Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 656/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2019 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jarosław Tyrpa (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Agnieszka Cholewa-Kuchta

SO Katarzyna Serafin-Tabor

Protokolant: stażysta Emilia Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2019r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K. i K. K.

przeciwko Bankowi (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 21 grudnia 2018r., sygnatura akt I C 174/18/S

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Agnieszka Cholewa – Kuchta SSO Jarosław Tyrpa SSO Katarzyna Serafin – Tabor

Sygn. akt II Ca 656/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 września 2019 roku

Powodowie J. K. i K. K. w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu wnieśli o zasądzenie na zasadzie niepodzielnej ręki od strony pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej Oddział w K. kwoty 7.333,35 zł wraz
z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 26 października 2017 roku. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej na ich rzecz na zasadzie niepodzielnej ręki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie roszczenia powodowie wskazali, że w dniu 18 grudnia 2008 roku zawarli ze stroną pozwaną umowę kredytu budowlanego w walucie wymienialnej. Zabezpieczeniem kredytu zgodnie z § 6 ust. 2 pkt 1 umowy było między innymi ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w (...) Spółce Akcyjnej.
W § 7 ust. 13 umowy ustanowiono obowiązek wnoszenia opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu za każdy 60 miesięczny okres ubezpieczenia, do czasu spłaty części kredytu stanowiącej wymagany, a kredytowany przez Bank wkład własny kredytobiorcy. Ponadto
w § 13 ust. 2 pkt 2 lit. b zagwarantowano pobranie przez Bank pierwszej opłaty za okres
60 miesięcy w wysokości 3.668,31 zł stanowiącej 3,5 % kwoty ubezpieczonego kapitału. Powodowie podnieśli, iż zapisy umowne nie były przedmiotem negocjacji i indywidualnych uzgodnień. Z tytułu powyższego ubezpieczenia strona pozwana pobrała od powodów łączną kwotę 7.333,35 zł, tj. kwotę 3.875,36 zł w dniu 30 grudnia 2008 roku oraz kwotę 3.457,99 zł w dniu 7 stycznia 2014 roku.

Powodowie wskazali, iż zapisy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu zawarte w umowie, nie regulują świadczeń głównych stron, takich jak wynagrodzenie. Podnieśli, że § 7 ust. 13 oraz § 13 ust. 2 pkt 2 lit. b umowy stanowią niedozwolone klauzule umowne, albowiem kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Strona pozwana zaprzeczyła jakoby postanowienia umowy dotyczące obowiązku pokrycia kosztu ustanowienia ubezpieczenia niskiego wkładu stanowiły klauzule niedozwolone. Wskazała, iż przedmiotowa umowa ubezpieczenia zawarta została nie przez powodów, a przez stronę pozwaną, w związku z czym nie było podstaw
do informowania powodów o treści objętej tajemnicą przedsiębiorstwa umowy ubezpieczenia zawartej z (...) Spółką Akcyjną. Strona pozwana podniosła, że koszt zgłoszenia umowy do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego został określony w postanowieniach umowy wraz z Regulaminem. Podkreśliła także, że w przypadku wystąpienia nadpłaty, Bank zwraca kredytobiorcom część opłaty odpowiadającej okresowi, w którym niski wkład własny został już spłacony. Postanowienia umowy i Regulaminu w sposób jasny określały obowiązek powodów, którzy to wyrazili zgodę na zabezpieczenie kredytu ubezpieczeniem niskiego wkładu podpisując umowę i wyrażając zgodę na udostępnienie danych osobowych (...) Spółce Akcyjnej. Ponadto strona pozwana podniosła, że niewniesienie wkładu własnego było decyzją powodów, podobnie jak niewskazanie alternatywnego względem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zabezpieczenia kredytu. Prawo do żądania przez Bank ustanowienia zabezpieczenia kredytu wynika, jak wskazała strona pozwana z art. 93 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, a jako, że przepis ten nie przewiduje obowiązku Banku
do pokrywania kosztów zabezpieczenia, zdaniem strony pozwanej obowiązek ten ciąży
na kredytobiorcy. Poza podnoszoną bezzasadnością roszczeń powodów co do zasady, strona pozwana podniosła także zarzut przedawnienia roszczeń, wskazując, iż roszczenia związane
z wykonaniem umowy rachunku bankowego, a opłata na pokrycie ubezpieczenia niskiego wkładu była pobierana z rachunku bankowego powodów, przedawniają się z upływem dwóch lat. Ponadto strona pozwana podniosła, że opłaty pobierane przez Bank na poczet składek
z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowią świadczenie okresowe, w związku z czym roszczenia powodów i tak uległyby przedawnieniu najpóźniej z upływem trzech lat.

Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2018 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie w punkcie I zasądził na rzecz powodów J. K. i K. K. do niepodzielnej ręki od strony pozwanej Banku (...) S.A. kwotę 7333,35 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 26 października 2017 roku do dnia zapłaty; w punkcie II umorzył postępowanie w pozostałym zakresie; w punkcie III zasądził na rzecz powodów J. K. i K. K. do niepodzielnej ręki od strony pozwanej Banku (...) S.A. kwotę 2184 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Bezsporne było, że J. K. i K. K. w dniu 18 grudnia 2008 roku zawarli z Bankiem (...) Spółką Akcyjną umowę kredytu budowlanego w walucie wymienialnej numer (...). Zabezpieczeniem powyżej umowy kredytu było ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej przez Bank (...) Spółkę Akcyjną z (...) Spółką Akcyjną. Bank (...) Spółka Akcyjna pobrał z rachunku bankowego J. K. i K. K. tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu następujące kwoty:

- 3.875,36 zł w dniu 30 grudnia 2008 roku za pierwszy 60-miesięczny okres ubezpieczenia,
tj. od 1 stycznia 2009 roku do 31 grudnia 2003 roku,

- 3.457,99 zł w dniu 7 stycznia 2014 roku za drugi 60-miesięczny okres ubezpieczenia,
tj. od dnia 1 stycznia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2018 roku.

Ponadto Sąd pierwszej instancji ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 grudnia 2008 roku pomiędzy Bankiem (...) S.A. w K., a J. K. i K. K. jako kredytobiorcami zawarta została umowa o kredyt budowlany w walucie wymienialnej. W § 6 umowy wskazane zostało prawne zabezpieczenie kredytu w tym ubezpieczenie kredytowanego niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. za pierwszy 60-miesięczny okres ubezpieczenia tj. od 1 stycznia 2009 roku do 31 grudnia 2003 roku oraz za drugi 60-miesięczny okres ubezpieczenia tj. od dnia 1 stycznia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2018 roku. W § 7 umowy uregulowano obowiązek wnoszenia opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu za każdy 60 miesięczny okres ubezpieczenia, do czasu spłaty części kredytu stanowiącej wymagany, a kredytowany przez Bank wkład własny kredytobiorcy. Ponadto § 13 ust. 2 pkt 2 lit. B stanowi, iż wartość opłaty z tytułu przedmiotowego ubezpieczenia za okres pierwszych 60 miesięcy kredytowania wynosi 3.688, 31 zł (trzy tysiące sześćset osiemdziesiąt osiem złotych trzydzieści jeden groszy), co stanowi 3,50 % kwoty ubezpieczonego kapitału.

Zawierając umowę kredytu J. K. miał świadomość, że w umowie przewidziane jest zabezpieczenie kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Szczegółowe postanowienia ubezpieczenia nie zostały z nim uzgodnione indywidualnie oraz nie stanowiły przedmiotu negocjacji. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść postanowień. Ponadto zapisy zawarte w umowie nie regulowały głównych świadczeń stron takich jak wynagrodzenie. Powód wskazał, iż z wykształcenia jest informatykiem w związku z czym nie zna znaczenia pojęć rynku kredytowego takich jak np. regres oraz mechanizmów związanych z tymi pojęciami. W czasie zawierania umowy pracownik banku poinformował go, że zabezpieczanie w postaci niskiego wkładu własnego to kwestia rozstrzygana pomiędzy bankiem, a ubezpieczycielem. W dniu zawierania umowy nie był świadom, że możliwa jest zmiana sposobu zabezpieczenia. Na żadnym etapie podpisywania umowy bank nie uzgadniał ze stronami postanowień w przedmiocie ubezpieczenia niskiego wkładu oraz nie informował kredytobiorców o szczegółowych postanowieniach umowy ubezpieczenia wkładu.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd pierwszej instancji odwołując się do treści art. 385 ( 1 )k.c. uznał, że kwestionowane przez powodów postanowienie umowne nie było z nimi indywidualnie uzgodnione oraz, że jest ono niejednoznaczne albowiem istnieje szeroko idąca wątpliwość czy powodowie byli zobowiązani do refinansowania jedynie poniesionych przez Bank kosztów w związku z obsługą kredytu czy do uiszczania opłat i prowizji za usługi świadczone przez bank w związku z obsługą ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Przyjęcie, iż powodowie zobligowani byli do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z ubezpieczeniem kredytu stanowi zastrzeżenie w sposób ewidentny sprzeczne z dobrymi obyczajami bowiem, w omawianej sytuacji kredytobiorcy nie posiadali wiedzy odnośnie tego za co rzeczywiście płaci. Zdaniem Sądu Bank powinien wykazać, że opłata wskazana w umowie ubezpieczenia NWW przeznaczona została na pokrycie składki ubezpieczeniowej. W umowie bowiem nie zdefiniowano na co została przeznaczona opłata pobrana od powodów. Bank w dniach: 30 grudnia 2008 r., 7 stycznia 2014 r. pobrał od strony następujące kwoty: 3.875,36 zł (trzy tysiące osiemset siedemdziesiąt pięć złotych trzydzieści sześć groszy) oraz 3.457,99 zł (trzy tysiące czterysta pięćdziesiąt siedem złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem pokrycia kosztów ubezpieczenia. Z przedstawionej przez pozwanego polisy (k. 78-79) wynika, że Bank uiścił na rzecz Towarzystwa Ubezpieczeniowego kwoty kolejno: 1.660,87 zł (tysiąc sześćset sześćdziesiąt złotych osiemdziesiąt siedem groszy) oraz 1.482,84 zł (tysiąc czterysta osiemdziesiąt dwa złote osiemdziesiąt cztery grosze). W obecnym stanie powstaje wątpliwość, czy kwoty wyegzekwowane od strony powodowej służyły na pokrycie składki ubezpieczeniowej, czy też na pokrycie innych opłat na rzecz Banku.

Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że Bank wyrażając zgodę na udzielenie kredytu osobom nie posiadającym wymaganego wkładu własnego generalnie ma prawo do zrekompensowania sobie ryzyka związanego z brakiem zabezpieczenia. Natomiast nadmierne ryzyko zdaniem Sądu powinno być równomiernie rozłożone przez obie strony umowy w związku ze spodziewaną korzyścią leżącą zarówno po stronie kredytodawcy jak i kredytobiorcy. W niniejszej sprawie powód nie miał żadnego wpływu na ewentualne zmiany umowy pomiędzy Bankiem udzielającym kredytu, a ubezpieczycielem. Fakt nie dopełnienia przez kredytodawcę jakichkolwiek obowiązków informacyjnych wobec klienta stanowi wystarczającą podstawę do uznania zastrzeżenia umownego za abuzywne. Przedmiotowe rozważania wskazują, iż kwestionowane postanowienia zawarte w umowie mają charakter klauzuli niedozwolonej w rozumieniu art. 385 1 k.c. i w związku z tym nie obowiązują one strony powodowej. Tym samym kwoty uiszczone przez powodów na rzecz strony pozwanej tytułem opłaty na ubezpieczenie kredytu niskiego wkładu zostały świadczone bez podstawy prawnej.

W odniesieniu do zarzutu pozwanego dotyczącego przedawnienia roszczeń Sąd uznał, iż powodowie słusznie dochodzą roszczenia na podstawie art. 410 k.c., a zatem termin przedawnienia wynosi 10 lat. Odsetki od powyższej kwoty zostały zasądzone w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie z uwzględnieniem art. 455 k.c.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikom na ich żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 367,00 zł ( trzysta sześćdziesiąt siedem złotych) wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwo w kwocie 17 zł (siedemnaście złotych).

W apelacji od powyższego wyroku strona pozwana Bank (...) S.A. w W., zaskarżając ten wyrok w punktach I i III, domagała się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów za obie instancje. Zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła:

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominiecie okoliczności przyznanych przez powoda co do tego, że: a) zawierając umowę nie dysponował środkami, które mogły pokryć zabezpieczenie w postaci wkładu własnego; b) był świadomy istnienia postanowienia dotyczącego niskiego wkładu własnego, natomiast postanowienie to, co przyznał powód, nie było na tyle istotne, aby odstąpił od zawarcia umowy, ponieważ celem powoda było zabezpieczenie potrzeb lokalowych, a tylko w ten sposób mógł je zaspokoić; c) powód, pomimo istnienia świadomości istnienia postanowienia o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego i faktu, że postanowienie łączy się z jego obciążeniem finansowym, nie podjął żadnych działań w celu negocjacji tego postanowienia lub jego zmiany, ewentualnie zmiany formy zabezpieczenia kredytu na inną formę zabezpieczenia, ewentualnie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, w tym dowodu z przesłuchania powoda i w konsekwencji uznanie, że powód nie miał możliwości realnego wpływu na treść umowy w zakresie ubezpieczenia niskiego wkłady, jak również, iż postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało z nim uzgodnione indywidualnie;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków dowolnych, tj. uznanie, że przy zawieraniu umowy powód nie został poinformowany o kwestii ubezpieczenia w sytuacji, gdy pracownik braku poinformował powoda, że jest to sprawa pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem, kiedy to przedmiotowe ustalenie faktyczne prowadzi właśnie do wniosku, że powód miał świadomość instytucji zabezpieczenia banku wkładu własnego, a mimo to powód nie negocjował postanowień umowy w tym zakresie, jak i nie podjął żadnych starań, aby wyjaśnić czy doprecyzować tę okoliczność;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, jakoby korzyść z ustanowienia zabezpieczenia odnosił jedynie pozwany;

- naruszenie art. 385 1 k.c. i jego nieprawidłowe zastosowanie wobec błędnego: a) uznanie, że sporne postanowienie łącznie z Regulaminem ma nieprecyzyjną treść, podczas gdy postanowienia zawarte w § 6 ust. 2, § 7 pkt 134 oraz w § 13 ust. 2 pkt 2 lit b umowy w sposób wystarczająco jasny i precyzyjny dla przeciętnego konsumenta wyjaśniają istotę ubezpieczenia niskiego wkładu i pozwala obliczyć wysokość opłaty ponoszonej przez powoda; b) uznania, że nie przedstawienie powodom umowy ubezpieczenia stanowiło naruszenie dobrych obyczajów w sytuacji, gdy – co zauważa Sąd pierwszej instancji – powodowie nie byli stroną tej umowy, a więc przedstawienie im warunków ubezpieczenia nie wpłynęłoby na ich sytuację prawną; c) uznania, że przepis 385 1 § 1 k.c. stanowi wyraz ochrony przyznanej konsumentowi jako stronie umowy zawieranej z przedsiębiorcą w taki sposób, iż konsument nie jest obowiązany do wykazywania żadnej, chociażby elementarnej staranności przy podejmowaniu decyzji o wstąpieniu w relację kontraktową z przedsiębiorcą także wtedy, gdy konsument świadomie rezygnuje z uważnej i przemyślanej lektury zawieranej umowy i z wyjaśnienia postanowień budzących jego wątpliwość, a związanych z zobowiązaniem finansowym spoczywającym na powodach, natomiast dokonanie prawidłowych wniosków w powyższym zakresie doprowadziłoby do przekonania, że postanowienie łączące powodów i pozwanego regulujące zabezpieczenie kredytu w formie ubezpieczenia niskiego wkładu nie stanowiło niedozwolonych klauzul umownych;

- naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez ich zastosowanie w sytuacji, gdy zapłacona przez powodów kwota z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu była wypłacona zgodnie z umową i nie stanowi świadczenia nienależnego;

- naruszenie art. 731 k.c. oraz 118 k.c. poprzez ich niezastosowanie oraz art. 117 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące nieuwzględnieniem przez Sąd pierwszej instancji zarzutu przedawnienia.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przystępując do rozważań dalszych zarzutów apelacji przypomnieć należy, że zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Z kolei art. 385 2 k.c. stanowi, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Zgodzić się należy z twierdzeniem strony pozwanej, iż samej instytucji ubezpieczenia niskiego wkładu w przypadku udzielenia kredytu na sfinansowanie całości zakupu nieruchomości, nie można co do zasady uznawać za kształtującej prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającej jego interesy. Nie można bowiem zarzucać stronie pozwanej, że wymaga dodatkowego zabezpieczenia w sytuacji, w której konsument liczy na uzyskanie produktu (kredytu) nie mając środków własnych na pokrycie wymaganego wkładu własnego. W przypadku udzielenia kredytu w takiej sytuacji zabezpieczenie hipoteczne może okazać się niewystarczające, skoro w razie zaprzestania spłacania kredytu i konieczności prowadzenia egzekucji kwota uzyskana ze sprzedaży nieruchomości (z uwagi na cenę wywołania i na koszty egzekucyjne), może nie znaleźć pełnego pokrycia w udzielonym kredycie i poniesionych przez Bank kosztach w związku z jego udzieleniem. Gospodarczo ustanowienie w tym wypadku zabezpieczenia jest uzasadnione i służy ono zminimalizowania ryzyka. Świadomość tego musi mieć każdy konsument ubiegający się o kredyt na pokrycie całości kosztu zakupu nieruchomości, który nie dysponuje własnym wkładem. Świadomość tego mieli również powodowie w okolicznościach niniejszej sprawy, którzy świadomie podjęli decyzję o zaciągnięciu kredytu na zakup nieruchomości, nie dysponując kwotą minimalnego wkładu własnego. To zaś rodziło konieczność ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia.

Wbrew sugestiom apelacji Sąd pierwszej instancji nie uznał za abuzywnej samej instytucji ubezpieczenia wkładu własnego. Podkreślić należy, że interes Banku w uzyskaniu dodatkowego zabezpieczenia jest oczywisty ale potrzeba ustanowienia tego zabezpieczenia wynikła stąd, że to konsument, w tym wypadku powodowie, nie posiadała wkładu własnego i bez dodatkowego zabezpieczenia nie było możliwe zaciągnięcie kredytu na kwotę równą wartości nabywanej nieruchomości. Ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia, czy to w formie zwrotu kosztów ubezpieczania, czy prowizji za zwiększone ryzyko leżało także w interesie powodów, którzy chcieli uzyskać kredyt na zakup nieruchomości, a bez posiadania wkładu własnego, względnie pokrycia kosztów ryzyka związanego z brakiem takiego wkładu, uzyskanie takiego kredytu nie było możliwe.

Istotą niniejszej sprawy nie jest przy tym to, czy powodowie mieli świadomość istnienia obowiązku ustanowienia zabezpieczenia ale, czy konkretne postanowienia umowne i sposób ukształtowania ich obowiązków rażąco narusza ich interes. Sama dopuszczalność ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia w postaci przerzucenia na konsumenta obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia nie oznacza jeszcze, że w konkretnych okolicznościach takie postanowienie umowne nie może zostać uznane za abuzywne. Stwierdzenie, czy na skutek zawarcia w umowie danego postanowienia nieuzgodnionego indywidualnie, doszło do ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, wymaga bowiem indywidualnej analizy każdego przypadku w kontekście konkretnych okoliczności sprawy i treści łączącego strony stosunku zobowiązaniowego.

Przystępując do oceny postanowień umowy regulujących ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zawartych w umowie kredytu i postanowieniach regulaminu, na podstawie których powodowie dokonali łącznie wpłaty kwoty 7333,35 zł, podzielić należy ocenę Sądu pierwszej instancji, że postanowienia umowy kredytu w tym zakresie nie były uzgodnione indywidualnie, ponieważ powodowie nie mieli na ich treść rzeczywistego wpływu. Samo tylko wnioskowanie o udzielenie kredytu i świadomość konieczności zapewnienia dodatkowego zabezpieczenia nie oznacza, że postanowienie jakie znajduje się w umowie może zostać uznane za negocjowane. Wiedza konsumenta o tym, że dana klauzula znajduje się w umowie, jak również znajomość jej treści nie wyłącza możliwości uznania jej za nieuzgodnioną indywidualnie. Czym innym jest bowiem, wiedza o pewnym rozwiązaniu, a czym innym możliwość indywidualnego wpływu na jego treść. Również sam fakt istnienia wyboru postanowienia spośród kilku alternatywnie przedstawionych nie przesądza o tym, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie. W błędzie jest apelujący kiedy twierdzi, że konsument powinien podejmować próby negocjowania umowy. Strona pozwana zapomina o tym, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Biorąc pod wynikającą z regulaminu i umowy konieczność ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu trudno byłoby bronić poglądu, że postanowienie to było negocjowalne. Samo zresztą odwołanie się w umowie kredytu do zawartej przez bank umowy ubezpieczenia z Towarzystwem (...) prowadzi do wręcz przeciwnego wniosku.

Chociaż zatem całokształt okoliczności sprawy wskazuje na to, że powodowie poinformowani zostali o treści i mechanizmie działania klauzuli zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, to jednak wprowadzona do umowy i regulaminu klauzula miała z góry określony kształt, przejęty ze wzorca w postaci regulaminu i narzuconego postanowienia umownego. Jakakolwiek zmiana treści tej klauzuli w drodze negocjacji była wyłączona, a przynajmniej strona pozwana, którą w tym zakresie obciążą ciężar dowodu (art. 385 1 § 4 k.c.) nie wykazała, by było inaczej.

Nie ulega też wątpliwości, że postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawarte w umowie nie dotyczyło głównego świadczenia stron, co słusznie przyjął Sąd pierwszej instancji. Opłata z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowi świadczenie dodatkowe nakierowane na zabezpieczenie interesu kredytodawcy, a związane z niskim wkładem własnym i brakiem pokrycia kwoty kredytu w zabezpieczeniu hipotecznym ustanowionym na nieruchomości. Świadczenie to nie stanowi zatem żadnej formy udzielenia kredytu i jego spłaty. Powyższe oznacza, że przedmiotowe postanowienie umowne poddaje się badaniu pod kątem jego wpływu na prawa i obowiązki konsumenta i oceny, czy wpływ ten wyraża się kształtowaniem ich w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Kwestionowane postanowienie umowy kredytowej zawarte w jej § 6 pkt ust. 2 pkt 1 stanowi, że dodatkowe zabezpieczenie kredytu stanowi ubezpieczenie kredytowanego niskiego wkładu w (...) S.A. na warunkach określonych w odrębnej umowie zawartej pomiędzy bankiem a (...) S.A. Postanowienie to koresponduje z § 10 ust. 5 regulaminu, zgodnie z którym w przypadku udzielenia kredytu w walucie wymienialnej, bank może udzielić kredytu do wysokości mniejszej z wartości 100 % kosztu budowy/kosztu nabycia albo 80 % wartości nieruchomości, jeżeli wnioskodawcy ustanowią dodatkowe zabezpieczenie spłaty kredytu w postaci ubezpieczenia kredytowanego niskiego wkładu własnego albo inne zaakceptowane przez bank. W związku z tym w umowie postanowiono, że kredytobiorca zobowiązuje się do (§ 7 pkt 13) wnoszenie w terminach i wysokościach, o których Bank, z zastrzeżeniem § 13 ust. 2 pkr 2 lit b, powiadamia kredytobiorcę nie później niż na 14 dni przed zakończeniem okresu ubezpieczenia, opłaty z tytułu ubezpieczenia, o którym mowa w § 13 ust. 2 pkt 2 lit b za każdy 60 miesięczny okres ubezpieczenia, do czasu spłaty części kredytu stanowiącej wymagany, a kredytowany przez bank wkład własny kredytobiorcy. Zgodnie z §13 ust. 2 pkt 2 lit b opłaty należne bankowi z tytułu zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia kredytowanego wkładu własnego w wysokości na dzień zawarcia umowy kredytu 3,5 % kwoty ubezpieczonego kapitału za okres 60 miesięcy, co wynosi 3 688, 31 zł.

Z treści powyższych postanowień wynika, że konsument obowiązany jest ustanowić dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu, którym w okolicznościach niniejszej sprawy zostało określone w odrębnej umowie, której konsument nie jest stroną i w związku z ustanowieniem tego zabezpieczenia obowiązany jest wnieść opłatę z tytułu ubezpieczenia. Treść powyższych postanowień umownych wskazuje na to, że ich istotną było przeniesienie na konsumenta pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu, a konsument zobowiązany był wnieść opłatę z tytułu ubezpieczenia. Rację ma Sąd pierwszej instancji, kiedy twierdzi, że postanowienia te nie są jednoznaczne. Z jednej strony można mieć wrażenie (zwroty: „ustanowienie zabezpieczenia” „opłata z tytułu ubezpieczenia”), że chodzi o przeniesienie na konsumenta obowiązku ubezpieczenia i poniesienia kosztów ubezpieczenia, czyli zapłaty składki na rzecz towarzystwa ubezpieczającego. Z drugiej zaś strony postanowienia posługują się opłatą, która została powiązana procentowo z kwotą ubezpieczonego kapitału. Nie sposób wiążąco rozstrzygnąć, czy bank poprzez takie sformułowanie oprócz kosztów pokrycia składki zastrzegł na swoją rzecz jeszcze prowizję i w jakiej wysokości. Wobec tego przywołane powyżej postanowienia umowne stosownie do przepisu art. 385 § 2 k.c. winny być interpretowane z korzyścią dla konsumenta, jako regulujące możliwość pobierania od niego opłaty w wysokości faktycznie poniesionych przez bank kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu, który to obowiązek ubezpieczenia został włożony na konsumenta.

W świetle treści powyższych postanowień nie może budzić wątpliwości, że pomimo zobowiązania do ponoszenia ciężaru finansowego umowy ubezpieczenia zawartej przez bank, powodowie nie zostali zapoznani z warunkami umowy ubezpieczenia, w zakresie w jakim miałaby ona wpływ na ukształtowanie ich sytuacji prawnej. Nie wiedzieli, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną oraz jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Ani umowa kredytu ani regulamin nie precyzuje obciążeń, jakie miałyby wynikać dla powodów z treści postanowienia zawartego w omawianych postanowieniach umowy kredytowej. W przedmiocie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowiącego jedno z prawnych zabezpieczeń kredytu, nie został określony rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, a nadto nie zostały wymienione wypadki objęte tą ochroną oraz ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Samo zobowiązanie konsumenta do poniesienia kosztów ubezpieczenia w ramach łączącego bank z ubezpieczycielem stosunku prawnego nie może, co już wskazano, zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne. Niemniej sytuacja, w której Bank uniemożliwia konsumentowi poznanie przynajmniej tych postanowień łączącego go z ubezpieczycielem stosunku prawnego, które mogą mieć wpływ na sytuację prawną konsumenta (w szczególności wysokość rzeczywistej składki, rzeczywistego zakresu ochrony ubezpieczeniowej, wypadków objętych tą ochroną oraz ewentualnego wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela), przy jednoczesnym obciążeniu konsumenta obowiązkiem pokrycia kosztów ubezpieczenia, w ocenie Sądu Okręgowego pozwala na uznanie takiego postanowienia za niedozwolone postanowienie umowne. W istocie bowiem dochodzi do sytuacji, i z taką mamy do czynienia w okolicznościach niniejszej sprawy, że konsument został zobowiązany do pokrycia kosztów ubezpieczenia nie mając w ogóle świadomości, co tak naprawdę jest objęte tym ubezpieczeniem i jakie są istotne, także z punktu widzenia tego konsumenta, warunki tego ubezpieczenia. Konsument, zawierając umowę kredytu, nie ma też możliwości zweryfikowania, czy wskazana przez Bank „opłata z tytułu ubezpieczenia” odpowiada faktycznemu kosztowi ponoszonemu przez Bank z tego tytułu. Jak wykazał zebrany w sprawie materiał dowodowy w okolicznościach niniejszej sprawy wysokość świadczenia konsumenta została określona w całkowitym oderwaniu od ponoszonych przez stronę pozwaną kosztów, które wyniosły 1600, 87 zł za pierwsze 60 miesięcy ubezpieczenia przy pobranej od powodów kwocie 3 375, 56 zł i 1482, 84 zł za kolejne 60 miesięcy ubezpieczenia przy pobranej od powodów kwocie 3 457, 99 zł. Oznacza to, że pomimo tego, iż to na konsumentów został nałożony obowiązek pokrycia kosztów ubezpieczenia, którego ustanowienie rekompensowało ryzyko banku, bank pobrał od powodów dodatkowe kwoty, choć lektura umowy może wskazywać na to, że pobrana kwota służy wyłącznie pokryciu kosztów ustanowienia zabezpieczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego, postanowienie, z którego wynika możliwość pobrania od konsumenta kwoty z przeznaczeniem jej na pokrycie ubezpieczenia, które zobowiązuje konsumenta do zapłaty na rzecz Banku kwoty, która jest istotnie wyższa, niż faktycznie ponoszone przez Bank koszty tego ubezpieczenia, należy uznać za niedozwolone postanowienie umowne w sytuacji, w której konsument nie został poinformowany, że koszt tego ubezpieczenia faktycznie jest niższy, niż żądana od niego kwota. Obciążenie konsumenta obowiązkiem pokrycia opłat, które przekraczają rzeczywistą refundację kosztów ubezpieczenia poniesionych przez Bank wymaga, aby konsument już w chwili zawierania umowy został o tym poinformowany, nie zaś utrzymywany w przekonaniu, że to, do świadczenia czego jest zobowiązany, stanowi rzeczywisty koszt ubezpieczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można również akceptować sytuacji, w której konsumentowi nie wyjaśnia się istoty ubezpieczenia i nie wskazuje się na te elementy tego ubezpieczenia, które mogą mieć wpływ na jego sytuację prawną, w tym także kwestię ewentualnego regresu ubezpieczyciela. Argument, iż sam regres wynika z ustawy i jako taki nie może być uznany za abuzywny nie może być uznany za wystarczający. Regres służy przeciwko osobie odpowiedzialnej za szkodę ale zazwyczaj osobą tą nie jest osoba, która pokrywa składkę ubezpieczeniową, jak w niniejszej sytuacji. Zawierając umowę ze stroną pozwaną konsument może pozostawać w usprawiedliwionym przekonaniu, że skoro to on ponosi koszt ubezpieczenia, to również ochrona ubezpieczeniowa rozciąga się za niego, a w każdym razie ma prawo poznać faktyczny zakres tego ubezpieczenia i uzyskać w tym przedmiocie stosowne informacje.

Z tego względu nie sposób zakwestionować stanowiska Sądu pierwszej instancji uznającego za abuzywne kwestionowane postanowienie umowne, co oznacza bezzasadność podniesionych w apelacji zarzutów. Wbrew przy tym zarzutom apelacji Sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c., a poczynione przez niego ustalenia są adekwatne i znajdują potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Jak już wskazano to, że powodowie mieli świadomość konieczności ustanowienia zabezpieczenia i liczyli się z obowiązkiem jego pokrycia nie jest istotne z punktu widzenia rozpoznania niniejszej sprawy.

Poza wszelkim sporem żądanie powodów oparte jest na przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu, skoro – wskutek stwierdzenia abuzywnego charakteru postanowień umownych – upadła podstawa ich pobrania. Roszczenie takie przedawnia się, jak słusznie przyjął Sąd pierwszej instancji, na zasadach ogólnych i nie jest roszczeniem z rachunku bankowego, nawet jeżeli kwota została pobrana z rachunku bankowego.

Z tych też przyczyn apelacja jako nieuzasadniona nie zasługiwała na uwzględnienie.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.