Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 523/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Sędziowie Elżbieta Zalewska – Statuch

Joanna Składowska

Protokolant sekretarz sądowy Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2019 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. M.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 13 września 2019 roku, sygnatura akt I C 291/19

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od (...) SA z siedzibą w W. na rzecz P. M. 1.175,81 (jeden tysiąc sto siedemdziesiąt pięć 81/100) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 523/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 13 września 2019 r. w sprawie o sygn. akt I C 291/19 z powództwa P. M. przeciwko (...) Towarzystwa (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. Sąd Rejonowy w Wieluniu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.200 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.538 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oddalając powództwo w pozostałej części. Nadto Sąd zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. kwotę 3.176,31 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Wieluniu pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.179,32 zł i od powoda P. M. kwotę 352,26 zł tytułem wydatków.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 23 maja 2015 r. powód kierując samochodem dostawczym marki P. (...) zarejestrowanym w (...), gdzie pracował, uległ w L., odległym około 150 km od miejsca zamieszkania powoda, wypadkowi drogowemu spowodowanemu przez kierowcę prowadzącego pojazd ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie. Samochód, którym podróżował powód, zakupiony i zarejestrowany w (...) miesiąc wcześniej, wskutek wypadku uległ szkodzie całkowitej. Powód poniósł opłatę 440,00 zł za zarejestrowanie samochodu w (...) oraz zapłacił kaucję w kwocie 88,00 zł za urządzenie zwane „autopass” służące do rejestracji i poboru opłat za przejazd autostradą. Zniszczony samochód i rzeczy powoda zostały zawiezione lawetą na parking, a następnie powód odwieziony został z rzeczami do miejsca zamieszkania. Za parkowanie pojazdu i transport zniszczonego pojazdu z parkingu do stacji demontażu powód zapłacił 1.790,00 zł. Powód wynajął na jeden dzień samochód, aby przywieźć ze zniszczonego pojazdu swoje rzeczy, za co zapłacił 250,00 zł. Powód wynajął samochód potrzebny do przewozu kilku partii mebli od producenta ze Ż. do B. i następnie do (...), w ramach zamówienia, które wówczas realizował. Za wynajęcie samochodu F. (...) na 11 dni powód zapłacił 2.908,00 zł i za wynajęcie na kolejne 10 dni kwotę 2.644,00 zł. Następnego dnia po zdarzeniu powód zaczął odczuwać dolegliwości bólowe szyi, kolana i łokcia. Bóle utrudniały powodowi funkcjonowanie przez okres kilku miesięcy, korzystał z pomocy żony przy ubieraniu się i wykonywaniu toalety. Powód zatrudniony był wówczas w (...) i nie był ubezpieczony w Polsce. Powód udał się na wizytę do ortopedy w dniu 02 czerwca 2015 r., za którą zapłacił 80,00 zł. W dniu 01 lipca 2015 r. wykonał badanie rezonansu magnetycznego kręgosłupa szyjnego i kolana, za które zapłacił 338,00 zł i korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych. Powód przebywał na zwolnieniu chorobowym do końca czerwca 2015 roku. Przed zdarzeniem powód uprawiał sport, z uwagi na skutki zdarzenia z dnia 23 maja 2015 r. w postaci bólu kręgosłupa, kolana i łokcia powód musiał zrezygnować z uprawiania sportu, w związku z czym przytył i musiał chodzić do dietetyka. Po powrocie do pracy powód kontynuował rehabilitację w (...), której koszty pokrył pracodawca powoda. Z uwagi na odczuwane dolegliwości powstałe wskutek wypadku powód musiał zrezygnować z pracy podczas weekendów, kiedy zarabiał dwa razy więcej niż w ciągu tygodnia. Powód nadal odczuwa okresowe bóle szyi i kolana. Przez kilka miesięcy po zdarzeniu powód odczuwał lęk związany z prowadzeniem samochodu, wobec czego udał się do psychologa na wizytę w dniu 26 sierpnia 2016 r. Biegły sądowy lekarz medycyny specjalista ortopeda traumatolog R. H. stwierdził w pisemnej opinii sporządzonej w niniejszej sprawie, iż wskutek zdarzenia w dniu 23 maja 2015 r. powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego, lewego stawu łokciowego i lewego stawu kolanowego. Obrażenia doznane w wypadku nie spowodowały u powoda stałego ani długotrwałego – nie krótszego niż 6 miesięcy – uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia ortopedy i traumatologa. Proces terapeutyczny powoda trwał 4 miesiące po wypadku. Biegły ocenił, iż w skali (...) 0 - 10 w początkowym okresie powód odczuwał dolegliwości związane z doznanymi obrażeniami na 4 - 5. Dolegliwości bólowe dotyczyły głównie kręgosłupa szyjnego i mogły utrzymywać się z tendencją malejącą przez okres 3-4 miesięcy. W okresie pourazowym przez 3-4 tygodnie u powoda upośledzone były wszystkie czynności związane z koniecznością długotrwałego przebywania w pozycji siedzącej, co potwierdza okres zwolnienia lekarskiego powoda do 19 czerwca 2015 r. Obniżenie aktywności zawodowej powoda mogło utrzymywać się, zdaniem biegłego ortopedy, przez okres 2-3 miesięcy. Pozwany uznał co do zasady odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 23 maja 2015 r. z udziałem powoda i decyzją z dnia 07 września 2017 r. przyznał powodowi kwotę 24.752,00 zł tytułem odszkodowania za szkodę w pojeździe oraz w przewożonym mieniu. Decyzją z dnia 12 stycznia 2018 r. pozwany przyznał powodowi kwotę 1.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia i w dniu 19 stycznia 2018 r. kwotę 59,85 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu na badanie. W dniu 21 grudnia 2017 r. pełnomocnik powoda wystosował do pozwanego wezwanie do zapłaty kwoty 2.644,00 zł i 2.908,00 zł tytułem kosztów najmu samochodu zastępczego, 250,00 zł tytułem kosztów wypożyczenia samochodu, 1.790,00 zł tytułem zwrotu transportu samochodu, 230,00 zł za uszkodzony telefon, 440,00 zł tytułem zwrotu opłaty za rejestrację auta w (...) i 88,00 zł tytułem zapłaty za „autopass” oraz kwoty 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 80,00 zł tytułem zwrotu kosztów wizyty u ortopedy i 338,00 zł tytułem zwrotu kosztów rezonansu magnetycznego.

Powództwo, w ocenie Sądu I instancji, co do zasady zasługuje na uwzględnienie. Pozwany przyjął odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 23 maja 2015 r. z udziałem powoda wypłacając powodowi odszkodowanie w związku z uszkodzeniem w wypadku pojazdu i rzeczy powoda oraz kwotę 1.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Za uzasadnione należy uznać żądanie powoda zapłaty przez pozwanego odszkodowania w kwocie 1.790,00 zł, zgodnie z załączoną fakturą z dnia 28 maja 2015 r. i specyfikacją, za koszty parkingu i transportu do stacji demontażu zniszczonego w wypadku samochodu P. (...). Na uwzględnienie zasługuje również żądanie zasądzenia odszkodowania tytułem poniesionych przez powoda w wysokości 5.552,00 zł kosztów najmu w okresie od 29 maja do 19 czerwca 2015 r. pojazdu zastępczego F. (...), niezbędnego powodowi od przewożenia kolejnych partii mebli od producenta w Ż. do B., a następnie do (...) w celu realizacji przyjętego przez powoda zamówienia. Do przewożenia mebli służyć miał samochód P. (...) zakupiony i zarejestrowany przez powoda w (...), który uległ szkodzie całkowitej wskutek zdarzenia z dnia 23 maja 2015 r. Zasadne jest również zasądzenie kwoty 250,00 zł, którą powód zapłacił za wypożyczenie pojazdu w celu przywiezienia do miejsca zamieszkania rzeczy pozostawionych w zniszczonym pojeździe P. (...) odwiezionym na parking w L.. Na uwzględnienie zasługuje również żądanie zapłaty przez pozwanego poniesionej miesiąc wcześniej w (...) opłaty rejestracyjnej samochodu P. (...) w kwocie 440,00 zł oraz kaucji za urządzenie „autopass” w kwocie 88,00 zł. Uzasadnione jest również żądanie zapłaty odszkodowania tytułem zwrotu kosztów leczenia poniesionych w związku z wypadkiem przez powoda, który nie posiadał ubezpieczenia w Polsce, na wizytę lekarską u ortopedy 80,00 zł oraz na rezonans magnetyczny 338,00 zł.

Żądanie powoda zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek zdarzenia z dnia 23 maja 2015 r. zasługuje na uwzględnienie co do zasady, jednak nie w kwocie określonej w pozwie. Jak wynika z opinii biegłego sądowego ortopedy traumatologa R. H. powód doznał w wypadku urazu kręgosłupa szyjnego, lewego stawu łokciowego, lewego stawu kolanowego i leczył się po wypadku przez 4 miesiące. W tym czasie odczuwał dolegliwości bólowe, szczególnie kręgosłupa szyjnego, co wpłynęło na ograniczenie aktywności fizycznej i zawodowej powoda. Biegł stwierdził, iż w okresie pourazowym przez około 4 tygodnie u powoda upośledzone były wszystkie czynności związane z koniecznością przebywania w pozycji siedzącej. Powód do dnia 19 czerwca 2015 r. przebywał na zwolnieniu chorobowym. W związku z dolegliwościami bólowymi powód musiał zrezygnować z uprawiania sportu oraz z dodatkowej pracy podejmowanej w (...) w czasie weekendów. Wskutek wypadku powód doznał również cierpień psychicznych: po wypadku przez wiele miesięcy odczuwał lęk przed jazdą samochodem, w związku z czym skorzystał z wizyty u psychologa. Ponieważ obrażenia ciała doznane w wypadku nie spowodowały u powoda, z punktu widzenia lekarza specjalisty ortopedy i traumatologa, stałego ani długotrwałego – utrzymującego się przez co najmniej 6 miesięcy uszczerbku na zdrowiu, uzasadnione jest przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł łącznie z przyznaną już w postępowaniu likwidacyjnym kwotą 1.800,00 zł. Kwota 10.000,00 zł jest adekwatna do stopnia cierpień fizycznych i psychicznych powoda odczuwanych wskutek wypadku, uwzględnia krzywdę doznaną przez powoda w związku z ograniczeniem aktywności powoda w życiu prywatnym i zawodowym. Zasądzenie kwoty żądanej w pozwie 13.200,00 zł, czyli przyznanie zadośćuczynienia w wysokości 15.000,00 zł, nie jest uzasadnione z uwagi na rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powoda, w szczególności z uwagi na brak stałego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd zasądził zadośćuczynienie w kwocie 8.200,00 zł i w pozostałej części powództwo z tego tytułu oddalił.

Odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd zasądził mając na uwadze treść przepisu art. 817 § 1 i § 2 k.c. Jak wynika z załączonego pisma wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 15 000,00 zł oraz odszkodowania dochodzonego w niniejszym postępowaniu wystosowane zostało do pozwanego w dniu 21 grudnia 2017 r. Uwzględniając, iż pozwany otrzymał wezwanie w dniu 27 grudnia 2017 r., uzasadnione jest zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia 27 stycznia 2018 r., a nie jak domaga się powód od dnia 27 grudnia 2017 r. Jak wynika z akt szkodowych załączonych na płycie CD (k. 54) zgłoszenie szkody nastąpiło wcześniej, bezpośrednio po zdarzeniu z dnia 23 maja 2015 r., jednak wezwanie do zapłaty kwot objętych niniejszym pozwem nastąpiło w piśmie z dnia 21 grudnia 2017 r. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.

Apelację od wyroku w ustawowym terminie wywiódł pełnomocnik pozwanego, który zaskarżył orzeczenie w części, to jest w zakresie punktu I zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 1.700 zł, to jest co do kwoty 6.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie punktu 4 oraz 5 zaskarżonego wyroku w całości. Skarżący zarzucił rozstrzygnięciu:

I.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia:

-

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny i uczynienie jej dowolną oraz sformułowanie na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosku błędnego oraz sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego i w konsekwencji uznanie przez Sąd, że należne powodowie i odpowiednie do doznanej przez niego krzywdy jest zadośćuczynienie w łącznej wysokości. 10.000 zł, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z dowodu w postaci opinii biegłego ortopedy i traumatologa wynika, że powód w związku z wypadkiem z dnia 23 maja 2015 r. nie doznał stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowie, a ponadto pominięcie przez Sąd okoliczności, iż w ocenie biegłego u powoda występują zmiany zwyrodnieniowe i chorobowe o charakterze samoistnym, które stanowią jedyne źródło dolegliwości powoda i przekładają się na odczuwaną przez powoda krzywdę,

-

art. 328 § k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób wysoce utrudniający, a miejscami uniemożliwiający poznanie toku rozumowania Sądu i motywów rozstrzygnięcia, w szczególności niewyjaśnione przez Sąd dlaczego uznał, że kwota 10.000 zł zadośćuczynienia jest odpowiednia w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy, pomimo że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym dowód z opinii biegłego sądowego, nie uzasadnia zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia w tej kwocie,

-

art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez uznanie, że do niezbędnych kosztów procesu należą koszty dojazdu pełnomocnika powoda do Sądu w wysokości 501,48 zł w sytuacji gdy strona powodowa nie przedłożyła spisu kosztów, a ponadto nie udowodniła, że koszty te zostały rzeczywiście poniesione

II.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

-

art. 445 k.c. poprzez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na przyjęciu, iż odpowiednim do doznanej krzywdy jest zadośćuczynienie w łącznej wysokości 10.000 zł, a tym samym zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty, która jest nadmierna, biorąc pod uwagę okoliczność, że z opinii biegłego sądowego wynika, że powód nie doznał uszczerbku na zdrowiu na skutek przedmiotowego zdarzenia, co doprowadziło do zasądzenia przez Sąd kwoty rażąco zawyżonej i nieadekwatnej do doznanej przez powoda krzywdy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona przez stronę pozwaną apelacja okazała są bezzasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy przy wydawaniu zaskarżonego wyroku nie dopuścił się naruszenia ani prawa procesowego, ani też materialnego.

Przede wszystkim należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, bowiem jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323).

Skarżący nie podważył skutecznie ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy, pomimo wskazania na naruszenie art. 233 § 1 w zw. z art. 278 k.p.c. Przypomnieć należy, że postawienie skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń, oznaczenia, jakie kryteria oceny sąd naruszył, a nadto wyjaśnienia dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, Lex nr 52753 czy wyrok z dnia 6 lipca 2005 r. III CK 3/05, Lex nr 180925). Apelujący w swych zarzutach wskazuje, na błędne ustalenie wysokości uszczerbku powoda na zdrowiu oraz pominiecie faktu, ze uszczerbek ten nie miał charakteru długotrwały, ani trwałego oraz pomięciem faktu, że w ocenie biegłego u powoda występują zmiany zwyrodnieniowe i chorobowe o charakterze samoistnym, które stanowią jedyne źródło dolegliwości powoda i przekładają się na odczuwaną przez powoda krzywdę. Z poglądem tym nie sposób się zgodzić. Skarżący w ocenie Sądu Odwoławczego w sposób wybiórczy traktuje wnioski zawarte w opinii biegłego lekarza specjalisty ortopedy traumatologa. Tymczasem z opinii wymienionego biegłego w sposób jednoznacznie wynika, że wskutek zdarzenia w dniu 23 maja 2015 r. powód doznał urazu kręgosłupa szyjnego, lewego stawu łokciowego i lewego stawu kolanowego. Obrażenia doznane w wypadku nie spowodowały u powoda stałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia ortopedy i traumatologa, proces terapeutyczny powoda trwał 4 miesiące po wypadku. Biegły natomiast ocenił, iż w skali (...) 0 - 10 w początkowym okresie powód odczuwał dolegliwości związane z doznanymi obrażeniami na 4 - 5. Dolegliwości bólowe dotyczyły głównie kręgosłupa szyjnego i mogły utrzymywać się z tendencją malejącą przez okres 3-4 miesięcy. W okresie pourazowym przez 3-4 tygodnie u powoda upośledzone były wszystkie czynności związane z koniecznością długotrwałego przebywania w pozycji siedzącej, co potwierdza okres zwolnienia lekarskiego powoda do 19 czerwca 2015 r. Obniżenie aktywności zawodowej powoda mogło utrzymywać się, zdaniem biegłego ortopedy, przez okres 2-3 miesięcy. Zwrócić należy uwagę, że stan faktyczny w tej sprawie został ustalony w przeważającej części w oparciu o przedstawione dokumenty dotyczące przebiegu wypadku, któremu uległ powód, leczenia i rehabilitacji od dnia wypadku do chwili obecnej, a także na podstawie opinii biegłych co do obrażeń i urazów oraz następstw wypadku dla zdrowia powoda. Apelujący nie zakwestionował opinii biegłego ortopedy. W związku z tym, że opina biegłego jest oparta na wiadomościach specjalnych, to podlega ona ocenie sądu w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał, a zatem na tle tego materiału dowodowego koniecznym jest stwierdzenie, czy ustosunkowała się ona do wynikających z innych dowodów faktów mogących stanowić podstawę ocen w opinii zawartych oraz czy opierając się na tym materiale w sposób logiczny i jasny przedstawia tok rozumowania prowadzący do sformułowanych w niej wniosków (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2005 r., V CK 659/04, Lex nr 180821; wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2003 r., IV CKN 1763/00, Lex nr 78280). W tej sprawie Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody z opinii biegłego, w sposób przekonujący wskazał, dlaczego wnioski opinii biegłego ortopedy- traumatologa zasługiwały na uwzględnienie. Argumentację tę należy w pełni podzielić. W zakresie twierdzeń pozwanego, iż Sąd I instancji pominął okoliczności, iż w ocenie biegłego u powoda występują zmiany zwyrodnieniowe i chorobowe o charakterze samoistnym, które stanowią jedyne źródło dolegliwości powoda, przyjąć należy, iż apelujący skupił się tylko na jednym zdaniu wyrwanym z kontekstu opinii ortopedy-traumatologa pomijając zupełnie zakres i charakter całościowego uszczerbku doznanego przez powoda. Co więcej skarżący zdaje się nie dostrzegać, iż przyznane zadośćuczynienie dotyczy dolegliwości nie aktualnych, lecz tych które występowały u powoda w okresie pourazowym, kiedy to na przykład przez 3-4 tygodnie upośledzone były wszystkie czynności związane z koniecznością długotrwałego przebywania w pozycji siedzącej.

Stąd też zarzut wadliwej oceny dowodów nie był skuteczny, zaś Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, więc nie zachodzi konieczność ich ponownego przytaczania.

Chybiony, w ocenie Sądu Odwoławczego, okazał się zarzut art. 328 § k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób wysoce utrudniający, a miejscami uniemożliwiający poznanie toku rozumowania Sądu i motywów rozstrzygnięcia. Odwołując się do treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie można przyjąć, by nie ujęto w nim któregoś z tak opisanych elementów wymaganych ustawą. Wszak Sąd Rejonowy przedstawił ustalony w toku postępowania stan faktyczny i wskazał dowody, na których się oparł. Podkreślenia wymaga, że postępowanie dowodowe skupiało się w rozpoznawanej sprawie na dokumentach uwzględnionych przez Sąd Rejonowy w całości. Wreszcie prawidłowo zidentyfikowano w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia podstawę materialnoprawną żądania powoda i w jej kontekście wyjaśniono przyczyny, dla których uznano, iż ustalone okoliczności faktyczne poddają się subsumcji pod przyjętą podstawę prawną rozstrzygnięcia w przedmiocie żądania zapłaty od pozwanego. Wbrew sugestii skarżącego, Sąd I instancji, w pisemnych motywach rozstrzygnięcia wskazał i wyjaśnił, iż „w związku z dolegliwościami bólowymi powód musiał zrezygnować z uprawiania sportu oraz z dodatkowej pracy podejmowanej w (...) w czasie weekendów. Wskutek wypadku powód doznał również cierpień psychicznych i po wypadku przez wiele miesięcy odczuwał lęk przed jazdą samochodem, w związku z czym skorzystał z wizyty u psychologa” oraz że „kwota 10.000,00 zł jest adekwatna do stopnia cierpień fizycznych i psychicznych powoda odczuwanych wskutek wypadku, uwzględnia krzywdę doznaną przez powoda w związku z ograniczeniem aktywności powoda w życiu prywatnym i zawodowym”. W tych okolicznościach zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jawi się jako nietrafny.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również podniesiony przez stronę pozwaną zarzut naruszenia przez Sąd I instancji treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez uznanie, że do niezbędnych kosztów procesu należą koszty dojazdu pełnomocnika powoda do Sądu w wysokości 501,48 zł w sytuacji gdy strona powodowa nie przedłożyła spisu kosztów. Przypomnieć w tym miejscu należy, że podstawą do rozliczenia zwrotu kosztów dojazdu pełnomocnika na każdą rozprawę stanowi iloczyn przejechanych kilometrów pomnożony przez obowiązującą stawkę za jeden kilometr dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm 3 zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalenia oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych osobowych, motocykli, motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. 2002, Nr 27, poz. 271 z późn. zm.). Wyliczenia Sądu dokonane zostały na powołanej podstawie. Bezspornym w niniejszej sprawie pozostaje, że pełnomocnik powoda stawiał się na terminie każdej rozprawy przed Sądem I instancji, czego dowodem są protokoły z przeprowadzonych rozpraw, co wskazuje że poniósł on koszty związane z dojazdem do Sądu własnym samochodem, co z kolei sprawia, iż w pełni zasadnie Sąd i instancji zaliczył koszty dojazdu pełnomocnika do Sądu jako niezbędnych kosztów procesu. Spis kosztów w przeciwieństwie do wniosku nie jest warunkiem koniecznym ubiegania się o zasądzenie tych kosztów jako poniesionych przez pełnomocnika wydatków.

Nie jest też skuteczny zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem zadośćuczynienie przysługuje miedzy innymi w razie uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia, Uszkodzenie ciała polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka natomiast rozstrój zdrowia na zakłóceniu funkcjonowania jego organów. Bez względu na to, czy mają one charakter trwały, czy przemijający uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia. Zasadniczym kryterium decydującym o jego wysokości jest rozmiar doznanej krzywdy, jednakże jej niewymierny charakter sprawia, że ocena ta powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy. W konsekwencji, zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, w przypadku uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, należy uwzględniać czynniki obiektywne: czas trwania, stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, a także czynniki subiektywne: poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową (patrz: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, poz. 107). Określenie tego, jaka kwota właściwie realizuje funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia, w konkretnej, rozstrzyganej przez Sąd sprawie, zostało pozostawione uznaniu sędziowskiemu, mającemu być opartym na rozważeniu wszystkich istotnych z punktu widzenia rozmiaru krzywdy powoda, okoliczności ustalonych w sprawie. Sąd Rejonowy obowiązkowi temu podołał, albowiem dokonał takiej oceny, o czym świadczy wywód, zawarty w części uzasadnienia wyroku, poświęconej temu zagadnieniu. Doprowadził on w konkluzji do określenia należnej pokrzywdzonemu sumy na poziomie 10.000 zł. Z zasadnością argumentów tego wywodu skarżący, nie podejmuje w ramach omawianego zarzutu rzeczowej polemiki, poprzestając jedynie, na powoływaniu się na brak trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, pomijać fakt, że okoliczność ta przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia ma tylko charakter pomocniczy. Oddanie przez ustawodawcę Sądowi ustalenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia ma także i to następstwo, że w ramach kontroli instancyjnej, korekta wielkości świadczenia tego rodzaju może nastąpić jedynie wyjątkowo. Wtedy, gdy kwota przyznana pokrzywdzonemu, w sposób oczywisty nie odpowiada wymaganiu pojęcia "odpowiedniej sumy", którą posługują się wszystkie przepisy dotyczące zadośćuczynienia, w tym art. 445 § 1 k.c. Może to mieć miejsce, gdy kwota ta jest rażąco zawyżona lub zaniżona. Tylko wówczas można zasadnie mówić o tym, że Sąd niższej instancji, określając wymiar tego świadczenia postąpił w sposób dowolny, a nie w granicach dopuszczonego ustawą uznania, a tym samym naruszył prawo materialne poprzez błąd subsumpcji. Taka wyjątkowa sytuacja w rozstrzyganej sprawie nie miała miejsca.

Dlatego też apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie 1 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od pozwanego na rzecz powoda Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który pozwany przegrał w instancji odwoławczej w całości.