Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 691/18

UZASADNIENIE

I. J. wniosła o zasądzenie od M. K. kwoty 123.094,80 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 18 maja 2018 r. W uzasadnieniu pozwu podniosła, że zakupiła od pozwanej urządzenie medyczne za cenę 108.000 zł, które miało być dostarczone do 12 kwietnia 2006 r. Po prawomocnym rozstrzygnięciu przez Sąd Okręgowy w Szczecinie, a następnie Sąd Apelacyjny w Szczecinie sporu pomiędzy stronami, który toczył się przede wszystkim w przedmiocie oświadczenia powódki o odstąpieniu od umowy, powódka – realizując wyrok – uiściła na rzecz pozwanej dotychczas nieuiszczoną resztę ceny w kwocie 97.000 zł, wraz z zasądzonymi odsetkami. Kwota została zaksięgowana na rachunku pozwanej 17 kwietnia 2018 r., wobec czego ta - zgodnie z umową - obowiązana była wydać urządzenie najpóźniej 8 maja 2018 r., co nie nastąpiło. Powódka podkreśliła, że 10 maja 2018 r. wyznaczyła dodatkowy termin do 11 maja 2018 r. do godziny 13:00 na wydanie urządzenia, które ostatecznie nie nastąpiło, wobec czego odstąpiła od umowy i wezwała do pozwaną do zwrotu zapłaconej ceny urządzenia oraz uiszczonych odsetek, które to wezwanie ostatecznie nie odniosło skutku.

W odpowiedzi na pozew pozwana M. K. wniosła o oddalenie powództwa w całości podnosząc, że nie dopuściła się zwłoki w wydaniu urządzenia powódce, przy czym wyznaczony przez pełnomocnika powódki termin był nieodpowiedni, albowiem wydanie dotyczyło ciężkiej maszyny, która nadto znajdowała się w magazynie, a nie w siedzibie pozwanej. Odstąpienie zatem przez powódkę od umowy było przedwczesne, nieuzasadnione, a w konsekwencji bezskuteczne. W ocenie pozwanej powódka – mimo prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego, który rozstrzygnął spór co do istoty – nadal dąży do jego podważenia poprzez opieranie się faktycznej realizacji orzeczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. K. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) M. K., w ramach której zajmuje się m.in. sprzedażą urządzeń stosowanych w medycynie estetycznej.

Dowód: wydruk z (...), k. 9 .

I. J. mieszka w miejscowości B., w powiecie (...), województwo (...), oraz prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...). W (...) I. J. jako miejsce wykonywania działalności wskazała miejscowość B. oraz miejscowość L..

I. J. przez pewien czas miała gabinet lekarski w B., obecnie nie prowadzi już w tym miejscu praktyki lekarskiej, ma natomiast dwa gabinety lekarskie: w G. i w L..

Dowód: wydruk z (...), k. 8,

przesłuchanie powódki w charakterze strony, k. 232.

M. K. zatrudniała w swoim przedsiębiorstwie (...), z zakresem obowiązków obejmujących kontakty z klientkami, prowadzenie korespondencji (także drogą elektroniczną), odbieranie telefonów.

A. L. pracowała do 28 lutego 2018 r., po czym przebywała na urlopie macierzyńskim. Po urlopie nie kontynuowała zatrudnienia.

Dowód: zeznania świadka A. L., k. 209-210.

W 2016 r. M. K. była wyłącznym dystrybutorem urządzeń medycznych marki S. w Polsce.

Wśród składników swojego przedsiębiorstwa (...) posiadała urządzenie S. R., służące do wykonywania zabiegów medycznych, które wykorzystywała jako urządzenie demonstracyjne. M. K. prowadziła bowiem działalność gospodarczą w ten sposób, że jeździła do zainteresowanych klientów wraz z oferowanymi przez swoje przedsiębiorstwo produktami, na miejscu odbywał się pokaz z wykorzystaniem urządzenia demonstracyjnego, o ile klient zdecydował się na zakup, składał zamówienie i otrzymywał nowe urządzenie, które M. K. zamawiała od producenta. W większości przypadków M. K. w cenie sprzedaży po dostarczeniu nowego urządzenia dokonywała jeszcze szkolenia dla osób, które miały zakupione urządzenie obsługiwać.

M. K. posiadała tylko jedno urządzenie demonstracyjne S. R..

M. K. usunęła z urządzenia demonstracyjnego S. R. oryginalną tabliczkę znamionową, zamocowaną przez producenta, zamiast tego umieściła własną tabliczkę, z podaniem danych swojej firmy ( (...)), a także z nazwą urządzenia: S. R., oraz jego numerem seryjnym: (...).

M. K. w swojej ofercie posiadała również nowsze, niż S. R., urządzenia do wykonywania analogicznych zabiegów, oferowane przez tego samego producenta, między innymi pod nazwą S. S.. Nie posiadała jednak urządzenia demonstracyjnego S. S..

Oba urządzenia różnią się od siebie, mają inny układ pedałów, różnią się też kolorem obudowy (urządzenie S. R. jest szare, urządzenie S. S. - białe).

Dowód: fotografie, k.157-160, 192, 202-207,

zeznania świadka A. L., k. 209-210,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

W 2016 r. I. J. rozważała zakup urządzenia S. R. od M. K., w tym celu korespondowała drogą elektroniczną z pracownikiem M. K. A. L..

M. K. przyjechała do I. J. do miejscowości B. z pokazem urządzenia demonstracyjnego S. R.. Urządzenie to przywiozła swoim samochodem, zapakowane w pokrowiec i folię. W czasie wizyty urządzenie zostało okazane I. J., była mowa o tym, że jest to urządzenie używane w celach pokazów demonstracyjnych. I. J. chciała nabyć właśnie to używane urządzenie.

I. J. w czasie wizyty M. K. nie zwróciła uwagi na tabliczki znamionowe urządzenia, oglądała bowiem samą maszynę, a nie jej oznaczenia.

W czasie wizyty spisany został dokument zatytułowany (...), datowany na 22 marca 2016 r.

W jego treści jako zamawiająca wskazana została I. J., a jako sprzedająca M. K.. Przedmiot zamówienia oznaczono jako: urządzenie S. R. ( (...)), urządzenie demonstracyjne, a jako wartość zamówienia wskazano kwotę 108.000 zł (brutto), stawka VAT 8%. Termin realizacji zamówienia został oznaczony na 21 dni. Zamawiająca zobowiązała się do wpłaty całości kwoty do 12 kwietnia 2016 r., na wskazany w zamówieniu numer konta. Odnotowano, że została uiszczona zaliczka w wysokości 8.000 zł.

Zamówienie zostało podpisane przez I. J. i M. K..

M. K. po pokazie zabrała urządzenie, strony umówiły się, że zostanie ono wysłane I. J. po zapłacie reszty ceny.

Dowód: zamówienie z 22 marca 2016 r., k. 10,

zeznania świadka A. L., k. 209-210,

przesłuchanie powódki w charakterze strony, k. 232 -233,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte

Urządzenie demonstracyjne S. R. ( (...)) po wizycie w B. nie było używane, początkowo przechowywane było w niewielkim pomieszczeniu obok biura M. K., w pokrowcu i folii, tak jak wróciło z pokazu z B..

7 kwietnia 2016 r. pracownica M. K. A. L. wystawiła na rzecz I. J. fakturę pro forma nr (...), tytułem sprzedaży urządzenia S. T. o numerze seryjnym (...), na kwotę 108.000 zł. Termin zapłaty wyznaczono na 7 dni, do 14 kwietnia 2016 r., przy czym w uwagach zaznaczono, że wpłacona została zaliczka w wysokości 11.000 zł.

Faktura pro forma nie została przez nikogo podpisana.

A. L. w dokumencie faktury pro forma błędnie wpisała numer seryjny urządzenia. W późniejszym czasie, kiedy fakt ten wyszedł na jaw, M. K. odbyła z A. L. rozmowę na ten temat.

Dowód: zeznania świadka A. L., k. 209-210,

faktura pro forma nr (...), k. 57,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

5 maja 2016 r. M. K. wystawiła na rzecz I. J. fakturę nr (...), w której jako nazwę towaru wskazano S. T. (w fakturze brak numeru seryjnego urządzenia) na kwotę 108.000 zł. Termin zapłaty wyznaczono na 2 dni, przy czym w uwagach zaznaczono, że zgodnie z zamówieniem z 22 marca 2016 r. wpłacono 11.000 zł.

W tym samym dniu, tj. 5 maja 2016 r., M. K., wysłała do I. J. wiadomość mailową, w której poinformowała, że urządzenie od 22 marca 2016 r., zakupione w tym dniu, jest gotowe do wysyłki. Jednocześnie wskazała, że poza uiszczoną już wcześniej kwotą na poczet zakupu w wysokości 8.000 zł została dokonana dodatkowa wpłata w wysokości 3.000 zł. Zarazem M. K. wezwała o dokonanie wpłaty reszty zobowiązania, zgodnie z ceną z zamówienia z 22 marca 2016 r.

Wiadomość elektroniczna została wysłana przez M. K. z adresu: (...) na adres: (...)

Dowód: faktura (...), k. 11 i k. 169,

wiadomość e-mail z 5 maja 2016 r., k. 27-28.

5 maja 2016 r. I. J. odstąpiła od umowy sprzedaży urządzenia S. R., zaś M. K. uznała odstąpienie za bezskuteczne.

Ostatecznie M. K. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Szczecinie z pozwem o zapłatę kwoty 97.000 zł, jako ceny sprzedaży urządzenia S. R..

Wyrokiem z 20 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie VIII GC 372/16 zasądził na rzecz M. K. od I. J. kwotę 97.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 maja 2016 r. (punkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do odsetek (punkt II), zasądził na rzecz M. K. od I. J. kwotę 12.067 zł tytułem kosztów procesu (punkt III).

Wyrokiem z 11 kwietnia 2018 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie I AGa 42/18 (wcześniej I ACa 710/17) oddalił apelację I. J. od wyżej wskazanego wyroku i zasądził od niej na rzecz M. K. kwotę 4.050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Dowód: kopia wyroku Sądu Okręgowego z 20 czerwca 2017 r. z uzasadnieniem, k. 12-19v,

kopia wyroku Sądu Apelacyjnego z 11 kwietnia 2018 r. z uzasadnieniem, k. 20,

kserokopia protokołu rozprawy z 25 kwietnia 2017 r., k. 22-25v i k. 165-168,

kserokopia protokołu rozprawy z 14 marca 2017 r., k. 29-30.

W postępowaniu sądowym M. K. reprezentował adwokat M. M., zaś I. J. reprezentowana była przez adwokata M. Ł..

Fakty niesporne.

M. K. udzieliła pełnomocnictwa procesowego adwokatowi M. M. 25 maja 2015 r., wskazując w jego treści, że pełnomocnictwo zawiera umocowanie do reprezentowania przed sądami wszystkich instancji, urzędami, instytucjami, władzami R.P., w tym także do dokonywania wszelkich czynności procesowych i pozaprocesowych, zawierania ugód oraz odbioru wszelkich należności, a także do składania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym, w tym w szczególności oświadczeń o odstąpieniu od zawartych umów czy oświadczeń o potrąceniu.

M. K. rozumiała to umocowanie w ten sposób, że M. M. posiada pełnomocnictwo do wszystkich czynności pozaprocesowych, także do kontaktów w zakresie wydania spornej maszyny po zakończeniu postępowania sądowego.

Dowód: pełnomocnictwo procesowe z 25 maja 2015 r., k. 162,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

W czasie procesu sądowego M. K. przetransportowała sporne urządzenie S. R. do garażu znajdującego się za miastem, który wykorzystywany jest przez nią jako magazyn.

Dowód: przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

Od grudnia 2016 r. M. K. zatrudnia jednego (...) na stanowisku asystentki - sekretarki. Do obowiązków M. P. należy odbieranie korespondencji pocztowej i elektronicznej, kontakty z klientami.

M. P. ma małe dziecko, często korzysta ze zwolnień lekarskich. W przypadku nieobecności zarówno M. P., jak i M. K., biuro M. K. (...) jest nieczynne. Listonosz zostawia wówczas awiza w drzwiach biura.

Dowód: zeznania świadka M. P., k. 210-211.

W lutym 2017 roku M. K. w ramach działalności gospodarczej sprzedała nowe urządzenie S. S K. J., za cenę brutto 140.000 zł.

Dowód: faktura VAT, k. 201.

11 kwietnia 2018 r., po oddaleniu apelacji przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie I AGa 42/18 (wcześniej I ACa 710/17), adwokat M. K. M. M. skierował do adwokata I. J. M. Ł. wiadomość mailową z prośbą o spowodowanie, by I. J. dobrowolnie uiściła na rachunek M. K. kwotę zasądzoną prawomocnym wyrokiem w sprawie VIII GC 372/16 oraz koszty postępowania zasądzone w sprawie I ACa 710/17.

Wiadomość została wysłana przez adwokata M. M. z adresu <marszal@mw-legal.pl > na adres <kancelaria@lapok.pl >.

Dowód: wiadomość e-mail z 11 kwietnia 2018 r., k. 90.

16 kwietnia 2018 r. I. J. przelała na rachunek bankowy M. K. kwotę 128.063 zł, w tytule przelewu podając: „zapłata za fakturę za urządzenie (...) odsetki i koszty postępowania sądowego”.

Dowód: potwierdzenie przelewu z 16 kwietnia 2018 r., k. 21.

10 maja 2018 r., o godzinie 00:32, pełnomocnik I. J. adwokat M. Ł. drogą mailową - na adres należący do M. K. (...) , ujawniony na stronie internetowej prowadzonej przez nią działalności - powołując się na umocowanie do działania w imieniu I. J. poprosił o dostarczenie zakupionego urządzenia zgodnie z treścią wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie, w terminie do 11 maja 2018 r., do godziny 13:00. Adwokat M. Ł. podkreślił, że jeżeli dostawa nie nastąpi w określonym terminie, jego mocodawczyni odstąpi od umowy.

Wiadomość została wysłana przez adwokata M. Ł. z adresu <kancelaria@lapok.pl >.

Temat wiadomości oznaczono jako: „dostawa urządzenia”.

Dowód: wiadomość e-mail z 10 maja 2018 r., k. 26,

wydruk strony internetowej, k. 170.

11 maja 2018 r. o godzinie 13:16 adwokat M. Ł. skierował do M. K. wiadomość mailową wraz z załącznikiem - pismem, w którym w imieniu I. J. poinformował, że I. J. uiściła na jej rzecz cenę za urządzenie S. R. zgodnie z wyrokiem Sądu, jednakże nie otrzymała go w terminie umownym 21 dni. Wskazał zarazem, że wiadomością mailową z 10 maja 2018 r. wyznaczył M. K. dodatkowy termin na dostarczenie urządzenia, który również upłynął bezskutecznie.

W wiadomości elektronicznej M. Ł. poinformował, że jego klientka podjęła decyzję o odstąpieniu od umowy, stosowne pismo o odstąpieniu zostało wysłane w załączniku do wiadomości elektronicznej, jak również tradycyjną pocztą. M. Ł. dodał jednakże, że: „skutek w postaci odstąpienia należy liczyć od chwili doręczenia niniejszego maila na Pani skrzynkę”.

W piśmie z 11 maja 2018 r. adwokat M. Ł. - działając w imieniu I. J. - oświadczył o odstąpieniu od umowy sprzedaży urządzenia S. R. i zażądał zwrotu uiszczonej z tego tytułu kwoty 123.094,80 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności, w terminie do 17 maja 2018 r.

Wiadomość elektroniczna została wysłana przez M. Ł. z adresu <kancelaria@lapok.pl > na adres (...), jako temat maila podano „dostawa urządzenia”.

Niezależnie od tego 11 maja 2018 r. pismo stanowiące załącznik do maila zostało wysłane za pośrednictwem poczty.

Przesyłka ta z uwagi na nieobecność adresata została awizowana dwukrotnie, 14 maja 2018 r. i 22 maja 2018 r., oraz odebrana na poczcie przez M. K. 28 maja 2018 r.

Dowód: wiadomość e-mail z 11 maja 2018 r. z załącznikami, k. 35-36v i k. 151,

pismo z 11 maja 2018 r. wraz z dowodem nadania, k. 31-32,

wydruk monitoringu przesyłki, k. 33-34.

W maju 2018 r. M. K. przebywała na urlopie wypoczynkowym, przesyłkę od M. Ł. zawierającą oświadczenie o odstąpieniu od umowy i datowaną na 11 maja 2018 r. odebrała na poczcie (już po dwukrotnym awizowaniu) pierwszego dnia po powrocie do pracy, tj. 28 maja 2018 r. (w poniedziałek), w godzinach popołudniowych. Z treści odebranego na poczcie pisma z 11 maja 2018 r. M. K. dowiedziała się, że oświadczenie o odstąpieniu od umowy zostało wysłane 10 maja 2018 r. przez adwokata M. Ł. na adres e-mail, którym M. K. posługuje się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Po powrocie do biura M. K. i jej pracownica M. P. przeszukały wszystkie skrzynki elektroniczne i ustaliły, że wiadomości mailowe zostały przesyłane przez adwokata M. Ł. na ujawniony na stronie internetowej adres M. K. (...) i trafiły do folderu (...).

M. K. niezwłocznie podjęła czynności związane ze zleceniem przewozu maszyny firmie kurierskiej, nadanie przesyłki nie było jednak możliwe tego samego dnia, ponieważ przesyłki paletowe - a taką jedynie przesyłką mogła być wysłana maszyna S. RF - są odbierane przez kuriera w czasie 1-2 dni. Oczekując na kuriera M. K. przygotowała opakowanie, z wykorzystaniem kartonu od innej maszyny, nie posiadała już bowiem oryginalnego kartonu od maszyny demonstracyjnej S. RF.

Maszyna została zapakowana i nadana przesyłką kurierską 30 maja 2018 r.

Wcześniej M. K. nie wysyłała maszyny, miała bowiem wątpliwości co do tego, na jaki adres ją wysłać, zaś koszt nadania przesyłki to kwota w granicach kilkuset złotych, w przypadku wysłania na zły adres i zwrotu przesyłki jest więc ryzyko straty tej kwoty.

Dowód: zeznania świadka M. P., k. 210-211,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

Pismem z 29 maja 2018 r. M. K. udzieliła M. Ł. odpowiedzi na jego pismo z 11 maja 2018 r. wyjaśniając, że z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy zapoznała się w dniu fizycznego odbioru przesyłki, tj. 28 maja 2018 r., nadto wskazała, że w dniu jutrzejszym wysyła przedmiotową maszynę przesyłką kurierską. Wskazała również, że jej pełnomocnik wzywał do odbioru maszyny, ale I. J. nie była tym zainteresowana, tym samym odstąpienie od umowy jest pozbawione podstaw. Jednocześnie wezwała do zapłaty kwoty 4.800 zł przez I. J. za przechowywanie maszyny przez okres dwóch lat, od dnia gdy była ona gotowa do odbioru.

Pismo zostało wysłane pocztą 29 maja 2018 r.

Dowód: pismo M. K. z 29 maja 2018 r. z potwierdzaniem nadania, k. 91 i k. 163,

przesłuchanie pozwanej w charakterze strony, k. 233 verte, 208 verte i 183 verte.

30 maja 2018 r. maszyna S. R. została nadana do I. J. przesyłką kurierską (kurier (...)). Przesyłka została nadana przez M. P., która w rubryce „wartość zadeklarowana” przesyłki wpisała kwotę 50.000 zł.

Z informacji przedstawionych na stronie internetowej „monitorowanie (...) wynika, że przesyłka została dostarczona 4 czerwca 2018 r.

Dowód: dowód nadania przesyłki (...), k.92,

cennik (...), k. 149-150 verte,

wydruk monitorowania przesyłki, k. 93-94.

I. J. po powrocie z pracy zastała przesyłkę na podeście swojego domu. Paczkę otworzyła w obecności męża i brata, który nakręcił dwa filmy: z otwarcia paczki i z uruchomienia maszyny.

Przesłana maszyna posiadała tabliczkę znamionową, z podaniem danych firmy (...), a także z nazwą urządzenia S. R., oraz numerem seryjnym: (...). Po uruchomieniu maszyny na jej ekranie pojawił się napis S. S..

I. J. postawiła maszynę, nie używając jej, w swoim garażu. Wykonała również zdjęcia przesłanej maszyny oraz nieoryginalnego kartonu, w którym została przesłana.

Dowód: filmy z odbioru przesyłki, k.227,

fotografie, k. 157-161,

przesłuchanie powódki w charakterze strony, k. 232.

Pismem z 8 czerwca 2018 r. adwokat M. Ł., działając w imieniu I. J., nie zgodził się ze stanowiskiem, że M. K. zapoznała się z treścią oświadczenia o odstąpieniu od umowy w dniu 28 maja 2018 r., gdyż już 11 maja 2018 r. skierował do niej wiadomość e-mail zawierającą w załączniku pismo z 11 maja 2018 r., a wiadomość e-mail wysłana została na adres, którym M. K. posługuje się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a także sama ujawniła go na stronie internetowej. Podkreślił także, iż przesłane urządzenie M. K. może odebrać w terminie uzgodnionym z I. J., do 15 czerwca 2018 r., kiedy to zostanie ono oddane na przechowanie na koszt M. K.. Ubocznie wskazał, że urządzenie nie odpowiada właściwościom, jakie miało posiadać.

Kolejnym pismem - z 12 czerwca 2018 r. - adwokat M. Ł. poinformował, że po rozpakowaniu przesłanego urządzenia jego mocodawczyni stwierdziła, iż nie jest ono tym, które było przedmiotem umowy sprzedaży, a nadto ponownie wezwał ja do zapłaty uiszczonej wcześniej ceny.

Dowód: pismo z 8 czerwca 2018 r. k. 155-155v,

dowód nadania pisma z 8 czerwca 2018 r. k. 171,

wydruk monitorowania przesyłki z 8 czerwca 2018 r. k. 172-174,

pismo z 12 czerwca 2018 r. k. 156-156v,

dowód nadania pisma z 12 czerwca 2018 r. k. 175,

wydruk monitorowania przesyłki z 12 czerwca 2018 r. k. 176-178.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest nieuzasadnione.

Powódka wywodzi roszczenie o zapłatę kwoty 123.094,80 zł z art. 494 § 1 k.c. w zw. z art. 491 § 1 k.c. Zgodnie z art. 494 § 1 (zdanie drugie) k.c. strona, która odstępuje od umowy, może żądać zwrotu tego, co świadczyła. Z kolei stosownie do art. 491 § 1 k.c. (zadanie pierwsze) jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy.

Między stronami przesądzone zostało w postępowaniu sądowym, zakończonym prawomocnym wyrokiem, że strony zawarły umowę sprzedaży urządzenia medycznego S. RF, o numerze seryjnym (...). W postępowaniu prowadzonym przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie VIII GC 372/16 (a przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie I AGa 42/18) powódka I. J., występująca w sprawie VIII GC 372/16 jako pozwana, kwestionowała sam fakt zawarcia umowy sprzedaży, jak bowiem twierdzi [por. rozprawa, k. 233] od początku nie chciała tego urządzenia i nadal go nie chce. Jednakże zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże strony i sąd, który je wydał, a także inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Mając na uwadze regulację art. 365 § 1 k.p.c. po uprawomocnieniu się wyroku powódka przystąpiła do jego wykonania, korzystając z pomocy zawodowego pełnomocnika adwokata M. Ł., który reprezentował ją w postępowaniu sądowym w sprawie VIII GC 372/16 jako jej pełnomocnik procesowy.

Stanowisko w niniejszej sprawie powódka opiera o złożone w jej imieniu przez pełnomocnika adwokata M. Ł. oświadczenie o odstąpieniu od umowy, dokonane w trybie art. 491 § 1 k.c. Spór między stronami dotyczy tego, czy oświadczenie to jest skuteczne.

Już na wstępie trzeba zasygnalizować, że datowane na 11 maja 2018 r. i wysłane dwoma sposobami - drogą elektroniczną i za pośrednictwem Poczty Polskiej - oświadczenie o odstąpieniu od umowy w swojej treści odwołuje się do niedochowania terminu wyznaczonego w trybie art. 491 § 1 k.c. Swoje stanowisko wyrażone w pozwie z 30 maja 2018 r. powódka opiera właśnie o to oświadczenie, nie formułując pod adresem pozwanej żadnych innych zarzutów.

W piśmie procesowym z 16 listopada 2018 r., złożonym w toku procesu, powódka wskazała ponadto, że na początku czerwca 2018 r. pozwana przesłała jej zamówione urządzenie, nie jest to jednak to urządzenie, które powódka kupiła. Zdaniem powódki pozwana przesłała jej celowo zużytą i zmodyfikowaną maszynę po to, aby w nieuczciwy sposób uwolnić się od zobowiązania. Odnosząc się w pierwszej kolejności do tej kwestii wskazać trzeba, że powódka nie udowodniła w toku niniejszego procesu, że przesłane jej przez pozwaną urządzenie to inna maszyna, niż maszyna będąca przedmiotem zawartej przez strony umowy sprzedaży (i zarazem maszyna będąca sporu w sprawie prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Szczecinie pod sygnaturą VIII GC 372/16).

W piśmie procesowym z 16 listopada 2018 r., a także w dalszym toku procesu, powódka przytoczyła dla wykazania swojego stanowiska w tej kwestii następujące argumenty:

  • dostarczona maszyna nie posiada numeru seryjnego i plomby gwarancyjnej, ponieważ tabliczki identyfikujące zostały zmienione,

  • maszyna powinna posiadać numer seryjny (...), tymczasem przesłane urządzenie na nieoryginalnej tabliczce posiada numer seryjny (...),

  • maszyna nosi ślady intensywnego eksploatowania, podczas gdy pozwana zapewniała, że zapakowana maszyna czekała na wysłanie i nie była używana,

  • wartość maszyny została określona przez strony na kwotę 108.000 zł, podczas gdy w liście przewozowym pozwana określiła ją na kwotę 50.000 zł,

  • po uruchomieniu maszyny przesłanej przez pozwaną na ekranie wyświetlacza pojawił się napis S. S, a nie S. RF.

Odnosząc się kolejno do argumentów powódki wskazać trzeba, że pozwana w toku niniejszego procesu przyznała, że usunęła z urządzenia demonstracyjnego S. R. oryginalną tabliczkę znamionową, zamocowaną przez producenta, zamiast tego umieściła własną tabliczkę, z podaniem danych swojej firmy ( (...)), a także z nazwą urządzenia: S. R., oraz jego numerem seryjnym: (...). Przedmiotem sprzedaży, jaka miała miejsce między stronami, nie była jednak maszyna z oryginalną tabliczką znamionową, przynajmniej powódka takich twierdzeń nie przedstawia i nie potwierdza podczas swojego przesłuchania. Powódka zeznała bowiem, że podczas wizyty pozwanej w B. nie zwracała uwagi na to, jakie tabliczki znamionowe posiada okazywane jej urządzenie, oglądała bowiem samą maszynę, a nie zamocowanie do niej tabliczki [por. zeznania powódki, k. 233]. Tym samym nie można przyjąć, że przedmiotem sprzedaży była maszyna z oryginalnymi tabliczkami znamionowymi. Co więcej sprzedana przez pozwaną maszyna nie była nowa, nie posiadała już gwarancji producenta, pozwana nie zapewniała, że będzie posiadała oryginalne plomby gwarancyjne. W związku z tym, że maszyna nie była nowa, pozwana nie posiadała również oryginalnego kartonu, zapakowała maszynę w karton od innego urządzenia, co nie jest jednak działaniem, w oparciu o które można byłoby postawić jej jakichkolwiek zarzut. Powódka kupując maszynę używaną powinna liczyć się z tym, że nie będzie miała ona oryginalnego opakowania ani plomb gwarancyjnych, tym bardziej że nie zostało wykazane, aby takie cechy posiadała maszyna przywieziona przez pozwaną w celu okazania powódce do miejscowości B..

Całkowicie chybione są twierdzenia powódki dotyczące braku tożsamości między maszyną oglądaną przez powódkę podczas pokazu w B. i maszyną wysłaną przez pozwaną, oparte o rozbieżności w numerach seryjnych. W toku procesu wykazane zostało, że pozwana dostarczyła powódce maszynę oznaczoną numerem seryjnym: (...), umieszczonym na nieoryginalnej tabliczce. Taki sam numer seryjny znajduje się na sporządzonym w B. i (co ważne) podpisanym przez obie strony zamówieniu. Natomiast akcentowany przez pełnomocnika powódki jako „prawidłowy” numer maszyny (...) wskazany został w jednym tylko dokumencie, w fakturze pro forma, niepodpisanej przez żadną ze stron niniejszego procesu i w ogóle nie opatrzonej niczyim podpisem. Faktura pro forma - według zeznań świadka A. L. (byłej pracownicy pozwanej) - została sporządzona właśnie przez nią z popełnionym przez nieuwagę błędem co do numeru seryjnego opisywanej w fakturze maszyny (co było przedmiotem badania w postępowaniu sądowym w sprawie VIII GC 372/16). Na tle materiału dowodowego sprawy niniejszej nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że przedmiotem sprzedaży była maszyna o umieszczonym na tabliczce znamionowej i wpisanym przez strony w zamówieniu numerze (...), a nie maszyna o numerze (...), wskazanym w fakturze pro forma.

Powódka nie przedstawiła żadnego dowodu wskazującego na to, jaki był stan maszyny okazywanej jej podczas pokazu w B., przedstawiła natomiast dowody wskazujące na stan maszyny przesłanej jej przez pozwaną po przegraniu przez powódkę procesu w sprawie VIII GC 372/16 (zdjęcia i dwa filmy, co do których pozwana przyznała w toku procesu, że dotyczą maszyny przysłanej przez nią w ramach spornej między stronami umowy). W związku z tym, że powódka nie dysponuje materiałem zdjęciowym bądź filmowym, ani innymi dowodami pozwalającymi odtworzyć stan użytkowania czy też wyeksploatowania maszyny na dzień pokazu w B., to nie ma możliwości porównania, czy przysłana po przegraniu procesu w sprawie VIII GC 372/16 maszyna nosi ślady większego zużycia i bardziej intensywnej eksploatacji, niż maszyna okazywana podczas pokazu. Z zeznań świadków oraz z relacji pozwanej wynika jednakże, że pozwana posiadała tylko jedno urządzenie demonstracyjne, właśnie sporną maszynę S. RF, świadkowie (A. L. i M. P.) zeznali przy tym, że po pokazie w B. maszyna nie była już używana jako urządzenie demonstracyjne, oczekiwała w pomieszczeniach gospodarczych pozwanej najpierw na zakończenie procesu, a później na wysłanie do powódki. Tym samym również argument dotyczący stanu wyeksploatowania maszyny nie może być podstawą dla poparcia formułowanego przez powódkę stanowiska procesowego.

Brak jest również podstaw aby domniemywać w oparciu o wartość maszyny wskazaną przez pracownicę pozwanej w liście przewozowym, odmienną od ceny, za którą maszyna została powódce sprzedana, że wysłana po zakończeniu procesu w sprawie VIII GC 372/16 maszyna jest inną niż ta, która była wcześniej przez pozwaną pokazywana podczas pokazu w B.. Pozwana wyjaśniła składając zeznania w charakterze strony, że koszt wysłania przesyłki był dużym wydatkiem dla jej przedsiębiorstwa. Nie dziwi więc sytuacja, że pozwana jako przedsiębiorca, kalkulujący ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zaniżyła wartość maszyny w liście przewozowym, zapewne aby minimalizować związane z przewozem koszty.

Pozwana przyznała na rozprawie 21 listopada 2019 r., że po uruchomieniu maszyny będącej przedmiotem sporu między stronami na ekranie wyświetlacza pojawił się napis S. S, a nie S. RF (k. 232). Nie oznacza to jednak, że wysłana powódce maszyna to S. P. w sprawie świadkowie (pracownice pozwanej A. L. i M. P.) w oparciu o okazywanie im na rozprawie fotografie szczegółowo wyjaśniły różnice w wyglądzie obu maszyn, które różnią się m.in. układem pedałów oraz kolorem obudowy. W świetle tych zeznań nie ma wątpliwości, że przesłana powódce maszyna to S. RF, mimo pojawiającego się przy uruchomieniu na ekranie wyświetlacza napisu S. J. faktem powszechnie znanym, że producenci sprzętu posiadającego oprogramowanie komputerowe dostarczają użytkownikom aktualizacje tego oprogramowania. Sprzedana powódce maszyna była maszyną eksploatowaną przez jakiś czas od czasu wydania jej pozwanej przez producenta (w stanie nowym), nie zaskakuje więc sytuacja, że na ekranie wyświetlacza pojawiła się nazwa nowszej wersji maszyny, wskazującej na zainstalowanie aktualizacji pierwotnego oprogramowania.

Ostatecznie przyjąć trzeba, że materiał dowodowy zebrany w sprawie nie budzi żadnych wątpliwości co do tego, że wysłana powódce przez pozwaną maszyna jest tożsama z tą, która była okazywana powódce podczas pokazu w miejscowości B. i tym samym była przedmiotem umowy sprzedaży zawartej przez strony.

Dla dalszego toku rozważań istotna jest kolejna sporna między stronami kwestia, dotycząca daty wyznaczenia pozwanej odpowiedniego dodatkowego terminu do wykonania zobowiązania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu tego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy (termin z art. 491 § 1 k.c.). Spór dotyczy daty, w jakiej oświadczenie powódki zawierające wyznaczenie tego terminu zostało doręczone pozwanej w sposób, o jakim mowa w art. 61 § 1 zdanie pierwsze k.c., zgodnie z którym: oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią.

Powódka reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika prezentuje w niniejszym procesie pogląd, że oświadczenie to dotarło do pozwanej w chwili „doręczenia maila na skrzynkę” (por. cytowaną w części uzasadnienia obejmującej stan faktyczny wiadomość e-mail z 11 maja 2018 r.). Wskazywany przez pełnomocnika powódki e-mail został wysłany 10 maja 2018 r., w środku nocy, o godzinie 00:32, i zapewne po pewnym czasie znalazł się na serwerze pocztowym pozwanej. Serwer pocztowy uznał wiadomość za spam, w efekcie czego mail trafił do folderu spam pozwanej. Właśnie tą chwilę powódka uznaje za datę doręczenia maila. Zaznaczyć jednakże trzeba, że powódka nie wykazała w jakim dokładnie momencie zdarzenie to nastąpiło.

Pozwana stoi natomiast na stanowisku, że o wyznaczeniu jej dodatkowego terminu dowiedziała się w dniu odebrania na poczcie, po dwukrotnym awizowaniu, pisma pełnomocnika powódki datowanego na 11 maja 2018 r., zawierającego oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powołaniem się na mail z poprzedniego dnia, zawierający wyznaczenie terminu z art. 491 § 1 k.c.

W tym sporze rację należy przyznać stronie pozwanej. Całokształt okoliczności, w jakich reprezentujący powódkę adwokat M. Ł. wysłał 10 maja 2018 r., o godzinie 00:32, maila z wyznaczeniem terminu z art. 491 § 1 k.c., przemawia za tym, że w momencie przesłania przez serwer pocztowy maila do folderu spam pozwanej miała ona wprawdzie techniczną możliwość zapoznania się z treścią tej korespondencji, ale to nie oznacza, że oświadczenie woli doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią, w rozumieniu art. 61 § 1 zdanie pierwsze k.c. Na tle tego przepisu w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się bowiem, że dojście oświadczenia woli do adresata w taki sposób, by mógł on zapoznać się z jego treścią, polega na stworzeniu przez składającego oświadczenie takiej sytuacji, w której adresat oświadczenia może zapoznać się z nim w zwykłym toku czynności (rzeczywiste zapoznanie się nie ma natomiast znaczenia). Dowód takiego faktu obciąża tego, kto ze złożenia oświadczenia woli wywodzi skutki prawne, a zatem przeważnie składającego oświadczenie [por. E. G., P. M. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 9, W. 2019].

W tym przypadku składający oświadczenie woli pełnomocnik powódki nie stworzył w ogóle takiej sytuacji, w której adresat oświadczenia (pozwana) mogłaby zapoznać się z oświadczeniem w zwykłym toku czynności. Pozwana podkreślała w toku niniejszego procesu, że nie spodziewała się żadnej korespondencji od pełnomocnika powódki, ponieważ pełnomocnicy obu stron korespondowali bezpośrednio ze sobą. Podkreślenia wymaga, że z materiału dowodowego faktycznie wynika, że pozwana z pełnomocnikiem powódki M. Ł. nigdy żadnej korespondencji nie prowadziła. Prowadziła natomiast drogą elektroniczną korespondencję z powódką, ale do tego celu wykorzystywała wyłącznie adres mailowy: (...) , natomiast powódka prowadziła korespondencję z adresu: (...) Strony wymieniały się wiadomościami, wykorzystując te właśnie adresy do wzajemnych kontaktów. Natomiast pełnomocnik powódki adwokat M. Ł. wysłał sporną wiadomość drogą mailową na inny adres: (...) , wprawdzie należący do M. K., ale nie wykorzystywany w korespondencji z powódką. B. to natomiast adres podany na stronie internetowej prowadzonej przez pozwaną działalności gospodarczej jako adres pierwszego kontaktu dla potencjalnych klientów. Dodać trzeba w tym miejscu, że wiadomość wysłana przez adwokata powódki w temacie mailowym zawierała sformułowanie o treści „Dostawa urządzenia”. W temacie mailowym nie wskazano żadnej treści identyfikującej wiadomość z przedmiotem niniejszej sprawy (np. (...), „urządzenie demonstracyjne”, „VIII GC 372/16”). Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy przyjąć więc trzeba, że w zwykłym toku czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa pozwana nie miała możliwości powiązać wiadomości znajdującej się w folderze spam dla adresu (...), opatrzonej tematem mailowym „Dostawa urządzenia”, z wiadomością elektroniczną takiej wagi, że winna zapoznać się z jej treścią.

J. to tym bardziej uzasadnione, że pozwana ustanowiła pełnomocnika procesowego adwokata M. M., który samodzielnie korespondował z adwokatem powódki M. Ł.. Z treści pełnomocnictwa procesowego udzielonego przez pozwaną w sprawie VIII GC 372/16 wynika przy tym wprost, że obejmowało ono szerszy zakres, niż pełnomocnictwo procesowe z art. 91 k.p.c., zapisano w nim bowiem, że pełnomocnik pozwanej jest umocowany „do dokonywania wszelkich czynności procesowych i pozaprocesowych, zawierania ugód oraz odbioru wszelkich należności, a także do składania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym, w tym w szczególności oświadczeń o odstąpieniu od zawartych umów czy oświadczeń o potrąceniu”. Co więcej po uprawomocnieniu się wyroku wydanego w sprawie VIII GC 372/16 pełnomocnik pozwanej M. M. korespondował z pełnomocnikiem powódki M. Ł. prosząc o spowodowanie, by powódka dobrowolnie uiściła na rachunek pozwanej zasądzoną prawomocnym wyrokiem kwotę cenę urządzenia. Łącząca strony umowa sprzedaży jest umową wzajemną, odpowiednikiem świadczenia powódki polegającego na zapłacie ceny jest świadczenie pozwanej polegające na wydaniu rzeczy. Skoro pełnomocnik pozwanej miał umocowanie do dokonywania również pozaprocesowych czynności materialnoprawnych, to z treści samego pełnomocnictwa wynikało, że umocowanie to obejmuje również kontakty związane z wymianą wzajemnych świadczeń, będących konsekwencją prawomocnego wyroku wydanego w sprawie VIII GC 372/16. Zasadnie pozwana podnosi więc, że spodziewała się, iż w tej sprawie pełnomocnik powódki będzie kontaktował się z jej pełnomocnikiem, zwłaszcza że wcześniej bezpośrednich kontaktów na linii pozwana - M. Ł. nigdy nie było.

Całokształt okoliczności sprawy wskazuje, więc na to, że pozwana w zwykłym toku czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa nie miała możliwości powiązać wiadomości znajdującej się w folderze spam dla adresu (...), opatrzonej tematem „Dostawa urządzenia”, wysłanej od pełnomocnika powódki M. Ł., z którym nigdy wcześniej nie korespondowała, z wiadomością elektroniczną takiej wagi, że winna zapoznać się z jej treścią. Jak już wyżej wskazano w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że dojście oświadczenia woli do adresata w taki sposób, by mógł on zapoznać się z jego treścią, polega na stworzeniu przez składającego takiej sytuacji, w której adresat oświadczenia może zapoznać się z nim w zwykłym toku czynności. W rozpoznawanej sprawie ten warunek nie został spełniony. Na tej podstawie przyjąć więc trzeba, że rację ma strona pozwana co do tego, iż o wyznaczeniu jej dodatkowego terminu dowiedziała się dopiero w dniu odebrania na poczcie, po dwukrotnym awizowaniu, pisma pełnomocnika powódki datowanego na 11 maja 2018 r., zawierającego oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powołaniem się na mail z poprzedniego dnia, zawierający wyznaczenie terminu z art. 491 § 1 k.c.

Tym samym oświadczenie woli o odstąpieniu od umowy, które w imieniu powódki złożył jej pełnomocnik adwokat M. Ł. drogą elektroniczną na adres M. K. (...) , nie wywołało skutków prawnych, nie zostało bowiem poprzedzone wyznaczeniem dodatkowego terminu, o jakim mowa w art. 491 § 1 zdanie pierwsze k.c.

Mając na uwadze stanowisko strony powodowej, która zarzuca pozwanej, że odebrała przesyłkę na poczcie dopiero po dwukrotnym awizowaniu, dodać jeszcze trzeba, że w doktrynie i orzecznictwie na tle art. 61 § 1 k.c. wyrażane są zgodne poglądy, iż w przypadku oświadczenia woli przesłanego adresatowi listem poleconym, przy założeniu, że nie odbierze on przesyłki pocztowej prawidłowo awizowanej, należy analogicznie jak w przypadku przesyłek sądowych domniemywać, że oświadczenie woli dotarło do adresata w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią. Nadto w orzecznictwie od dawna występuje pogląd, podzielany przez Sąd orzekający w niniejszej sprawie, że jeżeli treść oświadczenia woli składanego innej osobie zawarta jest w piśmie przesłanym pocztą, a przesyłka – wobec niemożności doręczenia – pozostawiona zostanie w urzędzie pocztowym z powiadomieniem o niej adresata, dojście oświadczenia do wiadomości tej osoby w rozumieniu art. 61 k.c. następuje z chwilą doręczenia pisma w dniu przyjętym analogicznie do daty doręczenia pisma sądowego w trybie art. 139 § 1 k.p.c., a zatem z upływem terminu pozostawienia przesyłki we właściwej placówce pocztowej [por. uzasadnienia wyroku SN z 15.01.1990 r. w sprawie I CR 1410/89, wyroku SN z 19.07.2012 r. w sprawie II CSK 655/11]. Co więcej nie sposób zgodzić się z poglądem, zgodnie z którym złożenie oświadczenia woli miałoby następować już z chwilą awizowania przesyłki pod nieobecność adresata, czy też z dniem następującym po jej awizowaniu. Skoro bowiem w treści awiza zakreśla się adresatowi odpowiedni termin do odbioru przesyłki z placówki pocztowej, toteż należy uznać, że adresat ma do dyspozycji cały ten termin, tak aby mógł w toku swoich zwykłych czynności w ciągu tego terminu odebrać przesyłkę i nie ciąży na nim faktyczny obowiązek jej odbioru w najwcześniejszym możliwym terminie. W przeciwnym wypadku każdy adresat, który otrzymał awizo z informacją o pozostawieniu przesyłki w urzędzie pocztowym, musiałby w obawie, że może upłynąć mu termin być może zakreślony przesłanym pismem (np. jednodniowy), odebrać przesyłkę w tym samym dniu czy też w dniu następnym, co w zwykłym toku czynności może okazać się niemożliwe. Zastosowanie tak daleko idącego rygoryzmu dotyczącego doręczenia w zakresie prawa prywatnego, a zatem w zakresie stosunków między podmiotami tego prawa, jaskrawo kontrastowałoby z sytuacją mającą miejsce w przypadku relacji podmiotu prawa prywatnego z podmiotem prawa publicznego, jaka ma miejsce chociażby w przypadku przesyłek sądowych. Tym samym za datę doręczenia przesyłki należy uznać datę faktycznego odbioru listu poleconego przez pozwaną na poczcie, a nie datę awizowania przesyłki przez listonosza.

Mając powyższe na uwadze przyjąć należało, że skoro oświadczenie woli powódki o odstąpieniu od umowy nie zostało poprzedzone wyznaczeniem dodatkowego terminu, o jakim mowa o jakim mowa w art. 491 § 1 zdanie pierwsze k.c., to powództwo podlega oddaleniu.

Jednakże - mając na uwadze stanowisko procesowe powódki - dodać trzeba, że nawet gdyby przyjąć, że przesyłka została doręczona w dacie wskazywanej przez pełnomocnika powódki, to termin wyznaczony w wiadomości mailowej wysłanej w środku nocy 10 maja 2018 r. nie może być uznany za odpowiedni, w rozumieniu art. 491 § 1 k.c. W orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że termin ten nie może być zbyt krótki, w praktyce uniemożliwiający spełnienie świadczenia [por. wyrok SA w Katowicach z 5.01.2000 r., I ACa 817/99]. Termin ten jednakże powinien uwzględniać fakt, iż dłużnik jest już w zwłoce, a zatem powinien podjąć wszelkie dostępne środki, by świadczenie spełnić, nawet jeśli jest to sposób nietypowy lub wiązać się będzie z dodatkowymi stratami lub nakładami. Dodatkowy termin nie powinien więc zakładać zwykłej, a najwyższą staranność dłużnika w wykonaniu zobowiązania. W doktrynie wskazuje się również, że to, jaki termin jest terminem odpowiednim, to kwestia konkretnego przypadku, lecz wierzyciel ma prawo oczekiwać wzmożonych starań dłużnika w spełnieniu opóźnionego świadczenia [por. W. P., w: P., Komentarz, 2015, t. II, art. 491, Nb 3]. Jeśli termin nie jest odpowiedni, dłużnik ma prawo świadczyć aż do upływu odpowiedniego terminu [por. T. W., w: B., Komentarz. Zobowiązania, 2011, t. I, art. 491, Nb 4; wyrok SN z 10.5.2007 r., III SK 18/06, L.]. Tym odpowiednim terminem będzie czas potrzebny do spełnienia świadczenia niezwłocznie po otrzymaniu oświadczeniu wierzyciela o wyznaczeniu dodatkowego terminu pod rygorem odstąpienia od umowy [por. F. Z., w: (...), t. 6, 2014, s. (...), Nb 267].

W rozpoznawanej sprawie, jak już wspomniano, wiadomość pełnomocnika powódki z wyznaczeniem dodatkowego terminu została wysłana 10 maja 2018 r., o godzinie 0.32, w środku nocy, w czasie, który powszechnie wykorzystywany jest na odpoczynek. Pozwana nie prowadziła działalności gospodarczej wymagającej całodobowych dyżurów, nie świadczyła też usług 24 godziny na dobę. Tym samym należy przyjąć, że w normalnym toku czynności mogłaby zapoznać się z korespondencją elektroniczną, jaką prowadzi z kontrahentami w ramach w działalności gospodarczej w godzinach porannych, wraz z rozpoczęciem dnia pracy. Wyznaczony termin kończył się 11 maja 2018 r. o godzinie 13.00. Z zeznań pozwanej i jej pracownicy M. P. wynika, że nawet gdyby pozwana podjęła czynności zmierzające do wysłania przesyłki 10 maja 2018 r. w godzinach porannych, to przesyłka nie mogłaby dotrzeć do powódki 11 maja 2018 r., do godziny 13.00. Przesyłki paletowe - a taką jedynie przesyłką mogła być wysłana maszyna S. RF - są bowiem odbierane przez kuriera w czasie 1-2 dni, do tego należy doliczyć czas doręczenia przesyłki przez kuriera.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy (jak wynika z zeznań pozwanej i jej pracownicy M. P.) pozwana podjęła czynności zmierzające do wysłania przesyłki 29 maja, tj. niezwłocznie po tym, jak odebrała na poczcie list od pełnomocnika powódki (co miało miejsce 28 maja w godzinach popołudniowych). Przesyłka została pobrana przez kuriera 30 maja i doręczona faktycznie - jak wynika z informacji przedstawionych na stronie internetowej „monitorowanie (...) 4 czerwca 2018 r. Powyższe potwierdza, że w realiach, w jakich funkcjonują przesyłki kurierskie, wyznaczenie przez pełnomocnika powódki 10 maja o godzinie 0.32 terminu do dnia 11 maja, godz. 13.00, nie było terminem odpowiednim w rozumieniu art. 491 § 1 k.c., pozwana - nawet postępując z najwyższą starannością - nie miała bowiem realistycznych możliwości spełnienia świadczenia w tym terminie.

Z tych niezależnych od siebie powodów powództwo podlegało oddaleniu.

Stan faktyczny sprawy ustalony został w oparciu o załączone do akt sprawy dokumenty prywatne i inne dowody podlegające ocenie zgodnie z art. 308 § 2 k.p.c., przede wszystkim w postaci wydruków korespondencji mailowej, zdjęć oraz dwóch filmów przedstawionych przez powódkę. Wiarygodność dowodów z dokumentów oraz z korespondencji mailowej, jak również zdjęcia oraz firmy, nie były przez strony kwestionowane, dowody te zostały uznane za wiarygodny materiał poznawczy, będący podstawą do dokonania ustaleń faktycznych rozpoznawanej sprawy.

Strony dla wykazania powoływanych przez siebie faktów powołały też dowody z zeznań świadków A. L. i M. P. oraz dowód z przesłuchania stron. W zakresie zeznań świadków wskazać trzeba, że świadkami były pracownice pozwanej, przy czym każda z nich pozostawała zatrudniona w innym czasie, tym samym każda z przesłuchanych osób uczestniczyła w innych zdarzeniach, których ciąg składa się na stan faktyczny niniejszej sprawy. Zeznania świadków okazały się wiarygodne, w pełni korespondowały one ze sobą, a także z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Brak jest podstaw aby zarzucić świadkom brak wiarygodności, tym bardziej że powódka nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, wskazujących na inny niż opisywany przez świadków przebieg zdarzeń.

W sprawie przeprowadzony został również dowód z przesłuchania stron. Co do zasady zarówno zeznania powódki, jak i pozwanej zostały uznane za wiarygodne. Strony nie pamiętały niektórych szczegółów wzajemnej współpracy, jak np. kwot uiszczanych zaliczek, fakty te zostały jednak ustalone na podstawie dowodów z dokumentów. Rozbieżność między zeznaniami strony pojawiła się również na tle przebiegu rozmowy telefonicznej, jaką powódka i pozwana przeprowadziły po uprawomocnieniu się wyroku w sprawie VIII GC 372/16. Fakt ten nie miał jednak istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. W pozostałym zakresie zeznania stron, jako korespondujące z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w tym z dowodami z dokumentów, zostały uznane za wiarygodne.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 5.417 zł, na którą składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanej będącego adwokatem, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa.