Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 765/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Anna Bohdziewicz

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Lucyna Morys-Magiera (spr.)

Protokolant :

Katarzyna Noras

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 10 kwietnia 2018 r., sygn. akt II C 560/16

1)  oddala apelację;

2)  przyznaje od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) na rzecz adwokat K. A. 3 321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 (sześćset dwadzieścia jeden) złotych podatku od towarów i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Anna Bohdziewicz SSA Ewa Jastrzębska

Sygn. akt I A Ca 765/18

UZASADNIENIE

Powód Z. K. wnosił w pozwie przeciwko (...) S.A. w W. Oddziałowi (...) w K., o zasądzenie na jego rzecz 79.999,96zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, tytułem odszkodowania za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości w okresie od 1 września 2010r. do 31 lipca 2016r. oraz zwrot kosztów procesu, w tym nieuiszczonych kosztów zastępstwa procesowego świadczonego z urzędu. Podawał, iż korzystanie z jego nieruchomości polegało na eksploatacji urządzenia przesyłowego – instalacji wodociągowo – kanalizacyjnej. Powód podnosił, że mimo deklaracji pozwana nadal nie usunęła swoich instalacji i urządzeń z nieruchomości, w związku z czym powód doznaje dalszych szkód, w postaci systematycznego zalewania, niemożności kontynuacji budowy i wznowienia przedsięwzięcia gospodarczego i ekologicznego w oparciu o zezwolenia. Powód motywował, że inspiracją do zainicjowania postępowania sądowego było uzasadnienie Sądu Apelacyjnego w sprawie o sygn. akt: I ACa 1179/13 o zbliżonym charakterze. Zgłosił nadto żądanie ewentualne, wnosząc o zasądzenie kwoty 80.000 zł wraz z odsetkami tytułem odszkodowania z powodu utraty wartości nieruchomości.

Pozwana (...) SA w W. Oddział (...) w K. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego. Zdaniem pozwanej powództwo jest bezzasadne, gdyż jej instalacja przebiegająca przez posesję powoda jest nieczynna, a w okresie, w którym powód nabył swoją nieruchomość przyłącza już faktycznie istniały i służyły do zaopatrywania w wodę oraz odprowadzania ścieków z budynków przy ul. (...). Przyłącze zostało odłączone około 1992r., a budynki te zostały podłączone do sieci miejskiej. Jak dalej podała pozwana, przyłącze kanalizacyjne przestało być użytkowane po roku 2006, po podłączeniu budynków mieszkalnych do miejskiej sieci kanalizacyjnej przez Wspólnotę Mieszkaniową. Twierdziła, że nieczynne sieci nie obniżają wartości działki i nie ograniczają prawa jej właściciela do dysponowania nieruchomością, zaś ich usunięcie wiąże się ze znacznymi kosztami. Mimo tego była gotowa do likwidacji 2 studzienek kanalizacyjnych, jednak powód nie stawił się na umawiane spotkanie i nie wpuszczał pracowników pozwanego, w celu wykonania prac likwidacyjnych na nieruchomości, wobec czego po kilkukrotnych próbach dostania się na posesję i braku reakcji właściciela zaniechano działań. W konkluzji pozwana wskazała, że żądanie zapłaty nieuzasadnionej i zawyżonej kwoty nie znajduje podstaw prawnych, jako że powód nie został bezpodstawnie zubożonym, a pozwana wzbogaconą.

Zaskarżonym wyrokiem z 10 kwietnia 2018r. Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł, iż:

1) oddala powództwo;

2) nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania;

3) zasądza od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz Adwokat K. A. 5.420,80 zł (pięć tysięcy czterysta dwadzieścia złotych osiemdziesiąt groszy) wraz z należnym podatkiem VAT tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Poza sporem było, że powód jest właścicielem działki budowlanej nr (...) w D.Z. położonej przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w D. prowadzi Księgę Wieczystą KW nr (...). Ustalono, iż przez środek działki biegnie podwójny rurociąg ciepłowniczy z rur stalowych, o średnicy 300 mm ułożony na głębokości ok. 2 m w kanale żelbetowym przykrytym łupinami żelbetowymi. Przez działkę w dodatkowych kanałach poprowadzono równolegle przewody: kanalizacji o średnicy 400 mm, gazu o średnicy 125 mm oraz kable elektryczne. Na spornej nieruchomości powoda posadowione są dwie studzienki kanalizacyjne i rura kanalizacyjna PCV. (...), jak i kanalizacja, służyły w przeszłości do zaopatrywania w wodę i odprowadzania ścieków z budynków.

Stwierdzono, że powód dokonał ostatniej płatności za dostawę wody w 1997r., od 1998r. powód nie uiszczał żadnych opłat za dostawę wody, jak również nie posiadał obowiązującej umowy na dostawę wody i odprowadzanie ścieków.

Sąd Okręgowy ustalił, iż pracownicy (...) S.A w dniach 4 i 5 lipca 2011r. udali się do powoda, celem przeprowadzenia umówionego wcześniej spotkania, w czasie którego miały zostać ustalone warunki likwidacji instalacji wodno-kanalizacyjnej na nieruchomości powoda. Powód był w tych dniach nieobecny, bądź świadomie uniemożliwił pracownikom (...) S.A. wejście na teren nieruchomości.

Powódka wystosowała do powoda pismo z dnia 26 lipca 2011r., w którym zwróciła się do powoda z prośbą o pilne udostępnienie przez niego swojej posesji i ustalenie daty wejścia – celem rozpoczęcia prac związanych z likwidacją instalacji wodno-kanalizacyjnej przez (...) S.A. Rejon Administrowania i Utrzymania (...) w D.. W piśmie zwrócono uwagę, że pomimo powiadomienia przez NR D. powód podjął kontaktu. NR D. kilkukrotnie podejmował bezskuteczne próby wejścia na posesję powoda.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż powód zaniechał kontaktu z pozwaną, celem ustalenia kwestii likwidacji kanalizacji i studzienek na nieruchomości. Brak porozumienia z powodem uniemożliwiło pozwanej wejście na teren nieruchomości i zlikwidowanie instalacji.

Ustalił nadto, że stare kanalizacje, w tym dotycząca nieruchomości powoda, zostały odcięte od użytkowania w 2012r., w ramach inwestycji pod nazwą „regulacja gospodarki ściekowej na terenie miasta”, gdy powstała nowa kanalizacja miejska. Urządzenia wodno-kanalizacyjne na nieruchomości powoda o dłuższego czasu są nieczynne i pozwana nie korzysta z nieruchomości powoda. Studzienki kanalizacyjne mieszczące się w rogu nieruchomości, nie utrudniają korzystania z niej.

Sąd Okręgowy ustalił, że w sprawie Sądu Okręgowego w K. o sygn. akt II C 552/09 (sygn. akt Sądu Apelacyjnego w K. I A Ca 1179/13), powód dochodził od (...) S.A. w K. zapłaty 99.687,50zł z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z innego swojej nieruchomości, położonej w K. przy ul. (...), 11.100zł z tytułu obniżenia wartości nieruchomości oraz 2.000zł z tytułu podatku od nieruchomości za okres od stycznia 2005r. do 2013r. włącznie. Powód ostatecznie w tej sprawie uzyskał zasądzenie od pozwanej 15.370zł ze wskazanymi ustawowymi odsetkami.

Sąd pierwszej instancji oparł powyższe ustalenia o dokumenty złożone do akt, bowiem nie budziły one wątpliwości oraz nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Za wiarygodne uznał również zeznania wymienionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku świadków, jako że były spójne i logiczne, nadto wzajemnie się uzupełniały. Nie dał natomiast wiary twierdzeniom powoda, zgodnie z którymi pozwana nie reagowała na jego wezwania do likwidacji instalacji. Pozostawały bowiem w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z dokumentacją złożoną w sprawie i obiektywnymi zeznaniami świadka A. S., z których jednoznacznie wynika, że podejmowano bezskutecznie próby wejścia na nieruchomość w celu ustalenia szczegółów związanych z demontażem instalacji.

W tym stanie rzeczy uznał Sąd Okręgowy, iż powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Jako podstawę roszczenia wskazał normy regulujące obowiązki posiadacza rzeczy (art. 224 § 1 kc, art. 225 kc), zaznaczając, że przysługujące właścicielowi od samoistnego posiadacza wynagrodzenie nie jest naprawieniem szkody, lecz zapłatą za korzystanie z jego rzeczy, którą posiadacz musiałby uiścić właścicielowi, gdyby jego posiadanie oparte było na istniejącej podstawie prawnej; a więc tym, co uzyskałby właściciel, gdyby rzecz oddał w odpłatne korzystanie na podstawie ważnego stosunku prawnego. Przyjął, że wynagrodzenie takie powinno odpowiadać dochodowi, jakie właściciel mógłby osiągnąć na podstawie ważnego stosunku prawnego, na przykład umowy najmu czy dzierżawy. Czynsz taki co do zasady byłby wtedy ustalany według zasad rynkowych panujących w danym okresie, na danym terenie, a wysokość świadczenia pieniężnego powinna być ustalana w oparciu o ceny występujące na rynku obrotu nieruchomościami za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju w okresie przedmiotowego posiadania.

Sąd pierwszej instancji zważył, iż wprawdzie na nieruchomości przy ul. (...) w D. znajdują się instalacje wodno-kanalizacyjne i studzienki, jednak od wielu lat pozostają nieczynnie i nikt z nich nie korzysta. Pozwana była gotowa i faktycznie przygotowana do usunięcia pozostałości po przyłączeniu wodociągowym, jednak, jak ustalono, powód nagminnie nie udostępniał jej pracownikom nieruchomości celem likwidacji urządzeń. Powyższe, celowe działanie powoda, w opinii Sądu Okręgowego, kierującego się zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oznaczało, że zamiarem powoda było wyłącznie uczynienie źródła dochodu, z istniejących na jego nieruchomości instalacji, w następstwie czego postanowił wystąpić z pozwem w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy zważył, iż zgodnie z art. 5 kc nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

W świetle powyższego, roszczenie powoda w opisanym stanie faktycznym i prawnym, uznano za nieusprawiedliwione oraz godzące z zasady współżycia społecznego. Sąd pierwszej instancji ocenił, iż powód nie wykazał poniesienia szkody (art. 6 kc, art. 232 zd. 1 kpc), gdyż działaniem pozwanej nie został wyzbyty faktycznego władztwa nad gruntem – może bowiem bez przeszkód użytkować sporną działkę. Podkreślił, że nawet gdyby przyjąć, że instalacje w jakikolwiek sposób rzutują na korzystanie z powoda z nieruchomości, pod względem technicznym czy estetycznym, czego jednak nie wykazano, to zaistniały stan rzeczy był i jest spowodowany zaniechaniem powoda w udostępnieniu nieruchomości, celem dokonania demontażu i uprzątnięcia pozostałości urządzeń, zgodnie z technicznymi procedurami likwidacji przewodów rozdzielczych i przyłączy wodociągowych. Wskazał, że nie zachodziłby normalny i adekwatny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy ewentualną szkodą, a działaniem samej pozwanej.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy za bezprzedmiotowe uznał rozpoznanie wysokości wynagrodzenia w oparciu o stawki rynkowe za korzystanie z danego rodzaju rzeczy, jakie właściciel mógłby uzyskać, zawierając umowę najmu lub dzierżawy, bowiem roszczenie powoda nie było uzasadnione.

O kosztach procesu wyrzeczono na podstawie art. 102 kpc, stosując wobec przegrywającego powoda dobrodziejstwo odstąpienia od obciążania kosztami procesu, na zasadzie słuszności.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył ponadto, iż zmiana powództwa, poprzez wystąpienie z roszczeniem ewentualnym wyłącznie ustnie, w czasie rozprawy z dnia 4 października 2017r., okazała się być nieskuteczną, wobec nie zachowania przez stronę powodową procedury określonej w art. 193 kpc w zw. z art. 187 kpc, skoro zmiana powództwa mogła być dokonana jedynie w piśmie procesowym. Zaznaczył, że zmiana powództwa jest skuteczna od dnia złożenia ustnego oświadczenia, pod warunkiem dokonania jej również w piśmie procesowym, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 1. Zarzucał nierozpoznania istoty sprawy jako sprawy o roszczenie przeciwko posiadaczowi nieruchomości, nie zaś sprawy o zapłatę z bezumowne zajęcie części jego gruntu. Podnosił naruszenie art. 233 § 1 kpc przez błędne przyjęcie, iż pozwana dążyła do usunięcia spornej instalacji, podczas gdy pierwotnie wskazywała na brak ekonomicznego uzasadnienia dla tych czynności, poprzez błędne przyjęcie, iż powód celowo uniemożliwiał dostęp pracownikom pozwanej do swojej nieruchomości i zakwalifikowanie tych działań jako sprzecznych z zasadami współżycia społecznego, a także zignorowanie faktu, iż powód w tym czasie przebywał w szpitalu, a korespondencję kierowano na niewłaściwy adres. Zarzucał nieuzasadnione dopuszczenie dowodu z akt sprawy Sądu Okręgowego w Katowicach o sygn. II C 552/09 oraz Sądu Apelacyjnego w Katowicach o sygn. I A Ca 1179/13 i brak wskazania okoliczności pozostających przedmiotem dowodu oraz ich związku z niniejszą sprawą. Skarżący podnosił przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że powód czynił przeszkody w usuwaniu elementów instalacji z jego nieruchomości, które nadto nie wpływają na jej estetyczne czy użytkowe walory, chociaż faktycznie utrudniają nasadzenia oraz wznoszenie budynków lub elementów małej architektury. Ostatecznie podnosił apelujący naruszenie art. 328 § 2 kpc poprzez brak wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy prawnej orzeczenia i błędne wskazanie, że do zgłoszenia roszczenia ewentualnego wskazującego jedynie ewentualną zmianę podstawy prawnej roszczenia stosuje się procedurę określoną art. 193 kpc. Stąd powód wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz 79999,96zł, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zwrot nieuiszczonych w całości ani części kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu za obie instancje.

Skarżący motywował, iż art. 224 i 225 kc nie znajdują zastosowania w niniejszej sprawie, bowiem nie wywodzono roszczenia z posiadania, zwłaszcza, że sama pozwana podnosiła brak jakiegokolwiek władztwa nad nieruchomością powoda i brak do niej dostępu, a brak eksploatacji porzuconych elementów przez pozwaną i jakiejkolwiek służebności nie był kwestionowany przez stronę powodową. Apelujący podnosił, że należy mu się wynagrodzenie za zajętą przez pozwaną część nieruchomości, z której nie może korzystać, precyzując, iż roszczenia nie wywodzi z posiadania przez pozwaną, lecz z bezprawnego zajęcia jej części. Uciążliwość związana z posadowieniem rury kanalizacyjnej oraz studzienek winna, zdaniem powoda, wiązać się ze stosowną gratyfikacją na jego rzecz, bowiem uniemożliwia mu sprzedaż działki za godziwą cenę, bowiem nie posiada środków na rekultywację terenu. W tej sytuacji uznał, że jego roszczenie jest zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji powoda i zwrot kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie była uzasadniona.

W pierwszej kolejności godzi się wskazać, iż ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy znalazły pełne odzwierciedlenie w zebranym w sprawie materialne dowodowym, zaoferowanym przez obie strony procesu, reprezentowane przez wykwalifikowanych pełnomocników i należycie ocenionym, z zachowaniem zasady swobodnej oceny sędziowskiej. Z tych przyczyn ustalenia te przyjęto za własne, bez konieczności ponownego przywoływania (zob.: postanowienie Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2007r., II CSK 181/07, Lex nr 966804; orzeczenie Sadu Najwyższego z 13 grudnia 1935 r., C III 680/34, Zb. Urz. 1936, poz. 379, z 14 lutego 1938 r., C II 21172/37, Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z 19 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83; wyrok Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r., I CSK 147/05).

Nieskuteczny okazał się być zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc, bowiem faktycznie zarówno dokumentacja w postaci zapisków i korespondencji złożona do akt sprawy, jak i zeznania świadków, w szczególności A. S. i R. D., wskazywały jednoznacznie na ustalenie co do terminu umówionego wejścia na teren powoda w celu usunięcia studzienek, gotowość pozwanej do uczynienia zadość żądaniu skarżącego. Korespondencja od pozwanej kierowana była do powoda, wbrew zarzutom podnoszonym w apelacji, na właściwy adres, podawany przez samego powoda, zaś okoliczności niemożności jej podjęcia skarżący nie wykazał w żaden sposób, podobnie jak i jego realnej niezdolności do wpuszczenia na działkę pracowników pozwanej, w ustalonych wcześniej z powodem, także telefonicznie, terminach.

Także postawa powoda, w świetle ustalonych prawidłowo okoliczności, została prawidłowo oceniona, a jego działaniom i zaniechaniem nadano właściwego znaczenia; Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się w przeprowadzonym przez Sąd pierwszej instancji wnioskowaniu oraz waluacji nieprawidłowości, czy niezgodności z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego. Słusznie wskazał przy tym na zasady współżycia społecznego, znajdujące zastosowanie dla stwierdzonego stanu rzeczy. Sąd Apelacyjny zważył, iż zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże przekroczenie swobody sędziowskiej w zakresie kryterium racjonalnego rozumowania, logicznego wnioskowania, należytego rozważenia materiału dowodowego w sposób kompleksowy, z zastosowaniem zasad doświadczenia życiowego wraz z system reguł pozaprawnych i ocen społecznych, w zakresie, na który wskazują stosowne regulacje prawa. Nie miało to miejsca w niniejszej sprawie, zaś zarzuty podnoszone w apelacji stanowią wyłącznie polemikę z ustaleniami i ocenami Sądu pierwszej instancji.

Jeżeli natomiast chodzi o dopuszczenie dowodu z akt o sygn. II C 552/09 Sądu Okręgowego w Katowicach oraz o sygn. I A Ca 1179/13 Sądu Apelacyjnego w Katowicach, Sąd Odwoławczy zważył, iż to powód z pozwie wnosił o objęcie ich postępowaniem dowodowym, dołączając ich odpisy do akt sprawy jako załącznik do pozwu, na okoliczność „intencji założenia sprawy”.

Jeżeli chodzi o niewłaściwe, zdaniem skarżącego, uznanie, iż powód ma możliwość nieograniczonego korzystania z własnej nieruchomości, mimo, że posadowione na niej są wyłączone z użytku rura kanalizacyjna i w narożniku działki nieużywane studzienki, Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się w takim wniosku nieprawidłowości. Nie zostało bowiem przez powoda, na którym spoczywał tu ciężar dowodu, w jakim zakresie i w jaki sposób faktycznie elementy te ograniczałyby jego uprawnienia właścicielskie pod względem estetycznym, czy technicznym, a co za tym idzie: iż należne byłoby mu z tego tytułu wynagrodzenie w dochodzonej kwocie.

Nieskuteczny okazał się być nadto zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Roszczenie powoda bowiem zostało należycie zakwalifikowane i w tym aspekcie ocenione.

Zbadaniu i rozstrzygnięciu poddano nadto całość zgłoszonego skutecznie w sprawie roszczenia. Odnosząc się do kwestii ustnego rozszerzenia powództwa o roszczenie ewentualne przez pełnomocnika powoda na rozprawie w dniu 4 października 2017r., które nie przybrało jednak formy pisemnej, wypada stwierdzić za Sądem Okręgowym, iż nie sposób przyznać mu waloru skuteczności (art. 193 § 2 1 kpc), jak zasadnie przyjął to Sąd pierwszej instancji. Nie było więc podstaw, by poddać to żądanie rozstrzygnięciu. Także ten zarzut, podnoszony w apelacji, nie był skuteczny.

Stanowisko skarżącego, jakoby nie wywodził zgłoszonego w pozwie żądania z posiadania części nieruchomości powoda przez pozwaną (art. 224kc, art. 225kc), w sytuacji, gdy nie podnosił jako jego podstawy faktycznej innych okoliczności, niż przyjęte niewadliwie przez Sąd pierwszej instancji, nie pozwala na postawienie temu Sądowi zarzutu nierozpoznania istoty sprawy. Skarżący nie tylko powoływał się w toku całego procesu na reżim umowny, czy też na delikt, ale także ich nie wykazywał, zaś naprowadzane okoliczności faktyczne również nie pozwalałyby na inną niż przyjęta kwalifikację jego żądania. Nadmienić należy, iż wbrew stanowisku apelującego, Sąd pierwszej instancji nie odnosił się w pisemnych motywach do rzekomej służebności przysługującej pozwanej w stosunku do nieruchomości powoda; podstawę rozstrzygnięcia umieścił natomiast w zakresie przepisów prawa materialnego dotyczących posiadania. Podkreślenia wymaga, iż bezsprzecznie w dacie nabycia nieruchomości przez powoda, na działce znajdowały się już elementy uznane za należące do pozwanej, zaś powód podawał, iż zgłasza roszczenie z tytułu bezumownego zajęcia gruntu. Tym samym powyższe podstawy prawne przywołane w uzasadnieniu Sądu Okręgowego, w połączeniu ze wskazaną w nim zastosowaną regulacją art. 5 kc, stanowiły należyte wypełnienie wymogu z art. 328 § 2 kpc i przesądziły, iż zaskarżony wyrok wraz z pisemnymi motywami poddawał się kontroli instancyjnej. Podstawa faktyczna także została właściwie określona i wskazana przez Sąd pierwszej instancji w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia.

Nie udowodniono nadto, by władztwo powoda nad nieruchomością zostało ograniczone przez pozwaną oraz by korzystała z niej w inny sposób. Zarówno bowiem fakt przebiegu na nieustalonej powierzchni nieczynnych instalacji wodociągowo-kanalizacyjnych, jak i posadowienie w jej narożniku niewykorzystywanych, niewielkich studzienek kanalizacyjnych, nie implikują obowiązku uiszczania z tego tytułu wynagrodzenia na rzecz powoda. Strona powodowa nie wykazała jakiegokolwiek wpływu na możność i sposób wykorzystywania przez powoda nieruchomości, ani też nie było kwestionowane faktyczne i stałe już wyłączenie z jakiegokolwiek użytkowania tych elementów przez pozwaną, także w okresie objętym pozwem. Jak pozwana podnosiła, instalacja ta nie była efektywnie wykorzystywana przez nią już przed okresem, którego dotyczy pozew, zaś powód temu nie zaprzeczał.

Powyższe, w połączeniu z postawą powoda, który mimo ustaleń nie stawiał się na nieruchomości celem umożliwienia usunięcia powyższych elementów z nieruchomości przez pracowników pozwanej, sprawia, że orzeczenie Sądu pierwszej instancji jawi się jako trafne i uzasadnione okolicznościami sprawy. Wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy od pozwanej w tej sytuacji nie powinno służyć.

Powodowi przysługują natomiast inne roszczenia wobec pozwanej, prowadzące do zapewnienia urzeczywistnienia jego właścicielskich uprawnień, zgodnie z deklarowanymi w sprawie intencjami.

Z tych przyczyn apelację powoda oddalono, na zasadzie art. 385 kpc.

Pełnomocnikowi powoda ustanowionemu w urzędu przyznano wynagrodzenie za reprezentację jego interesów w postępowaniu apelacyjnym od Skarbu Państwa na zasadzie § 8 pkt 6 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

SSO del. Lucyna Morys-Magiera SSA Anna Bohdziewicz SSA Ewa Jastrzębska