Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI GC 427/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VI Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący SSR Łukasz Kozakiewicz

Protokolant Malwina Bortnowska

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2014 r. na rozprawie sprawy

z powództwa (...) sp. z o.o. w W.

przeciwko T. B.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego T. B. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 11.288,80 zł (jedenaście tysięcy dwieście osiemdziesiąt osiem złotych 80/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2012r.,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.982,- zł (dwa tysiące dziewięćset osiemdziesiąt dwa złote 00/100) tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,- zł (dwa tysiące czterysta złotych 00/100 tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód – (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego T. B. kwoty 11.288,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu podał, że nabył wierzytelność przysługującą uprzednio W. M., który wykonywał na rzecz pozwanego prace polegające na kruszeniu gruzu. Pozwany zapłacił jedynie część należnego z tego tytułu wynagrodzenia. Pozostała część wynagrodzenia, nie została zapłacona mimo wezwania do zapłaty.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 14 października 2013r., sygn. akt VI GNc 1324/13, Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, nakazano pozwanemu, aby zapłacił na rzecz powoda kwotę 11.288,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2012r. oraz kwotę 2.559,- zł tytułem kosztów procesu.

W sprzeciwie od tego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Podniósł, że umowa o kruszenie gruzu nie została należycie wykonana, skutkiem czego poniósł koszty wywozu nieskruszonego gruzu, którymi obciążył W. M.. Podniósł zarzut potrącenia wynikającej z tego wierzytelności w wysokości 11.800,- zł.

Sąd ustalił.

W dniu 21 września 2012r. W. M. zawarł z pozwanym umowę, której przedmiotem było skruszenie gruzu za wynagrodzeniem w wysokości 10,- zł netto za 1 tonę skruszonego gruzu oraz dodatkowo w wysokości 2.000,- zł za transport kruszarki. Wynagrodzenie miało być płatne za każdy dzień pracy, do rąk operatora kruszarki. Praca miała zostać rozpoczęta w dniu 24 września 2012r. Załadunek gruzu do kruszarki obciążał pozwanego.

Dowód: zlecenie z dn. 21.09.2012r. – k. 16.

W. M. wykonywał zlecone prace na terenie (...) w Ł., przy ul. (...), gdzie skruszono cały zalegający gruz a następnie na innym placu w odległości około 1 km, gdzie prace wykonywano przez okres 4 dni i skruszono do 1.856 ton gruzu. Załadunek gruzu do kruszarki oraz odbiór skruszonego gruzu i jego wywóz zapewniał pozwany. Początkowo pozwany płacił wynagrodzenie po zakończeniu dnia pracy lub w dniu następnym. W późniejszym okresie pozwany jednak nie zapłacił należności za trzy dni. W. M. uprzedzał pozwanego, że w braku zapłaty zaprzestanie wykonywania umowy. W związku z brakiem zapłaty W. M. zaprzestał wykonywania usługi i poinformował o tym pozwanego.

Dowód: zeznania świadka W. M. – k. 67 – 68, zeznania świadka P. K. (1) – k. 120.

Z tytułu wykonanych robót W. M. wystawił pozwanemu:

fakturę VAT Nr (...) na kwotę 14.000,- zł (11.382,11 zł netto), tytułem zaliczki na usługę kruszenia, która została zapłacona gotówką,

fakturę VAT Nr (...) na kwotę na kwotę 22.828,89 zł (18.560,- netto zł), tytułem wynagrodzenia za skruszenie 1.856 ton gruzu oraz 2.460,- zł (2.000,- zł netto) tytułem wynagrodzenia za transport kruszarki z terminem zapłaty w dniu 6 października 2012r., z zaliczeniem uiszczonej zaliczki.

Dowód: faktura Nr (...) – k. 17, faktura Nr (...) – k. 18, pismo (e-mail) – k. 19.

Pismem z dnia 8 października 2012r., pozwany wezwał W. M. do wykonania umowy oraz sporządzenia korekty faktury w zakresie daty sprzedaży. Pismem z dnia 19 października 2012r. pozwany ponownie zażądał wystawienia korekty faktury VAT Nr (...) poprzez wskazanie prawidłowej daty jej wystawienia oraz zadeklarował dokonanie zapłaty po jej otrzymaniu.

Dowód: pismo z dn. 8.10.2012r. – k. 29, pismo z dn. 19.10.2012r. – k. 44.

W dniu 30 listopada 2012r. pozwany wystawił notę obciążeniową na kwotę 11.800,- zł i – w dniu 6 grudnia 2012r. – doręczył ją W. M., wskazując że w/w kwota będzie przedstawiona do potrącenia z wierzytelnością W. M..

Dowód: nota obciążeniowa z potwierdzeniem doręczenia – k. 28.

W dniu 29 stycznia 2013r. powód nabył od W. M. wierzytelność wobec pozwanego, wynikającą z faktur VAT Nr (...) w łącznej wysokości 11.288,80 zł oraz skierował do pozwanego zawiadomienie o dokonaniu przelewu wierzytelności.

Dowód: umowa przelewu wierzytelności Nr (...) – k. 14, zawiadamianie o sprzedaży wierzytelności z dn. 29.01.2013r. – k. 15.

Sąd zważył.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd ustalił na podstawie dowodów
z przedstawionych przez obie strony dokumentów w postaci: umowy przelewu wierzytelności i zawiadomienia o cesji, zlecenia, faktur VAT, pisma stron oraz noty obciążeniowej – prawdziwości i rzetelności których żadna ze stron nie zaprzeczyła, co pozwalało uznać je za wiarygodne i miarodajne źródło informacji o stanie faktycznym sprawy. Nadto przeprowadzono dowód z zeznań świadków W. M. i P. K. (1). Ich zeznania okazały się spójne wzajemnie jak i z pozostałym materiałem dowodowym co uzasadniało uwzględnienie ich przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy.

Oddaleniu podlegały wnioski pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków P. K. (2), R. Z. i T. N.. W pierwszym rzędzie wskazać należy, że obowiązkiem strony domagającej się przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka jest wskazanie go, tak by jego wezwanie do sądu było możliwe (art. 258 k.p.c.). Oznacza to obowiązek podania co najmniej imienia, nazwiska i adresu świadka. Pozwany jako adres dla doręczenia wezwań dla świadków wskazał adres swojej siedziby. Na ten adres kierowano wezwania dla świadków i tam doręczane w trybie art. 139 k.p.c. Wezwania na termin rozprawy wyznaczony na dzień 13 stycznia 2014r. zostały doręczone świadkom w dniu 11 grudnia 2013r. (k. 40, 49, 50) i ponownie w dniu 7 stycznia 2014r. (k. 69, 70, 71). Świadkowie nie stawili się na rozprawie, w związku z czym Sąd, wyznaczając kolejny termin rozprawy (na dzień 10 lutego 2014r.) w celu przeprowadzenia dowodu z ich zeznań, jednocześnie, w trybie art. 242 k.p.c., oznaczył termin do przeprowadzenia tego dowodu – do dnia 10 lutego 2014r. Na tej rozprawie świadkowie również nie stawili się, jednak z uwagi na brak potwierdzenia doręczenia im wezwań (które wpłynęły do Sądu już po rozprawie i z których wynika, że wezwania doręczono świadkom przed terminem rozprawy, tj. w dniu 5 lutego 2014r. – k. 98, 99, 100), rozprawa została ponownie odroczona – na dzień 24 marca 2014r. i ponownie Sąd oznaczył termin do przeprowadzenia dowodu z ich zeznań – do tego dnia. Wezwania na tę rozprawę doręczono świadkom, w trybie art. 139 k.p.c., w dniu 5 marca 2014r. (k. 106, 107, 108). W dniu 21 marca 2014r. do Sądu wpłynęły, nadane faksem, wnioski świadków o przeprowadzenie dowodu z ich zeznań w drodze pomocy prawnej przed Sądem Rejonowym(...)z uwagi na znaczną odległość z miejsca zamieszkania w Ł. do siedziby Sądu Rejonowego w Wałbrzychu i związane z tym koszty dojazdu. Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia tych wniosków, z uwagi na istnienie dogodnego połączenia drogowego i kolejowego między Ł. a W. oraz fakt że koszty stawiennictwa świadka podlegają zwrotowi. Co więcej, świadek może żądać zaliczki na koszty stawiennictwa, a zatem brak bieżących środków na pokrycie kosztów podróży nie może stanowić przeszkody dla stawiennictwa, tym bardziej że świadkowie wiedzieli o konieczności udziału w sprawie już od 11 grudnia 2013r. Ponieważ świadkowie nie stawili się na rozprawę wyznaczoną na dzień 24 marca 2014r., mając na uwadze bezskuteczny upływ terminu oznaczonego do przeprowadzenia dowodu z ich zeznań, zakreślonego postanowieniem z dnia 10 lutego 2014r., Sąd uchylił postanowienie z dnia 14 stycznia 2014r. w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadków P. K. (2), R. Z. i T. N. i wniosek o przeprowadzenie tego dowodu oddalił. W tym miejscu wskazać należy, że w ocenie Sądu, wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań w/w świadków został zgłoszony jedynie w celu przedłużenia postępowania. Świadkowie byli wzywani na terminy rozprawy ze znacznym wyprzedzeniem, jednak dwukrotnie nie stawiali się. Następnie na 3 dni przed kolejnym terminem rozprawy (w piątek, przy rozprawie wyznaczonej na poniedziałek) złożyli (faksem) wnioski o przesłuchanie ich w drodze pomocy prawnej. Wnioski te posiadają identyczne uzasadnienia (w przypadku świadka P. K. (2) jedynie dodatkowo wskazano na brak zastępstwa w miejscu pracy) i zostały nadane w tej samej dacie co świadczy o tym, że zachowanie świadków mogło być inspirowane przez inną osobę. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że – stosownie do przepisu art. 235 § 1 k.p.c. – postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółmierność kosztów w stosunku do przedmiotu sporu. W takich wypadkach sąd orzekający zleci przeprowadzenie dowodu jednemu ze swych członków (sędzia wyznaczony) albo innemu sądowi (sąd wezwany). Wyrażona w powołanym przepisie zasada bezpośredniości stanowi jedną z naczelnych zasad postępowania cywilnego. Tylko bezpośrednie zetknięcie się sądu orzekającego ze stronami, świadkami, biegłymi i dowodami rzeczowymi zapewnia sądowi możliwość poczynienia odpowiednich spostrzeżeń, istotnych dla oceny wiarygodności i mocy dowodów ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lutego 2013r., sygn. akt I ACa 741/12, LEX Nr 1283367). Stąd jej naruszenie i skorzystanie z instytucji pomocy prawnej winno mieć charakter wyjątkowy. W ocenie Sądu, w obecnych warunkach cywilizacyjnych, znaczna nawet odległość między miejscem zamieszkania świadka a siedzibą sądu orzekającego nie może sama w sobie stanowić poważnej niedogodności w stawiennictwie na rozprawie. W realiach niniejszej sprawy, świadkowie mogli skorzystać z dogodnego połączenia kolejowego lub drogowego. Odległość między Ł. a W. wynosi bowiem niespełna 300 km, a przejazd samochodem zajmuje około 4 godzin. Istnieje również połączenie kolejowe między Ł. a W.. Nie mają przy tym znaczenia koszty związane ze stawiennictwem świadka, skoro podlegają one zwrotowi (art. 85 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych), a nawet – na wniosek świadka – może mu zostać udzielona zaliczka na ich pokrycie (art. 277 zd. 2 k.p.c.). Sąd oddalił również wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron. Przedstawiciel powoda, wezwany na kolejne terminy rozpraw (k. 62, 114) nie stawił się. Podobnie pozwany nie stawił się na rozprawie wyznaczonej na dzień 14 stycznia 2014r. mimo prawidłowego wezwania, swoją nieobecność usprawiedliwiając koniecznością udziału w rozprawie przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt XIII GNc 762/13. Jak się jednak okazało, pozwany w rozprawie tej nie uczestniczył (k. 76). Na kolejny termin rozprawy (wyznaczonej na dzień 10 lutego 2014r.) pozwany nie stawił się z powodu choroby, przedstawiając zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego. Z kolei na 3 dni przed terminem rozprawy wyznaczonej na dzień 24 marca 2014r., pozwany złożył (faksem nadanym w dniu 21 marca 2014r.) wniosek o przeprowadzenie dowodu z jego przesłuchania w drodze pomocy prawnej z uwagi na konieczność sprawowania osobistego nadzoru nad prowadzonym przedsiębiorstwem, co zostałoby zakłócone przez konieczność stawiennictwa w siedzibie Sądu Rejonowego w Wałbrzychu. Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia tego wniosku. Postawa pozwanego prezentowana w toku procesu wskazuje (w szczególności podanie nieprawdziwego usprawiedliwienia nieobecności na rozprawie w dniu 10 stycznia 2014r.), że pozwany usiłował w ten sposób po raz kolejny przedłużyć postępowanie. Dodać wypada, że wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron pochodził od pozwanego, a zatem udział w rozprawie leżał przede wszystkim w jego interesie. Co więcej, jak wskazano wyżej, uwzględnienie wniosku o przeprowadzenie dowodu w drodze pomocy prawnej, jako sprzeciwiające się zasadzie bezpośredniości, winno mieć charakter wyjątkowy. Marginalnie jedynie należy zauważyć, że pozwany – reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika – nie podniósł w niniejszej sprawie zarzutu niewłaściwości Sądu, który należałoby uznać za zasadny wobec wadliwości powołanego w pozwie uzasadnienia właściwości przemiennej, której nie może wyznaczać siedziba oddziału banku prowadzącego rachunek bankowy wierzyciela, w sytuacji gdy strony nie uzgodniły tego miejsca świadczenia. W takim przypadku miejsce spełnienia świadczenia wyznacza jedynie siedziba wierzyciela (art. 454 § 1 k.c.). Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z zaświadczenia Urzędu Skarbowego, gdyż zasada samoobliczania podatku wyklucza możliwość posiadania przez organ podatkowy informacji o konkretnych czynnościach prawnych stanowiących podstawę obliczenia podatku lub pomniejszenia podatku należnego o zapłacony, wyjąwszy sytuacje gdy u podatnika miała miejsce kontrola, co jednak w przypadku pozwanego nie miało miejsca. Zgłaszanie dowodów może być ocenione jako nieprzydatne dla wyjaśnienia sprawy lub zmierzające do zwłoki, wówczas gdy teza dowodowa jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek jest nieprzydatny do jej udowodnienia, co miało miejsce w przypadku w/w wniosku dowodowego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1999r., sygn. akt I PKN 316/99, OSNP z 2001r., Nr 5, poz. 151; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2001r., sygn. akt III CKN 1393/00, LEX Nr 603170).

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że powodowi przysługiwała legitymacja czynna w niniejszej sprawie. Nabył on bowiem – na podstawie umowy sprzedaży – wierzytelność z tytułu wynagrodzenia za wykonane prace przysługującą uprzednio W. M. wobec pozwanego (art. 509 k.c., art. 510 § 1 k.c.). Powód skierował do pozwanego zawiadomienie o dokonanym przelewie wierzytelności, której to okoliczności pozwany nie przeczył. Niemniej z uwagi na brak dowodów na faktyczną datę doręczenia tego zawiadomienia należy uznać, że nastąpiło ono najpóźniej z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. w dniu 24 października 2013r. (k. 38), co jednak – z uwagi na charakter sformułowanych w sprzeciwie od nakazu zapłaty zarzutów – nie miało istnego znaczenia dla wyniku sprawy.

Na podstawie przeprowadzonych dowodów, Sąd ustalił istotne okoliczności sprawy, obejmujące w pierwszym rzędzie fakt zawarcia między W. M. a pozwanym umowy o kruszenie gruzu a także jej warunki, w tym w szczególności wysokość wynagrodzenia (10,- zł netto za tonę) oraz warunki płatności (za każdy dzień pracy), jak również fakt, że W. M. w ramach wykonania umowy skruszył 1.856 ton gruzu oraz zaprzestał dalszego jej wykonywania wobec braku zapłaty w uzgodnionym terminie. Okoliczności te wynikają z dowodów z dokumentów w postaci zlecenia oraz spójnych zeznań świadków. Fakt zawarcia umowy nie był zresztą przez pozwanego kwestionowany. Materiał dowodowy potwierdza zaś zakres, w jakim umowa została wykonana oraz przyczyny zaprzestania jej kontynuowania.

Zgodnie z art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Łącząca strony umowa miała – w ocenie Sądu – charakter umowy o dzieło. Przedmiotem umowy było bowiem kruszenie gruzu, przy czym wynagrodzenie wykonawcy (W. M.) uzależnione było od przerobu (ilości skruszonego gruzu). Niewątpliwie zatem wykonawca zobowiązany był do osiągnięcia określonego, zmierzalnego rezultatu. Dla oceny charakteru tego kontraktu nie ma znaczenia, że ilość gruzu, który miał zostać skruszony nie została z góry określona (skruszeniu miał ulec cały gruz znajdujący się na placu – świadek W. M., świadek P. K. (1)).

Materiał dowodowy pozwalał na stwierdzenie, że w wykonaniu umowy, W. M. skruszył 1.856 ton gruzu. Ilość ta wynika z faktury VAT oraz zeznań świadków. Podkreślenia przy tym wymaga, że faktyczna ilość skruszonego każdego dnia gruzu wynikała z pomiarów dokonywanych przez urządzenie kruszarki i wynik ten nie był nigdy kwestionowany przez pozwanego (świadek W. M., świadek P. K. (1)). W myśl art. 642 § 1 k.c., w braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła, a jeżeli dzieło ma być oddawane częściami, a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna, wynagrodzenie należy się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych (art. 642 § 2 k.c.). Uzgodnienia stron w zakresie zasad zapłaty wynagrodzenia odpowiadały powyższym regulacjom, skoro pozwany zobowiązany był do jego zapłaty po każdym dniu pracy w wysokości odpowiedniej do ilości skruszonego w tym dniu gruzu. Z obowiązku tego pozwany wywiązał się jedynie częściowo płacą łączną kwotę 14.000 zł. Pozostała cześć należności, określonej w fakturze VAT Nr (...) w wysokości 11.288,80 zł (25.288,80 zł – 14.000,- zł) nie została zapłacona. Dodać trzeba, że wskazane wynagrodzenie obejmowało również przewóz kruszarki. Zważyć w tym miejscu wypada, że wykonawca (W. M.) zasadnie zaprzestał dalszego wykonywania umowy, skoro pozwany nienależycie wywiązywał się z obowiązku zapłaty wynagrodzenia. Zgodnie bowiem z art. 491 § 1 k.c., jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki. W niniejszej sprawie, pozwany niewątpliwie uchybił umownemu obowiązkowi zapłaty wynagrodzenia po każdym dniu wykonywania prac. Z kolei W. M. uprzedzał pozwanego, że brak zapłaty spowoduje przerwanie wykonywania umowy a ostatecznie poinformował go o zaprzestaniu prac z tego powodu. W. M. doprowadził zatem skutecznie do zerwania węzła obligacyjnego łączącego go z pozwanym. Świadczenie obu stron umowy z dnia 21 września 2012r. było podzielne, zaś z zeznań W. M. wynikało, że poinformował on pozwanego o braku woli kontynuowania umowy. Należało zatem uznać, że W. M. odstąpił od umowy jedynie w zakresie w jakim nie została ona wykonana (art. 491 § 2 k.c.). Przedmiotem roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie pozostawało zatem wynagrodzenie za wykonaną część umowy, nie zaś do zwrot spełnionego świadczenia (art. 494 k.c.). W tym miejscu wskazać należy, że w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania przepis art. 639 k.c., gdyż powód nie dochodził wynagrodzenia, które mógłby uzyskać za wykonanie całości dzieła (skruszenie całości gruzu), ale jedynie za prace faktycznie wykonane. Powyższe okoliczności powodowały, że roszczenie powoda (jako następcy prawnego wykonawcy dzieła) należało uznać za uzasadnione. Dodać wypada, że pozwany przed wszczęciem niniejszego procesu nie kwestionował ciążącego na nim obowiązku zapłaty, domagając się jedynie skorygowania wystawionej mu faktury VAT o datę jej wystawienia (pismo z dnia 19 października 2012r. – k. 44).

W obronie przed dochodzonym roszczeniem pozwany zarzucił, że zobowiązanie nie zostało należycie wykonane, gdyż całość gruzu nie została skruszona co spowodowało konieczność poniesienia kosztów jego wywozu gruzu i transportu koparki do jego załadunku. Zgodnie z art. 471 k.c., dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sformułowane w tym przepisie domniemanie winy dłużnika (tu W. M.) w niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu zobowiązania, nie zwalniało jednak wierzyciela (pozwanego) z wykazania, że zobowiązanie faktycznie nie zostało wykonane lub zostało wykonane niewłaściwie. Pozwany swoich twierdzeń, co do nienależytego wykonania zobowiązania nie poparł żadnymi dowodami ani nawet pogłębioną argumentacją. Twierdził on bowiem, że wskutek zaprzestania przez W. M. realizacji umowy, poniósł szkodę związaną z koniecznością wywiezienia nieskruszonego gruzu. Pominął jednak pozwany, że W. M. zasadnie odstąpił od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego (o czym wyżej). Skutkiem odstąpienia od umowy jest uznanie jej za niezawartą, a zatem pozwany nie mógł w istocie formułować zarzutów jej nienależytego wykonania. Niezależnie od tego wskazać należy, że pozwany w żaden sposób nie wykazała wysokości rzekomo poniesionej szkody. Sporządzenie na tę okoliczność noty obciążeniowej jest tu oczywiście niewystarczające, gdyż z dowodu tego, stanowiącego dokument prywatny, wynika jedynie, że pozwany oświadczył o istnieniu zobowiązania W. M. (art. 245 k.p.c.). Nie potwierdza on natomiast okoliczności uzasadniających takie stanowisko. Zważyć w tym miejscu wypada, że zapewnienie wywozu skruszonego przez W. M. gruzu jak i jego załadunku do kruszarki a także załadunku skruszonego gruzu na ciężarówki, leżało po stronie pozwanego. W tych warunkach, materiał dowodowy sprawy nie pozwalał na skuteczną obronę tezy, że to W. M. obciążają koszty wywozu nieskruszonego gruzu, skoro po pierwsze – ustał jego obowiązek jego skruszenia i po wtóre – za załadunek i transport skruszonego gruzu odpowiadał pozwany, a zatem wywiezienie gruzu nieskruszonego niewiele zmieniało w zakresie jego praw i obowiązków, co rodzi uprawnione domniemanie, że pozwany żadnej szkody, rozumianej jako dodatkowe koszty transportu, nie poniósł. Nie przysługuje mu zatem wzajemna wierzytelność wobec W. M. lub powoda. Niezależnie od powyższego wskazać należy, że pozwany z faktu poniesienia rzekomej szkody nie wywodził żadnych skutków prawnych, w szczególności nie złożył oświadczenia o potrąceniu jej równowartości z wzajemną wierzytelności przysługującą pierwotnie W. M. a obecnie powodowi. Abstrahując bowiem od faktu braku istnienia wierzytelności, w nocie obciążeniowej brak jest wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie, wskazującego jakie dwie wierzytelności mają ulec umorzeniu wskutek potrącenia. W istocie nota ta zawiera jedynie zapowiedź ewentualnego, późniejszego potrącenia. Tymczasem oświadczenie o potrąceniu powinno jednoznacznie precyzować wolę potrącenia, a w swej treści konkretyzować własną wierzytelność i jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazywać również przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lipca 2013r., sygn. akt I ACa 395/12, LEX Nr 1353893). Co za tym idzie, brak było podstaw do przyjęcia, że roszczenie dochodzone pozwem wygasło w związku z doręczeniem W. M. noty obciążeniowej. Z kolei zawarte w sprzeciwie od nakazu zapłaty procesowe oświadczenie o potrąceniu w/w wierzytelności okazało się bezskuteczne również z przyczyn formalnych. Potrącenie dokonywane jest przez oświadczenie złożone drugiej stronie (art. 499 k.c.), a zatem wymaga dojścia do niej w taki sposób, aby mogła zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.). Musi ono przy tym pochodzić od osoby uprawnionej i być kierowane do właściwego adresata. W niniejszej sprawie pozwany reprezentowany był przez zawodowego pełnomocnika, jednak z treści udzielonego mu pełnomocnictwa procesowego (k. 30) nie wynika, aby jego umocowanie obejmowało również składanie oświadczeń materialnoprawnych, do której to kategorii należą oświadczenia o potrąceniu. Zawarte w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniesionym i podpisanym przez pełnomocnika procesowego oświadczenie o potrąceniu nie pochodziło zatem od osoby uprawnionej, gdyż przewidziany w art. 91 k.p.c. zakres umocowania z mocy ustawy nie uprawniał go do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 maja 2013r., sygn. akt I ACa 320/13, LEX Nr 1345560). Co nie mniej istotne, także pełnomocnik powoda nie był umocowany do przyjmowania oświadczeń materialnoprawnych, gdyż udzielono mu jedynie pełnomocnictwa procesowego w rozumieniu art. 91 k.p.c. (k. 9). Skoro zaś oświadczenie o potrąceniu może wywrzeć skutek dopiero z chwilą dojścia do adresata, to zawarte w sprzeciwie od nakazu zapłaty oświadczenie o potrąceniu doręczone jedynie nieumocowanemu do jego przyjęcia pełnomocnikowi powoda nie może być ocenione jako skuteczne ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2013r., sygn. akt II CSK 476/12, LEX Nr 1314394).

W tych warunkach, należało uznać, że pozwany nie zdołał skutecznie przeciwstawić się sformułowanemu w pozwie roszczeniu, powołując się na nieistniejącą wierzytelność wzajemną i nie wywodząc z tego dalszych skutków prawnych. Roszczenie powoda podlegało zatem uwzględnieniu w pełnej zgłoszonej wysokości tj. 11.288,80 zł. Od tej kwoty przysługują powodowi także odsetki w wysokości ustawowej (art. 481 § 1 i 2 k.c.), liczone od dnia następnego po określonym w fakturze VAT Nr (...) terminie zapłaty (6 października 2012r.), tj. od dnia 7 października 2012r. Co za tym idzie, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.288,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2012r., orzekając jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione w całości w związku z czym powodowi służyło prawo zwrotu wszystkich kosztów poniesionych w związku z udziałem w sprawie. Powód poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 2.982,- zł, obejmujące: opłatę sądową od pozwu w wysokości 565,- zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400,- zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.), opłatę skarbową uiszczoną od złożonego dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17,- zł. Co za tym idzie, należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda, tytułem kosztów procesu, kwotę 2.982,- zł, orzekając jak w pkt II wyroku.