Pełny tekst orzeczenia

Sygn akt: I.C. 2046/13

WYROK

W IMIENIU

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2016 r.

Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i W. w P. Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Barbara Chylak

Protokolant: Katarzyna Gorzelana

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2015 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. S. (1)

przeciwko: W. C.

o: zapłatę

1.  oddala powództwo,

2.  kosztami postępowania sądowego obciąża w całości powódkę, pozostawiając ostateczne rozstrzygnięcie o kosztach postępowania Referendarzowi Sądowemu tut. Sądu,

3.  ustala, iż wynagrodzenie pełnomocników stron wynosi: 2.400,00 zł (słownie: dwa tysiące czterysta 00/100).

SSR Barbara Chylak

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 sierpnia 2013 r. (data prezentaty sądowej) powódka M. S. (1), reprezentowana przez radcę prawnego M. S. (2) wniosła o :

1)  zasądzenie od pozwanego W. C. na swoją rzecz kwoty: 40.000,00 zł (słownie; czterdzieści tysięcy 00/100), tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 19 stycznia 2013r. do dnia zapłaty,

2)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17,00 zł, tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,

3)  rozpoznanie sprawy pod nieobecność powódki i jej pełnomocnika,

4)  przeprowadzenie dowodów wskazanych w treści pozwu.

Uzasadniając swoje stanowisko strona powodowa wskazała, iż w dniu 24

października 2011r. pozwany przeprowadził zabieg operacyjny powódki obejmujący plastykę nosa, która miała polegać w szczególności na skorygowaniu garbatego kształtu nosa oraz zmniejszeniu jego rozmiarów, celem poprawienia wyglądu nosa. Równolegle został wykonany zabieg polegający na plastyce odstających małżowin usznych. Strona powodowa podała, iż oba zabiegi zostały wykonane przez pozwanego – specjalistę chirurgii dziecięcej i plastycznej, na oddziale (...) Jednego Dnia Centrum medycznego (...). (...) Sp. z. o. o. w P.. Korekcja nosa obejmowała: ścięcie garbu, osteotomię boczną nosa oraz modelowania czubka nosa. Dalej pełnomocnik powódki wskazał, iż w dniu 07 listopada 2011r., po usunięciu szwów i opatrunków po zabiegu operacyjnym, powódka skontaktowała się z pozwanym, informując go o niezadowoleniu z wyniku operacyjnego, wskazując iż kształt jej nosa jest nierówny. Na spotkaniu stron w dniu 14 listopada 2011r. pozwany podkreślił, iż zabieg operacyjny został przeprowadzony prawidłowy, wynik operacji jest zadawalający, w jego ocenie kości grzbietu nosa były równe, czubek wystawał ponad grzbiet. Pozwany stwierdził dodatkowo, że ściany nosa były nachylone asymetrycznie, jednakże w jego ocenie nie wynikała to z błędu, lecz prawdopodobnie związane było z wcześniejszym urazem twarzoczaszki i bocznej ściany nosa. Pozwany stwierdził ponadto, że nos powódki był drożny, nie akceptował żadnych zgłoszonych przez powódkę uwag i nie podjął interwencji i dalszego leczenia u powódki, podnosząc że cel operacji został osiągnięty. Następnie powódka podkreśliła, iż jej zdaniem zabieg operacyjny przeprowadzony przez pozwanego nie tylko nie spełnił swojego podstawowego celu, jakim była poprawa wyglądu nosa powódki, ale dodatkowo spowodował powstanie poważnego uszczerbku na zdrowiu powódki w postaci zaburzeń podstawowych funkcji nosa na skutek: skrzywienia przegrody nosowej w prawą stronę oraz uszkodzenie zastawek wewnętrznych i zewnętrznych nosa. Według powódki wadliwie przeprowadzona operacja i zignorowanie przez pozwanego negatywnych następstw zgłaszanych przez powódkę, a co następnie przedłożyło się na brak podjęcia przez pozwanego dalszego leczenia powódki, spowodowały konieczność podjęcia przez powódkę dalszego leczenia w (...) Sp. z. o.o. w P.. Kolejno pełnomocnik powódki podał, iż przeprowadzona w tej placówce diagnostyka wskazała jednoznacznie na szereg komplikacji będących konsekwencją ww. operacji przeprowadzonej przez pozwanego, nie tylko w zewnętrznej części tego narządu, czyli tzw. „piramidzie nosa”, lecz również w części wewnętrznej nosa tj. krzywy grzbiet nosa i nierówności w części kostnej oraz skrzywienie przegrody nosa powodujące powstanie wiele konsekwencji zdrowotnych w postaci niedrożności nosa, nawracających zakażeń zatok przynosowych i łzowych, czy chociażby nawracające krwawienia z nosa. Pełnomocnik powódki podkreślił, iż powódka w przyszłości będzie musiała poddać się naprawczej operacji plastycznej nosa wraz z prostowaniem przegrody nosowej. W ocenie strony powodowej przed rzeczoną operacją przeprowadzoną przez pozwanego, przegroda nosowa powódki nie nosiła jakichkolwiek znamion skrzywienia, co potwierdza dokumentacja medyczna z Centrum Medycznego (...). J. w P., z której wynika, iż wyłączną przyczyną oraz wskazaniem do przeprowadzenia korekcji nosa był jego znaczny rozmiar oraz garbaty kształt, zaś w historii choroby w żadnym miejscu nie poczyniono wzmianki o nieprawidłowym kształcie przegrody nosowej, czy też o kłopotach z oddychaniem. Kolejno pełnomocnik powódki zaznaczył, iż powódka informowała pozwanego przed operacją o wcześniej przebytym urazie twarzoczaszki (wieloodłamowe złamania żuchwy, złamanie kości jarzmowej lewej), natomiast w dokumentacji medycznej brak było informacji z przeprowadzonego przez pozwanego z powódką wywiadu odnośnie możliwego wpływu doznanych w przyszłości urazów w obrębie twarzoczaszki na efekt wykonanego zabiegu korekcji nosa. Zdaniem powódki świadczy to o tym, iż pozwany całkowicie zignorował wcześniejszy uraz powódki i nie wziął go pod uwagę przy planowaniu operacji oraz zlekceważył konieczność poszerzenia diagnostyki i badań przed wykonaniem operacji u powódki. Pozwany według powódki mimo posiadanej wiedzy na temat przebytego wcześniej przez nią urazu twarzoczaszki zaniechał zasięgnięcia opinii laryngologa o stanie jamy nosowej oraz przegrody nosa powódki, nie zlecił wykonania powódce wykonania zdjęcia RTG twarzoczaszki, mimo iż wszystkie ww. czynności były konieczne i niezbędne przed podjęciem się operacji nosa u powódki. Dalej powódka podał, iż wystosowała do pozwanego wezwanie do zapłaty kwoty 40.000,00 zł z dnia 18 grudnia 2012r., tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nią krzywdę oraz zawezwała pozwanego do próby ugodowej, przed Sądem Rejonowym Poznań Nowe Miasto i W. w P. w sprawie sygn. akt. V Co 46/13. Wszystkie te działanie powódki nie przyniosły rezultatu, więc powódka pozwała bezpośrednio lekarza albowiem pozwany nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących zawód na terytorium RP. W dalszej części swojego pisma, strona powodowa zaakcentowała, iż zachowanie pozwanego należy zakwalifikować jako błąd medyczny tj. postepowanie sprzeczne z zasadami wiedzy medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym. Następnie powódka wskazała na rozróżnienie błędu technicznego, błędu w rozpoznaniu i błędu w leczeniu oraz podkreśliła, iż pozwany dopuścił się błędów w diagnostyce i przygotowaniu do operacji tj. nie dokonał prawidłowej analizy zebranej dokumentacji, a nadto nie przeprowadził niezbędnych badań i konsultacji przed podjęciem operacji nosa powódki, konsekwencją czego była wadliwie przeprowadzona operacja i dalsze negatywne dla zdrowia powódki skutki. W ocenie powódki zachowanie pozwanego nie odpowiada regułom należytej staranności jaka wymagana jest od lekarzy. Kolejno strona powodowa zaakcentowała, że pozwany nie uprzedził powódki o możliwych powikłaniach pozabiegowych i ryzyku operacji. Powódka wskazała, iż gdyby została rzetelnie poinformowana przez pozwanego o ryzykach operacji, w szczególności mając na uwadze jej wcześniejszy uraz twarzoczaszki, to powódka nie zdecydowałaby się na operację. Strona powodowa powołała się na treści art. 31 ust.1 ustawy z dnia 05 grudnia 1996r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty dotyczącego obowiązku udzielenie przez lekarza pacjentowi informacji o dających się przewidzieć następstwach zastosowanych metod leczenia albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Powódka podała też liczne orzeczenia Sądowe dotyczące naruszenie przez lekarzy tego artykułu, wskazując tym samym na bezskuteczność zgody wyrażonej przez nią na zabieg operacyjny wykonany przez pozwanego. Konkludując powódka podał, iż zaniechanie przez pozwanego poinformowania powódki o mogących się pojawić powikłaniach pooperacyjnych, biorąc w szczególności pod uwagę fakt, iż pozwany wiedział o przebytym przez powódkę urazie twarzoczaszki, a tym samym mógł i powinien, a co najmniej powinien przewidzieć możliwe do wystąpienia negatywne skutki z tym związane, uznać należy za karygodne, godzące w słuszne interesy powódki i sprzeczne z zasadami prawa i wykonywania zawodu lekarza. Według powódki zabieg nosa był zabiegiem planowanym – nic nie stało na przeszkodzie , by powódka została przez pozwanego w sposób pełny i uświadomiony poinformowana o możliwych powikłaniach zabiegu, tak by mogła wyrazić na niego świadomą zgodę. Na koniec swojego pisma powódka wskazując podstawę prawną swojego roszczenia- art. 445 par. 1 kc w zw. z art. 444 kc uzasadniła wysokość dochodzonego roszczenia. Powódka podkreśliła przy tym, iż od wielu lata była niezadowolona z kształtu oraz rozmiarów nosa, co było przyczyną obniżonej samooceny oraz trudności z samoakceptacją. Następnie powódka podała podstawę prawną dochodzonych przez nią odsetek ustawowych za opóźnienie. (k. 2-12 akt).

W piśmie procesowym z dnia 04 listopada 2013r. (data prezentaty sądowej),

pozwany W. C., reprezentowany przez adwokata W. B., wniósł o :

1)  oddalenie powództwa,

2)  zasądzanie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w kwocie: 2.417,00 zł,

3)  oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez powódkę w zakresie przesłuchania zgłoszonych przez nią świadków,

4)  przeprowadzenie dowodów wskazanych w treści pisma.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie pozwany podał, iż podczas

konsultacji przedoperacyjnej zapoznał się z dokumentacją medyczną dotycząca urazu nosa i twarzoczaszki u powódki, w tym także zdjęciem rentgenowskim przedstawionym mu przez pacjentkę. Dalej pozwany wskazał, iż na podstawie dokumentacji medycznej stwierdził on obecność implantów na kości policzkowej, w okolicy podparcia nosa u powódki. Mając świadomość trudności zabiegu i zwiększonego ryzyka jego niepowodzenia w obliczu zastanych warunków przedoperacyjnych, pozwany podkreślił, iż poinformował pacjentkę o tym, że zabieg może w całości nie zniwelować defektu nosa i że możliwym jest, że zajdzie potrzeba przeprowadzenia kolejnego zabiegu korygującego, poinformował on także powódkę, że mimo dołożenia najwyższej staranności nie jest w stanie przewidzieć całościowego efektu operacji z uwagi na fakt, że nawet przy wykorzystaniu wszystkich powszechnych metod diagnostycznych, nie może ze stuprocentową pewnością ocenić w jakim stanie faktycznym jest podstawa nosa i tkanki pod nią się znajdujące. Zdaniem pozwanego zdjęcie rentgenowskie, jak i dokumentacja medyczna nie mogły dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wytrzymałość chrząstki nosa i okolicznych kości twarzoczaszki i o to, jak zniosą one w praktyce ingerencję chirurgiczną. W ocenie pozwanego najbardziej skrupulatne badania obrazowe nie są w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu lekarza z badaną tkanką, a ażeby uzyskać takową informację lekarz przed operacją musiałby każdorazowo wykonywać dodatkowy zabieg dla rozeznania się w operowanym materiale, co w praktyce byłoby nonsensem i narażeniem pacjenta na dodatkowy ból. Według pozwanego powódka świadomie podjęła się zabiegu operacyjnego, o czym świadczy złożone przez nią oświadczenie o zgodzie na zabieg. Dalej strona pozwana podkreśliła, iż zabieg został przeprowadzony dołożeniu najwyższej staranności o jej dobro i przeprowadzono go z przestrzeganiem wszelkich zasad sztuki lekarskiej. Kolejno pozwany podał, iż w trakcie zabiegu operacyjnego okazało się, iż u powódki stwierdzono całkowite zatarcie struktur anatomicznych ściany nosa, okazało się przy tym, że lewa ściana nosa ma bardzo wątłe podparcie. Pozwany w tym krytycznym momencie podjął niezbędne działania dla zapobieżenia możliwym ciężkim powikłaniom, takim jak otwarcie zatoki szczękowej, czołowej lub uszkodzenie dróg łzowych. Następnie strona pozwana opisała przebieg leczenia pooperacyjnego u powódki, zaznaczając, iż cel operacji został osiągnięty, natomiast nie dało się zapobiec wystąpieniu niewielkiej asymetrii ścianek bocznych, co było następstwem wspomnianego zapadnięcie się podstawy lewej strony nosa, zniszczonej podczas wcześniejszego urazu. Pozwany podał również, iż uprzedził powódkę, iż efekt operacji będzie widoczny dopiero po upływie jednego roku od jej przeprowadzenia, wtedy też pozwany chciał zlecić powódce przeprowadzenie drugiej operacji korygującej, która po zapoznaniu się lekarza ze stanem operowanej tkanki dałaby podstawę na ostateczne doprowadzenie nosa do należytego stanu zarówno wizualnego, jak i funkcjonalnego. Kolejno pozwany zaznaczył, iż chciał wykonać drugi zabieg nieodpłatnie – jako kontynuację zabiegu uprzednio przeprowadzonego, jednakże powódka odmówiła dalszego leczenia i zażądała odszkodowania za dotychczasową kurację. Następnie strona pozwana podkreśliła, iż pozwany zapoznał się z wcześniejszą dokumentację lekarską powódki, co jednak nie było wystarczające, aby przewidzieć wszelkie możliwe konsekwencje ingerencji chirurgicznej w osłabione i zdeformowane tkanki. Pozwany zwrócił też uwagę powódki, iż dopiero realny stan jej nosa i jego podstawy będzie mógł ocenić w czasie zabiegu, a nie jedynie przy zastosowaniu powszechnych w diagnostyce badań obrazowych i przedstawionego mu zdjęcia rentgenowskiego. Zdaniem pozwanego fakt, że stan przedoperacyjny nosa rzutował na późniejsze komplikacje, nie dowodzi braku wnikliwości z jego strony w zaznajomieniu się ze stanem pacjentki, a jest jedynie logicznym następstwem ryzyka, jakie niesie za sobą interwencja chirurgiczna w tak osłabione i zdeformowane wcześniejszym urazem miejsce. Dalej pozwany podkreślił, iż podczas zabiegu w ogóle nie zajmował się przegrodą, a ta pozostawała całkowicie nienaruszona i poza obszarem działań operacyjnych. W. C. zaakcentował również to, iż we wstępnej kwalifikacji zabiegu nie wpisano korekty krzywej przegrody, to a contrario nie należy przyjąć, iż przegroda w tamtym momencie była prosta. Celem powódki była poprawa wyglądu nosa, a nie ingerencja w jego anatomię, zaś przeprowadzenie operacji plastycznej jako zabieg o szczególnym charakterze nie zmierza do ratowania zdrowia pacjentki, ale miał zadośćuczynić jej oczekiwaniom co do estetyki własnego ciała. Reasumując pozwany wskazał, iż bez chirurgicznej ingerencji lekarza w strukturę przegrody nosowej nie było możliwym jej naruszenie, a co za tym idzie skrzywienie. W ocenie pozwanego ewentualne skrzywienie przegrody w żadnym razie nie może stanowić następstwa przebytego przez M. S. (3) leczenia w Centrum Medycznym (...). J.. Kolejno co do zarzutu spowodowania niedrożności nosa, pozwany podał, iż nie stanowiła ona samoistnej konsekwencji przebytego zabiegu, a jedynie była następstwem splotu działań podjętych dla dokonania korekty nosa z przedoperacyjnym stanem nosa i twarzoczaszki w jego obrębie. Według pozwanego niedrożność nosa mogła być następstwem osunięcie się lewej strony nosa, która nie znalazłszy właściwego podparcia w kości twarzoczaszki uległa przesunięciu i zatamowała drogi oddechowe pacjentki. Nie stanowi to jednak normalnego następstwa zabiegu plastyki nosa i nie było możliwe do przewidzenia w świetle dokumentacji pourazowej, zgromadzonej przed przeprowadzeniem operacji. Pozwany nie wykluczył również, iż wobec stanu pourazowego, w jakim znajdują się tkanki nosa, mogło następczo dojść do jakiegokolwiek przemieszczenia tkanek, które poskutkowało powstaniem niedrożności. W opinii pozwanego w obu przypadkach czynnikiem decydującym o fakcie niedrożności nosa był pierwotny stan pacjentki i sytuacja wyjściowa, w postaci niestabilnej podstawy lewej części nosa, a nie błąd lekarski. Według pozwanego zaradzić takiemu stanowi rzeczy można poprzez rekomendowany przez niego zabieg połączony ze wzmocnieniem tkanek podtrzymujących podstawę lewej ściany nosa. Odnosząc się do krwotoków z nosa powódki, pozwany podkreślił, iż na żadnym etapie lecenia nie stwierdził u powódki krwotoku z nosa, nie ma o nim mowy tak w dokumentach wystawionych powódce w Centrum Medycznym (...). J., ani w dokumentach medycznych wystawionych przez (...) sp. z. o.o. Zatem zdaniem pozwanego wobec braku dowodów na powołaną okoliczność, uznać należy, że fakt krwawienia nie zaistniał. Podobnie ma się stan rzeczy z zarzutem o nawracających zakażeniach nosa. Na koniec pozwany podkreślił, iż podczas konsultacji przedoperacyjnej prowadzonej z powódką wyraźnie informował ją o ryzyku, z jakim zabieg się wiąże i podkreślił, że efekt operacji nie może być z pełną pewnością zagwarantowany. W odczuciu pozwanego, powódka wzięła na siebie ryzyko w pełni świadomości, że w chirurgii plastycznej nie zawsze da się przewidzieć wszelkie możliwe rezultaty zabiegu, z uwagi na indywidualne cechy każdego organizmu, zwłaszcza z uwagi na szczególne uwarunkowania w postaci deformacji narządu wywołanej wcześniejszym urazem. Na koniec pozwany odniósł się do roszczenia powódki o zadośćuczynienie i do roszczenie ubocznego w postaci odsetek, uznając iż jest ono całkowicie bezzasadne oraz wskazał na okoliczności dotyczące oddalenia wniosku powódki o przesłuchanie w charakterze świadków osób wskazanych w treści pozwu k. 71-79 akt.

W piśmie procesowym z dnia 09 stycznia 2014r. (data prezentaty sądowej) pełnomocnik powódki podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Strona powodowa podkreśliła przy tym, iż pozwany przed przeprowadzeniem operacji powódki nie wykonał badań obrazowych (RTG i TK), nie zlecił konsultacji laryngologicznej i nie udzielił powódce informacji o jakichkolwiek powikłaniach i ryzyku związanym z zabiegiem. (k. 81-84 akt).

W toku prowadzonego postępowania sądowego pełnomocnicy stron podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Na rozprawie w dniu 16 maja 2016r. pełnomocnik powódki wskazał na następujące uchybienia po stronie pozwanego: brak wymaganej prawidłowej i świadomej zgody na zabieg operacyjny oraz konsultacji o alternatywnych metodach leczenia i ryzyku związanym z operacją, brak badań diagnostycznych w tym brak zlecenia zdjęcia RTG, tomografii komputerowej, a także powierzenie powódce samodzielnego zdjęcie opatrunku gipsowego. Dodatkowo strona powodowa powołała się na naruszenie przez pozwanego art. 4 ustawy o prawach pacjenta w związku z art. 448 kc. Następnie pełnomocnik powódki podkreślił, iż operacja nie przyniosła efektu, doprowadziła do pogorszenia stanu zdrowia powódki w postaci

zaburzeń oddychania, zapadających się płatków bocznych nosa i krwawienia, co potwierdziła biegła sądowa ustalając 11% uszczerbek na zdrowiu powódki k.347 akt.

Na rozprawie w dniu 16 maja 2016r. pełnomocnik pozwanego zaznaczył, iż efekt operacji został osiągnięty, biegła sądowa nie stwierdziła jakichkolwiek zaniedbań po stronie pozwanego, a zapadnięcie się nosa nastąpiło w związku z jakością chrząstek nosa u powódki, która to jakość nie była możliwa do zdiagnozowania. Dalej pełnomocnik pozwanego podał, iż operacja przebiegła prawidłowo, była związana z ryzykiem, a efekt operacji nie podobał się powódce jeszcze przed zakończeniem procesu gojenia. Kolejno pełnomocnik pozwanego wskazał, iż określony przez biegłą sądową uszczerbek na zdrowiu powódki jest wypadkową jej aktualnego stanu nosa oraz konsekwencją obu operacji. Zdaniem strony pozwanej również , decyzja powódki o operacji była świadoma k.347-348 akt.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

M. S. (1) ma 38 lat, mieszka w Ś. z zawodu jest ekonomistą. W związku z wypadkiem drogowym przebywała w szpitalu w P. w okresie od dnia 12 – 20 grudnia 2010r. Zdiagnozowano u niej podwójne złamanie żuchwy – trzon strona prawa i kąt strona lewa oraz złamanie kości jarzmowej po stronie lewej. Wykonano tomografię komputerową głowy obrazującą: na oknie kostnym widoczne dwuogniskowe złamanie żuchwy, złamanie lewego łuku jarzmowego oraz złamanie ściany przedniej i bocznej zatoki szczękowej nad zachyłkiem zębodołowym, poziom krwi w lewej zatoce szczękowej. Podjęto leczenie chirurgiczne: osteosynteza kości jarzmowej lewej na dolnym i bocznym brzegu oczodołu. O. płytkowa trzonu żuchwy.

Dowód: karta informacyjna ze szpitala w P. k 85-86 akt, zeznania powódki k. 87-88, 344-345 akt, i pozwanego k. 130-132, 345-347 akt, opinie bieglej sądowej dr n. med. J. O. specjalisty otolaryngologa k. 291-293, 317-318, zeznania biegłej sadowej k. 331-332 akt.

M. S. (1) od wielu lata była niezadowolona z kształtu oraz rozmiarów swojego nosa, co było przyczyną obniżonej samooceny oraz trudności z samoakceptacją. M. S. (1) zwróciła się do dr n. med. W. C. specjalisty w chirurgii dziecięcej i plastycznej, z prośba o konsultację, gdyż miała duży i garbaty nos oraz odstające małżowiny uszne. Lekarz W. C. spotkał się z M. S. (1) w swoim mieszkaniu na konsultacji. W czasie spotkania zapoznał się z historią przebytego wcześniej przez powódkę urazu twarzoczaszki oraz z dokumentacją medyczną dotyczącą urazu tj. kartą informacyjną leczenia szpitalnego i zdjęciem tomografii komputerowej głowy. Konsultacja M. S. (1) u dr n. med. W. C. trwała około godziny. M. S. (1) została poinformowana o przebiegu operacji i ryzyku z nią związanym, a nadto miała możliwość zadawania pytań dotyczących planowanego zabiegu. W. C. zbadał nos M. S. (1) poprzez oglądanie i palpację nosa. Po konsultacji M. S. (1) podjęła decyzję o wyrażeniu zgodny na operację.

W dniu 24 października 2011r. M. S. (1) została przyjęta do Centrum Medycznego (...). (...) Sp. z. o.o. z siedzibą w P.. W historii choroby M. S. (1), prowadzonej w tej placówce medycznej jako rozpoznanie wstępne i ostateczne wpisano: nos garbaty i duży, odstające małżowiny uszne. Jednocześnie w dniu 24 października 2011r. odbyła się operacja M. S. (4), przeprowadzona przez dr n. med. W. C., której celem była korekcja nosa i odstających uszu. Przed operacją w M. S. (4) podpisała, świadomie i nie będąc pod wpływem żadnych leków, oświadczenie, stanowiące zgodę na leczenie szpitalne. Oświadczenie to miało następującą treść:

„Ja, niżej podpisana w pełni świadoma oświadczam, że zostałam poinformowana o:

a)  aktualnym stanie mojego zdrowia,

b)  celowości poddania się leczeniu szpitalnemu,

c)  niebezpieczeństwach grożących mi w przypadku nie poddania się leczeniu szpitalnemu,

d)  mogących nastąpić powikłaniach wczesnych oraz późnych grożących dla mojego zdrowia i życia,

e)  innych alternatywnych możliwościach leczenia mojej choroby, również o szansach poprawy mego stanu zdrowia jak ich braku.

Oświadczam również, że uzyskałam wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie moje pytania związana z w/w procedurami medycznymi i diagnostycznymi i wyrażam na to zgodę. W/w informacji udzielił mi lekarz dr n med. W. C.”. Dodatkowo M. S. (1) oświadczyła i podpisała w dniu 24 października 2011r., zgodę na wykonanie zabiegu operacyjnego, wszystkich zabiegów diagnostyczno – terapeutycznych. Podpisane oświadczenie obejmowała także zgodę na badanie pobranych tkanek, informację, iż istota i cel zabiegów, korzyści, spodziewane ryzyko, powikłania oraz możliwe inne sposoby leczenia zostały pacjentce wytłumaczone. W treści podpisanego oświadczenia znalazła się również informacja, że zakres operacji pozostawiony zostaje do decyzji zespołu lekarskiego, a przewidywany korzystny efekt operacji nie może być zagwarantowany. Oświadczenie to M. S. (1) podpisała świadomie i nie będą pod wypływem leków znieczulających.

Następnie po przygotowaniu pacjentki M. S. (1) o godzinie 8:15 odbyła się operacja dotycząca korekcji odstających małżowin usznych. Odbyła się ona w znieczuleniu miejscowym, przebiegła prawidłowo i trwała do godziny 9:15. Kolejno o godzinie 9:50 odbyła się druga operacja dotycząc korekcji garbatego i dużego nosa. Operacja trwała do godziny 11:00 i odbyła się w znieczuleniu ogólnym.

Operacja nosa przebiegła w sposób następujący: cięciem przezchrząstkowo w sklepieniu przedsionka nosa resekowano tylną część zmienionych bocznych chrząstek skrzydłowych, skrócono przegrodę nosa o około 2 mm, resekowano duży kolec kostny przegrody, ścięto garb kostno – chrzęstny, grzbiet wyrównano pilnikiem kostnym. O. boczna – po zbadaniu lewej ścianki wyczuwało się niejednorodną kość. O. boczna i środkowa. W trakcie operacji lekarz W. C. stwierdził u M. S. (1) nieprawidłowości w strukturze anatomicznej ścian nosa. Operujący nie mógł przerwać zabiegu, gdyż groziłoby to poważnymi powikłaniami. Zabieg został doprowadzony do końca, W. C. starał się w miarę możliwości i doświadczenia skorygować nos pacjentki jak najlepiej. Po zabiegu operacyjnym M. S. (1) została przewieziona z bloku operacyjnego w stanie dobrym. W Centrum Medycznym (...). (...) Sp. z. o.o. z siedzibą w P. przebywała do dnia 25 października 2011r. kiedy to została wpisana do domu w stanie dobrym, po zmianie opatrunku. Następnie w dniu 31 października 2011r. M. S. (1) zgłosiła się na wizytę do lekarza W. C., w celu usunięcie szwów skórnych z podstawy skrzydełek nosa oraz usunięcia opatrunku z małżowin usznych oraz zdjęciu szwów. Lekarz zalecił jej spanie w opasce na uszy przez około dwa miesiące. Lekarz prowadzący nie zdejmował opatrunku gipsowego, natomiast w związki z ustalonym wcześniej jego pobytem w szpitalu dr C. zlecił M. S. (1), za jej zgodą, samozielnie zdjęcie opatrunku gipsowego na nosie. M. S. w dniu 07 listopada 2011r. zdjęła samodzielnie opatrunek gipsowy ze swojego nosa. Po usunięciu opatrunku M. S. (1) była niezadowolona z wyniku operacji. W dniu 14 listopada 2011r.strony ustaliły wizytę, podczas której M. S. (1) wyraziła swoje niezadowolenie, a W. C. twierdził, że operacja została przeprowadzona poprawnie, a asymetria ścian nosa nie wynika z błędu operatora, ale ze stanu nosa sprzed operacji. Na wizycie W. C. po zbadaniu nosa pacjentki stwierdził: nos prosty o równym grzbiecie, czubek nosa nieco wystaje ponad grzbiet nosa, boczne ściany nosa asymetryczne, małżowiny uszne przylegające. Następnie w dniu 07 grudnia 2011r. M. S. (1) została poinformowana o zmianach z zatarciem struktur anatomicznych po lewej stronie ściany nosa związanych z rozległym uszkodzeniem twarzoczaszki na skutek wypadku drogowego.

W dniu 06 grudnia 2011r. M. S. (1) udała się na wizytę lekarską

do kliniki (...) sp. z.o.o. z siedzibą w P.. Tam została zbadana przez specjalistę otorynolaryngologa oraz specjalistę otorynolaryngologa dziecięcego P. B. (1). W trakcie wizyty lekarz stwierdził: nos – piramida nosa krzywa, przegroda skrzywiona, grzbiet nosa nierówny, niewydolność zastawek nosa wewnętrznych i zewnętrznych – konieczna reoperacja po około sześciu miesiącach. M. S. (1) zalecono: reoperację przegrody nosa , reoperację zastawek nosa, reoperację grzbietu nosa. Dodatkowo lekarz stwierdził także, iż nos pacjentki miał przegrodę skrzywiona w prawą stronę, grzbiet nosa był nierówny w części kostnej, linia nosa krzywa, słupek nosa przodujący, nos był w trakcie leczenia, a końcowa ocena powinna być dokonana po okresie bliznowacenia ok. 6 miesięcy. Lekarz ustalił 11 % uszczerbek na zdrowiu badanej. Okoliczności te potwierdził również badający M. S. (1) laryngolog M. K. w klinice (...) sp. z.o.o. z siedzibą w P. w dniu 19 lipca 2012r.

Biegła sądowa dr n. med. J. O. – specjalista otolaryngolog po zbadaniu M. S. (1) w toku prowadzonego postępowania sądowego w trakcie badania ustaliła: nos mały, piramida prosta, przegroda w części tylnej skrzywiona w prawo, drożność po stronie prawej dość dobra. Otwory nosowe zewnętrzne niesymetryczne – słupek nosa delikatnie skierowany w stronę lewą. Widoczna dobrze wygojona blizna u nasady słupka nosa, prosta, przewody nosowe drożne, błona śluzowa wygojona, prawidłowa. Badana oddychała przez nosa, węch i smak zachowane, w trakcie silniejszego wdechu zapadała się skóra skrzydełka nosa grzbiet nosa – widoczny mały garb, czubek nosa uniesiony.

Biegła sądowa dr n. med. J. O. – specjalista otolaryngolog ustaliła następujące okoliczności:

- operacja przeprowadzona u powódki dotyczyć miała nosa zewnętrznego, a nie zatok. Zatem główna ocena stanu nosa dokonywana powinna być przez plastykę poprzez oglądanie i palpacje nosa przed zabiegiem,

- jeżeli operujący widział zdjęcie TK głowy z oknem kostnym, które było wykonane w szpitalu po urazie twarzoczaszki i zbadał osobiście M. S. (1) , to mógł zaniechać dalszych badań (TK i RTG), gdyż operacja dotyczyła kształtu nosa, wyrównania grzbietu nosa i zmniejszeniu jamy nosa. Niewykonanie dodatkowych zdjęć nie było błędem w sztuce lekarskiej i nie wpłynęło na efekt końcowy operacji plastycznej nosa, czyli na kształt grzbietu nosa i chrząstki nosa , czyli tych elementów nosa, z których powódka jest niezadowolona po wykonaniu zabiegu. Nie miało wpływu ponadto na skrzywienie przegrody nosa, gdyż w trakcie zabiegu przegroda nie była ruszana,

- zdaniem biegłej lekarz prowadzący nie powinien zlecać zdjęcia opatrunku gipsowego pacjentowi, takie usunięcie opatrunku może być dla niego bardzo dużym przeżyciem emocjonalnym , jest to niezgodne ze sztuką lekarską , natomiast jeżeli gojenie przebiegało w sposób prawidłowy to nie wpłynęło to na efekt końcowy zabiegu, u powódki gojenie przebiegało prawidłowo,

- nos M. S. (1), w ocenie biegłej sądowej, obecnie ma „ normalny” kształt tj. sprawie dobre wrażenie, nie jest szpecący. Piramida nosa jest prosta (patrząc z przodu) natomiast patrząc z boku widać w 1/3 górnej części mały garb. Nos jest mały, a więc efekt zmniejszenia osiągnięto. Skrzydełka nosa są miękkie , lewe zapada się w trakcie silniejszego wdechu, oba przewody patrząc od dołu są drożne, niesymetryczne – lewy węższy. Przegroda nosa w części tylnej (niewidocznej na zewnątrz) skrzywiona w prawą stronę. Czubek nosa zadarty ku górze, nadto kształt nosa jest dobry, a sama powódka w trakcie wywiadu przyznała, iż kształt nosa jest lepszy. Po operacji nie ma garbu.

- obecnie stan nosa M. S. (1) pozwala na przyjęcie 11% uszczerbku na zdrowiu przy uwzględnieniu zaburzeń funkcji oddechowej. Uszczerbek ten jest wypadkową doznanego wcześniej przez powódkę urazu twarzoczaszki i obu operacji przez nią przebytych,

- powodem zapadania się u powódki lewego skrzydełka nosa w trakcie silniejszego oddechu może być wcześniejszy stan jej chrząstki. Powódka ma delikatne i miękkie obie chrząstki nosa, jest to jej budowa konstytucjonalna, wrodzona. Sam uraz wcześniejszy twarzoczaszki nie wpłynął na grubość samej chrząstki, ale mógł wpłynąć na przyczepy tej chrząstki z sąsiadującymi z nią strukturami, operacja pozwanego przyniosła efekt estetyczny,

- operacje plastyczne nosa zewnętrznego należą do jednych z najtrudniejszych . często wynik końcowy nie w pełni satysfakcjonuje pacjenta,

- powódka wymaga operacji korygującej skrzydełka nosa, aby nie zapadały się w trakcie wdechu i nie powodowały niedrożności nosa, co do poprawy kształtu nosa to zależny to od powódki nie można jednak w ocenie biegłej dać 100% gwarancji, że kolejna poprawa kształtu nosa będzie dla powódki satysfakcjonująca,

- efekt końcowy operacji pozwanego jest wypadkową wcześniejszego urazu twarzoczaszki u powódki, wąskich przewodów nosowych i delikatnego rusztowania chrzęstnego nosa.

Proces gojenie się ran po operacji jaką przeszła powódka trwał około sześć miesięcy. Natomiast stwierdzenie, czy efekt operacji został osiągnięty mogło zostać wydane po upływie jednego roku od zabiegu. Uraz twarzoczaszki i przebyta po nim operacji u powódki mogła spowodować przesunięcie się przegrody nosowej. W trakcie operacji powódki przez pozwanego ta część przegrody chrzęstnej nosowej powódki – nie była ruszana.

Dowód: dokumentacja medyczna z Centrum Medycznego (...). (...) Sp. z. o.o. z siedzibą w P. k.16-37, 202 akt, dokumentacja medyczna z kliniki (...) sp. z.o.o. z siedzibą w P. k. 40-47 akt, opinia biegłego sądowego R. C. – w dziedzinie Toksykologii i Chemii Sądowej k. 180-184 akt, opinia biegłego sądowego A. J. w dziedzinie kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów k. 253-263 akt, opinie bieglej sądowej dr n. med. J. O. specjalisty otolaryngologa k. 291-293, 317-, zeznania biegłej sadowej k. 331-332 akt, zeznania stron powódki k. 87-88, 344-345 ak, i pozwanego k. 130-132, 345-347 akt, zeznania świadków: M. K. k. 127-128, J. G. k. 129-130 akt, wydruk badania przeprowadzonego przez M. K. k. 43-47 akt.

W dniu 21 marca 2012r. M. S. (1) wystąpiła do (...) S.A. z siedzibą w P. z wnioskiem o przyznanie jej odszkodowania z tytułu nieprawidłowego wykonania zabiegu operacyjnego obejmującego plastykę nosa przez pozwanego, skutkującego powstaniem uszczerbku na jej zdrowiu. Powódka domagała się kwoty: 100.000,00 zł – tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty: 562,00 zł , tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej. Decyzją z dnia 12 października 2012r. Ubezpieczyciel odmówił powódce wypłaty odszkodowania i stwierdził brak podstaw do przejęcia odpowiedzialności cywilnej lekarza W. C., albowiem jako lekarz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących zawód na terytorium RP.

Pismem z dnia 18 grudnia 2012r., skierowanymi do pozwanego, pełnomocnik powódki wezwał go do zapłaty na rzecz M. S. (1) kwoty 40.000,00 zł tytułem zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oraz złożenia oświadczenia, stanowiącego zobowiązanie do pokrycia kosztów operacji naprawczej nosa - w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

M. S. (1) następnie w dniu 05 marca 2013r. (data prezentaty sądowej) złożyła do Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i W. w P. wniosek o zawezwanie przeciwnika W. C. do próby ugodowej i przeprowadzenie postępowania pojednawczego. Pozwany nie zgodził się na zawarcie ugody w przedmiotowej sprawie.

Dowód: akta szkodowe (...) S.A. nr szkody: (...), wezwanie z dnia 18 grudnia 2012r. k. 51 akt, wniosek o zawezwanie przeciwnika W. C. do próby ugodowej i przeprowadzenie postępowania pojednawczego wraz z odpowiedzią pozwanego k. 54-58 akt,

W. C. chciał przeprowadzić u M. S. (1) operacje korygującą bezpłatnie lub polecić jej lekarza, który taką operacje przeprowadzi bezpłatnie. Pozwana nie wyraziła na to zgody. Do dnia wyrokowania M. S. (1) nie zdecydowała się na operacje korygującą.

Dowód: zeznania powódki k. 87-88, 344-345 akt, i pozwanego k. 130-132, 345-347 akt.

Wszystkie zebrane w sprawie dowody z dokumentów były wiarygodne, nie budziły wątpliwości Sądu i żadna ze stron ich nie kwestionowała za wyjątkiem oświadczeń i zgody na operację powódki M. S. (1). Powódka w pierwszej kolejności wskazała, iż podpisując dokumenty takiej jak oświadczenie z dnia 14 października 2011r. k. 25 akt oraz zgodę pacjenta na leczenie szpitalne k. 17 akt -podpisała je nieświadomie, ponaglana przez personel medyczny i będąc pod wpływem leków znieczulających, które wyłączyły jej świadomość. Takim twierdzeniom powódki Sąd nie dał wiary z uwagi na przeprowadzone w toku postępowania dwie opinie biegłych sądowych R. C. – z dziedziny Toksykologii i Chemii Sądowej k. 180-184 akt oraz A. J. - z dziedziny kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów k. 253-263 akt. Obie opinię, którym Sąd przyznał przymiot wiarygodności wykluczyły fakt, iż powódka podpisała przed zabiegiem operacyjnym zgodę na zabieg i oświadczenie na k. 25 akt będą pod wpływem działania leku dormicium. Biegli nie stwierdzili również, że w kwestionowanych podpisach i zapisach ręcznych powódki występują zaburzenie pisma ręcznego wskazujące na kreślenie tych zapisów i podpisów pod wpływem środków odurzających.

Sąd w całości dał też wiarę zeznaniom świadka M. K., lekarza laryngologa badającego powódkę w dniu 19 lipca 2012r. w klinice (...) sp. z.o.o. z siedzibą w P.. Zeznania te były zgodne z opinią biegłej sądowej dr n. med. J. O. specjalisty otolaryngologa. Lekarz potwierdził utrudnione oddychanie u powódki przez nos, zniekształcenie nosa – krzywą piramidę nosa oraz ustalił 11 % uszczerbek na zdrowiu powódki wynikający ze stanu jej nosa, przegrody nosowej. W pierwszej kolejności podkreślić należy jednak, iż świadek ten jako lekarz nie leczył wcześniej powódki, nie znał stanu jej nosa po urazie twarzoczaszki i przebytej w związku z tym operacji, nie widział kompleksowej dokumentacji leczenia powódki, a także nie widział jak wyglądał jej nos przed operacją wykonaną przez pozwanego. Jego badania dotyczyło stanu nosa powódki, kiedy proces kształtowania się wyglądu nosa u powódki, po zabiegu operacyjnym jeszcze trwał. Wskazują na to różnice w opisie wyglądu nosa u powódki. Kształt nosa opisany przez biegłą sądową po znacznie dłuższym okresie od operacji różni się od opisów jej nosa, które zostały sporządzone przez lekarzy badających powódkę po operacji np. w dniu 06 grudnia 2011r. (lekarz P. B. (2)). Stąd zeznania tego świadka w ocenie Sądu nie mogą stanowić podstawy do ustalenia, iż 11% uszczerbek na zdrowiu powódki z powodu operacji wykonanej przez pozwanego, nie dowodzą też faktu popełnienie przez niego w trakcie leczenia powódki błędu lekarskiego.

Sąd nie uwzględnił zeznań świadka P. M. lekarza wydającego kompleksową opinie w sprawie powódki, przy zgłoszeniu przez nią szkody do (...) na (...) S.A. Świadek sam stwierdził bowiem, iż nie mając wiedzy jaki był stan nosa powódki przed kwalifikacją do leczenia operacyjnego, a mając wiedzę pooperacyjną to wydana opinia złożona do akt szkodowych, dotycząca oceny nosa M. S. (1) była hipotetyczna.

Sąd dał wiarę zeznaniom J. G. w całości. Świadek jako pielęgniarka oddziałowa, koordynująca pracę pielęgniarek w klinice Centrum Medyczne (...). (...) Sp. z. o.o. z siedzibą w P. wskazała, iż pacjenci podpisują zgodę na zabieg przed podaniem leków znieczulających. Te zeznania w świetle zasad doświadczenie życiowego są wiarygodne i prawdziwe. W ocenie Sądu placówka medyczna, która przyjmowałby zgodę pacjenta na zabieg operacyjny po podaniu im leku znieczulającego mogłaby narazić się na liczne procesy sądowe związane z brakiem świadomego wyrażenia takiej zgody przez pacjenta.

Również co do sporządzonych w toku procesu opinii biegłych strony nie zgłaszały zastrzeżeń. Opinie te były sporządzone przez osoby kompetentne, korespondowały z dokumentacja medyczną przedłożoną przez powoda. Biegli w sposób szczegółowy przedstawili w swoich opiniach przesłanki, na których się oparli formułując końcowe wnioski. Zaprezentowane w nich ustalenia poparte zostały z kolei rzeczową, logiczną i zgodną z zasadami poprawnego wnioskowania argumentacją, co pozwala stwierdzić, że ich autorzy dysponują rzetelną wiedzą specjalistyczną w swojej dziedzinie i pozwalają je uznać za pełne i kompletne. Także pod względem merytorycznym powyższe opinie są w pełni przydatna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Biegli bowiem w sposób wyczerpujący ustosunkowali się do tez dowodowych zawartych w postanowieniu Sądu o ich powołaniu. Należy wskazać, że biegli są specjalistami w danej dziedzinie i już sam fakt wpisania ich na listę biegłych sądowych dodatkowo świadczy o ich wysokiej wiedzy i obliguje Sąd do preferowania usług takich właśnie biegłych jako dysponujących autorytetem fachowym.

Przechodząc do oceny zeznań powódki M. S. (1) to Sąd w pierwszej kolejności wskazuje, iż nie dał wiary powódce w zakresie jej zeznań dotyczących braku świadomości przy podpisywaniu załączonych do dokumentacji medycznej oświadczeń i zgody na operację. Wyraźnie przeczą temu dwie opinie biegłych sadowych R. C. – z dziedziny Toksykologii i Chemii Sądowej k. 180-184 akt oraz A. J. - z dziedziny kryminalistycznej ekspertyzy dokumentów k. 253-263 akt oraz zeznania świadka J. G., która co prawda jako pielęgniarka nie była obecna przy podpisywaniu zgody przez powódkę ale wskazała na praktykę obowiązującą w klinice, iż dokumenty podawana są do podpisu pacjentom przed podaniem im leków znieczulających. Odnosząc się dalej do zeznań powódki należy podkreślić, iż powódka stawiając się do kliniki w dniu 24 października 2010r. powinna wiedzieć, czy posiada wszystkie informacje odnośnie przeprowadzanego zabiegu i czy wyraża na zabieg zgodę. Operacja powódki nie była operacją ratującą jej życie, a zatem nie wymagała podjęcie natychmiastowych decyzji. M. S. (1) miała możliwość przygotowania się do podjęcia świadomej i przemyślanej decyzji o operacji przed datą 24 października 2010r. W ocenie Sądu również podkreślić należy, iż powódka jest osobą dojrzałą, biorąc pod uwagę jej wiek i wykształcenie. Zabieg wykonany przez pozwanego nie był jej pierwszym zabiegiem operacyjnym. Z historii jej choroby wynika, iż powódka wcześniej przeszła operację związaną z doznanym urazem twarzoczaszki, zatem procedury obowiązujące przed takimi zabiegami były jej znane. Dalej należy zauważyć, iż powódka jest osobą dbającą o swoje zdrowie, zatem trudno przyjąć, iż decyzję o zabiegu podnajmowała szybko i nieprzemyślanie. Jak wynika z zeznań pozwanego, powódka trafiła do niego z polecenia, zatem powódka musiała wcześniej poszukiwać informacji na temat samej operacji, jak i osób ją wykonujących. Wszystkie te okoliczności wskazują, iż decyzja o operacji była w przypadku powódki podjęta świadomie. Według Sądu również powódka podpisując oświadczenie i zgodę na zabieg nie miała uwag i zastrzeżeń. Sąd odmówił również wiary zeznaniom powódki co do faktu, iż nie dostarczyła pozwanemu pełnej dokumentacji dotyczącej przebytego przez nią wcześniej urazu twarzoczaszki, w tym zdjęcia tomografii komputerowej głowy. Należy zauważyć, iż M. S. (1) trafiła do pozwanego z polecenia. Pozwany miał świadomość, iż powódka wcześniej przeszła poważny uraz twarzoczaszki, zatem biorąc pod uwagę całokształt okoliczności musiał zapoznać się z wcześniejszą dokumentacją medyczną, w tym zdjęciem TK głowy stanowiącym załącznik do wypisu, tym bardziej, że w Centrum Medycznym (...). (...) Sp. z. o.o. z siedzibą w P. nie ma urządzenia radiologicznego. Natomiast jak twierdziła powódka pozwany nie mógł powiedzieć jej, że zdjęcie radiologiczne wykona przed operacją. Takiemu twierdzeniu powódki sprzeciwia się fakt, iż decyzja o zakwalifikowaniu powódki na zabieg była wcześniejsza, musiała być podjęta na podstawie dokumentacji medycznej, w tym badań przeprowadzonych przed operacją. W dniu operacji była jedynie możliwość przeprowadzenia badań tj. np. morfologia, które miałyby wpływ na przebieg operacji. Dalej należy też zauważy, iż operacja miała na celu korekcją nosa powódki a jej końcowy efekt nie mógł być zagwarantowany w takim stopniu, jak tego oczekiwała powódka. Sama biegła sądowa dr n. med. J. O. specjalisty otolaryngologa stwierdziła w swojej opinii, iż operacje plastyczne nosa zewnętrznego należą do jednych z najtrudniejszych i często wynik końcowy nie w pełni satysfakcjonuje pacjenta. Podkreślić w tym miejscu trzeba i to, że powódka jak sama w trackie podania przez biegłą podała: „jestem średnio zadowolona, nos po zabiegu był krzywy i źle mi się przez niego oddychało”. Kolejno istotnym w sprawie jest i to, że powódka była niezadowolona z operacji od samego początku, nawet nie czekając na wygojenie ran pooperacyjnych i ukształtowanie się nosa. Podejmowała natychmiastowe działania zmierzające do wykazania nieprawidłowości przeprowadzonego przez pozwanego zabiegu, nie czekając na zakończenie procesu gojenia, stąd złożone przez nią do sprawy dokumentu z wizyt lekarskich nie mogą być w pełni miarodajne i przesądzać o błędzie lekarskim. Nadto lekarze badający powódkę nie mieli pełnej wiedzy na temat stanu nosa przed operacją, przebytego wcześniej urazu twarzoczaszki i jego wpływu na strukturę nosa u powódki. W cenie Sądu powódka nie wykazała również, iż pozwany w sposób nieprawidłowy poinformował ją o konsekwencjach i możliwych powikłaniach. Zgodzić należy się z twierdzeniem, iż lekarz ma obowiązek rzetelnego informowania pacjenta o wszystkich możliwych konsekwencjach i powikłanych. Nie należy jednak tego utożsamiać z obowiązkiem informowanie również o konsekwencjach, których lekarz nie jest w stanie przewidzieć. W przypadku powódki dopiero w trakcie operacji okazało się, że M. S. (1) ma delikatne i miękkie obie chrząstki nosa, co wynika z jej budowy konstytucjonalnej, wrodzonej. Dodatkowo biegła wskazała, iż sam uraz wcześniejszy twarzoczaszki powódki nie wpłynął na grubość samej chrząstki, ale mógł wpłynąć na przyczepy tej chrząstki z sąsiadującymi z nią strukturami, co było okolicznością niedającą się ustalić na podstawie zdjęcia radiologicznego. W tym miejscu należy podzielić pogląd strony pozwanej, że najbardziej skrupulatne badania obrazowe nie są w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu lekarza z badaną tkanką, a ażeby uzyskać takową informację lekarz przed operacją musiałby każdorazowo wykonywać dodatkowy zabieg dla rozeznania się w operowanym materiale, co w praktyce byłoby nonsensem i narażeniem pacjenta na dodatkowy ból. Konkludują w ocenie Sądu pozwany nie mógł przewidzieć jak zbudowane są chrząstki nosa powódki i w jaki sposób wcześniejszy uraz mógł wpłynąć na jej strukturę nosa. Nadto skoro jak biegła sądowa stwierdziła, że operacja przeprowadzona u powódki nie naruszała przegrody nosowej to pozwany nie mógł także przewidzieć skutku operacji w postaci skrzywienia przegrody i niedrożności nosa. Biegła sądowa przy tym nie stwierdziła, aby zabieg przeprowadzony przez powoda mógł spowodować skrzywienie przegrody i niedrożność nosa. Natomiast obecny stan nosa powódki może być wypadkową wielu czynników tj. wcześniejszego urazu twarzoczaszki, anatomicznej budowy nosa powódki jaki i przebytymi dwiema operacjami. Sąd odmówił też wiary zeznaniom powódki w zakresie występowania u niej krwawień z nosa. Przede wszystkim powódka nie zgłosiła występowania takich krwawień przy badaniu jej przez biegłą sądową, a pojawienie się takich krwawień nie wynika z żadnej dokumentacji medycznej. W pozostałym zakresie zeznania powódki były wiarygodne i zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego, w zakresie zapoznania się przez niego z wcześniejsza dokumentacją medyczną powódki i przebiegiem operacji. W tym zakresie zeznania te były zgodne z pozostałym materiałem dowodowym. Pozwany potwierdził fakt, iż stan chrząstek nie jest możliwy do ustalenie na podstawie zdjęć radiologicznych, wskazał iż dokładnie zbadał pacjentkę a efekt operacji został osiągnięty.

Opisany stan faktyczny był między stronami sporny.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgłoszone w pozwie żądanie opiera się w pierwszej kolejności na przepisie art. 415kc , oraz art. 445 kc w zw. z art. 444 kc, zgodnie z którym - kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W świetle tego artykułu przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie szkody, wystąpienie faktu, za który ustawa czyni odpowiedzialny określony podmiot, czyli czynu niedozwolonego, związek przyczynowy miedzy czynem niedozwolonym, a szkodą w postaci, iż szkoda jest jego zwykłym następstwem. Ciężar dowodu co do wszystkich okoliczności obciąża co do zasady poszkodowanego, z tym, że specyficznie kształtuje się jego sytuacja procesowa w związku z wykazaniem zaistnienie podstaw do przypisania odpowiedzialności za czyn niedozwolony.

W omawianej sprawie strona powodowa sformułowała pod adresem pozwanego liczne zarzuty. Pierwszy z nich polegał na tym, iż W. C. dopuścił się błędów w diagnostyce i przygotowaniu do operacji tj. nie dokonał prawidłowej analizy zebranej dokumentacji, a nadto nie przeprowadził niezbędnych badań i konsultacji przed podjęciem operacji nosa powódki, konsekwencją czego była wadliwie przeprowadzona operacja i dalsze negatywne dla zdrowia powódki skutki. Odnosząc się do zgłoszonego zarzutu należy zauważyć, iż jak wynika z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego diagnoza postawiona przez pozwanego była prawidłowa tj. nos garbaty i duży, odstające małżowiny uszne. Diagnozy tej nie kwestionowała sama powódka. Postawienie takiej diagnozy nie wymagała przeprowadzenie żadnych specjalistycznych badań, lecz jak sama biegła sądowa przyznała wystarczająca była ocena stanu nosa, dokonana poprzez oglądanie i palpacje nosa przed zabiegiem. Dodatkowo biegła sądowa stwierdziła, że jeżeli operujący widział zdjęcie TK głowy z oknem kostnym, które było wykonane w szpitalu po urazie twarzoczaszki i zbadał osobiście M. S. (1) , to mógł zaniechać dalszych badań (TK i RTG), gdyż operacja dotyczyła kształtu nosa, wyrównania grzbietu nosa i zmniejszeniu jamy nosa. Niewykonanie dodatkowych zdjęć nie było błędem w sztuce lekarskiej i nie wpłynęło na efekt końcowy operacji plastycznej nosa, czyli na kształt grzbietu nosa i chrząstki nosa. Dalej podkreślić należy, iż powódka potwierdziła fakt, przedłożenia pozwanemu wypisu ze szpitala, co niewątpliwie dowodzi, że pozwany wiedział o wcześniejszym urazie twarzoczaszki powódki i chciał dokumenty te przed operacją zobaczyć. Sąd stanął przy tym na stanowisku, że skoro powódka okazała pozwanemu wpis ze szpitala, to tym samym pozwany musiał zapoznać się ze zdjęciem TK głowy opisanym w tym wypisie, jako załącznikiem. Nie ulegało też wątpliwości, iż w przypadku powódki nie było alternatywnych metod leczenia. Jedyną możliwością skorygowania nosa u powódki była operacja, a powódka miała tego świadomość. Dalej odnosząc się do zarzutu braku należytego poinformowania powódki o wszelkich możliwych konsekwencjach zabiegu operacyjnego to w ocenie Sądu orzekającego, powódka została należycie poinformowana o rodzaju przeprowadzonego zabiegu operacyjnego i jego możliwych skutkach. W tym miejscu należy podkreślić, że nie można oczekiwać, aby lekarz informował pacjenta o wszystkich, nawet najbardziej nieprawdopodobnych skutkach zabiegu. Tak rozumiane prawo pacjenta do informacji wykluczałoby praktycznie wykonanie każdego bardziej skomplikowanego zabiegu operacyjnego, z uwagi na szereg potencjalnych powikłań, niejednokrotnie niezwykle rzadkich i niemożliwych do przewidzenia. Ciężar dowodu co do tego, że zgoda powódki na zabieg operacyjny była świadoma, a co za tym idzie skuteczna, spoczywa co do zasady na pozwanym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2004 r., II CK 303/04). Jednak powódka w niniejszej sprawie złożyła na piśmie oświadczenie, że została zapoznana z planowanym sposobem leczenia operacyjnego i poinformowana o możliwych zagrożeniach i powikłaniach, a także potencjalnych zagrożeniach. Nadto jak wynika z oświadczenia uzyskała wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania i nie zgłaszała żadnych uwag (zgoda i oświadczenie). Jest to niewątpliwie dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c. Zgodnie z art. 253 k.p.c. jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Tym samym, to powódka winna udowodnić, że wbrew treści podpisanego przez siebie oświadczenia nie otrzymała wyczerpującej informacji. Takiego dowodu powódka nie przeprowadziła. Następnie podkreślić należy, iż biegła sądowa wydająca opinie w rozpoznawanej sprawie podała, iż operacja przeprowadzona przez pozwanego przebiegła prawidłowo i nie stwierdziła żadnego błędu lekarskiego po stronie W. C.. Jednocześnie biegła wskazała, iż wbrew twierdzeniom powódki efekt estetyczny operacji został osiągnięty, na co niewątpliwie wskazała sama powódka twierdząc, iż jest średnio zadowolona z zabiegu. Tym samym powódka przyznała, iż jej nos wygląda lepiej niż przed operacją. W tym miejscu zwrócić należy uwagę na dwie istotne kwestie, pierwsza to budowa anatomiczna nosa powódki - delikatne i słabe chrząstki, przebyty wcześniej poważny uraz twarzoczaszki, którego skutków nie można była przewidzieć nawet wykonując dodatkowe badania i konsultując przypadek powódki z laryngologiem. Drugą istotną rzeczą jest czas potrzebny na stwierdzenie, iż operacja plastyczna przyniosła oczekiwany rezultat. W rozpoznawanej sprawie powódka niewątpliwie oczekiwała rezultatu zaraz po zdjęcie opatrunku, nie czekając na zagojenie się ran pooperacyjnych. M. S. (1) od początku nie była zadowolona z efektów operacji, a jej oczekiwania przerosły możliwości pozwanego. Przy czym efekt operacji jakiego domagała się powódka nie mógł zostać osiągnięty, nie z winy pozwanego, a jedynie z uwagi na budowę anatomiczną nosa powódki i konsekwencje przebytego wcześniej zabiegu operacyjnego związanego z urazem twarzoczaszki. Biegła sądowa wydająca opinię medyczną w sprawie nie stwierdziła poza tym żadnych innych zawinionych zachowań pozwanego jako lekarze, które wpłynęłyby na aktualny stan nosa powódki. Co prawda biegła sądowa zarzuciła pozwanemu, że nie powinien zlecać zdjęcia opatrunku gipsowego powódce, takie usunięcie opatrunku mogło być dla niej bardzo dużym przeżyciem emocjonalnym. Zdaniem biegłej było to niezgodne ze sztuką lekarską, jednakże jeżeli gojenie przebiegało w sposób prawidłowy to nie wpłynęło to na efekt końcowy zabiegu Dodatkowo biegła stwierdziła, że u powódki gojenie przebiegało prawidłowo. W tzw. procesach lekarskich nie jest konieczne wykazanie związku przyczynowego o charakterze bezpośrednim i stanowczym, lecz wystarczy ustalenie odpowiedniego stopnia prawdopodobieństwa wystąpienia następstw typowych. Jednak nawet tak rozumiany związek określony w art. 361 § 1 k.c. musi zachodzić pomiędzy ewidentnie niestarannym, zachowaniem strony pozwanej, a szkodą na zdrowiu powstałą u pacjenta. Nie jest zatem wystarczające istnienie jakiegokolwiek prawdopodobieństwa, że w płaszczyźnie przyczynowości jedno zdarzenie jest następstwem innego, ale wymagane jest istnienie odpowiednio wysokiego stopnia prawdopodobieństwa. Zatem konkludując wobec braku po stronie pozwanego bezprawnych i zawinionych zachowań, które miałyby związek ze wskazanymi przez powódkę negatywnymi aspektami jej aktualnego stanu nosa, roszczenie strony powodowej nie znajduje oparcia w treści art. 445 k.c. oraz art. 448 k.c. w zw. z art. 415 kc. Pozwany nie może ponosić ujemnych konsekwencji związanych z ustaleniem przez biegłą sądową 11% uszczerbku na zdrowiu powódki, który to uszczerbek był wypadkową wcześniejszego urazu twarzoczaszki u powódki, przebytej przez nią operacji, budowy anatomicznej nosa powódki oraz przeprowadzonej przez pozwanego operacji korygującej, z przyczyn od niego niezależnych.

Już po wydaniu opinii przez biegłą sądowa strona powodowa powołała się dodatkowo na naruszenie art. 4 ustawy o prawach pacjenta, wskazując m. innymi na powierzenie przez pozwanego powódce samodzielnego zdjęcia opatrunku. Ustawa o prawach pacjenta konstruuje katalog praw pacjenta, których naruszenie może skutkować przyznaniem zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu orzekającego jednak w działaniu pozwanego jako lekarza w stosunku do powódki nie można dopatrzyć się naruszenia: prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających aktualnej wiedzy medycznej (art. 6 ust. 1), prawa do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiadających określonym w odrębnych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym (art. 8) i prawa do godności (art. 20). Pacjent ma prawo oczekiwać, że jego indywidualny przypadek będzie potraktowany z najwyższą, należytą starannością. Udzielane mu świadczenia zdrowotne powinny odpowiadać zasadom wiedzy medycznej oraz uwzględniać aktualny jej poziom w zakresie diagnostyki i leczenia. Do obowiązków lekarzy należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenie pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia. Wzorzec zachowania lekarza jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają wspomniane powyżej kwalifikacje (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie ogólne i przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. (zob. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lutego 2010 r., V CSK 287/09). Przenosząc powyższe rozważania na kanwę omawianego przypadku, należy podkreślić, iż jak wynika z dokumentacji medycznej, w trakcie wizyty powódki w Centrum Medycznym (...). (...) Sp. z. o. o. z siedzibą w P., po operacji, W. C. poinformował ją, iż w dniu 07 listopada 2011r. będzie przebywał w szpitalu i nie będzie mógł zdjąć opatrunku gipsowego z nosa powódki. Poinstruował powódkę jak należy zdjąć opatrunek. Powódka nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń w związku z tym. Zarzut dotyczący tego faktu zgłosiła dopiero po wydaniu opinii biegłej sadowej. Tym samym uznać należy, iż skoro powódka nie oponowała samodzielnemu zdjęciu opatrunku, zdjęła go i nie łączyło się to dla niej z żadnymi traumatycznymi przeżyciami, to fakt ten nie spowodował odpowiedzialności pozwanego w oparciu o treść art. 4 ustawy o prawach pacjenta. Jednocześnie Sąd zwraca uwagę na fakt, iż nieobecność pozwanego w dniach przewidywanych na zdjęcie opatrunku gipsowego z nosa powódki była usprawiedliwiona (pobytem pozwanego w szpitalu), a decyzja w tym zakresie nie była wynikiem lenistwa, czy niedbałości ze strony pozwanego. Pozwany nie miał w tym czasie fizycznej możliwości zdjęcia opatrunku, natomiast powódka miała możliwość skorzystania z usług w tym zakresie innego lekarza, w zastępstwie pozwanego.

Mają na uwadze powyższe, Sąd stanął na stanowisku, iż nie było podstaw do uznania roszczenia powódki za zasadnego i orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

Orzeczenie o kosztach sądowych znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 98 k.p.c. Zgodnie z tym artykułem koszty postępowania sądowego ciążą na stronie przegrywającej spór. W omawianej sprawie powódka przegrał proces w całości, a jej roszczenie okazało się bezzasadne, zatem na podstawie powołanego przepisu Sąd obciążył powódkę w całości kosztami postępowania sądowego, pozostawiając ostateczne rozstrzygniecie o kosztach postępowania Referendarzowi Sądowemu tut. Sądu- punkt 2 wyroku.

W punkcie 3 wyroku Sąd ustalił wysokość wynagrodzenia pełnomocników stron według norm przepisanych, biorąc pod uwagę wartość przedmiotu sporu i przepisy prawne dotyczące wynagrodzenia pełnomocników stron, obowiązujące na dzień wniesienia pozwu.

/-/ SSR Barbara Chylak