Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 20 sierpnia 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 1480/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: Sędzia Ludmiła Tułaczko (spr.)

Sędziowie: Zenon Stankiewicz

Remigiusz Pawłowski

protokolant sądowy- stażysta Aleksander Wawer

przy udziale prokuratora: Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 20 sierpnia 2019 r. w Warszawie

sprawy

M. Ł. syna J. i Z. ur. (...), w K.

oskarżonego z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

K. M. syna R. i C. ur. (...), w W.

oskarżonego art. 247 § 3 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zw. z art. art. 11 § 2 kk

M. R. (1) syna Z. i U. ur. (...), w B.

oskarżonego z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi- Południe w Warszawie

z dnia 29 grudnia 2017 r. sygn. akt III K 253/13

zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

I. w punkcie 1 za podstawę wymiaru kary oskarżonemu M. Ł. przyjmuje art. 246 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w miejsce art. 246 k.k. w zb. z art. 231 §1 k.k. w zb. z art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k.;

II. w punkcie 7 za podstawę wymiaru kary oskarżonemu M. R. (1) przyjmuje
art. 246 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w miejsce art. 246 k.k. w zb. z art. 231 §1 k.k. w zb. z art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k.;

III. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

IV. zasądza od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 300 złotych tytułem opłaty sądowej za drugą instancję oraz obciąża ich kosztami procesu w postępowaniu odwoławczym w 1/3 części;

Sędzia Ludmiła Tułaczko Sędzia Zenon Stankiewicz Sędzia Remigiusz Pawłowski

Sygn. VI Ka 1480/18

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie wyrokiem z dnia 29 grudnia 2017r. po rozpoznaniu sprawy sygn. III K 253/13

M. Ł. oskarżonego o to, że:

w dniu 16 sierpnia 2011r. w W. będąc funkcjonariuszem Policji, stosował przemoc w postaci bicia rękami, kopania po całym ciele, rażenia prądem w brzuch i udo oraz grożąc użyciem paralizatora w okolicach oczu, znęcając się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym małoletnim G. U., w celu uzyskania określonych informacji i wyjaśnień, czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci linijnych otarć naskórka i podbiegnięć krwawych na twarzy oraz punktowych zadrapań na skórze brzucha i udzie prawym, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk działając na szkodę interesu publicznego i prywatnego G. U.

tj. o czyn z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

K. M. oskarżonego o to, że:

w dniu 16 sierpnia 2011r. w W. będąc funkcjonariuszem Policji, nie dopełnił ciążących na nim z mocy ustawy obowiązków, w ten sposób, że dopuścił do tego, aby M. Ł. znęcał się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym małoletnim G. U. stosując wobec niego przemoc w postaci bicia rękami, kopania po całym ciele, rażenia prądem w brzuch i udo oraz grożąc użyciem paralizatora w okolicach oczu, w celu uzyskania określonych informacji i wyjaśnień, działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego G. U.

tj. o czyn z art. 247 § 3 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zw. z art. art. 11 § 2 kk

M. R. (1) oskarżonego o to, że:

w dniu 17 sierpnia 2011r. w W. będąc funkcjonariuszem Policji działając wspólnie i w porozumieniu z innymi funkcjonariuszami Policji w celu uzyskania określonych informacji i wyjaśnień brał udział w pobiciu zatrzymanego małoletniego G. U. stosując wobec niego przemoc w postaci bicia pięściami i kopania po całym ciele, rażenia prądem w brzuch, uda i ręce, bicia pałkami po stopach oraz wkładania do ust rurki i wlewania do nich wody narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk i powodując u niego obrażenia ciała w postaci rozległego masywnego obrzęku obu stóp na powierzchni podeszwowej i rozległych wylewów krwawych podskórnych oraz punktowych zadrapań na skórze brzucha i udzie prawym skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk działając na szkodę interesu publicznego i prywatnego G. U.

tj. o czyn z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

1.  oskarżonego M. Ł. w ramach zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu uznał za winnego tego, że w dniu 16 sierpnia 2011r. na terenie Komendy Rejonowej Policji W. (...) w W. będąc funkcjonariuszem policji, stosował przemoc w postaci bicia rękami, kopania po całym ciele, rażenia prądem w brzuch i udo oraz grożąc użyciem urządzenia przypominającego paralizator w okolice oczu, znęcając się tym samym fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym G. U. w celu uzyskania od niego określonych informacji i wyjaśnień, czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci linijnych otarć naskórka i podbiegnięć krwawych na twarzy oraz punktowych zadrapań na skórze brzucha i udzie prawym, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk, czym przekroczył swoje uprawnienia działając na szkodę interesu publicznego i prywatnego pokrzywdzonego G. U. tj. czynu z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za ten występek skazał go, a na podstawie art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1,-
( jednego) roku i 6,- ( sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 16 sierpnia 2011r.), wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego M. Ł. kary warunkowo zawiesza na okres 3,- ( trzech ) lat tytułem próby;

3.  na podstawie art. 39 pkt. 2 kk w zw. z art. 41 § 1 kk w zw. z art. 43 § 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 16 sierpnia 2011r.) orzekł wobec oskarżonego M. Ł. środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu policjanta w rozumieniu Ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. Dz. U. 1990 Nr 30 poz. 179 z późn. zm. na okres 5,- ( pięciu) lat;

4.  oskarżonego K. M. w ramach zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu uznał za winnego tego, że w dniu 16 sierpnia 2011r. w W. na terenie Komendy Rejonowej Policji W. (...) będąc funkcjonariuszem policji nie dopełnił ciążących na nim z mocy ustawy obowiązków, w ten sposób, że dopuścił do tego, aby funkcjonariusz policji M. Ł. znęcał się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym G. U. stosując wobec niego przemoc w postaci bicia rękami, kopania po całym ciele, rażenia prądem w brzuch i udo oraz grożąc użyciem urządzenia przypominającego paralizator w okolicach oczu, w celu uzyskania od G. U. określonych informacji i wyjaśnień, działając tym na szkodę interesu publicznego i prywatnego G. U. tj. czynu z art. 247 § 3 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zw. z art. art. 11 § 2 kk i za ten występek na podstawie art. 247 § 3 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1,- (jednego) roku pozbawienia wolności;

5.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 16 sierpnia 2011r.), wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego K. M. kary warunkowo zawiesił na okres 2,- ( dwóch) lat tytułem próby;

6.  na podstawie art. 39 pkt. 2 kk w zw. z art. 41 § 1 kk w zw. z art. 43 § 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 16 sierpnia 2011r.) orzekł wobec oskarżonego K. M. środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu policjanta w rozumieniu Ustawy o policji z dnia 6 kwietnia 1990 r. Dz. U. 1990 Nr 30 poz. 179 z późn. na okres 3,- ( trzech) lat;

7.  oskarżonego M. R. (1) w ramach zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu uznał za winnego tego, że w dniu 17 sierpnia 2011r. w W. na terenie Komendy Rejonowej Policji W. (...) będąc funkcjonariuszem policji działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi w sprawie funkcjonariuszami policji, w celu uzyskania określonych informacji i wyjaśnień znęcał się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym G. U. w ten sposób, że stosował wobec niego przemoc w postaci bicia pięściami i kopania po całym ciele, raził pokrzywdzonego prądem w brzuch, uda i ręce, bił pałkami po stopach oraz wkładał do ust rurkę i podejmował próby wlewania do ust pokrzywdzonego G. U. wodę, powodując u niego obrażenia ciała w postaci rozległego masywnego obrzęku obu stóp na powierzchni podeszwowej i rozległych wylewów krwawych podskórnych oraz punktowych zadrapań na skórze brzucha i udzie prawym skutkujących rozstrojem zdrowia na okres poniżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157 § 2 kk działając tym samym na szkodę interesu publicznego i prywatnego G. U. tj. czynu z art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za ten występek skazał go, a na podstawie art. 246 kk w zb. z art. 231 § 1 kk w zb. z art. 157 §2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1,- ( jednego) roku i 6,- (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

8.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt. 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 17 sierpnia 2011r.), wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego K. R. (1) kary warunkowo zawiesił na okres 3,- (trzech) lat tytułem próby;

9.  na podstawie art. 39 pkt. 2 kk w zw. z art. 41 § 1 kk w zw. z art. 43 § 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk ( w brzmieniu obowiązującym w dniu 17 sierpnia 2011r) orzekł wobec oskarżonego K. R. (2) środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu policjanta w rozumieniu Ustawy o policji z dnia 6 kwietnia 1990 r. Dz. U. 1990 Nr 30 poz. 179 z późn. na okres 5,- ( pięciu) lat;

10.  na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonych K. R. (2), K. M. i M. Ł. na rzecz oskarżyciela posiłkowego G. U. po 828,- ( osiemset dwadzieścia osiem) złotych tytułem wydatków poniesionych przez G. U. w związku z ustanowieniem pełnomocnika z wyboru;

11.  zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po 300,- (trzysta) złotych tytułem kosztów sądowych, w pozostałym zakresie koszty te przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Od powyższego wyroku apelacje wnieśli obrońcy oskarżonych. Zaskarżyli wyrok w całości.

Obrońca oskarżonych M. Ł. i K. M. wyrokowi zarzucił:

I. na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę postępowania, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. mającą wpływ na treść kwestionowanego orzeczenia, poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyrażającej się w szczególności poprzez:

1 uznanie, że oskarżeni złożyli sprzeczne z prawdą wyjaśnienia, co do faktycznego przebiegu czynności przeprowadzonych z udziałem pokrzywdzonego G. U., w sytuacji, gdy prawidłowa ocena obszernego materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie nie powinna doprowadzić sądu do bezkrytycznego obdarzenia wiarą zeznań pokrzywdzonego, zaś zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują na to, iż nierealne jest przyjęcie, że w warunach, jakie panują w Komendzie Rejonowej Policji W. (...) istniały możliwość, aby w dniu 16 sierpnia 2011 r. przez niemalże trzy godziny oskarżony M. Ł. znęcał się psychicznie i fizycznie nad G. U.;

2. niewyciągnięcie należytych wniosków z zeznań złożonych przez funkcjonariuszy policji Komendy Rejonowej Policji W. (...) i uznanie, że treść ich zeznań podyktowana była wyrazem solidarności zawodowej i założeniem, że żaden z policjantów mógłby nie zareagować na krzyki dobiegające z jednego ze służbowych pokojów;

3. uznanie, że zeznania pokrzywdzonego są jasne, logiczne, nie zawierające sprzeczoności, a tym samym są w pełni wiarygodne i w konsekwencji dokonanie ustaleń dotyczących stanu faktycznego opartych przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonego str. 14 uzasadnienia w sytuacji gdy:

a.) pokrzywdozny zeznał, że w dniu 12 sierpnia 2011r. nie mogł dokonać kradzieży łańcuszka w W. w pobliżu bazarku przy (...) (...) w okolicach ronda (...), albowiem w tym czasie był w drodze powrotnej z wakacji, które spędził z rodzicami nad morzem. Natomiast z wykazu połączeń jego telefonu w sposób ewiedentny wynika, że złożył zeznania sprzeczne z prawdą, mianowicie w czasie, w którym dokonano tej kradzieży godz. 16- 17 – co wynika z niepodważalnego dowodu w postaci miejsca lokalizacji jego telefonu – znajdował się on w zasiegu nadajników znadujących się w pobliżu Ronda (...) tj. od godz. 15:43 jego numer lokalizowal się w miejscowości W. ul. (...) o godz. 16: 42 lokalizował się w zasięgu nadajnika przy Al. (...) (k- 701-702);

b) zeznanie pokrzywdzonego dotyczące tego, że zarówno w dniu 16 jak i 17 sierpnia 2011r. był przez funkcjonariuszy policji wielokrotnie rażony prądem urządzeniem przypominającym paralizator w brzuch, udo i ręce nie korelują z teścią obdukcji lekarskiej z dnia 17 sierpnia 2011r. z której wynika, że w następstwie przeprowadzenia oględzin i badania stwierdzono dwa punktowe zadrapania na skórze brzucha;

c) zeznania pokrzywdzonego w zakresie dotyczącym opisanych przez niego czynności, których miał dopuścić się wobec niego oskarżony M. Ł. są ewidentnie sprzeczne z informacjami jakie podał lekarzowi sporządzającemu obdukcję dzień wcześniej był uderzony przez innego funkconariusza pięścią w twarz na tej samej komendzie policji;

d) zezania pokrzywdzonego w zakresie dotyczącym tego, że w dniu 16 sierpnia 2011r. w jedynym z pokoi znajdującym się w Komendzie Rejonowej Policji W. (...) w W., przez niemalże 3 godziny, miał znęcać się nad nim psychicznie i fizycznie oskarżony M. Ł. przeczą logice i zasadom doświadczenia życiowego;

4. nadaniu nadmiernej wagi okoliczności dotyczącej tego, że G. U. został prawomocnie uniewinniony od zarzutu kradzieży złotego łańcuszka, w sytuacji, gdy zgodnie z art. 8 k.p.k. sąd karny nie jest związany ustaleniami fakycznymi sądu karnego dokonanymi w innej sprawie, tj. sąd niezależnie od wydania przedmiotowego wyroku powinien poczynić ustalenia faktyczne, co do tego, że G. U. wbrew treści jego zeznań w chwili dokonania przedmiotowej kradzieży nie znajdował się w drodze powrotnej znad morza co powinno mieć wpływ na ocenę całokształtu złożonych przez niego zeznań;

5. niewyważenie w należyty sposób tego, że:

a.) zdjęcia, na którym widać u pokrzywdzonego zadrapanie pod prawym okiem, zosało wykonane w dniu 17 sierpnia 2011r. tj w dniu, w którym oskarżeni M. Ł. i K. M. nie mieli żadnej styczności z pokrzywdzonym pomimo dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych w tym zakresie,

b.) funkcjonariusze Komendy Rejonowej Policji W. (...) w W., nie dysponują paralizatorem, czy też urządzeniem przypominającym paralizator , które to urządzenie miało zostać użyte wobec pokrzywdzonego,

c.) w toku postępowania karnego prowadzonego wobec G. U. o czyn z art. 222 § 1 k.k. prowadzonego przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi- Południe w Warszawie pod sygn. III K 47/17 okazało się, że oskarżony miał wypowiedzieć do strażników miejskich, że załatwi ich tak, jak policjantów tj. w ocenie obrony wbrew stanowisku sądu wypowiedzenie takich słów w związku z naruszem nietykalności cielesnej funkcjonarusza nie może być intepretowane w bardzo różny sposób (str 18 uzasadnienia);

d.) pokrzywdzony G. U. w dniu 16 sierpnia 2011r. nie przynał się do popełnienia przestępstwa kradzieży łańcuszka zaś następnego dnia przyznał się do tej kradzieży lecz nie przyznał się do popełnienia innych czynów, co świadczy o tym, że złożył on wyjaśnienia w sposób swobodny;

Na podstawi art. 427 § 1 k.p.k. wniósł o:

w pierwszej kolejności o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego M. Ł. i K. M. od dokonania zarzucanych im czynów i przejęcie kosztów postępowania na rachunek Skarbu Państwa;

zaś z ostrożności procesowej wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego merytorycznego rozpoznania sądowi I instancji.

Obrońca oskarżonego M. R. (2) wyrokowi zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zapadłego orzeczenia a mianowicie:

1/ zasady swobodnej oceny dowodów ujętej w art. 7 k.p.k. polegającej na oderwanej od wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego oraz zasad prawidłowego rozumowania wybiórczej dowolnej i nieadekwatnej do całokształtu ujawnionych okoliczności ocenie zgromadzonych w sprawie i przeprowadzonych dowodów, w tym w głównej mierze zeznań oskarżyciela posiłkowego G. U. uznanych przez sąd rejonowy za w pełni wiarygodne pozostających niejednokrotnie w rażącej kolizji z innymi dowodami, jak i sprzecznych ze sobą w szczególności w zakresie w jakim oskarżyciel posiłkowy:

- nieustannie zmieniał ilości i miejsce zadawanych mu razów, co wskazuje przeciwnie niż przyjmuje sąd meriti na brak konsekwencji w jego zeznaniach, następstwem czego jest popadanie w sprzeczności w opisie obrażeń G. U. przez sam sąd I instancji i tak w przyjętym stanie faktycznym, jak i w dalszej części uzasadnienia orzeczenia;

- niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego opowiada, że jako zatrzymany otrzymał od przesłuchującego go policjanta proszek przeciwbólowy I., która to relacja pozostaje niezgodna z tym, co na ten temat miał powiedzieć matce A. U.;

-zmiennie relacjonował sposób dotarcia z komendy do domu, przyznając w jednych z zeznań , że zrobił to pieszo, która to wersja zdaje się być najbliższą rzeczywistości czyniąc jego depozycje o swoim stanie zdrowia po opuszczeniu komendy całkowicie niewiarygodnymi;

podczas gdy prawidłowa ocena zeznań G. U., uwzględniająca:

-nielogiczność postępowania funkcjonariusza policji pełniących w dniu 17 sierpnia 2011 r. służbę w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w Komisariacie Policji na ul. (...) w W. zadowalających się wpisaniem przez oskarżonego M. Ł. do notatnika służbowego jedynie zadrapania pod okiem pokrzywdzonego mimo, że miał on posiadać też inne obrażenia, i to w sytuacji kiedy sami wcześniej zwrócili uwagę na to uszkodzenie ciała;

-nielogiczność postępowania M. R. (1), jeśli rzeczywiście pokrzywdzony miałby takie obrażenia twarzy, jak wykazała to obdukcja, nie prosiłby kolegi o nierobienie pokrzywdzonemu zdjęć sygnalitycznych;

- spójne i logiczne zeznania wszystkich przesłuchanych policjantów z (...) W. (...) w liczbie kilkudziesięciu osób, które z uwagi na konstrukcję budynku i akustyczność pomieszczeń w (...) oraz panujące temperatury w lecie powodują, że nie jest możliwe aby wielogodzinnych tortur nikt z pracujących funkcjonariuszy nie słyszał ani nie widział a solidarność zawodowa policjantów musi być z pewnością brana pod uwagę ale nie do tego stopnia, żeby osoby często nie znające bliżej oskarżonych, nie utrzymujące z nimi żadnych relacji nie mające żadnego interesu w utrzymaniu takiej wersji, jak przedstawili to oskarżeni, narażały się na zarzuty składania fałszywych zeznań;

-interes G. U. w pomówieniu funkcjonariuszy policji o wymuszenia na nim wyjaśnień stanowiących jego linię obrony w sprawie o kradzież złotego łańcuszka,

zgodna z dyrektywą zasady swobodnej oceny dowodów, nie może prowadzić do uznania ich za wiarygodne, także dlatego , że nie można wykluczyć, że w celu odsunięcia od siebie oskarżenia o kradzież złotego łańcuszka G. U. pomówił funkcjonariuszy policji o stosownie brutalnej przemocy w celu wymuszenia nieprawdziwych wyjaśnień i albo natychmiast po opuszczeniu (...), albo również w nieznanych okolicznościach prawdopodobnie z pomocą innej osoby spowodował u siebie obrażenia, jak te stwierdzone przez biegłego W. C., która to teza zyskuje wsparcie w telefonach wykonanych prze G. U. bezpośrednio po opuszczeniu komendy do osób, których danych personalnych nie był w stanie wskazać;

2/ art. 410 k.p.k. poprzez nie dokonanie analizy całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie polegających na pominięciu przy wyrokowaniu, przed wszystkim faktu, że:

a/ biegły lekarz W. C. potwierdził 22 sierpnia 2011 r. że obrażenia widoczne na zdjęciach dostarczonych mu tego dnia prze A. U. widział w dniu 17 sierpnia 2011r. u G. U. podczas gdy na jednym ze zdjęć widoczne są obrażenia uda, których opis nie znajduje się w jego obdukcji z dnia 17 sierpnia 2011r. który to opis jest nieadekwatny do skali przemocy i miejsc, na którą miała być ona skierowana tak jak opisywał to w swoich zeznaniach oskarżyciel posiłkowy, nie zawierając żadnych śladów rażenia paralizatorem po rękach, kopniecie w żebra czy uderzeń pięścią w plecy,

b/ opinia biegłego A. Z. oparta jest na zdjęciach , które nie mogą być uznanie za wiarygodne, albowiem nie ma pewności co do tego czy ponad wszelką wątpliwość przedstawiają one obrażenie pokrzywdzonego, a także w jakim czasie zostały wykonane, a jest to pogląd tym bardziej uzasadniony, że na temat pochodzenia tych zdjęć istnieją sprzeczne relacje świadków, a nośnik z którego wykonano zdjęcia nie został zabezpieczony i zbadany;

c/ biegły A. Z. nie wykluczył, że obrażenia stwierdzone u G. U. mogły powstać w okresie od 3 dób od zadziałania urazu, a także mogły być też widoczne po upływie 3 godzin od ich spowodowania, a także że obrażenia, które opisał jako te mogące pochodzić od paralizatora, mogły powstać wskutek działania urządzenia innego niż wskazane przez pokrzywdzonego i było to narzędzie kończyste a obrzęk pojawia się w dość krótkim czasie od uderzenia;

d/ istnieją zasadnicze wątpliwości, co do tego czy pokrzywdzony w sposób prawidłowy wskazał na M. R. (1) jako na sprawcę jego pobicia, wynikające z tego, że:

- w pierwszych zeznanych G. U. stwierdził, że nie jest w stanie opisać żadnego z trzech policjantów, którzy przewozili go do komendy a także dwóch policjantów, z którymi spędził potem około dwóch godzin a były to te same osoby;

-G. U. w pierwszej kolejności nie rozpoznał M. R. (1) podczas okazania mu zdjęć funkcjonariusz policji poznając go w dalszym toku tej czynności miał on posiadać chropowatą cerę i mieć przez to charakterystyczne policzki, których to charakterystycznych cech nie posiadał M. R. (1) w czasie okazywania na żywo, jak i cechy te nie są widoczne na jego zdjęciu;

e/ zeznania czterech strażników miejskich M. G., S. O., J. B. i M. J. uczestniczących w interwencji w stosunku między innymi do G. U. w dniu 14 sierpnia 2016r. w czasie których ze strony oskarżyciela posiłkowego miały paść pod adresem funkcjonariuszy straży miejskiej słowa, że ich załatwi jak policjantów sąd merili potraktował, jako takie które nie wpływały na ocenę wiarygodności zeznań G. U. w sytuacji gdy w takim konkretnym przypadku wydźwięk tych słów jest jednoznaczny, wkazując, że G. U. załatwi policjantów, co w powszechnym odbiorze tego słowa nie powinno narzucać wątpliwości interpretacyjnych;

następstwem czego było oparcie wyroku w głównej mierze na tych fragmentarycznie ocenionych dowodach na przykład w zakresie obrażeń na twarzy, bez analizy ich całości skutkujące sprzecznościami w ustalonym przez sąd I instancji stanie faktyczny ale przed wszystkim błędnym przypisaniem winy oskarżonemu.

II.Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść polegający na niesłusznym przyjęciu, że M. R. (1) stosował wobec pokrzywdzonego przemoc fizyczną i psychiczną celem zmuszenia go do przyznania się do kradzieży łańcuszka podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonych dowodów wskazuje na niemożność bezpośredniego określenia udziału M. R. (1) w popełnieniu zarzucanego mu czynu w czym uwzględnić należy zastrzeżenia do sposobu jego rozpoznania przez pokrzywdzonego, co sprawia, że nie istnieją dowody pozwalające na skuteczne przypisanie oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu i zachodzą tego rodzaju wątpliwość, których przy wyczerpaniu możliwości pozyskania nowych dowodów nie można rozstrzygnąć tymi już przeprowadzonymi i w tym przypadku, zgodnie z regułą in dubio pro reo wątpliwości te powinny zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego,które to wszystkie błędy były bezpośrednią przyczyną wydania wyroku skazującego M. R. (1), podczas gdy prawidłowa analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ocenianego kompleksowo i swobodnie z uwzględniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego nie pozwala na jednoznaczne przyjęcie, że oskarżony dopuścił się zarzucano mu czynu a względy te spowodowały nieprawidłową ocenę zebranych dowodów a w konsekwencji uznanie winy oskarżonego a tym samym miały wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.

Z ostrożności procesowej podniósł zarzut:

III/ Obrazy przepisów postępowania, a to art. 6 k.p.k. w zw. z art. 399 § 1 k.p.k. mającego wpływ na treść orzeczenia , polegającą na nie uprzedzeniu przez sąd rejonowy stron postępowania wbrew ciążącemu na mim obowiązkowi o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynów zarzucanych aktem oskarżenia M. R. (2) poprzez wyeliminowanie z opisu czynu zarzucanego oskarżonemu znamion czynu z ar 158 § 1 k.k. a także z przyjętej przez siebie kwalifikacji prawnej tego właśnie artykułu.

Na podstawie art. 427 § 1 i art., 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o:

1/ w przypadku uwzględnienia zarzutów I i II zmianę zaskarżonego orzeczenia poprze uniewinnienie M. R. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu

a

2/ w przypadku uwzględniania tylko zarzutu III uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji celem jego ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy, zważył, co następuje:

Żadna z wniesionych apelacji nie zasługuje na uwzględnienie. Kontrola zaskarżonego wyroku nie potwierdza słuszności zarzutów zawartych w apelacjach obrońców. Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w tej sprawie oraz ocenił zebrane dowody. Swój tok rozumowania - który należy podzielić, oparł na wnioskach, jakie wynikają z przeprowadzonych i ujawnionych dowodów. Swoje stanowisko przedstawił w bardzo obszernym i szczegółowym pisemnym uzasadnieniu wyroku sporządzonym zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. Ocena zgromadzonego materialu dowodowego została dokonana przez sąd I instancji na zasadach określonych w art. 7 k.p.k. Ocena ta jest kompleksowa i uwzględnia wszystkie ujawnione i przeprowadzone dowody w taki sposób, że nie narusza art. 410 k.p.k. Obrażenia ciała pokrzywdzonego G. U. zostały stwierdzone dowodami pochodzącymi z różnych źrodeł: obukcji sporządzonej przez lekarza W. C., karty informacyjnej SOR ze szpitala przy ul. (...) w W., materiału fotograficznego sporządzonego przez świadka W. Z., zdjęcia syngnalitycznego wykonanego w dniu 17 sierpnia 2011r.po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego G. U. oraz notatki z dnia 16 sierpnia 2011r. sprządzonej przez oskarżonego M. Ł.. Zasadnie sąd I instancji uznał, że obdukcja lekarza W. C. jest wiarygodnym dowodem gdyż opisane w niej, chociaż niedokładnie, obrażenia ciała G. U., są zgodne z obrażeniami, które przedstawiają zdjęcia wykonane przez świadka W. Z. oraz znajdują potwierdzenie w karcie informacyjnej SOR przy ulicy (...) w W.. Świadkowie A. U., M. U. i W. Z. opisali, w jakich okolicznościach obdukacja została wykonana i kiedy zostały sporządzone zdjęcia obrażeń G. U., oraz kiedy udali się do szpitala przy ulicy (...) w W.. Godziny sporządzenia obdukcji oraz przyjęcia do SOR wskazane w tych dokumentach nie wykluczają się i nie pozostają ze sobą w sprzeczności gdyż umożliwiają przejazd samochodem z miejsca wykonania obdukcji z ulicy (...) do szpitala przy ulicy (...) w W.. Zostały sporządzone w dniu 17 sierpnia 2011r. czyli w czasie wakacji, gdy natężenie ruchu drogowego jest mniejsze. Należy wskazać, że dane z obdukcji nie są tak szczegółowe, jak wykonane zdjęcia. Jednak znajdują potwierdzenie w obrażeniach stwierdzonych w szpitalu gdzie w dniu 17 sierpnia 2011r. odnotowano także uraz stopy prawej, jako przyczynę zgłosznia się po pomoc lekarską. Obdukacja lekarza W. C. stwierdza także liczne zasinienia i podbiegnięcia krwawe skóry policzka i okolicy jarzmowej prawej, rozległe masywne obrzęki obu stóp na powierzchni podeszwowej, rozlegle wylewy krwawe podskórne na stopach i dwa punktowe zadrapania na skórze brzucha. Obrażenia na twarzy pokrzywdzonego zgodne są z notatką sporządzoną przez oskarżonego M. Ł. w dniu 16 sierpnia 2011r. Na okoliczność powstania tych obrażeń wypowiedział się w swojej opinii pisemnej i ustnej biegły A. Z. określając, że mogły powstać od uderzeń ręką i rażenia paralizatorem zaś obrażenia na stopach mogły powstać od uderzeń pałką policyjną, a w taki sposób opisał ich powstanie pokrzywdzony G. U.. W toku postępowania przygotowawczego nie ujawniono narzędzi przestępstwa, jednak wobec szczegółowych w tym zakresie zeznań pokrzywdzonego G. U. oraz w świetle opinii biegłego A. Z. potwierdzonej opinią biegłego M. F. (1) należy uznać za prawidłowe ustalenia sądu I instancji ,iż G. U. został kilkukrotnie uderzony ręką w twarza, pałkami policyjnymi w stopy i rażony paralizatorem. Użycie paralizatora pozostawia na ciele niewielkie ślady lub nie pozostawia ich w ogóle dlatego brak śladów użycia paralizatora na rękach nie podważa ani obdukcji ani treści zeznań pokrzywdzonego G. U.. Brak śladów kopnięcia w żebra czy uderzenia w plecy w sytuacji gdy pokrzywdzony miał na sobie ubranie także nie podważa wiarygodności jego zeznań gdyż powstanie śladów zależy od siły ciosu. Na podstawie zdjęć dołączonych do akt sprawy nie można zidentyfikować osoby, którą przedstawiają, jednak na okoliczności, kto się na nich znajduje zeznawał pokrzywdzony G. U., A. U., M. U. oraz W. Z. więc nie ma wątpliwości, że przedstawiają obrażenia pokrzywdzonego. Obrażenia na zdjęciach, jako należące do G. U. potwierdził także lekarz W. C., w opinii z dnia 22 sierpnia 2011r. Wymienione okoliczności oceniane łącznie potwierdzają wiarygodność obdukcji wykonanej przez tego lekarza pomimo, że jest on oskarżony w związku z toczącą się sprawą sygn. III K 923/19 Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie o sporządzanie fałszywych opinii lekarskich. Należy zaznaczyć, iż obdukcja sporządzona w niniejszej sprawie nie jest przedmiotem zarzutu w sprawie III K 923/19 zaś toczące się postępowanie przygotowawcze nie doprowadziło do podważenia wiarygodności tej obdukcji. Takie wnioski należy wyprowadzić z opinii wydanej na potrzeby postępowania w sprawie PO III Ds. 112.2017 przez biegłego dr n.med. M. F. (2) (k- 1820-1826). Obrażeń ciała w postaci urazu stopy prawej, stwierdzone w karcie informacyjnej SOR nie podważyły także zeznania świadka lekarza P. S., który badał pokrzywdzonego w szpitalu przy ulicy (...) w dniu 17 sierpnia 2011r. (k- 1812 -1814). To, że pokrzywdzony nie podał lekarzowi w szpitalu okoliczności powstania obrażeń lub nie zbadano go dokładnie, także nie podważa wyników rozpoznania lekarskiego opisanego w karcie informacyjnej. Zdjęcia ciała pokrzywdzonego G. U. zostały wykonane w powiększeniu i przez to nie pozwalają na określenie wymiarów tych obrażeń, co nie podważa ustaleń sądu I instancji zwłaszcza, że opierając się na opinii biegłego A. Z. należy stwierdzić, że niektórych obrażeń ciała lekarz wykonujący obdukcję mógł nie opisać z tego powodu, że były to obrażenia drobne, niewielkie. Zarzuty, aby obrażenia stwierdzone w obdukcji powstały w innych okolicznościach niż w opisanych przez G. U. w licznych złożonych w tej sprawie zeznaniach są także niezasadne. Opisane w obdukcji obrażenia powstały na różnych częściach ciała: twarzy, brzuchu a przede wszystkim na stopach. Są to także zróżnicowane obrażenia - zasinienia na twarzy, punktowe zadrapania na brzuchu oraz masywne obrzęki stóp. Ze względu na różnorodność tych obrażen oraz ich bolesność należy wykluczyć aby powstały w innych okolicznościach niż podczas zatrzymania policyjnego, co przeczy zarzutom obrońców, że obrażenia ciała G. U. powstały już po zwolnieniu go z zatrzymania od godziny 14.15 do godziny 15 w dniu 17 sierpnia 2011r. kiedy to świadek M. U. zadzwonił do Komendy przy ulicy (...) informując o pobiciu syna. Zdaniem obrońców, nie zostało ustalone, co G. U. robił w tym czasie, gdzie się znajdował i z kim się kontaktował zaś zeznania świadków na okoliczność jego powrotu do miejsca zamieszkania nie są spójne. Przez 45 minut, zdaniem skarżących, G. U. mógł doznać obrażeń ciała i obciążyć winą za ich powstanie oskarżonych policjantów w akcie zemsty za ujawnienie jego udziału w przestępstwie kradzieży złotego łańcuszka na szkodę J. J. (2). Logika zdarzeń nie pozwala uznać tego zarzutu za słuszny. Przede wszystkim ten czas jest krótszy niż podają obroncy gdzyż zamyka się w przedziale 15 minut. G. U. został zwolniony z zatrzymania o godzinie 14. 15 a o godzinie 14. 32 skontaktował się telefonicznie ze świadkiem A. U. informując matkę, że nie jest w stanie wrócić sam do domu i prosił ją aby przyjechała po niego samochodem. Oznacza, to że przed rozmową telefoniczną z matką musiał doznać obrażeń ciała, które utrudniały poruszanie się i dlatego zwrócił się do niej o udzielenie pomocy. Przez ok. 15 minut, jakie minęły od zwolnienia z zatrzymania do rozmowy z matką nie jest możliwe, aby G. U. uknuł i przeprowadził intrygę polegającą na sprowokowaniu u siebie obrażeń ciała i obciążeniu winą za ich powstanie zatrzymujący go policjantów. W tak krótkim czasie G. U. musiałby znaleźć odpowiednie miejsce i narzędzia do wykonania tego planu lub skorzystać z pomocy innej osoby. W tym czasie, jak wynika z zeznań G. U. po wykonaniu telefonów udawał się w kierunku swojego domu a po drodze spotkał się z matką. Nie jest także możliwe, aby obrażenia ciała powstały w czasie od zwolnienia do wykonania obdukcji bowiem już o godzinie 15 do komendy zadzwonił M. U. informując o pobiciu syna. Od tej godziny G. U., znajdował się pod opieką rodziców, co potwierdzją świadkowie A. U., M. U. i także W. Z.. Także połączenia telefoniczne i miejsca logowania telelefonu, z którego dzwonił pokrzywdzony po zwolnieniu z zatrzymania wykluczają aby obrażeń ciała doznał w drodze do domu z Komendy przy ulicy (...) w W.. I tak obrażenia twarzy powstały w czasie przesłuchania w dniu 16 sierpnia 2011 r. na skutek ciosów zadanych przez oskarżonego M. Ł., który po zakończeniu rozpytania podczas przyjęcia G. U. do izby zatrzymań przy ulicy (...) w W. sporządził na polecenie profosa świadka Ł. Z. notatkę opisującą obrażenia twarzy lecz napisał nieprawdę na temat czasu ich powstania wpisując, że powstały one przed zatrzymaniem G. U.. Obrażenia twarzy, jak zeznał G. U. powstały na skutek uderzenia kilkukrotnego przez oskarżonego M. Ł. podczas rozpytania w dniu 16 sierpnia 2011r. Zeznania pokrzywdzonego znajdują potwierdzenie, co zasadnie wykazał sąd I instancji, w zeznaniach rodziców G. U.- świadków A. U. i M. U., którzy odprowadzili go do Komendy przy ulicy (...) w W. w dniu 16 sierpnia 2011r. ok. godziny 19 oraz w protokole zatrzymania, który sprządził oskarżony M. Ł.. Treść tego protokołu wskazuje na to, że zatrzymany G. U. nie posiadał żadnych widocznych obrażeń ciała. Tak też zeznawali jego rodzice. Tak więc sporządzona przez policjanta notatka z dnia 16 sierpnia 2011r. ok. godziny 22.25 wskazująca na to, że obrażenia twarzy G. U. powstały przed zatrzymaniem nie odpowiadała prawdzie. Obrażenia ciała na twarzy musiały powstać w takich okolicznościach, jakie wynikają z zeznań pokrzywdzonego. Tego dnia – 16 sierpnia 2011r. powstały też obrażenia ciała po użyciu paralizatora lecz są to małe punktowe zadrapania, które trudno zauważyć. Także powstanie niewielkich zasinień od kopnięcia nie musiało zostać zauważone przy przyjęciu do izby zatrzymań. Na pewno zostały zauważone obrażenia twarzy gdyż na polecenie profosa oskarżony M. Ł. sporządził stosowną notatkę. W dniu przyjęcia G. U. do izby zatrzymań nie było najbardziej rzucających się w oczy obrażeń stóp gdyż te, jak wynika z zeznań pokrzywdzonego powstały na skutek uderzania pałkami policyjnymi m. in. przez oskarżonego M. R. (1) w czasie rozpytania w dniu 17 sierpnia 2011r. Także w tym zakresie ustalenia sądu I instancji są prawidłowe. Zarzut skarżących, że wykonane w dniu 17 sierpnia 2011r. tuż przed zwolnieniem G. U. z zatrzymania zdjecie sygnalityczne nie przedstawia obrażeń ciała na twarzy oraz, że oskarżony M. R. (1) nie dopuściłby do tego, aby takie zdjęcie sygnalityczne zostało wykonane są niezasadne. Zdjęcie sygnalityczne, jak ustalił to sąd I instancji przedstawia zasinienia i otarcia na twarzy G. U.. Te obrażenia nie są dobrze widocze gdyż wykonane zdjęcie jest czarno- białe. Jednak obrażenia ciała na pewno znajdują się na twarzy pokrzywdzonego. Do takiego wniosku prowadzi logika zdarzeń. Zdjęcie sygnalityczne, jak wynika z zeznań W. P. , wykonał w dniu 17 sierpnia 2011r. a już wcześniej w dniu 16 sierpnia 2011r. oskarżony M. Ł. napisał w notatce, że stwierdza u zatrzymanego G. U. linijne zadrapania w okolicy oczodołu prawego. Tak więc, zdjęcie wykonane następnego dnia musi przedstawiać te obrażenia, które przez okres kilkunastu godzin od ich opisania w notatce policyjnej nie mogły się zagoić. Świadek G. U. rozpoznał oskarżonych i opisał zachowanie każdego z nich. M. Ł. rozpoznał jako stosującego przemoc podczas rozpytania w dniu 16 sierpnia 2011r. po wyglądzie zewnętrznym oraz po pseudonimie. Po wyglądzie, po tatuażu oraz po pseudonimie rozpoznał także oskarżonego K. M.. Podczas rozpytania G. U. w dniu 16 sierpnia 2011r. był obecny cały czas oskarżony K. M., który widział przemoc stosowananą wobec pokrzywdzonego. Akceptował jej stosowanie namawiając pokrzywdzonego, aby przyznał się do kradzieży łańcuszka na szkodę J. J. (2). Oczywiste jest to, że sąd karny zgodnie z art. 8 k.p.k możne poczynić własne ustalenia, co do sprawstwa osób. Jednak należy zwrócić uwagę, że ustalenia dotyczące uczestnictwa G. U. w kradzieży złotego łańcuszka na szkodę J. J. (2) w dniu 12 sierpnia 2011r. wykraczają poza potrzeby rozpoznania niniejszej sprawy. G. U. został prawomocnie uniewiniony od popełnienia tego przestępstwa po przedstawieniu alibi, które nie zostało podważone w tej sprawie. Połączenia stacji (...) mogą tylko wskazywać na możliwość popełnienia tego czynu lecz nie stanowią dowodu sprawstwa G. U.. Te okoliczności nie potwierdzają zarzutów skarżących aby pokrzywdzony G. U. z zemsty za działania policjantów w związku z ujawnieniem jego udziału w kradzieży łańcuszka pomówił ich o przestępstwa, których nie popełnili.Ostatecznie G. U. przynał się do popełnienia przestępstwa kradzieży łańcuszka nie przyznając się do innych czynów. Zarzut skarżących, że przyznanie się do kradzieży łańcuszka nie zostało wymuszone gdyż G. U. miał zapewnioną swobodę wypowiedzi podczas składania wyjasnień. Potwierdzeniem tej tezy jest zdaniem obrońców, treść protokołu przesłuchania, z kórego wynika, że G. U. przyznając się do współudziału w kradzieży łańcuszka na szkodę J. J. (2) a nie przyznał się do popełnienia innych przestępstw. Jest to zarzut niezasadny. Na przyznanie się do tego czynu postawiony był nacisk policjantów. Należy zauważyć, że do czasu pomówienia przez M. Z. policjanci nie dysponowali żadnym dowodem na udział G. U. w popełnieniu tego przestępstwa. Rozpytanie G. U. i przyznanie się do popełnienia kradzieży łańcuszka na szkodę J. J. (2) było kluczowym dowodem prowadzącym do przedstawienia zarzutu z art. 278 § 1 k.k. W chwili ogłoszenia zarzutu G. U. i przesłuchania go w charkterze podejrzanego w toku dochodzenia brak było dowodu uzasadniającego podejrzenie popełnienia przez niego czynu zabronionego. Dopiero potem obciążające go wyjaśnienenia, także wymuszone złożył M. Z.. Czynności pozaprocesowego rozpytania były więc kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy kradzieży łańcuszka na szkodę J. J. (2). Opisując zdarzenie z dnia 17 sierpnia 2011r. G. U. najpierw rozpoznał oskarżonego M. R. (1) na podstawie zdjęcia. Jednak, jak podał rozpoznał go po chrakterystycznej nierównej cerze, na którą to cechę nie wskazuje zdjęcie oskarżonego wykonane do czynności okazania. Potem wielokrotnie zeznawał, że rozpoznaje M. R. (1), jako tego policjanta, który raził go paralizatorem, wkładał rurkę do ust i próbował poić go wodą oraz bił go pałką policyjną w stopy. Pokrzywdzony rozpoznał oskarżonego podczas okazania na żywo. (k- 238) Rozpoznanie należy uznać za wiarygodne, chociaż świadek pomylił się wskazując na taką cechę jak nierówna cera. Przede wszystkim dlatego, że oskarżony M. R. (1) znajdował się cały czas w pomieszczeniu, w którym był rozpytywany G. U. i to rozpytanie prowadził. Taki wniosek wynika z wyjaśnień samego oskarżonego oraz zeznań świadków G. U., M. S., M. L.. Z zeznań świadka G. U. wynika, że oskarżony w czasie przewozu do komendy zgłosił się do przeprowadzenia rozpytania i zajął miejsce obok niego na tylnej kanapie radiowozu. Transport G. U. do Komendy w dniu 17 sierpnia 2011r. realizowali oprócz M. R. (1), M. S. i M. L. jako kierowca . Po doprowadzeniu do pokoju przesłuchań M. L. opuścił to miejsce i udał się do innych obowiązków, chociaż wchodził do pokoju przesłuchań. Rozpytanie prowadzili więc oskarżony M. R. (1) i świadek M. S. G. U. zeznał, że rozpoznaje M. R. (1), jako tego policjanta który próbował włożyć mu rurkę do ust i poić go wodą. Wykonanie tej czynności wymaga bliskiego kontaktu z więc pokrzywdzony musiał widzieć dokładnie twarz oskarżonego M. R. (1), co nie wyklucza udziału w tym zdarzeniu także drugiego policjanta- M. S.. Z zeznań pokrzywdzonego wynika także, że w rozpytaniu uczestniczył także M. S. a pokrzywdzony zeznał, że bili go obaj policjanci i obaj go razili paralizatorem. Jeden z nich podniósł do góry jego stopy i bili go obaj policjanci pałkami policyjnymi. Te okoliczności, potwierdzają wiarygodność rozpoznania M. R. (1) jako sprawcy przypisanego mu czynu. Skoro oskarżony M. R. (1) brał udział w tym przesłuchaniu, co sam przyznawał oraz potwierdzili to świadkowie M. P., M. L. i M. S. zaś G. U. zeznał, że obaj przesłuchujący uderzali go pałkami policyjnymi po stopach, razili paralizatorem a M. R. (1) usiłował włożyć mu plastikową rurkę do ust i wlać wodę aby się zakrztusił, to należy to rozpoznanie uznać za wiarygodne. Sąd I instancji ustalił, że policjanci którzy mieli kontakt z zatrzymanym G. U. musieli wiedzieć o stosowanej wobec niego przemocy. Jednak nie zareagowali i nie przerwali jej stosowania kierując się solidarnością zawodową. Ten pogląd sąd odwoławczy podziela gdyż warunki, w jakich rozpytanie odywało się w dniach 16 i 17 sierpnia 2011r. wskazują na wiedzę policjantów o sposobie przeprowadzenia tych czynności, na ich obojętność a przez to na akceptację takich bezprawnych działań. Sąd odwoławczy podziela także stanowisko o braku wpływu na ustalenia niniejszej sprawy wypowiedzi G. U. w innej sprawie karnej skierowanej wobec funkcjonariuszy straży miejskiej, że „ załatwi ich jak policjantów.” Wypowiedziane słowa wobec treści dowodów zgromadzonych w tej sprawie dla ich oceny nie mają żadnego znaczenia zwłaszcza, że zostały wypowiedziane po kilku latach od zdarzenia i w sytuacji zdenerwowania. Należy podkreślić, że postępowanie karne trwa w tej sprawie 8 lat. Nie może więc dziwić, że w zeznaniach G. U. pojawiają różnice dotyczące ilości uderzeń, charakteru obrażeń, jednak są to zeznania, które w zakresie głównych okoliczności nie zmieniły się na przestrzemi lat zaś szczególy z powodu upływu czasu mogły zatrzeć się w pamięci świadka. Nie ma znaczena dla oceny wiarygodności zeznań G. U. kto z funkcjonariuszy przekazał mu środek przeciwbólowy oraz jak tę sytuację zrealacjonował swojej matce świadkowi A. U.. Nie można wykluczyć, że to świadek A. U. nie pamiętała dokładnie relacji syna, który z funkconariuszy udzielił mu środka przecowbólowego. Zarzut naruszenia art. 399 § 1 k.p.k. wskazany w apelacji obrońcy oskarżonego M. R. (1) jest niezasadny. Sąd I instancji wyeliminował art. 158 § 1 k.k. na korzyść oskarżonego zmieniając jedynie opis czynu w ramach tej samej kwalifikacji z art. 247 k.k. Sąd o zmianie opisu czynu nie musi uprzedzać stron procesowych, zgodnie z treścią orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2019 r.III KK 553/17. Sąd odwoławczy zmienił jedynie wyrok podając prawidłową podstawę wymiaru kary zgodnie z art. 11 § 3 k.k. Kwalifikacja prawna i opis czynów odpowiada ustaleniom faktycznym ustalonym przez sąd I instancji. Ponadto wymierzone oskarżonym kary za znęcanie się przez wiele godzin nad zatrzymanym G. U., spowodowanie bolesnego obrażenia stóp, wymuszenie przyznania się do popełnienia przestępstwa, zasługuje na zdecydowane potępienie i podważa społeczne zaufanie do czynności policji, jako organu powołanego do walki z przestępczością. Z tych powodów sąd odwoławczy orzekł jak w wyroku. O kosztach orzekł na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k.

sędzia Ludmiła Tułaczko sędzia Zenon Stankiewicz sędzia Remigiusz Pawłowski