Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 423/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2018r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grzegorz Stojek

Sędziowie:

SA Zofia Kołaczyk (spr.)

SA Wiesława Namirska

Protokolant:

Diana Pantuchowicz

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2018r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. L.

przeciwko R. G.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 30 marca 2017r., sygn. akt XII C 137/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 540 (pięćset czterdzieści) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Zofia Kołaczyk

SSA Grzegorz Stojek

SSA Wiesława Namirska

Sygn. akt V ACa 423/17

UZASADNIENIE

Powód W. L. w pozwie wniesionym przeciwko R. G. o ochronę dóbr osobistych domagał się nakazania pozwanemu złożenia oświadczenia o treści wskazanej w pozwie za bezpodstawne oskarżenia i insynuacje pod jego adresem zawarte w piśmie z 2 sierpnia 2010 r. skierowanym do zarządu (...) Sp. z o.o. w Z.. Działania pozwanego naruszały zarówno cześć (dobre imię), jak i godność powoda.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa jako pozbawionego podstaw faktycznych i prawnych, kwestionując fakt bezprawności jego działań w zakresie sporządzenia pisma z 2 sierpnia 2010 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i wnioskach:

W dniu 21 stycznia 2010 r. ogłoszono przetarg m.in. na wynajem lokalu położonego w Z. przy ul. (...), usytuowanego na parterze o powierzchni 237,23 m 2, stanowiącego własność Miasta Z.. Powód, jako jedyny oferent, przystąpił do przetargu i jego oferta została przyjęta.

W dniu 2 lutego 2010 r. zawarta została pomiędzy powodem a Zarządem (...) Sp. z o.o. w Z. umowa najmu przedmiotowego lokalu, z przeznaczeniem na działalność gastronomiczną. Lokal ten z uwagi na zły stan techniczny wymagał remontu, gdy po podpisaniu umowy powód przystąpił do uzyskania niezbędnych dokumentów i zgód do jego przeprowadzenia 8 lutego 2010 r. wystąpił do wynajmującego o wyrażenie zgody na generalny remont lokalu, w tym m.in. na wykonanie instalacji wodnej, ściekowej i elektrycznej, remont dachu, stropów ścian i posadzek, wykonanie wyjść ewakuacyjnych, a także dostosowanie wejścia dla potrzeb osób niepełnosprawnych. To pismo zostało przekazane przez wynajmującego, Wspólnocie Lokalowej „(...)” obejmującej nieruchomość przy ulicy (...). Powód kierował do Wspólnoty Mieszkaniowej, (...) Sp. z o.o. i Urzędu Miejskiego wiele pism zawierających wniosek o wyrażenie zgody na prowadzenie prac budowlanych. Uzyskanie takiej zgody było konieczne do uzyskania pozwolenia na budowę, w zakresie w jakim prace wykraczałyby poza granice lokalu. Powód potrzebował w tym celu zgodnej uchwały współwłaścicieli, ponieważ zakres prac wkraczał w nieruchomość wspólną.

Pozwany R. G. pełnił w tym czasie funkcję faktycznego zarządcy wspólnoty lokalowej, upoważnionego uchwałą współwłaścicieli z 5 stycznia 2007 r. Jako zarządca miał uporządkować sprawy budynku.

Wspólnota lokalowa (...) jest tzw. małą wspólnotą mieszkaniową. W roku 2010 tworzyło ją trzech właścicieli lokali: Gmina Z., pozwany oraz W. S.. Lokale miały charakter użytkowy. Powód wynajmował, poza lokalem o powierzchni 230 m ( 2), nadto inny lokal o powierzchni około 70 m ( 2), w którym prowadził bar (...). W 2012 roku powód stał się członkiem wspólnoty, po wykupieniu od Gminy lokalu o powierzchni 50 m ( 2) i odkupieniu lokalu W. S., gdy wspólnota obejmowała cztery wyodrębnione lokale.

Powód obok baru (...) urządził ogródek piwny, czyniąc to bez zgody pozostałych współwłaścicieli nieruchomości. Ogródek częściowo znajdował się na terenie wspólnoty, a częściowo na terenie należącym do Gminy Z.. Był otoczony ogrodzeniem, opartym na betonowych słupach, został on też zadaszony. Zadaszenie powód wybudował w latach 2008 – 2009. Pozwany zgłosił ten fakt do organów nadzoru budowlanego. Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nr (...) nakazano rozbiórkę ogrodzenia, ale pozwany nie wykonał tej decyzji. Pozwany sprzeciwił się funkcjonowaniu ogródka. Spór łączył się z nieuiszczaniem na rzecz Wspólnoty przez powoda żadnych opłat za teren zajęty pod ogródek. W 2008 roku strony zawarły ugodę co do zaległych opłat, które powód następnie uiścił, ale w późniejszym czasie nadal nie opłacał wynagrodzenia za korzystanie z terenu zajętego pod ogródek. Powód posiadał zgodę administracyjną na sprzedaż alkoholu w pomieszczeniu pubu, ale zgoda ta nie obejmowała możliwości sprzedaży alkoholu poza tym pomieszczeniem. Klienci spożywali alkohol zarówno wewnątrz lokalu, jak i w ogródku.

Powód przystąpił do prac na terenie wynajętego lokalu, zabezpieczył okna, wyburzył ściany działowe, w tym w korytarzu prowadzącym do rozdzielni prądu. Po wyburzeniu ścianek działowych dostęp do rozdzielni prądu, stanowiącej część wspólną nieruchomości, był tylko przez wynajmowany przez powoda lokal. Powód planował w miejscu okna znajdującego się przy rozdzielni wykuć drzwi. Pozwany sprzeciwił się tym pracom jako ingerującym w część wspólną nieruchomości. Wskutek prac prowadzonych przez powoda znajdował się na nieruchomości gruz.

Pozwany sporządził pismo z dnia 2 sierpnia 2010 r. z nagłówkiem Wspólnoty Lokalowej opatrując go pieczątką swojej działalności, w którym oświadczył, że wspólnota lokalowa nie wyraziła zgody na prowadzenie prac przez powoda, powód prowadził prace bez pozwolenia na budowę, wyburzył ściany podpierające konstrukcje belek stropowych, zablokował pomieszczenie stanowiące część wspólną nieruchomości, zakopał gruz bez pozwolenia, wykonał samowolne prace budowlane bez pozwoleń i uzgodnień, posiadał zadłużenie z tytułu bezumownego korzystania z gruntu wspólnoty, bez zezwolenia prowadził sprzedaż alkoholu w miejscu publicznym, nie wykonał decyzji (...) w Z..

Na chwilę złożenia przez pozwanego pisma brak było uchwały wspólnoty (zgody współwłaścicieli) w przedmiocie wyrażenia zgody na dokonanie remontu lub przebudowy lokalu przez powoda.

Toczące się przed Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego w Z. postępowanie w sprawie prowadzenia przez powoda prac budowlanych bez pozwolenia, na mocy decyzji (...) z dnia 18 listopada 2010 roku zostało umorzone.

Z uwagi na brak kontaktu z pozwanym, powód zwrócił się do jednego ze współwłaścicieli lokali należących do wspólnoty – W. S. o zwołanie zebrania wspólnoty. Zebranie zostało zwołane na 20 września 2010 roku w przedmiocie podjęcia uchwały wyrażającej zgodę na przeprowadzenie przez powoda prac remontowych w wynajmowanym lokalu. Na zebraniu nie stawił się przedstawiciel Zarządu Budownictwa Mieszkaniowego, a co skutkowało, że za uchwałą dotyczącą zgody wspólnoty głosował tylko W. S.. Nie doszło do skutecznego wyrażenia zgody przez wspólnotę.

Umowa najmu z dnia 2 lutego 2010 r. zawarta przez powoda z (...) została przez wynajmującego wypowiedziana w październiku 2010 roku. Jako podstawę wypowiedzenia wskazano naruszenie postanowień umowy w zakresie dokonywania zmian naruszających substancję lokalu oraz jego remontu i modernizacji – prowadzenie prac budowlanych bez zezwolenia.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty oraz dowody z zeznań stron i świadków.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne i podlegające jako takie oddaleniu. Sąd ustalił, że cześć, godność mieszczą się w kategorii dóbr osobistych z art. 23 k.c., gdy przesłanki naruszenia dóbr osobistych określa art. 24 § 1 k.c. W grę wchodzi obiektywne naruszenie dóbr osobistych, które winien wykazać powód, zaś to naruszenie musi być bezprawne, a środki ochrony winny odpowiadać skutkom naruszenia określonego dobra. Ciężar wykazania, że działanie nie nosi cech bezprawności spoczywa na pozwanym.

Sąd uznał, że zarzuty powoda co do działania pozwanego mającego nosić cechy naruszenia jego dóbr osobistych nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym. Pozwany działał jako współwłaściciel, a pismo kierował do innego współwłaściciela – podmiotu go reprezentującego. Jego działanie było uprawnione, odzwierciedlały prawdziwy stan rzeczy. Pozwany działał w granicach swoich kompetencji i uprawnień. Nie były to działania nakierowane na naruszenie dóbr osobistych. Pozwanemu nie można zarzucić bezprawności, a zatem nie spełniły się przesłanki do ochrony dóbr osobistych powoda. Pozwany działając jako upoważniony zarządca, wskazując iż wspólnota nie wyraziła zgody na prowadzenie prac wyraził swoje zdanie w tym przedmiocie, w tym również co do innych okoliczności. Pismo nie zostało skierowane do osób trzecich, a podmiotu zainteresowanego realizacją przedmiotu wspólnych praw właścicielskich. Oświadczenie w nim zawarte poparte było też stanem wiedzy pozwanego, zawierało jego ocenę w objętym nim przedmiocie. Działał w ramach własnych uprawnień, w ramach których musi mieć możliwość wymiany poglądów co do zasadności określonych działań, rozwiązań mieszczących się w zakresie zarządu nieruchomością wspólną. Pismo zawierało szereg wątpliwości związanych z działaniem powoda, które znajdowały oparcie w stanie faktycznym.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Wyrok ten zaskarżył powód wnosząc o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucił naruszenie prawa materialnego – art. 24 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że działanie pozwanego, polegające na wystosowaniu pisma z 2 sierpnia 2010 r. mieściło się w granicach uprawnień pozwanego, nie było zatem bezprawne i nie naruszało dóbr osobistych powoda; uznanie, że powzięcie wątpliwości przez pozwanego co do działań powoda uzasadniało rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji; uznanie, że oświadczenia jednego ze współwłaścicieli określonej rzeczy do innego współwłaściciela podlegają odmiennej ocenie co do bezprawności; naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy – art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. przez błędną, wybiórczą, niezgodną z zasadami etyki i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, polegającą na bezpodstawnym przyjęciu, że wystosowanie pisma z 2 sierpnia 2010 r. mieściło się w ramach wymiany poglądów, że pozwany nie działał w sposób nakierowany na naruszenie dóbr osobistych, a pismo wyrażało wątpliwości pozwanego co do działań powoda, a skutkiem tego błędne przyjęcie, że nie doszło do naruszenia dóbr powoda; uznanie, że powód nie wykonał decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (...), nie dysponował zezwoleniem na sprzedaż alkoholu w pomieszczeniu bez możliwości sprzedaży poza pomieszczeniem, że gruz zalegający był efektem prac powoda; naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie jakie fakty uznał za udowodniona, a jakim dowodom odmówił wiarygodności.

Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszym rzędzie odnieść należało się do oceny zarzutów naruszenia prawa procesowego, ponieważ prawidłowość zastosowania prawa materialnego może być rozważana dopiero po stwierdzeniu, że w toku właściwie przeprowadzonego postępowania dowodowego dokonano ustaleń zezwalających na zastosowanie określonych norm prawa materialnego.

Jako niezasadny ocenić należy zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., a który to przepis określa wymagania jakim powinno odpowiadać uzasadnienie wyroku. Zgodnie z treścią tego przepisu obowiązkiem sądu jest wskazanie faktów, które uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł i przyczyn dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej innym dowodom oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Te zaś wymogi spełnia, wbrew stanowisku apelacji, uzasadnienie zaskarżonego wyroku wskazując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, jak i dowody, w oparciu o które ustalenia te zostały dokonane.

Pozostaje faktem, że ustalenia stanu faktycznego opierały się przede wszystkim na dokumentach, których prawdziwość nie została zaprzeczona w trakcie postępowania. W zakresie dowodów osobowych dano zaś wiarę dowodom z zeznań świadków i stron, ale tylko w zakresie, w którym zeznania te były kompleksowe, spójne i „uzupełniające” z dokumentami. To bowiem zdaniem Sądu czyniło je przekonującymi, gdy argumentacji tej nie można, w stanie faktycznym sprawy, uznać za nielogiczną lub dowolną. Zauważyć przy tym trzeba, że przepis art. 328 § 2 k.p.c. tylko wyjątkowo może skutkować uwzględnieniem apelacji, a to w sytuacji, gdy uzasadnienie wyroku zawiera tak istotne braki, iż całe orzeczenie wymyka się spod możliwości kontroli instancyjnej. Z warunku wpisanego w § 2 art. 328 k.p.c., który wymaga, aby istniało prawdopodobieństwo, że zarzut dotyczący przepisów prawa procesowego mógł mieć wpływ i to istotny na wynik sprawy wywieść należy, że przepis ten ma, co wskazuje utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, jedynie charakter porządkujący, wskazujący na konieczne elementy konstrukcyjne uzasadnienia wyroku. Nie można przy tym pominąć, że art. 328 § 2 k.p.c. pełni funkcję sprawozdawczą względem procesów decyzyjnych podjętych przez Sąd wcześniej. Sąd pierwszej instancji istotnie nie wskazał w jakim konkretnie zakresie nie dał wiary dowodom z zeznań świadków i samych stron. Rzecz jednak w tym, że ta odmowa nie dotyczyła istotnych dla sprawy kwestii, a to bezprawności pozwanego w związku z wysłaniem do jednostki Gminy, przy tym reprezentującej interesy właściciela lokalu wynajmowanego przez powoda, pisma zawierającego zestawienie własnych ocen co do działań powoda w tym lokalu do 2 sierpnia 2010r.

Obowiązek sądu ograniczony został w art. 328 § 2 k.p.c. do podania przyczyny odmowy wiarygodności i mocy dowodów zgromadzonych w sprawie, gdy dowody są jedynie nośnikiem wiedzy o faktach. W rezultacie proces odtwórczy wyrażony w art. 328 § 2 k.p.c. koncentruje się wyłącznie na zrelacjonowaniu procesu myślowego dokonywanego w ramach sędziowskiej oceny dowodów. Nie obejmuje natomiast tego, czy rozumowanie to jest prawidłowe. Znaczy to tyle, że naruszyć art. 328 § 2 k.p.c. można tylko wówczas, gdy sąd uchyli się od opisania sposobu oceny dowodu. Nie stanowi jednak jego naruszenia sytuacja, w której strona neguje trafność procesu poznawczego z art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 października 2017r., I PK 288/16).

Ocena materiału dowodowego należy do Sądu, a który dokonuje jej z uwzględnieniem reguł art. 233 § 1 k.p.c., według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, gdy takiej oceny dokonał Sąd Okręgowy, nie wykraczając poza granice zakreślone treścią tego przepisu. Dokonana ocena uwzględnia wymagania prawa procesowego, wskazania wiedzy, reguł logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Polemika skarżącego z tą oceną nie może odnieść rezultatu. Jak podkreśla się w orzecznictwie jeżeli sąd z określonego materiału dowodowego wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dały się wysnuć wnioski odmienne.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy nie budzą zastrzeżeń jako znajdujące odzwierciedlenie w materiale dowodowym sprawy i jako takie Sąd Apelacyjny je podziela, przyjmując za własne, jak i wysnuty zeń wniosek prawny.

Nie może być oceniane w kategoriach naruszenia dóbr osobistych pozwanego zawarte w piśmie z 2 sierpnia 2010 r. stwierdzenie o niewyrażeniu zgody przez wspólnotę lokalową na prowadzenie prac. Nie mają przy tym znaczenia szerokie w tym zakresie wywody apelacji odnoszące się do tej kwestii, a to braku zwołania zebrania członków wspólnoty, gdy nie ulega wątpliwości, że z uwagi na charakter wspólnoty potrzebna była w tym przypadku zgoda wszystkich współwłaścicieli, jak trafnie przyjął Sąd Okręgowy, a zgody wspólnoty nie było, takowej pozwany jako jeden z członków wspólnoty współwłaścicieli nieruchomości wspólnej nie wyrażał. Ponadto w tym stwierdzeniu zawartym w w/w piśmie, jeżeli nawet doszłoby do jakichś naruszeń formalnych w tym przedmiocie, nie sposób dopatrzyć się naruszenia dóbr osobistych powoda.

Tak samo też ocenić należy zawarte w piśmie stwierdzenia dotyczące prowadzenia przez powoda prac budowlanych. W uzupełnieniu ustaleń Sądu Okręgowego wskazać należy, że dla prowadzenia tychże prac nawet w obrębie wynajmowanego lokalu powód potrzebował zgody wynajmującego zgodnie z § 7 umowy najmu stanowiącym, że wszelkie remonty, modernizacje, zmiany elewacji budynku mogą być dokonywane za pisemną zgodą i na warunkach określonych przez wynajmującego, gdy takowej zgody powód nie posiadał. Co za tym idzie nie było nieprawdą stwierdzenie, że powód prowadził prace samowolnie bez pozwoleń i uzgodnień. Pozwany wiedział, że powód chce tam wykonywać prace o rozległym zakresie, a które rozpoczął nie czekając na decyzję, a co mogło uzasadniać obawy pozwanego. Niewątpliwie powód nie posiadał też pozwolenia budowlanego na realizowanie zamierzonych prac, a które rozpoczął. Decyzja, do której odwołuje się skarżący nr (...) z 18 listopada 2010 r. umarzająca wszczęte postępowanie, nie daje podstawy do wnioskowania, że stwierdzenie powoda zawarte w tym piśmie było nieprawdą, gdy faktycznie powód pozwoleniem nie dysponował, zatem pozwany wskazując na tę okoliczność, nie podał nieprawdy. Bez znaczenia z punktu widzenia dochodzonego roszczenia jest przy tym to, czy prace dotychczas wykonywane tj. to chwili ich wstrzymania, wymagały pozwolenia na budowę, zważywszy na zamierzenia powoda co do zakresu realizacji inwestycji remontowej, a wynikające z kierowanych pism, a które to prace powód niewątpliwie rozpoczął nie mając na nie zgody nawet swojego kontrahenta, jak i wspólnoty. To zaś mogło wzbudzać zastrzeżenia i obawy pozwanego co do realizacji prac i ich skutków dla nieruchomości wspólnej. Skoro organ administracyjny wstrzymał te roboty, to oznacza, że wątpliwości pozwanego w tym zakresie wyartykułowane wobec jednego ze współwłaścicieli, były uzasadnione. Z treści wskazanej wyżej decyzji, jak i akt postępowania administracyjnego wynika zaś, że powód rozpoczął przebudowę części pomieszczeń budynku, a mianowicie wykonał podstawę betonową w części pomieszczeń, przepierzenie z pustaków w planowanych pomieszczeniach WC, rozbiórki części ścianek działowych oraz przeróbki instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz elektrycznej, usunięcia skarpy od strony tylnej elewacji, a co stanowiło podstawę wydania 22 września 2010 r. postanowienia wstrzymującego prowadzenie robót budowlanych w przedmiotowym lokalu użytkowym. Umorzenie zaś tego postępowania decyzją (...), do której odwołuje się skarżący, nie uzasadnia podstawy do odmiennej oceny oświadczeń powoda, a to w kierunku wnioskowanym przez skarżącego zwłaszcza, że w uzasadnieniu tej decyzji stwierdzono, że inwestor chcąc kontynuować przebudowę przedmiotowych pomieszczeń w związku z zamierzoną ich adaptacją powinien uzyskać odpowiednie pozwolenie na budowę, gdy w przeciwnym razie dopuści się ponownie samowoli budowlanej w odniesieniu do dalszych robót budowlanych.

Również nie może być oceniane jako naruszenie dóbr osobistych powoda stwierdzenie pozwanego, że powód wyburzył ścianki działowe podpierające konstrukcję belek stropowych. Niewątpliwie wyburzenia, jak trafnie ustalił Sąd Okręgowy, ścianek działowych powód dokonał, zaś to, że stanowią one ściany podpierające konstrukcję, stanowiło ocenę pozwanego, nie będącego fachowcem w tej dziedzinie, a wynikającą z jego obaw. O tym, że takowe obawy istniały i stwierdzenie to miało charakter własnej oceny świadczy to, że i takowe wątpliwości miał też i drugi ze współwłaścicieli, na co wskazuje treść zebrania z 20 września 2010 r., w trakcie którego W. S. stwierdził odnosząc się do wyburzenia ścianek działowych, „też miałem wątpliwości na początku czy to nie siądzie tutaj jak wywalał to, ale jeżeli to jest pieczątka jakiegoś gościa, który to opracował, to my nie wchodzimy w kompetencje nie swoje”, gdy to zebranie miało miejsce już po złożeniu przedmiotowego pisma przez pozwanego. Również i taki charakter nosiło stwierdzenie o zablokowaniu dostępu do pomieszczenia wspólnego. Do tego bowiem momentu dostęp do rozdzielni był przez korytarz, natomiast zburzenie ścianek działowych spowodowało, że został on włączony w obręb pomieszczenia lokalu (zeznania świadka J. Z.) powodowało, że pozostali właściciele nie mieli swobodnego dostępu. Nie ma przy tym znaczenia to, że rozdzielnia ta znajdowała się w lokalu wynajętym powodowi, gdy swe zastrzeżenie w tym zakresie pozwany jako współwłaściciel części wspólnych, uczestnik wspólnoty, miał prawo zgłosić drugiemu ze współwłaścicieli, zwłaszcza, że ten był wynajmującym lokal powodowi, wskazując na efekt działań powoda. Kwestia zaś zakopania gruzu nie może być uznana za okoliczność nieprawdziwą, gdy z dołączonego materiału zdjęciowego wynika, że ten został rozmieszczony wzdłuż budynku (k. 85-87). Kwestionowanie zatem w tym zakresie ustaleń Sądu nie może odnieść skutku.

Co do decyzji (...) w Z. nr (...) stwierdzić należy, że powód istotnie pismem z dnia 3 sierpnia 2009 r. poinformował organ o rozebraniu wiaty (zadaszenia ogródka piwnego), jednakże jak wynika z zeznań pozwanego rozbiórka nie została wykonana w całości, nie została rozebrana obecnie część zadaszenia, a co nadto znajduje potwierdzenie w dołączonej dokumentacji zdjęciowej. Bezsporne jest nadto, że powód zamontował betonowe słupy w miejscu ogrodzenia ogródka piwnego, bez zgody współwłaścicieli nieruchomości. Odnosząc się zaś do kwestii sprzedaży alkoholu, to nie budzi zastrzeżeń ustalenie Sądu, że zgoda jaką dysponował powód obejmowała li tylko lokal gastronomiczny, nie zaś ogródek piwny. O ile teoretycznie możnaby się było zgodzić ze skarżącym, że sprzedający nie jest w stanie kontrolować gdzie klienci spożywają alkohol, to w tym przypadku nie można pomijać, że nie mamy tu do czynienia ze sklepem, a lokalem, w którym prowadzona jest sprzedaż konsumpcyjna alkoholu i do którego to lokalu ograniczone było zezwolenie, zaś to nie ktoś inny a powód poszerzył swoją działalność wychodząc poza lokal, organizując ogródek piwny, zajmując na ten cel część terenu, do którego nie miał tytułu prawnego, a co wynika z zeznań świadków, jak i materiału zdjęciowego. Zauważyć należy, że świadek powoda R. N. spontanicznie zeznał, że alkohol był sprzedawany n a terenie lokalu i ogródka, a dopiero po pytaniu powoda stwierdził, że kupowało się w lokalu, a piło w ogródku.

Podniesione zaś w punkcie 4 apelacji zarzuty w istocie odnoszą się do wniosków natury prawnej, a co nakazywało ich ocenę w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego w art. 24 kc. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 grudnia 2017 r., VI ACa 719/16).

Art. 23 k.c. nie zawiera wyliczenia zamkniętej liczy dób osobistych i nie uzależnia ochrony prawnej od istnienia odpowiedniego przepisu szczególnego. Wśród dóbr osobistych, prawnie chronionych, wymienia cześć, które to pojęcie, według poglądów piśmiennictwa i judykatury przedmiotu, ma dwa aspekty – zewnętrzny rozumiany jako dobre imię, dobra sława i wewnętrzny – odpowiadający godności osobistej, wyobrażeniu o własnej wartości (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 8 czerwca 1971r., III PZP 12/71, OSNCP 1971, nr 11, poz. 188), gdy w obu tych aspektach powód wskazywał naruszenie swojego dobra osobistego w postaci czci.

Na tle przepisu art. 24 k.c. powoda nie obciążało udowodnienie faktów wykazujących bezprawność działania pozwanego. Na powodzie, jako uprawnionym, spoczywał obowiązek wskazania działań naruszających jego dobro osobiste lub zagrażających jego dobru, zaś pozwany, który te działania podjął dla uwolnienia się od odpowiedzialności musiał wykazać przesłanki braku bezprawności swego działania, które w stanie faktycznym sprawy zawierało sformułowane oceny zachowania i działań powoda na nieruchomości wspólnej przed dniem 2 sierpnia 2010r.

W rezultacie kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia miała odpowiedź na pytanie czy naruszenie dóbr osobistych powoda miało charakter bezprawny, a ściśle czy zachodziły okoliczności wyłączające bezprawność. W rozważanym wypadku chodziło o kontratyp ujmowany jako działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego, jako że pozwany miał przymiot zarządcy nieruchomości wspólnej.

Działanie w ramach porządku prawnego, aby wyłączało bezprawność w rozumieniu art. 24 k.c., musi być dokonane w granicach określonych porządkiem prawnym, gdy zakresu tego pojęcia nie wyczerpuje działanie w ramach kompetencji. Odnieść je należy do specyfiki działań pozwanego w ramach tych kompetencji, gdy w stanie faktycznym sprawy były to działania w granicach zwykłego zarządu nieruchomością wspólną i informowanie właściciela udziału w nieruchomości o działaniach osób trzecich naruszających prawa właścicielskie w ramach umowy najmu lub bezumownego korzystania z nieruchomości (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000r., I CKN 1149/98). Pozwanego, przy formułowaniu ocen w tym zakresie, nie obciążała szczególna staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu informacji na temat działań powoda. Mógł nawet nie wskazywać żadnych uchwytnych zdarzeń, o których twierdził, gdy materiałem dowodowym mogły być również twierdzenia i oświadczenia stron zawarte w prywatnych pismach, tak urzędowych, jak i prywatnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 listopada 2015r., V CSK 130/15).

Przy ocenie czy zachodziły okoliczności wyłączające bezprawność, gdy pozwany działał w granicach swoich kompetencji, nie mogło ujść uwagi Sądu Apelacyjnego, że forma spornej wypowiedzi nie była szczególnie ostra ani drastyczna. Nie zawierała określeń oszczerczych, bądź obraźliwych, by można było twierdzić, że pozwany wykroczył poza potrzebę informacyjną kierując pismo do współwłaściciela nieruchomości (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2013r., I CSK 270/12, OSNC 2013, nr 7-8, poz. 94).

To, że pozwany miał określone kompetencje oznaczało równocześnie, że nie mógł zupełnie swobodnie formułować wniosków i ocen. Działanie w ramach przyznanych kompetencji nie zwalniało bowiem działającego od przestrzegania powszechnie obowiązujących norm i zasad współżycia społecznego, gdy tym pozwany nie uchybił (por. wyrok Sądu Najwyższego z 19 maja 2005r, II CK 711/04), a co wynika z powyższych rozważań odnoszących się do ustaleń Sądu.

Z zeznań samego powoda słuchanego w charakterze strony (k. 207-208) wynikało, że na wiosnę 2010r. wykonał prace przekraczające uprawnienia najemcy lokalu określone w § 5 umowy najmu lokalu użytkowego z 2 lutego 2010 r. (k. 26), od dnia 1 stycznia 2004r. bezumownie korzystał z ogródka przy (...) Bar (...), (por. ugoda z 3 października 2008r. – k. 62-63), a w piśmie z 3 sierpnia 2009r. zgłaszał zakończenie prac rozbiórkowych (k. 61). Zarzuty zawarte w piśmie pozwanego z 2 sierpnia 2010r. potwierdzały fakt samowolnego przeprowadzenia remontów, gdy stosownej zgody powód nie posiadał. Subiektywna ocena własnego zachowania, jako zgodnego z prawem, przedstawiona w apelacji w punktach 4.6.1 – 4.6.10 została podważona również pismem Zarządu (...) Sp. z o.o. w Z. z 26 listopada 2010r. (k. 81).

Równocześnie z zezwolenia na sprzedaż alkoholu w latach 2002 – 2014 (k. 124) i z pisma Prezydenta Miasta Z. z 3 stycznia 2017r. (k. 189) nie wynikało uprawnienie do wyszynku alkoholu poza miejsce jego sprzedaży, tj. pubem (...) dla osób korzystających z tego lokalu. Zwrot, że „powód bez zezwolenia prowadził sprzedaż alkoholu w miejscu publicznym” odnosił się do działalności w zorganizowanym przez powoda ogródku stanowiącym część nieruchomości, gdy zwrot ten, podobnie jak pozostałe oceny zachowań powoda, nie naruszały jego dóbr osobistych. Już w wyroku z 26 października 2001 r., V CKN 195/01 (Lex nr 53107) Sąd Najwyższy przyjął, że „ocena czy cześć człowieka została zagrożona bądź naruszona musi być dokonana przy stosowaniu kryteriów obiektywnych. Istotne jest bowiem nie subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale obiektywna reakcja opinii publicznej”. W kolejnym wyroku z 23 maja 2002r., IV CKN 1076/00 (OSNC 2003, nr 9, poz. 121) Sąd Najwyższy dodał, że „w wypadku naruszenia dóbr osobistych polegającego na obrazie czci uwzględniać należy nie tylko znaczenie słów, ale również kontekst sytuacyjny, w którym zostały użyte”. Kryterium obiektywne wymusza kierowanie się powszechnie akceptowanymi ocenami, czy określone działanie uznaje się za naruszające określone dobro osobiste (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 2 lutego 2011r., II CSK 431/10), uszczerbek wyrządzony reputacji jednostki odzwierciedla się zarówno w sferze jej samoidentyfikacji, jak i postrzeganiu przez inne osoby. Należy przy tym mieć na względzie odwołanie się do obiektywnych, a więc kształtowanych przez opinie ludzi rozsądnie i uczciwie myślących kryteriów naruszenia dóbr osobistych, gdy ważna nie jest tu reakcja, jaką dane zachowanie wywołuje, ale występująca w społeczeństwie opinia.

Mając na uwadze powyższe, wobec niezasadności wszystkich poniesionych w apelacji zarzutów, Sąd Apelacyjny oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powoda, orzekając o kosztach należnych pozwanemu w postępowaniu apelacyjnym na podstawie art. 108 § 1, 98 i 99 k.p.c.

SSA Zofia Kołaczyk

SSA Grzegorz Stojek

SSA Wiesława Namirska