Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 16/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Krystyna Święcicka

Sędziowie:

SSO Jerzy Kozaczuk

SSO Dariusz Półtorak (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Wierzbicka

przy udziale prokuratora Luby Fiłoc

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2014 r.

sprawy I. K.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 §1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 18 października 2013 r. sygn. akt II K 1094/12

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 140 (sto czterdzieści) złotych kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 16/14

UZASADNIENIE

I. K. został oskarżony o to, że:

w dniu 19 sierpnia 2012r. w miejscowości S., powiat (...), województwo (...), na terenie przyległym do boiska gminnego w trakcie trwania uroczystości dożynkowych działając wspólnie i w porozumieniu z inną nieustaloną osobą dokonał pobicia M. W. (1) w ten sposób, że zadając ciosy rękoma i nogami spowodował obrażenia ciała w postaci krwiaka nadtwardówkowego po stronie prawej ze złamaniem łuski kości skroniowej, przez co naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub art. 157 § 1 kk,

tj. o czyn z art. 158 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim wyrokiem z dnia 18 października 2014r.:

I.  oskarżonego I. K. uznał za winnego tego, że w dniu 19 sierpnia 2012 r. w miejscowości S., powiat (...), województwo (...), na terenie przyległym do boiska gminnego w trakcie trwania uroczystości dożynkowych działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonał pobicia M. W. (1) w ten sposób, że zadawali mu ciosy rękoma i nogami, powodując obrażenia ciała w postaci: stłuczenia głowy ze stłuczeniem tkanek miękkich i otarciem naskórka w prawej okolicy ciemieniowej z wstrząśnieniem mózgu oraz ze złamaniem łuski kości skroniowej po prawej stronie i z krwiakiem nadtwardówkowym przy podstawie prawego płata skroniowego, co skutkowało rozstrojem jego zdrowia na czas dłuższy od siedmiu dni i narażało na nastąpienie skutku określonego w art. 156 §1 kk, tj. czynu stanowiącego występek z art. 158 §1 kk i za czyn ten na podstawie tego przepisu skazał go i wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 §1 kk i art. 70 §2 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata;

III.  na podstawie art. 73 §2 kk oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego;

IV.  na podstawie art. 46 §1 kk orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. W. (1) kwotę 6.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

V. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłaty kwotę 120 złotych oraz kwotę 273,65 złotych tytułem zwrotu wydatków postępowania oraz zasądził od oskarżonego na rzecz M. W. (1) kwotę 885,60 złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów ustanowionego pełnomocnika z wyboru.

Apelację od powyższego wyroku wniósł oskarżony I. K. zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 2 §2 kpk, art. 4 kpk, art. 5 §1 i 2 kpk, art. 366 §1 kpk oraz art. 410 kpk, art. 424 kpk poprzez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego oraz art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, art. 366 §1 kpk poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy oraz nierozstrzygnięcie na korzyść oskarżonego, zgodnie z art. 5 §2 kpk nie dających się usunąć wątpliwości, wydanie orzeczenia na podstawie okoliczności przemawiających wyłącznie na niekorzyść oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych i wydania wyroku skazującego;

2.  obrazę art. 53 kk, art. 54 kk w zw. z art. 56 kk poprzez nie zastosowanie dyrektyw wymiaru kary oraz celów wychowawczych, ponieważ Sąd wymierzył oskarżonemu nader surowy, niewykonalny dla niego w takim wymiarze środek karny w postaci zadośćuczynienia w kwocie 6.000 złotych, w sytuacji gdy oskarżony nie ma środków materialnych na zapłatę takiej kwoty, co w konsekwencji spowodowałoby zasądzenie wykonania kary pozbawienia wolności.

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Mińsku Mazowieckim.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego I. K. jest oczywiście bezzasadna i jako taka na uwzględnienie nie zasługuje.

Na wstępie należy podnieść, iż w ocenie Sądu Okręgowego zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd I instancji z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, odpowiada zasadom logicznego rozumowania i zasadom doświadczenia życiowego. Fakt ten nie pozwala zatem przyjąć, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, a tym samym, dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mogącego mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia.

Odnosząc się do problemu błędu w ustaleniach faktycznych wskazać należy, iż zgodnie z powszechnie akceptowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, ustalenia faktyczne wyroku tylko wtedy nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1974 r. w sprawie II KR 114/74, OSNKW 1975, nr 2, poz. 28). Dokonując oceny dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim sprostał wymogom płynącym ze wskazanego wyżej orzeczenia Sądu Najwyższego, dlatego rozumowanie Sądu I instancji spotkało się z całkowitą aprobatą ze strony Sądu Odwoławczego i co za tym idzie, nie wymaga jakiejkolwiek korekty. Sąd Rejonowy wnikliwie rozpatrzył wszystkie okoliczności i dowody ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonego I. K.. Nie ma również wątpliwości co do tego, że postępowanie w przedmiotowej sprawie przeprowadzone zostało starannie, a ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji nie wykazuje błędów natury logicznej, jak również nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, chronionej przepisem art. 7 kpk. Na stwierdzenie powyższych okoliczności pozwala uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd I instancji szczegółowo wskazał bowiem dowody, które obdarzył przymiotem wiarygodności oraz wyjaśnił, z jakich powodów dał im wiarę. Szczegółowo wskazał także dowody, którym waloru wiarygodności odmówił i precyzyjnie oraz przekonywująco wyjaśnił, z jakich przyczyn na wiarę nie zasługują. Ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd Rejonowy są zatem prawidłowe i w ocenie Sądu Okręgowego w Siedlcach nie noszą cech błędu. Wątpliwości Sądu Okręgowego nie budzi również uzasadnienie zaskarżonego wyroku, które zostało sporządzone z zachowaniem wymogów art. 424 kpk i na tyle szczegółowo, że pozwala na merytoryczną kontrolę odwoławczą skarżonego rozstrzygnięcia. Dlatego też, w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy wyrokując w niniejszej sprawie nie przekroczył granicy swobodnej oceny dowodów, a co za tym idzie nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, mogącego mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia. Niewątpliwie oskarżony dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu, a fakt ten został w sposób bezsporny dowiedziony, co ma odzwierciedlenie w zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym.

Dlatego za całkowicie bezzasadny uznać należało zawarty w pkt 1-ym apelacji zarzut obrazy wskazanych tam przepisów proceduralnych. Zaznaczyć przy tym należy, iż niewłaściwym jest podnoszenie jako zarzutu apelacyjnego obrazy art. 2 §2 kpk (określającego zasadę prawdy obiektywnej), jak i art. 4 kpk (definiującego zasadę obiektywizmu). Oba bowiem te przepisy mają charakter ogólny i nie regulują zasad postępowania w sprawach karnych, a jedynie określają cel i dyrektywy jakimi kierować się ma sąd rozpoznający sprawę do czego realizacji służą konkretne przepisy mające prawidłowo ukształtować postępowanie (tak m. in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 30 stycznia 2013 r., AKa 395/12, LEX nr 1305940 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 26 czerwca 2013 r., AKa 181/13, LEX nr 1256730). Nieporozumieniem jest również zarzut jednoczesnej obrazy art. 7 kpk i art. 5 §2 kpk, albowiem ten drugi przepis dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych procedowania sądu (Postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lutego 2013 r., VKK 270/12, LEX nr 1293868). Obraza bowiem zasady in dubio pro reo możliwa jest jedynie przy założeniu, że procedowanie odbywało się z poszanowaniem zasady swobodnej oceny dowodów (wyrok Sądu Najwyższego z 1 lutego 2012 r., II KK 141/11, LEX nr 1212343). Jeżeli zatem kwestionowana jest prawidłowość postępowania w zakresie ustaleń faktycznych, to tym samym nielogiczne jest podnoszenie zarzutu rozstrzygnięcia wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, skoro aby mogły one wystąpić, niezbędne jest dokonanie właściwej oceny dowodów.

W tym miejscu, ażeby nie powtarzać wszystkich argumentów przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd Odwoławczy uznał za stosowne ograniczyć się tylko do wskazania najistotniejszych okoliczności, które przemawiają za prawidłowością ustaleń faktycznych przyjętych przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim za podstawę zaskarżonego wyroku odnośnie czynu zarzucanego oskarżonemu.

Sąd Odwoławczy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, który uznając winę oskarżonego I. K. oparł się głównie na zeznaniach świadków M. R., M. Z., P. R. i A. O.. Z relacji trzech pierwszych w/w osób wynika, iż towarzyszyli oni M. W. (1) w uroczystościach dożynek, które miały miejsce w dniu 19 sierpnia 2012 r. w S.. Świadkowie ci potwierdzili, iż siedząc w ogródku piwnym oskarżony zaczepił jednego z nich, tj. P. R., po czym zauważywszy siedzącego obok niego pokrzywdzonego M. W. (1) wymierzył mu cios w twarz, a następnie towarzyszący mu nieustalony mężczyzna zadał pokrzywdzonemu kolejny cios, w wyniku którego pokrzywdzony uderzył głową w ławkę, a następnie upadł na betonowe podłoże i stracił przytomność. Świadek P. R. chcąc powstrzymać oskarżonego przed dalszymi atakami na pokrzywdzonego przytrzymywał go w wyniku czego obaj się przewrócili, oskarżony zaś podnosząc się z ziemi kopnął pokrzywdzonego nogą w głowę i okolice ramienia. Moment upadku i zadania leżącemu już pokrzywdzonemu przez oskarżonego ciosu nogą w głowę potwierdziła będąca na miejscu zdarzenia A. O., która po jego upadku podjęła się od razu udzielenia mu pierwszej pomocy. Przy czym nie można zgodzić się z poglądem wypowiedzianym w uzasadnieniu apelacji jakoby Sąd miał przyjąć, że świadek zeznała, że to właśnie I. K. wyrwał się P. R. i kopnął leżącego pokrzywdzonego. Treść zeznań A. O. przytoczona została na k. 4 uzasadnienia wyroku i bynajmniej nie ma w nich sformułowań sugerowanych przez autora apelacji. Wynika z nich bowiem jedynie to, że świadek widziała jak „ktoś” kopnął pokrzywdzonego, nie była jednak w stanie rozpoznać napastnika, a że był nim właśnie oskarżony Sąd I instancji ustalił na podstawie innych dowodów osobowych. W szczególności zeznań M. R. i P. R.. Świadek M. Z., podobnie jak A. O. nie był w stanie w napastniku bijącym pokrzywdzonego rozpoznać oskarżonego, ale zważyć należy, iż zajście miało bardzo dynamiczny charakter, na miejscu zdarzenia nie było dobrego oświetlenia, a świadek ten – w przeciwieństwie do M. R. i P. R. przed dniem zdarzenia nie znał I. K..

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, iż dynamika i charakter zajścia oraz fakt spożywania przez uczestników zdarzenia alkoholu, powoduje, iż w zeznaniach tychże świadków pojawiają się pewne drobne nieścisłości, jednakże fakt ten nie dyskredytuje waloru ich wiarygodności. Trudno bowiem zarejestrować wszystkie szczegóły zdarzenia, które miało miejsce w nocy, w otoczeniu setek ludzi, którzy poruszeni zaistniałą sytuacją próbowali dociec co właściwie się stało. Z tych właśnie przyczyn w podobny sposób można by zatem ocenić zeznania świadków zawnioskowanych przez obrońcę oskarżonego w osobach D. J., M. S., F. G., A. S., T. W., M. K. i F. Ż.. Poczyniona w zakresie zeznań tychże świadków analiza doprowadziła jednak trafnie Sąd Rejonowy do odmiennych wniosków. Świadkowie ci będący w większości przyjaciółmi brata oskarżonego wskazywali, iż byli obserwatorami przedmiotowego zdarzenia z pewnej odległości, w niektórych wypadkach nie byli nawet w stanie stwierdzić czy w rzekomym napastniku M. W. (1) rozpoznawali osobę I. K., niektórzy podawali, że miał to być jakiś bliżej nieznany im mężczyzna. Nadto analizie poddane zostały wykazy połączeń telefonicznych oraz miejsca logowania używanych przez w/w świadków telefonów sieci komórkowych, z których wynika, iż świadkowie ci w czasie przedmiotowego zdarzenia mogli nie przebywać nawet w okolicach S., a więc nie musieli być zatem obserwatorami zdarzenia, które miało tam wtedy miejsce. Świadkowie ci potwierdzają zresztą, iż zgodzili się zeznawać w niniejszej sprawie po odbyciu rozmowy z oskarżonym lub członkami jego rodziny. Powyższe okoliczności wpłynęły w realny sposób na wiarygodność dowodu w postaci zeznań tychże świadków, którzy swoimi zeznaniami próbowali rzucić inne światło na przedmiotowe zdarzenie, a w głównej mierze umniejszyć lub nawet wyeliminować tym samym winę oskarżonego.

Faktem jest, że Sąd I instancji dokonał częściowo błędnej analizy znajdujących się w aktach bilingów, ponieważ niezgodnie z nimi uznał, iż doszło do kontaktu telefonicznego pomiędzy świadkami A. S., a D. J., co słusznie oskarżony podniósł w uzasadnieniu apelacji. Nie jest to jednak uchybienie, które mogłoby podważyć prawidłowość zaskarżonego wyroku. Art. 438 pkt 3 kpk jako podstawę odwoławczą traktuje „błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia”. Jeżeli nawet uznać, iż błędne ustalenie jakiego dopuścił się sąd w przywołanym wyżej zakresie stanowiło podstawę zaskarżonego wyroku, to brak jest przesłanek przemawiających za tym, iż błąd ten w jakikolwiek sposób mógłby wpływać na treść zapadłego wyroku. Nie wywodzi tego również sam autor apelacji ograniczając się jedynie do zasygnalizowania uchybienia jakiego dopuścił się Sąd Rejonowy.

W podobny sposób jak wyżej ocenić należy wyjaśnienia samego oskarżonego I. K., który od początku konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. Faktem bezsprzecznym pozostaje jednak, iż w toku swoich wyjaśnień opisał swój udział w zabawie dożynkowej w S. i okoliczności przepychanki ze znajomymi ze szkoły. Oskarżony potwierdził, iż przepychając się z jednym z nich wywrócił się z nim na ziemię. O osobie tej oskarżony wskazywał, iż ma na imię R., stwierdzić jednak należy po analizie innych zgromadzonych w tym zakresie dowodów, iż osobą tą był P. R., który próbował odciągnąć oskarżonego od pokrzywdzonego, któremu ten wymierzył uprzednio cios w twarz. Wyjaśnienia oskarżonego w kształcie w jakim zostały złożone przez niego w toku postępowania sądowego stanową przyjętą przez niego linię obrony, mającą na celu wyłącznie umniejszenie jego roli w zakresie sprawstwa pobicia M. W. (1) w dniu 19 sierpnia 2012 r.

Za niewiarygodne także przyjąć należy wyjaśnienia oskarżonego w zakresie niemożności wymierzenia ciosów pokrzywdzonemu ze względu na jego ówczesny stan zdrowia i stwierdzenie u niego przepukliny pachwinowej lewej oraz wnętrostwa z atrofią jądra lewego. Z wywołanej na gruncie niniejszej sprawy opinii biegłego lekarza chirurga wynika bowiem, iż obecność przepukliny pachwinowej, ze współistniejącym schorzeniem jądra po tej samej stronie najczęściej nie upośledza możliwości motorycznych chorego. Opinia tej treści pozbawia zatem słuszności podnoszone przez oskarżonego twierdzenia, iż będąc w takim stanie zdrowia nie mógł wymierzyć pokrzywdzonemu żadnego ciosu, gdyż mogłoby się to dla niego skończyć poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Biegły podkreślił nadto, iż szczególnie w wieku młodzieńczym ograniczenie ruchowe, jako skutek przepukliny praktycznie się nie zdarza. W przypadku oskarżonego biegły nie stwierdził także żadnej informacji o przebytym epizodzie uwięźnięcia przepukliny, które musiałoby zakończone zostać natychmiastową operacją. Faktem jest, iż ze znajdującej się w niniejszej sprawie dokumentacji lekarskiej ze Szpitala (...) w W. wynika, iż I. K. był hospitalizowany w tamtejszym szpitalu od dnia 09 maja 2013 r. W dniu 10 maja 2013 r. przeszedł zabieg operacyjny, a w dniu 13 maja 2013 r. opuścił szpital. Wbrew twierdzeniom oskarżonego okoliczność ta nie ma jednak znaczenia dla ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszym postępowaniu, gdyż jak wynika z opinii biegłego występujące ówcześnie schorzenia nie miały wpływu na jego zdolności motoryczne w chwili przedmiotowego zdarzenia.

Reasumując stwierdzić zatem należy, iż poczynione prze Sąd I instancji ustalenia doprowadziły do uznania winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu z art. 158 §1 kk. I. K. swoim zachowaniem polegającym na uderzeniu M. W. (1) pięścią w twarz, a następnie kopnięciu leżącego już na ziemi pokrzywdzonego w okolice głowy i ramienia spowodował u niego obrażenia określone w art. 157 §1 kk i naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 §1 kk. M. W. (1) w wyniku tego zajścia doznał bowiem stłuczenia głowy ze stłuczeniem tkanek miękkich i otarciem naskórka prawej okolicy ciemieniowej z wstrząśnieniem mózgu oraz ze złamaniem łuski kości skroniowej po stronie prawej i z krwiakiem nadtwardówkowym przy podstawie prawego płata skroniowego. Postać tych obrażeń w połączeniu z charakterem działania sprawców, a w szczególności miejscem zadawania ciosów pokrzywdzonemu, pozwala na stwierdzenie, iż do narażenia opisanego w art. 158 § 1kk niechybnie doszło.

W ocenie Sądu Odwoławczego o narażeniu na taki skutek świadczy także fakt, iż sporządzający w postępowaniu przygotowawczym biegły lekarz chirurg wskazał, iż uraz jakiego doznał pokrzywdzony skutkował rozstrojem zdrowia na czas dłuższy od 7 dni (art. 157 § 1 kk). A ponadto jak wielokrotnie wypowiadał się w tym zakresie Sąd Najwyższy oraz Sądy Apelacyjne zadawanie silnych ciosów pięścią lub kopanie w okolice głowy zawsze naraża człowieka na wystąpienie skutku określonego w art. 158 §1 kk. Podnieść w tym miejscu należy, iż bezpośrednie niebezpieczeństwo wystąpienia skutku z art. 158 §1 kk wynika właśnie ze sposobu działania oskarżonych w postaci wielokrotnego zadania ciosów i kopnięć w okolice głowy i całego ciała ( wyrok SA w Katowicach z 15.11.2006r., II AKa 328/06, KZS 2007/5/64). Jeżeli uwzględni się przy tym indywidualne cechy oskarżonego oraz drugiego sprawcy, takie jak wiek, postura oraz agresywność i intensywność zachowania sprawców działających pod wpływem alkoholu, to przyjąć należy bezsprzecznie, iż każdy cios, czy każde kopnięcie w głowę oraz inne newralgiczne punkty ciała, stanowić może zagrożenie dla zdrowia osoby pokrzywdzonej i może być narażeniem go na spowodowanie skutku określonego w art. 156 §1 kk. Suma natomiast zachowań oskarżonego i innego nieustalonego mężczyzny tym bardziej urealniała to zagrożenie . Uwzględniając zatem charakter zachowania oskarżonego w postaci agresywnego wymierzania ciosów i kopania M. W. (2) w okolice głowy, co potwierdza dokumentacja lekarska zgromadzona w niniejszej sprawie, a dotycząca obrażeń pokrzywdzonego, oskarżony działał z zamiarem zadania bitemu przez siebie mężczyźnie, leżącemu już później na ziemi w znacznej dolegliwości, stwierdzić należy z całym przekonaniem, iż dopuścił się on przestępstwa stypizowanego w art. 158 §1 kk.

Reasumując zatem, podkreślić należy, iż poczynione przez Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim ustalenia w zakresie tak stanu faktycznego, jak i winy oskarżonego I. K. odnośnie zarzucanego mu czynu, są w ocenie Sądu Odwoławczego prawidłowe i nie wykazują cech błędu. Nie ma wątpliwości, co do tego, że I. K. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu. Fakt ten został w sposób bezsporny dowiedziony, co ma odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Tak jak nie budzi żadnych wątpliwości wina oskarżonego I. K. w zakresie zarzucanego mu czynu, tak również z pełną aprobatą Sądu Odwoławczego spotkało się rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie orzeczonej wobec niego kary. Orzeczona względem tego oskarżonego kara pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby, nie nosi cech rażącej surowości, ani łagodności, a tylko w takiej sytuacji jej wymiar mógłby zostać przez Sąd Odwoławczy skorygowany. Rażąca niewspółmierność kary zachodzi bowiem wtedy, gdy suma zastosowanych kar zarówno zasadniczych, jak i dodatkowych wymierzonych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznego niebezpieczeństwa tego czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary w zakresie społecznego oddziaływania, z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma ona osiągnąć w stosunku do skazanego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.07.1974 r., V KRN 60/74, OSNKW 1974, z. 11, poz. 213). W ocenie Sądu Odwoławczego, oceniając wymiar kar dokonany przez Sąd I instancji, przez pryzmat wymogów płynących z art. 53 kk, z sytuacją taką w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia, co czyni chybionym zarzut skarżącego w tym zakresie. Tym samym, jak słusznie zauważył Sąd I instancji, perspektywa wykonania warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności w wypadku ponownego popełnienia takiego przestępstwa, winna w skuteczny sposób wpłynąć na oskarżonego i zniechęcić go do naruszeń prawa w przyszłości. Nadto orzeczona względem oskarżonego kara uwzględnia wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, jakiego dopuścił się oskarżony. Zdaniem Sądu Okręgowego, wymierzona w ten sposób kara czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dowodząc braku bezkarności dla tego typu zachowań, będąc przy tym współmierną do wysokiego stopnia zawinienia oskarżonego i wystarczająca do tego, by podziałała na niego powstrzymująco oraz uświadomiła mu nieuchronność poniesienia odpowiedzialności za naruszenie porządku prawnego. W ocenie Sądu Okręgowego winna spełnić również swoje zadanie w zakresie prewencji ogólnej, co do poszanowania prawa i kształtowania pozytywnych postaw.

Z wyżej wskazanych względów Sąd Odwoławczy nie znalazł także podstaw do uwzględnienia zarzutu dotyczącego niewspółmierności dolegliwości w postaci orzeczonego wobec oskarżonego zadośćuczynienia za doznaną przez pokrzywdzonego krzywdę. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wnioskował w tym zakresie o kwotę 20.000 zł, kwota ta byłaby jednak w odniesieniu do realiów niniejszej sprawy zbyt wygórowana, dlatego Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego kwotę 6.000 zł. Dokonując oceny wysokości zasądzonego zadośćuczynienia nie można pominąć i tej okoliczności, że jak wynika z zeznań pokrzywdzonego składanych na rozprawie, do chwili obecnej odczuwa on w sposób istotny następstwa pobicia go przez oskarżonego. Wprawdzie oskarżony wskazuje w tym zakresie, iż w chwili obecnej nie jest w stanie wywiązać się z nałożonego na niego obowiązku, gdyż nie pracuje i w dalszym ciągu się uczy, a jego rodzina nie należy do zamożnych. Biorąc jednak pod uwagę wiek i warunki osobiste oskarżonego przyjąć należy, iż posiada on zdolność zarobkowania i jest w stanie uzyskać środki na wywiązanie się z nałożonego na niego obowiązku.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze, Sąd orzekł na podstawie art. 636 §1 kpk i art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23 czerwca 1973 r. ( Dz.U. Nr 49, poz. 223 z 83r. z późń. zm.), obciążając nimi oskarżonego.

Z tych względów, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.