Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 483/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSA Stanisław Tomasik

Sędziowie SO Tadeusz Węglarek (spr.)

del. SR Agnieszka Szulc - Wroniszewska

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Opocznie del. do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Anny Jóźwik

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2013 roku

sprawy T. P.

oskarżonego z art. 280 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 5 lipca 2013 roku sygn. akt VII K 295/13

na podstawie art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk, art. 627 kpk, art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

zasądza od oskarżonego T. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400,00 (czterysta) złotych opłaty za drugą instancję oraz kwotę 20,00 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 483/13

UZASADNIENIE

T. P. został oskarżony o to, że:

w nocy z 27 na 28 grudnia 2012 roku około godziny 00:10 w P. przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie A. Z., w ten sposób, ze używając wobec niego przemocy polegającej na uderzeniu pięścią w twarz, trzymaniu i szarpaniu doprowadzili go do stanu bezbronności, po czym groźbą zmusili do wydania pieniędzy w kwocie 15 złotych oraz z kieszeni dokonali zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego m-ki L. (...), o łącznej wartości 1500 złotych na szkodę A. Z.,

tj. o czyn z art. 280 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w VII Wydziale Karnym wyrokiem z dnia 5 lipca 2012 roku w sprawie o sygn. akt VII K 295/13:

1.  uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu z tą zmianą, iż wartość przywłaszczonego telefonu określił na kwotę 500 złotych i za to na podstawie art. 280 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 20 lutego 2013 roku do dnia 5 lipca 2013 roku;

3.  zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył obrońca oskarżonego.

Z podstawy art. 438 pkt 2,3 i 4 kpk wyrokowi zarzucił:

1. obrazę prawa procesowego art. 7 kpk przez błędną ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności zeznań pokrzywdzonego oraz wyjaśnień oskarżonego, polegającą na dowolnej ocenie dowodów na okoliczność przebiegu zdarzenia w dniu 27.12.2013 roku okoliczności wejścia w posiadanie telefonu komórkowego przez pokrzywdzonego,

2. obrazę prawa procesowego art. 5 § 2 kpk zasady in dubio pro reo przez obciążenie oskarżonego okolicznościami niewyjaśnionymi dotyczącymi bicia pokrzywdzonego, miejsca pobytu 27/28/12/2012 r.,

3. obrazę prawa procesowego art. 9 kpk przez brak zgromadzenia w psotępowaniu przygotowawczym i sądowym dowodów w postaci:

- wykazu połączeń z telefonu komórkowego pokrzywdzonego, miejsc logowania do systemu podczas połączeń, na okoliczność przebytej przez pokrzywdzonego drogi z ulicy (...) na ulicę (...) gdzie miało dojść do rozboju, tym samym brak zweryfikowania wyjaśnień oskarżonego w zakresie znalezienia telefonu na terenie Szkoły Podstawowej nr (...) w P. i możliwości zgubienia telefonu podczas przebytej drogi przez pokrzywdzonego,

- przesłuchania osób zamieszkujących w tej samej posesji co oskarżony ewentualnych świadków na okoliczność przebywania przez oskarżonych w domu w czasie rozboju,

- ustalenia personaliów osoby, z którą pokrzywdzony spotkał się na ulicy (...) w celu ustalenia czasu przemieszczania się pokrzywdzonego,

4. rażąca niewspółmierność kary, polegającą na wymierzeniu kary zbyt surowej w stosunku do zarzucanego czynu.

W konkluzji wniósł o:

1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

2. ewentualnie dopuszczenie dowodu z wykazu połączeń telefonu pokrzywdzonego o numerze abonenckim (...) lub (...) nr (...), zalecenie K. w P., ustalenie osób zamieszkujących przy ulicy (...) celem przesłuchania w charakterze świadków na okoliczność pobytu oskarżonego w domu w dniach 27/28/12/2012r.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego w stopniu oczywistym jest bezzasadna.

Zarzut naruszenia wskazanych w skardze apelacyjnej przepisów postępowania, które w konsekwencji miały doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych okazał się całkowicie chybiony.

Dokonując kontroli instancyjnej w zakresie przypisanemu oskarżonemu sprawstwa i winy należy stwierdzić, ze sąd I instancji w sposób rzetelny i kompletny zebrał materiał dowodowy, bardzo wnikliwie go rozważył, a stanowisko swoje szczegółowo i wyczerpująco uzasadnił.

Dokonana ocena dowodów poprzedzona została ujawnieniem na rozprawie całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia i poczyniona z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy przeprowadził szczegółową analizę zgromadzonych dowodów, odnosząc się do okoliczności mogących stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Precyzyjnie wskazał na przesłanki dokonanej oceny. Tok rozumowania sądu I instancji przedstawiony w pisemnych motywach wyroku jest czytelny i poprawny logicznie, zaś wywiedzione ostatecznie wnioski oparte zostały na wynikających z materiału dowodowego przesłankach.

Sąd meriti wskazał elementy wyjaśnień oskarżonego, których wiarygodność zakwestionował, podając jednocześnie, co skłoniło go do krytycznej oceny. Rozważania sądu I instancji są w tej części wystarczająco szczegółowe. Sąd ten zweryfikował wyjaśnienia oskarżonego, porównując je ze sobą i wychwytując różnice pomiędzy ich treścią, jak również wskazał inne dowody, które doprowadziły go do takiej konstatacji. Również ocena pozostałych dowodów nie budzi wątpliwości sądu odwoławczego. Wbrew twierdzeniom skarżącego przedmiotem zainteresowania sądu meriti była całość zgromadzonego materiału dowodowego, zaś przy dokonaniu ustaleń faktycznych oparł się na dowodach wskazujących ewidentnie na sprawstwo oskarżonego. Sąd Rejonowy dowodów o wymowie, w świetle stawianego oskarżonemu zarzutu, dla niego korzystnej nie pominął, lecz rzetelnie je ocenił, uznając, iż nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Sad I instancji zwrócił uwagę na chwiejność wyjaśnień oskarżonego, co w pełni uprawniało sąd meriti do uznania wyjaśnień oskarżonego za niewiarygodne, w zakresie w jakim kwestionuje on swoje sprawstwo.

Nie mogą więc odnieść skutku zarzuty odwoławcze sprowadzające się w istocie, w zasadniczym nurcie do polemiki z ustaleniami zaskarżonego orzeczenia bądź prezentowania odmiennych poglądów na wiarygodność dowodów bądź fakty z nich wynikające.

Odnosząc się wprost do postawionego w apelacji zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 kpk oraz zasady rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, ustanowionej w art. 5 § 2 kpk poprzez interpretację zgromadzonych w sprawie dowodów w sposób jednostronny, niekorzystny dla oskarżonego, podkreślić należy, iż przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego /art. 7 kpk/ wtedy między innymi , gdy:

a/jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtem okoliczności sprawy /art. 410 kpk/, i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy /art. 2 § 1 pkt 2 kpk/,

b/stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego /art. 4 kpk/,

c/jest wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uargumentowane w uzasadnieniu wyroku /art. 424 kpk/, por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1974 roku, Rw 618/74, OSNKW 1975/3-4/47.

W przedmiotowej sprawie, co starał się wykazać sąd odwoławczy powyżej, warunki te zostały spełnione, a zatem sąd rozpoznający sprawę w pierwszej instancji nie wyszedł poza zasady swobodnej oceny dowodów i nie uchybił art. 5 § 2 kpk.

Sam fakt, iż część dowodów, w szczególności wyjaśnienia oskarżonego, w niniejszej sprawie pozostaje w sprzeczności z pozostałymi przeprowadzonymi dowodami, tu w szczególności zeznaniami pokrzywdzonego, nie powoduje wątpliwości, których rozstrzygnięcie w oparciu o materiał dowodowy mający obiektywny charakter uchybia zasadzie z art. 5 § 2 kpk., jest bowiem kwestią naturalną, iż w toku prowadzonego postępowania dowody akcentowane przez obronę i oskarżenie bardzo często powodują powstanie sprzeczności materiału dowodowego , jeżeli jednak sąd podejmując rozstrzygnięcie na podstawie całego zgromadzonego materiału dowodowego jednym dowodom daje wiarę a inne uznaje za niewiarygodne, spełniając jednocześnie trzy warunki przytoczone powyżej a wskazane przez Sąd Najwyższy, to działanie sądu korzysta z ochrony gwarantowanej w szczególności przez art. 7 kpk i nie uchybia przepisom. Wskazywane przez skarżącego wątpliwości i ich usunięcie zostały w sposób prawidłowy i wyczerpujący przedstawione przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku. Miał ten sąd pełne prawo do uznania za wiarygodne konsekwentnych i logicznych zeznań pokrzywdzonego, który nie ma przecież żadnego interesu w celowym pomawianiu oskarżonego o zachowania, które nie były jego udziałem. Pokrzywdzony jest osobą młodą, uczniem, w chwili czynu trzeźwy, w sposób rzeczowy i konkretny opisujący przebieg zdarzenia jak też wygląd jednego z napastników. Od samego początku twierdzi, że tylko jednego z grupy pięciu napastników jest w stanie rozpoznać. Tym napastnikiem, który został ustalony przez policję, okazał się oskarżony. Szczegółowy opis wyglądu oskarżonego podany przez pokrzywdzonego w ujawnionych zeznaniach /k – 4/, kategoryczne rozpoznanie oskarżonego przez pokrzywdzonego /k- 35-36/ w powiązaniu z zeznaniami świadka M. C. oraz załączonego do akt umową pożyczki w pełni uprawniała sąd meriti do przypisania oskarżonemu T. P. sprawstwa w zakresie zarzucanego mu rozboju.

Analiza zeznań pokrzywdzonego dowodzi, iż nie stara się on przypisać oskarżonemu większej roli niż ta, która była rzeczywistym jego udziałem. To, że świadek w sposób ogólny stwierdza, ze w danej fazie zajścia był bity przez wszystkich napastników, nie wskazując precyzyjnie roli oskarżonego nie podważa wiarygodności jego zeznań i nie wywołuje wątpliwości które w apelacji szerzy obrońca. Wszak w tej fazie zdarzenie ma charakter dynamiczny i trudno oczekiwać od pokrzywdzonego większej precyzji w relacji odnośnie tej fazy zajścia, w szczególności określenia w sposób precyzyjny zachowania oskarżonego, który znajdował się w grupie uczestników zadających uderzenia pokrzywdzonemu.

Natomiast w sposób szczegółowy pokrzywdzony opisuje pierwszą fazę zdarzenia, gdzie oskarżony przytrzymuje pokrzywdzonego, pytając pokrzywdzonego o pieniądze i telefon, a w tym samym czasie drugi z napastników, który nie został ustalony, zadaje pokrzywdzonemu uderzenia w twarz. Efektem tych działań jest przekazanie napastnikom pieniędzy w kwocie 15 złotych oraz utrata telefonu komórkowego (...).

Oczywistym jest, że określony w art. 18 § 1 kk warunek „wykonuje czyn zabroniony wspólnie i w porozumieniu z inną osobą” jest spełniony także wtedy, gdy każdy ze sprawców realizuje tylko część ustawowych znamion, który składa się na opis czynu zabronionego, a suma ich zachowań stanowi pełną realizację znamion ustawowego danego typu przestępstwa. W świetle powyższego oraz poczynionych przez sąd meriti trafnych ustaleń faktycznych, nie może budzić wątpliwości przyjęta przez sąd meriti kwalifikacja prawna czynu z art. 280 § 1 kk, która została przypisana oskarżonemu, a co zdaje się usiłuje kwestionować obrońca oskarżonego.

Chybiony jest podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez organy procesowe ogólnej normy wskazanej w art. 9 kpk. Dokonując oceny przez pryzmat zadań postępowania przygotowawczego określonych w przepisie art. 297 kpk stwierdzić należy, że wszystkie nakreślone tam zadania zostały na etapie postępowania przygotowawczego spełnione. Zweryfikowana została także przyjęta przez oskarżonego linia obrony, z niekorzystnym dla niego skutkiem. Przeprowadzone na tym etapie czynności procesowe pozwoliły na obalenie linii obrony oskarżonego, co prokurator wykazał jednoznacznie w uzasadnieniu aktu oskarżenia, a efektem czego była zmiana wyjaśnień oskarżonego, osłabiająca w istotny sposób ich wiarygodność, o czym była już mowa we wcześniejszych rozważaniach. Nie można czynić zdaniem sądu odwoławczego sądowi pierwszej instancji, zarzutu że nie przeprowadzał dowodów, które zdaniem skarżącego powinny być przeprowadzone w toku postępowania, a opisane zostały przez niego w apelacji. Wszak sąd rozpoznawczy ma obowiązek wykazywania inicjatywy dowodowej tylko wówczas, gdy materiał dowodowy jest niepełny i nasuwa wątpliwości co do stanu faktycznego sprawy. W ocenie sądu odwoławczego sąd meriti w świetle zgromadzonego materiału dowodowego był w pełni uprawniony do uznania, że materiał dowodowy jest kompletny i nie nasuwa wątpliwości co do stanu faktycznego sprawy, a w konsekwencji zaniechania przeprowadzenia czynności, które zdaniem skarżącego powinny być przeprowadzone. Na marginesie podnieść należy, że takiej potrzeby nie widziały także strony postępowania, choć uprawnione, nie wykazywały żadnej inicjatywy w tym zakresie.

Nie zasługują na uwzględnienie wnioski dowodowe zgłoszone przez obrońcę na etapie postępowania odwoławczego, które w ocenie sądu odwoławczego w sposób oczywisty zmierzały do przedłużania postępowania, a nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Pokrzywdzony już w pierwszych zeznaniach wskazał dane osoby, z którą spotkał się ok. godziny 23:00 w dniu 27 XII 2012 roku w P. oraz określił w sposób szczegółowy drogę, którą pokonał do miejsca zdarzenia. Nie było więc potrzeby ustalania danych osoby, z którą spotkał się pokrzywdzony, jak również ustalenia drogi, którą pokrzywdzony pokonał, poprzez ustalenie miejsc logowania się telefonu komórkowego pokrzywdzonego w sytuacji gdy brak jest dowodów potwierdzających wykonywanie przez pokrzywdzonego w trakcie drogi połączeń telefonicznych z innymi osobami.

Wniosek o przesłuchanie mieszkańców posesji przy ulicy (...), po ich wcześniejszym ustaleniu był nieprzydatny dla dowiedzenia tezy dowodowej potwierdzenia pobytu oskarżonego w domu w nocy z 27 na 28 grudnia 2012 roku albowiem w świetle zasad wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego, w ocenie sądu odwoławczego nie jest możliwe żeby sąsiedzi oskarżonego, blisko rok po zdarzeniu byli w stanie wypowiadać się na temat czy oskarżony noc z 27 na 28 grudnia 2012 roku spędził w domu, w sytuacji braku nadzwyczajnych wydarzeń, które miałyby nastąpić w tym dniu. Z tych samych powodów sąd odwoławczy nie uwzględnił wniosku obrońcy o przesłuchanie w charakterze świadka na wnioskowane okoliczności M. A..

Wymierzona kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest proporcjonalna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego przy prawidłowym uwzględnieniu ujawnionych w sprawie okoliczności zarówno łagodzących jak i obciążających. Sąd pierwszej instancji dokonał wymiaru kary zgodnie z dyrektywami zawartymi w art. 53 § 1 kk. Wymierzona kara czyni zadość poczuciu sprawiedliwości. Analiza wszystkich wskazanych powyżej okoliczności uprawnia do stwierdzenia, że nie można podzielić podnoszonego w apelacji zarzutu rażącej, nadmiernej surowości represji karnej, tj. naruszenia art. 438 pkt 4 kpk. O rażącej niewspółmierności wymierzonej kary można mówić jedynie wówczas, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa z jednoczesnym uwzględnieniem celów wychowawczych i zapobiegawczych, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego, /por. na gruncie kodeksu karnego z 1969 roku wyrok SN z dnia 10 lipca 1974 roku OSNKW 1974/11/213, zobacz też wyrok SN z dnia 14 listopada 1986 roku OSNPG 1987/10/131 i wyrok SN z dnia 30 listopada 1086 roku OSNKW 1991/7-9/39.

Z uwagi na znaczne przewartościowanie tzw. dyrektyw sądowego wymiaru kary w art. 53 kk w porównaniu z art. 50 dkk z 1969 roku dodać należy, iż w każdym przypadku sąd powinien baczyć przede wszystkim na to, aby dolegliwość całokształtu represji nie przekraczała stopnia jego winy, albowiem każda kara nie spełniająca tego ostatniego wymogu uznana będzie za rażąco surową w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk.

Jak czytamy w wyroku SN z dnia 14 listopada 1973 roku – (...) /1974/3-4/51/, rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w art. 387 pkt 4 /obecnie art. 438 pkt 4 kpk/ zachodzić może tylko wówczas, gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy kara wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Na gruncie art. 438 pkt 4 kpk nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować. W realiach tej sprawy zdaniem sądu odwoławczego sytuacja taka nie zachodzi. Uwzględniając okoliczności popełnienia czynu, stopień społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego kara zasadnicza pozbawienia wolności nieznacznie wyższa od minimalnego progu sankcji, przy jednoczesnym odstąpieniu od wymierzania kary grzywny pomimo działania podjętego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nie może być uznana za karę niewspółmiernie rażąco surową.

Okoliczności popełnienia czynu, znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego w ocenie sądu odwoławczego nie pozwalają kwalifikować przypisanego mu czynu jako wypadek mniejszej wagi.

Wypadek przestępstwa mniejszej wagi zachodzi bowiem wówczas, gdy znamiona przestępstwa, przede wszystkim przedmiotowe, cechują się niewysoką społeczną szkodliwością.

Sąd odwoławczy w pełni podziela pogląd wypowiedziany w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Krakowie, w wyroku w sprawie II AKa 128/02 z 5 czerwca 2002 roku, KZS 2002/6/16: „Za rozbój typu uprzywilejowanego przez wypadek mniejszej wagi uznaje się w praktyce te odmiany czynów typu podstawowego w których stopień społecznej szkodliwości oraz wina sprawcy są znacznie niższe niż z przypadku typu podstawowego, a nie są jeszcze subminimalne jak w razie znikomości tych znamion zupełnie odejmującej czynności charakter przestępczy. Wypadek mniejszej wagi jest stanem pośrednim pomiędzy brakiem treści przestępstwa a stanem uznawanym za przestępstwo typu podstawowego.

Za wypadek mniejszej wagi uznaje się więc takie zachowania wyczerpujące znamiona formalne, gdy szkoda wyrządzona lub zamierzona jest niewielka, sprawca działa z niewielką wina, nagle, bez zastanowienia, czasem motywowany wyzywającym zachowaniem pokrzywdzonego.

Prawidłowo ustalony znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, stpień winy oskarżonego w ocenie sądu odwoławczego nie pozwalały na uznanie czynu przypisanego oskarżonemu za rozbój typu uprzywilejowanego przez wypadek mniejszej wagi.

Z tych wszystkich względów zaskarżony wyrok utrzymano w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku. Uwzględniając młody wiek oskarżonego, fakt iż przed osadzeniem oskarżony pracował, dysponował środkami na ustanowienie sobie obrońcy z wyboru, w ocenie sądu odwoławczego uzasadnia brak podstaw do uznania, że obciążenie oskarżonego kosztami procesu za postępowanie odwoławcze będzie dla niego zbyt uciążliwe.