Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 818/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2018 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Maria Julita Hartuna

Protokolant: Magdalena Sadowska

po rozpoznaniu w dniach 02.02.2018 r., 18.04.2018 r. sprawy:

K. D. , syna J. i I. z domu K., ur. (...) w K.,

oskarżonego o to że:

w dniu 26 lipca 2017 roku w G. na ul. (...) nie dostosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Koszalinie sygn. akt II K 815/15 zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który obowiązuje od 06/07/2015 r. do dnia 06/07/2018 r. i prowadził sztaplarkę m-ki T.

tj. o czyn z art. 244 kk

I.  na mocy art. 414 § 1 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 3 kpk, precyzując, że oskarżony K. D. prowadził wózek jezdniowy podnośnikowy z mechanicznym napędem podnoszenia na terenie hali magazynowej przy ul. (...), umarza postępowanie w sprawie z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu oskarżonego;

II.  na mocy art. 626 § 1 kpk, art. 632 pkt 2 kpk kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt X K 818/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Koszalinie z dnia 23 marca 2016 r. w sprawie II K 815/15 orzeczono wobec K. D. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat. Zakaz biegł od dnia 6 lipca 2015 r. K. D. znał treść tego rozstrzygnięcia, w toku postępowania korzystał z pomocy obrońcy, złożył też apelację od wyroku, którą następnie cofnął.

dowody: odpis wyroku k. 26 - 27, informacja SR w Koszalinie k. 25, kopie dokumentów ze sprawy II K 815/15 SR w Koszalinie k 65 - 71, wyjaśnienia oskarżonego k. 15, 53 - 54

K. D. zatrudnił się w przedsiębiorstwie (...) jako brygadzista. Do jego obowiązków należała między innymi obsługa silnikowego wózka jezdniowego podnośnikowego z mechanicznym napędem podnoszenia (wózka wysokiego składowania) na hali magazynowej przy ul. (...). Posiadał uprawnienia do prowadzenia wózków jezdniowych, wydane w dniu 29 września 2016 r. przez Akademię (...). W dniu 26 lipca 2017 r., gdy wyjeżdżał tym wózkiem przez bramę hali na zewnątrz, na ogrodzony teren przy magazynie, zahaczył wysięgnikiem o bramę. W związku z tym jego przełożony S. K. wezwał policję, celem skontrolowania stanu trzeźwości K. D.. Przeprowadzone badanie wykazało, że jest on trzeźwy, obowiązuje go jednak zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

dowody: zeznania świadków Ł. N. k. 74 - 75, S. K. k. 54 -56, A. W. k. 73 - 74, kopia protokołu czynności dozoru technicznego k. 49, zaświadczenie o ukończeniu kursu k. 50, protokół zatrzymania osoby k. 5 - 6, zdjęcia k. 60 - 64, wyjaśnienia oskarżonego k. 15, 53 - 54

K. D. ma wykształcenie średnie, nie posiada wyuczonego zawodu, pracuje jako magazynier, osiągając dochody rzędu 2.500 zł netto miesięcznie. Posiada mieszkanie o wartości 209 tys. zł. Jest żonaty, nie ma dzieci. Cieszy się dobrym stanem zdrowia. Był dotąd karany sądownie za przestępstwo z art. 178a § 1 kk.

dowody: dane o karalności k. 22 - 24, oświadczenia oskarżonego k. 52

W postępowaniu przygotowawczym K. D. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia. Na rozprawie zmienił stanowisko, oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa i wskazał, że jechał urządzeniem elektrycznym, które nie może poruszać się po drogach publicznych. Z uwagi na wymóg zwięzłości uzasadnienia, przewidziany w art. 424 § 1 kpk, odstąpiono od ich cytowania, odsyłając do niżej wskazanych kart akt.

vide: wyjaśnienia oskarżonego k. 15, 53 - 54

Sąd zważył co następuje:

W świetle całokształtu zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, nie budzi w ocenie Sądu wątpliwości, że K. D. naruszył obowiązujący go z mocy orzeczenia sądu zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, aczkolwiek czyn ten był społecznie szkodliwy w stopniu znikomym.

Stan faktyczny w sprawie był zasadniczo bezsporny. Zarówno z zeznań świadka S. K., funkcjonariuszy policji A. W. i Ł. N. jak i z wyjaśnień oskarżonego wynika niezbicie, że K. D. prowadził tzw. wózek wysokiego składowania na terenie hali magazynowej przedsiębiorstwa, w którym był zatrudniony. Był to jeden z jego obowiązków pracowniczych. K. D. legitymował się przy tym dokumentem stwierdzającym uprawnienie do kierowania tego rodzaju pojazdami. Jednocześnie z wyżej wskazanych dowodów wynika także fakt, iż K. D. nie wyjeżdżał powyższym wózkiem poza teren przedsiębiorstwa, w szczególności, nie poruszał się nim po drogach, gdyż pojazd ten nie był do tego przeznaczony, a wręcz ze względów konstrukcyjnych się do tego nie nadawał. Wózek ten był wykorzystywany jedynie przy lokowaniu towarów w magazynie. Wyżej wskazane dowody, w ocenie Sądu, są spójne, wzajemnie się uzupełniają i z tego względu mogły stanowić podstawę poczynionych ustaleń.

Natomiast zgromadzone w sprawie dokumenty, w szczególności pochodzące ze sprawy II K 815/15 Sądu Rejonowego w Koszalinie, które Sąd uznał za w pełni wiarygodne, potwierdziły wyjaśnienia oskarżonego w zakresie tego, że był świadomy rozstrzygnięcia, jakie zapadło w tej sprawie. Powyższe dowody w pełni ze sobą korelują, ani Sąd, ani strony nie miały jakichkolwiek zastrzeżeń do ich wiarygodności.

Na podstawie opisanych powyżej dowodów, Sąd przyjął, że oskarżony K. D. popełnił czyn zabroniony, polegający na niezastosowaniu się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, tj. czyn, o którym mowa w art. 244 kk.

Wprawdzie używane tak w przepisach kodeksu karnego, jak i kodeksu wykroczeń, pojęcie „pojazdu mechanicznego” nie zostało w ustawie zdefiniowane, niemniej jednak w orzecznictwie i piśmiennictwie od lat wyraża się jednolity pogląd zgodnie z którym pojazdem mechanicznym w rozumieniu przepisów kodeksu karnego jest każdy pojazd drogowy, czy szynowy napędzany umieszczonym w nim silnikiem, jak również maszyna samobieżna i motorower. Definicja taka była zawarta już w uchwalonych dnia 28 lutego 1975 r. przez Sąd Najwyższy wytycznych wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w sprawach o przestępstwa drogowe (V KZP 2/74, OSNKW z 1975 r., z. 3-4, poz. 33). Wprawdzie w świetle uchwały Pełnego Składu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 1992 r. (Kw. Pr 5/92, OSNKW z 1993 r., z. 1-2, poz. 1) wytyczne te nie są już wiążące jako uchwały, którym nadano moc zasad prawnych, nie stoi to jednak na przeszkodzie korzystaniu przez sądy z treści wytycznych jako formy przydatnej wykładni obowiązujących przepisów prawa. Również w piśmiennictwie utrwalił się pogląd o tym, że „mechanicznym” jest pojazd poruszany za pomocą umieszczonego w nim silnika, przeznaczony lub przystosowany do ruchu na lądzie, wodzie lub w powietrzu (por. E. Kruze: Pojęcie pojazdu mechanicznego w polskim prawie karnym, RPEIS 1978 r., Nr 2; E. Kruze, M. Tarnawski: Glosa do wyroku SN z 22 maja 1973, V KRN 177/73, NP 1974 r., Nr 9, s. 1237; J. Kochanowski: Przestępstwa i wykroczenia drogowe. Komentarz, Warszawa 1991, s. 215; R. Stefański (w:) Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2006, s. 574). Powyższa linia orzecznicza jest konsekwentnie podtrzymywana (por. np. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 26 czerwca 2007 r.
II KK 98/07, Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 4 lutego 1993 r.
III KRN 254/92, Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 lipca 2017 r.
I ACa 123/17). W świetle powyższego, nie budzi wątpliwości okoliczność, iż prowadzony przez K. D. wózek wysokiego składowania jest pojazdem mechanicznym, gdyż poruszany jest przy pomocy silnika elektrycznego. Oskarżony wiedział, że obowiązuje go zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, zakres tego zakazu był jasny, logiczny, K. D. rozumiał go, a ewentualne wątpliwości mógł wyjaśnić z obrońcą, z pomocy którego korzystał, a który z całą pewnością znał tak elementarne terminy jak pojęcie „pojazdu mechanicznego” występujące na gruncie prawa karnego. Nie zasługują zatem, w ocenie Sądu, na wiarę wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie, w jakim zapewniał on, że nie był świadom tego, iż zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obejmuje również wózki wysokiego składowania, prowadzone wewnątrz magazynu. Zdaniem Sądu, K. D. umyślnie naruszył obowiązujący go zakaz i dlatego należy przyjąć, że wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 244 kk, i to zarówno znamiona strony przedmiotowej, jak i podmiotowej.

Niemniej jednak, zachowanie wyczerpujące znamiona czynu zabronionego można uznać za przestępstwo tylko i wyłącznie wówczas, gdy jego szkodliwość społeczna jest wyższa niż minimalna (art. 1 § 2 kk). Zgodnie z treścią art. 115 § kk, przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

W ocenie Sądu, przy ustalaniu stopnia społecznej szkodliwości naruszenia przez K. D. zakazu prowadzenia pojazdów poprzez prowadzenie wózka jezdniowego po terenie magazynu należy w pierwszej kolejności określić, czemu miał służyć ów zakaz, orzeczony przez Sąd Rejonowy w Koszalinie jako jeden ze środków karnych w wyroku zapadłym w sprawie II K 815/15. Jak wskazuje się w doktrynie, „zakaz prowadzenia pojazdów, jako środek karny może pełnić wszystkie funkcje penalne (por. szerzej K. Ł., Zakaz prowadzenia pojazdów, 2017, s. 257–260). Na plan pierwszy wysuwa się jednak funkcja indywidualnoprewencyjna. Orzeczony zakaz ma uniemożliwić sprawcy ponowne popełnienie przestępstwa tego samego rodzaju, a jednocześnie wyeliminować go na pewien czas lub na stałe z ruchu. Ponadto w pewnym zakresie może on realizować funkcję wychowawczą, uświadamiając sprawcy konieczność ostrożniejszej jazdy (zob. K. Łucarz, Zakaz prowadzenia pojazdów, s. 84–95). G. mechanizm oddziaływania zakazu prowadzenia pojazdów polega przede wszystkim na wzbudzeniu obawy u potencjalnych sprawców. Powoduje on także zrodzenie przekonania o nieopłacalności przestępstw skutkujących orzeczeniem zakazu i potrzebie przestrzegania przepisów ruchu drogowego. (…) Orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów pełni także funkcję retrybutywną, wyrażającą się w wyrządzeniu sprawcy dolegliwości. Środek ten pozbawia sprawcę możliwości prowadzenia pojazdów, co w odniesieniu do niektórych sprawców stanowi ponadto dolegliwość o charakterze ekonomicznym” (tak: A. Grześkowiak, K. Wiak (red.), Kodeks karny. Komentarz. Wyd. 5, Warszawa 2018). Analiza przedmiotowej sytuacji prowadzi do wniosku, że mimo, iż K. D. naruszył obowiązujący go zakaz, wszystkie powyższe cele środka karnego zostały spełnione. Ponowne popełnienie przez niego przestępstwa z art. 178a § 1 kk było niemożliwe, gdyż trudno uznać, że na terenie magazynu odbywał się ruch lądowy, co jest jednym ze znamion przestępstwa z art. 178a § 1 kk - wewnątrz hali poruszały się jedynie wózki jezdniowe i sztaplarki, należące do przedsiębiorstwa, nie obowiązywały tam reguły ruchu drogowego. Oskarżony konsekwentnie powstrzymywał się od prowadzenia pojazdów mechanicznych innego rodzaju, w szczególności nie kierował samochodami, nie poruszał się jako kierowca po drogach publicznych, zatem został skutecznie wyeliminowany z ruchu drogowego. K. D. respektował orzeczenie Sądu w tym sensie, że uznał za uzasadnione czasowe odebranie mu uprawnień kierowcy z tego powodu, że prowadząc pojazd pod wpływem środka odurzającego zawiódł zaufanie, jakim obdarzono go, przyznając prawo do prowadzenia pojazdów określonej kategorii. Orzeczony zakaz, co oczywiste, miał służyć zwiększeniu ogólnego bezpieczeństwa w komunikacji poprzez czasowe wyeliminowanie z ruchu drogowego osoby, która potencjalnie ponownie może wsiąść za kierownicę w stanie niezdolności do prowadzenia pojazdów. K. D., stosując się do zakazu na wszystkich drogach publicznych, nie zmniejszał, nawet potencjalnie, stopnia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Trudno argumentować, że prowadzenie przez niego wózka magazynowego, w stanie trzeźwości, z niewielką prędkością, na ograniczonym obszarze hali, w jakikolwiek sposób zagrażało czyjemukolwiek bezpieczeństwu. Sposób, w jaki K. D. potraktował orzeczony zakaz, nie zagroził także realizacji celów ogólnoprewencyjnych - otoczenie oskarżonego było świadome, iż poniósł on konsekwencje popełnionego przestępstwa, ponieważ stracił prawo jazdy i czasowo nie ma możliwości funkcjonowania jako kierowca. Jazda wózkiem jezdniowym w magazynie jest w odbiorze społecznym jedynie formą wykonywania pracy zarobkowej, zupełnie nieporównywalną z możliwością prowadzenia samochodu - oskarżony nie mógł ani czerpać przyjemności z kierowania autem, ani nawet ułatwić sobie życia, dojeżdżając nim samodzielnie do pracy. Z całą pewnością zakaz prowadzenia pojazdów, nawet w tym złagodzonym kształcie, w jakim oskarżony się do niego zastosował, stanowił nadal ogromną dolegliwość dla K. D., w tym także godził w jego interes ekonomiczny, uniemożliwiając mu chociażby podjęcie pracy w charakterze kierowcy czy przedstawiciela handlowego.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na motywację oskarżonego - naruszając obowiązujący zakaz K. D. dążył wyłącznie do zapewnienia źródła utrzymania swojej rodzinie. Oskarżony zatrudnił się jako brygadzista; aby prawidłowo wypełniać swoje obowiązki, stać się cenionym pracownikiem, rozwijać się zawodowo, odbył kurs dla operatorów wózków jezdniowych. Do czasu zdarzenia będącego przedmiotem postępowania do jego pracy nie było zastrzeżeń, nigdy też nie podejrzewano nawet, by oskarżony w pracy był nietrzeźwy czy pod wpływem środków psychoaktywnych. Jego odpowiedzialność za założoną rodzinę oraz postawa w miejscu pracy były zatem godne pochwały, a nie napiętnowania.

Jedynym dobrem, jakie realnie naruszył zatem K. D., prowadząc na terenie magazynu wózek jezdniowy, był obowiązek respektowania rozstrzygnięć sądowych. Przepis art. 244 kk chroni bowiem przede wszystkim to dobro, zapewniając poszanowanie powagi samego sądu, jak i jego orzeczeń i ich efektywne wykonywanie. Nie można jednak uznać, zdaniem Sądu, że dobro to jest tak cenne, by uznać, że niewielkie, pozbawione w istocie negatywnych konsekwencji, naruszenie warunków wykonywania nałożonego na oskarżonego środka karnego, powinno skutkować uznaniem K. D. za winnego popełnienia przestępstwa i wyciągnięciem bardzo surowych konsekwencji prawnych wobec niego. W aktualnym stanie prawnym oskarżony nie tylko zostałby ponownie skazany, tj. otrzymałby karę (przy czym podstawową karą za czyn z art. 244 kk jest kara najsurowszego rodzaju - pozbawienia wolności), przez co zostałby napiętnowany społecznie, uniemożliwiłoby to także zatarcie się poprzedniego skazania, ale także należałoby wobec niego obligatoryjnie orzec kolejny zakaz prowadzenia pojazdów. Wydaje się to absurdalne, skoro oskarżony prowadząc wózek jezdniowy wewnątrz hali nie popełnił żadnego czynu zabronionego związanego z ruchem drogowym czy poruszaniem się po drogach publicznych.

W tej sytuacji, z uwagi na specyficzne okoliczności niniejszej sprawy Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu oskarżonego była znikoma. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 marca 2012 r., „niezbędnym warunkiem przyjęcia, że mamy do czynienia z przestępstwem jest - między innymi - ustalenie, że czyn człowieka charakteryzował się społeczną szkodliwością w stopniu większym niż znikomy (nullum crimen sine periculo sociali). Zatem, nie każdy czyn karalny realizujący znamiona czynu zabronionego jest karygodny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy niż znikomy stopień społecznej szkodliwości. Oznacza to, że więcej niż znikoma społeczna szkodliwość jest warunkiem bytu przestępstwa (art. 1 § 2 k.k.).” (wyrok SA w Gdańsku w sprawie II Aka 54/12, POSAG 2012/3/146-164). Tego elementu karygodności, w ocenie Sądu, w niniejszej sprawie zabrakło. Doprowadziło to do umorzenia postępowania w sprawie.

W ostatnim punkcie uzasadnianego wyroku, Sąd wobec umorzenia postępowania, na mocy art. 626 § 1 kpk i art. 632 pkt 2 kpk kosztami procesu w sprawie obciążył Skarb Państwa.

.