Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII AGa 38/19

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:SSA Maciej Dobrzyński (spr.)

Sędziowie:SA Jolanta de Heij-Kaplińska

SO del. Anna Szanciło

Protokolant:praktykant Aleksandra Marczyńska

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Państwowych S.A. z siedzibą w W.

przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. oraz (...) sp. z o.o. w upadłości z siedzibą w W.

z udziałem interwenienta po stronie pozwanego (...) sp. z o.o. w upadłości z siedzibą w W. - Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji (...) sp. z o.o. z siedzibą w K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 marca 2018 r., sygn. akt XX GC 48/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. na rzecz (...) Państwowych S.A. z siedzibą w W. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

VII AGa 38/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 września 2014 r. (...) Państwowe S.A. z siedzibą w W. wniosły o zasądzenie solidarnie od (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. i (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 110 579,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym dnia 28 września 2014 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu uwzględnił w całości żądanie pozwu.

W sprzeciwach od powyższego nakazu zapłaty (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. oraz (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. wniosły o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Spółka (...) podniosła także zarzut niewłaściwości miejscowej sądu, wnosząc o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie jako właściwemu miejscowo.

Postanowieniem z dnia 5 listopada 2014 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu stwierdził swoją niewłaściwość miejscową i sprawę przekazał do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

Pismem z dnia 27 stycznia 2017 r. Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. zgłosiło interwencję uboczną po stronie pozwanego - (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., wnosząc o oddalenie powództwa wobec tego pozwanego oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 26 marca 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od (...) sp. z o.o. z siedzibą w (...) i (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. solidarnie na rzecz (...) Państwowych S.A. z siedzibą w W. kwotę 105 063,78 zł wraz z odsetkami: a) od kwoty 80 872,50 zł - ustawowymi od dnia 2 sierpnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi za opóźnienie obliczonymi zgodnie z art. 481 § 2 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, b) od kwoty 18 675,23 zł - ustawowymi od dnia 15 września 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi za opóźnienie obliczonymi zgodnie z art. 481 § 2 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2), kosztami postępowania obciążył pozwanych solidarnie w 95% a powoda w 5% (pkt 3), kosztami interwencji ubocznej obciążył interwenienta ubocznego w zakresie przez niego poniesionym (pkt 4) oraz ostateczne rozliczenie kosztów postępowania pozostawił referendarzowi sądowemu (pkt 5).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Pozwani - (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. (dalej jako S. lub pozwany ad. 1) oraz (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. (dalej jako R. lub pozwany ad. 2) 30 lipca 2010 r. zawarli umowę konsorcjum w celu wspólnego złożenia oferty na: „Roboty budowlano-montażowe dla zadania nazwanego: Przebudowa dworca kolejowego w K.”. Konsorcjum zawarte zostało na czas niezbędny do całkowitego zrealizowania celu, w jakim zostało zawarte. Za dzień powstania konsorcjum strony uznały dzień podpisania umowy. Natomiast za dzień końca konsorcjum, dzień całkowitego rozliczenia inwestycji łącznie z zobowiązaniami gwarancyjnymi (§ 2 ust. 1 i 3 umowy). Pełnomocnikiem konsorcjum strony ustanowiły spółkę (...), w umowie zwaną liderem (§ 1 ust. 5 umowy). Strony uzgodniły, że lider na etapie ubiegania się o zamówienia publiczne upoważniony będzie do m.in.: reprezentowania konsorcjum przed zamawiającym we wszystkich sprawach dotyczących postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, podpisywania dokumentów w imieniu członków konsorcjum, w tym oferty przetargowej i umowy o realizację przedmiotu zamówienia publicznego (§ 3 ust. 1 lit. a i b umowy). Każdy z członków umowy zobowiązany był do informowania pozostałych członków o wszelkich sprawach istotnych dla należytego wykonania umowy (§ 4 umowy). Strony postanowiły, że członkowie konsorcjum solidarnie odpowiadają przed zamawiającym za zawarcie umowy, jeżeli oferta konsorcjum zostanie wybrana jako najkorzystniejsza, oraz za jej prawidłową realizację zgodnie z zawartymi w niej warunkami (§ 7 umowy).

Pozwany ad. 1 działając jako pełnomocnik konsorcjum, 7 września 2009 r., złożył (...) Państwowym S.A. z siedzibą w W. (dalej jako (...)) reprezentowanym przez (...) S.A. Oddział Gospodarowania (...) w P., ofertę w związku z postępowaniem w trybie przetargu nieograniczonego na: „Roboty Budowlano- (...) dla zadania nazwanego Przebudowa Dworca (...) w K.”. Z załącznika nr 4 do oferty wynikało, że osobami i pomiotami, które miały uczestniczyć w wykonaniu zamówienia mieli być R. Z., K. G., A. J., Z. S. (1), A. F. oraz M. W.. Załącznik został podpisany przez Prezesa Zarządu spółki S. B. K.. Do załącznika dołączony był dyplom ukończenia studiów wyższych przez K. G. na Wydziale Sztuk Pięknych na Uniwersytecie M. K. w T. oraz zaświadczenie o jego kwalifikacjach w zakresie konserwacji rzeźby kamiennej i detalu architektonicznego. Do oferty załączono również oświadczenie K. G., iż od 1985 r., jako dyplomowany konserwator zabytków, stale wykonuje prace konserwatorskie i prace badawcze oraz projektowe przy zabytkach ruchomych i nieruchomych. Ponadto do oferty załączono opinię o zdolności (...) spółki (...), poświadczoną za zgodność z oryginałem przez Prezesa Zarządu spółki S.. Powód, pismem z 19 sierpnia 2010 r., poinformował pozwanego ad. 2, że w wyniku przeprowadzonego przetargu nieograniczonego na roboty budowlano-montażowe dla zadania Przebudowa Dworca (...) w K. wpłynęły 3 oferty. Decyzją komisji przetargowej postępowanie zostało unieważnione. Oferta złożona przez konsorcjum zawierała najniższą cenę za wykonanie powyższego zadania. Następnie powód ogłosił drugi nieograniczony przetarg, w wyniku którego wybrał ofertę konsorcjum firm: Zakład Budowlano- (...) i Zakład (...). Od decyzji powoda konsorcjum spółek (...) oraz R. złożyło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej ( (...)). W wykonaniu wyroku (...) powód dokonał ponownej oceny ofert złożonych w unieważnionym przetargu nieograniczonym zgodnie z kryteriami oceny przyjętymi w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ). Pozwany ad. 2 w trakcie prowadzonych postępowań przetargowych nie odwołał pełnomocnictwa S.. Pozwana R. nie zwracała się do powoda o zwrot dokumentów złożonych w postępowaniu przetargowym. Powód nie posiadał również informacji o tym, że spółka (...) odstępuje od projektu. Pismem z 17 listopada strona powodowa zawiadomiła pełnomocnika konsorcjum, że jego oferta w wyniku ponownej oceny i weryfikacji została wybrana do zrealizowania zadania Przebudowa Dworca Kolejowego w K..

26 listopada 2010 r. powód zawarł z konsorcjum firm (jako wykonawcą) umowę o roboty budowalne na inwestycji pn. „Przebudowa dworca kolejowego w K.” (§ 1 umowy). Za wykonanie przedmiotu umowy pozwani mieli otrzymać wynagrodzenie w wysokości 4 893 834,21 zł netto, rozliczenia miały następować na podstawie protokołów odbioru robót (§ 3 ust. 1 umowy). Termin zakończenia robót strony ostatecznie ustaliły na 15 grudnia 2011 r. Strony postanowiły, że niedotrzymanie przez wykonawcę zobowiązań i terminów upoważniać będzie (...) do odstąpienia od umowy, oraz dochodzenia kar umownych (§ 10 ust. 5). Powód zobowiązany był natomiast do zapłaty wykonawcy kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy z przyczyn niezależnych od wykonawcy w wysokości 10% wartości całego wynagrodzenia umownego brutto (§ 10 ust. 3).

Pozwany ad. 1, jako wykonawca, zawarł 15 lipca 2011 r. z R. Ż. i U. W. prowadzącymi działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod firmą Zakład Produkcyjno-Handlowo-Usługowy (...), jako podwykonawcami, umowę, na podstawie której podwykonawcy zobowiązali się do wykonania kompletnej wentylacji mechanicznej na zadaniu pn. „Przebudowa dworca kolejowego w K.” (§ 1 ust. 1 umowy). Z tytułu wykonania umowy podwykonawcy mieli otrzymać wynagrodzenie w kwocie 245 000 zł netto. Wynagrodzenie miało zostać powiększone o należny podatek VAT (§ 5 umowy). R. Ż. i U. W. wykonali zobowiązanie wynikające z powyższej umowy. Z tego tytułu wystawili na rzecz pozwanego ad. 1 m.in. dwie faktury VAT o nr: (...) na kwotę 33 210 zł brutto, z terminem płatności do 30 kwietnia 2012 r., oraz (...) na kwotę 47 662,50 zł brutto, z terminem płatności do 4 lipca 2012 r. Pomimo upływu terminu zapłaty i wezwania do zapłaty, pozwany nie uiścił należności na rzecz podwykonawców. W konsekwencji podwykonawcy wezwali powoda do zapłaty wynagrodzenia w łącznej kwocie 80 872,50 zł na podstawie art. 647 1 § 5 k.c., w terminie do 7 lipca 2012 r. Powód nie uiścił należności. Wobec braku płatności, podwykonawcy wytoczyli w Sądzie Okręgowym w Poznaniu powództwo o solidarną zapłatę przez powoda i spółkę (...), na ich rzecz kwoty 80 872,50 zł. Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z 12 lipca 2013 r. zasądził solidarnie od powoda i spółki (...) kwotę 80 872,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz kosztami procesu w wysokości 8 332,10 zł. Zarówno spółka (...), jak i powód, zaskarżyli powyższy wyrok apelacją, po rozpoznaniu której Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 27 marca 2014 r. zmienił zaskarżony wyrok o tyle tylko, że odsetki od (...) zasądził od 8 lipca 2012 r. Kosztami postępowania apelacyjnego w kwocie 2 700 zł, obciążył solidarnie (...).

Wykonując zobowiązanie zasądzone wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, powód zapłacił podwykonawcom łącznie kwotę 110 579,83 zł. Na tę kwotę składały się następujące sumy: 80 872,25 zł tytułem należności głównej; 18 675,23 zł tytułem odsetek ustawowych od należności głównej naliczonych na dzień zapłaty; 8 332,10 zł tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzonych prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu oraz 2 700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego zasądzonych wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Jednocześnie powód wezwał pozwanego ad. 1 oraz spółkę (...) do zapłaty powyższej kwoty w terminie 7 dni od doręczenia wezwania wskazując, że za zapłatę uiszczonej przez niego na rzecz podwykonawców kwoty spółki odpowiadają solidarnie na podstawie umowy podwykonawstwa oraz umowy o roboty budowlane. Wezwania zostały doręczone spółce (...) 25 lipca 2014 r., natomiast spółce (...) 18 lipca 2014 r. Pozwany ad. 2 pismem z 29 lipca 2014 r., w związku z otrzymanym od powoda wezwaniem do zapłaty kwoty 110 579,83 zł, wezwał pozwanego ad. 1 do natychmiastowego przesłania dokumentów związanych z ww. roszczeniem oraz złożenia szczegółowych wyjaśnień dotyczących braku płatności podwykonawcom przez spółkę (...). Ponadto, ponownie wezwał spółkę (...) do przekazania wszystkich dokumentów, protokołów, obmiarów, projektów, korespondencji oraz umów dotyczących realizacji i zakończenia umowy o roboty budowlane. Następnie, pismem z 25 września 2014 r., spółka (...) wezwała pozwanego ad. 1 do przesłania dokumentacji związanych z roszczeniami (...) oraz złożenia szczegółowych wyjaśnień dotyczących roszczeń powoda z tytułu umowy o roboty budowlane. Ponadto pozwany ad. 2 wezwał do udzielenia informacji jakim podmiotom, ile i dlaczego spółka (...) nie zapłaciła należnych świadczeń. Pozwany ad. 1, z tytułu robót wykonanych na podstawie umowy o roboty budowalne, wystawił powodowi siedem faktur VAT. Należności z tych faktur zostały zapłacone przez powoda. W toku realizacji inwestycji powód nie kontaktował się ze spółką (...). Płatności z tytułu umowy realizowane były na rzecz spółki (...). Pozwany ad. 2 nie otrzymał żadnej gratyfikacji finansowej z tytułu inwestycji przebudowy dworca kolejowego w K.. Nie wystawiał z tego tytułu żadnych faktur. Wynagrodzenie miało być przedmiotem osobnego porozumienia, na wypadek gdyby spółka (...) wygrała przetarg, spółka (...) miała objąć zadania konserwatorskie, do wykonania których nie doszło.

W trakcie wykonywania robót powód czterokrotnie w czerwcu 2011 r., w sierpniu 2011 r., w październiku 2011 r., oraz grudniu 2011 r., wzywał pozwanego ad. 1 do zwiększenia tempa prowadzonych robót oraz zwiększenia zatrudnienia przy wykonywaniu robót przy przebudowie Dworca (...) w K.. Pismem z 30 kwietnia 2012 r. powód złożył spółce (...) oświadczenie o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane w zakresie niewykonanym, z uwagi na znaczne opóźnienia w realizacji wynikających z umowy zobowiązań. Jednocześnie na podstawie § 10 ust. 1 umowy wezwał tego pozwanego do zapłaty kwoty 1 649 320,01 zł tytułem kar umownych naliczonych w związku ze zwłoką w oddaniu przedmiotu umowy w terminie. Przyczyną rozwiązania umowy ze spółką (...) były opóźnienia w pracach. 27 czerwca 2012 r. pozwany ad. 1 wystawił notę księgową nr (...) na kwotę 600 937,21 zł z tytułu kary umownej naliczonej na podstawie § 10 ust. 3 umowy o roboty budowalne. Spółka (...) pismem z 18 czerwca 2014 r. wezwała powoda do zapłaty kwoty 601 941,60 zł z tytułu kary umownej naliczonej na podstawie § 10 ust. 3 umowy o roboty budowalne. Jednocześnie oświadczyła, że z powyższej wierzytelności potrąca wierzytelność przysługującą powodowi względem pozwanego ad. 2 w wysokości 237 840,22 zł z tytułu zapłaty wynagrodzenia podwykonawcy J. N.. Pozwany ad. 1 pismem z 11 sierpnia 2014 r. złożył oświadczenie o potrąceniu wierzytelności wynikającej z noty księgowej nr (...) w wysokości 600 937,21 zł z wierzytelnością powoda przysługująca względem pozwanego w wysokości 55 289,79 zł stanowiącą zgodnie z treścią art. 376 k.c. i treścią umowy, 50% wierzytelności objętej wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu z 12 lipca 2013 r.

Sąd I instancji wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów załączonych do pozwu, sprzeciwów od nakazu zapłaty oraz dalszych pism procesowych, a także oświadczeń stron o faktach, które strona przeciwna przyznała, bądź co do których nie wypowiedziała się. Sąd uznał także fakty wynikające z niekwestionowanych kserokopii dokumentów za przyznane przez stronę pozwaną na podstawie art. 230 k.p.c. i uwzględnił je ustalając stan faktyczny sprawy. Strony nie kwestionowały autentyczności i prawdziwości przedłożonych w sprawie dokumentów. Ustaleń faktycznych Sąd dokonał również na podstawie zeznań świadków A. S., R. G., D. O. oraz K. G., którym dał wiarę. Do ustalenia stanu faktycznego posłużyły również zeznania S. G. złożone w charakterze strony pozwanej - za spółkę (...), przy czym Sąd wskazał, że okolicznościom opisanym przez S. G. i K. G. nadał inne znaczenie prawne.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Powód domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 110 580 zł, podnosząc że na podstawie art. 518 k.c. wstąpił w prawa wierzyciela, dokonując płatności wynagrodzenia na rzecz podwykonawców z tytułu umowy o roboty budowlane na postawie art. 647 1 § 5 k.c. Pozwany ad. 1 zakwestionował okoliczność wstąpienia przez powoda w prawa wierzyciela. Podniósł, że na podstawie art. 376 k.c. powodowi jako solidarnie zobowiązanemu do zapłaty wynagrodzenia podwykonawcom, przysługuje jedynie zwrot 50% wartości zapłaconego wynagrodzenia. Wskazywał ponadto, że powód odstąpił od umowy o roboty budowlane z przyczyn niezależnych od pozwanego, to zaś uprawniało pozwanego do naliczenia kary umownej z tego tytułu oraz dokonania potrącenia powyższej wierzytelności powoda z wierzytelnością pozwanego z tytułu kary umownej. Pozwany ad. 2 podniósł, że nie był stroną umowy o podwykonawstwo, wobec tego nie był dłużnikiem podwykonawców. Przyznał fakt zawarcia z S. umowy konsorcjum. Wskazał jednak na nieważność tej umowy wobec odpadnięcia celu w jakim została zawarta, a mianowicie unieważnienie pierwszego przetargu nieograniczonego ogłoszonego przez (...), a dotyczącego „Przebudowy dworca kolejowego w K.”. Zarzucił przy tym, że pozwany ad. 1, jako pełnomocnik konsorcjum, nie był umocowany do złożenia oferty w imieniu konsorcjum w drugim przetargu organizowanym przez powoda. W ocenie Sądu I instancji zarzuty pozwanych były bezzasadne.

Nie było uzasadnione stanowisko S., że powód wykonując na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. zobowiązanie solidarne wobec podwykonawców umowy o roboty budowlane, nie wstąpił w prawa wierzyciela. Powyższy przepis statuuje ustawową bierną solidarność o charakterze gwarancyjnym w postaci odpowiedzialności ex lege za cudzy dług, co jest odstępstwem od zasady prawa obligacyjnego, zgodnie z którą skuteczność zobowiązań umownych ogranicza się do stron zawartego kontraktu. To oznacza, że zapłata wynagrodzenie podwykonawcom na podstawie tego przepisu stanowi zaspokojenie cudzego długu. Zgodnie z treścią art. 518 § 1 pkt 1 k.c., osoba trzecia, która spłaca wierzyciela nabywa spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty, jeżeli płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi. W przypadku zatem subrogacji ustawowej ukształtowany wcześniej stosunek obligacyjny między wierzycielem a dłużnikiem trwa nadal po zaspokojeniu tego wierzyciela przez osobę trzecią, nowy wierzyciel (spełniający) kontynuuje zatem ten sam jurydycznie stosunek do czasu uzyskania świadczenia od dłużnika. Spełnienie świadczenia do rąk wierzyciela przez osobę trzecią nie jest więc zdarzeniem powodującym wykreowanie nowego stosunku obligacyjnego między nowym wierzycielem, a dłużnikiem. Podmiot subrogowany po wykonaniu zobowiązania wstępuje w sytuację prawną wierzyciela wobec dłużnika dochodzi zatem do zachowania tożsamości więzi prawnej łączącej dłużnika z zaspokojonym wierzycielem ze wszystkimi elementami tej więzi, w tym wierzytelności. Subrogacja ustawowa prowadzi więc do wstąpienia subrogowanego ex lege w istniejącą już prawnie ukształtowaną wierzytelność poprzedniego uprawnionego. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że powód jako podmiot subrogowany, dokonując zapłaty wynagrodzenia podwykonawcom z tytułu umowy o roboty budowlane (na podstawie art. 647 1 § 5 k.c.) wstąpił w prawa wierzyciela wobec dłużników - pozwanych. Zdaniem Sądu I instancji nie zasługiwało na aprobatę stanowisko spółki (...), że zgodnie z treścią art. 376 § 1 k.c. powodowi należy się zwrot jedynie 50% wartości uiszczonego wynagrodzenia. Pomiędzy stronami postępowania bezsporna była okoliczność zapłacenia przez powoda wynagrodzenia podwykonawcom, zasądzonego wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu, zmienionym jedynie w zakresie odsetek przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu. W świetle art. 647 1 § 5 k.c. w zw. z art. 376 k.c., nie mogło budzić wątpliwości, że po spełnieniu świadczenia na rzecz podwykonawców powód, jako współdłużnik solidarny, ma własne roszczenie odszkodowawcze (regresowe) wobec współodpowiedzialnych solidarnie wykonawców. Zapłata wynagrodzenia podwykonawcom przez powoda na podstawie art. 647 1 § 5 k.c., stanowi zaspokojenie cudzego długu, przez co powód nabył spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty. Bezspornym było, że powód zapłacił całą należność z tytułu wynagrodzenia za wykonane prace na przedmiotowej budowie na rzecz spółki (...). Zatem, płacąc na rzecz podwykonawców, świadczył dwukrotnie za tę samą pracę.

Za bezzasadne Sąd Okręgowy uznał twierdzenia pozwanego ad. 1, że odstąpienie przez powoda od umowy o roboty budowlane nastąpiło z przyczyn niezależnych od pozwanego. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, w szczególności dowody z dokumentów (k. 248-251), zeznania A. S. oraz D. O., wykazały że odstąpienie od umowy przez (...) nastąpiło z uwagi na opóźnienie wykonawców z oddaniem przedmiotu umowy. W umowie o roboty budowlane strony przewidziały możliwość odstąpienia przez powoda od umowy, z powyżej powołanej przyczyny (§ 10 ust. 5). Powód, w toku realizacji umowy przez spółkę (...), czterokrotnie wzywał wykonawcę do zwiększenia tempa robót, oraz zwiększenia zatrudnienia na budowie, jednak bezskutecznie. W konsekwencji niewykonania umowy przez wykonawcę w terminie, mógł skorzystać z uprawnienia do rozwiązania umowy. Powyższe prowadziło do konstatacji, iż pozwany ad. 1 nie był uprawniony do odstąpienia od umowy na podstawie § 10 ust. 3 umowy (odstąpienie od umowy przez powoda z przyczyn niezależnych od wykonawcy), oraz naliczenia z tego tytułu kary umownej. Złożone zatem powodowi przez spółkę (...) oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powoda w wysokości 50% wartości zapłaconego na rzecz podwykonawców wynagrodzenia, z wierzytelności pozwanego z tytułu kary umownej, nie wywołało skutków prawnych. Sąd I instancji wskazał również, że zgodnie z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Z art. 483 § 1 k.c., zawierającego legalną definicję kary umownej wynika, że stanowi ona zastrzeżenie, wedle którego naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej. Kara umowna, zwana również odszkodowaniem umownym, a także karą konwencjonalną lub karą wadialną, stanowi dodatkowe zastrzeżenie umowne. Najistotniejszą funkcją, jaką pełni kara umowna, jest jednak funkcja kompensacyjna. Kara umowna jest surogatem odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego. Ma na celu naprawienie szkody poniesionej przez wierzyciela na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Na podstawie art. 484 § 1 k.c., w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Kara umowna należy się wierzycielowi w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niezależnie od tego, w jakiej wysokości doznał szkody na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Należy się ona więc bez względu na wysokość szkody. Pozwany, chcąc dokonać potrącenia kwoty naliczonej tytułem kary umownej, powinien powołać dowody na okoliczność zaistnienia przesłanek do naliczenia tej kary (art. 6 k.c.) Pozwany ad. 1 nie powołał żadnych dowodów na okoliczność, iż rozwiązanie umowy spowodowane było przyczynami leżącymi po stronie (...). Przeciwnie, to powód przedstawił szereg dowodów, z których wynikało, że wypowiedzenie umowy spowodowane było opóźnieniami w wykonaniu umowy zawinionymi przez wykonawcę.

Także zarzuty spółki (...) Sąd Okręgowy ocenił jako bezzasadne. Wprawdzie pozwany ad. 2 słusznie wskazywał, że nie był stroną umowy o podwykonawstwo, nie przesądzało to jednak o braku jego odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom przy uwzględnieniu treści art. 141 Prawa zamówień publicznych, § 7 umowy konsorcjum. Zgodnie z treścią art. 141 ustawy Prawo zamówień publicznych (t. jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 1579; dalej jako p.z.p.) wykonawcy, o których mowa w art. 23 ust. 1, ponoszą solidarną odpowiedzialność za wykonanie umowy i wniesienie zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Stosownie do treści art. 23 ust. 1 p.z.p., wykonawcy mogą wspólnie ubiegać się o udzielenie zamówienia. W przypadku, o którym mowa w ust. 1, wykonawcy ustanawiają pełnomocnika do reprezentowania ich w postępowaniu o udzielenie zamówienia albo reprezentowania w postępowaniu i zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego (ust. 2). Art. 23 p.z.p. statuuje łączny udział wykonawców w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Wynika ono przede wszystkim z istoty tej regulacji, która przewiduje wspólne ubieganie się o udzielenie zamówienia oraz obowiązek ustanowienia pełnomocnika do ich reprezentacji, a także z systemowego ukształtowania w p.z.p. To nie konsorcjant, lecz wykonawcy tworzący konsorcjum stanowią właściwy podmiot praw i obowiązków wynikających z udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Zatem, uczestnikiem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego lub postępowania sądowego związanego z zagrożeniem interesu prawnego wykonawcy, nie jest konsorcjum ani lider konsorcjum, lecz podmioty tworzące konsorcjum. Spółka (...), przyznała fakt zawarcia ze spółką (...) umowy konsorcjum, podniosła jednak przy tym, że umowa zawarta została w określonym celu, a mianowicie złożenia oferty w nieograniczonym przetargu, którego przedmiotem była realizacja zamówienia publicznego - inwestycji pn. „Przebudowa dworca kolejowego w K.”. Pełnomocnikiem konsorcjum strony ustanowiły pozwanego ad. 1. Przetarg, w którym spółka (...) złożyła ofertę w imieniu konsorcjum, został unieważniony. Odpadł zatem cel umowy konsorcjum, a w konsekwencji umowa stała się nieważna. Gdyby nawet przyjąć powyższe stanowisko pozwanego ad. 2 za uzasadnione, to zdaniem Sądu I instancji brak było podstaw do zwolnienia spółki (...) z odpowiedzialności za roboty wykonane przez podwykonawców. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jednoznacznie potwierdził, że spółka (...) ustanowiona w umowie konsorcjum jako pełnomocnik konsorcjum, złożyła w imieniu konsorcjum ofertę w drugim przetargu organizowanym przez powoda na realizację ww. zadania. Działanie pozwanego ad. 1 należało ocenić na podstawie art. 105 k.c. i w konsekwencji uznać, że zawarte przez niego umowy o roboty budowlane oraz umowy o podwykonawstwo były ważne i stanowiły czynności wywołujące skutki prawne. W myśl art. 105 k.c., jeżeli pełnomocnik po wygaśnięciu umocowania dokona w imieniu mocodawcy czynność prawnej w granicach pierwotnego umocowania, czynność jest ważna, chyba że druga strona o wygaśnięciu umocowania wiedziała lub z łatwością mogła się dowiedzieć. Pozwany ad. 2 nie przedstawił żadnych dowodów, z których wynikałby fakt odwołania pełnomocnictwa spółce (...). Powód natomiast, biorąc pod uwagę wcześniejszą współpracę pozwanych, nie miał podstaw do zakładania, że pozwany ad. 1 działa bez należytego umocowania. Ponadto, kierowane przez R. pisma do S., w których domagała się przesłania dokumentacji oraz wyjaśnienia dlaczego należności na rzecz podwykonawców nie zostały uiszczone, prowadziły do wniosku, że pozwany ad. 2 nie poinformował pozwanego ad. 1 o odmowie uczestnictwa w kolejnym przetargu. W ocenie Sądu Okręgowego, zgłoszenie oferty w drugim przetargu organizowanym przez (...), nastąpiło przez konsorcjum spółek pozwanych, reprezentowanych przez spółkę (...). Jeżeli jeden z wykonawców (uczestnik konsorcjum) umowy zawartej w wyniku udzielenia zamówienia publicznego zawarł umowę z podwykonawcą, któremu nie zapłacił wynagrodzenia, to odpowiedzialność wykonawców w stosunku do inwestora spełniającego to świadczenie na rzecz podwykonawców jest solidarna. Dodatkowo wątpliwości Sądu I instancji budził fakt dokonania potrącenia przez spółkę (...) należności z tytułu kary umownej naliczonej za odstąpienie od umowy z (...). K. i S. G., przesłuchiwani na tę okoliczność, nie potrafili w sposób przekonujący wyjaśnić przyczyn złożenia takiego oświadczenia. Zdaniem pozwanego ad. 2 złożenie tego oświadczenia podyktowane było względami taktyki i doradzone przez prawnika. Zdaniem Sądu Okręgowego, jeśli R. nie czuła się w żaden sposób zobowiązana z tytułu przedmiotowej inwestycji, to od początku (tj. od momentu powzięcia informacji o tym, że wbrew swej woli była konsorcjantem spółki (...)) powinna była informować powoda o zaistniałej pomyłce oraz żądać wyjaśnień od S. przyczyn, dla których przekroczono upoważnienie do reprezentacji. Zamiast tego R. chciała informacji o podmiotach wykonujących zadania podwykonawców na budowie oraz dokonywała potrącenia z tytułu odstąpienia od umowy, zachowując się jak zobowiązany konsorcjant. Brak powołania na świadka prokurenta spółki (...), który podpisywał z pozwanym ad. 2 umowę konsorcjum, na okoliczność wykładni tej umowy, powodował, że Sąd Okręgowy nie miał możliwości innej interpretacji zapisów umowy konsorcjum niż to wynikało z jej językowej wykładni (art. 65 k.c.). Ciężar udowodnienia, że spółka (...) nie działała w ramach pełnomocnictwa wynikającego z treści umowy konsorcjum, ciążył bowiem na pozwanym ad. 2. Jak słusznie wskazał interwenient uboczny oraz pozwany ad. 2, nie stawienie się strony pozwanej, tj. spółki (...), pomimo prawidłowego dwukrotnego wezwania na termin rozprawy celem przesłuchania w charakterze strony, mógł budzić wątpliwości, ale w tym momencie strona pozwana - w celu rozwiania tych wątpliwości - powinna była zawnioskować w charakterze świadka Z. S. (2).

Mając na uwadze powyższe, Sąd I instancji zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 105 063,78 zł. Oddalenie powództwa objęło połowę kosztów zasądzonych w postępowaniach w pierwszej i drugiej instancji przed Sądami w Poznaniu. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że powód uczestniczył w tych postępowaniach „wspólnie” ze spółką (...). Kwestionował zasadność roszczenia podwykonawców zarówno przed Sądem Okręgowym w Poznaniu, jak również przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu. Nie było zatem podstaw do przyjęcia, że kosztami tych postępowań należało w całości obciążyć pozwanych ad. 1 i ad. 2. Sąd I instancji oddalił także roszczenie o zapłatę odsetek liczonych od kosztów procesu. Powód wstępując w prawa wierzyciela nabył w całości zaspokojoną wierzytelność, nie nabył zatem roszczenia o zapłatę odsetek od kosztów procesu. Powód nie mógł nabyć więcej praw skoro wstępuje ex lege w istniejącą już prawnie ukształtowaną wierzytelność poprzedniego uprawnionego. Sąd Okręgowy odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 29 listopada 2001 r., V CKN 477/00, iż osoba trzecia, która na podstawie wydanego przeciwko niej wyroku spłaciła wierzyciela, może w procesie regresowym domagać się zwrotu kosztów procesu poniesionych przez nią w sprawie, w której ten wyrok był wydany, a także zwrotu uiszczonych odsetek.

O odsetkach od kwoty zasądzonej w pkt 1 wyroku Sąd I instancji orzekł stosownie do art. 481 § 1 k.c. W związku ze zmianą treści art. 481 k.c., która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r., o odsetkach w pozostałym zakresie, tj. od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, orzeczono na postawie art. 481 § 2 k.c., który stanowi, że jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Mając na uwadze, że powód wezwał pozwanych do zapłaty należności dochodzonej w niniejszym postępowaniu w ciągu 7 dniu od doręczenia wezwania, które spółce (...) zostało doręczone 18 lipca 2014 r., natomiast spółce (...) 25 lipca 2014 r., zasadne było zasądzenie odsetek od kwoty 80 872,50 zł do dnia następującego po upływie terminu płatności, czyli 2 sierpnia 2014 r. Odsetki od kwoty 18 675,23 zł, stanowiącej wartość skapitalizowanych, należało stosownie do treści art. 482 k.c. zasądzić od daty wniesienia pozwu, czyli 15 grudnia 2014 r.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., uznając, że pozwani przegrali sprawę w 95% w stosunku do wskazanej w pozwie wartości przedmiotu sporu, zaś powód w 5%. Ostateczne rozliczenie kosztów postępowania pozostawiono referendarzowi, stosownie do art. 108 § 1 k.p.c. Kosztami interwencji ubocznej obciążono interwenienta ubocznego w zakresie przez niego poniesionym.

Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego wnieśli obaj pozwani oraz interwenient uboczny po stronie spółki (...).

Pozwany ad. 1 zaskarżył powyższe orzeczenie w części uwzględniającej powództwo tj. co do pkt I wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji poczynienie błędnych ustaleń faktycznych poprzez:

- ustalenie, że zarzut potrącenia jest niezasadny z uwagi na fakt, że nie zostało wykazane, iż roszczenie pozwanego ad. 1 w postaci kary umownej jest pozwanemu należne, a to z tej przyczyny, iż nie sposób uznać, iż odstąpienie od umowy nastąpiło na skutek przyczyn niezależnych od wykonawcy;

- brak prawidłowej oceny treści oświadczenia powoda o odstąpieniu i powołanej w tym oświadczeniu podstawy prawnej odstąpienia w postaci art. 644 k.c. oraz skutków jej powołania przez powoda dla oceny prawnej skutków odstąpienia, a w szczególności wpływu odstąpienia tej treści na wymagalność kary umownej i wynagrodzenia pozwanego ad. 1,

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

a/ zastosowanie art. 518 § 1 pkt 1 k.c. w sytuacji, gdy w ustalonym przez sąd stanie faktycznym powinien znaleźć li tylko zastosowanie art. 376 k.c.,

b/ naruszenie art. 65 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu wykładni oświadczenia woli powoda z 30 kwietnia 2012 r. o odstąpieniu przez niego od umowy na podstawie art. 644 k.c., wbrew jego literalnej treści jako odstąpienia od umowy dokonanego na innej podstawie prawnej i faktycznej.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany ad. 1 wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego ad. 1 kosztów procesu za pierwszą instancję według norm przepisanych i zgodnie ze zmienionym wyrokiem, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

- zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu przed Sądem II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

- ewentualnie, oddalenie powództwa w zakresie kosztów postępowania sądowego w sprawach przed Sądem I oraz II instancji w P.;

- uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie objętym zaskarżeniem i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia.

Pozwany ad. 2 zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości. Wniósł o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, a także o zasądzenie od (...) na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych, ewentualnie, na wypadek uznania przez Sąd odwoławczy, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Interwenient uboczny po stronie spółki (...) zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części, tj. co do pkt 1a i b oraz pkt 3, 4 i 5. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1a i b poprzez oddalenie powództwa i zmianę wyroku w pkt 3, 4, 5 w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od (...) na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu za obie instancje.

W związku z ogłoszeniem upadłości spółki (...), postanowieniem z dnia 15 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesił postępowanie wywołane apelacją pozwanego (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. od wyroku z dnia 26 marca 2018 r., na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. (k. 1022 - postanowienie).

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 23 października 2019 r. Sąd Apelacyjny sprostował powyższe postanowienie w ten sposób, że zawieszenie postępowania na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. nastąpiło względem spółki (...) wraz z udziałem po stronie tego pozwanego interwenienta ubocznego - Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W.. Wobec obligatoryjnego zawieszenia postępowania wobec pozwanego ad. 2, nie było bowiem możliwe rozpoznanie także apelacji wniesionej przez niesamoistnego interwenienta ubocznego po stronie spółki (...).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja spółki (...) nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie podkreślić należało, że rozpoznaniu przez Sąd II instancji podlegała wyłącznie apelacja wniesiona przez pozwanego ad. 1, bowiem wobec pozwanego ad. 2 postępowanie zostało zawieszone z uwagi na ogłoszenie upadłości spółki (...).

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia poczynione w sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą faktyczną swojego rozstrzygnięcia. Opierały się one na prawidłowo zgromadzonym i ocenionym przez Sąd I instancji materiale dowodowym, a nadto były wystarczające do rozstrzygnięcia sprawy. Podniesione w apelacji spółki (...) zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie były natomiast uzasadnione.

Zgodnie z treścią powyższego przepisu sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów pod kątem ich wiarygodności i mocy należy do podstawowych obowiązków sądu. Sąd dokonuje swobodnej oceny dowodów, która nie może jednak przekształcić się w ocenę dowolną. Granice sędziowskiej oceny dowodów wyznaczają przepisy proceduralne (przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o dowodach i postępowaniu dowodowym), reguły logicznego rozumowania oraz zasady doświadczenia życiowego. Ujęcie swobodnej oceny dowodów w ramy proceduralne oznacza, że musi ona odpowiadać warunkom określonym przez ustawę procesową. Oznacza to, że po pierwsze, sąd może opierać się jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych. Po drugie, ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, tj. sąd musi ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności tych dowodów. Po trzecie, sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, tj. dokonać wyboru tych, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wiąże się to jednocześnie z obowiązkiem należytego uzasadnienia orzeczenia. W związku z powyższym postawienie sądowi I instancji skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania naruszenia przepisów prawa procesowego o dowodach lub uchybienia zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, bowiem tylko takie zarzuty można przeciwstawić uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. W tej sytuacji nie będzie wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd. Innymi słowy skarżący nie może ograniczyć się do przedstawienia alternatywnego stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów, ale odwołując się do argumentów jurydycznych musi wykazać, że sąd naruszył wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Pozwany ad. 1 stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ani nie wskazał konkretnych dowodów, które jego zdaniem zostały wadliwie ocenione przez Sąd Okręgowy, ani w czym ta wadliwość miałaby się przejawiać. Bliższa analiza zarzutu podniesionego przez spółkę (...) prowadziła do wniosku, że w rzeczywistości zarzut ten wykraczał poza kwestie dotyczące oceny dowodów i ustaleń faktycznych, odnosił się natomiast do kwestii prawnych związanych z oceną, po pierwsze, oświadczenia powoda o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane nr (...) (...) a po drugie, skuteczności oświadczenia o potrąceniu złożonego przez pozwanego ad. 1. Spółka (...) zarzuciła dokonanie wykładni ww. oświadczenia (...) z 30 kwietnia 2012 r. o odstąpieniu od umowy z naruszenie art. 65 § 1 k.c. Wskazała, że Sąd I instancji zupełnie pominął, że w oświadczeniu tym, jako podstawa prawna odstąpienia, wskazany został art. 644 k.c.

Reguły wykładni oświadczeń woli reguluje art. 65 k.c. Stosownie do treści § 1 art. 65 k.c., oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Z kolei w umowie należy raczej badać, jaki był zgody zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2 art. 65 k.c.).

Oświadczenie o odstąpieniu od umowy ma charakter jednostronnego oświadczenia woli o charakterze prawokształtującym. Do jego wykładni należy zatem przed wszystkim stosować kryteria określone w § 1 art. 65 k.c., jakkolwiek w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że również kryteria wynikające z § 2 mają charakter bardziej uniwersalny i nie ograniczają się wyłącznie do wykładni umów. Nadto, w przypadku oświadczeń woli ujętych w formie pisemnej, tj. wyrażonych w dokumencie - a taka sytuacja ma miejsce w niniejszej sprawie - sens oświadczeń woli ustala się przede wszystkim na podstawie tekstu dokumentu. W tym przypadku podstawowa rola przypada językowym regułom znaczeniowym, przy czym poszczególne wyrażenia powinny być wykładane z uwzględnieniem kontekstu, w tym także związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami. Wykładnia nie powinna przy tym prowadzić do ustaleń całkowicie sprzecznych z treścią dokumentu, co należy szczególnie odnieść do obrotu gospodarczego, którego uczestnicy, jako podmioty zawodowo trudniące się określoną działalnością, powinny przykładać szczególną uwagę do tego, aby składane przez nie w formie pisemnej oświadczenia woli były dostatecznie precyzyjne i oddawały ich rzeczywistą wolę.

Zgodzić należało się ze spółką (...), że w piśmie z 30 kwietnia 2012 r. powód jako podstawę oświadczenia o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane nr (...) (...) rzeczywiście wskazał art. 644 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. Jednakże okoliczność ta sama w sobie nie przesądzała tego, jakie były rzeczywiste przyczyny odstąpienia od umowy. Nie przesądzała też rzeczywistej podstawy prawnej złożonego przez powoda oświadczenia o potrąceniu. Konieczne było rozważenie ww. pisma jako całości, m.in. odniesienie się do okoliczności faktycznych przywołanych przez powoda w celu uzasadnienia swojego oświadczenia i na podstawie tej całościowej oceny ustalenie właściwego sensu złożonego przez powoda oświadczenia woli.

Niezależnie jednak od powyższego, zauważyć należało, że na gruncie niniejszej sprawy istotne dla jej rozstrzygnięcia było to, czy pozwany ad. 1 uprawniony był do naliczenia powodowi kary umownej w wysokości 600 937,21 zł na podstawie § 10 ust. 3 umowy o roboty budowlane nr (...) (...) bowiem to tę karę umowną spółka (...) przedstawiła do potrącenia z wierzytelnościami (...) dochodzonymi w ramach niniejszego postępowania.

W § 10 ust. 3 umowy wskazano, że zamawiający ( (...)) zapłaci wykonawcy (konsorcjum spółek (...)) karę umowną za odstąpienie od umowy z przyczyn niezależnych od wykonawcy w wysokości 10% wartości całego wynagrodzenia umownego (brutto). Powyższe postanowienie umowne wymagało wykładni. Zgodnie z treścią art. 483 § 1 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Oznacza to, że kara umowna jest związana z odpowiedzialnością odszkodowawczą za szkodę spowodowaną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania niepieniężnego. Odstąpienie od umowy per se nie jest natomiast ani nienależytym wykonaniem zobowiązania, ani niewykonaniem zobowiązania, stanowi bowiem wykonanie przysługującego stronie - na podstawie postanowienia umownego albo wynikającego z przepisów ustawy - uprawnienia prawokształtującego. Odstąpienie od umowy nie uzasadnia zatem samo w sobie powstania roszczenia o zapłatę kary umownej, bowiem u jej podstaw zawsze leży niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego. Art. 483 k.c. ma charakter imperatywny i w sposób wiążący dla stron określa model kary umownej. W istocie zatem zastrzeżenie kary umownej na wypadek odstąpienia od umowy należy rozumieć w ten sposób, że strony zmierzają do nałożenia na jedną z nich (lub obie) obowiązku zapłaty kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania niepieniężnego, o ile zdarzenie to stanie się przyczyną odstąpienia od umowy przez drugą stronę (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2012 r., III CZP 39/12, OSNC 2013/2/17). Kara umowna na wypadek odstąpienie od umowy, podobnie jak typowa kara umowna, należy się jedynie wówczas, gdy odstąpienie od umowy nastąpiło z przyczyn, za które druga strona ponosi odpowiedzialność (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2007 r., III CSK 234/07, LEX nr 487539 oraz z dnia 11 stycznia 2008 r., V CSK 362/07, LEX nr 515710).

W świetle powyższego uznać należało, że § 10 ust. 3 umowy o roboty budowlane nr (...) (...) przewidujący zapłatę przez zamawiającego na rzecz wykonawcy kary umownej za odstąpienie od umowy należało rozumieć w ten sposób, że do odstąpienia od umowy doszło wskutek okoliczności leżących po stronie (...), tj. wskutek niewykonania lub nieprawidłowego wykonania przez powoda obowiązku o charakterze niepieniężnym. Zauważyć należało, że wskazane powyżej postanowienie umowne nie określało ani podmiotu ani okoliczności uprawniających do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy, zastosowanie znajdowały postanowienia umowne zawarte w innych ustępach § 10 oraz przepisy obowiązującego prawa. W niniejszym przypadku kwestia ta nie wymagała jednak szczegółowej analizy, niesporne bowiem było, że pozwany ad. 1 nie złożył powodowi oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Jak już powyżej była o tym mowa, oświadczenie takie złożone zostało przez (...). Treść tego oświadczenia budziła pewne wątpliwości, jednakże na potrzeby rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie było konieczne dokonywanie jego szczegółowej i pełnej wykładni. Niezależnie od kwestii oceny skutków prawnych powołania się przez powoda w ww. oświadczeniu na art. 644 k.c., zauważyć należało, że ani z treści oświadczenia (...) z 30 kwietnia 2012 r. ani ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynikało, aby do odstąpienia od umowy doszło z przyczyn leżących po stronie powoda, a tylko w takiej sytuacji byłyby podstawy do uznania, że pozwani byli uprawnieni do żądania od powoda zapłaty kary umownej.

W oświadczeniu z 30 kwietnia 2012 r. strona powodowa wskazała, że z przyczyn leżących po stronie pozwanego ad. 1 nie doszło do zawarcia aneksu do umowy o roboty budowlane nr (...) (...) a jednocześnie z uwagi na „ znaczne opóźnienia w realizacji wynikających z niej zobowiązań”, odstępuje od powyższej umowy. Powód, powołując się na treść § 10 ust. 1 umowy o roboty budowlane nr (...) (...) zażądał od spółki (...) zapłaty kwoty 1 649 320,01 zł tytułem kary umownej za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy w terminie uzgodnionym przez strony. Zgodnie z treścią § 2 umowy o roboty budowlane nr (...) (...) w brzmieniu nadanym aneksem nr (...) z 15 lipca 2011 r., terminem zakończenia robót był 15 grudnia 2011 r. Oznaczało to, że w dacie złożenia przez powoda oświadczenia o odstąpieniu od umowy strona pozwana pozostawała w opóźnieniu z wykonaniem przedmiotu umowy, przy czym stosownie do treści art. 471 k.c., to na dłużniku ciążył obowiązek udowodnienia, że nie ponosi winy za to opóźnienie. Pozwany ad. 1 takich dowodów w niniejszej sprawie nie przedstawił, nie obalił tym samym domniemania wynikającego z art. 471 k.c. Spółka (...) nie przedstawiła także jakichkolwiek dowodów, które wskazywałyby na to, że po stronie (...) doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków o charakterze niepieniężnym wynikających z umowy o roboty budowlane nr (...) (...) co doprowadziło do odstąpienia od umowy i w konsekwencji uprawniało wykonawcę do żądania zapłaty kary umownej na podstawie § 10 ust. 3 umowy. Kwestia powołania się przez (...) w oświadczeniu z 30 kwietnia 2012 r. na art. 644 k.c. była bez znaczenia. Nawet gdyby uznać, że stanowiła ona rzeczywistą podstawę odstąpienia od umowy przez powodową spółkę, to okoliczność ta sama w sobie nie stanowiła podstawy do uznania, że po stronie pozwanego ad. 1 powstało roszczenie o zapłatę kary umownej. W świetle regulacji zawartej w art. 644 k.c., po stronie wykonawcy robót budowlanych mogłoby powstać roszczenie o zapłatę umówionego wynagrodzenia, po odliczeniu przez inwestora tego, co wykonawca oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Spółka (...) nie przedstawiła jednak do potrącenia z dochodzonymi przez (...) w niniejszej sprawie wierzytelnościami, wierzytelności o zapłatę umówionego wynagrodzenia, ale wierzytelność z tytułu kary umownej.

Powyższe rozważania prowadziły do wniosku, że zarzuty apelacji dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 65 § 1 k.c. nie były uzasadnione, pomijały bowiem istotę odpowiedzialności, na której opiera się zobowiązanie do zapłaty kary umownej. Zarzuty odnoszące się do oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji sprowadzały się do subiektywnych osądów pozwanego ad. 1 przedstawionych w uzasadnieniu apelacji i nie stanowiły właściwego sposobu uzasadnienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., o czym była już szczegółowo mowa powyżej.

Sąd Okręgowy uznał, że powód regulując na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. (w mającym zastosowanie w niniejszej sprawie brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie 1 czerwca 2017 r. - vide art. 12 ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności) wynagrodzenie podwykonawców pozwanych spółek, wstąpił w prawa wierzyciela. Znajdował zatem zastosowanie art. 518 § 1 pkt 1 k.c., bowiem strona powodowa dokonała zapłaty cudzego długu, za który była odpowiedzialna osobiście, co skutkowało tym, że ex lege wstąpiła w istniejącą i prawnie ukształtowaną wierzytelność poprzednio uprawnionego (tj. podwykonawcy). Za nieuzasadnione Sąd I instancji uznał natomiast stanowisko spółki (...) co do tego, że z uwagi na treść art. 376 § 1 k.c. (...) przysługuje jedynie zwrot 50% wartości uiszczonego wynagrodzenia.

Sąd Apelacyjny nie podziela powyższej oceny materialnoprawnej roszczenia dochodzonego przez powoda, tym niemniej pozostawało to bez wpływu na samo rozstrzygnięcie. Zaskarżony wyrok odpowiada bowiem prawu, co skutkowało oddaleniem apelacji.

W pierwszym rzędzie zauważyć należało, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażane są różne stanowiska co do zasad rozliczeń między współdłużnikami ponoszącymi na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowalne wykonane przez podwykonawcę. W części swoich orzeczeń Sąd Najwyższy przyjmuje, że ponieważ ww. przepis statuuje ustawową bierną solidarność o charakterze gwarancyjnym w postaci odpowiedzialności ex lege za cudzy dług, uzasadnione jest zastosowanie art. 518 § 1 pkt 1 k.c., co oznacza, ze inwestor, który spłacił podwykonawcę, nabywa spłacona wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty i wchodzi w miejsce zaspokojonego wierzyciela, może jej zatem dochodzić w całości (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2011 r., IV CSK 293/10, LEX nr 1111016 oraz z dnia 24 kwietnia 2018 r., V CSK 292/17, LEX nr 2641043). W innych orzeczeniach wskazuje się, że podstawę rozliczeń pomiędzy solidarnie zobowiązanymi na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy stanowi art. 376 § 1 k.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP 36/06, OSNC 2007/4/52 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2016 r., V CSK 339/15, LEX nr 1977863).

W przypadku zastosowania konstrukcji wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela, poprawność rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd I instancji nie budziłaby wątpliwości. Koncepcja ta jednak jest wątpliwa, bowiem w art. 518 § 1 pkt 1 k.c. mowa jest o zapłacie cudzego długu, za który osoba trzecia jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi. Art. 647 1 § 5 k.c. statuuje odpowiedzialność inwestora za zapłatę cudzego długu, kreując jednocześnie jego odpowiedzialność solidarną, a tym samym inwestor staje się dłużnikiem solidarnym w rozumieniu art. 366 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2018 r., IV CSK 286/17, LEX nr 2510673). W tej sytuacji inwestor (jak również inne podmioty objęte solidarną odpowiedzialnością) płacąc wynagrodzenie za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, nie płaci długu cudzego w rozumieniu art. 518 § 1 pkt 1 k.c.

Za słuszne zatem uznać należało odwołanie się do regulacji zawartej w art. 376 § 1 k.c., zgodnie z treścią której, jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie, treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników. Jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych.

Żadne okoliczności niniejszej sprawy nie przemawiały za przyjęciem do rozliczeń między powodem a pozwanymi formuły wskazanej w zdaniu drugim art. 376 § 1 k.c. Nie wynikało to w szczególności z § 15 umowy o roboty budowlane nr (...) regulującego sprawę zawierania umów podwykonawczych. Z przywołanego postanowienia umownego należało wyprowadzić wniosek, że wyrażenie przez inwestora zgody na zawarcie przez wykonawcę umowy podwykonawczej prowadziło tylko do powstania solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia za prace wykonane przez podwykonawcę (stanowiło to tylko potwierdzenie skutku, który i tak powstawał z mocy bezwzględnie wiążącego art. 647 ( 1) § 5 k.c.), natomiast nie modyfikowało relacji inwestor - wykonawca. Tymczasem ze stosunku istniejącego między inwestorem a wykonawcą wynikało, że to wykonawca jest zobowiązany do uregulowania całości zobowiązań zaciągniętych wobec podwykonawców i żadne racje nie przemawiają za przyjęciem innego rozwiązania niż przyznanie inwestorowi prawa do pełnego regresu (tak też wyraźnie P. Drapała [w:] Kodeks cywilny Komentarz Tom IV Zobowiązania Część szczegółowa pod red. J. Gudowskiego, Warszawa 2017, s. 979). Powyższe rozwiązanie uwzględnia gwarancyjny charakter solidarnej odpowiedzialności inwestora wynikającej wprost z ustawy, która różni się od tych sytuacji, w których uzasadnieniem solidarności jest wspólna lub jednakowa sytuacja prawna dłużników. W orzecznictwie wyraźnie podkreśla się tę specyfikę, wskazując, że inwestora, odpowiadającego solidarnie na podstawie art. 647 ( 1) § 5 k.c., nie dotyczy w ogóle zdanie drugie art. 376 § 1 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2019 r., V CSK 639/17, LEX nr 2638611).

Na marginesie zauważyć należało, że podzielenie stanowiska pozwanego ad. 1 prowadziłoby do wniosków niemożliwych do zaakceptowania z punktu widzenia zasad słuszności i lojalności kontraktowej, a także ogólnie rozumianej racjonalności. Powód, który zamiast pozwanych uregulował zobowiązanie wobec podwykonawców, uzyskałby jedynie częściowy zwrot spełnionego świadczenia z uwagi na przyjęte przez pozwanych reguły repartycji odpowiedzialności. Pozwani uzyskaliby zatem korzyść ze swojego nielojalnego postępowania, bowiem z jednej strony uzyskali całą zapłatę od inwestora za wykonane roboty, z drugiej zaś sami ponieśliby tylko w połowie obciążenia związane z koniecznością zapłaty wynagrodzenia należnego podwykonawcy, przerzucając w drugiej połowie ciężar zapłaty na inwestora.

W świetle powyższego, trafne zarzucenie w apelacji naruszenia art. 518 § 1 pkt 1 k.c., nie prowadziło do podważenia skarżonego orzeczenia, które odpowiadało prawu.

Zgodzić należało się z Sądem I instancji, że odpowiedzialność pozwanych wobec powoda miała charakter solidarny, co wynikało zarówno z art. 141 p.z.p., jak i § 7 umowy konsorcjum z 30 lipca 2010 r. Strona powodowa mogła zatem żądać od pozwanego ad. 1 tego, co zobowiązana była zapłacić podwykonawcy konsorcjum w oparciu o wyroki Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 12 lipca 2013 r. oraz Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 marca 2014 r., które obejmowały również rozstrzygnięcie o kosztach procesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2001 r., V CKN 477/00, OSNC 2002/7-8/103).

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego ad. 1 jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego, mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, jak również to, że w stosunku do pozwanego ad. 1 wyrok Sądu II instancji ma charakter kończący postępowanie w sprawie, orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 108 § 1 k.p.c. oraz na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Jolanta de Heij-Kaplińska Maciej Dobrzyński Anna Szanciło