Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 73/19

Sygn. akt I ACz 99/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer

Sędziowie:

SSA Marek Boniecki

SSO del. Wojciech Żukowski (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Paulina Klaja

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa(...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w G.

przeciwko A. P.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 24 maja 2018 r. sygn. akt I C 2213/17 oraz zażalenia pozwanej od rozstrzygnięcia o kosztach postępowania zawartego w wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 24 maja 2018 r. sygn. akt I C 2213/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„1. zasądza od pozwanej A. P. na rzecz strony powodowej (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w G. kwotę 20.000 (słownie: dwadzieścia tysięcy) złotych z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego nie więcej jednak niż dwukrotność odsetek ustawowych za opóźnienie, od dnia 11 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty,

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3. zasądza od pozwanej A. P. na rzecz strony powodowej (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w G. kwotę 5.817 (słownie: pięć tysięcy osiemset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.”,

II.  oddala apelację strony powodowej w dalej idącym zakresie,

III.  oddala zażalenie pozwanej,

IV.  zasądza od pozwanej A. P. na rzecz strony powodowej (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w G. kwotę 3700 (słownie: trzy tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Wojciech Żukowski SSA Jan Kremer SSA Marek Boniecki

UZASADNIENIE

Strona powodowa (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. w pozwie z dnia 11 kwietnia 2016 r. o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym skierowanym przeciwko A. P. wniosła o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kwoty 76.584,00 zł z ustawowymi odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości równej dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie, które na dzień 11.04.2016 r. wynoszą 14,00% w skali roku od kwoty 76.547,59 zł od dnia 11 kwietnia 2016 do dnia zapłaty, kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając roszczenie strona powodowa wskazała, że w dniu 24 lutego 2011 r. pozwana zawarła z (...) Bank (...) S.A. w G. umowę kredytu konsolidacyjnego nr (...). Wobec braku spłaty zadłużenia wierzytelność wynikająca z w/w umowy została postawiona w stan natychmiastowej wymagalności, a następnie sprzedana na rzecz powoda na mocy umowy sprzedaży wierzytelności zawartej z (...) Bank (...) S.A. w G. w dniu 16 września 2013 r. Po nabyciu wierzytelności powód prowadził działania zmierzające do pozasądowego rozwiązani sporu, w szczególności do dobrowolnego spełnienia przez pozwanego świadczenia. Nie przyniosły one pożądanego skutku. Na żądaną pozwem kwotę składają się: kwota 44.576,50 zł tytułem niespłaconego kapitału, kwota 31.971,09 zł tytułem odsetek.

Pismem z dnia 20 października 2016 r. powód cofnął pozew co do kwoty 56.547,59 zł i wniósł o umorzenie postepowania co do w/w kwoty. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości równej dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie, które na dzień 11.04.2016 r. wynoszą 14,00% w skali roku od kwoty 20.000 zł.

Postanowieniem z dnia 28 listopada 2016 r. umorzono postępowanie w części dotyczącej żądania zapłaty kwoty 56.547,59 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W dniu 5 kwietnia 2017 r. został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Pozwana A. P. w dniu 17 sierpnia 2017 r. wniosła o doręczenie odpisów pozwu i nakazu zapłaty wydanego w przedmiotowej sprawie oraz przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu od nakazu zapłaty.

Pozwana podniosła, że powód świadomie podał nieprawidłowy adres korespondencyjny pozwanej mimo, iż był w posiadaniu informacji o aktualnym adresie pozwanej. Na dowód czego pozwana wskazała, że otrzymywała od powoda pisma, m.in. ugodę nr (...) z dnia 14.03.2016 r.

Zarządzeniem z dnia 22 września 2017 r. zarządzono doręczenie nakazu zapłaty i odpisu pozwu pełnomocnikowi pozwanej (k. 104).

Następnie pozwana w dniu 27 października 2017 r. wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym zaskarżając go w całości i jednocześnie wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej według norm przepisanych oraz zwrot uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł.

Pozwana zarzuciła powodowi brak legitymacji czynnej procesowej, nieudowodnienie istnienia wysokości oraz wymagalności wierzytelności dochodzonej pozwem, brak udowodnienia roszczenia co do wysokości jak i co do zasady, nieważność umowy bankowej, brak wykazania wysokości odsetek naliczonych przez wierzyciela pierwotnego, brak przekazania przez bank pozwanej środków pieniężnych oraz zamieszczenie w umowie niedozwolonych klauzul umownych oraz przedawnienie roszczenia. Pozwana zakwestionowała, fakt zawarcia umowy na którą powołuje się powód oraz podniosła, że nie otrzymała świadczenia pieniężnego wskazanego w pozwie. Jednocześnie podniosła, że przed przystąpieniem do umowy nie otrzymała wzorca umowy, Warunków Ubezpieczenia oraz Regulaminu i opierała się jedynie na informacjach udzielonych przez doradcę finansowego. Ponadto wskazała, że niemożliwym jest obliczenie wysokości dochodzonego roszczenia bez regulaminów i tabel opłat i prowizji, które obowiązywały przez cały okres w którym miała powstać dochodzona wierzytelność. Brak jest także potwierdzenia uruchomienia kredytu oraz daty jego uruchomienia. Pozwana ponadto podniosła, ze w umowie znajdują się klauzule abuzywne, m.in. § 3 klauzula dotycząca zmiennego oprocentowania kredytu oraz w § 9 zabroniona klauzula dotycząca zmiennego oprocentowania zadłużenia przeterminowanego. Załączona do pozwu kopia umowy kredytu konsolidacyjnego nr (...) z dnia 23 lutego 2011 r. jest nieuwierzytelniona w sposób przewidziany prawem. Jednocześnie pozwana podniosła zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia w stosunku do powoda. Termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą wynosi 3 lata. Strona powodowa podniosła, że Bankowy Tytuł Egzekucyjny został wystawiony przez wierzyciela pierwotnego dnia 16 kwietnia 2012 r., a więc najpóźniej od tej daty należy liczyć termin przedawnienia, więc pozew wniesiony 15 kwietnia 2016 r. jest oczywiście spóźniony.

Wyrokiem z dnia 24 maja 2018 r. Sąd Okręgowy w Krakowie:

1. oddalił powództwo

2. zasądził od strony powodowej (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w G. na rzecz pozwanej A. P. kwotę 4.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Rozstrzygnięcie wydano w oparciu o ustalenie, że w dniu 23 lutego 2011 r. pozwana A. P. zawarła z (...) Bank (...) S.A. w G. umowę kredytu konsolidacyjnego nr (...). Zgodnie z treścią umowy pozwanej został udzielony kredyt w wysokości 90.000,00 zł na okres od 23.02.2011 r. do 29.02.2016 r. Pozwana upoważniła Bank do pomniejszenia kwoty kredytu o należne Bankowi koszty, tj. prowizję od udzielonego kredytu w kwocie 4.500 zł oraz koszty ubezpieczenia z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową w wysokości 8.100 zł. Stopa procentowa kredytu wyrażona jest jako zmienne oprocentowanie w stosunku rocznym, które w dniu zawarcia umowy wynosiło 20.70%. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu wynosi 32.11%.

Ze względu na nieregulowanie zobowiązania wierzytelność wynikająca z w/w umowy została najpierw postawiona w stan natychmiastowej wymagalności w związku z wypowiedzeniem umowy kredytu, a następnie pierwotny wierzyciel w dniu 16 kwietnia 2012 r. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny. Na wniosek wierzyciela bankowy tytuł egzekucyjny został przez Sąd Rejonowy w W. Wydział I Cywilny opatrzony klauzulą wykonalności - postanowieniem z dnia 14 maja 2012 r. w sprawie o sygn. akt(...). Wierzytelność kolejno została sprzedana na rzecz (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. na mocy umowy sprzedaży wierzytelności zawartej z (...) Bank (...) S.A. w G. z dnia 16 września 2013 r.

O zaistniałej cesji wierzytelności pozwana została poinformowana przez nowego wierzyciela pismem z dnia 14.11.2013 r.

Powód prowadził działania, które miały doprowadzić do dobrowolnego spełnienia przez pozwaną świadczenia należnego powodowi polegające m.in. na kierowaniu pisemnych upomnień.

A. P. pismami z dnia 10 lutego 2014 r. oraz 10 marca 2014 r. zwróciła się do powoda o przedstawienie jej kserokopii dokumentu z którego wynikać będzie, że nastąpiła zmiana po stronie wierzyciela i teraz spłata wierzytelności ma być dokonana na rzecz (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G..

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji zważył, że powód wniósł o zasądzenie od pozwanej dochodzonej pozwem kwoty jako nabywca wierzytelności. Powód powinien zatem wykazać zarówno to, że skutecznie nabył wierzytelność od zbywcy, ale też, że wierzytelność ta istnieje i w jakim rozmiarze, a także że może być dochodzona od dłużnika. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa, zgodnie z zasadą wynikającą z art. 6 k.c., na nabywcy wierzytelności, który ponosi negatywne konsekwencje braku inicjatywy dowodowej. W związku z przeniesieniem wierzytelności na inny podmiot sytuacja prawna dłużnika nie może ulec pogorszeniu w porównaniu z tą, jaka istniała przed sprzedażą, co oznacza, że dłużnikowi przysługują po zbyciu wierzytelności zarzuty, jakie przysługiwały mu wobec poprzedniego wierzyciela.

W rozpoznawanej sprawie nie budzi wątpliwości Sądu, iż stronę pozwaną A. P. łączyła z (...) Bank (...) S.A. w G. umowa kredytu konsolidacyjnego nr (...) z dnia 23.02.2011 r. Zgodnie z treścią umowy pozwanej został udzielony kredyt w wysokości 90.000,00 zł na okres od 23.02.2011 r. do 29.02.2016 r. Następnie w dniu 16 września 2013 r. wierzyciel (...) Bank (...) S.A. w G. dokonał przelewu przysługującej mu od strony pozwanej wierzytelności na rzecz powoda – (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G.. Zbycie wierzytelności nastąpiło zgodnie z art. 509 k.c. oraz w oparciu o ustawę z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, tym samym powód uzyskał legitymację procesową czynną w niniejszym postępowaniu.

Pozwana w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym podniosła zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia. Zgodnie z art. 118 k.c. Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Natomiast zgodnie z art. 120 bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W niniejszej sprawie pierwotny wierzyciel dokonał najpierw wypowiedzenia umowy, a następnie wystawił bankowy tytuł egzekucyjny z dnia 16 kwietnia 2012 r., któremu następnie postanowieniem z dnia 14 maja 2012 r. Sądu Rejonowego w W.Wydział I Cywilny do sygn. (...) została nadana klauzula wykonalności. Strona powodowa przedstawiła pisma z dnia 10 lutego 2014 r. oraz 10 marca 2014 r. w których pozwana prosi powoda o kserokopię dokumentu z którego wynikać będzie, iż nastąpiła cesja wierzytelności i teraz przysługuje ona (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G.. Jednocześnie powód załączył płytę CD z nagraniami rozmów pomiędzy powodem a pozwaną, które zdaniem powoda sugerują, że podczas tych rozmów doszło do uznania długu, a tym samym doszło do przerwania biegu przedawnienia. Nie sposób podzielić tak wyrażonego stanowiska. Jak już wcześniej wskazano wartość takiego dowodu jako samodzielnego środka dowodzenia jest dyskusyjna w kontekście istniejącej w postępowaniu cywilnym zasady bezpośredniości. Jednocześnie w trakcie wyrywkowych rozmów strona pozwana może być nieświadoma przysługujących jej praw m.in. do podniesienia zarzutu przedawnienia, dlatego też należy nagrania takie traktować jako nagrania prywatne. Jednocześnie wskazać należy, że powód miał możliwość dowodzić podnoszonych okoliczności w inny sposób, aniżeli nagraniem prywatnych rozmów. Zatem nie dowód z art. 308 k.p.c., zawierający zapis rozmów, ale dowód z przesłuchania stron lub świadków z nich uczestniczących winien być zasadniczą podstawą ustaleń faktycznych (Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 15 maja 2015 r. w sprawie I ACa 1705/14, LEX nr 1733721). Zgodnie z dyspozycją zawartą w art. 117 § 2 po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia. Zgodnie z przedstawionym w orzecznictwie poglądem: „przedawnienie następuje, gdy prawidłowo upłynął określony w ustawie termin. Zgodnie z art. 117 § 2 zd. 1 k.c., powoduje ono, że dłużnik może uchylić się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia, co jest jednak pewnym skrótem myślowym. W istocie bowiem chodzi o uchylenie się od świadczenia przez dłużnika. Nabywa on ex lege uprawnienie materialnoprawne w postaci zarzutu peremptoryjnego, którego wykonanie skutkuje pozbawieniem roszczenia przymiotu zaskarżalności, tj. możliwości jego dochodzenia przed sądem lub innym organem.” Natomiast zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. Zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny „Stanowi ono umowę, w której dłużnik stwierdza istnienie roszczenia, a uprawniony przyjmuje to oświadczenie” Jednocześnie, aby zachowanie dłużnika mogło być zakwalifikowane jako uznanie niewłaściwe, musi być „jednoznaczne, podjęte przez dłużnika wobec uprawnionego, jego pełnomocnika lub przedstawiciela i nie może być cofnięte lub odwołane” (Fras Mariusz (red.), Habdas Magdalena (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna (art. 1-125)).

W niniejszej sprawie pisma pozwanej z dnia 10.02.2014 r. oraz 10.03.2014 r. w których pozwana próbowała ustalić czy (...)Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. faktycznie stał się cesjonariuszem wierzytelności nie stanowi w istocie uznania długu. Tym samym nie można uznać, że doszło do skutecznego przerwania biegu przedawnienia zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c. Z tych przyczyn Sąd I instancji oddalił powództwo całości w pkt. I.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł w pkt II na podstawie art. 98 § 1 3 w zw. z art. 99 k.p.c. tj. przy uwzględnieniu zasady odpowiedzialności z wynik procesu. Strona powodowa jako przegrywająca proces obowiązana jest zwrócić koszty stronie pozwanej. Na koszty w niniejszej sprawie składało się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej wynikające z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 z dnia 2015.11.05) oraz zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W niniejszej sprawie nie zachodziła żadna okoliczność wskazana § 15 pkt 3. w/w Rozporządzenia uzasadniająca zastosowanie zwiększonej stawki.

Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w całości i zarzucając:

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową, dowolną i sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę dowodów w postaci nagrań rozmów telefonicznych z pozwanym poprzez ocenę, iż pozwany nie uznał w ich trakcie roszczenia, mimo iż z ich treści wynika, że pozwany uznał roszczenie doprowadzając tym samym do przerwania biegu terminu przedawnienia,

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozpoznania materiału dowodowego zebranego w sprawie, polegające na pominięciu dowodów zaoferowanych przez powoda na okoliczność istnienia dochodzonego roszczenia, w szczególności dowodu w postaci zestawienia dokonywanych na rzecz powoda wpłat w łącznej wysokości, podczas gdy przelewy te oceniane w powiązaniu z rozmowami telefonicznymi potwierdzają, że pozwany deklarował chęć rozwiązania sprawy na drodze postępowania polubownego, zmierzał do jego dobrowolnej spłaty oraz uznał przysługujące powodowi roszczenie tak co do zasady jak i samej wysokości, przerywając tym samym trzyletni bieg terminu przedawnienia, a pominiecie ww. okoliczności skutkowało oddaleniem powództwa w całości oraz uznaniem podniesionego zarzutu przedawnienia za skuteczny,

- naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z nagrań rozmów telefonicznych przeprowadzonych przez pozwaną, mimo że przeprowadzenie tego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia,

- naruszenie art. 117 § 1 k.c. przez błędne uznanie, iż roszczenie powoda uległo przedawnieniu przed dniem wniesienia pozwu do tutejszego sądu,

- naruszenie § 2 pkt 5 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 4800 zł, podczas gdy prawidłową wartością mając na uwadze wynik postępowania jest 3.600 zł.

W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu i zasądzenie do pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wg. norm prawem przepisanych za I i II instancję, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji i pozostawienie temu sądowi orzeczenia o kosztach postępowania za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej odrzucenie a ewentualnie o jej oddalenie i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się w przeważającej części zasadna i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż zasadny okazał się podniesiony w niej zarzut naruszenia art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z nagrań rozmów telefonicznych przeprowadzonych przez pozwaną. Okoliczności stwierdzone tym nagraniem, a mianowicie oświadczenia składane przez pozwaną w czasie, gdy do przedawnienia roszczenia jeszcze nie doszło, miały niewątpliwie istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Jako nietrafne należy ocenić stanowisko Sądu I instancji jakoby wartość dowodowa tych nagrań była „dyskusyjna”. Podkreślić w pierwszej kolejności należy, że pozwana nie twierdziła, że nagrania te nie odzwierciedlają rzeczywistej treści złożonych przez nią oświadczeń, w szczególności nie twierdziła, że zostały one w jakikolwiek sposób przerobione. Nie twierdziła również pozwana, że nagrania te zostały sporządzone bez jej wiedzy. W tym stanie rzeczy należy ocenić, że stanowią one wartościowy i wiarygodny dowód, na podstawie którego można w sposób pewny stwierdzić, jakiej treści oświadczenia składała pozwana. Przeprowadzeniu tego dowodu nie stoi również na przeszkodzie wyrażona w art. 235 k.p.c. zasada bezpośredniości albowiem z dowodem tym zapoznać się mogą bezpośrednio członkowie składu orzekającego. W końcu nie ma żadnych podstaw do dokonywania gradacji środków dowodowych i prezentowania stanowiska, że dowód z nagrania – wprost przewidziany w art. 308 k.p.c. – miałby przeprowadzony tylko w wypadku, gdyby okoliczności nim stwierdzonych nie można było stwierdzić innymi środkami dowodowymi. W szczególności do dowodu tego nie znajduje zastosowania subsydiarności środka dowodowego przewidziana w art. 299 k.p.c. w odniesieniu do dowodu z przesłuchania stron. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uzupełnia ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji w ten sposób, iż ustala, że:

W dniu 2 stycznia 2014 r. pozwana rozmawiała z pracownikiem strony powodowej i w toku tej rozmowy oświadczała, że wobec kogo ma wykonywać zobowiązanie i deklarowała, że jeżeli otrzyma pismo w sprawie wykupienia długów pozwanej to będzie dokonywała wpłat w kwotach po 500 zł. powołując się na trudności finansowe.

W dniu 24 marca 2014 r. pozwana rozmawiała z pracownikiem strony powodowej i w toku tej rozmowy oświadczała, że nie ma możliwości spłaty całości zadłużenia 72.690,20 zł, a jedynie w ratach. Wskazywała, że nie jest w stanie płacić raty w kwocie 1000 zł miesięcznie. Deklarowała dokonywanie wpłat w kwotach po 500 zł na koniec miesiąca.

W dniu 30 kwietnia 2014 r. pozwana rozmawiała z pracownikiem strony powodowej i w toku tej rozmowy padły między innymi następujące wypowiedzi:

Pozwana: Nie, nie, być może powinnam zapłacić dzisiaj, a jak mi się nie uda ponieważ jestem chora to… to w piątek.

Pracownik: Dobrze. W takim razie ja zaznaczę informację, że ostatecznie płatność będzie w piątek i jaką wysokości wpłaty będzie Pani dokonywała ?

Pozwana: Pięćset złotych.

Pracownik: Rozumiem, że na tą chwilę jest to maksymalna kwota jaką może Pani przeznaczyć na poczet spłaty.

Pozwana: Tak… tak.

Pracownik: Pamięta Pani, że jeżeli będzie możliwość wpłaty większej kwoty…

Pozwana: Tak… oczywiście

Pracownik: to znaczy, jeżeli Pani sytuacja materialna się zmieni, to informować nas o tym, bo wtedy mamy możliwość zatrzymania Pani przynajmniej tych odsetek karnych, które niestety kolosalnie powiększają Pani zobowiązanie. Tak ?

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny akceptuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za własne czyniąc podstawą rozstrzygnięcia w sprawie, z tym zastrzeżeniem, iż zauważą, że z treści dokumentu zawiadomienia z dnia 14 listopada 2013 r. (k. 155) w sposób nie budzący wątpliwości wynika, iż pochodzi ono od (...) Bank (...) S.A. a nie od strony powodowej. Zbędnym zaś jest powtarzanie tych ustaleń faktycznych w tym miejscu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu I instancji,m iż nie budzi wątpliwości Sądu, iż stronę pozwaną A. P. łączyła z (...) Bank (...) S.A. w G. umowa kredytu konsolidacyjnego nr (...) z dnia 23.02.2011 r. Zgodnie z treścią umowy pozwanej został udzielony kredyt w wysokości 90.000,00 zł na okres od 23.02.2011 r. do 29.02.2016 r. W § 9 umowy kredytu na zastrzeżono, że od niespłaconych w terminie rat należą się odsetki wynoszące czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP. Następnie w dniu 16 września 2013 r. wierzyciel (...) Bank (...) S.A. w G. dokonał przelewu przysługującej mu od strony pozwanej wierzytelności na rzecz powoda – (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G..

Wbrew zarzutom podniesionym przez pozwaną w odpowiedzi na pozew nie ma podstaw do uznania, że umowa kredytu z dnia 23 lutego 2011 r. jest nieważna. Zarzut, iż osoba działająca w imieniu banku nie była w rzeczywistości do tego umocowana jawi się jako niezasadny z tej przyczyny, że z przebiegu niniejszego postępowania nie wynika aby (...) Bank (...) S.A. kiedykolwiek kwestionowała umocowanie osoby, która jako pełnomocnik banku zawarła przedmiotową umowę a zgodnie z art. 103 k.c. zawarcie umowy przez osobę, która nie posiada do tego umocowania nie powoduje nieważności umowy, ale druga strona staje się wolna od umowy dopiero wtedy gdy po wyznaczeniu po temu terminu nie otrzyma od reprezentowanego oświadczenia o potwierdzeniu umowy. Pozwana nie twierdziła aby termin taki kiedykolwiek bankowi wyznaczała, a okoliczność, ze bank podejmował dalsze czynności związane z wykonywaniem umowy, w szczególności z powołaniem się na nią wystawił bankowym tytuł egzekucyjny oraz dokonał przelewu wierzytelności z niej wynikającej, stanowi dostateczną podstawę do domniemania faktycznego, że osoby zawierające umowę w imieniu banku miały po temu stosowne umocowanie. Nie można również podzielić zarzutu aby treść przedmiotowej umowy nie pozwalała ustalić kto działał za bank, ani że nie daje podstaw do uznania, ze bank i pozwana wyrazili wolę zawarcia umowy. W umowie oznaczono bank zawierający umowę oraz wskazano kto działa jako jego pełnomocnik. W kontekście materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w szczególności oświadczeń składanych przez pozwaną na piśmie i telefonicznie po dokonaniu przelewu, nie sposób uwzględnić zarzutu, iż pozwanej nie przekazano środków pieniężnych na podstawie umowy kredytu. Sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby przyjęcie, że pozwana deklarowałaby spłatę jakiejkolwiek kwoty gdyby w rzeczywiści środki pieniężne nie zostały jej przekazane zgodnie z § 2 umowy. Zarzut niedoręczenia pozwanej przed zawarciem umowy warunków ubezpieczenia i regulaminu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, albowiem podstawą rozstrzygnięcia nie są postanowienia zawarte w tych wzorcach umownych. Zarzut niewykazania wysokości zobowiązania jest niezasadny z tej przyczyny, że z samej treści umowy wynika, iż pozwana zaciągnęła kredyt w wysokości 90.000 zł kapitału. Strona powodowa domaga się w niniejszej sprawie jedynie 20.000 zł kapitału. Zatem to na pozwanej ciążył, zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia, że do chwili zamknięcia rozprawy spłaciła kwotę wyższą aniżeli różnica pomiędzy kwotą pożyczoną a kwotą dochodzoną w niniejszej sprawie. Ciężarowi temu pozwana nie uczyniła zadość. Również zarzuty niedozwolonego charakteru klauzul umownych określających zmienne oprocentowanie kredytu i zmiennego oprocentowania zadłużenia przeterminowanego nie zasługiwały na uwzględnienie. Strona powodowa nie domaga się w niniejszej sprawie zapłaty z tytułu zmiennego oprocentowania kredytu (por. oświadczenie pełnomocnika w piśmie z dnia 28 lutego 2018 r., k. 137/2), a zatem kwestia skuteczności klauzuli określającej wysokość tego oprocentowania nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Natomiast do rozstrzygnięcia w przedmiocie oprocentowania od zadłużenia przeterminowanego wprowadzono górny pułapu, jaki mogą osiągnąć te zasądzone odsetki w przyszłości poprzez limitowanie wysokości tych odsetek wysokością odsetek maksymalnych za opóźnienie. Taka treść rozstrzygnięcia zabezpiecza dostatecznie pozwaną przed arbitralnym określeniem wysokości oprocentowania, a zarazem zasądzone w ten sposób odsetki mieścić się będą w zakreślonych prawem obowiązującym granicach odsetek maksymalnych (art. 481 § 2[1] k.c.). Nie ma zatem podstaw do uznania klauzuli określającej wysokość oprocentowania zadłużenia przeterminowanego za niedozwoloną, gdyż dostateczną ochronę przed arbitralnym określeniem odsetek zapewnia powyższe zastrzeżenie zawarte w sentencji wyroku. Kwestia kosztów umowy ubezpieczenia również nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że w rzeczywistości pozwanej koszty te powinny pozwanej obciążać, to pozwana nie wykazała aby spłaciła kapitał w kwocie wyższej aniżeli różnica pomiędzy kwotą udzielonego kredytu a sumą kwoty 20.000 zł i kwoty 8100 zł kosztów ubezpieczenia (§ 2 ust. 1 kpt 2 umowy z dnia 23 lutego 2011 r.), a zatem nie wykazała aby rzeczywiście należna stronie powodowej kwota kapitału była według stanu rzeczy na chwilę zamknięcia rozprawy niższa niż żądane 20.000 zł. Zarzut nieważności umowy przelewu nie zasługuje na uwzględnienie wobec okoliczności, iż pismem z dnia 14 listopada 2013 r. (k. 155) (...) Bank (...) S.A. powiadomił powódkę o dokonanym przelewie a zatem do stosunku prawnego pomiędzy stronami znajduje zastosowanie art. 515 k.c. Zatem zarzuty braku umocowania osób zawierających umowę przelewu, braku wskazania w treści umowy przedmiotowej wierzytelności i braku zapłaty ceny przewidzianej umową przelewu nie mogą podlegać uwzględnieniu. Z przeprowadzonego postępowania nie wynika zresztą aby (...) Bank (...) S.A. lub strona powodowa kiedykolwiek ważność lub skuteczność umowy przelewu kwestionowały. Nie ma w konsekwencji podstaw do kwestionowania, iż po dokonaniu przelewu to strona powodowa stała się podmiotem czynnie legitymowanym do dochodzenia przedmiotowej wierzytelności.

Powyższy stan rzeczy prowadzi do wniosku, iż według stanu rzeczy na chwilę zamknięcia rozprawy pozwana była zobowiązana w stosunku do strony powodowej do zapłaty kwoty 20.000 zł tytułem zwrotu kapitału. Natomiast jeżeli chodzi o żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie wskazać należy, że zgodnie z § 9 umowy kredytu pozwana była zobowiązana do ich zapłaty w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP. Strona powodowa nabywając wierzytelność od (...) Bank (...) S.A. w G. zgodnie z art. 509 § 2 k.c. nabyła również wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki, ale tylko w wysokości przewidzianej umową zawartą pomiędzy pozwaną a bankiem. W konsekwencji ocenić należy, że pozwanej należą się z tytułu opóźnienia w zapłacie nie wskazane w żądaniu pozwu odsetki w wysokości równej dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie ale przewidziane w § 9 umowy kredytu odsetki wynoszące czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP. Uwzględnić wszelako należy, ze zasądzenie na przyszłość odsetek umownych w zmiennej stopie procentowej wiąże się z ryzykiem, iż wysokość takich odsetek może przekroczyć wysokość odsetek maksymalnych za opóźnienie określonych - poczynając od 1 stycznia 2016 r. - w art. 481 § 2[1] k.c. Uwzględnić przy tym należy, że zgodnie z art. 481 § 2[3] k.c. postanowienia umowne nie mogą wyłączać ani ograniczać przepisów o odsetkach maksymalnych za opóźnienie. Zatem w przypadku zasądzenia na przyszłość odsetek w zmiennej stopie, niepowiązanych w umowie z wysokością odsetek maksymalnych przewidzianą w obowiązujących aktualnie przepisach, konieczne jest na podstawie powyżej wskazanych przepisów wprowadzenie do treści rozstrzygnięcia górnego pułapu, jaki mogą osiągnąć zasądzone odsetki umowne w przyszłości poprzez limitowanie wysokości tych odsetek wysokością odsetek maksymalnych za opóźnienie. Mając to na uwadze określenie wysokości odsetek umownych zasądzonych od kwoty 20.000 zł uzupełniono zastrzeżeniem, iż odsetki te mają wynosić nie więcej niż dwukrotność odsetek ustawowych za opóźnienie.

Jako zasadny ocenić podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 117 § 1 k.c. Wbrew stanowisku Sądu I instancji roszczenie dochodzone przez stronę powodową nie uległo przedawnieniu i w konsekwencji nie przysługuje pozwanej przewidziane w art. 117 § 2 k.c. uprawnienia do uchylenia się od zaspokojenia roszczenia. Pozwana nie kwestionowała, że doszło do wypowiedzenia umowy kredytu. Wprawdzie do akt odpis wypowiedzenia nie został złożony, to z faktu, iż w dniu 16 kwietnia 2012 r. został wystawiony bankowy tytuł egzekucyjny, któremu nadano następnie klauzulę wykonalności wnioskować można, iż wierzytelność w stosunku do pozwanej była wymagalna najpóźniej w dniu wystawienia bankowego tytułu, tj. w dniu 16 kwietnia 2012 r. Od dnia tego zaczął biec termin trzyletni termin przedawnienia wynikający z faktu, iż wierzycielem był bank a roszczenie pozostawało w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą (art. 118 k.c.). Wobec faktu, iż wierzytelność została następnie przelana na stronę powodową, która nie jest bankiem i jako taka nie może korzystać ze skutków prawnych skorzystania przez bank z bankowego tytułu egzekucyjnego, nie miały znaczenia dla oceny biegu terminu przedawnienia czynności w postaci złożenia wniosku o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności oraz wydania postanowienia o nadaniu takiej klauzuli. W tym stanie rzeczy trzyletni termin przedawnienia upływałby z dniem 16 kwietnia 2015 r., a zatem jeszcze przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie. Strona powodowa zasadnie powołuje się jednak na przewidziane w art. 123 § 1 pkt 2 k.c. przerwanie biegu przedawnienia przez uznanie roszczenia przez pozwaną. Jak bowiem wynika z treści pism kierowanych przez pozwaną do strony powodowej oraz nagrań z dni 2 stycznia 2014 r., 24 marca 2014 r. i 30 kwietnia 2014 r. pozwana nie kwestionowała istnienia swojego zobowiązania wynikającego z umowy z dnia 24 lutego 2011 r., a wręcz deklarowała wolę wykonywania tego zobowiązania. Takie zachowanie pozwanej kwalifikować należy jako uznanie niewłaściwe. Ujawniało bowiem ono w stosunku do wierzyciela, że pozwana była świadoma ciążących na niej obowiązków a wręcz wskazywało na to, że pozwana nie tylko nie uchyla się od ich wykonania lecz zamierza je w przyszłości wykonać. Jako takie wywołało ono, zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 k.c., kolejne przerwy biegu przedawnienia w dniach 2 stycznia 2014 r., 24 marca 2014 r. i 30 kwietnia 2014 r. Zgodnie z art. 124 § 1 k.c. przerywany w ten sposób trzyletni termin przedawnienia zaczął biec na nowo i licząc od ostatniej rozmowy w dniu 30 kwietnia 2014 r. skończyłby się w dniu 30 kwietnia 2017 r. Wszelako został on przerwany złożeniem pozwu w niniejszej sprawie w dniu 11 kwietnia 2016 r., a nawet gdyby przyjąć, że wskutek wydania zarządzenia o zwrocie tego pozwu skutek ten w tym dniu nie nastąpił, to złożone w dniu 20 października 2016 r. (k. 44-45) oświadczenie o ograniczeniu żądania pozwu z traktować należy na równi ze złożeniem pozwu, a nastąpiło ono jeszcze przed upływem 3 lat od wyżej wskazanego uznania roszczenia przez pozwaną. W konsekwencji uznać należało, że do przedawnienia dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia nie doszło.

Mając to na uwadze zmieniono zaskarżony wyrok poprzez zasądzenie na od pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 20.000 (słownie: dwadzieścia tysięcy) złotych z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego nie więcej jednak niż dwukrotność odsetek ustawowych za opóźnienie, od dnia 11 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty i oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Zmiana rozstrzygnięcia co do istoty sprawy skutkować musiała zmianą również rozstrzygnięcia co do kosztów postępowania przed Sądem I instancji. W tym przedmiocie orzeczono na zasadzie 100 k.p.c. poprzez obciążenie tymi kosztami w całości pozwanej. Za zastosowaniem tego przepisu przemawiała okoliczność, że częściowe cofnięcie pozwu nastąpiło jeszcze przed doręczeniem pozwu pozwanej i zgłoszeniem się pełnomocnika pozwanej. Natomiast w zakresie w jakim strona powodowa podtrzymała żądanie, pozew został niemal w całości uwzględniony. Na zasądzone na rzecz strony powodowej koszty procesu złożyły się:

- 1000 zł uiszczonej opłaty od pozwu

- 4800 zł wynagrodzenia pełnomocnika ustalone zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym przed dniem 27 października 2016 r., a to zgodnie z a to zgodnie z § 2 rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668), wobec okoliczności, iż pozew został złożony 11 kwietnia 2016 r. (k. 14), a jego modyfikacja w dniu 20 października 2016 r. (k. 44-45),

- 17 zł opłaty od pełnomocnictwa,

łącznie kwota 5817 zł.

Mając powyższe na uwadze częściowo uwzględniając apelację strony powodowej zmieniono zaskarżony wyrok w pkt I sentencji na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. oddalając apelację w pozostałym zakresie w pkt II sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt IV sentencji na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. poprzez obciążenie nimi w całości pozwanej wobec okoliczności, iż apelacja została niemal w całości uwzględniona. Na zasądzone na rzecz wygrywającej postępowanie apelacyjne strony pozwanej złożyły się kwoty:

- 2700 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym po dniu 26 października 2016 r. a to zgodnie z § 2 rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668), wobec okoliczności, iż apelację złożono w dniu 26 lipca 2018 r.

- 1000 zł tytułem uiszczonej opłaty od apelacji,

łącznie kwota 3700 zł.

SSO Wojciech Żukowski SSA Jan Kremer SSA Marek Boniecki

Sygn. akt I ACa 73/19

Sygn. akt I ACz 99/19

UZASADNIENIE

postanowienia zawartego w pkt III wyroku z dnia 30 października 2019 r.

Pozwana A. P. wniosła zażalenie na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w pkt 2 wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 24 maja 2018 r. (sygn. akt(...)).

Zarzuciła naruszenie § 2 pt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. 2015 r. poz. 507 ze zm.) przez jego niezastosowanie.

Wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kwoty 2400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz o zasadzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Wskazała, że wysokość kosztów zastępstwa procesowego w sprawie powinna wynieść 7217 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie okazało się bezzasadne. W niniejszej sprawie doszło do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w przeważającym zakresie, co pociągało za sobą zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji - akcesoryjnego w stosunku do rozstrzygnięcia co do istoty sprawy. Zarzuty zażalenia pozwanej koncentrujące się na kwestii wysokości zastosowanej przez Sąd I instancji stawki wynagrodzenia pełnomocnika stały się w konsekwencji zupełnie bezprzedmiotowe. Dokonana przez Sąd Apelacyjny zmiana rozstrzygnięcia co do istoty skutkowała bowiem tym, że na rzecz pozwanej nie podlegały zasądzeniu żadne koszty procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

Mając powyższe na uwadze zażalenie podlegało oddaleniu o czym orzeczono w pkt III sentencji na zasadzie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

SSO (del.) Wojciech Żukowski SSA Jan Kremer SSA Paweł Rygiel