Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 952/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2019 r.

Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Radosław Ślęzak

Protokolant: Małgorzata Szczęsna

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 lipca 2019 r. w Ś.

sprawy z powództwa A. Z.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. Z. kwotę 55.000 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 02 marca 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 8.167 zł (osiem tysięcy sto sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  nakazuje stronie pozwanej (...) S.A. w W., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej kwotę 829,64 zł (osiemset dwadzieścia dziewięć złotych sześćdziesiąt cztery gorsze) tytułem nieopłaconych wydatków.

Transkrypcja uzasadnienia


[Sędzia Przewodniczący Ś. (...):01:29.456]

Jako okoliczność niesporną Sąd ustalił, że w dniu 21 grudnia 1998 roku we W. doszło do wypadku komunikacyjnego w czasie, którego sprawca tego wypadku K. H., [? 00:01:44.152] kierując samochodem osobowym A. (...), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności podczas wykonywania manewru wyprzedzania, wskutek czego zjechał na lewą stronę jezdni w bliskiej odległości przed nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku samochodem marki H. (...). L. Z., kierujący owym pojazdem marki H. (...), chcąc uniknąć czołowego zderzenia, zjechał na prawe pobocze, po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Kierujący pojazdem marki A. K. H. [? 00:02:27.688] zbiegł z miejsca zdarzenia. L. Z., na skutek doznanych obrażeń ciała, zmarł na miejscu zdarzenia. K. H. [? 00:02:37.416] wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabrycznej we Wrocławiu z dnia 27 maja 1999 roku został skazany, na podstawie artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego, na karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jako okoliczność pozostającą poza sporem Sąd ustalił również, że K. H. [? 00:03:03.048] posiadał ubezpieczenie obowiązkowe, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, u strony pozwanej. Na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach szkody, Sąd ustalił, że powód zgłosił szkodę w dniu 17 lutego 2016 roku. Strona pozwana, decyzją z dnia 1 marca 2016 roku, przyznała powodowi zadośćuczynienie w kwocie 15.000 złotych. Jako okoliczność niesporną Sąd ustalił, że powód jest synem L. Z., zmarłego w wyniku wypadku z 21 grudnia 1998 roku. Na podstawie zeznań świadka J. Z., ale także na podstawie przesłuchania powoda, Sąd ustalił, że więź, jaka istniała pomiędzy powodem a jego ojcem była więzią typową, charakterystyczną, jaka występuje pomiędzy rodzicem i dzieckiem. Była więzią bardzo silną, w pełni prawidłowo ukształtowaną i prawidłowo funkcjonującą. Powód w momencie zdarzenia drogowego, w momencie wypadku, w wyniku, którego zginął jego ojciec, miał 25 lat. Zamieszkiwał w tym czasie razem z rodzicami, studiował i jednocześnie dorywczo pracował. W okresie tym, ale również i wcześniej, ze strony rodziców otrzymywał bardzo dużą pomoc, również finansową, co było szczególnie istotne, biorąc pod uwagę, że powód w tym okresie kontynuował studia. We wcześniejszym okresie, kiedy powód jeszcze uczęszczał do szkoły, w okresie młodości i dzieciństwa, również otrzymywał ze strony swojego ojca bardzo duże wsparcie. Ojciec zaszczepił u powoda, no tak potocznie zwanego, bakcyla sportu, ale także zamiłowanie do turystyki. Angażował powoda w planowanie wspólnych wyjazdów, w organizację tych wyjazdów, powód do chwili obecnej te wyjazdy wspomina. Razem ze swoim ojcem i ze swoją matką, praktycznie rodzina, powód, zjeździł całą Europę. Był to czas spędzany wspólnie z rodzicami, wspólnie z ojcem. Bezpośrednio przed wypadkiem powód razem z ojcem planowali rozwinąć na terenie Ś. inwestycję w postaci założenia telewizji kablowej, jednakże po śmierci L. Z. te plany zostały zarzucone. Po śmierci ojca powód musiał nagle przewartościować swoje życie, z dnia nadzień niemalże przejąć większość obowiązków, zająć się matką, domem, przyjąć rolę głowy rodziny. Do chwili obecnej powód, na znak tej szczególnej więzi łączącej go z nieżyjącym ojcem, nosi na dłoni jego obrączkę. Na podstawie dowodu z opinii zespołu biegłych sądowych z zakresu psychiatrii i psychologii, Sąd ustalił, że w momencie straty ojca powód zareagował w sposób gwałtowny i emocjonalny, bo też taki charakter, charakter silnych więzi miały relacje w jego rodzinie. Medyczna diagnoza psychiatryczna wskazuje na występującą w tym okresie silną reakcję depresyjną u powoda, w okresie do pół roku od momentu zdarzenia. Powód w wyniku wypadku komunikacyjnego utracił najważniejszego dla swojego rozwoju mężczyznę w rodzinie, ojca. Utracił jego wsparcie w okresie rozwijania własnej przedsiębiorczości, rozbudowywania swojego dorosłego życia. Śmierć ojca oznaczała obciążenie powoda obowiązkami związanymi z rodziną, oznaczała utratę wsparcia w dalszym rozwoju, oznaczała także stratę finansową i stratę ważnego, planowanego przedsięwzięcia biznesowego, przedsięwzięcia finansowego. Brak ojca i jednocześnie współtwórcy tego przedsięwzięcia oznaczała utratę możliwości skutecznego działania. Aktualny sposób funkcjonowania powoda w rodzinie jest wykładnią zarówno kwestii zasobów związanych z pochodzeniem, z kształtowaniem się w okresie, kiedy rodzina była pełna, kiedy zbudował silną więź z ojcem, jak i tych elementów pewnego takiego splątania, które nastąpiło po śmierci L. Z., a które tak naprawdę trwa do dnia dzisiejszego. Aktualny styl funkcjonowania rodziny powoda ma charakter posttraumatyczny, pomimo że od momentu zdarzenia komunikacyjnego upłynęło już ponad 20 lat. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, iż powództwo zasługiwało w całości na uwzględnienie. Zgodnie z artykułem 448 Kodeksu cywilnego w razie naruszenia dobra osobistego, Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną, na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Zgodnie z art. 24 paragraf 1 Kodeksu cywilnego, ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba, że nie jest ono bezprawne. W razie dokonania naruszenia może on także żądać ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, aby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści, w odpowiedniej formie i na zasadach przewidzianych w Kodeksie, ale może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Te dwa przepisy są podstawą materialnoprawną do konstruowania roszczeń, wynikających z naruszenia dóbr osobistych. W orzecznictwie dominuje bardzo jednolity pogląd, że za krzywdę powstałą na skutek śmierci poszkodowanego, śmierci spowodowanej czynem niedozwolonym zaistniałym, popełnionym przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, czyli przed zmianą przepisów Kodeksu cywilnego, w tym zakresie, najbliższemu członkowi rodziny przysługuje zadośćuczynienie właśnie na podstawie artykułów 448 w związku z artykułem 24 paragraf 1 Kodeksu cywilnego. Tak na przykład wskazał skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w Uchwale z 27 czerwca 2014 roku w sprawie III CZP 2/14. Zgodnie z artykułem 822 paragraf 1 Kodeksu cywilnego, który również w niniejszej sprawie stanowi podstawę prawną roszczenia i podstawę prawną orzekania, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Zgodnie z artykułem 822 paragraf 4 Kodeksu cywilnego uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. W niniejszej sprawie podstawę materialnoprawną odpowiedzialności strony pozwanej stanowią przytoczone przed chwilą przepisy Kodeksu cywilnego, ponieważ w dacie zaistnienia zdarzenia w 98 roku, nie funkcjonowała jeszcze w obrocie prawnym ustawa o obowiązkowych ubezpieczeniach, a zatem to właśnie przepisy Kodeksu cywilnego stanowią podstawę roszczeń kierowanych do strony pozwanej. Z chwilą wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego powstaje trójstronny stosunek prawny pomiędzy ubezpieczającym, poszkodowanym oraz ubezpieczycielem. Na linii ubezpieczony sprawca szkody, a poszkodowany zasadnicze znaczenie mają przepisy odnoszące się do obowiązku naprawienia szkody, które wyznaczają jego istnienie, jego zakresu i to na podstawie tych przepisów bada się, czy zachodzą wszystkie przesłanki odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego podmiotu, w szczególności, na kiedy, z jakiego tytułu, w jakiej wysokości jest on zobowiązany do naprawienia szkody. Poszkodowany ma przy tym bardzo szczególną pozycję prawną, przysługuje mu, przysługują mu bowiem dwa odrębne roszczenia. I w doktrynie panuje zgodność, co do tego, że między tymi roszczeniami istnieje ścisła współzależność, która polega na tym, że one istnieją równolegle obok siebie tak długo, jak długo jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. Poszkodowany rzecz jasna nie może uzyskać dwóch odszkodowań, dlatego spełnienie któregokolwiek ze świadczeń, czy to przez zakład ubezpieczeniowy, czy to przez sprawcę zdarzenia, powoduje, że drugie z tych roszczeń automatycznie wygasa. Poszkodowany może wystąpić, albo przeciwko ubezpieczonemu, albo przeciwko ubezpieczycielowi, albo nawet przeciwko obu tym podmiotom jednocześnie. W niniejszej sprawie powód dochodził odszkodowania od ubezpieczyciela. Analizując w dalszym ciągu żądanie pozwu wskazać należy, że pojęcia osób bliskich, o których mówi się w orzecznictwie, nie należy definiować wyłącznie za pomocą relacji, czy to prawnorodzinnych, czy to małżeńskich, nie należy definiować wyłącznie za pomocą kryteriów pokrewieństwa, czy powinowactwa. Ten krąg osób bliskich, jak wskazuje się w orzecznictwie, ale również w doktrynie, obejmuje nie tylko małżonka, nie tylko dzieci, nie tylko innych krewnych, czy powinowatych, ale w niektórych sytuacjach nawet osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi. Istotne jest natomiast, aby między tymi osobami, między osobą, która występuje z roszczeniem, a osobą, która jeszcze została poszkodowana w wyniku zdarzenia drogowego, aby między nimi występowały szczególnie silne, faktyczne więzi emocjonalne, więzi, które czasami mogą odrywać się od kryteriów prawnorodzinnych. W niniejszej sprawie niewątpliwie pomiędzy powodem, a zmarłym w wyniku wypadku jego ojcem, istniały więzi prawnorodzinne, więzi pokrewieństwa w linii prostej i to pokrewieństwa najbliższego, bo pierwszego stopnia. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18 października 2012 roku w sprawie I ACa 458/12 Sąd ów uznał, że na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie, mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej i poczucie osamotnienia, poczucie pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym. I w ocenie Sądu te wszystkie okoliczności przełożone na grunt niniejszej sprawy, przymierzone do stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie, przemawiały za uwzględnieniem powództwa w całości. Zadośćuczynienie ze swej istoty musi przedstawiać pewną wymierną ekonomicznie odczuwalną wartość, wartość, która będzie adekwatną do rozmiaru krzywdy. Kwestia oceny rozmiaru krzywdy innej osoby, krzywdy, którą osoba ta doznała w wyniku utraty osoby najbliższej, w wyniku utraty najbliższego członka rodziny, rodzica, małżonka, dziecka jest kwestią wyjątkowo trudną w ocenie. Taka krzywda jest z założenia kompletnie niewymierna, a jej zakres, jej natężenie zupełnie wymyka się dowodzeniu procesowemu. Krzywdy nie da się zważyć, nie da się zmierzyć, nie da się w żaden sposób przeliczyć. Zatem można postawić pytanie, w jaki sposób udowodnić stopień bólu odczuwanego po śmierci najbliższej osoby. jest to praktycznie niewykonalne. Dlatego dokonując oceny roszczenia zgłoszonego w pozwie, roszczenia o zadośćuczynienie, należy w pierwszym rzędzie mieć na uwadze to, jakiego rodzaju dobra osobiste powoda zostały na skutek tego wypadku drogowego naruszone. I ten wypadek drogowy spowodował śmierć najbliższego członka rodziny, śmierć ojca, spowodował śmierć i nagłą, której nikt się nie spodziewał, nikt się jej, nikt jej nie oczekiwał, nikt się z nią nie godził. Śmierć, która dla całej rodziny, w tym również dla powoda była wstrząsem, była zaskoczeniem, była z pewnością bardzo wysoce traumatycznym przeżyciem. Śmierć ze swojej istoty jest zdarzeniem, które powoduje nieodwracalne konsekwencje i w tym przypadku ta śmierć spowodowała nieodwracalne zmiany w zakresie życia osobistego powoda, życia towarzyskiego, życia rodzinnego. To są pewne zdarzenia, to są pewne zmiany, których w żaden sposób nie można odwrócić, których w żaden sposób nie można odbudować, nie da się ich załagodzić, zniwelować. Te zmiany, konsekwencje może z upływem czasu zostaną zaakceptowane przez poszkodowanego, może z czasem nie będę wywoływać tak przejmującego poczucia bólu, pustki. Ale pamiętać należy, że te zmiany są definitywne, ostateczne i nie odwracalne. Pamiętać również należy i o tym, że prawo do utrzymywania więzi rodzinnych z osobami najbliższymi, z najbliższymi członkami rodziny, jest prawem no w naszej kulturze prawnej, w naszej cywilizacji fundamentalne, są to dobra prawne o charakterze podstawowym, tak jak dobrem podstawowym jest prawo do życia, prawo do zdrowia. Tak samo dobrem podstawowym jednym z najważniejszych, jest prawo do zachowania relacji, do zachowania więzi z najbliższymi krewnymi, na przykład tak jak w tej sprawie z rodzicem. A zatem naruszenie tego dobra, co nastąpiło niewątpliwie w niniejszej sprawie, wpływać musi na ocenę wysokości należnego zadośćuczynienia, wpływać musi na ocenę zasadności tego roszczenia, z którym powód wystąpił na drogę procesu sądowego. Jak wynikało z materiału dowodowego sprawy, relacje, więzi pomiędzy powodem, a jego zmarłym ojcem, były relacjami bardzo silnymi. Fakt nagłej śmierci ojca w wyniku wypadku w sposób głęboki i definitywny ukształtował życie powoda na kolejne lata. Tragiczne zdarzenie, a to wynikało z opinii biegłych sądowych, ukształtowało obecny styl funkcjonowania rodziny powoda, jak to biegli określili post traumatyczny, pomimo, że od momentu zdarzenia upłynęła ponad 20 lat. I o ile z jednej strony można argumentować, że zadośćuczynienie nie powinno być zbyt wysokie, bo powód był przecież osobą dorosłą, miał już 25 lat i jako osoba dorosła na pewno łatwiej radził sobie z przeżyciami. Ale z drugiej strony pamiętać należy, że przez owe 25 lat życia powoda ta więź emocjonalna z ojcem cały czas się budowała, ta więź emocjonalna się umacniała i utrwalała. A zatem patrząc na problem z drugiej strony stwierdzić należy, że ta więź z rodzicem była z pewnością głęboko większa, była z pewnością głębszą więzią niż przykładowo więź dziecka kilkuletniego z rodzicem. I właśnie, dlatego zerwanie tej więzi w wieku 25 lat spowodowało u powoda tak dramatyczne skutki, tak traumatyczne konsekwencje. Ta więź była bowiem budowana przez te 25 lat wspólnego życia, wspólnego zamieszkiwania pod jednym dachem, wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego, wspólnego zmagania się z problemami, wspólnego cieszenia się z radości. Ta więź była budowana przez wiele wspólnych podróży, wiele przebytych kilometrów, wiele wspólnych spędzonych godzin. Ta wieź była również budowana przez wspólne pasje i wspólne plany związane z biznesem. Wszystkie te okoliczności w przekonaniu Sądu wskazują na to, że zadośćuczynienie w niniejszej sprawie winno zostać ustalone na zdecydowanie wyższym poziomie niż kwota 15.000 złotych, która została wypłacona przez stronę pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego. W przekonaniu Sądu kwota dochodzona pozwem w połączeniu z tą kwotą wcześniej wypłaconą wcale nie jest kwotą zawyżoną, biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne niniejszej sprawy. Dlatego, wobec powyższego Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji. Orzeczenie w przedmiocie odsetek podstawę swoją znajduje w treści artykułu 481 Kodeksu cywilnego. Niewątpliwie strona pozwana popadła w zwłokę nie spełniając swojego świadczenia w terminie, wypłacając zadośćuczynienie na poziomie stanowczo zaniżonym, a zatem to roszczenie odsetkowe było w pełni uzasadnione. Podstawą orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu, była norma artykułu 98 Kodeksu postępowania cywilnego i wyrażona w nim zasada odpowiedzialności za wynik sporu. To wszystko, jeżeli chodzi o uzasadnienie, dziękuję bardzo.


[Powód Z. A. (...):23:08.456]

Dziękuję.