Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 891/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

stażysta Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 stycznia 2019 r. w G.

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 6.605,90 zł (sześć tysięcy sześćset pięć złotych 90/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 9 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III. kosztami procesu obciąża powoda w 65 % zaś pozwanego w 35 %, pozostawiając szczegółowe wyliczenia referendarzowi sądowemu po zakończeniu postępowania.

Sygn. akt I C 891/17

UZASADNIENIE

Powód R. S. wniósł pozew przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. o zapłatę kwoty 18.848,09 zł, a także zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że dnia 10 maja 2017 roku uszkodzeniu uległ należący do niego pojazd z winy kierowcy posiadającego ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej w towarzystwie (...). Powód zgłosił szkodę (...) S.A. (...) jako korespondentowi powyższego ubezpieczyciela na terenie Polski. W toku postępowania likwidacyjnego (...) S.A. (...) przyznał powodowi odszkodowanie w wysokości 4.794,10 zł. Powód podniósł, że zamierzał przeprowadzić naprawę pojazdu w autoryzowanego przedstawiciela marki B., gdzie wyceniono koszt naprawy na kwotę 23.643,08 zł. Zdaniem powoda wypłacone odszkodowanie zostało zaniżone o kwotę dochodzoną pozwem, między innymi poprzez zaniżenie stawek za prace naprawcze, zaniżenie cen części zamiennych przez zastosowanie nieoryginalnych zamienników, błędne określenie ilości materiałów lakierniczych, niezasadne zastosowanie tzw. „urealnienia” kosztów materiału lakierniczego oraz zastosowanie upustu na koszty naprawy w wysokości 20 %.

(pozew – k. 2-6)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Pozwany zgłosił zarzut braku legitymacji biernej po swojej stronie, wskazując, że nie może odpowiadać za skutki zdarzenia szkodowego powoda wobec powodów mających uprawnienie do dochodzenia roszczeń wynikających ze zdarzenia, nie zaś wobec powoda.

Zdaniem pozwanego wypłacone przez (...) S.A. (...) odszkodowanie w pełni skompensowało powstałą szkodę.

(odpowiedź na pozew – k. 32-36)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 10 maja 2017 roku w G. na ul. (...) doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki B. o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powoda. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z niemieckim zakładem (...) w S..

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: akta szkody na płycie CD – k. 47)

Dnia 09 czerwca 2017 roku powód zgłosił szkodę korespondentowi ww. zagranicznego towarzystwa ubezpieczeń na terenie (...) S.A. V. (...). W oparciu o sporządzoną w toku postępowania likwidacyjnego kalkulację naprawy, decyzją z dnia 09 sierpnia 2018 roku ubezpieczyciel przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 4.794,10 zł. Powód zamierzał naprawić powstałe uszkodzenia w (...) Spółce z o.o. w G., który ustalił, że koszt naprawy wyniesie 23.643,08 zł. Powód dnia 08 lipca 2017 roku wezwał likwidatora do rekalkulacji kosztów naprawy. W wyniku rozpoznania odwołania powoda. Likwidator odmówił zmiany swojego wcześniejszego stanowiska.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: decyzję z dnia 09.08.2017r. – k. 10-10v., kalkulację naprawy – k. 11-15, e-mail z dnia 08.07.2017r. – k. 16-16v., pismo z dnia 25.07.2017r. – k. 17-18, kalkulację naprawy – k. 19-21, zgłoszenie szkody – k. 46, akta szkody na płycie CD – k. 47)

Celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy uszkodzeń pojazdu marki B. o numerze rejestracyjnym (...), powstałych w wyniku kolizji drogowej z dnia 10 maja 2017 roku, pozwalających na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji – przy uwzględnieniu nowych i oryginalnych części i materiałów służących do naprawy oraz średnich cen usług stosowanych na rynku lokalnym obejmującym T. i okolice w wysokości 118,72 zł/rbg za prace mechaniczno-blacharskie i 131,27 zł/rbg za prace lakiernicze – wyniósł 28.398,36 zł. Przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody zapewnia wyłącznie użycie do naprawy części nowych i oryginalnych. Zastosowanie części nowych i oryginalnych nie wpłynęłoby na wzrost wartości pojazdu. Wartość pojazdu w dacie szkody przed jej powstaniem wynosiła 24.300 zł, natomiast w stanie uszkodzonym wynosiła 12.900 zł.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego rzeczoznawcy motoryzacyjnego P. T. – k. 64-108 wraz z opiniami uzupełniającymi: pisemną – k. 139-148 oraz ustną – k. 172, płyta CD – k. 173a)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony oraz dowodu z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy P. T..

Oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować autentyczność przedstawionych przez strony dokumentów prywatnych w postaci akt szkody, czy też korespondencji stron. Zważyć bowiem należało, że żadna ze stron nie podniosła w toku niniejszego postępowania zarzutów co do autentyczności tych dokumentów, a nadto wymienione powyżej dokumenty zostały podpisane i nie noszą żadnych znamion podrobienia czy przerobienia. Dodatkowo, Sąd miał na uwadze, że żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod wyżej wskazanymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Niemniej, za pozbawione znaczenia dowodowego należało uznać kalkulacje kosztów naprawy sporządzone przez strony. Obie kalkulacje zostały wykonane przez strony, a zatem odzwierciedlają stanowiska procesowe stron i nie stanowią wiarygodnego i obiektywnego dowodu na okoliczność kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu. W powyższym zakresie Sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej.

Ponadto, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania pisemnej opinii wydanej przez biegłego sądowego rzeczoznawcę motoryzacyjnego P. T.. Zdaniem Sądu opinia ta została sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego, a nadto została napisana w sposób jasny, zrozumiały i nie zawiera luk czy sprzeczności. Przedstawione przez biegłego wnioski, co do wysokości kosztu naprawy pojazdu oraz jego wartości w stanie przed i po powstaniu szkody w dacie zdarzenia są kategoryczne, dobrze uzasadnione, a także nie budzą wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Co prawda pozwany zakwestionował ustaloną przez biegłego wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym, jednak nie sprecyzował, w czym upatruje wadliwość ustaleń w tym zakresie. Pozwany kwestionował również koszty technologicznej naprawy ustalone na kwotę 22.111,08 zł przy użyciu części typu O oraz (...), przy czym Sąd przyjął za zasadne ustalenie wysokości kosztów naprawy przy przyjęciu cen części jedynie nowych i oryginalnych typu O. Natomiast żadna ze stron po wydaniu opinii przez biegłego wraz z opiniami uzupełniającymi nie kwestionowała, że powstała szkoda miała charakter szkody całkowitej.

W ocenie Sądu, wyjaśnienia biegłego złożone w uzupełniających opiniach: pisemnej oraz ustnej rozwiewają wszelkie wątpliwości stron i Sądu. Uznając zatem, iż złożona opinia jest jasna, logiczna i wewnętrznie niesprzeczna, stąd uczynił ją podstawowym materiałem dowodowym, na którym oparł rozstrzygnięcie w sprawie. W tym stanie rzeczy, Sąd uznał opinię biegłego P. T. za w pełni wiarygodny i przydatny dowód do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W przedmiotowej sprawie powód domagał się zapłaty kwoty 18.848,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami od liczonymi od dnia 09 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za szkodę polegającą na uszkodzeniu pojazdu powoda marki B. o numerze rejestracyjnym (...) wskutek kolizji drogowej z dnia 10 maja 2017 roku. Z uwagi na fakt, że sprawcą szkody był kierowca pojazdu objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy zawartej z niemieckim zakładem ubezpieczeń, podstawę roszczenia stanowiły przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 123 pkt 2 i 19 ust. 3 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Zgodnie z treścią art. 123 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Biuro odpowiada za szkody będące następstwem wypadków, które miały miejsce na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, zarejestrowanych w państwach, których biura narodowe podpisały z Biurem umowy o wzajemnym uznawaniu dokumentów ubezpieczeniowych i zaspokajaniu roszczeń, pod warunkiem istnienia ważnej Zielonej Karty wystawionej przez zagraniczne biuro narodowe. Wedle art. 19 ust. 3 powołanej powyżej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) poszkodowany może dochodzić roszczeń bezpośrednio od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w przypadkach, o których mowa w art. 123. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy istotne znaczenie miały także przepisy art. 361 § 2 k.c., zgodnie z którym w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz art. 363 § 1 k.c., który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Przechodząc do oceny poszczególnych przesłanek odpowiedzialności pozwanego wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu co do okoliczności wypadku drogowego z dnia 10 maja 2017 roku, winy kierującego posiadającego ubezpieczenie OC w niemieckim zakładzie ubezpieczeń za spowodowanie tego wypadku. Pozwany kwestionował swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, jednak zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że odpowiedzialność za szkodę co do zasady ponosi pozwany na podstawie art. 123 pkt 2 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Powyższe okoliczności dodatkowo znajdują potwierdzenie w dowodach prywatnych znajdujących się w aktach szkody.

Na podstawie opinii wydanej przez biegłego sądowego P. T. należało stwierdzić, że koszty naprawy przewyższały koszty naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku przedmiotowej szkody.

Wskazać należy na zasadność zastosowania w naprawie cen części nowych i oryginalnych z logo producenta typu O. Zdaniem Sądu brak jest podstaw do zastosowania części innych aniżeli wskazane przez biegłego w opinii przy zastosowaniu zalecanej przez producenta pojazdu technologii naprawy. Celem naprawy jest przywrócenie stanu pojazdu sprzed kolizji, a nie jedynie przywrócenie go do stanu używalności. Zatem dopiero, gdy pojazd został przywrócony do stanu poprzedniego można mówić, iż szkoda została naprawiona, a obowiązek ubezpieczyciela wygasa. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym np. poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej czy też wskazywania konkretnego zakładu naprawczego należącego do sieci partnerskiej pozwanego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., sygn. akt III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51). Sąd podziela również wniosek biegłego, że tylko użycie części nowych i oryginalnych gwarantuje przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, a w innym wypadku doszłoby do obniżenia wartości handlowej pojazdu. Niewątpliwie dopuszczenie do sytuacji, w której poszkodowany zobowiązany byłby do korzystania z rabatów, wynikających z umowy pomiędzy ubezpieczycielem a podmiotem dostarczającym części – których realnego stosowania pozwany nie udowodnił – mogłoby również ograniczać konkurencję na rynku sprzedaży części zamiennych. W konsekwencji doprowadziłoby to do nieuzasadnionego ekonomiczne spadku wartości cen części zamiennych oferowanych przez podmioty, które nie posiadają umowy z ubezpieczycielem. Rynek cen części zamiennych byłby w tej sytuacji kształtowany w dużym stopniu przez ubezpieczycieli, w których interesie biznesowym byłoby ustalenie cen części zamiennych na niższym poziomie niż byłoby to w przypadku ich kształtowania w oparciu o mechanizmy gospodarki wolnorynkowej bez pośredniego ograniczania dostępu do klientów. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok. I Pr.-wkł. (...), LEX 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323).

Jeśli natomiast chodzi o wysokość stawek za prace naprawcze, to Sąd ostatecznie uznał, że w rozpatrywanym przypadku należy zastosować przeciętne (średnie) stawki funkcjonujące na rynku lokalnym. Z opinii biegłego wynika jednoznacznie, że zastosowane przez likwidatora stawki nie były w dacie szkody stosowane na rynku lokalnym. Biegły wyliczył średnią stawkę funkcjonującą na rynku lokalnym na podstawie danych z 40 różnych warsztatów naprawczych. Na tej podstawie ustalił, że średnia (arytmetyczna) stawka za prace blacharsko-mechaniczne wynosiła 118,72 zł/rbg, zaś za prace lakiernicze 131,27 zł/rbg. Podkreślić należy, iż przyjęcie zaniżonej stawki nie może powodować obniżenia wysokości szkody poniesionej przez powoda, gdyż ta kształtuje się w oparciu o ceny rynku lokalnego przedstawione przez biegłego w opinii (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51). Uwzględnienie zaniżonych kosztów naprawy – odbiegających od cen rynku lokalnego – stanowiłoby naruszenie zasad określonych w przepisach art. 361 k.c. i art. 363 k.c. i prowadziłoby do nieuzasadnionego zaniżenia wypłaconego odszkodowania. Pozwany nie byłby bowiem w stanie naprawić szkody za tak niskie stawki.

Sąd miał na uwadze również to, że strony w toku procesu po wydaniu opinii przez biegłego sądowego P. T. nie kwestionowały ich w zakresie zastosowania do naprawy cen części nowych i oryginalnych, jak również przyjętych stawek za prace naprawcze.

Z opinii biegłego wynika, że wartość pojazdu powoda marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody, tj. w dniu 10 maja 2017 roku wynosiła 24.300 zł, natomiast w stanie uszkodzonym wynosiła 12.900 zł.

Powyższe doprowadziło do wniosku, że koszt naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku przedmiotowej kolizji przekracza wartość pojazdu powoda w dniu kolizji przed powstaniem szkody, a zatem powstała szkoda wyraża się w różnicy pomiędzy wartością pojazdu przed powstaniem szkody, a wartością pojazdu po powstaniu szkody – na dzień zdarzenia, tj. dnia 10 maja 2017 roku.

Mając na uwadze, że sposób i prawidłowość wyceny pojazdu w stanie uszkodzonym i nieuszkodzonym w dniu zdarzenia, jak również tego, że opinia w tym zakresie nie była skutecznie kwestionowana (pozwany, co prawda kwestionowała ustalenia biegłego dotyczące wartości pojazdu przed powstaniem szkody, jednak nie wskazał, w czym upatrywał wadliwość opinii w tym zakresie, a więc jego zarzut nie mógł odnieść zamierzonego skutku) i nie budziła wątpliwości Sądu, ustalono, że należne powodowi odszkodowanie w związku z powstałą szkodą winno stanowić różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody (24.300 zł) a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym w dniu szkody (12.900 zł), co daje kwotę 11.400 zł.

Zważywszy zatem, że na etapie postępowania likwidacyjnego wypłacono powodowi niepełne odszkodowanie w wysokości 4.794,10 zł, do skompensowania pozostała kwota 6.605,90 zł. Dlatego, na mocy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 123 pkt 2 i 19 ust. 3 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.605,90 zł, a nadto – na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c. – od tej kwoty zasądził odsetki ustawowe od dnia 09 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty. Zważyć należy, iż zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, natomiast stosownie do ust. 2 w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Z uwagi na fakt, iż w dniu 09 sierpnia 2017 roku przyznano powodowi częściowe odszkodowanie za poniesioną szkodę, należało uznać, że w dacie tej możliwe było ustalenie rozmiaru szkody, tym bardziej, że stroną zobowiązaną do naprawienia szkody jest podmiot profesjonalny dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców i niezbędnymi środkami technicznymi.

Natomiast w pozostałym zakresie na podstawie a contrario ww. przepisów w punkcie II. oddalono powództwo.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów i uznając, że powód przegrał proces w 65 %, natomiast pozwany w 35 % w takim zakresie obciążył strony kosztami procesu. Jednocześnie, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., szczegółowe rozliczenie kosztów Sąd pozostawił Referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.