Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIK 971/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 05 marca 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Izabella Gabriel

Protokolant: Sylwia Sobczak-Piżuch

po rozpoznaniu sprawy

K. S. (1)

syna H. i H. z domu S.

urodzonego (...) w G.

oskarżonego o to, że

1. w dniu 3 października 2013 roku we W., działając w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa dokonał rozboju na M. P. w ten sposób, że przemocą polegającą na pchnięciu jej do tyłu doprowadził ją do stanu bezbronności, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia portfel o wartości 50 zł, z zawartością pieniędzy w kwocie 130 zł, kartek z zapiskami i kluczy do mieszkania na jej szkodę, przy czym czynu tego dokonał będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieście II Wydział Karny z dnia 3 września 2007 roku sygn. akt IIK 929/07 za czyn z art. 280 par 1 kk w zw. z art. 64 par 2 kk, popełniony w dniu 12 kwietnia 2007 roku na karę 3 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 11 maja 2007 roku do 16 marca 2009 roku, od 20 sierpnia 2010 roku do 19 maja 2011 roku, od 30 sierpnia 2012 roku do 26 stycznia 2013 roku.

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk

2. w dniu 3 października 2013 roku we W., działając w warunkach powrotu do przestępstwa zabrał w celu przywłaszczenia saszetkę nieustalonej wartości z zawartością dowodu osobistego, starego anulowanego dowodu osobistego i legitymacji emeryta na szkodę A. Z., przy czym czynu tego dokonał będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieście II Wydział Karny z dnia 3 września 2007 roku sygn. akt II K 929/07 za czyn z art. 280 par 1 kk w zw. z art. 64 par 2 kk, popełniony w dniu 12 kwietnia 2007 roku na karę 3 lat pozbawienia wolności którą odbywał w okresie od 11 maja 2007 roku do 16 marca 2009 roku, od 20 sierpnia 2010 roku do 19 maja 2011 roku, od 30 sierpnia 2012 roku do 26 stycznia 2013 roku.

tj. o czyn z art. 275 § 1 kk, art. 276 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

* * *

I.  uznaje oskarżonego K. S. (1) za winnego popełnienia czynu, opisanego w pkt I części wstępnej wyroku, przyjmując, iż przemoc użyta wobec pokrzywdzonej polegała na gwałtownym pchnięciu jej od tyłu oraz że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi i za to na podstawie art. 283 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje oskarżonego K. S. (1) za winnego popełnienia czynu, opisanego w pkt II części wstępnej wyroku i za to na podstawie art. 275 § 1 kk, w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy kary pozbawienia wolności wymierzone oskarżonemu i orzeka wobec niego karę łączną 1(jednego) roku i 6(sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 k.k., na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania w dniach od 03 października 2013 roku do 03 marca 2014 roku;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelaria Adwokackiej adw. J. W. kwotę 826,56 zł (w tym podatek VAT), tytułem zwrotu kosztów obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu;

VI.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym opłaty, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 03 października 2013 roku około godz. 11:00 M. P. wyszła z mieszkania przy ul. (...) i udała się na zakupy do sklepu nieopodal miejsca zamieszkania. Wracając do domu szła podwórkiem między ul. (...) a ul. (...). Za nią szedł oskarżony K. S. (1). W pewnej chwili w/w gwałtownie popchnął M. P. ręką od tyłu. M. P. nie upadła, ale straciła równowagę, w wyniku czego pochyliła się do przodu Oskarżony wykorzystując to zabrał z jej torby z zakupami należący do niej portfel, po czym zaczął uciekać z nim w przeciwną stronę, tj. w stronę ul. (...). M. P. zacząła po chwili krzyczeć: „łapać złodzieja” i widziała, że kilka osób za nim pobiegło, później straciła ich z oczu.

dowód: - zeznania świadka M. P. k. 5 – 6, k. 186

- zeznania świadka D. K. k. 8v, k. 200 – 201

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 28, k. 39v – 40, k. 42, k. 184 – 185

Całe zdarzenie, początkowo z okna swojego mieszkania, obserwował D. K.. Kiedy zorientował się, że idący za M. P. mężczyzna może zaatakować kobietę postanowił wyjść z mieszkania. Widział jak oskarżony popchnął M. P. i ukradł jej portfel z torby, a następnie uciekł. D. K. udał się w pościg za nim. Na wysokości bunkra przy ul. (...) sprawca wpadł na dwóch mężczyzn, którzy na okrzyki „łapać złodzieja”, dokonali jego zatrzymania. Zaraz też dołączył do nich D. K.. Oskarżonemu odebrano skradziony portfel i oddano właścicielce, która także dotarła na miejsce ujęcia sprawcy, którego doprowadzono następnie do pobliskiego komisariatu, gdzie został zatrzymany.

W portfelu należącym do M. P. znajdowały się pieniądze w kwocie 130 zł, klucze do mieszkania i kartki z zapiskami.

dowód: - zeznania świadka D. K. k. 8v, k. 200 – 201

- zeznania św. M. P. k.5-6, 186

- zeznania świadka K. G. k. 21, k. 199

- protokół zatrzymania osoby k. 2

Tego samego dnia, ale jeszcze przed wyżej opisanym zajściem, K. S. (1) podszedł do idącej ul. (...), która miała przewieszoną na ramieniu torbę. Wykorzystując jej nieuwagę otworzył zamek i wyciągnął z niej saszetkę, po czym uciekł. Rzeczy te K. S. (2) schował w bramie nim doszło do drugiego zdarzenia.

dowód: - częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 28, k. 39v – 40, k. 42, k. 184 – 185

W saszetce był dowód osobisty, legitymacja emeryta i stary anulowany dowód osobisty. A. Z. odzyskała skradzione rzeczy.

dowód: - zeznania świadka A. Z. k. 18v

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 28, k. 39v – 40, k. 42, k. 184 – 185

K. S. (1) ma 42 lata. Jest kawalerem. Ma dwoje dorosłych dzieci. Nie ma nikogo na utrzymaniu. Ma wykształcenie podstawowe. Przed osadzeniem w Areszcie Śledczym utrzymywał się z wykonywania prac dorywczych, z których uzyskiwał dochód w kwocie 200 zł. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie i odwykowo. Oskarżony był wielokrotnie karany sądownie za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia z dnia 03 września 2007 roku, sygn. akt II K 929/07, za czyn z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., popełniony w dniu 12 kwietnia 2007 roku na karę 3 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 11 maja 2007 roku do 16 marca 2009 roku, od 20 sierpnia 2010 roku do 19 maja 2011 roku, od 30 sierpnia 2012 roku do 26 stycznia 2013 roku.

dowód: - protokół przesłuchania podejrzanego k. 25 – 26

- dane o karalności k. 30 – 31

- wywiad środowiskowy k. 37

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 1020/13 k. 33 – 34

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 510/00 k. 71 – 72

- wyrok SR dla Wrocławia – Fabrycznej, sygn. akt II K 510/00, k. 74 – 75

- wyrok SO we Wrocławiu, sygn. akt IV Ka 277/01, k. 76

- wyrok SR dla Wrocławia – Fabryczne, sygn. akt II K 800/01, k. 78, k. 90

- wyrok SO we Wrocławiu, sygn. akt IV Ka 483/13, k. 91

- wyrok łączny SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 1682/04, k. 79 – 80

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 929/07, k. 81 – 82

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 942/00, k. 83 – 85

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 1020/13 wraz z uzasadnieniem,

k. 92 – 93, k. 94 – 105

- wyrok SW we Wrocławiu, sygn. akt III K 185/91, k. 106 – 107

- wyrok SR dla Wrocławia – Krzyków, sygn. akt II K 1040/00, k. 110 – 111

- wyrok SR we Wrocławiu, sygn. akt II K 179/99, k. 114 – 116

- wyrok łączny SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 1682/04, k. 117 – 118

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 929/07, k. 119 – 120

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 510/00, k. 121 – 122

- wyrok SR dla Wrocławia – Śródmieścia, sygn. akt II K 942/00, k. 123 – 125

Przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego oskarżony przyznał się w całości do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że w dniu 03 października 2013 roku po godz. 11:00 zauważył idącą ul. (...) we W. starszą kobietę, która miała torbę z zakupami, wobec czego postanowił dokonać kradzieży mienia tej osoby. Szedł za tą kobietą, a kiedy weszła w podwórko między ul. (...) a ul. (...) podszedł do niej, pchnął ją, a następnie zabrał z jej torby portfel, po czym zaczął uciekać. Gdy uciekał został ujęty przez jakiś mężczyzn, a następnie jeden z nich zaprowadził go do komisariatu Policji. Oskarżony podał też, że uciekając wyrzucił saszetkę, którą wcześniej ukradł tego samego dnia innej starszej kobiecie na ul. (...) we W.. Saszetkę tę ukradł wykorzystując nieuwagę tej kobiety, wyciągnął saszetkę wraz z zawartością z jej torby. Oskarżony wyjaśnił, że wobec tej kobiety nie stosował żadnej przemocy. Wskazał, że w saszetce tej znajdowały się dwa dowody osobiste i legitymacja emeryta (k.28).

Podczas kolejnego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego oskarżony również przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Wyjaśnił, że nie chce nic zmieniać. Wyjaśnił, że popełnił te przestępstwa, żeby mieć pieniądze (k.40).

Podczas posiedzenia aresztowego oskarżony wyjaśnił, że wie o co jest podejrzany, stwierdził, że nie ma nic do dodania, i że jak musi być aresztowany to niech tak będzie (k.42).

Na rozprawie głównej oskarżony przyznał się do kradzieży portfela, ale nie do pchnięcia. Odnośnie czynu z pkt II przyznał się do tego, że zabrał saszetkę. Co do pierwszego czynu dodał, że ukradł portfel i uciekł, ale nie popchnął pokrzywdzonej. Podał, że portfel był na wierzchu w koszyku, że podszedł, wziął ten portfel, odwrócił się i uciekł. Dwóch mężczyzn zaczęło go gonić, został złapany, a pokrzywdzona odzyskała portfel (k.184).

Odnosząc się do swoich wcześniejszych wyjaśnień oskarżony oświadczył, że składał takie wyjaśnienia i je podtrzymuje, z tym, że ukradł portfel, ale nie popchnął pokrzywdzonej.

Na pytania Sądu K. S. (1) wyjaśnił, że nie wie skąd w protokole znalazł się zapis, że podszedł do kobiety i pchnął ją, a następnie zabrałem z torby portfel. Oskarżony stwierdził też, że nie wie czemu napisał (pod treścią protokołu), że treść tego protokołu jest zgodna z jego wyjaśnieniami, bo całkiem inaczej mówił (k. 185).

Po odczytaniu wyjaśnień złożonych podczas drugiego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego oskarżony oświadczył, że je podtrzymuje.

Na pytania Sądu ponownie wyjaśnił, że nie popchnął pokrzywdzonej, tylko ukradł jej portfel.

Oskarżony podtrzymał wyjaśnienia złożone w toku posiedzenia aresztowego, dodając, że nie pamięta czy na tym posiedzeniu mówił, że nie pchnął tej kobiety. Oskarżony wyjaśnił, że nie popchnął pokrzywdzonej, a tylko zabrał z jej torby lub koszyka portfel. Nie zaglądał do portfela, bo przed zatrzymaniem nie zdążył, dlatego nie wie czy w portfelu były pieniądze, a jeśli tak to ile. Dodał, że mężczyzna, który go złapał zwrócił portfel pokrzywdzonej. Wyjaśnił nadto, że wcześniej tego samego dnia, podszedł do kobiety, która miała na ramieniu przewieszoną torbę, nic nie zrobił tej kobiecie, otworzył zamek i wyciągnął z niej saszetkę, po czym uciekł, nie został wtedy zatrzymany. W saszetce był dowód i legitymacja. Ta saszetka również została zwrócona pokrzywdzonej.

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne Sąd oparł w głównej mierze na zeznaniach świadków M. P., D. K., a w niewielkim zakresie także na zeznaniach A. Z. oraz częściowo także na wyjaśnieniach samego oskarżonego, tj. tych złożonych w toku postępowania przygotowawczego, a także zeznaniach K. G..

Sąd dał wiarę początkowym wyjaśnieniom K. S. (1), w których przyznał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów, zwłaszcza co do czynu z pkt I, gdyż w tej części są one zgodne z ustalonym stanem faktycznym, a w konsekwencji też z zeznaniami świadków, głównie M. P. i D. K.. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego, złożone bezpośrednio po obu zajściach, a zatem w momencie gdy pamięć o nich była świeża, pokrywają się z pozostałym materiałem dowodowym i nie budzą żadnych wątpliwości czy zastrzeżeń.

Sąd nie dał natomiast wiary wyjaśnieniom oskarżonego złożonym na rozprawie głównej, w których wskazał on, że dokonał kradzieży portfela M. P., ale jej nie popchnął. Tej treści wyjaśnienia pozostają bowiem w sprzeczności z pozostałymi przeprowadzonymi dowodami, w tym z wyjaśnieniami oskarżonego złożonymi w toku postępowania przygotowawczego. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż zmiany wyjaśnień oskarżonego, w najistotniejszej spornej ich części nie sposób wytłumaczyć w sposób racjonalny, zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, zwłaszcza w przypadku osoby wielokrotnie karanej. Oskarżony twierdził bowiem, że w toku postępowania przygotowawczego wyjaśniał inaczej niż zostało to zaprotokołowane, i że nie wie skąd znalazł się zapis, że podszedł do kobiety i ją pchnął. Jednocześnie też K. S. (1) nie potrafił wytłumaczyć dlaczego napisał, że treść tego protokołu jest zgodna z jego wyjaśnieniami, bo całkiem inaczej mówił (k. 28, 185). Zastrzeżenia co do treści protokołu zgłosił dopiero na rozprawie głównej, choć mógł to zrobić znacznie wcześniej, np. wyjaśniając przed Prokuratorem lub przed Sądem na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania. W ocenie Sądu, powyższe twierdzenia zmierzały wyłącznie do pomniejszenia odpowiedzialności oskarżonego i stanowiły jego linię obrony mającą na celu przyjęcie łagodniejszej kwalifikacji prawnej czynu z pkt I, tj. z art. 278 § 1 k.k., przewidującego łagodniejszą karą niż kara za przestępstwo z art. 280 § 1 kk. Rozwiązanie takie byłoby bardziej korzystne dla oskarżonego.

Dodatkowo podkreślić należy, że osoba czy osoby przesłuchujące wcześniej K. S. (1) nie miały żadnego interesu, by odnotowywać w protokole przesłuchania podejrzanego twierdzenia, które rzekomo nie zostały przez niego wypowiedziane.

M. P. w toku postępowania przygotowawczego zeznała, że sprawca zdarzenia niespodziewanie podszedł do niej, pchnął, a kiedy ona się pochyliła tracąc równowagę mężczyzna ukradł jej portfel z torby z zakupami. Okoliczności tego zdarzenia potwierdził D. K., który zeznał, że widział mężczyznę podchodzącego do kobiety od tyłu, który ją popchnął, a później okradł.

Niewiarygodne pozostawały również wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie głównej, w których twierdził, że saszetkę, którą ukradł przed dokonaniem rozboju na osobie M. P. schował w bramie. Wyjaśnienia w tym zakresie są sprzeczne z twierdzeniami z postępowania przygotowawczego, w których podał, że saszetkę tę wyrzucił w trakcie ucieczki po drugim zajściu. W ocenie Sądu, rozbieżności te jednak nie mają większego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie i wynikają z upływu czasu. Pierwsze wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego oskarżony złożył dzień po zdarzeniu. Natomiast na rozprawie głównej wyjaśnienia składał po upływie prawie półtora roku od zdarzenia. Oskarżony mógł pomylić zdarzenia, zwłaszcza, że był już karany za kradzieże i rozbój, albo po prostu nie pamiętał już jak to faktycznie było.

Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie głównej w zakresie czynu opisanego w pkt II a/o. Wyjaśnienia w tej części są spójne z wyjaśnieniami złożonymi w toku postępowania przygotowawczego i z pozostałym materiałem dowodowym.

Zeznania pokrzywdzonej M. P. stanowią w dużej mierze podstawę ustalonego w sprawie stanu faktycznego, uzupełnionego o informacje uzyskane w wyniku przeprowadzenia pozostałych dowodów, w szczególności z zeznań świadka D. K.. Sąd zatem dał wiarę relacji pokrzywdzonej, zwłaszcza tej przedstawionej „na gorąco”, bezpośrednio po zajściu, gdyż jest ona spójna, logiczna, rzeczowa i koresponduje nie tylko z zeznaniami D. K., ale też wyjaśnieniami oskarżonego złożonymi w toku postępowania przygotowawczego. Świadek w sposób dokładny i szczegółowo opisała zdarzenie z dnia 03 października 2013 roku. Sąd dostrzegł, że na rozprawie głównej M. P. zmieniła nieco treść zeznań wskazując odmiennie, że oskarżony jej nie popchnął. Powody rozbieżności wyjaśniła jednak w racjonalny sposób, wskazując, że nie jest w stanie teraz powiedzieć, czy sprawca ją popchnął, czy też nie. Stwierdziła jednocześnie, że było tak jak zeznała w toku postępowania przygotowawczego, bo zeznawała wówczas bezpośrednio po zdarzeniu. Pokrzywdzona podała również, że ma problemy z pamięcią. Z tych też przyczyn Sąd uznał, że w zakresie popchnięcia pokrzywdzonej wiarygodne są jej pierwotne zeznania, w których, podobnie jak później pokrzywdzona nie starała się w żaden sposób wyolbrzymić czy ukoloryzować przebiegu zdarzenia.

Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadka D. K.. Świadek ten obserwował zdarzenie z okna swojego mieszkania. Następnie wyszedł przed budynek, bo wydawało mu się, że mężczyzna idący za kobietą może ją zaatakować i widział jak sprawca popchnął pokrzywdzoną, ukradł jej z torby portfel, a następnie uciekł. Świadek udał się w pościg za nim. Zeznania D. K. były logiczne, spójne i konsekwentne.

Sąd dał wiarę również zeznaniom K. G., choć nie była ona bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Zeznania te zawierały jednak opis relacji, jaką przekazał jej D. K. odnośnie przebiegu zajścia. Relacja ta była zgodna z tym co D. K. sam zeznał. Na rozprawie głównej świadek K. G. podała wprawdzie, że nie przypomina sobie zdarzenia ani interwencji z uwagi na wielość różnego rodzaju zdarzeń, jednak nie przekreśla to wiarygodności omawianego dowodu.

Sąd dał również wiarę, odczytanym w toku postępowania sądowego, zeznaniom świadka A. Z., choć zeznała ona, że nie wie w jakich okolicznościach utraciła saszetkę z dokumentami. Jej zeznania w mniejszym zatem zakresie były przydatne dla ustalenia przebiegu zajścia, co jednak nie pozbawia ich waloru wiarygodności.

Sąd dał wiarę także dowodom z dokumentów, w szczególności w postaci protokołu przeszukania mieszkania, danym o karalności, wywiadowi środowiskowemu oraz odpisom wyroków skazujących, a odnoszących się do oskarżonego, nie znajdując racjonalnych podstaw do ich zakwestionowania. Nadto dokumentów tych nie podważała żadna ze stron.

Sąd zważył, co następuje:

Poczynione w sprawie ustalenia i dokonana analiza zachowań oskarżonego pozwoliły przypisać mu winę i sprawstwo co do zarzucanych mu czynów, choć w nieco zmodyfikowanej postaci odnośnie czynu z pkt I.

Przedmiotem ochrony przestępstwa rozboju opisanego w art. 280 § 1 k.k. jest zarówno własność przedmiotu materialnego, wyodrębnionego i mogącego samodzielnie występować w obrocie, jak też nietykalność, wolność, zdrowie i życie człowieka. Celem głównym działania sprawcy jest zabór rzeczy w celu przywłaszczenia. Poprzez zabór należy rozumieć bezprawne wyjęcie rzeczy spod władztwa osoby dotychczas nią władającej i objęcie jej we własne posiadanie ( vide: OSNPG 1989 nr 8, poz. 94).

Przestępstwo to może nastąpić tylko poprzez działanie. Zachowanie się sprawcy jest ściśle określone przez przepis art. 280 k.k. i polega na zaborze rzeczy, dokonanym przy użyciu wymienionych w tym przepisie szczególnych sposobów zachowania, nakierowanych na osobę, a służących do przejęcia władania nad rzeczą. Może ono polegać m.in. na użyciu przemocy wobec osoby, jak też doprowadzeniu jej do stanu bezbronności, przy czym użycie przemocy może nastąpić przed właściwym zaborem lub w jego trakcie. Przemoc wobec osoby oznacza fizyczne oddziaływanie na człowieka, które uniemożliwia mu opór lub go przełamuje.

K. S. (1) działając umyślnie i w zamiarze bezpośrednim, stosując przemoc wobec M. P. polegającą na gwałtowanym popchnięciu jej, w wyniku którego straciła ona równowagę i pochyliła się do przodu, zabrał jej mienie w celu przywłaszczenia. Ten rodzaj przemocy był w tych okolicznościach wystarczający do osiągnięcia zamierzonego celu. Niespodziewanie i gwałtownie popychając 83 – letnią pokrzywdzoną, która niosła siatkę z zakupami, K. S. (1) uniemożliwił jej reakcję obronną. M. P. była zaskoczona sytuacją i skupiła się tylko na tym, aby nie upaść, a nie obronie siebie lub rzeczy, które miała przy sobie. Oskarżony zastosował środek zmierzający do sparaliżowania woli ofiary, w celu zaboru rzeczy znajdującej się w jej posiadaniu. Jego działanie – atak na starszą osobę, znacznie słabszą fizycznie od niego, nie będącą w stanie się bronić okazało się zupełnie wystarczające do osiągnięcia zamierzonego celu. Dynamika i przebieg zdarzenia nie pozostawiają wątpliwości, że już w chwili ataku oskarżony miał zamiar zaboru mienia należącego do pokrzywdzonej. Poza tym fakt ten przyznał sam oskarżony wskazując w toku postępowania przygotowawczego, że kiedy zobaczył idącą starszą kobietę z torbą z zakupami, postanowił dokonać kradzieży jej mienia. Oceniając wyżej opisane zachowanie się oskarżonego, elementy przedmiotowe i podmiotowe tego czynu Sąd doszedł jednak do wniosku, iż mamy tu do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi, za czym przemawiają takie elementy jak: sposób działania sprawcy, użyte środki, swego rodzaju przypadkowość i rozmiar wyrządzonej szkody oraz jej odczucie przez pokrzywdzoną.

Jak wskazuje Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 08 sierpnia 1996 r. II AKa 91/96

„1. Wypadek mniejszej wagi w rozumieniu art. 283 kk zachodzi wówczas, gdy czyn sprawcy wyczerpuje znamiona rozboju określonego w art. 283 § 1 kk, a ocena okoliczności przedmiotowych (rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej zdrowiu i mieniu ofiary, przy uwzględnieniu hierarchii tych dóbr, charakter i sposób działania sprawcy itp.) oraz podmiotowych (motywy i pobudki działania, postać zamiaru, stopień napięcia złej woli itp.) prowadzi do wniosku, iż czyn ten nie przybiera postaci zwykłego rozboju, lecz jest przestępstwem o mniejszym ładunku społecznej ujemności.

2. Takie ujęcie wypadku mniejszej wagi nie oznacza, że do każdej postaci przestępstwa rozboju z art. 283 § 1 kk wszystkie te elementy mają jednakowe znaczenie. W zależności bowiem od tego, w jaki sposób i za pomocą jakiego środka sprawca zabrał określonej wielkości mienie, różne elementy wysunięte będą na plan pierwszy jako przesądzające o przyjęciu lub nie kwalifikacji z art. 283 § 1 kk.

3. Uprzednia karalność, popełnienie czynu w warunkach recydywy, czy też inne okoliczności mające wpływ na wymiar kary nie mają żadnego znaczenia dla możliwości przyjęcia wypadku mniejszej wagi przestępstwa z art. 283 § 1 kk.“

Sąd przyjął także, że oskarżony dopuścił się tego czynu działajac w ramach multirecydywy określonej w warunkach przewidzianych w art. 64 § 2 kk. K. S. (1) bowiem skazany uprzednio wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia z dnia 03 września 2007 roku, za czyn z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., popełniony w dniu 12 kwietnia 2007 roku na karę 3 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 11 maja 2007 roku do 16 marca 2009 roku, od 20 sierpnia 2010 roku do 19 maja 2011 roku, od 30 sierpnia 2012 roku do 26 stycznia 2013 roku, po odbyciu łącznie co najmniej roku kary pozbawienia wolności, popełnił w ciągu 5 lat po odbyciu w części ostatniej kary popełnił przestępstwo rozboju.

Zachowanie oskarżonego w zakresie czynu z pakt II wypełniło natomiast znamiona przestępstwa z art. 275 § 1 k.k. oraz art. 276 k.k.

Na podstawie art. 275 § 1 k.k. karalności podlega posługiwanie się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby albo jej prawo majątkowe, kradzież takiego dokumentu albo jego przywłaszczenie.

Przez zabór należy rozumieć wyjęcie rzeczy spod władztwa osoby nią władającej (właściciela, posiadacza lub dzierżyciela) i objęcie we własne władanie. Chodzi tutaj o faktyczne władztwo nad rzeczą, które w wyniku zaboru zostaje wbrew woli posiadacza naruszone. W swych konsekwencjach jednak zabór taki godzi w prawo własności, gdyż sprawca zaboru działa w celu przywłaszczenia zabranej rzeczy, tj. włączenia jej do swego stanu posiadania lub bezprawnego rozporządzenia nią na rzecz innej osoby. Należy podkreślić, że stanowiący istotę kradzieży zabór następuje bezprawnie, bez żadnej ku temu podstawy i bez zgody właściciela lub osoby, której mienie (rzecz) zabrano (wyrok SN z dnia 18 grudnia 1998 r., IV KKN 98/98, Orz. Prok. i Pr. 1999, nr 7-8).

W dniu 03 października 2013 roku K. S. (1) ukradł A. Z. saszetkę, a więc przedmiot, w którym zwyczajowo przechowuje się dokumenty, tak jak w tym przypadku właśnie, gdyż znajdował się w nim dowód osobisty, stary anulowany dowód osobisty i legitymacja emeryta.

Z kolei art. 276 k.k. przewiduje karalność zniszczenia, uszkodzenia, uczynienia bezużytecznym albo ukrywania lub usuwania dokumentu, którym sprawca nie ma prawa wyłącznie dysponować.

Przez zniszczenie należy rozumieć umyślne unicestwienie dokumentu, natomiast uszkodzeniem jest naruszenie powłoki materialnej dokumentu lub naruszenie zawartej w nim treści (np. wykreślenie istotnych fragmentów). Z kolei ukryciem będzie czasowe uniemożliwienie korzystania z dokumentu przez osobę uprawnioną (bez naruszenia jego substancji), usunięciem zaś - zabranie dokumentu z miejsca lub zbioru, w którym dokument powinien się znajdować (np. usunięcie dokumentu z archiwum, z akt sprawy karnej itp.).

Oskarżony najpierw ukradł saszetkę z w/w dokumentami, a następnie ją odrzucił uciekając z miejsca drugiego zdarzenie, przez co wyczerpał znamiona obu w/w występków, w konsekwencji czego konieczne było zastosowanie kwalifikacji z art. 11 § 2 k.k.

Biorąc pod uwagę wszystkie elementy podmiotowe i przedmiotowe czynów przypisanych oskarżonemu, stopień ich społecznej szkodliwości, przy przyjęciu, iż czyn z pkt I stanowi wypadek mniejszej wagi, Sąd w oparciu o przesłanki wymiaru kary wynikające z art. 53 k.k. uznał, iż współmiernymi do powyższych okoliczności, przy uwzględnieniu celów, jakie winna osiągać kara tak w zakresie prewencji szczególnej, jak też ogólnej, są kary jednostkowe wymierzone oskarżonemu za poszczególne przestępstwa, a w konsekwencji tego, wobec zaistnienia warunków z art. 85 i 86 k.k., także kara łączna pozbawienia wolności.

Jako okoliczności obciążające Sąd potraktował niskie pobudki jakimi kierował się oskarżony, chęć osiągnięcia korzyści majątkowej kosztem innej osoby oraz uprzednią wielokrotną karalność.

Sąd nie dopatrzył się szczególnych okoliczności łagodzących ani też podstaw do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności.

Nadto Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 03 stycznia 2014 roku do dnia 28 lutego 2014 roku i zasądził na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. W. kwotę 723, 24 zł (z VAT) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Uznając, iż uiszczenie kosztów sądowych przez K. S. (1) byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację majątkową, Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia tychże kosztów.