Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 401/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący sędzia Maria Sałacińska

Ławnicy Elżbieta Godlewska

Irena Sikorska

Protokolant sądowy starszy protokolant sądowy Marzena Szablewska

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2019 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. (1)

przeciwko D. R.

o ustalenie istnienia stosunku pracy, wynagrodzenie za pracę, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy

1.  oddala powództwo w zakresie roszczenia o ustalenie istnienia stosunku pracy oraz ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy;

2.  przekazuje sprawę w zakresie roszczenia o wynagrodzenie za pracę Sądowi Rejonowemu w Wołominie, I Wydziałowi Cywilnemu, jako właściwemu miejscowo i rzeczowo;

3.  zasadza od powódki M. P. (1) na rzecz pozwanego D. R. kwotę 390,00 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych 00/100) tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

4.  przejmuje na rachunek Skarbu Państwa koszty procesu, poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania.

Elżbieta Godlewska Maria Sałacińska Irena Sikorska

Sygn. akt: VI P 401/16

UZASADNIENIE

M. P. (1), pozwem z dnia 1 lipca 2016r. (data nadania), skierowanym przeciwko D. R. wniosła o ustalenie istnienia stosunku pracy na podstawie umowy o pracę, począwszy od 1 lipca 2015r. do 18 grudnia 2015r., zasądzenie kwot po 1.750,00 zł tytułem wynagrodzenia za pracę za okres od lipca 2015r. do listopada 2015r. oraz kwotę 875,00 zł tytułem wynagrodzenia za pracę za grudzień 2015r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 następnego miesiąca do dnia zapłaty oraz ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, a także zasądzenie kosztów postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podała, że w dniu 1 lipca 2016r. przeprowadziła z pozwanym rozmowę, podczas której ustalono warunki pracy, wysokość wynagrodzenia oraz zakres jej obowiązków. Zdaniem powódki, efektem rozmowy było zawarcie ustnej umowy o pracę, zgodnie z którą powódka zobowiązana była wykonywać zadania zlecone przez pozwanego, za co miała otrzymywać miesięczne wynagrodzenie. Powódka łączyła stanowisko recepcjonistki oraz personelu sprzątającego. Praca miała być wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy, a wynagrodzenie ustalono na poziomie 1.750,00 zł brutto. Podkreślała ponadto, że stawiała się do pracy codziennie od poniedziałku do piątku w systemie zmianowym od 8:00 do 16:00, albo od 14:00 do 22:00, a także czasem w soboty i niedziele. Natomiast pozwany na bieżąco nadzorował pracę powódki, przekazując jej uwagi i polecenia. Powódka wskazała także, że jej intencją od początku było nawiązanie stosunku pracy. Pozwany zaś wprawdzie takiej woli nie wyraził, jednakże jego postępowanie co do osoby powódki wskazywało wyraźnie, że również jego zamiarem było nawiązanie takiego stosunku prawnego. Wskazała także, że w dniu 18 grudnia 2015r. rozwiązała z pozwanym stosunek pracy, z uwagi na brak zapłaty powódce należnego jej wynagrodzenia, a także odmowę sformalizowania stosunku pracy.

(pozew – k. 1-5)

W toku postępowania powódka sprecyzowała, że wnosi o zasądzenie kwoty 540,00 zł tytułem ekwiwalentu za 9 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego.

(pismo procesowe z 23 września 2016r. – k. 15; protokół rozprawy z 15 maja 2019r. – k. 288; protokół rozprawy z 6 listopada 2019r. – k. 298)

D. R. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko podał, że nigdy nie złożył powódce żadnego oświadczenia woli, które można by uznać za mające na celu nawiązanie stosunku pracy. Przyznał natomiast, że w dniu 1 lipca 2015r. nawiązał stosunek pracy z mężem powódki D. M.. Zdaniem pozwanego, to D. M., wykonując swoje obowiązki pracownicze, prosił o pomoc swoją żonę M. P. (1). Gdy nie było go w siłowni, na jego prośbę przychodziła powódka. Pozwany jednak nigdy nie zaaprobował tego w sposób oficjalny. Nigdy nie złożył oświadczenia o zgodzie na jej przebywanie i zastępowanie męża, oczekiwał bowiem cały czas osobistej pracy i zaangażowania D. M..

(odpowiedź na pozew – k. 22-25)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

D. R. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą D. R. Przedsiębiorstwo Usługowo- (...).U. (...) – siłownia (...) w W..

(dowód: wydruk z CEIDG – k. 27)

Pozwany D. R. i mąż powódki D. M. planowali założyć spółkę. Wspólnie postanowili otworzyć siłownie, z tym że środki finansowe na jej założenie wyłożył pozwany, a D. M. zajął się sprawami organizacyjnymi, związanymi z jej otwarciem. Ostatecznie nie doszło jednak do założenia spółki i jedynym właścicielem siłowni (...) w W. był pozwany. D. M. został natomiast w dniu 1 lipca 2015r. zatrudniony na stanowisku wicedyrektora siłowni. Z racji tego, że siłownia została otwarta w czerwcu 2015r. i była traktowana jako biznes rodzinny i przyjacielski, przy jej otwarciu i „rozkręceniu” pomagali członkowie rodzin zarówno pozwanego, jak również D. M..

Początkowo każda pomoc się liczyła. Na siłowni pomagali nie tylko synowie pozwanego i jego żona, ale także powódka M. P. (1), a nawet siostra D. M.. Nikt z nich nie miał podpisanej umowy o pracę.

(dowód: zeznania świadka D. M. – nagranie rozprawy z 20 października 2017r. od 00;22:30 do 00:34:18; zeznania świadka I. G. – nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2018r. od 00:14:53 do 00:24:28; zeznania świadka M. K. – nagranie rozprawy z 5 grudnia 2018r. od 00;24:53 do 00:35:19; zeznania świadka K. R. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:03:53 do 00:17:06; zeznania świadka A. B. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:42:27 do 00:52:15; zeznania powódki – nagranie rozprawy z 15maja 2019r. od 00:56:39 do 01:18:59; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55)

W ramach umowy o pracę w firmie zatrudnione były wyłącznie dwie osoby. D. M. na stanowisku wicedyrektora siłowni, który pełnił obowiązki trenera osobistego oraz S. L. na stanowisku recepcjonistki.

Powódka nie była zainteresowana zatrudnieniem na stanowisku recepcjonistki. Gdyby tak było, pozwany nie zatrudniłby na to stanowisko S. L., tylko powódkę.

(dowód: zeznania świadka M. K. – nagranie rozprawy z 5 grudnia 2018r. od 00;24:53 do 00:35:19; zeznania świadka S. L. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:17:06 do 00:42:27; zeznania świadka A. B. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:42:27 do 00:52:15; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55)

Pozwany nigdy nie nadzorował pracy powódki, nie wydawał jej poleceń. Nie określał jej godzin pracy, ani czasu jaki miała spędzić w pracy. Przychodziła do siłowni, kiedy miała na to ochotę. Nie podpisywała przy tym żadnej listy obecności. Przychodziła do niej w odwiedziny do męża. Zdarzało się także, że mu pomagała, albo go zastępowała podczas jego nieobecności. Pokazywała klientom siłowni, jak korzystać z maszyn do ćwiczeń, co należało do obowiązków jej męża. Spędzała tam czas, podczas gdy mąż pracował. Przychodziła by zjeść z nim obiad. W tym czasie zdarzało się, że siedziała na recepcji i przy okazji wydawała klientom kluczyki do szafek, czy karnety. Przychodziła także z dziećmi i ćwiczyła na siłowni. Zdarzyło się także, że umyła lustro, czy posprzątała salę ćwiczeń, ale takie sytuacje wynikały z dobrej woli powódki, a nie z obowiązku czy polecenia pozwanego.

(dowód: zeznania świadka S. K. – nagranie rozprawy z 7 kwietnia 2017r. od 00:06:19 do 00:13:20; zeznania świadka E. Z. - nagranie rozprawy z 7 kwietnia 2017r. od 00:13:20 do 00:30:55; zeznania świadka S. U. – nagranie rozprawy z 7 kwietnia 2017r. od 00:30:55 do 00:41:08; zeznania świadka M. P. (2) – nagranie rozprawy z 20 października 2017r. od 00:03:42 do 00:15:25; zeznania świadka I. O. – nagranie rozprawy z 20 października 2017r. od 00:15:25 do 00:22:30; zeznania świadka D. M. – nagranie rozprawy z 20 października 2017r. od 00;22:30 do 00:34:18; zeznania świadka M. W. – nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2018r. od 00:04:51 do 00:14:53; zeznania świadka I. G. – nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2018r. od 00:14:53 do 00:24:28; zeznania świadka W. M. – nagranie rozprawy z 25 kwietnia 2018r. od 00:24:28 do 00:34:52; zeznania świadka W. G. – nagranie rozprawy z 5 grudnia 2018r. od 00:09:29 do 00:20:12; zeznania świadka K. R. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:03:53 do 00:17:06; zeznania świadka S. L. – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 00:17:06 do 00:42:27; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55)

Pozwany nigdy nie wypłacał powódce żadnego wynagrodzenia. Nie były też za nią odprowadzane żadne składki do ZUS, czy zaliczki na podatek. Powódka nigdy nie domagała się od pozwanego, żeby wypłacał jej jakiekolwiek wynagrodzenie. Zależało jej wyłącznie na fikcyjnym zarejestrowaniu, jako pracownik. Pozwany nie wyraził na to zgody.

(okoliczność bezsporna, a nadto: zeznania świadka D. M. – nagranie rozprawy z 20 października 2017r. od 00:22:30 do 00:34:18; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55 )

Pozwany wielokrotnie prosił powódkę, aby przestała przychodzić do siłowni. Ona jednak go nie słuchała i przychodziła do siłowni jak do siebie.

(dowód: zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55)

Powódka regularnie, rokrocznie od 2013r. występowała z wnioskami do OPS w W. o wypłacenie jej świadczeń w związku z wychowywaniem małoletnich dzieci, z których wynika, że jest osobą bezrobotną.

(dowód: dokumentacja dotycząca wniosków powódki do OPS w W.: wnioski o ustalenie prawa do zasiłku rodzinnego oraz dodatków do zasiłku rodzinnego, wniosek o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego, wniosek o pomoc finansową – k. 57-175)

Powódka nie zgłaszała do pozwanego żadnych roszczeń aż do momentu, kiedy doszło do konfliktu pomiędzy pozwanym D. R., a mężem powódki D. M., który ostatecznie zakończył się między nimi rozwiązaniem stosunku pracy. Od tego mementu powódka przestała przychodzić na siłownię. D. M. skierował do Sądu przeciwko pozwanemu dwie sprawy.

(dowód: zeznania powódki – nagranie rozprawy z 15maja 2019r. od 00:56:39 do 01:18:59; zeznania pozwanego – nagranie rozprawy z 15 maja 2019r. od 01:18:59 do 01:50:55)

Powyższy stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zeznań powódki M. P. (1), pozwanego D. R., świadków: S. K., E. Z., S. U., M. P. (2), I. O., D. M., M. W., I. G., W. M., W. G., P. T., M. K., K. R., S. L., A. B., a także na podstawie dokumentów złożonych przez strony do akt przedmiotowej sprawy, a także oświadczeń stron co do okoliczności bezspornych .

Zeznania przesłuchanych świadków Sąd uznał za wiarygodne w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, a także w zakresie w jakim ich zeznania były ze sobą spójne. Sąd miał jednak na uwadze, że żaden z przesłuchanych świadków nie miał wiedzy odnośnie ustaleń stron procesu w zakresie ewentualnych warunków współpracy. Świadkowie byli jedynie klientami siłowni, podkreślali, że przychodzili jedynie żeby poćwiczyć, nie skupiali się na tym kto ich obsługuje na recepcji. Widywali powódkę w siłowni, ale nie potrafili powiedzieć co konkretnie robiła. Nie interesowało ich czy powódka jest zatrudniona w siłowni na podstawie umowy o pracę, nie rozmawiali z nią o tym. Kilkoro z nich, w tym świadkowie: E. Z., S. U., M. W., W. M. czy K. R. zeznali, że owszem zdarzało się, że powódka siedziała na recepcji i wydawała im karnety, ale widywali ją także na siłowni z dziećmi, kiedy przychodziła w odwiedziny do męża, a także podczas ćwiczeń na sali. Świadkowie: W. G., I. G., A. B. zeznali wręcz, że rzadko widywali powódkę na siłowni, zaś świadek M. K., że nigdy nie widział powódki na siłowni.

Szczególnie znamienne okazały się zeznania świadka S. L., która była zatrudniona na stanowisku recepcjonistki i która potwierdziła stanowisko pozwanego. Świadek nie jest już zatrudniony u pozwanego, zatem brak było podstaw by odmówić wiarygodności jego zeznaniom w jakimkolwiek zakresie. Z jej zeznań wynika, że powódka nie pracowała u pozwanego, przychodziła na siłownię jako żona pracownika D. M.. Wprawdzie świadek przyznała, że zdarzało się, że powódka pomagała na siłowni, ale nie należało to do jej obowiązków.

Świadek M. P. (2) zeznał, że mąż powódki D. M. także siedział czasem na recepcji, wtedy nie widywał powódki na siłowni. Z zeznań świadków, którzy byli klientami siłowni wynika, że mieli mylny obraz o sytuacji panującej w siłowni. Świadkowie S. K. oraz E. Z. zeznali, że mąż powódki był wspólnikiem pozwanego D. R., co nie było prawdą. Mąż powódki był jedynie pracownikiem pozwanego.

Odnośnie zeznań świadka E. Z. należy wyjaśnić, że przy ich ocenie Sąd miał na uwadze, że była skonfliktowana z pozwanym. Pomiędzy nią a pozwanym doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań. Pozwany udał się nawet do pracodawcy świadka ze skargą na jej osobę. Co prawda świadek zeznała, że pozwany jest jej obojętny, a sprawa pomiędzy nimi została wyjaśniona, ale zeznania E. Z. należało ocenić właśnie przez pryzmat przytoczonych zdarzeń. Wobec czego zeznania świadka posłużyły Sądowi za podstawę ustaleń faktycznych wyłącznie w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Także zeznania świadków I. O. oraz D. M. Sąd ocenił jako stronnicze. Sąd uznał je za wiarygodne w ograniczonym zakresie, porównując jej z zeznaniami pozostałych świadków. Świadek I. O. o powódce mówiła (...). Panie pozostawały w bliskich relacjach. Świadek zeznała, że przychodziła do siłowni o różnych godzinach i zawsze trafiała na recepcji na powódkę. Zeznała także, że przeważnie powódka przebywała na siłowni w tym samym czasie co jej mąż D. M.. Nie przypominała sobie, żeby przebywała na siłowni podczas nieobecności męża. Zdaniem Sądu powyższe świadczy o tym, że powódka przychodziła do siłowni towarzysko, wyłącznie wtedy gdy przebywał w niej jej mąż. Oceniając zeznania świadka D. M. Sąd miał na uwadze, że świadek jest mężem powódki. Oczywistym było, że nie będzie zeznawał na jej niekorzyść. Sąd miał jednak na uwadze, że pomiędzy świadkiem D. M., a pozwany prowadzone są dwa postepowania sądowe. Świadek jest z jednej strony osobą bliską dla powódki, a z drugiej strony jest skonfliktowany z pozwanym. Wobec czego jego zeznania, w zakresie w jaki dotyczyły ustaleń stron co do warunków współpracy, nie mogły być dla Sądu wiarygodne. Jednocześnie jednak Sąd podkreśla, że świadek D. M. podczas zeznań podał, że „nie mówiliśmy w ogóle nic o żadnym wynagrodzeniu, po prostu żeby powódka była zarejestrowana, jako recepcjonistka”. Powyższą kwestię świadek powtórzył kilkukrotnie. Co prawda w dalszej części zeznań podał, że chodziło mu o zatrudnienie, ale zdaniem Sądu są to dwie odrębne kwestie. A z jego zeznań wynika, że zamiarem stron nigdy nie było zawarcie umowy o pracę. Wprawdzie powódce zależało na zarejestrowaniu jej jako pracownika, ale pozwany nie wyraził na to zgody.

Zeznania świadka P. T. nie wniosły nic do sprawy, bowiem świadek w ogóle nie kojarzył powódki. Nie potrafił sobie przypomnieć czy w ogóle ją kiedykolwiek widział na siłowni.

Świadek E. R., pouczona o prawie do odmowy składania zeznań, oświadczyła, że nie chce zeznawać w sprawie.

Zeznaniom powódki, w zakresie w jakim zeznała, że pozwany obiecał jej, że ją zatrudni na podstawie umowy o pracę z wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej, Sąd nie dał wiary. Jednocześnie bowiem powódka podała, że chodziło jej wyłącznie o ubezpieczenie. Nie były dla Sądu także wiarygodne jej zeznania w zakresie w jakim podawała, że codziennie pracowała na recepcji, zmieniając się ze S. L., a także że zajmowała się wszystkim: sprzątaniem, wydawaniem karnetów, robieniem raportów. Nie zostało to powiem potwierdzone w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym. Większość świadków, na co Sąd wskazywał już wyżej zeznała, że powódka nie pracowała u pozwanego, a przychodziła do siłowni towarzysko, w odwiedziny do męża. Zeznania świadków, które zostały uznane za wiarygodne zaprzeczyły temu, co wynikało z zeznań powódki.

Zeznania pozwanego Sąd uznał za wiarygodne w pełni, ustalając na ich podstawie stan faktyczny w sprawie.

Sąd oddalił wniosek strony pozwanej, zawarty w piśmie procesowym z dnia 26 października 2019r. o dopuszczenie dowodu z przesłuchania z protokołu z 5 października 2016r. w sprawie VI P 129/16 Sądu Rejowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie (k. 32), znajdującego się na załączonej przez stronę płycie CD, a obejmującego przesłuchanie powódki w charakterze świadka, mając na uwadze zasady bezpośredniości i możliwość zadania pytań powódce w przedmiotowej sprawie.

Zgromadzone w niniejszej sprawie dowody z dokumentów Sąd ocenił jako w pełni wiarygodne. Na żadnym etapie rozpoznawania sprawy strony postępowania nie zakwestionowały jakiegokolwiek dowodu, nie podniosły jego nieautentyczności lub niezgodności ze stanem rzeczywistym. Były one zatem nie tylko spójne wewnętrznie, ale i korespondowały ze sobą, tworząc logiczną całość, dlatego też stanowiły podstawę ustalonego przez Sąd stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Strony nie wnosiły o uzupełnienie materiału dowodowego.

Sąd zważył, co następuje:

Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie były roszczenia powódki o ustalenie istnienia między nią a pozwanym stosunku pracy oraz o zapłatę wynagrodzenia oraz ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.

Podstawą materialnoprawną dla tego roszczenia powódki jest art. 189 KPC, zgodnie z którym powód musi wykazać dodatkowo istnienie interesu prawnego uzasadniającego jego roszczenie. Interes ten stanowi więc podstawową przesłankę materialnoprawną powództwa o ustalenie, a jednocześnie jest on kryterium zasadności wyboru tej formy ochrony praw podmiotowych. Przez „interes” należy rozumieć potrzebę wynikającą z sytuacji, w jakiej powód się znalazł, natomiast „prawny” dotyczy szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych podmiotu. Powództwo o ustalenie zmierza do usunięcia stanu niepewności w łączącym strony stosunku prawnym. W wyroku z dnia 5 grudnia 2002 roku (sygn. akt I PKN 629/01) Sąd Najwyższy wskazał, że na podstawie art. 189 KPC pracownik ma interes prawny w ustaleniu rzeczywistej treści realizowanego stosunku pracy, jeżeli dochodzone ustalenie ma charakter niemajątkowy lub sprawia, że oparte na nim potencjalne roszczenia majątkowe mogą się zaktualizować dopiero w przyszłości. W niniejszej sprawie interes prawny powódki istniał obiektywnie. Należy zauważyć, że samo roszczenie o zapłatę wynagrodzenia, bądź ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy nie wyczerpuje interesu prawnego powódki w ustaleniu istnienia stosunku pracy. Jednakże roszczenia majątkowe powódki nie są jedynymi roszczeniami wynikającymi, czy związanymi z istnieniem stosunku pracy, wobec czego mogą się w przyszłości po ustaleniu stosunku pracy zaktualizować inne potencjalne roszczenia powódki. Reasumując, Sąd uznał, że interes prawny powódki w niniejszej sprawie istniał obiektywnie.

Aby rozstrzygnąć, czy strony łączył stosunek pracy należy wpierw określić, jakie są przesłanki, które przemawiają za istnieniem takiego stosunku prawnego i odróżniają go jednocześnie od stosunku cywilnoprawnego. Z analizy regulacji art. 22 § 1 KP wynika, że cechami stosunku pracy są: wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, wykonywanie tej pracy osobiście i pod kierownictwem pracodawcy, a także wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu pracy, zaś sam pracodawca zobowiązuje się w ramach tego stosunku do zapłaty pracownikowi wynagrodzenia (tak też: wyrok SN z dnia 07.10.2009r., sygn. akt III PK 39/09, wyrok SN z dnia 09.01.2001r., sygn. akt I PKN 872/00). Warto też dodać, że art. 22 KP nie stwarza domniemania zawarcia umowy o pracę (tak też wyrok SN z dnia 19 listopada 2013 roku, sygn. akt I PK 153/13).

Z analizy ustaleń poczynionych przez Sąd w niniejszej sprawie wynika, że powódkę oraz pozwanego nie łączył stosunek pracy. Czynności, które wykonywała powódka na prowadzonej przez pozwanego siłowni, do których zaliczyć należy pomoc na recepcji, wydawanie karnetów, kluczyków do szafek czy sprzątanie siłowni są czynnościami, które nie były wykonywane przez powódkę w ramach stosunku pracy. Powódka nie miała bowiem jasno określonego stanowiska pracy, nie udowodniła, aby pozwany określił jej konkretnie obowiązki pracownicze. Nie udowodniła również, aby miała wyznaczony w pewnych ramach czasowych czas pracy, ewentualnie, aby uzgodniła z pozwanym zadaniowy system czasu pracy.

Z ustaleń Sądu wynika, że pozwany i mąż powódki D. M. planowali założyć spółkę. Wspólnie postanowili otworzyć siłownie, z tym że środki finansowe na jej założenie wyłożył pozwany, a D. M. zajął się sprawami organizacyjnymi, związanymi z jej otwarciem. Ostatecznie nie doszło jednak do założenia spółki i jedynym właścicielem siłowni był pozwany. D. M. został natomiast zatrudniony na stanowisku wicedyrektora siłowni. Z racji tego, że siłownia została otwarta w czerwcu 2015r. i była traktowana jako biznes rodzinny i przyjacielski, przy jej otwarciu i „rozkręceniu” pomagali członkowie rodzin zarówno pozwanego, jak również D. M.. Jak wynika z zeznań przesłuchanych świadków, a także pozwanego, początkowo pomagali nie tylko synowie pozwanego i jego żona, ale także powódka, a nawet siostra D. M.. Nikt z nich nie miał jednak podpisanej umowy o pracę. Ich pomoc nie była bowiem traktowana jak normalna praca. Zaś na podstawie umowy o pracę zatrudniony był wyłącznie D. M. i S. L..

Aktywność powódki na siłowni zależała od aktualnej potrzeby. W istocie pozwany przyznał, że początkowo każda pomoc się liczyła. Aczkolwiek podkreślił także, że powódka nie była zainteresowana nawiązaniem stosunku pracy. Gdyby tak było, to na stanowisko recepcjonistki nie zatrudniałby S. L., tylko powódkę. Zeznania przesłuchanych świadków nie były jednogłośne, ale żaden z nich nie był w stanie potwierdzić twierdzeń powódki w zakresie ustalenia z pozwanym warunków umowy o pracę. Świadkowie widywali powódkę na siłowni, ale bardzo często przebywała w niej z dziećmi. Przychodziła w odwiedziny do męża. Spędzała tam czas, podczas gdy mąż pracował. W tym czasie zdarzało się, że siedziała na recepcji i przy okazji wydawała klientom kluczyki do szafek, czy wydawała karnety. Zdarzyło się także, że umyła lustro, czy posprzątała salę ćwiczeń, ale takie sytuacje wynikały z dobrej woli powódki, a nie z obowiązku czy polecenia pozwanego.

Wykonywane przez powódkę czynności nie były wykonywane w ramach umowy o pracę. Powódka nie udowodniła, aby pozostawała pod nadzorem pracodawcy. Twierdzenia powódki, jakoby pozwany wydawał jej polecenia służbowe, Sąd uznał za niewiarygodne. Żaden z przesłuchanych świadków nie potwierdził, aby tak było. Wręcz przeciwnie, nikt z nich nie słyszał wydawanych powódce poleceń. Co więcej, pozwany w treści zeznań, które Sąd uznał za wiarygodne, kilkukrotnie podkreślał, że bezskutecznie prosił powódkę, aby nie przychodziła na siłownię. Ona jednak go nie słuchała i przychodziła do siłowni jak do siebie. Poczynione ustalenia potwierdziły wersję pozwanego, powódka nie miała do pozwanego żadnych roszczeń do momentu, kiedy nie doszło do konfliktu pozwanego z mężem powódki, który ostatecznie zakończył się rozwiązaniem stosunku pracy z D. M.. Jak powódka sama zeznała, od tego mementu przestała przychodzić na siłownię. W ten sposób pośrednio jakby przyznała, że nie łączyła jej z pozwanym żadna umowa o pracę. Gdyby tak było, nie mogłaby przecież pozwolić sobie na porzucenie pracy z dnia na dzień.

Jak wskazano wyżej przesłankami pracy są: wykonywanie przez pracownika pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, wykonywanie tej pracy osobiście i pod kierownictwem pracodawcy, a także wyznaczenie przez pracodawcę miejsca i czasu pracy.

W niniejszej sprawie pozwany w żaden sposób nie kontrolował czasu pracy powódki, w szczególności powódka nie podpisywała żadnej listy obecności, ani jakiejkolwiek innej ewidencji przepracowanego czasu. Nie miała wyznaczonych godzin pracy, nie miała wyznaczonych z góry godzin przyjścia do pracy oraz godzin, które miała spędzić w pracy. Powódka nie miała też określonego stanowiska pracy, nie miała jasno zakreślonego zakresu obowiązków. Godziny, w których wykonywała czynności w siłowni, czy też miejsce, w którym tych czynności dokonywała, a wreszcie rodzaj i zakres tych czynności, były ustalane przez nią samą. Brak jest więc spełnienia przesłanki wyznaczenia miejsca i czasu pracy, a także powierzenia konkretnego stanowiska pracy przez pracodawcę. Wreszcie nie ma też spełnionej przesłanki pracowniczego podporządkowania powódki pracodawcy. Pozwany nie kontrolował wykonywania przez powódkę żadnych czynności, nie była ona nadzorowana przez nikogo. Nie można też zapominać, że powódka nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia za wykonywanie swoich czynności, nie były też za nią odprowadzane żadne składki do ZUS, czy zaliczki na podatek. Trudno uwierzyć, że powódka akceptowała taki stan rzeczy i nie próbowała w żaden sposób uregulować swojego pracowniczego statusu. Dopiero po zwolnieniu z pracy jej męża, przestała tam przychodzić. W ocenie Sądu zachowanie powódki wskazuje na to, że traktowała swoje czynności jako pomoc mężowi. Powódka miała bowiem nadzieję, że w końcu dojdzie do otwarcia spółki przez pozwanego i jej męża.

Wobec tego Sąd uznał, że przytoczone powyżej czynności nie były wykonywane w ramach stosunku pracy. Powódka, jako żona pracownika siłowni, a jednocześnie przyjaciela właściciela siłowni (pozwanego), przebywała w siłowni kiedy tylko miała na to ochotę. Przychodziła kiedy chciała i wychodziła w dowolnie wybranym momencie. Nie była przez nikogo kontrolowana, ani nadzorowana. Nie miała też żadnych obowiązków w siłowni. Można uznać, że jej obecność w siłowni była dobrowolna, nie wymuszona żadnym okolicznościami. W szczególności nie wynikała z poleceń pozwanego. Zdaniem Sądu nie zostało wykazane, aby wolą powódki było zawarcie z pozwanym stosunku pracy w spornym okresie. Powyższe potwierdzają także znajdujące się w aktach sprawy dowody z dokumentów w postaci wniosków o ustalenie prawa do zasiłku rodzinnego oraz dodatków do zasiłku rodzinnego, wniosek o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego oraz wnioski o pomoc finansową, składane w Ośrodku Pomocy Społecznej w W., a z których jednoznacznie wynika, że w spornym okresie powódka była osobą bezrobotną.

Reasumując powyższe Sąd uznał, że brak jest spełnienia w niniejszej sprawie przesłanek pozwalających na uznanie, że powódkę z pozwanym łączył stosunek pracy w okresie wskazanym w treści pozwu. Tym samym powództwo podlega oddaleniu w zakresie istnienia stosunku pracy.

Powódka wniosła również o zasądzenie ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Podstawą dla takiego roszczenia jest regulacja z art. 171 § 1 KP, zgodnie z którą, w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. Ekwiwalent za urlop wypoczynkowy przysługuje wyłącznie osobie, którą łączy z pracodawcą stosunek pracy. W przedmiotowej sprawie, jak to wskazano powyżej, powódka nie była zatrudniona na podstawie umowy o pracę, stron nie łączył stosunek pracy. Wobec tego brak jest też podstaw dla żądania powódki o zapłatę ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Nie istniał bowiem stosunek pracy, który uprawniałby powódkę do urlopu wypoczynkowego. Tym samym również i to roszczenie o ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy podlega oddaleniu.

W związku z oddaleniem powództwa o ustalenie stosunku pracy, Sąd przekazał sprawę w zakresie żądania wynagrodzenia za miesiące od lipca 2015r. do 18 grudnia 2015r. Sądowi Rejonowemu w Wołominie I Wydziałowi Cywilnemu jako właściwemu miejscowo i rzeczowo.

Stosownie do przepisu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 roku o rozpoznawaniu przez Sądy spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, do kognicji sądów pracy należy rozpoznawanie spraw z zakresu prawa pracy (Dz. U. Nr 20, poz. 85, ze zm.). Ustawową definicję spraw z zakresu prawa pracy zawiera przepis art. 476 § 1 pkt 1 - 3 KPC. Powołany przepis stanowi, że sprawami z zakresu prawa pracy są sprawy o roszczenia ze stosunku pracy lub z nimi związane (art. 476 § 1 pkt 1 KPC), sprawy o ustalenie istnienia stosunku pracy (art. 476 § 1 pkt 1 1 KPC), o roszczenia z innych stosunków prawnych, do których z mocy odrębnych przepisów stosuje się przepisy prawa pracy (art. 476 § 1 pkt 2 KPC), o odszkodowania dochodzone od zakładu pracy na podstawie przepisów o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (art. 476 § 1 pkt 3 KPC).

Mając na względzie fakt, że powództwo w zakresie żądania ustalenia istnienia stosunku pracy zostało oddalone, żądanie powódki dotyczące zapłaty wynagrodzenia nie należy do spraw z zakresu prawa pracy i właściwym do jej rozpoznania nie jest wydział pracy, lecz wydział cywilny. W ocenie Sądu Pracy, roszczenie o zapłatę w/w wynagrodzenia, niezależnie od samej zasadności, może być również dochodzone w oderwaniu od stosunku pracy, jako ewentualne wynagrodzenie z umowy cywilnoprawnej.

W zakresie właściwości miejscowej Sądu stosować należy przepisy kodeksu postępowania cywilnego o właściwości ogólnej. Zgodnie z art. 27 § 1 k.p.c. powództwo wytacza się przed Sąd pierwszej instancji, w którego okręgu pozwany ma miejsce zamieszkania.

Biorąc powyższe pod uwagę oraz miejsce zamieszkania pozwanego, Sąd stwierdził swą niewłaściwość i przekazał sprawę w zakresie roszczenia o zapłatę wynagrodzenia Sądowi Rejonowemu w Wołominie I Wydziałowi Cywilnemu, jako właściwemu rzeczowo i miejscowo.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

W kwestii kosztów postępowania Sąd orzekł na podst. art. 98 KPC oraz § 9 ust. 1 pkt 3 oraz § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800), według jego brzmienia z dnia wniesienia pozwu, zasądzając na rzecz pozwanego od powódki kwotę 390,00 zł (120 zł – roszczenie o ustalenie stosunku pracy; 270 zł – roszczenie o ekwiwalent pieniężny za urlop) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Na podstawie art. 97 Ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2016r., poz. 623) Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa koszty sądowe poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa w związku z postanowieniem o zwrocie utraconego zarobku i kosztów dojazdu świadka M. P. (2) (postanowienie z 23 listopada 2017r. – k. 222).