Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 79/20

POSTANOWIENIE

Dnia 3 czerwca 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Barbara Bojakowska

Sędziowie Elżbieta Zalewska-Statuch

Katarzyna Powalska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku M. W.

z udziałem M. Ś.

o rozgraniczenie

na skutek apelacji uczestniczki postępowania

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 23 grudnia 2019 roku, sygnatura akt I Ns 518/18

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  ustalić, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 79/20

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie z wniosku M. W. przy udziale M. Ś. o rozgraniczenie, dokonał rozgraniczenia nieruchomości położonych w miejscowości K., gmina S.: oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) – stanowiącej własność wnioskodawcy M. W.,
dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) – stanowiącej własność uczestniczki postępowania M. Ś., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), według linii łączącej punkty 1-2 zgodnie mapą sporządzoną przez biegłego sądowego geodetę P. M. (zaewidencjonowaną
w (...) Ośrodku (...) w W. 9 lipca 2019 roku za nr P. (...).(...), stanowiącą integralną cześć niniejszego orzeczenia
(k. 362 akt), (pkt 1a); oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) – stanowiącej własność wnioskodawcy M. W., dla której prowadzona jest księga wieczysta
nr (...) i nr (...) – stanowiącej własność uczestniczki postępowania M. Ś., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), według linii łączącej punkty 3048-3a zgodnie mapą sporządzoną przez biegłego sądowego geodetę P. M. (zaewidencjonowaną w (...) Ośrodku (...)
i Kartograficznej w W. 9 lipca 2019 roku za nr P. (...).(...), stanowiącą integralną cześć niniejszego orzeczenia (k. 362 akt), (pkt 1b) oraz oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) – stanowiącej własność wnioskodawcy M. W., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) – stanowiącej własność uczestniczki postępowania M. Ś., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...),według linii łączącej punkty 3-4 zgodnie mapą sporządzoną przez biegłego sądowego geodetę P. M. (zaewidencjonowaną w (...) Ośrodku (...) w W. 9 lipca 2019 roku
za nr P. (...).(...), stanowiącą integralną cześć niniejszego orzeczenia (k. 362 akt),
(pkt 1c); nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu
od wnioskodawcy M. W. 1343,69 zł i od uczestniczki postępowania M. Ś. 543,69 zł tytułem wydatków w sprawie (pkt 2); ustalając, iż pozostałe koszty postępowania ponoszą zainteresowani w zakresie dotychczas wydatkowanym (pkt 3).

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego oparte zostało na następujących ustaleniach
i wnioskach, których istotne elementy przedstawiały się następująco:

Wnioskodawca M. W. jest właścicielem nieruchomości położonej
w miejscowości K., oznaczonej numerami działek : (...) dla której Sąd Rejonowy w Wieluniu V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). Uczestniczka postępowania M. Ś. jest właścicielką nieruchomości oznaczonej numerami działek: (...) dla której Sąd Rejonowy
w W. V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Wnioskodawca kupił przedmiotową nieruchomość 18 grudnia 1992 roku od L. S., która odziedziczył ją po M. S. (1). M. S. (2) zmarła 6 kwietnia 1982 roku. Uczestniczka postępowania nabyła przedmiotową nieruchomość 10 października 2009 roku od A. T. i U. T., którzy nabyli przedmiotową nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie zawartej z A. U. (1) 1 września 2000 roku. A. U. (1) otrzymał przedmiotową nieruchomość od F. C.
na podstawie umowy przekazania gospodarstwa rolnego z 13.03.1989 roku. A. U. (2) zmarł 24 marca 2005 roku. F. C. zmarł 6 listopada 2007 roku.

M. S. (1) i F. C. prowadzili wspólne gospodarstwo
na przedmiotowych nieruchomościach, traktując je jako jedną całość. Działka siedliskowa, która obecnie znajduje się w północnej części działki nr (...), obejmowała także północną część działki nr (...). Od drogi publicznej działka siedliskowa, tj. na całej szerokości działki (...) była ogrodzona siatką metalową, z dwiema bramami wjazdowymi. Budynek mieszkalny, budynki gospodarcze, a także rozebrane w 1996 roku obora i wiata samochodowe znajdowały się w całości na działce (...). Taki stan faktyczny odnośnie sposobu użytkowania przedmiotowych nieruchomości trwał do śmierci M. S. (1). Po śmierci M. S. (1), jej spadkobierca L. S., dokonał wydzielenia gruntów należących
do M. S. (1). W 1992 roku geodeta L. K. wykonał stabilizację znaków granicznych pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami. L. S. oddał nieruchomości po M. C. w dzierżawę wnioskodawcy. Natomiast grunty rolne należące do A. U. (1), jako następcy F. C., zostały wydzierżawione S. Z., który dzierżawił grunty rolne (z wyłączeniem działki siedliskowej) do momentu sprzedaży przedmiotowego gospodarstwa uczestniczce postępowania. W 1997 roku A. U. (1), korzystając z pomocy m. in. S. S. i A. T. ogrodził działkę siedliskową znajdująca się na działce nr (...), od strony wschodniej (od strony działki (...)) betonowym ogrodzeniem. Przedmiotowy płat został posadowiony na działce nr (...), stanowiącej własność M. W.. Grunty rolne dzierżawione przez S. Z. i M. W. były uprawiane według znaków granicznych znajdujących się przy drodze publicznej pomiędzy działkami (...) i na końcu działek (...). Taki stan użytkowania przedmiotowych działek istniał do roku 2009 roku. Po nabyciu przedmiotowej nieruchomości przez uczestniczkę postępowania, ta wypowiedziała umowę dzierżawy S. Z.. Uczestniczka postępowania uprawiała grunty rolne korzystając z pomocy pracowników kółka rolniczego. Kamienie graniczne przestały być widoczne, także istniejące częściowo pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami miedze zostały usunięte. Pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami, poza obrębem wyznaczonym betonowym ogrodzeniem, znajdowała się jedynie bruzda powstała z użytkowania graniczących ze sobą nieruchomości. W 2017 roku pomiędzy zainteresowanymi zaczął się spór co do przebiegu granicy pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami. Uczestniczka postępowania wbijała drewniane kołki, które według jej wiedzy miały wyznaczać przebieg granicę pomiędzy nieruchomościami zainteresowanych, na co nie zgadzał się wnioskodawca. W listopadzie 2017 roku wnioskodawca samowolnie zdemontował betonowe ogrodzenie pomiędzy działkami (...), za co został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu z 12 kwietnia 2018 roku.

W 1976 roku przeprowadzono scalanie gruntów na obszarze obrębów S.
i K., które zostało zatwierdzone decyzją Wojewody (...) z 27 listopad 1976 roku. W przeprowadzonym postępowania określono przebieg linii granicznej działek stanowiących obecnie własność zaindeksowanych. Przebieg linii granicznej pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami określają punkty (...) na mapie sporządzonej przez biegłego sądowego geodetę P. M. (zaewidencjonowaną
w (...) Ośrodku (...) w W. 9 lipca 2019 roku za nr P. (...).(...)), które reprezentują granicę gruntów według stanu prawnego.

Linia graniczna pomiędzy przedmiotowymi działkami była przedmiotem opracowania w ramach operatu wznowienia granic nr P. (...).(...). W trakcie tych czynności wykonano stabilizację znaków granicznych.

Ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie sąd dokonał przede wszystkim na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, uznając je za wiarygodne, bowiem stanowią one dokumenty urzędowe, korzystające z domniemania wiarygodności i nie zostały skutecznie zakwestionowane przez strony. Ponadto ustaleń faktycznych dokonano
na podstawie dowodów osobowych: zeznań świadków i zainteresowanych, które korespondują ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. W pozostałym zakresie, w jakim zeznania tych osób nie korespondowały z ustaleniami sądu dokonanymi na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy sąd je pominął jako zbędne. Opinię i uzupełniającą opinię biegłego sądowego geodety dotyczące przebiegu granic nieruchomości uznano za rzeczowe
i oparte na wiedzy i doświadczeniu biegłego. Przedmiotowe opinie biegłego sądowego
są zbieżne z operatem technicznym sporządzonym przez geodetę D. P. (1) w toku postępowania administracyjnego.

Mając powyższe na uwadze sąd pominął wniosek uczestniczki o dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii biegłego geodety i zwrócenie się do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w W. o wydanie dokumentów jako zmierzające jedynie do przedłużenia postępowania, a dodatkowo wniosek o zwrócenie się do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w W. jako spóźniony. Zarządzeniem z dnia 17.09.2019 roku zobowiązano pełnomocnika uczestniczki postępowania do złożenia wniosków dowodowych pod rygorem pominięcia.

Powołując się na art. 153 k.c. sąd stwierdził, że pierwsze kryterium ustalania granicy pomiędzy sąsiadującymi ze sobą nieruchomościami jest stan prawny. W istocie polega ono
na ustaleniu, do jakiego miejsca na gruncie sięga prawo własności, przysługujące właścicielom gruntów sąsiadujących stosownie do ich tytułów własności.

W przedmiotowej sprawie dla określenia przebiegu granicy prawnej między spornymi nieruchomościami istotne dla sądu pozostaje scalenie gruntów na obszarze obrębów S.
i K., które zostało zatwierdzone decyzją Wojewody (...) z 27 listopada
1976 roku. W przeprowadzonym postępowania określono przebieg linii granicznej przedmiotowych działek, którą określają punkty 1-2, 3048-3a, 3-4 - zgodnie mapą sporządzoną przez biegłego sądowego geodetę P. M. (zaewidencjonowaną
w (...) Ośrodku (...) w W. 9 lipca 2019 roku za nr P. (...) (...)), które reprezentują przebieg według stanu prawnego.

W ocenie sądu zarzut zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu zgłoszony przez uczestniczkę postępowania nie zasługuje na uwzględnienie. Z treści zeznań świadków
i zainteresowanych wynika dla sądu, iż poprzednik prawny uczestniczki wykonał betonowe ogrodzenie pomiędzy działkami (...) w 1997 roku, w wyniku czego zajął cześć działki
97 należącej do wnioskodawcy. Natomiast w pozostałym zakresie przedmiotowe działki
do około 2009 roku były użytkowane w granicy wyznaczonej kamieniami granicznymi usytuowanymi na końcach działek, gdzie wzdłuż nich była częściowo miedza i bruzda. Natomiast w późniejszym okresie przedmiotowe działki nie były użytkowane według widocznych znaków granicznych, a według ich uprawy. Postawienie betonowego ogrodzenia oraz sposób użytkowania poszczególnych działek w pozostałym zakresie nie ukształtowało według sądu nowego stanu prawnego wynikającego z zasiedzenia, w oparciu o który sąd mógłby dokonać rozgraniczenia. Nie upłynął bowiem jeszcze okres 30 lat od daty postawienia betonowego ogrodzenia. Z kolei przebieg granicy w pozostałym zakresie pomiędzy przedmiotowymi działkami był wyznaczony każdorazowo granicami uprawy działek, który nie był uwidocznieni stałymi znakami pozwalającymi na ustalenie jego zakresu.

Zatem według sądu, skoro w niniejszej sprawie ustalenie przebiegu granicy pomiędzy spornymi nieruchomościami możliwe jest według stanu prawnego, wynikającego z scalenia przedmiotowych gruntów, należało ten stan usankcjonować na przyszłość, o czym
na podstawie art. 153 k.c. orzeczono jak w pkt. 1 postanowienia.

Na podstawie a contrario art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. sąd oddalił wniosek uczestniczki postepowania o zawieszenie postępowania w niniejszej sprawie. W ocenie sądu, mając
na uwadze treść pisma uczestniczki z 4.07.2019 roku i ustnego zawiadomienia
o przestępstwie i przesłuchania w charakterze świadka uczestniczki postępowania, nie zostały ujawnione czyny, których ustalenie w drodze karnej lub dyscyplinarnej mogłoby wywrzeć treść na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy.

W pkt 2 sąd na podstawie art. 83 ust. 3 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zasądził na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieluniu
od M. W. 1343,69 zł i od uczestniczki postępowania 543,69 zł tytułem poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków na wydanie opinii i opinii uzupełniającej. Sąd różnicując zasądzoną o zainteresowanych kwoty, miał na uwadze,
iż uczestnik uiścił w niniejszej sprawie opłatę od wniosku 200 zł, a uczestniczka zaliczkę
na biegłego 1000 zł. W pozostałym zakresie koszty postępowania zainteresowani ponoszą
w zakresie dotychczas wydatkowanym, zgodnie treścią art. 520 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniosła uczestniczka postępowania M. Ś., zaskarżając je w całości, zarzucając:

1/ błąd w ustaleniach faktycznych w postaci przyjęcia, że:

- posadowienie betonowego płotu w obrębie działek (...) zostało wykonane
z naruszeniem własności wnioskodawcy i na jego ziemi, podczas gdy ani jeden świadek
nie wskazywał na takie posadowienie tegoż płotu, a wręcz przeciwnie, świadek S. S. i A. T. wprost wskazywali, że płot był posadowiony na działce uczestniczki i stawiany był w oparciu o odnalezione graniczniki,

- grunty sporne były uprawiane wg znaków granicznych znajdujących się
na drodze publicznej przy działkach (...) oraz na końcu działek (...) do roku 2009 podczas gdy z zeznań świadków oraz samych stron wynika, że znaki graniczne nigdy nie były brane pod uwagę przy oraniu pól, gdyż były one niewidoczne,

- ustalenie, iż faktem bezspornym jest to, że strony są właścicielami działek
o spornych granicach podczas gdy uczestniczka wskazywała, że kwestionuje czynność prawną na podstawie której wnioskodawca nabył rzeczone nieruchomości i okoliczność
ta była przedmiotem zainteresowania Prokuratury Rejonowej w Łasku w sprawie o sygn.
PR Ds. 904.2019, a co ma wpływ na legitymację czynną wnioskodawcy w postępowaniu,

2/ naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na rozstrzygnięcie tj.:

- art. 233 § 1 KPC w zw. z art. 278 § 1 KPC w zw. z art. 286 KPC poprzez przyjęcie, że opinia główna i opinia uzupełniająca biegłego geodety M. są rzeczowe
i wystarczające dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia podczas gdy treść tych opinii, a w szczególności treść opinii uzupełniającej nie odpowiadała na podnoszone przez uczestniczkę poważne zarzuty pod kątem pracy i ustaleń dokonanych przez biegłego
w zakresie wskazania przez niego położenia punktów osnowy scaleniowej i punktów granicznych,

- art. 233 § 1 KPC poprze uznanie, iż zarzut zasiedzenia zgłoszony przez uczestniczkę nie może być uwzględniony z uwagi na fakt, iż nie minęło lat 30 od czasu powstania betonowego ogrodzenia na granicy działek stron, według to którego przebiegu miałoby
by określone zasiedzenie przygranicznego pasa gruntu, podczas gdy płot ten posadowiono
w roku 1997 r. na miejscu wcześniejszych zabudowań i płotu drewnianego, według których orano pola i prowadzono graniczne „bruzdy" w polach, a budynki te i płoty istniały od czasów poprzednich właścicieli M. S. (1) i F. C., a więc co najmniej od lat 70 tych XX w.,

- art. 233 § 1 KPC poprzez oparcie rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, pominięcie w zupełności próby wyjaśnienia z jakich przyczyn brak jest
w zasobie kartograficznym dokumentów źródłowych co do przebiegu granic spornych działek, w szczególności operatu S 704/214/89, i operatu 32/74,

- art. 177 § 1 pkt. 4 KPC poprzez odmowę zawieszenia postępowania w sprawie
ze względu na prowadzenie postępowania karnego Prokuratury Rejonowej w Łasku
w sprawie o sygn. PR Ds. 904.2019, podczas gdy ewentualne ustalenie w tym postępowaniu, iż dokument na postawie, którego prawo własności wnioskodawcy zostało wpisane do księgi

wieczystej działek nr (...) jest sfałszowany powodowałoby nieważność postępowania.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia w ten sposób, że: granica między działkami (...) zostanie ustalona w linii równoległej, oddalonej o 1 metr na wschód od linii granicznej podanej przez biegłego
M. (punkty 1-2), granica miedzy działkami (...) zostanie ustalona w linii prostej
od punktu (...) (mapa biegłego M.) do punktu (...) po ogrodzeniu betonowym, granica między jezdnią asfaltową a punktem 59 (działki (...)) stanowiącym początek płotu betonowego zostanie ustalona w linii prostej do punktu 59, dalsza granica działek (...) zostanie ustalona od punktu 146 (końca płotu betonowego) z odchyleniem 1 m na wschód
aż do punktu 52, granica między działkami (...) zostanie ustalona według stanu
użytkowania wskazanego przez uczestniczkę podczas oględziny w dniu 5 kwietnia 2019 r., zaś w przypadku uznania przez sąd, iż rozstrzygnięcie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi
I instancji do ponownego rozpoznania i zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W piśmie z 19 lutego 2020 roku uczestniczka postępowania sprostowała żądanie apelacji w ten sposób, że wniosła o wyznaczenie granicy między działkami według linii zielonej (przedstawiającej jej stały stan użytkowania), zaznaczonej na szkicu dołączonym
do jej oświadczenia z dnia 12 kwietnia 2019 r. Zachowując punkty a, c i zmieniając odpowiednio punkty b, d i e w treści: granica między działkami (...) zostanie ustalona
w linii biegnącej od punktu (...) (pierwszy słupek ogrodzenia) po ogrodzeniu betonowym, dalej biegnąc od końca płotu betonowego punktu 58 (ostatniego słupka betonowego ogrodzenia)
z odchyleniem na wschód w oddaleniu od punktu 146 (wg zdjęcia dołączonego
do oświadczenia z dnia 12 kwietnia 2019 r.); dalsza granica działek (...) zostanie ustalona wraz ze wzrostem odchylenia na wschód, przebiegając obok punktów (...) (karty 315, 316), przyjmując odchylenie 1 metra na wschód od wyznaczonego punktu (...), odpowiednio kończąc w oddaleniu na wschód od punktu 3a na 4,20 metra (mapa biegłego P. M.) (a punktu 3/ wg geodety D. P. (2)); granica między działkami (...)
i 143 zostanie ustalona wg stanu użytkowania wskazanego przez uczestniczkę podczas oględzin w dniu 5 kwietnia 2019 r. (karty 317, 318 i 319), czyli biegnąc wzdłuż, względem określonej w punkcie d. linii granicznej działek (...).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestniczki postępowania jest bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Przede wszystkim należy zauważyć, że wbrew zarzutom skarżącej Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie bardzo obszerny materiał dowodowy i w dalszej kolejności dokonał właściwej i szczegółowej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny odpowiadający treści zgromadzonych dowodów, który to Sąd Okręgowy przyjął za własny za wyjątkiem ustalenia, że strony uprawiały grunty orne według kamieni granicznych.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c., należy przypomnieć, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest
na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.)
i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. z wyrokiem SN z dnia 27 września 2002 r.,
II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Skarżąca zasadniczo nie wykazała, by ocena wszystkich zgromadzonych dowodów w niniejszej sprawie była wadliwa, sprzeczna z dyrektywami wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c.

Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów dotyczących oceny materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń należy zwrócić uwagę na istotę postępowania rozgraniczeniowego i rodzaj dowodów w oparciu o które należy ustalać granice nieruchomości.

Zasadniczo granice prawne nieruchomości, to granice, których przebieg można odtworzyć na gruncie w oparciu o istniejące na tę okoliczność dokumenty, przy czym dokumenty te winny odpowiadać technicznym standardom geodezyjno – kartograficznym ( por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w K. z 19 października 2007 r. II SA/KE 425/07). Szczegółowy wykaz dokumentów, które mogą stanowić podstawę ustalenia przebiegu granic zawiera rozporządzanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 r. w sprawie rozgraniczenia nieruchomości ( Dz. U. 45 poz. 453). Rodzaje dokumentów stanowiących podstawę ustalenia przebiegu granic wymienione są w §§ od 3 do 6 tegoż rozporządzenia. W przedmiotowej sprawie biegły geodeta wskazał w oparciu o jakie dokumenty geodezyjne ustalił granicę pomiędzy nieruchomościami wnioskodawcy, a uczestniczką postępowania, był to operat scaleniowy gruntów obrębu K. nr P. (...).(...), co zostało potwierdzone operatem wznowienia granic wykonanym 1 sierpnia 1992 r. nr P . (...) (...). Jednocześnie z opinii biegłego wynika, że znaki osnowy ewidencyjnej stabilizowane kamieniami granitowymi oraz drenami jako znak podziemny, wykonane w czasie scalenia istnieją do dnia dzisiejszego. Zostały odnalezione w terenie na wyjątkiem punktu 3034, którego współrzędne wyznaczano metodą wcięcia liniowego.

Z treści przywołanych przepisów wynika, że granice prawne nieruchomości ustala się w oparciu o dokumentację geodezyjną, a przebieg granic , w tym punkty graniczne, powinien odtworzyć uprawniony geodeta. Oznacza to, że zeznania świadków co do przebiegu granicy będą miały drugorzędne znaczenie, chyba, że chodzi o ustalenie granicy na dzień 4 listopada 1971 r., ponieważ jest to też granica prawna lub o rozpoznanie zarzutu zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu.

Odnosząc się zatem do zarzutów dotyczących błędów w ustaleniach faktycznych należy stwierdzić , że Sąd czyniąc ustalenie, iż płot betonowy budowany w obrębie działki (...) został posadowiony na działce wnioskodawcy nie popełnił błędu, ponieważ wynikało to z odtworzonej, w oparciu o stosowne dokumenty, linii granicznej. Sam fakt, że świadkowie S. S. i A. T. zeznali, że płot został postawiony w oparciu o odnalezione graniczniki nie oznacza, że był on postawiony prawidłowo oraz, że faktycznie odnaleźli znaki graniczne przed jego postawieniem. Jak już znaczono wyżej , to nie świadkowie decydują o przebiegu linii granicznej między nieruchomościami. Dodatkowo, co pomija apelująca, sam przebieg płotu nie był konsultowany z wnioskodawcą, który był już właścicielem nieruchomości, a z zeznań świadków, na które powołuje się skarżąca wynika, że połot został postawiony po rozebraniu starych budynków. Poza tym nawet gdyby przyjąć, że świadkowie, którzy budowali płot kierowali się odnalezionymi słupkami granicznymi ( co budzi duża wątpliwość), to i tak nie może to przesądzać o przebiegu granicy prawej, jeśli w oparciu o dokumentację geodezyjną granica przebiega w innym miejscu. Okoliczność ta miałaby znacznie tylko w przypadku zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu. W tym zakresie należy w całości zgodzić się z poglądem Sądu Rejonowego, że od daty posadowienia płatu czyli od 1997 r. do daty jego likwidacji w 2017 r. nie upłynął okres wymagany do zasiedzenia, czyli 30 lat.

Odnośnie ustalenia Sądu, że grunty rolne zainteresowanych były uprawiane według znaków granicznych do 2009 r., to rzeczywiście brak jest jednoznacznych dowodów na tę okoliczność, ale nie ma ona wpływu na prawidłowość rozstrzygnięcia. Niesporne przy tym jest, że do 2017 r. nie było sporów granicznych między właścicielami nieruchomości, a każdy ówczesny użytkownik gruntów graniczących, wykonywał prace polowe kierując się miedzą lub bruzdą. Spór został zapoczątkowany przez skarżącą, kiedy zaczęła przenosić linię graniczną wyznaczoną płotem betonowym na grunty orne, co powodowało zmianę linii użytkowania gruntów ornych wnioskodawcy.

Prawidłowe było natomiast ustalenie, że niesporne jest, iż strony są właścicielami graniczących nieruchomości, ponieważ na działki objęte rozgraniczeniem każdy uczestnik postępowania ma założoną księgę wieczystą i jest wpisany jako ich właściciel. Sam fakt, że uczestniczka postępowania złożyła zawiadomienie do prokuratury odnoście wątpliwości co do skutecznego nabycia prawa własności przez wnioskodawcę, nie powoduje jeszcze utraty jego prawa własności. Poza tym nabycie to jest chronione rękojmią publicznej wiary ksiąg wieczystych.

Brak było też podstaw do zawieszenia postępowania z powodu złożenia przez uczestniczkę postępowania zawiadomienia o możliwości popełniania przestępstwa, ponieważ nie ma ono bezpośredniego wpływu na toczące się postępowanie, abstrahując od podniesionych, w piśmie do Ministra Sprawiedliwości, a następnie powtórzonych w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa, zarzutów.

Chybione są też zarzuty dotyczące oceny dowodów w zakresie zarzutu zasiedzenia oraz opinii biegłego.

Jak już zaznaczono to na wstępie, to biegły geodeta ustala w oparciu o dostępne dokumenty położenie punków granicznych. W rozpoznawanej sprawie nie sposób zgodzić się z apelującą, że biegły wykonał swoją opinię nieprawidłowo, że błędnie wskazał punkty graniczne. Z treści opinii głównej oraz z protokołu oględzin nieruchomości wynika, że zarówno biegły M. jak i geodeta P. wskazali w tym samym miejscu przebieg linii granicznej i odkopali punkty graniczne, a skarżąca wskazywała tylko, że jej zdaniem granica powinna biec w początkowej fazie według innego punktu, a między działkami (...) według użytkowania płotu ( protokół z oględzin k 307 – 308 verte). Obaj biegli wskazali taki sam przebieg granicy i trafne było stwierdzenie sądu rejonowego, że granica ustalona przez biegłego M. pokrywa się przebiegiem granicy z postępowania administracyjnego. Brak jest jakichkolwiek przesłanek, aby były uzasadnione wątpliwości, że biegły błędnie odczytał znaki graniczne z osnowy.

Nie można też zgodzić się , że nie została przedstawiony wbrew poleceniu ostatni stan spokojnego posiadania, ponieważ zarówno na szkicu jak i na mapie załączonej do opinii głównej ( k 353 i 357) zaznaczone są kolorem zielonym aktualne granice użytkowania nieruchomości.

Co się zaś tyczy opinii uzupełniającej biegłego M., to nie można zgodzić się z zarzutem apelującej, że jej treść nie odpowiadała na wszystkie jej zarzuty. Biegły bardzo szczegółowo odniósł się do podnoszonych wątpliwości w tym, do położenia i znaczenia poszczególnych punktów osnowy ewidencyjnej, ze szczególnym uwzględnieniem punktu 3048. Zarzuty podnoszone w uzasadnieniu apelacji stanowią powtórzenie zarzutów z pisma procesowego, do których biegły odniósł się szczegółowo w opinii uzupełniającej.

Ponownie biegły odniósł się też do ostatniego stanu spokojnego posiadania podnosząc, że uczestnika postępowania nie zgadzała się tylko na przebieg granicy wyznaczonej przez punkty w części działek (...), stąd można podzielić jego zdziwienie odnoście zarzutu braku ustalenia spokojnego stanu posiadania granicy pomiędzy nieruchomościami.

Jedynie można tylko uznać za zbędne rozważania prawne dotyczące kryteriów rozgraniczenia, ponieważ nie jest to rolą biegłego, co nie oznacza, że są one nieprawidłowe. Zważywszy natomiast na treść zarzutów, które skarżąca składała do opinii, biegły w opinii uzupełniającej starał się wyjaśnić wszelkie jej wątpliwości, w tym cytując także przepisy prawa obowiązującego w zakresie rozgraniczenia. Wbrew zarzutom apelującej opinia ta jest bardzo wyczerpująca.

Nie jest też trafny zarzut wydania rozstrzygnięcia w oparciu o niepełny materiał źródłowy. Jak wynika z opinii uzupełniającej biegłego, nie były wykonywane żadne czynności geodezyjne w 1989 r., które miałyby wpływ na przebieg linii granicznej. Apelująca zupełnie pomija fakt scalenia gruntów we wsi K., a decyzja zatwierdzająca tą czynność stanowi tytuł własności i jest to zdarzenie, które stworzyło granice prawe nieruchomości. Należy zatem w całości podzielić pogląd biegłego, że najistotniejsze znaczenie dla ustalenia granicy prawnej ma operat P. (...).(...).

Nie jest też słuszny zarzut nieuwzględniania przez Sąd Rejonowy zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu. Prze wszystkim z zeznań świadków wynika, że w czasie stawania płotu betonowego nie było żadnego innego płotu, a powodem jego postawienia było bezpieczeństwo dzieci państwa T.. Tam gdzie był postawiony płot betonowy wcześniej były stare obory i kawałek płotu drewnianego.

Aby nabyć prawo własności przez zasiedzenie należy zamanifestować wobec właściciela nieruchomości zajęcie pasa gruntu. Taką manifestacją na pewno było posadowienie płotu, ale w 1997 r. Samo natomiast wybudowanie płotu nie może, jak chce tego apelująca, prowadzić do poczynienia ustaleń, że „wyznaczona w oparciu o jego posadowienie granica” pomiędzy pozostałymi nieruchomościami (grunty orne, łąki ) w 2017 r., stała się granicą prawną.

Dodatkowym uzasadnianiem braku możliwości uwzględnienia zasiedzenia przygranicznego pasa gruntu jest fakt, że do czasu śmierci M. S. (1) w 1982 r. obie nieruchomości mimo odrębnych tytułów własności stanowiły faktycznie jedną całość, która była użytkowana przez rodzeństwo M. S. (1) i F. C.. W szczególności działki stanowiące siedlisko (...) stanowiły jedną niepodzielną całość, a wszystkie budynki znajdowały się na działce (...). Granice zostały ponownie odnowione, w obecności obojga ówczesnych właścicieli nieruchomości sąsiednich, dopiero w 1992 r. według właśnie operatu scaleniowego.

Jeżeli więc można byłoby mówić o zasiadywaniu przygranicznych pasów gruntów, przed 1997 r., to dopiero najwcześniej od 1992 r. kiedy granice na nowo zostały odtworzone, a część siedliskowa rozdzielona.

Braku możliwości uwzględniania zasiedzenia, nie zmienia fakt, że w dacie nabywania nieruchomości przez apelującą płot betonowy istniał i nikt nie informował jej o możliwym konflikcie granicznym.

Dlatego też zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego są zupełnie bezzasadne.

Wprawdzie apelująca nie podnosiła żadnego zarzutu dotyczącego prawa materialnego, ale Sąd Okręgowy jako sąd meritii ma obwiązek zbadać z urzędu, czy nie doszło do jego naruszenia.

W tym miejscu należy przypomnieć, że granica określa przestrzenny zasięg nieruchomości i stanowi zmaterializowaną linię w terenie. Jako element oznaczenia nieruchomości nie tworzy samodzielnie stanu prawnego, lecz określa jego zasięg. Granica w ujęciu geodezyjnym jest ustalana przez uprawnionego geodetę zgodnie z procedurami określonymi w Rozdziale 6 ustawy mającymi na celu określenie położenia punktów i linii granicznych, określenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów (art. 29). Tak wytyczona granica powinna być granicą prawną odzwierciedlającą w przestrzeni obszar nieruchomości i wyodrębniającą tę nieruchomość jako przedmiot odrębnej własności. Granica prawna ma charakter stały dopóty, dopóki prawo własności się nie zmieni. Z jednej strony jest to więc pojęcie z zakresu prawa cywilnego, które określa jak daleko sięga prawo własności a z drugiej z zakresu prawa geodezyjnego, bo przestrzenny zakres własności należy utrwalić na gruncie.

Ustalenie przebiegu granicy następuje według kryteriów określonych w art. 153 k.c. które mają zastosowanie w takiej kolejności, w jakiej zostały wymienione, a zatem każde ma pierwszeństwo przed następnym, przy czym bezwzględne pierwszeństwo ma ustalenie według stanu prawnego.

Ustalenie przebiegu granic według stanu prawnego wymaga ustalenia na podstawie dokumentów i innych dowodów, jaki jest zakres prawa własności. Oznacza to, że sąd określa położenie współrzędnych punktów granicznych wyznaczających obszar nieruchomości, jako odrębnego przedmiotu własności. Powinien ustalić zatem przebieg granicy w miejscu uwidocznionych w dokumentacji geodezyjnej punktów granicznych, jeżeli wyznaczają granicę prawną, w miejscu położenia znaków granicznych, o ile są usytuowane na granicy prawnej, albo w innym miejscu, jeżeli dowody zgromadzone w sprawie wskazują na jeszcze inny przebieg granicy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy należy w całości zgodzić się z sądem rejonowym, że granicę prawną wyznacza operat do scalenia gruntów wsi K.. Po dacie zatwierdzenia scalenia nie doszło do żadnych zdarzeń prawnych, które zmieniłyby przebieg granicy spornych nieruchomości. Wprawdzie pierwotne tytuły własności, to akty własności ziemi, ale nie mają one w tej sprawie znaczenia z dwóch powodów, po pierwsze przeprowadzenie scalenia nieruchomości, a po drugie stan faktyczny zaistniały w sprawie, czyli wspólne gospodarowanie i użytkowanie nieruchomości przez rodzeństwo aż do 1982 r. Zatem zakres posiadania poprzedników prawnych nieruchomości sąsiednich na dzień 4 listopada 1971 r. w kontekście sposobu użytkowania gruntów oraz przeprowadzenia scalenia nie stworzył stanu prawnego, który byłyby wiążący na dzień orzekania.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art.385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.