Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI A Ca 438/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Teresa Mróz

Sędzia SA – Agata Zając (spr.)

Sędzia SO del. – Maja Smoderek

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko E. Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 lipca 2012 r., sygn. akt XX GC 524/10

oddala apelację.

Sygn. akt VI ACa 438/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 czerwca 2010 r. J. J. wniósł o zasądzenie od pozwanej E. Ł. kwoty 202 516,54 zł z umownymi odsetkami od daty wymagalności poszczególnych należności tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane, odebrane w 2008 r.

W uzasadnieniu powód wskazał, że przy wykonywaniu prac objętych umowami powstały opóźnienia w stosunku do uzgodnionych terminów, jednak były one zawinione przez pozwaną, gdyż nie zostały w terminie wykonane wewnętrzne instalacje elektryczne podtynkowe.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, że zgłosiła wobec powoda roszczenie na kwotę 526 680, 57 zł za 339 dni opóźnienia w wykonaniu robót i potrąciła tę wierzytelność z wierzytelnością powoda o wynagrodzenie, opóźnienia po stronie pozwanej dotyczące wykonania prac instalacyjnych były spowodowane opóźnieniem w oddaniu stanu surowego budynków, a te prace wykonywał powód, ponadto prace powoda zostały wykonane wadliwie.

Wyrokiem z dnia 10 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 7 200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych:

Powód zwarł w dniach 27 września 2006 r., 16 stycznia 2007 r., 24 stycznia 2007 r. i 16 czerwca 2007 r. umowy o roboty budowlane z (...) sp. z o.o. w W., obejmujące wykonanie stanu surowego 32 budynków mieszkalnych jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej w Ł., termin zakończenia robót co do segmentów nr 15-32 ustalono na dzień 31 lipca 2007 r.

Pozwana zawarła z (...) umowę dotyczącą robót wykończeniowych w 32 budynkach.

Strony zawarły w dniach 5 marca 2007 r. i 16 czerwca 2007 r. umowy, w których powód zobowiązał się wykonać prace wykończeniowe w 32 budynkach objętych umową zawartą przez pozwaną z (...), z wyjątkiem robót instalacyjnych – elektryka, hydraulika, gaz, kanalizacja, instalacja alarmowa, telefoniczna i domofonowa. Wynagrodzenie powoda z obu umów określono na kwotę 1 876 268,52 zł brutto. Termin zakończenia prac z pierwszej umowy ustalono na 29 września 2007 r. , a z drugiej – na 29 grudnia 2007 r. Umowy przewidywały, że w razie nieterminowego wykonania robót powód zapłaci karę umowną w wysokości 0,15% wartości netto za każdy dzień zwłoki.

Pozwana zapłaciła powodowi kwotę 1 673 752 zł.

Na podstawie umowy z (...) pozwana była zobowiązana do wykonania instalacji elektrycznej podtynkowej w segmentach 15-32, prace te mogła wykonać dopiero po zakończeniu przez powoda robót budowlanych stanu surowego, a te prace powód ukończył 15 lutego 2008 r. Pozwana zaczęła prace w dniu 18 lutego 2008 r. i zakończyła je do dnia 25 marca 2008 r. Od tej daty powód mógł realizować prace wykończeniowe

Roboty objęte umową z dnia 5 marca 2007 r. powód ukończył w dniu 25 lutego 2008 r., a prace objęte umową z dnia 16 czerwca 2007 r. – w dniu 15 września 2008 r. (segmenty nr 15-27 i 29-31) oraz 14 października 2008 r. (segmenty nr 28 i 32)

W trakcie rozmów z powodem L. H. informował go o przysługującej pozwanej wierzytelności z tytułu kar umownych, a w dniu 17 kwietnia 2009 r. złożył w imieniu pozwanej oświadczenie o potrąceniu wierzytelności w kwocie 526 680 zł z wierzytelnością powoda o zapłatę wynagrodzenia.

Wobec opóźnienia w wykonaniu robót (...) wezwała pozwaną do zapłaty kary umownej w kwocie 579 351 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powód wykazał, że przysługuje mu wobec pozwanej objęta pozwem wierzytelność, jednak zasadny był podniesiony przez pozwaną zarzut umorzenia wzajemnych wierzytelności przez potrącenie.

Za udowodnioną Sąd Okręgowy uznał wierzytelność pozwanej z tytułu kar umownych na kwotę 408 950,18 zł stwierdzając, iż pozwana wykazała istnienie opóźnienia powoda w wykonaniu zobowiązania, jego długość i wysokość kary zastrzeżonej za każdy dzień opóźnienia.

Zdaniem Sądu Okręgowego na powodzie spoczywał ciężar wykazania, że przyczyną opóźnienia w spełnieniu jego świadczenia było niewykonanie przez pozwaną podtynkowej instalacji elektrycznej.

Z zapisów dziennika budowy wynika, że pozwana nie mogła rozpocząć prac instalacyjnych wcześniej niż 18 lutego 2008 r., powód nie wskazywał, aby te prace trwały bezzasadnie długo, kwestionując jedynie, aby zostały zakończone 25 marca, na co wskazują zapisy w dzienniku budowy.

Sąd Okręgowy uznał, że bezzasadne jest powołanie się powoda na zapis § 5 umów zawartych przez strony, nie doszło bowiem do opuszczenia placu budowy, nie ma też znaczenia przy zastrzeżeniu kary umownej kwestia szkody pozwanej, ponadto wobec pozwanej z żądaniem kary umownej wystąpił inwestor. Sąd Okręgowy nie znalazł też podstaw do miarkowania wysokości kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy uznał, że w momencie składania oświadczenia o potrąceniu obie wierzytelności były wymagalne i wskazał, że wezwanie do spełnienia świadczenia nie wymaga żadnej formy, a przedstawiciel pozwanej informował powoda o roszczeniu z tytułu kary umownej.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

- naruszenie prawa procesowego, tj. art. 212 k.p.c., 227 k.p.c. i 233 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, dokonanie błędnych ustaleń oraz niedokonanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. błędne przyjęcie, że pozwana prace instalacyjne wykonywała od 18 lutego do 25 marca 2008 r., błędne przyjęcie istnienia wierzytelności pozwanej z tytułu kar umownych, błędne przyjęcie, wbrew zgromadzonemu materiałowi dowodowemu, że pozwana wezwała powoda do zapłaty kar umownych i że jej wierzytelność była wymagalna, uznanie, że doszło do skutecznego złożenia przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu skutkującego umorzeniem wierzytelności powoda objętej żądaniem pozwu oraz niewyjaśnienie prawidłowości umocowania L. H. do reprezentowania pozwanej, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 498 k.c. w zw. z art.499 k.c. w zw. z art. 455 k.c. polegające na przyjęciu, że wierzytelność pozwanej była zasadna oraz wymagalna, zatem na skutek oświadczenia pozwanej o potrąceniu wzajemnych wierzytelności stron doszło do skutecznego potrącenia wierzytelności pozwanej z wierzytelnością przysługującą powodowi;

- naruszenie prawa materialnego, tj. art. 484 k.c. w zw. z art. 473 k.c. przez jego błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód przyjął w umowie odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania także z powodu oznaczonych, niezawinionych przez powoda okoliczności oraz uznanie, że strony umówiły się, żeby odszkodowanie z tego tytułu przebrało postać kary umownej.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż mimo częściowo błędnego uzasadnienia zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

Ustalenia te – częściowo nie kwestionowane – znajdują pełne oparcie w dowodach zgromadzonych w toku postępowania.

Dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie przekracza granic swobodnej oceny wskazanych w art. 233 § 1 k.p.c.

Zasada swobodnej oceny dowodów określona powyższym przepisem wyraża się w jej ocenie według własnego przekonania Sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków.

Niewątpliwie wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności.

Ocena dokonana przez Sąd I instancji w ocenie Sądu Apelacyjnego odpowiada wszystkim wskazanym wyżej kryteriom, wszystkie przeprowadzone dowody zostały przez Sąd Okręgowy przywołane, dowody te były ze sobą spójne i zostały uznane za wiarygodne, zaś z treści uzasadnienia wynika jednoznacznie, jakie dowody były podstawą konkretnych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego.

Dokonując oceny dowodów sąd określa, czy środek dowodowy z uwagi na jego cechy indywidualne i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę. Podstawą selekcji dowodów jest zatem ich wiarogodność. Natomiast kryteriami oceny wiarogodności są doświadczenie życiowe, inne źródła wiedzy, poprawność logiczna, prawdopodobieństwo wersji. W orzecznictwie wskazuje się, że "ramy swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego" (zob. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, Lex nr 41437, wyrok SA w Szczecinie z dnia 17 września 2008 r., I ACa 1195/06, Lex nr 516569).

Zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego Sąd Okręgowy dokonał trafnej oceny dowodów co doprowadziło do dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych. W szczególności nie ma podstaw do uznania, że Sąd I instancji na tle przeprowadzonych dowodów budował wnioski, które z nich nie wynikają.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189). Jeżeli zatem z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Postawione przez powoda zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych i sprzeczności dokonanych ustaleń z zebranym materiałem dowodowym nie odpowiadają powyższym wymogom i nie odnoszą się do konkretnych dowodów ani ich oceny, tym samym w ocenie Sądu Apelacyjnego argumenty przedstawione w apelacji nie podważają prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy, ani też trafności poczynionych na podstawie tych dowodów ustaleń faktycznych.

Przede wszystkim prawidłowe są ustalenia Sądu Okręgowego dotyczące opóźnień w wykonaniu umówionych prac przez powoda.

Zgodnie z łączącą strony umową z dnia 5 marca 2007 r. prace wykończeniowe w 14 budynkach miały być przez powoda wykonywane od 17 marca 2007 r. do 29 września 2007 r., przy czym zgodnie z umową zawartą przez powoda z (...) sp. z o.o. stan surowy tych budynków miał być przez powoda wykonany do 27 września 2006 r. (umowa k. 95). Zawierając umowę z pozwaną powód musiał więc zdawać sobie sprawę z opóźnień w realizacji stanu surowego budynku, a mimo to zobowiązał się wykonać prace wykończeniowe do dnia 29 września 2007 r. Prace objęte umową z pozwaną powód ukończył w dniu 25 lutego 2008 r., a więc z czteromiesięcznym opóźnieniem, nie przedstawił też żadnych okoliczności usprawiedliwiających takie opóźnienie.

Umowa stron zawarta 16 czerwca 2007 r. obejmowała prace wykończeniowe w pozostałych 18 budynkach, które miały być wykonane do 29 grudnia 2007 r., zaś zostały przez powoda ukończone ostatecznie w dniu 14 października 2008 r.

Z umowy zawartej przez powoda z (...) sp. z o.o. wynikało, że prace obejmujące stan surowy pozostałych segmentów (15-32) powód wykona do 31 lipca 2007 r., tymczasem powód prace te ukończył w dniu 15 lutego 2008 r. Zatem zawierając umowę z pozwaną w dniu 16 czerwca 2007 r. powód miał pełną świadomość opóźnień w realizacji stanu surowego budynków.

Z zeznań świadka J. Z., Prezesa spółki (...) wynika, że do opóźnień ze strony powoda doszło już na etapie wykonywania stanu surowego budynków.

Nie ulega wątpliwości, że pozwana prace obejmujące wykonanie instalacji elektrycznej podtynkowej w segmentach 15-32 mogła wykonywać dopiero po zakończeniu prac powoda będących realizacją umów zawartych z (...) sp. z o.o., zatem opóźnienie powoda w wykonaniu tych prac opóźniło moment rozpoczęcia prac przez pozwaną, a w konsekwencji – rozpoczęcia przez powoda prac wykończeniowych.

Powód nie przedstawił żadnych dowodów wykazujących, że pozwana swoje prace wykonywała zbyt wolno, co mogłoby wpłynąć na terminowość prac wykonywanych przez powoda. Także kwestionując wiarygodność zapisów w dzienniku budowy z których wynika, że prace instalacyjne pozwana zakończyła w dniu 25 marca 2008 r. powód nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających inny termin wykonania tych prac.

Tym samym powód nie wykazał, że opóźnienie w wykonaniu obu umów zawartych z pozwaną wynikało z okoliczności od niego niezależnych.

Za bezzasadne należy uznać zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 484 k.c. w zw. z art. 473 k.c. Sąd Okręgowy nie ustalił, aby powód przyjął odpowiedzialność także za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania z przyczyn przez niego niezawinionych. Zgodnie z łączącymi strony umowami powód był jednak zobowiązany do wykonania określonych w umowach prac w uzgodnionych terminach, terminów tych nie dotrzymał, a zgodnie z art. 471 k.c. to na powodzie spoczywał ciężar wykazania, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania – w tym wypadku niewykonanie zobowiązania w umówionym terminie – wynikało z okoliczności, za które powód nie ponosi odpowiedzialności. Brak wykazania takich okoliczności uzasadnia obciążenie powoda karą umowną w wysokości uzgodnionej w zawartych z pozwaną umowach.

Oceniając skuteczność potrącenia, które zdaniem pozwanej zostało dokonane w dniu 17 kwietnia 2009 r. Sąd Apelacyjny nie podziela w całości rozważań Sądu Okręgowego, a przede wszystkim uznania, że tego dnia doszło do złożenia skutecznego oświadczenia o potrącenia.

Dla skuteczności potrącenia konieczne jest przede wszystkim złożenie oświadczenia o potrąceniu skierowanego do wzajemnego wierzyciela, jak też istnienie w chwili składania tego oświadczenia wzajemnych, wymagalnych i zaskarżalnych wierzytelności.

Samo oświadczenie o potrąceniu nie wymaga żadnej formy szczególnej, a więc może być złożone ustnie i przez pełnomocnika.

W ocenie Sądu Apelacyjnego za bezzasadne należy uznać zarzuty powoda dotyczące niewykazania umocowania pracownika pozwanej L. H. do złożenia takiego oświadczenia, gdyż istnienie pełnomocnictwa obejmującego złożenie oświadczenia o potrąceniu potwierdził zarówno świadek L. H., jak i pozwana.

O ile jednak nie ulega wątpliwości, że w dniu 17 kwietnia 2009 r. istniała i była wymagalna wierzytelność powoda wobec pozwanej, o tyle nie ma podstaw do uznania, że wymagalna była wzajemna wierzytelność pozwanej objęta oświadczeniem o potrąceniu.

Wierzytelność wynikająca z zastrzeżenia kary umownej powstaje niewątpliwie w chwili w której dochodzi do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, jednak jej wymagalność wymaga podjęcia przez wierzyciela czynności stawiającej wierzytelność bezterminową w stan wymagalności, a mianowicie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia, zgodnie z art. 455 k.c.

Tymczasem pozwana nie wykazała, aby przed dniem 17 kwietnia 2009 r. takie wezwanie do powoda zostało skierowane.

Z dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych wynika jedynie, że w trakcie rozmów z powodem pracownik powódki L. H. informował go o przysługującej pozwanej wierzytelności z tytułu kar umownych. W ocenie Sądu Apelacyjnego samo informowanie dłużnika o istnieniu wierzytelności nie spełnia wymogów wezwania z art. 455 k.c. Wezwanie do wykonania zobowiązania jest bowiem oświadczeniem woli zmierzającym do wywołania określonych skutków prawnych – postawienia w stan wymagalności wierzytelności bezterminowej. Takie oświadczenie nie wymaga wprawdzie żadnej formy szczególnej i może być złożone także w sposób dorozumiany, ale musi w sposób dostateczny wyrażać wolę wierzyciela, aby dłużnik spełnił świadczenie. Sama informacja o istnieniu wierzytelności, bez wezwania dłużnika do jej zaspokojenia, nie wystarczy dla uznania, iż wierzytelność stała się wymagalna.

Tym samym w ocenie Sądu Apelacyjnego pozwana nie wykazała, aby w dniu 17 kwietnia 2009 r. przysługująca jej wierzytelność była wymagalna, a zatem złożone powodowi oświadczenie o jej potrąceniu nie wywołało skutków prawnych w postaci wzajemnego umorzenia wierzytelności stron.

Tym niemniej złożenie oświadczenia o potrąceniu wierzytelności jeszcze nie wymagalnej w ocenie Sądu Apelacyjnego stanowi jasny przejaw woli wierzyciela dążącego do zaspokojenia tej wierzytelności, a tym samym stanowi wezwanie do spełnienia świadczenia zgodnie z art. 455 k.c. Wierzytelność pozwanej stała się więc wymagalna po dotarciu do powoda oświadczenia o potrąceniu i upływie terminu w jakim powód jako dłużnik działający z należytą starannością mógł niezwłocznie świadczenie spełnić. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2011 r. III CSK 282/10 użytego w art. 455 k.c. terminu "niezwłocznie" nie należy utożsamiać z terminem natychmiastowym, termin "niezwłocznie" oznacza bowiem termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu, a także regulacje zawarte w art. 354 i art. 355 k.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego realnym terminem spełnienia świadczenia przez pozwanego był termin 7-dniowy, a zatem wierzytelność pozwanej stała się wymagalna z dniem 25 kwietnia 2009 r.

Dla oceny skuteczności podniesionego przez pozwaną zarzutu potrącenia istotna jest treść złożonej przez pozwaną osobiście odpowiedzi na pozew.

W odpowiedzi na pozew pozwana wskazała, że zgłosiła wobec powoda roszczenie na kwotę 526 680, 57 zł za 339 dni opóźnienia i potrąciła tę wierzytelność z wierzytelnością powoda o wynagrodzenie, a także podniosła, że „podtrzymuje oświadczenie o potrąceniu swojej wierzytelności względem powoda w kwocie 526 680,57 zł z wierzytelnością objętą pozwem”.

Oświadczenie o potrąceniu stanowi materialnoprawną podstawę procesowego zarzutu potrącenia. Tym samym zarzut potrącenia w sensie procesowym jest powołaniem się strony na skutki wynikające ze złożonego oświadczenia materialnoprawnego o charakterze kształtującym jakimi jest wzajemne umorzenie wierzytelności objętych tych oświadczeniem. Jednakże do dokonania potrącenia może dojść zarówno w ramach postępowania sądowego, jak i poza nim, zaś trakcie postępowania sądowego uprawniony może połączyć złożenie oświadczenia woli o potrąceniu z podniesieniem zarzutu potrącenia.

Jeżeli zatem dopiero w piśmie procesowym strona dokonuje potrącenia i zarazem z tego względu zgłasza stosowny zarzut procesowy, to tego rodzaju zachowanie należy zakwalifikować do szczególnej kategorii czynności prawnych, które mają podwójny charakter: są oświadczeniami woli w rozumieniu kodeksu cywilnego, a jednocześnie stanowią czynność procesową.

Z treści odpowiedzi na pozew wynika, że pozwana przede wszystkim powołała się na skuteczność złożonego poza procesem oświadczenia o potrąceniu, jednocześnie jednak zawarła w treści odpowiedzi na pozew stwierdzenie, że podtrzymuje swoje oświadczenie o potrąceniu wierzytelności z tytułu kar umownych z wierzytelnością powoda. Pozwana tym samym jednoznacznie wyraziła wolę wzajemnego umorzenia wierzytelności, które zostały zindywidualizowane a ich istnienie zostało wykazane w sposób nie budzący wątpliwości, w szczególności pozwana wykazała istnienie wierzytelności z tytułu kar umownych załączonymi do odpowiedzi na pozew dokumentami.

Złożone przez pozwaną w odpowiedzi na pozew oświadczenie o potrąceniu dotarło do pozwanego w dniu 3 listopada 2010 r., co wynika z własnoręcznego pokwitowania przez pozwanego odbioru odpisu pozwu (k. 121 akt sprawy) i z tą chwilą nastąpiły skutki określone w art. 498 § 2 k.c., a więc obie wierzytelności objęte oświadczeniem o potrąceniu uległy umorzeniu do wysokości wierzytelności niższej. Tym samym wierzytelność powoda, jako niższa, uległa umorzeniu w całości, ze skutkiem na dzień, w którym zaistniał stan potrącalności, tj. na dzień 25 kwietnia 2009 r., zgodnie z dyspozycją art. 499 zd. 2 k.c.

Z powyższych względów za bezzasadne należało uznać także zarzuty naruszenia art. 498, 499 i 455 k.c.

Mając powyższe na względzie i uznając podniesione w apelacji zarzuty za bezzasadne, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.