Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 63/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Wojciech Łączewski

w obecności:

Protokolant: Sylwia Adamczyk

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej (...) w W. T. M., A. J. (1), M. B., H. L. i K. C.

po rozpoznaniu w dniach 5 kwietnia 2013 roku, 10 maja 2013 roku, 13 czerwca 2013 roku, 29 sierpnia 2013 roku, 22 października 2013 roku, 20 listopada 2013 roku i 15 stycznia 2014 roku

na rozprawie

sprawy P. P., syna K. i E. z domu G., urodzonego dnia (...) w B.

oskarżonego o to, że:

w dniu 13 października 2012 roku, w W. na Placu (...), dokonał zniszczenia mienia poprzez podpalenie instalacji artystycznej (...) autorstwa J. W., stanowiącej własność Instytutu (...) w W., przy czym straty oszacowano na łączną kwotę 35700 złotych, to jest o czyn z art. 288 §1 k.k.

I.  oskarżonego P. P. uznaje za winnego tego, że w dniu 13 października 2012 roku, na Placu (...) w W., województwa (...), dokonał zniszczenia poprzez podpalenie instalacji artystycznej (...) autorstwa J. W. powodując straty w wysokości 18312 złotych 38 groszy na szkodę Instytutu (...) w W. i Towarzystwa (...) S.A., który to czyn wyczerpuje dyspozycję art. 288 §1 k.k. i skazuje go, a na podstawie art. 288 §1 k.k. wymierza mu karę roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 44 §2 k.k. orzeka wobec oskarżonego P. P.przepadek dowodu rzeczowego określonego w pkt 3 wykazu dowodów rzeczowych Drz SIP 5527 – 5529/12 (k. 86 akt sprawy);

III.  na podstawie art. 69 §1 i §2 k.k. w zw. z art. 70 §1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego P. P. w pkt I wyroku kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby na okres 5 (pięciu) lat;

IV.  na podstawie art. 72 §2 k.k. w okresie próby zobowiązuje oskarżonego P. P. do naprawienia wyrządzonej szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz Towarzystwa (...) S.A. kwoty (...) (osiemnaście tysięcy trzysta dwanaście) złotych 38 (trzydzieści osiem) groszy w terminie roku od daty uprawomocnienia się wyroku;

V.  na podstawie art. 626 §1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. w zw. z art. 616 §2 k.p.k. zasądza od oskarżonego P. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem częściowych wydatków i na podstawie art. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 z 1983 roku, poz. 223 z późn. zm.) kwotę 100 (sto) złotych tytułem częściowej opłaty; w pozostałej części na podstawie art. 624 §1 k.p.k. zwalnia oskarżonego P. P. od zapłaty kosztów sądowych ustalając, że wydatki ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 63/13

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie rozpoznając sprawę oskarżonego P. P. ustalił następujący stan faktyczny.

W czerwcu 2012 roku na Placu (...) w W. ustawiono instalację artystyczną (...), która została stworzona ze sztucznych kwiatów nawleczonych na stalową konstrukcję. Instalacja przygotowana została przez J. W. dla Instytutu (...) w W. w związku z wydarzeniami kulturalnymi towarzyszącymi polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. (dowód: zeznania świadka N. K., k. 45v; zeznania świadka J. W., k. 74v, 161-161v; umowa, k. 76-79; informacja ze zdarzenia k. 24-25)

W dniu 12 października 2012 roku P. P. spędzał wieczór w towarzystwie, między innymi, swojego znajomego T. K.. Mężczyźni początkowo spożywali alkohol w jednym z (...) pubów mieszczących się przy ulicy (...). Opuściwszy lokal po północy, czyli w dniu 13 października 2012 roku, skontaktowali się z T. N. umawiając się na spotkanie na rogu ulicy (...). (dowód: zeznania świadka T. K., k. 336v-337; zeznania świadka T. N., k. 337-337v)

W kierunku umówionego miejsca spotkania P. P. wraz z T. K. szli wzdłuż ulicy (...) od strony Placu (...) (dowód: zeznania świadka T. K., k. 336v-337).

Po wejściu na Plac (...), nie mówiąc nic swojemu towarzyszowi, odłączył się od niego i udał w stronę (...). T. K. skierował się w stronę umówionego miejsca spotkania, gdzie czekał już na niego T. N.. (dowód: zeznania świadka T. K., k. 336v-337; zeznania świadka T. N., k. 337-337v)

W tym samym czasie na Placu (...) oczekiwał na swoich znajomych w okolicy wejścia do klubu (...), mieszczącego się w budynku na rogu (...). Mężczyzna stał na podwyższeniu prowadzącym do lokalu, w odległości około 30 metrów od instalacji artystycznej (...), skąd obserwował, co dzieje się na Placu (...). (dowód: zeznania świadka P. H., k. 10v, 159; wydruk mapy, k. 163)

Kierując się w stronę głównego wejścia prowadzącego do klubu (...) P. H.w pewnym momencie usłyszał piski kobiet i okrzyki osób znajdujących się na Placu (...). Odwróciwszy się, spostrzegł, że położony bliżej Placu (...)koniec (...)został podpalony przy samej ziemi, a zaprószony ogień szybko przemieszczał się ku górnej części konstrukcji. Tuż przy palącym się końcu (...)stał P. P.wraz z dwoma innymi mężczyznami. (dowód: zeznania świadka P. H., k. 10v, 158v-159v; dokumentacja fotograficzna k. 54-55; wydruk mapy, k. 163)

Około godziny 1 30, P. P.trzymając w ręku butelkę koloru białego, w pewnym momencie odszedł od rozpalonego końca (...), kierując się w stronę przeciwnego zwieńczenia instalacji. Dotarłszy do drugiego końca (...)położonego w niewielkiej odległości od Kościoła (...), P. P.oblał metalowy szkielet nieustaloną cieczą z butelki, a następnie tak przygotowane podłoże podpalił ogniem z zapalniczki, co skutkowało natychmiastowym zapaleniem się konstrukcji. (dowód: zeznania świadka P. H., k. 10v, 158v-159v; wydruk mapy, k. 163)

Znajdujący się w pobliżu (...) przypadkowy przechodzień nagrywał przedmiotowe zdarzenie telefonem komórkowym, co bardzo zdenerwowało P. P.. Wzburzony mężczyzna rozpoczął pościg za przechodniem, opuszczając Plac (...) i kierując się ulicą (...) w stronę Placu (...). (dowód: zeznania świadka P. H., k. 10v, 158v-160)

O przebiegu zaobserwowanego zdarzenia P. H. natychmiast poinformował ochroniarzy pracujących w klubie (...), po czym udał się za P. P., co chwilę spoglądając w jego stronę. W związku z niepowodzeniem, jakim zakończył się pościg P. P. za nagrywającym go przypadkowym przechodniem, mężczyzna skierował się z powrotem w kierunku Placu (...). Znajdując się na wysokości baru z goframi przy ulicy (...), został zatrzymany przez osoby wychodzące z klubu (...). Po chwili na miejscu pojawił się P. H. wraz z pracownikiem ochrony klubu (...), który przejął zatrzymanego od przechodniów. (dowód: zeznania świadka P. H., k. 10v, 158v-159v)

Z polecenia radiooperatora (...) na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze policji w osobach – starszy sierżant I. C. i sierżant sztabowy M. S., którzy o godzinie 1 35 dokonali zatrzymania P. P.. W tym samym czasie została też wezwana straż pożarna. ( dowód: protokół zatrzymania, k. 3; informacja ze zdarzenia, k. 24-25; zeznania świadka I. C., k. 12v, 160-160v)

Około godziny 1 36 na Plac (...) przybyły jednostki straży pożarnej, które natychmiast podjęły działania ratownicze mające na celu ugaszenie pożaru, obejmującego częściowo oba krańce konstrukcji oraz jej wierzchołek. Fakt podpalenia (...), jak i sama interwencja strażaków, wzbudzały żywe zainteresowanie znajdującego się w pobliżu tłumu gapiów, który niejednokrotnie swoim zachowaniem utrudniał strażakom wykonywanie czynności gaśniczych. (dowód: informacja ze zdarzenia, k. 24-25; zeznania świadka A. O., k. 266-266v; zeznania świadka A. J. (2), k. 266v; zeznania świadka J. S., k. 266v-267; zeznania świadka Ł. D., k. 267; zeznania świadka T. N., k. 337v)

W międzyczasie P. P.został przewieziony do Komendy Rejonowej Policji W., gdzie poddano go przeszukaniu i badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie na urządzeniu kontrolno – pomiarowym do ilościowego oznaczania alkoholu w wydychanym powietrzu (urządzeniu elektronicznym) przeprowadzone o godzinie 2 10 wykazało 1,17 mg/l alkoholu w wydychanym przez P. P.powietrzu i o godzinie 2 13 wykazało 1,09 mg/l alkoholu w wydychanym przez P. P.powietrzu. P. P.nie żądał ponownego badania wydychanego powietrza, nie żądał badania krwi oraz nie zgłosił uwag, co do prawidłowości zabezpieczenia ustnika. W związku z powyższym mężczyzna został przewieziony do (...) Ośrodka Dla Osób Nietrzeźwych. (dowód: protokół z przebiegu badania trzeźwości, k. 4; protokół przeszukania, k. 5-7; zeznania świadka I. C., k. 12v)

W konsekwencji zaprószenia ognia zniszczeniu uległo około 45% kwiatów ze sztucznego materiału i siatka okalająca metalową konstrukcję (...) (dowód: protokół oględzin miejsca, k. 8-9, 29-30, 52-53; dokumentacja fotograficzna, k. 93; kosztorys, k. 95, 176; dokumentacja Instytutu (...), k. 177-215).

Na mocy umowy ubezpieczenia instalacji artystycznej (...) Towarzystwo (...) S.A. przyznało Instytutowi (...) w W. odszkodowanie w łącznej kwocie 18312 złotych 38 groszy (dowód: polisa ubezpieczeniowa, k. 210; decyzje o przyznaniu odszkodowania, k. 211-213).

Stan faktyczny został ustalony na podstawie wskazanych wyżej dowodów.

Oskarżony na etapie postępowania przygotowawczego oraz przed sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony odmówił składania wyjaśnień. Odpowiadając na pytania wskazał, że w dniu 12 października 2012 roku był umówiony z kilkoma znajomymi, między innymi, P. D. i W. D. w restauracji (...). Około godziny 19 w piątek siedzieli przy niedużym stoliku po lewej stronie od wejścia. Oskarżony podniósł, że wraz z nimi znajdowali się jeszcze dwaj nieznani mu mężczyźni w wieku 20 – 30 lat.

W trakcie postępowania przed sądem oskarżony początkowo odmówił składania wyjaśnień, jednakże przed zamknięciem przewodu sądowego uzupełniająco wyjaśnił, że z osobami o nazwiskach P. D. i W. D. spotkał się dużo wcześniej i nie mają one związku ze sprawą. W momencie, gdy oskarżony dotarł na Plac (...), (...) już płonęła. Nadto wskazał, iż nie jest osobą, która dokonała rzeczonego podpalenia. Po opuszczeniu aresztu, ze względu na nagonkę medialną, gdzie już został skazany i był rozpoznawany przez wszystkich, doszedł do wniosku, po konsultacji z obrońcą, że na etapie postępowania przygotowawczego nie będzie zgłaszać świadków, których sąd przesłuchał, to jest T. K. i T. N..

Wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzecza on podpaleniu instalacji artystycznej (...), a więc nie przyznaje się do dokonania zarzucanego mu czynu nie dano wiary. W ocenie sądu wyjaśnienia te wynikają z przyjęcia przez P. P. określonej linii obrony, zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności za zarzucane mu przestępstwo. Wyjaśnieniom oskarżonego w tym zakresie nie sposób dać wiary, gdy pozostają one w sprzeczności z zeznaniami świadka P. H., który od samego początku, jednoznacznie i konsekwentnie wskazywał na oskarżonego, jako na osobę, która dopuściła się podpalenia instalacji artystycznej (...).

W pozostałym zakresie oskarżony w swych wyjaśnieniach w ogóle nie odnosił się do będącego treścią zarzutu stanu faktycznego, wskazując jedynie na elementy w sprawie poboczne, a przez to nieistotne, między innymi, podanie danych osób, z którymi spędzał wieczór 12 października 2012 roku, jak również podjęcie próby usprawiedliwienia braku zawnioskowania o przesłuchanie w charakterze świadków T. K. i T. N. na etapie postępowania przygotowawczego.

Dano wiarę zeznaniom świadka P. H., gdyż zeznania te są szczere, spójne, logiczne, konsekwentne, wewnętrznie niesprzeczne, a przede wszystkim znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, takim, jak protokół zatrzymania, protokół badania stanu trzeźwości, protokół przeszukania, zeznania świadka I. C., czy informacja ze zdarzenia.

Świadek nieprzerwanie obserwował przebieg zdarzenia od momentu zauważenia zaprószenia ognia na końcu (...) położonym bliżej Placu (...). Praktycznie przez cały czas przyglądał się oskarżonemu P. P. i podejmowanym przez niego działaniom. Świadek, co prawda, nie wykluczył możliwości chwilowej utraty kontaktu wzrokowego z osobą oskarżonego, na przykład w momencie informowania o wywołaniu pożaru pracowników ochrony klubu (...), aczkolwiek w sposób nad wyraz przekonywujący wskazał, iż sam ubiór oskarżonego, wyróżniający się jasną barwą na tle ubranego w ciemne kolory tłumu („ butelkę trzymała osoba w jasnej kurtce”, „ osoba w jasnej kurtce zaczęła zmierzać do drugiego końca (...) i gdy do niego dotarła zaczęła go polewać płynem z butelki (…)”, k. 159), pozwolił mu na niewątpliwe ustalenie osoby będącej sprawcą podpalenia i dalszej jej obserwacji. Powyższe uzasadnia również podjęcie przez świadka pościgu za oddalającym się sprawcą i przebywania w pobliżu zatrzymanego przez tłum, a następnie przez pracownika ochrony oskarżonego, aż do momentu przyjazdu patrolu policji. Tym samym nie budząca wątpliwości ciągłość obserwacji przez świadka zachowania P. P. od momentu zaprószenia ognia do momentu ujęcia, jak również pewność wskazania przez niego właściwej osoby, jako zatrzymanej, wykluczyła bezwzględną konieczność przeprowadzenia czynności okazania, o co wnioskował obrońca oskarżonego. W tej sytuacji przeprowadzenie czynności okazania byłoby niecelowe, gdyż okazanie przeprowadza się w sytuacjach, kiedy konieczne jest rozpoznanie sprawcy czynu, a możliwość odstąpienia od niej i uznania za zbędną, warunkuje nie budząca wątpliwości rekognicja osoby podejrzanej przez świadków, co bezsprzecznie w analizowanym stanie faktycznym wystąpiło.

Zeznania świadka P. H., w których wskazywał jakoby oskarżony polewał koniec (...) cieczą z butelki, a następnie podpalił tak przygotowane podłoże ogniem z zapalniczki, znajdują nadto potwierdzenie w fakcie ujawnienia przy zatrzymanym P. P. zapalniczki ( vide protokół przeszukania, k. 5 – 7). Fakt, iż butelka, którą oskarżony trzymał w ręku i w której znajdowała się łatwopalna ciecz, nie została odnaleziona, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Brak zabezpieczenia przedmiotowej butelki w trakcie przeszukania oskarżonego nie może bowiem prowadzić do wyłączenia jego odpowiedzialności. Podkreślić należy, że nie odnalezienie pojemnika z łatwopalną cieczą w sposób wystarczający rekompensują zeznania naocznego świadka zdarzenia – P. H., który co prawda nie był w stanie wyjaśnić co stało się z przedmiotową butelką, czy została wyrzucona bądź ukryta, ale bez żadnych wątpliwości potwierdził, iż sprawca znajdował się w jej posiadaniu i przy jej użyciu dokonał podpalenia (...). Jedynie na marginesie podkreślić wypada, iż rzeczą całkowicie naturalną jest pozbywanie się przedmiotów mogących świadczyć o czyjeś winie lub jej braku, tym bardziej, jeżeli istnieje realna możliwość zmiany kwalifikacji prawnej zarzucanego czynu na surowszą. Podkreślić należy, iż co prawda świadek składając zeznania przed sądem stwierdził: „ przypomniało mi się, że najprawdopodobniej butelkę z płynem zabrał znajomy sprawcy”, natomiast na etapie postępowania przygotowawczego wskazywał, iż nie wie co się stało z butelką, którą widział u mężczyzny podpalającego (...), to jednak powyższe w żaden sposób nie rzutuje na wiarygodność składanych przez niego zeznań, świadcząc jedynie o podjętej próbie ustalenia dalszych losów butelki z łatwopalną cieczą. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje jednakże podstaw do przyjęcia którejkolwiek z wersji wskazanych przez świadka, czy to „przejęcia” butelki przez nieznanego mężczyznę, jak również jej wyrzucenia w przypadkowym miejscu. Wskazać bowiem należy, iż obie wersje są równie prawdopodobne, jednakże powołując się na wyżej przedstawioną argumentację, ustalenie prawdziwości jednej z nich jest niemożliwe i równocześnie irrelewantne dla rozstrzygnięcia w sprawie.

W analizowanym stanie faktycznym rolę decydującą przypisać należy wnioskom płynącym z obserwacji bezstronnego i naocznego świadka zdarzenia, który na Placu (...) znalazł się przypadkiem i który nie pozwalając na bezkarne oddalenie się sprawcy, w sposób prawidłowy i godny pochwały zrealizował swój obywatelski obowiązek.

Końcowo podkreślić należy, że występujące w zeznaniach świadka drobne sprzeczności i przeinaczenia nie wpływają na ich wiarygodność. Zauważyć należy, że zdarzenie miało charakter dynamiczny, odciskający swoje piętno na psychice obserwatora, a różnica w relacjach świadka wynika również z odmiennych technik przesłuchania oraz upływu czasu od zdarzenia. Nie mogło umknąć przy tym uwadze sądu, że świadek występujące w zeznaniach sprzeczności wyjaśnił w sposób nader przekonujący, co dotyczy chociażby koloru kurtki, w jaką ubrany był oskarżony.

Dano wiarę zeznaniom I. C. – funkcjonariusza Policji – dotyczące czynności zatrzymania i przeszukania oskarżonego P. P.. Świadek jest policjantem, który nie zna osobiście oskarżonego i nie ma żadnych podstaw, aby go pomawiać. Zeznania świadka są jasne, logiczne i konsekwentne, a nadto korespondują z zeznaniami świadka P. H., jak również zostały poparte dokumentacją w postaci protokołów zatrzymania, badania stanu trzeźwości i przeszukania.

Zeznaniom świadka J. W. dano wiarę w całości, gdyż są one szczere, spójne, logiczne, wewnętrznie niesprzeczne, a przede wszystkim znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym, takim, jak umowa zawarta z Instytutem (...) w W., jak i w zeznaniach świadka N. K.. Świadek wykonuje zawód artysty i jest autorem instalacji artystycznej – stalowej konstrukcji, potocznie zwanej (...), znajdującej się na Placu (...) w W.. Co prawda, nie była ona świadkiem zdarzenia, jednakże wskazała sposób i cel wykonania zniszczonej instalacji, jak również wartość przedmiotowego dzieła.

Dano wiarę zeznaniom świadka N. K., realizatora projektu (...) autorstwa J. W. i przedstawiciela pokrzywdzonego Instytutu (...) w W. – właściciela przedmiotowej instalacji. Świadek w sposób spójny, logiczny i konsekwentny przedstawiła działania podejmowane w związku z realizacją projektu, w tym społeczną akcję dekorowania dzieła sztucznymi kwiatami. Świadek co prawda nie posiadała wiedzy na temat samego przebiegu zdarzenia z dnia 13 października 2012 roku, aczkolwiek w oparciu o treść jej zeznań, jak i dołączoną do akt sprawy dokumentację, sąd ustalił wartość szkody spowodowanej zaprószeniem ognia na konstrukcji.

Częściowo dano wiarę zeznaniom świadka T. K., albowiem są one spójne, logiczne, rzeczowe i szczere, jak również znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w tym w zeznaniach świadka T. N., jak i w dołączonych do sprawy dokumentach. Świadek potwierdził, iż oskarżony po dotarciu na Plac (...) odłączył się od niego i udał w kierunku (...). Zważywszy jednak na moment przybycia T. K. i P. P. na Plac (...) nie sposób było dać wiary jego zeznaniom, w których stwierdził, że w tym momencie (...) była już podpalona. W związku z obecnością znacznego tłumu w miejscu zdarzenia, świadek nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy i jakie działania podjął P. P. od momentu opuszczenia go, co wiąże się bezpośrednio ze świadomym zaniechaniem obserwacji towarzysza. Podniesiony przez świadka fakt uprzedniego zaprószenia ognia na metalowej konstrukcji przed jego pojawieniem się na Placu (...) jest o tyle dyskusyjny, o ile analiza czasoprzestrzenna sytuacji w powiązaniu z obserwacją poczynioną przez P. H. i czasem oczekiwania T. N. na towarzyszy, wskazuje, że (...) zapłonęła dopiero w momencie pojawienia się oskarżonego na Placu (...). Jak bowiem wskazał P. H., który obserwował Plac (...) z podwyższenia, (...) kobiet i okrzyki tłumu zaczęły towarzyszyć rozpaleniu końca (...) znajdującego się bliżej Placu (...). Przenosząc wzrok w miejsce, w którym najprawdopodobniej ogień został zaprószony, P. H. zobaczył stojącego nieopodal P. P.. Tym samym niemożliwym jest przyjęcie, iż instalacja artystyczna „płonęła” już w momencie pojawienia się świadka z oskarżonym na Placu (...) i dopiero zainteresowanie oskarżonego rozprzestrzeniającym się ogniem i jego źródłem, skutkowało chęcią znalezienia się w centrum wydarzeń i ich obserwacji z bliska.

Jednocześnie nie można odebrać waloru wiarygodności zeznaniom świadka w analizowanym zakresie albowiem z uwagi na dynamikę sytuacji, mógł on inaczej odebrać przebieg zdarzeń, tym bardziej, iż znajdując się pod wpływem alkoholu przyjął za najbardziej prawdopodobny wyznacznik czasowy pożar (...) jako fakt niepodważalny, aczkolwiek błędnie osadzony przez niego w przestrzeni czasowej. Tym samym spostrzeżenia przedstawione przez świadka nie mogą same w sobie stanowić alibi dla oskarżonego, albowiem nie wytrzymują w konfrontacji z analizą czasoprzestrzenną raptownie następujących po sobie zdarzeń.

Dano wiarę zeznaniom świadka T. N., jako szczerym, spójnym, rzeczowym i logicznym. Świadek potwierdził fakt spotkania z T. K., jak i oczekiwania na P. P. na rogu (...) i ulicy (...) w W.. Świadek wskazał, iż na umówionym miejscu przebywał około 10 minut, w czasie których (...) już się paliła. Co prawda, nie można wykluczyć, iż świadek przez ten okres czasu rzeczywiście oczekiwał na towarzyszy, aczkolwiek zestawiając tę część zeznań z zeznaniami świadków T. K. i P. H., czasokres podany przez świadka nie odpowiada realnemu przebiegowi zdarzeń. Przede wszystkim wskazać należy, iż T. K. rozstał się z P. P. zaraz po dotarciu na Plac (...) i udał się w kierunku czekającego na niego T. N.. Kolejno zestawiając powyższe z zeznaniami świadka P. H., po zaprószeniu ognia na końcu (...) bliższemu Placu (...) przez nieustaloną osobę – co sygnalizowały okrzyki osób znajdujących się na Placu (...) J. P. przemieścił się w stronę nierozpalonego końca T., niespiesznie polewając go cieczą z butelki, a następnie podpalając ogniem z zapalniczki. Tym samym T. K. mógł znaleźć się obok T. N. najpóźniej w momencie rozniecenia ognia na drugim końcu (...) przez P. P.. Różnice w czasokresach podawanych przez świadków wynikają z dynamiki sytuacji. Odbierane przez świadka układy bodźców w sytuacjach rozwijających się nader aktywnie, tak jak pożar, gdzie po akcji następuje reakcja, odzwierciedlają jedynie wybrane fragmenty otaczającej świadka rzeczywistości, co przekłada się na możliwości precyzyjnego określenia czasokresów ich trwania. Tym samym stwierdzić należy, iż aura sytuacji wytworzonej na Placu (...) w dniu 13 października 2012 roku, nie pozwalała na wierne oddanie okresu trwania poszczególnych momentów związanych z akcją gaśniczą, jak i czasem płonięcia (...).

Dano wiarę zeznaniom świadków A. O., A. J. (2), J. S. i Ł. D. – funkcjonariuszy straży pożarnej, biorących udział w gaszeniu podpalonej (...) w dniu 13 października 2012 roku w godzinach 1 36 – 1 56, jako logicznym, spójnym i wzajemnie się uzupełniającym. Świadkowie ci w sposób rzeczowy i koherentny zobrazowali przebieg akcji gaśniczej, wskazując przede wszystkim na kolejno podejmowane czynności i zachowanie obecnego w pobliżu tłumu. Przedmiotowe zeznania korespondują ze sobą, jak i ze zgromadzonym materiałem dowodowym ujawnionym w sprawie, a w szczególności z protokołami oględzin miejsca zdarzenia, informacją ze zdarzenia, jak i dokumentacją fotograficzną. Świadkowie ci, co prawda, nie pamiętali szczegółów zdarzenia, jednakże stan taki należy tłumaczyć upływem czasu i znaczną liczbą podobnych interwencji. Świadkowie zgodnie potwierdzili postępowanie ognia z kierunku końca bliższego Placu (...) na drugą część konstrukcji, jak również spowodowane tym faktem zamieszanie i zainteresowanie tłumu, utrudniającego podejmowanie działań ratowniczych. Zeznania tych świadków pozwoliły sądowi na poczynienie ustaleń faktycznych od momentu przybycia ich na miejsce zdarzenia i podjęcia akcji gaśniczej. W związku z faktem, iż nie byli oni naocznymi świadkami zaprószenia ognia na metalowej konstrukcji, przedmiotowe zeznania nie mogły stanowić relewantnego materiału dowodowego wskazującego na sprawstwo oskarżonego.

Za wiarygodne uznano zeznania świadka K. S., który zatrudniony w restauracji (...) mieszczącej się na Placu (...) w W., w sposób rzeczowy, spójny i szczery opisał wydarzenie, jakie miało miejsce w nocy 13 października 2012 roku. Znajdując się wewnątrz lokalu świadek nie widział momentu zaprószenia ognia ani osoby, która tego dokonała. Uwagę świadka zwróciła bowiem paląca się już konstrukcja, co następnie skłoniło go do wyjścia na zewnątrz i podjęcia obserwacji rozwijającej się sytuacji. Tym samym stwierdzić należy, że zeznania świadka, choć dokładne, niewiele wniosły do sprawy.

Zeznania świadka A. P. również nie były istotne z punktu widzenia niniejszego postępowania. Pełniąc funkcję menagera klubu (...) świadek bezpośrednio obserwował dwie akcje gaśnicze metalowej konstrukcji na Placu (...). W sposób rzeczowy, logiczny i spójny opisał podjęte przez siebie działania w trakcie jednego z mających miejsce podpaleń. Świadek wskazał, iż wezwawszy uprzednio straż pożarną, wziął gaśnicę i pobiegł gasić pożar, co spotkało się z negatywną reakcją niektórych obecnych na miejscu osób. Zestawienie treści zeznań świadka ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym nie pozwala na przyjęcie, iż podejmowane przez niego czynności miały miejsce akurat w dniu 13 października 2012 roku, jak również nie pozwala wykluczyć, iż brał on udział w analogicznym zdarzeniu, mającym jednakże miejsce w innej dacie. Tym samym zeznania A. P., choć szczere i nad wyraz precyzyjne, nie mogły zostać uznane za istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy.

Zeznania świadka P. T.nic nie wniosły do sprawy. Świadek pełniąc funkcję zastępcy naczelnika wydziału technicznego w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej (...) W. nie brał bowiem udziału w akcji gaśniczej w dniu 13 października 2012 roku, a tym samym nie posiadał wiedzy istotnej dla postępowania.

Podzielono opinię biegłych lekarzy z zakresu psychiatrii M. D. i B. P., którzy posiadają duży zasób wiedzy oraz odpowiednie doświadczenie zawodowe. Opinia została wydana po przeprowadzeniu badań charakterystycznych dla jej przedmiotu. Wnioski zawarte w opinii zostały uzasadnione w sposób przekonujący i odpowiadający zasadom opiniowania. Strony w toku postępowania opinii nie kwestionowały. Z przedmiotowej opinii wynika, iż w chwili czynu oskarżony P. P. nie znajdował się w stanie znoszącym lub ograniczającym jego poczytalność i nie występują okoliczności, które mogłyby poddać w wątpliwość jego poczytalność.

Za wiarygodne uznano dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały ujawnione na podstawie art. 394 §1 i §2 k.p.k. Dokumenty te zostały sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności, a strony w toku przewodu sądowego nie kwestionowały ich prawdziwości; również sąd dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej nie dopatrzył się uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie stwierdził, że wina oskarżonego P. P. nie budzi wątpliwości oraz została w pełni udowodniona.

Prokurator Prokuratury Rejonowej (...) w W. oskarżył P. P. o popełnienie występku z art. 288 §1 k.k., polegającego na tym, że w dniu 13 października 2012 roku w W. na Placu (...), dokonał zniszczenia mienia poprzez podpalenie instalacji artystycznej (...) autorstwa J. W., stanowiącej własność Instytutu (...) w W., przy czym straty oszacowano na łączną kwotę 35700 złotych.

Oskarżony P. P. jest pełnoletni, a sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które mogłyby poddać w wątpliwość jego poczytalność w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżony nigdy nie leczył się psychiatrycznie, psychologicznie, odwykowo, czy neurologicznie ( vide wyjaśnienia oskarżonego P. P., k. 50v, 58 i 158). Okoliczności takie nie wynikają także z opinii biegłych lekarzy z zakresu psychiatrii, którzy stwierdzili, że P. P. jest osobą zdolną do ponoszenia odpowiedzialności karnej i nie zachodzą jakiekolwiek okoliczności, które uniemożliwiałyby przypisanie mu winy ( vide opinia sądowo – psychiatryczna, k. 66 – 68v).

Przepis art. 288 §1 k.k. penalizuje zachowanie polegające na niszczeniu, uszkadzaniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy.

Uszkodzenie rzeczy w ujęciu słownikowym oznacza częściowe zniszczenie, spowodowanie powstania defektu (nawet niewielkiego), zepsucie, nadpsucie, nadwyrężenie, naruszenie. Uszkodzenie, jako znamię czynnościowe przestępstwa określonego w art. 288 §1 k.k. polega na takiej zmianie materii rzeczy, po powstaniu której nie można wykorzystywać tej rzeczy dla celów, dla których była pierwotnie przeznaczona. Uszkodzenie ma miejsce zarówno wówczas, gdy niemożność wykorzystywania rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem ma charakter trwały, jak i wtedy, gdy niemożliwość normalnego wykorzystywania rzeczy ma charakter czasowy. W pojęciu uszkodzenia mieści się więc wszelkie zachowanie, które w mniejszym lub większym stopniu oddziałuje na całość rzeczy, prowadząc do naruszenia jej substancji, istotnych właściwości decydujących o jej przeznaczeniu i możliwościach wykorzystywania, o takim jednak natężeniu, iż nie stanowi jeszcze zniszczenia rzeczy, które jest „uszkodzeniem w wyższym stopniu”.

Zważywszy na ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny, bezcelowe jest czynienie rozważań, co do zniszczenia i czynienia niezdatną do użytku cudzej rzeczy.

Czyn zabroniony z art. 288 §1 k.k., w zakresie uszkodzenia rzeczy można popełnić zarówno w formie zamiaru bezpośredniego, jak i wynikowego. Sprawca musi obejmować umyślnością desygnaty wszystkich znamion typu czynu zabronionego, w tym także skutek w postaci uszkodzenia rzeczy, w stosunku do której podejmuje swoje zachowanie. W przypadku zachowania objętego formą zamiaru bezpośredniego, w płaszczyźnie intelektualnej sprawca musi mieć więc świadomość konieczności tego, że jego zachowanie prowadzić będzie do uszkodzenia cudzej rzeczy lub świadomość możliwości doprowadzenia do takiego stanu rzeczy w wyniku przedsiębranego zachowania. Istotne jest również to, że świadome elementy zachowania sprawcy muszą być objęte wolą w postaci chęci wywołania określonego stanu rzeczy.

Przedmiotem występku określonego w art. 288 §1 k.k. jest cudza rzecz, nie stanowiąca własności sprawcy.

Między zachowaniem sprawcy a skutkiem zachodzić musi powiązanie przyczynowe. W przypadku czynności wykonawczej przyjmującej formę działania wykazanie tego powiązania (związku przyczynowego) opiera się na tzw. „teście warunku właściwego”. Innymi słowy, konieczne jest ustalenie, że w świetle aktualnego stanu wiedzy podjęte przez sprawcę działanie uznane być może za doprowadzenie do rezultatu stanowiącego skutek przestępstwa.

W realiach niniejszej sprawy nie ma żadnych wątpliwości, co do tego, iż swoim działaniem oskarżony P. P. zrealizował dyspozycję wskazanego przepisu.

Przypisując P. P. popełnienie czynu z art. 288 §1 k.k. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieście w Warszawie ustalił, że działanie oskarżonego polegało na tym, iż dokonał zniszczenia poprzez podpalenie instalacji artystycznej (...) autorstwa J. W. przez jej uprzednie oblanie cieczą łatwopalną, a następnie podpalenie ogniem z posiadanej zapalniczki.

Oskarżony P. P. dokonał przy tym przypisanego mu czynu umyślnie, działał bowiem z zamiarem bezpośrednim uszkodzenia rzeczy. Nie może budzić wątpliwości, że miał oni „chęć” (element wolitywny) dokonania wyżej opisanego czynu przy jednoczesnej świadomości istnienia pewności realizacji wszystkich jego znamion (element intelektualny).

P. P. zniszczył bowiem nie tylko rzecz – instalację artysty, która wkomponowała się w zabudowę W., ale i jednocześnie dzieło sztuki, obiekt, który wywoływał uśmiech na twarzach tysięcy W.. Oskarżony swym czynem zlekceważył przy tym ciężką pracą tysiąca wolontariuszy, którzy poświęcając swój czas i energię, żmudnie dekorowali zniszczoną przez niego instalację artystyczną. Nadto podkreślenia wymaga, iż przedmiotowa (...) nigdy nie była zaangażowana społecznie czy politycznie, a jej autorka zakładała całkowite odcięcie od jakichkolwiek narzuconych znaczeń, koncentrując się wyłącznie niesieniu pozytywnych skojarzeń, co wynika z jej zeznań, a co sprawca skutecznie swoim działaniem zanegował.

Instalacja artystyczna (...) stanowi własność Instytutu (...) w W., a tym samym jest cudzą rzeczą w rozumieniu art. 288 §1 k.k.

Występek z art. 288 §1 k.k. jest przestępstwem materialnym, jego istota uzależniona jest od spowodowania skutku w postaci szkody, której wysokość jest wyższa niż jedna czwarta minimalnego wynagrodzenia. Nie budzi żadnych wątpliwości, iż oskarżony swoim zachowaniem spowodował straty w wysokości 18312 złotych 38 groszy na szkodę Instytutu (...) w W., który to poniósł koszty naprawy konstrukcji, jak i Towarzystwa (...) S.A., które na mocy postanowień umowy ubezpieczenia wypłaciło pokrzywdzonemu wyżej wymienioną sumę tytułem odszkodowania. Kwota ta znacznie przewyższa próg wskazany przez ustawodawcę, a tym samym uzasadnia przyjęcie kwalifikacji, jak w wyroku.

Nie sposób podzielić opisu zachowania oskarżonego zaproponowanego przez oskarżyciela publicznego w akcie oskarżonego dlatego też z przyczyn wskazanych wyżej dokonano korekty opisu czynu przypisanego oskarżonemu P. P. uznając go za winnego tego, że w dniu 13 października 2012 roku, na Placu (...) w W., województwa (...), dokonał zniszczenia poprzez podpalenie instalacji artystycznej (...) autorstwa J. W. powodując straty w wysokości 18312 złotych 38 groszy na szkodę Instytutu (...) w W. i Towarzystwa (...) S.A.

Kierując się dyrektywami zawartymi w art. 3 k.k. oraz art. 53 §1 i §2 k.k. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie uznał, że adekwatną dla oskarżonego P. P. za popełnienie przestępstwa karą, będzie kara roku pozbawienia wolności.

Kara ta została wymierzona według własnego uznania, z baczeniem na to, by była ona orzeczona w granicach przewidzianych przez ustawę, przy czym górną jej granicę wyznaczał stopień zawinienia, a dolną potrzeby prewencji ogólnej.

Jednocześnie w polu widzenia sądu pozostawało to, by orzeczona kara nie przekroczyła stopnia winy, który uznano za wysoki. Oskarżony jest osobą dostatecznie dojrzałą, nie zachodzą żadne okoliczności wyłączające winę, czy też ją umniejszającą, a ponadto ma on zdolność rozpoznania obowiązujących w społeczeństwie norm i ma pełną świadomość, co do zachowań zakazanych. Świadomość ta winna być tym większa, że oskarżony był uprzednio karany, nawet jeżeli nie dotyczyło to przestępstwa podobnego ( vide dane o karalności, k. 287 – 289).

Orzeczona kara uwzględnia stopień społecznej szkodliwości czynu, który uznano za wysoki. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości wzięto pod uwagę, stosownie do przepisu art. 115 §2 k.k., między innymi, działanie oskarżonego P. P. przeciwko mieniu i rozmiar wyrządzonej szkody. Podkreślić również należy, iż oskarżony działał publicznie, a taki sposób działania i możliwość zapoznania się z działalnością sprawcy przez nieokreślenie szeroki krąg osób stanowi samoistną okoliczność obciążającą. Sam sposób działania oskarżonego, znajdującego się w stanie nietrzeźwości, zasługuje na szczególne potępienie, w szczególności, gdy weźmie się pod uwagę to, że oskarżony naruszył nie tylko własność pokrzywdzonego Instytutu (...) w W., ale także „własność społeczeństwa”, wiążącego z przedmiotową instalacją artystyczną wiele pozytywnych emocji. Takie działanie oskarżonego zasługuje na skrajnie negatywne oceny moralne, co oznacza konieczność szczególnego napiętnowania. Siłą rzeczy działanie oskarżonego z chęci swawoli, a więc niskiej pobudki, należy potraktować, jako okoliczność obciążającą, co w konsekwencji jest kolejnym elementem umożliwiającym negatywną ocenę postępowania P. P..

Niektóre z okoliczności wzięto pod uwagę nie tylko przy ocenia stopnia społecznej szkodliwości czynu, ale również przy wymiarze kary, stosownie do treści przepisu art. 115 §2 k.k. i art. 53 §2 k.k., a mianowicie motywację oskarżonego, rozmiar ujemnych następstw jego zachowania, sposób życia przed popełnieniem czynu zabronionego, a także brak starania o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

W oparciu o przepis art. 44 §2 k.k. sąd orzekł wobec oskarżonego P. P.przepadek dowodu rzeczowego określonego w pkt 3 wykazu dowodów rzeczowych Drz SIP 5527-5529/12 (k. 86 akt sprawy), a więc przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa.

W ocenie sądu wymierzona w ten sposób kara oraz środek karny powinny odnieść właściwy skutek zarówno w zakresie prewencji indywidualnej, jak i ogólnej.

W zakresie prewencji indywidualnej orzeczona kara winna skłonić oskarżonego do ponownej analizy jego zachowania i zapobiec jego powrotowi do przestępstwa oraz wzmocnić w oskarżonym poczucie odpowiedzialności za penalizowane przepisami zachowanie. Przy wymierzaniu kary, z uwagi na młody wiek P. P. i uprzednią karalność, sąd miał na uwadze konieczność wykorzenienia z oskarżonego niewłaściwych społecznie zachowań. Uznać w tym miejscu należy, że brak dostatecznie dolegliwej kary zamiast korygować jego osobowość utwierdziłby go w przekonaniu o bezkarności, a także celowości i realnej możliwości uniknięcia odpowiedzialności, co utrwalałoby cechy aspołeczne, zamiast je eliminować.

Odstraszający efekt kary powinien zmaterializować się w umyśle sprawcy i wytworzyć przeświadczenie o nieopłacalności popełniania przestępstw w przyszłości, a także przekonać go, że w takiej sytuacji wymierza mu się kary coraz surowsze, co jest konsekwencją popełniania kolejnych przestępstw. Tylko wtedy rodzi się uzasadnione prawdopodobieństwo, że sprawca skazany na karę relatywnie surową powstrzyma się przed ponownym rozmyślnym popełnieniem czynu zabronionego.

W zakresie prewencji ogólnej orzeczona kara i środek karny uświadomią społeczeństwu, iż popełnienie przestępstwa z art. 288 §1 k.k. wiąże się z adekwatną, chociaż nie nadmiernie surową reakcją wymiaru sprawiedliwości, która obejmuje nie tylko wymierzenie kary, ale także środka karnego w postaci przepadku przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa.

Pomimo uprzedniej karalności sąd przyjął w przypadku oskarżonego P. P. dodatnią prognozę kryminologiczną i zdecydował się na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący pięć lat.

Okres próby pełni dwie zasadnicze funkcje: służy oddziaływaniu wychowawczemu na sprawcę przestępstwa oraz weryfikacji postawionej prognozy kryminologicznej. Jest to okres kontrolowanej wolności i okres, w którym sprawca ma wywiązać się z nałożonych na niego obowiązków. Od charakteru nałożonych na sprawcę obowiązków i wymierzonych mu środków zależeć będzie długość okresu próby.

Ustalając okres próby w wymiarze pięciu lat sąd kierował się tym, by okres ten zapewniał skuteczne wychowawcze oddziaływanie na skazanego, a jednocześnie wymógł na nim zachowanie zgodne z normami prawa. Instytucja warunkowego zawieszenia wykonania kary weszła na stałe do ustawodawstwa z chwilą, gdy karę przestano ujmować w kategoriach odpłaty za wyrządzone przestępstwem zło, a zaczęto postrzegać jako środek polityki karnej, za pomocą którego można osiągnąć określone cele, w szczególności polegające na zapobiegnięciu popełnienia przestępstwa w przyszłości. Zapobieżenie powrotowi do przestępstwa jest minimalnym zadaniem kary, ale wystarczającym dla oceny, czy można zastosować warunkowe zawieszenie wykonania kary. Zadaniem bardziej ambitnym jest takie oddziaływanie na postawę skazanego, aby przyjęte w porządku prawnym normy postępowania uznał za normy, którymi kieruje się we własnym postępowaniu. W ocenie sądu w odniesieniu do osoby oskarżonego można przyjąć pozytywną prognozę kryminologiczną, które następnie będzie podlegała weryfikacji.

Dodatniej prognozy kryminologicznej nie przekreśla dotychczasowa karalność oskarżonego ( vide dane o karalności, k. 287 – 289). Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, rozważając możliwość skorzystania z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej kary pozbawienia wolności, należy kierować się jedynie względami szczególno – prewencyjnymi, zaś społeczne oddziaływanie kary, jej współmierność do szkodliwości społecznej czynu i winy sprawcy należy uwzględniać przy wymierzaniu kary (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 października 2012 roku, w sprawie II AKa 401/12, opublikowany w bazie orzeczeń Lex Nr 1236439). Przepis art. 69 §1 k.k. odwołuje się do elementów prognostycznych, wskazujących na możliwość osiągnięcia celów kary pozbawienia wolności nie orzekając jej w bezwzględnym wymiarze, a zatem jest to swoisty środek polityki karnej wobec sprawcy nadającego się do oddziaływań resocjalizacyjnych w warunkach wolnościowych, wobec istnienia po jego stronie uzasadnionego przekonania, że nie powróci na drogę przestępstwa.

Ponadto, na podstawie art. 72 §2 k.k. sąd zobowiązał oskarżonego P. P. w okresie próby do naprawienia wyrządzonej szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz Towarzystwa (...) S.A. kwoty 18312 złotych 38 groszy w terminie roku od daty uprawomocnienia się wyroku. W ocenie sądu wysokość nałożonego na oskarżonego środka probacyjnego odpowiada jego możliwościom zarobkowym i będzie on w stanie go zrealizować. Oskarżony posiada majątek w postaci samochodu osobowego marki A. z 1997 roku, nadto prowadzi własną działalność gospodarczą i jest udziałowcem w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, osiągając z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości około 2000 złotych netto. Tym samym wysokość zasądzonej kwoty będzie stanowić dla oskarżonego odpowiednią dolegliwość ekonomiczną.

Wskazać bowiem należy, iż obowiązek naprawienia szkody stanowi uzupełnienie kary zasadniczej. Funkcja kompensacyjna tego środka jest niejako zawężona w porównaniu do cywilistycznego obowiązku naprawienia szkody. Istotnym jest również, że pokrzywdzony nie ma zamkniętej drogi do żądania wyższych kwot na gruncie procesu cywilnego. Wskazanie Towarzystwa (...) S.A. jako podmiotu, na rzecz którego oskarżony winien dokonać zapłaty wskazanej w wyroku kwoty, wynika z odpowiedzialności cywilnej, jaką podmiot ten przyjął na siebie na podstawie umowy ubezpieczenia i której zadośćuczynił wypłacając pokrzywdzonemu wyżej wymienioną kwotę, o czym sąd dowiedział się dopiero po rozpoczęciu przewodu sądowego i przesłuchaniu świadka N. K..

Stosownie do treści art. 626 §1 k.p.k. w orzeczeniu kończącym postępowanie sąd określa, kto, w jakiej części i zakresie ponosi koszty procesu.

Na koszty sądowe składają się opłaty oraz wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania, w myśl art. 616 §2 pkt 1 i 2 k.p.k.

W niniejszej sprawie opłata od orzeczonej kary pozbawienia wolności wynosi 180 złotych, stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 z 1983 roku, poz. 223 z późn. zm., zwana dalej ustawą o opłatach w sprawach karnych).

Na wydatki w niniejszej sprawie składają się:

- na podstawie art. 618 §1 pkt 1 k.p.k. i §1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) ryczałt za doręczenia w wysokości łącznie 40 złotych, odrębnie za postępowanie przygotowawcze i postępowanie przed sądem;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 10 k.p.k. i §1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 roku w sprawie określenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. Nr 151, poz. 1468) koszty związane z uzyskaniem zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego w wysokości 50 złotych;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 9 k.p.k. należności związane z wydaniem opinii sądowo-psychiatrycznej w wysokości 378 złotych 52 grosze;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 9 k.p.k. należności związane z przeprowadzeniem oględzin miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa w wysokości 159 złotych 25 groszy;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 1 k.p.k. i §3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 roku w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026 z późn. zm.) przechowanie przedmiotów zajętych w postępowaniu karnym i złożonych w składnicy organów prowadzących postępowanie w kwocie 40 złotych;

- na podstawie art. 618 §1 pkt 7 k.p.k. należności świadków w kwocie 710 złotych 50 groszy.

Łącznie wydatki w niniejszej sprawie wynoszą 1378 złotych 27 groszy.

Oskarżonego P. P. zwolniono częściowo, na podstawie art. 624 §1 k.p.k. od zapłaty kosztów sądowych, ustalając, że wydatki ponosi Skarb Państwa.

Powołany przepis art. 624 §1 k.p.k. stanowi, że sąd może zwolnić oskarżonego w całości lub w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, jeżeli istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, jak również wtedy, gdy przemawiają za tym względy słuszności.

W realiach niniejszej sprawy mając w polu widzenia wysokość dochodów osiąganych przez oskarżonego P. P., a także jego sytuację rodzinną i majątkową, jak również nałożony środek probacyjny w postaci naprawienia szkody poprzez zapłatę określonej kwoty, Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie doszedł do przekonania, że uiszczenie przez oskarżonego kosztów sądowych w pełnej wysokości byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

W związku z tym zasądzono od oskarżonego P. P. wyłącznie kwotę 50 złotych tytułem częściowych wydatków oraz kwotę 100 złotych tytułem częściowej opłaty.

Mając na uwadze powyższe rozważania i na podstawie powołanych powyżej przepisów Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie orzekł, jak w części dyspozytywnej wyroku.