicie samodzielna. Ma nadal problemy z orientacją przestrzenną, poza szkołą nie jest w stanie sama nigdzie pojechać, ponieważ może się zgubić. Wymaga wsparcia przy takich czynnościach jak np. wychodzenie z domu w celu załatwienia spraw urzędowych, zrobienie zakupów, wizyty lekarskie, wykonywanie cięższych prac porządkowych. Powódka ma kłopoty z mową, koncentracją i pamięcią. Potrzebuje czasu na odtwarzanie wyuczonych treści, poszukiwanie właściwych określeń oraz dokonywanie różnych operacji myślowych. Obawia się chodzić blisko jezdni. Powódka jest często smutna, gdyż nie czuje się tak sprawna jak jej rówieśnicy. Dostrzega różnice w sposobie ich funkcjonowania. Stała się bardziej nerwowa.

Skutki wypadku należy uznać za tym bardziej dotkliwe, że powódka w momencie wypadku miała ukończone 9 lat, a więc była w okresie dzieciństwa, które zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego kojarzone jest z beztroską, zabawą i spędzaniem czasu z rówieśnikami. Jednocześnie powódka musiała wiele czasu spędzać na hospitalizacji, rehabilitacji oraz doświadczała licznych ograniczeń w zakresie kontaktów z innymi dziećmi. Zatem etap życia powódki, na jakim doszło do zdarzenia, niewątpliwie miał istotny wpływ na spotęgowanie poczucie krzywdy, a obecnie skutkuje znacznym obniżeniem poczucie wartości powódki.

Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd wziął więc pod uwagę długotrwałość całego procesu leczenia oraz trwałość doznanych przez powódkę obrażeń, a także konsekwencje w sferze psychiki powódki. Wypadek miał miejsce 2007 r., jednakże jego skutki powódka odczuwa do dnia dzisiejszego. Zdaniem Sądu wypadek oraz doznane urazy wywarły wpływ na życie powódki, która diametralnie zmieniła tryb swojego funkcjonowania. Obrażenia doznane przez powódkę miały istotny wpływ na obniżenie standardu życia N. G..

Jednocześnie wskazać należy, że N. G. nie pamięta samego wypadku oraz początkowego okresu leczenia, stąd okoliczności te nie pozostawiły po sobie traumatycznych wspomnień, co także wpływa na niższe poczucie krzywdy. Ponadto wprawdzie wypadek zaburzył proces edukacyjny powódki i musiała ona zmodyfikować swoje plany zawodowe, bowiem chciała zostać krawcową, to jednak N. G. ukończyła szkołę zawodową w dziedzinie krawiectwa, stąd ma perspektywy na przyszłość jeśli chodzi o zatrudnienie i wypadek nie skutkował koniecznością zakończenia edukacji. Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, krawiectwo także wymaga zdolności manualnych i planowego myślenia, stąd niewątpliwie powódka posiada takie umiejętności. N. G. nie jest osobą leżącą, niesamodzielną, może także się poruszać, komunikować się, wykonuje we własnym zakresie wszystkie obowiązki domowe, a nawet jeździ na rowerze. Niewątpliwie wpływa to na niższe poczucie krzywdy.

Istotna jest także okoliczność, że powódka nie pozostała sama, ale w zaistniałej trudnej sytuacji mogła liczyć na wsparcie i zaangażowanie rodziców i bliskich. W procesie dochodzenia do siebie po przykrych życiowych zdarzeniach ma to niezwykle istotne znaczenie. Silne i pozytywne relacje rodzinne niewątpliwie pozytywnie wpływają na jakość codziennego funkcjonowania powódki. Dodać należy, że skutki złamania podokostnowego lewej kości łonowej i odmy opłucnowej nie wymagają dalszego leczenia oraz nie pozostawiły dalszych następstw zdrowotnych u powódki. Powódka stale pozostaje pod opieką neurologiczną, jednakże wizyty odbywają się w wymiarze dwóch rocznie, stąd nie wymaga intensywnej opieki w tym zakresie. Obecnie w trakcie badania klatki piersiowej, płuc, pasa biodrowego i miednicy nie stwierdzono odchyleń.

Z ustaleń wynika, że N. G. nie miała problemów z adaptacją do nowych warunków i w relacjach z nowopoznanymi osobami towarzyszył jej pozytywny, wyrównany nastrój emocjonalny. Początkowo w relacjach ujawniało się podwyższone napięcie nerwowe, które malało z upływem czasu. Z czasem powódka wymagała także coraz mniejszego wymiaru opieki. Nie korzystała również z opieki psychiatrycznej. Powódka była zaliczona do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, jednak aktualnie potencjał intelektualny powódki kształtuje się na poziomie upośledzenia umysłowego w stopniu lekkim, stąd stan powódki uległ w tym zakresie poprawie.

W świetle powyższych ustaleń, w ocenie Sądu należna powódce kwota tytułem zadośćuczynienia kształtuje się na poziomie 300.000 zł. Jednocześnie Sąd uwzględnił 50% stopień przyczynienia się powódki oraz okoliczność, że pozwany wypłacił powódce kwotę 28.200 zł. W związku z tym należało zasądzić na jej rzecz sumę 121.800 zł. (300.000 zł * 50%=150.000 zł; 150.000 zł – 28.200 zł = 121.800 zł).

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 zd. 1 k.c. W związku z powyższym Sąd zasądził odsetki ustawowe od kwoty 71.800 zł od dnia 23 sierpnia 2014 r. Pełnomocnik powódki zgłosił pozwanemu roszczenie w tym zakresie w dniu 16 lipca 2014 r., stąd biorąc pod uwagę siedmiodniowy termin na doręczenie korespondencji powinna ona dotrzeć do strony pozwanej najpóźniej w dniu 23 lipca 2014 r., a roszczenie powódki stało się wymagalne 30 dni później tj. 23 sierpnia 2014 r. i od tej daty należą się odsetki z tego tytułu. Następnie powódka rozszerzyła powództwo o roszczenie zasądzenia dodatkowej kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a strona pozwana wniosła o oddalenie tego roszczenia pismem z dnia 9 maja 2017 r., stąd od tej daty powódce należą się odsetki od pozostałej zasądzonej kwoty, bowiem w tym momencie pozwana wyraziła swoje ostateczne stanowisko.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Powódka wnosiła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 165 zł tytułem zwrotu kosztów zabiegów fizjoterapeutycznych. Powódka wykazała, że w związku z wypadkiem, na zalecenie lekarskie, odbyła zabiegi fizjoterapeutyczne, a łączne koszty tego leczenia wyniosły 330 zł. Zostało to potwierdzone przedłożoną fakturą. Pomniejszając tę kwotę o 50% stopień przyczynienia się powódki, N. G. należna jest kwota 165 zł. Powódka wnosiła o zasądzenie tej kwoty z odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, co należało uznać za zasadne. Zatem Sąd zasądził odsetki od dnia 30 września 2015 r. tj. od daty wpisania sprawy pod nowy numer, bowiem należy uznać, że w tym momencie pozew został skutecznie wniesiony.

Ponadto zostało wykazane, że powódka wymagała opieki osób trzecich we wszelkich czynnościach tj. mycie, ubieranie, karmienie, przewracanie na bok. Pozwany nie kwestionował tego co do zasady i w toku postępowania likwidacyjnego przyznał powódce świadczenie z tego tytułu. Początkowo była to opieka całodobowa. Od dnia 10 stycznia 2008 r. do 9 marca 2012 r., tj. po powrocie ze szpitala, powódka nadal wymagała opieki. Była ona sprawowana przez najbliższych. Stawka przyjęta przez powódkę została wyliczona przy przyjęciu stawki minimalnego wynagrodzenia za godzinę pracy w 2010 r. tj. 9 zł, a w ocenie Sądu jest to stawka zasadna i niewygórowana. Strona powodowa wskazywała, że od 10 stycznia 2008 r. do 9 lipca 2008 r. powódka wymagała opieki w wymiarze 8 godzin dziennie, co daje 12.960 zł (180 dni * 8 h dziennie * 9 zł), od 10 lipca 2008 r. do 9 marca 2009 r. przez 6 godzin dziennie, co daje kwotę 9.720 zł, a od 10 marca 2009 r. do 9 marca 2012 r. w wymiarze 2 godzin dziennie, co daje kwotę 19.440 zł (1080 dni * 2 godziny * 9 zł), łącznie 42.120 zł. Zgodnie z ustaleniami Sądu stanowisko powódki w powyższym zakresie jest słuszne i zostało udowodnione. W związku z tym powódka, uwzględniając 50% przyczynienia się oraz wypłaconą przez pozwanego z tego tytułu kwotę 11.860 zł, domagała się zasądzenia kwoty 9.200 zł, a w ocenie Sądu wniosek ten należało uznać za zasadny.

Jeśli chodzi o odsetki to zasadne jest ich zasądzenie od dnia 23 sierpnia 2014 r., bowiem pełnomocnik powódki zgłosił pozwanemu roszczenie w zakresie kosztów opieki w dniu 16 lipca 2014 r., stąd biorąc pod uwagę siedmiodniowy termin na doręczenie korespondencji powinna ona dotrzeć do strony pozwanej najpóźniej w dniu 23 lipca 2014 r. zatem roszczenie powódki stało się wymagalne 30 dni później tj. 23 sierpnia 2014 r. i od tej daty należą się odsetki z tego tytułu.

W pozostałym zakresie roszczenia powódki zostały oddalone jako niezasadne.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2018r. sąd I instancji uzupełnił wyrok z dnia 2 października 2017r. w ten sposób, że po punkcie 5 sentencji dodał punkt 6 o treści: „w pozostałym zakresie powództwo oddala”.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżyła go w części oddalającej powództwo tj. co do pkt 6.

Powódka zarzucała zaskarżonemu wyrokowi:

-

naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na nie uwzględnieniu przy miarkowaniu zadośćuczynienia wszystkich okoliczności mających znaczenie dla określenia wysokości zadośćuczynienia i w konsekwencji przyznanie rażąco zaniżonej kwoty zadośćuczynienia oraz skapitalizowanych odsetek, która nie odzwierciedla w pełni doznanej przez powódkę krzywdy;

-

naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów oraz przyjęcie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającej na błędnym ustaleniu, że następstwa zdarzenia skutkują w zakresie neurologicznym 100 % trwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki, podczas gdy biegły neurolog orzekł trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 145 %;

-

naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów oraz przyjęcie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającej na nieprawidłowym ustaleniu, że powódka posiada umiejętności wymagane do wykonywania zawodu krawcowej.

Wskakując na powyższe zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez: zasądzenie od pozwanego na jej rzecz dalszej kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 maja 2017 r. do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny, zważył, co następuje:

Apelacja w całości zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne sądu I instancji nie budzą wątpliwości i dlatego Sąd Apelacyjny przyjmuje je co do zasady za podstawę własnego rozstrzygnięcia.

Uwzględnić jedynie należało nowe okoliczności, ujawnione na etapie postępowania apelacyjnego, które prowadzą do pewnej korekty przyjętego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego dotyczącego sytuacji życiowej powódki.

Mianowicie do apelacji dołączono orzeczenie (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w C. z dnia 5 lutego 2018r. (k. 366), w którym zaliczono powódkę do stopnia niepełnosprawności znacznego oraz wskazano, że jest niezdolna do zatrudnienia.

Z kolei z przedłożonego przez skarżącą Orzeczenia Lekarza Orzecznika ZUS z dnia 8 lutego 2018r. (k. 367) wynika, że została ona uznana, w związku z uszkodzeniami ciała doznanymi w wypadku, za całkowicie niezdolną do pracy co najmniej do dnia 28 lutego 2021r.

Podważa to w sposób zasadniczy przyjęte przez sąd I instancji ustalenie, że powódka może wykonywać pracę w wyuczonym zawodzie.

Z przyczyn oczywistych rzutować to musi na ocenę rozmiarów krzywdy doznanej przez poszkodowaną, i, w konsekwencji, wpływać na zwiększenie przysługującego jej zadośćuczynienia, o jakim mowa w art. 445 § 1 kc.

Brak możliwości wykonywania pracy zawodowej jest szczególną dolegliwością po stronie powódki, bowiem pozbawia ją poczucia samodzielności, przydatności społecznej, możliwości rozwoju osobistego a także, co nie jest bez znaczenia, bieżącego, codziennego kontaktu z innymi ludźmi.

Niezależnie od tego, zgodzić należy się z wywodami środka zaskarżenia, iż sąd orzekający, określając wysokość świadczenia z tytułu zadośćuczynienia, w niedostatecznym stopniu uwzględnił wszystkie okoliczności wpływające na rozmiar krzywdy powódki.

Na skutek wypadku powódka doznała trwałych uszkodzeń ciała i rozstroju zdrowia na poziomie przekraczającym, i to znacznie, łącznie 100% inwalidztwa w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustaleniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego świadczenia (Dz. U., nr 234, poz. 1974 ze zm.).

Proces leczenia i rehabilitacji poszkodowanej był trudny i uciążliwy, bowiem w łącznym czasie ponad 12 miesięcy poddawana była ona hospitalizacji.

Powódka w praktyce utraciła całe dzieciństwo i wczesną młodość, wraz z możliwością realizacji przynależnych temu okresowi życia marzeń i planów.

Co więcej, przed apelującą nie rysują się jakieś szczególnie pozytywne pespektywy na resztę życia, tym bardziej, że na skutek wypadku dotknięta została także ograniczeniem funkcji intelektualnych.

W ocenie sądu odwoławczego, przy tego rodzaju natężeniu rozmiarów krzywdy żądane przez powódkę świadczenie z tytułu zadośćuczynienia w wysokości łącznej 400.000 zł (po uwzględnieniu 50% przyczynienia się do szkody – 200.000 zł) nie może być uznane za wygórowane co do wysokości.

Skutkuje to zmianą zaskarżonego orzeczenia przez zasądzenie na rzecz skarżącej dodatkowej kwoty z tego tytułu w wysokości 50.000 zł (jako 50 % od kwoty 100.000 zł).

Pociąga to za sobą także korektę zawartego w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcia o kosztach procesu, które winna w całości ponosić strona pozwana.

Ostatecznie bowiem roszczenia powództwa zostają uwzględnione prawie w całości (art. 100 zd. 1 kpc).

Pozwany zatem winien zwrócić powódce poniesione przez nią koszty procesu, obejmujące część opłaty od pozwu w wysokości 2.000 zł (sąd I instancji błędnie nakazał ściągnąć tą kwotę od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa) oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw w łącznej wysokości 7.234 zł, czyli łącznie kwotę 9.234 zł.

Z kolei od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa należało ściągnąć nieuiszczone dotychczas koszty sądowe w łącznej wysokości 7.079,52 zł, a obejmujące brakującą część opłaty od pozwu, od której powódka została zwolniona, w wysokości 4.559 zł oraz pokryte tymczasowo ze środków budżetowych sądu wydatki w wysokości 2.520,52 zł (k.220,269,270,284).

Z tych przyczyn na podstawie art. 386 § 1 kpc oraz powołanych wyżej przepisów prawa materialnego i procesowego Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

O należnych apelującej kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono (punkt II wyroku) na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 391 kpc.

Koszty te obejmowały opłatę sądowa od apelacji w wysokości 2.500 zł oraz wynagrodzenie adwokata w stawce podstawowej w wysokości 2.700 zł, czyli łącznie kwotę 5.200 zł.

Bogdan Wysocki Ewa Staniszewska Małgorzata Goldbeck-Malesińska