Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 951/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2019 r.

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Radosław Ślęzak

Protokolant: Małgorzata Szczęsna

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 czerwca 2019 r. w Ś.

sprawy z powództwa R. Z.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. Z. kwotę 55.000 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 kwietnia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 8.167 zł (osiem tysięcy sto sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  nakazuje stronie pozwanej (...) S.A. w W., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej kwotę 647,80 zł (sześćset czterdzieści siedem złotych osiemdziesiąt groszy) tytułem nieopłaconych wydatków.

Transkrypcja uzasadnienia
[Sędzia Przewodniczący Ś. (...):22:41.272] Jako okoliczność niesporną Sąd ustalił, że w dniu 21 grudnia 1998 r. we W. doszło do wypadku komunikacyjnego, w czasie którego K. C. [ns 00:22:53.656] kierując samochodem osobowym A. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania, wskutek czego zjechał na lewą stronę jezdni w bliskiej odległości przed nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku samochodu, samochodem marki H. (...). L. Z. kierujący pojazdem marki H. (...) chcąc uniknąć czołowego zderzenia zjechał na prawe pobocze, po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Natomiast kierowca pojazdu marki A. zbiegł z miejsca zdarzenia. L. Z. na skutek obrażeń ciała zmarł na miejscu zdarzenia. Sprawca zdarzenia K. C. [? 00:23:39.816] wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu dnia 27 maja 1999 r. został skazany na podstawie art. 177 § 2 k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jako okoliczność niesporną Sąd ustalił również, że pojazd, sprawca zdarzenia K. C. posiadał ubezpieczenie obowiązkowe, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznym, mechanicznych u strony pozwanej. Na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach szkody Sąd ustalił, że powód zgłosił szkodę w dniu 17 lutego 2016 r.. Strona pozwana decyzją z 12 kwietnia 2016 r. przyznała powodowi zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł. Jako okoliczność niesporną Sąd ustalił, że powód R. Z. jest synem L. Z. zmarłego w wyniku wypadku z 21 grudnia 1998 r.. Na podstawie zeznań świadka J. Z., ale również na podstawie przesłuchania powoda, Sąd ustalił, że więź pomiędzy powodem a jego ojcem była więzią typową, charakterystyczną, jaka występuje pomiędzy rodzicem i dzieckiem. Była więzią bardzo silną, była więzią w pełni prawidłowo ukształtowaną, prawidłowo funkcjonującą. Powód w momencie zdarzenia drogowego, wypadku, w wyniku którego zginął jego ojciec miał 30 lat. Od mniej więcej 22 życia, roku życia prowadził samodzielne gospodarstwo domowe razem ze swoją żoną. Pierwsze 2 lata razem z żoną wspólnie zamieszkiwał razem z rodzicami, później przenieśli się do swojego mieszkania. Natomiast ze strony rodziców zawsze otrzymywał bardzo dużo, bardzo dużą pomoc. Bardzo często spotykał się z rodzicami. Ojciec powoda utrzymywał bardzo dobre relacje zarówno ze swoim synem, ze swoją synową, jak również ze swoją wnuczką. We wcześniejszym okresie czasu, gdy powód uczęszczał jeszcze do szkoły, w czasie dzieciństwa, w czasie młodości, również otrzymywał ze strony swoich rodziców, w tym ojca, bardzo duże wsparcie, bardzo dużą pomoc. Ojciec zaszczepił u powoda no tak zwanego bakcyla sportu. Powód do chwili obecnej wspomina wspólne wyjazdy na narty, do chwili obecnej wspomina wspólne wyjazdy turystyczne. Razem ze swoim ojcem, ze swoją mamą powód w latach osiemdziesiątych zjeździł praktycznie całą Europę. Był to czas spędzany wspólnie z rodzicami, wspólnie z ojcem. Ojciec zaszczepił u powoda również i umiejętność i pasję gry w tenisa. Umiejętność i pasję, która w chwili obecnej procentuje w życiu dorosłym po prostu uzyskiwaniem środków utrzymania. Powód dzięki temu, że ojciec wysyłał go na treningi, że ojciec w sposób no sportowy kształtował jego charakter, kształtował jego ducha, powód w chwili obecnej wykonuje zawód właśnie trenera, trenera tenisa. Więc jest to bardzo wyraźne następstwo, bardzo wyraźna konsekwencja właśnie tych więzi, tych relacji i sposobu sprawowania opieki nad powodem przez, przez ojca. Do chwili obecnej powód wspomina te wspólne wyjazdy, wspólne spędzanie czasu z rodzicami. Do chwili obecnej powraca do pamiętników, do dzienników podróży, które jego ojciec spisywał ze swoich podróży, ponieważ był podróżnikiem amatorem uwieczniającym w postaci zapisków, w postaci slajdów w zasadzie każdy dzień realizowanych, realizowanej swojej pasji. W chwili obecnej dzięki temu powód może do tych chwil powracać przeglądając pamiętniki, przeglądając slajdy. Na podstawie opinii zespołu biegłych sądowych z zakresu psychiatrii i psychologii Sąd ustalił, że pomiędzy powodem i jego ojcem istniała silna pozytywna więź emocjonalna. Ponieważ wypadek drogowy, śmierć ojca powoda miała miejsce ponad 20 lat temu z dzisiejszej perspektywy czasowej jest bardzo trudno w sposób bezpośredni odtworzyć pewien stan emocjonalny powoda po wypadku. Jednakże było to z pewnością bardzo silne, traumatyczne przeżycia, były to bardzo silne emocje towarzyszące w tym czasie powodowi. Powód co prawda nie korzystał z pomocy psychiatry, ani z terapii psychologicznej, co z jednej strony sugerować może to, że stan emocjonalny nie przekroczył zdolności adaptacyjnych powoda i nie zdezorganizował jego funkcjonowania. Poza tym w chwili śmierci ojca powód był osobą w pełni dojrzałą i samodzielną. Jednakże również na podstawie dowodu z zeznań świadka J. Z. Sąd ustalił, że bezpośrednio po zdarzeniu powód o ile faktycznie nie korzystał z pomocy lekarza psychiatry, nie korzystał z terapii psychologicznej, o tyle korzystał z środków farmakologicznych, które powodowi ordynowała matka powoda, która wykonuje zawód, wykonywała wówczas zawód lekarza. A zatem te konsekwencje zdarzenia również i w tym zakresie zaistniały. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości. Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonania naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści, w odpowiedniej formie i na zasadach przewidzianych w kodeksie może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej, lub na wskazany cel społeczny. W orzecznictwie dominuje pogląd, on jest jednolity, że za krzywdę powstałą na skutek śmierci poszkodowanego, śmierci spowodowanej czynem niedozwolonym popełnionym przed dniem 3 sierpnia 2008 r., najbliższemu członkowi rodziny przysługuje zadośćuczynienie właśnie na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.. Tak na przykład postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2014 r. w sprawie III CZP 2/14. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Zgodnie z art. 822 § 4 uprawniony do odszkodowania, w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Tutaj podstawę materialnoprawną odpowiedzialności strony pozwanej stanowią przytoczone przepisy kodeksu cywilnego, bowiem w dacie zdarzenia nie funkcjonowała jeszcze w obrocie prawnym ustawa o obowiązkowych ubezpieczeniach, a zatem to przepisy kodeksu cywilnego stanowią podstawę roszczeń kierowanych do strony pozwanej. Z chwilą wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego powstaje trójstronny stosunek prawny pomiędzy ubezpieczającym, poszkodowanym oraz ubezpieczycielem. Na linii ubezpieczający - ubezpieczyciel główną rolę odgrywają przepisy prawa ubezpieczeń, dotyczące na przykład wysokości składki polisy, określenia praw i obowiązków stron. Na płaszczyźnie ubezpieczony - sprawca szkody - poszkodowany zasadnicze znaczenie mają przepisy odnoszące się do obowiązku naprawienia szkody, które wyznaczają jego istnienie oraz zakres i to na ich podstawie bada się, czy zachodzą wszystkie przesłanki odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego podmiotu, w szczególności kiedy, z jakiego tytułu, w jakiej wysokości jest on zobowiązany do naprawienia szkody. Poszkodowany ma przy tym szczególna pozycję prawną, przysługują mu bowiem dwa odrębne roszczenia. W doktrynie panuje zgodność co do tego, że między tymi roszczeniami istnieje ścisła współzależność, która polega na tym, że one istnieją równolegle obok siebie tak długo, jak długo jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. Poszkodowany, rzecz jasna, nie może uzyskać dwóch odszkodowań, dlatego spełnienie któregokolwiek ze świadczeń powoduje, że drugie z nich automatycznie wygasa. Poszkodowany może wystąpić przeciwko ubezpieczonemu, przeciwko ubezpieczycielowi albo przeciwko obu podmiotom jednocześnie. Pojęcia członków rodziny nie należy natomiast definiować... czy osób bliskich, nie należy definiować wyłącznie za pomocą relacji czy to małżeńskich, czy relacji prawnorodzinnych, kryterium pokrewieństwa, czy powinowactwa. Obejmuje niewątpliwie ten krąg osób bliskich małżonka, dzieci innych krewnych, powinowatych, a nawet czasami osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi. Ważne jest natomiast, aby pomiędzy tymi osobami występowały szczególnie silne, faktyczne więzi emocjonalne. Więzi, które mogą odrywać się od kryteriów prawnorodzinnych. Niewątpliwie między powodem, a zmarłym w wypadku jego ojcem, istniały więzi prawnorodzinne pokrewieństwa w linii prostej i to najbliższego, bo pierwszego stopnia. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Lubinie z 18 października 2012 r. w sprawie I ACa 458/12 Sąd ów uznał, że na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej i poczucie osamotnienia, poczucie pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym. W ocenie Sądu te wszystkie okoliczności przełożone na grunt niniejszej sprawy przemawiały za uwzględnieniem w całości niniejszego powództwa. Zadośćuczynienie ze swej istoty musi przedstawiać pewną wymierną, ekonomicznie odczuwalną wartość. Wartość adekwatną do rozmiaru krzywdy. Trudno jest, rzekłbym nawet wyjątkowo trudno, jest oceniać rozmiar krzywdy innej osoby, krzywdy, którą doznała ona w wyniku utraty osoby najbliższej, w wyniku utraty najbliższego członka rodziny, w wyniku utraty rodzica, małżonka, dziecka. Ta krzywda jest pojęciem kompletnie niewymiernym. Jej nie da się zważyć, nie da się zmierzyć, nie da się w żaden sposób przeliczyć. Jest to coś, co umyka możliwości zmierzenia, co wręcz w niektórych sytuacjach wymyka się pewnym możliwościom dochodzenia, bo jakże udowodnić stopień bólu odczuwanego po śmierci osoby najbliżej. Dlatego, dokonując oceny roszczenia zgłoszonego w pozwie, należy w pierwszym rzędzie mieć na uwadze to, jakiego rodzaju dobra osobiste powoda zostały na skutek wypadku drogowego naruszone. Ten wypadek drogowy spowodował śmierć najbliższego członka rodzinny, spowodował śmierć ojca, śmierć nagłą, śmierć której nikt się nie spodziewał, nikt jej nie oczekiwał, nikt się z nią godził. Śmierć, która dla całej rodziny, w tym również dla powoda, była wstrząsem, była zaskoczeniem, była z pewnością bardzo wysoce traumatycznym przeżyciem. Śmierć, która spowodowała nieodwracalne konsekwencje, nieodwracalne zmiany w zakresie życia osobistego, życia towarzyskiego, życia rodzinnego. To są zmiany, których w żaden sposób się nie odwróci, w żaden sposób się nie odbuduje, w żaden sposób nie można ich zniwelować. One może z czasem zostaną zaakceptowane przez poszkodowanego, może z czasem nie będą wywoływać poczucia bólu, poczucia pustki, czy to poczucie bólu i pustki będzie łagodniejsze, ale pamiętać należy, że te zmiany są definitywne, ostateczne i nieodwracalne. Pamiętać również należy, że prawo do utrzymywania więzi rodzinnych z najbliższymi członkami rodziny jest prawem fundamentalnym, przynajmniej w naszej kulturze prawnej, w naszej kulturze codziennej, w naszej cywilizacji. Są to dobra prawne o charakterze podstawowym, tak jak dobrem podstawowym jest prawo do życia, prawo do zdrowia, tak samo dobrem podstawowym jest prawo do zachowania relacji z najbliższymi krewnymi, w tym również właśnie z rodzicami, a zatem naruszenie tego dobra, zerwanie tego dobra wręcz, jak w niniejszej sprawie, pozbawienie powoda w całości tego dobra, wpływać musi na ocenę wysokości należnego zadośćuczynienia, wpływać musi na ocenę tego roszczenia, z którym powód wystąpił na drogę postępowania sądowego. Jak wynikało z materiału dowodowego sprawy relacje pomiędzy powodem, a jego zmarłym ojcem były relacjami bardzo silnym. Z jednej strony można argumentować, że zadośćuczynienie nie powinno być zbyt wysokie, bo powód przecież był osobą dorosłą, miał 30 lat, jako osoba dorosła z pewnością łatwiej radził sobie z przeżyciami, ale z drugiej strony należy pamiętać, że przez owe 30 lat życia powoda, ta więź emocjonalna z ojcem się budowała, ta więź emocjonalna z ojcem się umacniała i utrwalała, a zatem ta więź była z pewnością głębszą więzią, niż więź dziecka kilkuletniego z rodzicem, i zerwanie tej więzi, mimo że powód w momencie śmierci swojego ojca był osobą dorosłą, zerwanie tej więzi spowodowało dla powoda dramatyczne, traumatyczne skutki, konsekwencje. Ta więź była budowana przez wiele lat wspólnego zamieszkiwania, wspólnego życia, życia pod jednym dachem. Ta więź była budowana przez wiele wspólnych podróży, wiele wspólnie przebytych kilometrów w czasie podróży po całej Europie, przez wiele wspólnie spędzonych godzin, czy to w samochodzie, czy to w hotelu, w jakichkolwiek innych warunkach podczas wyjazdów wakacyjnych, wyjazdów feryjnych na narty. Ta więź byłą zbudowana poprzez wspólne pasje. Ojciec powoda miał pasję podróżniczą, był podróżnikiem amatorem i tę pasję również zaszczepił powodowi, więc tutaj osoby te, ta więź między powodem i jego ojcem dodatkowo wzmacniana była tą wspólną pasją, wspólnymi zainteresowaniami. Pasją, która zresztą, już zupełnie na marginesie, przekazana została przez powoda jego córce. Ta więź była zbudowana i wzmacniana wspólnymi zainteresowaniami sportowymi. To powód... to ojciec powoda zaszczepił u powoda pewnego rodzaju ducha sportowego, pewnego rodzaju upodobanie do sportu, zamiłowanie sportu, które w dniu dzisiejszym skutkuje, procentuje możliwością wykonywania zawodu trenera tenisa, a zatem te wszystkie okoliczności pozwalają Sądowi na ustalenie, że więź pomiędzy powodem, a jego ojcem była więzią o wyjątkowo silnym, wyjątkowo mocnym charakterze, i konsekwencje zerwania tej więzi, pomimo że w dniu dzisiejszym trudno jest je zbadać nawet biegłych z uwagi na upływ czasu, konsekwencje były bardzo poważne. Jak sam powód wskazał, bezpośrednio po zdarzeniu, doprowadziło doprowadziło to do podjęcia decyzji przez powoda o opuszczeniu kraju, decyzji, która miała na celu oderwanie się od tego wszystkiego, odda... oderwanie się od tych przeżyć, które miały miejsce i wyjazd za granicę, wyjazd, który miał pozwolić powodowi na pewnego rodzaju no zapomnienie, które miało być odnalezione w pracy zawodowej. Wszystkie te wskazane okoliczności, w przekonaniu Sądu, wskazują na to, że to zadośćuczynienie powinno zostać ustalone na zdecydowanie wyższym poziomie, niż kwota 15000 zł wypłacona przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego. W związku z powyższym Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji. Orzeczenie w przedmiocie odsetek opiera się na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Niewątpliwie strona pozwana popadła w zwłokę nie spełniając swojego świadczenia w terminie, wypłacając zadośćuczynienie na poziomie stanowczo zaniżonym, a zatem roszczenie odsetkowe, poczynając od dnia kolejnego od wypłaty tego świadczenia, było uzasadnione. Podstawą orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu była norma art. 98 k.p.c. i wyrażona w niej zasada odpowiedzialności za wynik sporu. To wszystko, jeżeli chodzi o uzasadnienie. Dziękuję bardzo.
[M 00:46:17.688] Dziękuję. Do widzenia.
[Sędzia Przewodniczący Ś. (...):46:18.832] Do widzenia.