Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1093/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Maciej Rozpędowski

Sędziowie: SSA Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

SSA Mariola Głowacka /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Paulus

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa E. P.

przeciwko K. P. i M. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 19 kwietnia 2018 r. sygn. akt XII C 514/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanych na rzecz powódki kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Mariola Głowacka Maciej Rozpędowski Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga

Sygn.akt IACa 1093/18

UZASADNIENIE

Powódka E. P. pozwem z dnia 13 lutego 2017r. wniosła o zasądzenie od pozwanych solidarnie K. P. oraz M. P. kwoty 97.723 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 listopada 2016r. oraz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Pozwani K. P. oraz M. P. w piśmie z dnia 4 lipca 2017r. wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na ich rzecz zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2018r. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 96.603,38 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 listopada 2016r. do dnia zapłaty, w pozostałej części powództwo oddalił, kosztami procesu obciążył pozwanych i na tej zasadzie zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 5.517 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnąć od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 4.731 zł tytułem opłaty sądowej – po połowie od każdego z nich.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka E. P. w dniu 14 listopada 2014r. na prośbę swojego syna K. P. i synowej M. P. zawarła umowę kredytu gotówkowego nr (...) z Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W.. Na mocy umowy powódka miała otrzymać kwotę 43.000 zł. Według zawartej umowy całkowita wysokość udzielonego kredytu miała wynosić 63.021 zł, zaś miesięczna kwota do spłaty wynosić miała 750,25 zł przez okres 84 miesięcy. Kredyt według umowy miał zostać przeznaczony na cele konsumpcyjne. Ponadto w dniu 28 listopada 2014r. powódka na prośbę syna i synowej zawarła umowę pożyczki nr (...) ze (...) na mocy której miała otrzymać kwotę 21.000 zł. Według zawartej umowy całkowita wysokość udzielonej pożyczki miała wynosić 34.701,49 zł. Wraz z umową pożyczki powódka zawarła umowę ubezpieczenia na życie w której jako jedyną osobę uposażoną na wypadek śmierci wskazała M. P.. Otrzymane środki finansowe od Banku (...) powódka przekazała pozwanej M. P. w obecności świadka M. C. (1). Powódka przekazała pozwanym również środki otrzymane od (...). Środki te w większości następnie zostały przeznaczone przez pozwanych na spłatę zadłużenia K. P. względem K. K.. Dług pozwanego względem K. K. był stwierdzony tytułem wykonawczym – orzeczeniem Sądu w sprawie o zachowek. Pozwany otrzymał dom po dziadku i zobowiązany był do zwrotu zachowku względem swojego wujka. W tym czasie toczyło się już postępowanie egzekucyjne skierowane do nieruchomości pozwanego położonej przy ul. (...) w S. dla której Sąd Rejonowy w Szamotułach prowadzi księgę wieczystą nr (...). Sprawa była prowadzona pod sygnaturą(...) Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Szamotułach W. S. i był już wyznaczony termin licytacji nieruchomości.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 17 listopada 2014r. pozwana M. P. w imieniu męża K. P. uiściła w kasie Kancelarii komorniczej kwotę 30.000 zł tytułem spłaty części zadłużenia egzekwowanego w toku postępowania (...). Dnia 1 grudnia 2014r. pozwany K. P. uiścił w kasie Kancelarii komorniczej kwotę 13.827,69 zł tytułem spłaty pozostałej części zadłużenia. Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Szamotułach W. S. postanowieniem z dnia 3 grudnia 2014r. umorzył postępowanie egzekucyjne (...). Pozostałą kwotę pochodzącą z pożyczki pozwani przeznaczyli na inny cel.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że pozwani prosząc powódkę o podpisanie w/w umów zobowiązali się wobec niej solidarnie do spłaty należności z tytułu kredytu i pożyczki. Pozwani uiścili za powódkę pierwszą ratę kredytu udzielonego przez Bank (...) S.A. oraz pierwszą ratę pożyczki udzielonej przez (...). Następnie pozwani przestali spłacać należności. Powódka początkowo próbowała uiszczać raty, jednakże z uwagi na brak wystarczających środków finansowych również zaprzestała ich spłacania. Powódka jest osobą niezamożną. Obecnie zamieszkuje w lokalu socjalnym. Wyposażenie mieszkania stanowią przedmioty stare, używane. Powódka jest osobą niepełnosprawną. Pracuje w zakładzie pracy chronionej i zarabia najniższą krajową.

Sąd pierwszej instancji dał wiarę w całości zeznaniom powódki, które znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym - zarówno w dokumentach, jak również potwierdzone zostały przez świadków. Sąd dał wiarę jedynie w części zeznaniom pozwanego K. P. w zakresie dotyczącym wysokości oraz pochodzenia długu wobec K. K.. Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanego w zakresie pochodzenia środków na spłatę zadłużenia, jak również w zakresie braku wiedzy na temat przeznaczenia środków uzyskanych z kredytów przez jego matkę. W ocenie Sądu sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby takie zachowanie pozwanego, który pomimo posiadania środków finansowych (rzekomo pochodzących z oszczędności) spłaca swój dług dopiero po wszczęciu postępowania egzekucyjnego z nieruchomości i wyznaczeniu terminu licytacji. Zeznania pozwanego Sąd uznał za wykrętne. Z jednej strony twierdził on, że nic nie wie o przekazaniu pieniędzy, zaś z drugiej strony przyznał, że matka poszukiwała możliwości zaciągnięcia kredytu celem zapewnienia pozwanemu środków na spłatę zobowiązania wobec wujka. Z zeznań tych wynika, że - w ocenie pozwanego - jego matka powinna była „załatwić”, by wujek nie domagał się od pozwanego spłaty należności. Spłata egzekwowanej przez Komornika sądowego należności nastąpiła w dwóch ratach. Pierwsza wpłata w kwocie 30.000 zł została dokonana w dniu 17 listopada 2014r., a zatem trzy dni po udzieleniu powódce kredytu w tejże kwocie. Natomiast druga wpłata w wysokości 13.827,69 zł nastąpiła w dniu 1 grudnia 2014r., a zatem trzy dni po podpisaniu przez powódkę umowy pożyczki na kwotę 21.000 zł. Zeznania świadków M. C. (2) i A. K. (1) były całkowicie wiarygodne. Zeznania tych świadków w powiązaniu z dowodami z dokumentów w szczególności w/w umów, dowodami wpłat w postępowaniu egzekucyjnym i okolicznością, że pozwanym bezpośrednio groziła licytacja nieruchomości łącznie z zeznaniami powódki tworzą spójny i logiczny obraz sytuacji, którego w żaden sposób nie podważyły zeznania pozwanego. Z uwagi na okoliczność, że zeznania pozwanego były niewiarygodne, a stanowisko pozwanych co do przeznaczenia środków pieniężnych pochodzących z w/w umów było oczywiście sprzeczne z wiarygodnymi dowodami, mając na względzie okoliczności dodatkowe w tym brak jakichkolwiek oznak zewnętrznych wskazujących na to, że powódka zachowała dla siebie różnicę pomiędzy kwotą 21.000 zł uzyskanej pożyczki, a dokonaną u Komornika przez M. P. wpłatą tj. 13 827,69 zł, Sąd uznał za wiarygodne twierdzenie powódki, że również w przypadku tej umowy przekazała ona synowej całą uzyskaną od instytucji kredytowej sumę. Natomiast pozwana M. P. nie stawiła się na żaden termin rozprawy, również wówczas, kiedy była wzywana do osobistego stawiennictwa pod rygorem pominięcia dowodu z jej zeznań. Zdaniem Sądu okoliczność, że pozwana nie chciała bronić swojego stanowiska wyrażonego w odpowiedzi na pozew stanowi dodatkowy argument za przyjęciem prawdziwości zeznań powódki.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po przeprowadzonej ocenie dowodów Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo w przeważającej części zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że art. 720 k.c. stanowi, że przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku lub tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi tysiąc złotych powinna być stwierdzona pismem. Bezsporne jest, że strony nie potwierdziły pisemnie ustaleń związanych z przekazanymi przez powódkę kwotami.

Sąd Okręgowy wskazał, że wyrażona w art. 720 § 2 k.c. norma ustanawia formę pisemną wyłącznie dla celów dowodowych (ad probationem), co oznacza, iż nie wpływa ona na ważność umowy. Rygor ad probationem polega na tym, że strona nie może prowadzić dowodu z zeznań świadków na okoliczność zawarcia oraz treści umowy. Jednak dowód z przesłuchania stron lub świadków na okoliczność dokonania czynności prawnej jest dopuszczalny, jeśli strony wyrażą na to zgodę bądź jeżeli fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma (art. 74 k.c.). Uprawdopodobnienie czynności prawnej za pomocą pisma nazywane jest w doktrynie początkiem dowodu na piśmie. Uprawdopodobnić dokonanie czynności prawnej może nie tylko podpisane pismo spełniające kryteria dokumentu prywatnego, ale także każda wzmianka, zapisek czy informacja zawierająca treść bezpośrednio lub pośrednio wskazującą, że określona czynność prawna doszła do skutku, przy czym pismo, o którym mówi art. 74 § 2 k.c. nie ma stanowić dowodu dokonania czynności prawnej, lecz jedynie stwarzać podstawy do przypuszczeń, że czynność nastąpiła, zaś sam fakt jej podjęcia ma być dopiero udowadniany zeznaniami świadków i stron lub innymi dowodami, a zatem środkami przewidzianymi w katalogu dowodów. W tym kontekście za początek dowodu na piśmie może zostać uznana odręczna, podpisana notatka, uczyniona w notatniku (terminarzu) dochodzącego roszczenie.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powódka uprawdopodobniła zawarcie umowy pożyczki za pomocą pisma tj. powołując dowód z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy egzekucyjnej (...). Dokumenty te mają charakter dokumentów urzędowych w związku z czym stanowią one dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone (art. 244 k.p.c.) w tym wypadku dowód wpłat przez pozwanego K. P. oraz przez pozwaną M. P. odpowiednio kwot 13.827,69 zł oraz 30.000 zł. W powiązaniu z dokumentami stanowiącymi umowy, które powódka zawarła z instytucjami kredytowymi, stanowiły wystarczającą podstawę do przyjęcia, że dozwolone jest w niniejszej sprawie prowadzenie dalszego postępowania dowodowego na okoliczność ustalenia czy strony zawarły umowę pożyczki. Sąd za początek dowodu na piśmie nie uznał załączonego do pozwu oświadczenia M. C. (2). Dokument ten został sporządzony wyłącznie na potrzeby procesu, a nadto stanowi on niedopuszczalną próbę obejścia przepisów o dowodzie z przesłuchania świadków. Sąd podzielił w tym zakresie argumentację pozwanych.

Sąd pierwszej instancji treść zawartej umowy pożyczki ustalił w szczególności na podstawie zeznań powódki, jak również na podstawie zeznań świadka A. K.. Z poczynionych ustaleń wynika, że pozwani zawarli z powódką umowę pożyczki na mocy której powódka miała przekazać pozwanym środki otrzymane w wyniku zawartych umów kredytowych z Bankiem (...) S.A. oraz (...) J., zaś pozwani zobowiązali się solidarnie do spłaty udzielonych powódce kredytów na takich samych zasadach, na jakich miałaby spłacać je powódka. Zawarta pomiędzy stronami umowa ma cechy umowy pożyczki, gdyż obejmuje zobowiązanie do wydania oznaczonej kwoty pieniężnej i w sposób wystarczający określa w jaki sposób pożyczkobiorcy powinni zwrócić otrzymane sumy pieniędzy. Postanowienia umów podpisanych przez powódkę były pozwanym doskonale znane, gdyż dokumenty te zostały zabrane przez pozwaną. Wówczas zresztą strony jeszcze mieszkały razem. Powódka w toku postępowania przedłożyła dokumenty wskazujące na okoliczność, zgodnie z którą udzielone jej wcześniej kredyty zostały wypowiedziane, a w efekcie dług powódki względem instytucji kredytowych stał się wymagalny w całości jeszcze przed wniesieniem pozwu. Wysokość należności wynika z samych umów w których określono łączny koszt kredytu i pożyczki. Są to sumy do spłaty których zobowiązali się pozwani względem powódki. Z powyższych przyczyn Sąd uwzględnił powództwo w przeważającej części. Sąd oddalił powództwo co do kwoty 1.119,43 zł, gdyż powódka sama przyznała, że pozwani uiścili za nią pierwszą ratę kredytów zarówno względem Banku (...) S.A., jak również względem (...) J..

Sąd pierwszej instancji rozstrzygnął o kosztach postępowania na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 100 zdanie drugie k.p.c. biorąc pod uwagę, że powódka wygrała proces w 98,85%, czyli prawie w całości. Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 5.517 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według stawek w dniu wniesienia pozwu ( § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - Dz. U. z 2015r. poz. 1800, zm. Dz. U. z 2016r. poz. 1668). Obowiązek ściągnięcia od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w wysokości 4.731 zł wynika z tego, że powódka została zwolniona od kosztów sądowych ponad kwotę 100 zł (art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Wysokość opłaty stosunkowej od pozwu stanowiąca 5% wartości przedmiotu sporu w niniejszej sprawie wyniosłaby 4.831 zł.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani K. P. oraz M. P. zaskarżając wyrok w części w zakresie w jakim powództwo zostało uwzględnione. Pozwani wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na ich rzecz kosztów procesu za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Powódka E. P. w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanych na jej rzecz zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem drugiej instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanych nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że strony niniejszego postępowania zawarły umowę pożyczki, która nie została stwierdzona pismem. Zarzuty przytoczone w apelacji dotyczą zastosowania w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy art. 74 § 2 k.c., który to przepis stanowi, że mimo niezachowania formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych dowód ze świadków lub dowód z przesłuchania stron jest dopuszczalny jeżeli obie strony wyrażą na to zgodę, jeżeli żąda tego konsument w sporze z przedsiębiorcą albo jeżeli fakt dokonania czynności będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma. Pozwani nie wyrazili zgody na przesłuchanie świadków i stron na fakt dokonania czynności, żadna ze stron nie jest przedsiębiorcą. Rzeczą Sądu Apelacyjnego było dokonanie oceny czy w takiej sytuacji możliwym było prowadzenie przez Sąd pierwszej instancji dowodu ze świadków i przesłuchania stron na okoliczność zawarcia przez strony niniejszego postępowania ustnej umowy pożyczki w której pożyczkodawcą była powódka, a pożyczkobiorcami pozwani. Koniecznym więc było ustalenie czy fakt zawarcia umowy pożyczki został uprawdopodobniony za pomocą pisma.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 25 maja 2017r. (LEX nr 2309581) wskazał, że zgodnie z art. 74 § 2 k.c. w związku z art. 246 k.p.c. jedną z sytuacji w której można dowodzić w sporze między stronami czynności prawnej, dla której zastrzeżono formę pisemną ad probationem, faktu dokonania tej czynności za pomocą dowodów z zeznań świadków lub z przesłuchania stron, jest sytuacja w której fakt ten jest uprawdopodobniony za pomocą pisma; przyjmuje się, że pismem, które spełnia to wymaganie może być każdy dokument, którego treść bezpośrednio lub pośrednio wskazuje na fakt dokonania czynności prawnej; nie jest konieczne, aby pismo to pochodziło od strony przeciwko której dowód na fakt dokonania czynności prawnej jest prowadzony, ani też aby pismo to było podpisane przez jedną ze stron, może to być dokument prywatny lub urzędowy w tym w szczególności list, dowód wpłaty, wycinek prasowy, wydruk komputerowy lub telefaksowy. Pismo, o którym mowa w art. 74 § 2 k.c. nie musi stanowić dowodu dokonania czynności prawnej, lecz jedynie stwarzać podstawy do przypuszczeń, że czynność nastąpiła; znaczące jest to, że przepis stanowi o uprawdopodobnieniu dokonania czynności prawnej, sam fakt jej podjęcia ma być dopiero udowadniany za pomocą zeznań świadków i przesłuchania stron. Początkiem dowodu na piśmie czyli pismem uprawdopodabniającym dokonanie czynności prawnej jest każde pismo niezależnie od pochodzenia z którego będzie wynikało prawdopodobieństwo dokonania czynności prawnej (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2015r. II CSK 859/14 LEX nr 1962516). Zdaniem Sądu Apelacyjnego w realiach niniejszej sprawy za taki początek dowodu na piśmie uznać należy pisemne oświadczenie M. C. (2) z dnia 22 marca 2016r. (vide: k. 16 akt). Pismo to stanowi dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., jest podpisane przez M. C. (2). Wynika z niego, że powódka wraz z pozwaną przyjeżdżały kilkakrotnie do biura firmy w której M. C. (2) pracował przy czym pozwana prosiła powódkę o zaciągnięcie kredytu dla niej i jej męża, gdyż sama nie posiadała zdolności kredytowej. Pismo to uprawdopodabnia więc zawarcie umowy pożyczki pomiędzy stronami niniejszego procesu. W ocenie Sądu w tej fazie procesu, kiedy koniecznym było tylko uprawdopodobnienie początku dowodu na piśmie, żeby móc prowadzić dowód ze świadków lub z wyjaśnień stron na okoliczność zawarcia umowy pożyczki, nie ma znaczenia okoliczność, że w pozwie powódka zaoferowała dowód z zeznań M. C. (2), gdyż odróżnić należy uprawdopodobnienie dokonania czynności prawnej za pomocą początku dowodu na piśmie od możliwości słuchania w sprawie osoby w charakterze świadka. Zarzuty więc naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 246 k.p.c. oraz art. 74 § 2 k.c. nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji za początek dowodu na piśmie uznał dwa dowody wpłat dokonanych przez pozwanych w toku postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Szamotułach W. S. z wniosku K. K. przeciwko pozwanemu K. P. sygn. akt (...). Kwota 30.000 zł została wpłacona przez pozwaną w dniu 17 listopada 2014r. (vide: k. 89 akt (...), zaś kwotę 13.827,69 zł wpłacił pozwany w dniu 1 grudnia 2014r. (vide: k. 92 akt (...)). Powódka uzyskała kredyt w dniu 14 listopada 2014r., zaś pożyczkę w dniu 28 listopada 2014r. Zadłużenie pozwanego zostało spłacone w części w dniu 17 listopada 2014r., a więc trzy dni po uzyskaniu przez powódkę kredytu i w dniu 1 grudnia 2014r., a więc dwa dni po zaciągnięciu przez powódkę pożyczki. Daty tych dowodów wpłat korespondują z datami kredytu i pożyczki udzielonych powódce i pośrednio uprawdopodabniają, że powódka kwoty uzyskane z pożyczki i kredytu przekazała pozwanym celem spłaty zadłużenia K. P.. Zarzut więc przytoczony w apelacji naruszenia art. 74 § 2 k.c. w związku z art. 720 § 2 k.c. nie był trafny.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Krakowie zaprezentowane w uzasadnieniu do wyroku z dnia 2 grudnia 2016r. IACa 977/16, które to orzeczenie zostało powołane przez powódkę w odpowiedzi na apelację, że za typowe można uznać, że najbliżsi członkowie rodziny darzą się zaufaniem na tyle silnym, iż z reguły nie dokumentują na piśmie dokonywanych między sobą czynności; taki sposób postępowania niewątpliwie jest też uzewnętrznieniem tego zaufania i służy umocnieniu więzi rodzinnych, stąd w wypadku sporu mającego następnie miejsce powołanie się na niedopuszczalność dowodzenia dokonanej czynności z uwagi na brak stwierdzenia czynności pismem godzi w istotny element więzi rodzinnych jakim jest wzajemne zaufanie, a przez to jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i stosowny zakaz powinien zostać pominięty na podstawie art. 5 k.c. Powódka jest matką pozwanego i teściową pozwanej. Na rozprawie w dniu 12 lipca 2017r. wyjaśniła, że nie została spisana umowa, gdyż wierzyła pozwanych, którzy stanowią jej najbliższą rodzinę (vide: k. 155 akt). Do daty zawarcia przez powódkę umów kredytu i pożyczki strony mieszkały wspólnie, co potwierdził pozwany wyjaśniając, że do 2015r. mieszkali razem (vide: k. 155 akt). Pozwani w apelacji nie kwestionują oceny zeznań świadków przesłuchanych w sprawie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji z których wynika, że powódka kwoty uzyskane na skutek zawarcia umowy pożyczki i kredytu pożyczyła pozwanym. Pozwani w apelacji nie kwestionują także oceny wyjaśnień stron dokonanej przez Sąd Okręgowy, nie zaprzeczyli, że pierwsze raty zarówno kredytu jak i pożyczki to oni spłacili. W takiej sytuacji podnoszenie przez pozwanych zarzutów dotyczących naruszenia art. 74 § 2 k.c. uznać należy za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c.

Pozwani w apelacji zarzucili, że umowa pożyczki nie została im wypowiedziana przez powódkę. Umowa ta została zawarta ustnie. Powódka w odpowiedzi na apelację stwierdziła, że umowa została ustnie wypowiedziana, co w dalszym toku postępowania apelacyjnego nie zostało zaprzeczone przez pozwanych. Materialnym zaś odzwierciedleniem woli powódki są wezwania pozwanych do zapłaty z dnia 10 listopada 2016r. doręczone pozwanym w dniu 16 listopada 2016r.

Pozwany K. P. na rozprawie w dniu 12 lipca 2017r. wyjaśnił, że miał odłożone 65.000 zł uzbierane z pracy w Holandii, gdzie zaczął pracować od 2009r., z żoną uzyskiwali dochód w wysokości około 7.000 zł miesięcznie, a na życie wraz z opłatami potrzebowali około 3.000 zł miesięcznie (vide: k. 156 akt). To twierdzenie pozwanego nie znajduje jakiegokolwiek potwierdzenia w PIT-ach złożonych do akt sprawy za lata 2011-2014. Żaden z pozwanych do akt sprawy nie złożył PIT za 2009r. jak i za 2010r. Z PIT-37 pozwanej za 2011r. wynika, że zarówno jej przychód jak i dochód za 2011r. wyniósł 14.605,16 zł (vide: k. 141 akt), przy czym dochód po odliczeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 47,21 zł wyniósł 14.579,50 zł, zaś po odliczeniu podatku (1.006 zł) wyniósł 13.573 zł tj. 1131 zł miesięcznie. Z PIT-37 pozwanego za 2012r., gdyż pozwani od 2012r. rozliczali się wspólnie, wynika, że pozwana uzyskała zarówno przychód jak i dochód w wysokości 2.653,60 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne (205,66 zł) jej dochód wyniósł 2.447 zł tj. 203,91 zł miesięcznie. W 2013r. przychód pozwanej wyniósł 10.570,19 zł, dochód 9.788,69 zł, po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne (1.371,03 zł) i na ubezpieczenie zdrowotne (668,76 zł) dochód pozwanej wyniósł 7.748 zł tj. 645 zł miesięcznie. W PIT-37 pozwanego za 2014r. przychód pozwanej został wykazany w wysokości 15.897,07 zł, zaś dochód w wysokości 14.895,82 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne (2.008,60 zł), składki na ubezpieczenie zdrowotne (1.013,85 zł) dochód pozwanej wyniósł 11.874 tj. 989 zł miesięcznie. Pozwana więc PIT-37 złożonymi za 2011-2014r. nie wykazała, że w tym okresie zarabiała 3.000 zł miesięcznie.

Z kolei jak chodzi o pozwanego K. P. to w PIT-37 za 2011r. wykazał on przychód w wysokości 30.874,97 zł, zaś dochód w wysokości 28.928,13 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne w wysokości 4.080,16 zł jego dochód wyniósł 24.847,97 zł, po odliczeniu zaś składki ubezpieczenia zdrowotnego (2.075,95 zł) i podatku (1.748 zł) dochód pozwanego wyniósł 21.024 zł tj. 1.752 zł miesięcznie. Dochód pozwanych w 2011r. wyniósł łącznie 2.883 zł miesięcznie. Jeżeli więc wydatki pozwanych wynosiły około 3.000 zł miesięcznie to oczywistym jest, że pozwani w 2011r. nie mogli poczynić jakichkolwiek oszczędności. Z PIT-37 za 2012r. wynika, że przychód pozwanego wyniósł 47.510 zł, zaś dochód 45.841,28 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne (6.513,69 zł), składki na ubezpieczenie zdrowotne (3.177,20 zł, podatku (1.949 zł) dochód pozwanego wyniósł 34.202 zł tj. 2.850 zł miesięcznie. Łączny więc dochód pozwanych w 2012r. wynosił 3.053 zł miesięcznie przy wydatkach w wysokości około 3.000 zł miesięcznie. Z powyższego wynika, że również w 2012r. pozwani nie byli w stanie poczynić jakichkolwiek oszczędności. Z PIT-37 za 2013r. wynika, że przychód pozwanego wyniósł 52.600 zł, dochód zaś 50.931,28 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne (7.211,52 zł), składki na ubezpieczenie zdrowotne (3.517,56 zł) i podatku (2.974 zł) dochód pozwanego wyniósł 37.229 zł tj. 3.102 zł miesięcznie. Łączny więc dochód pozwanych wynosił w 2013r. 3.747 zł miesięcznie. Z powyższego wynika, że jeżeli wydatki pozwanych wynosiły wyłącznie 3.000 zł miesięcznie to w 2013r. byli oni w stanie zaoszczędzić maksymalnie 4.497 zł. Pozwany w PIT-37 za 2014r. wykazał przychód w wysokości 52.700 zł, dochód zaś w wysokości 51.031,28 zł. Po odliczeniu składki na ubezpieczenie społeczne (7.225,23 zł), składki na ubezpieczenie zdrowotne (3.524,24 zł) i podatku (3.443 zł) dochód pozwanego wyniósł 36.839 zł tj. 3.069 zł miesięcznie. Łącznie więc pozwani dysponowali w 2014r. kwotą 4.058 zł miesięcznie, mogli więc maksymalnie zaoszczędzić 12.696 zł. Łącznie więc w latach 2011 - 2014 przy założeniu, że wydatki wynosiły tylko 3.000 zł miesięcznie, pozwani byliby w stanie zaoszczędzić 17.193 zł, a nie 65.000 zł jak to twierdził pozwany. W konsekwencji Sąd uznał, że pozwani w żaden sposób nie wykazali, że posiadali 65.000 zł w szczególności, że posiadali w listopadzie i grudniu 2014r. kwotę 43.827,69 zł konieczną do spłacenia zadłużenia K. P. wobec K. K.. Podkreślić należy, że spłata należności nie została dokonana jednorazowo, ale w dwóch ratach, co przemawia za uznaniem, że kwoty przeznaczone na spłatę zobowiązania pozwani otrzymali od powódki z zaciągniętego przez nią kredytu i pożyczki, gdyż daty udzielonego kredytu i pożyczki korespondują z datami spłat. Nadto jeżeli pozwani mieliby posiadać 65.000 zł to dlaczego zobowiązanie spłacili w dwóch ratach, a nie jednorazowo i to dopiero kiedy został wyznaczony termin opisu i oszacowania nieruchomości. W świetle zasad doświadczenia życiowego i logiki takie postępowanie pozwanych nie znajduje uzasadnienia w sytuacji, gdy mieszkając w nieruchomości doprowadzają do egzekucji z niej, która spowodowałaby, że nie mieliby gdzie mieszkać i utracili składnik majątku, który zamierzali w przyszłości sprzedać. Jeżeli pozwani faktycznie dysponowaliby odłożoną kwotą 65.000 zł to przeznaczyliby ją na spłatę zadłużenia. Sąd uznał, że pozwani w żaden sposób nie wykazali, że posiadali w ogóle oszczędności w szczególności w wysokości 65.000 zł.

Pozwani zarówno w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji jak i w toku postępowania apelacyjnego nie wyjaśnili przyczyny spłacenia przez nich pierwszej raty pożyczki i kredytu zaciągniętego przez powódkę. Jeżeli by to nie był ich dług, to dlaczego właśnie oni zapłacili pierwszą ratę pożyczki i kredytu udzielonych powódce. Pełnomocnik pozwanych na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 czerwca 2019r. nie podał przekonywującego powodu takiego postępowania pozwanych.

Ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, a wnioski z nich płynące aprobuje z wyłączeniem tego, że oświadczenie M. C. (2) z dnia 22 marca 2016r. nie stanowiło początku dowodu na piśmie. Biorąc powyższe pod rozwagę apelację pozwanych oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r. poz. 1800) obciążając nimi pozwanych.

Mariola Głowacka Maciej Rozpędowski Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga