Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 61/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2014r

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSO Anna Łaszczych

Sędziowie: SSO Magdalena Dąbrowska

SSO Artur Bobiński (spr.)

Protokolant Luiza Ustaszewska-Sęk

Przy udziale Prokuratora Prok. Okr. Andrzeja Ołdakowskiego

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2014r.

sprawy P. S.;

oskarżonego z art. 278§1 kk i in.

na skutek apelacji prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce

z dnia 22 listopada 2013r. sygn. akt II K 893/12

na podstawie art. 437§1 kpk

I.  zaskarżony wyrok i uchyla sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Ostrołęce do ponownego rozpoznania;

II.  koszty procesu przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II Ka 61/14

UZASADNIENIE

P. S. został oskarżony o to, że w miesiącu sierpniu 2011r z terenu posesji przy ul. (...) w O. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia 30 sztuk rusztowań metalowych wartości 100 złotych za sztukę, 4 sztuk słupków metalowych o długości 4800 mm wartości 408,63 zł za sztukę, 2 słupków metalowych o długości 1700 mm w cenie 70,89 zł za sztukę, 3 sztuk przęseł metalowych o wymiarach 2500 mm na 2030 mm wartości 158,33 zł za sztukę, 3 sztuk przęseł metalowych o wymiarach 2500 mm na 1230 mm w cenie 90,68 zł za sztukę, 16 sztuk kółek obrotowych pod rusztowania wartości 30 złotych za sztukę, stalowej linki o długości 50 metrów o średnicy 16 mm wartości 700 złotych, 3 metrów sześciennych styropianu o łącznej wartości 100 złotych, koła zapasowego do przyczepki o wartości 100 złotych, felgi aluminiowej 15 cali o wartości 60 złotych, 10 sztuk łopat, szpadli i gable i łącznej wartości 200 złotych, 1 rolki papy o wartości 50 zł, 6 sztuk skrzynek plastikowych do zaprawy o wartości 20 złotych za sztukę, młota z drewnianym trzonkiem 10 kg wartości 20 złotych, dwóch metalowych wiader wartości 5 złotych za sztukę, szczotki do zamiatania wartości 5 złotych, jednej sztuki piłki do drewna wartości 12 złotych, taczki budowlanej wartości 140 złotych, konewki metalowej wartości 20 złotych, 10 sztuk pac budowlanych ze styropianu wartości po 7 złotych za sztukę, trzech desek budowlanych o łącznej wartości 10 złotych oraz sita do odsiewania żwiru wartości 40 złotych – powodując straty o łącznej wartości 7.560,33 zł na szkodę S. K., tj. o czyn z art. 278§1 kk.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 22 listopada 2013r wydanym w sprawie II K 893/12 uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu i koszty postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Powyższy wyrok w całości na niekorzyść P. S. zaskarżył oskarżyciel publiczny. Orzeczeniu temu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 7 kpk, art. 410 kpk i art. 424§1 pkt. 1 kpk wyrażającą się oparciem orzeczenia jedynie na części przeprowadzonych dowodów, dokonaniu oceny dowodów z przekroczeniem granic ich swobodnej oceny, w sposób całkowicie dowolny bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie wskazanie w uzasadnieniu orzeczenia na jakich oparł się dowodach przy ferowaniu wyroku i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, wskazania przekonujących i logicznie uzasadnionych przyczyn, dla których Sąd nie dał wiary zeznaniom pokrzywdzonego co do ilości, jakości i cech skradzionych mu przedmiotów oraz czemu mimo wskazanego łańcucha zdarzeń przedstawionych w zeznaniach świadków S. K., T. K., R. D., A. S. uznał, iż P. S. nie dokonał zarzucanego mu czynu,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegającym na sprzeczności dokonanych ustaleń ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i błędnym ustaleniu, że P. S. nie dokonał zarzucanego mu czynu, choć prawidłowa analiza materiału dowodowego prowadzi do zgoła odmiennych wniosków.

W konkluzji apelacji prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowego w Ostrołęce do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela publicznego jest o tyle zasadna, że skutkowała uchyleniem wyroku Sądu I instancji i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżony wyrok został rzeczywiście wydany z naruszeniem przepisów prawa procesowego, a Sąd Rejonowy dopuścił się części wskazanych w apelacji prokuratora uchybień. Mając na względzie charakter i ilość tych uchybień oraz ich zakres, brak jest podstaw do stwierdzenia, że nie mogły one mieć wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia. Tym samym zaistniały oba kumulatywne wymogi, których stwierdzenie jest konieczne do uznania zasadności wskazanych w apelacji zarzutów. Nastąpiło bowiem naruszenie przez Sąd I instancji prawa procesowego i miało to wpływ na treść zaskarżonego wyroku (art. 438 pkt. 2 kpk). Te uchybienia, których dopuścił się Sąd Rejonowy mają różnorodny, aczkolwiek powiązany wzajemnie, charakter. Przede wszystkim związane są ze sposobem dokonania przez Sąd oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nieczyniącym zadość regułom z art. 7 kpk oraz art. 410 kpk, ale również dotyczą sporządzenia przez Sąd uzasadnienia wyroku w sposób uchybiający wymogom art. 424§1 pkt. 1 kpk. Co do zasady podzielić nie można jedynie zarzutu apelującego odnoszącego się do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Może być on bowiem skutecznie formułowany i rozważany tylko w przypadku prawidłowego zastosowania przepisów prawa procesowego, czego brak w niniejszej sprawie.

Odnosząc się szczegółowo do tak sklasyfikowanych uchybień należy zauważyć, że każde uzasadnienie wyroku powinno zawierać: ustalenie podstawy faktycznej wyroku; wskazanie, na jakich dowodach Sąd oparł ustalenia faktyczne i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych; wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku oraz przytoczenie okoliczności, które Sąd miał na uwadze przy wymiarze kary.

Zgodzić się należy z apelującym, że w niniejszej sprawie, uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia w pełni nie czyni zadość wyżej przytoczonym wymogom. Sąd Rejonowy przywołał arbitralnie ocenę materiału dowodowego, zawierającą oszczędną w argumenty analizę, która nie pozwala uznać ją za rzeczywiście uprawnioną. Równocześnie sposób sporządzenia tego dokumentu procesowego przez Sąd Rejonowy i skupienie się na streszczeniu dowodów nie jest wystarczające do urzeczywistnienia treści art. 424§1 kpk. Wymagane jest wskazanie, co Sąd uznał za udowodnione, jak ocenił poszczególne dowody i dlaczego oparł się na jednych dowodach, a odrzucił inne. Dlatego też wywody prokuratora powołującego się na nienależyte sporządzenie pisemnych motywów przez Sąd meriti zasługiwały na aprobatę.

Przechodząc do drugiej grupy zarzutów – oceniając sposób procedowania Sądu Rejonowego w zakresie, w jakim było to możliwe – należy stwierdzić, że Sąd ten dopuścił się naruszenia zasad oceny dowodów. Ograniczył się do przedstawienia w uzasadnieniu wyroku treści zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonego bez dokonania ich kompleksowej oceny. Sąd przyjął zatem rolę bardziej sprawozdawcy wyników postępowania dowodowego, nie zaś recenzenta przeprowadzonych dowodów. Jedynie w przypadku wyjaśnień P. S. i zeznań pokrzywdzonego pobieżnie ocenił ich wiarygodność, podzielając co do zasady linię obrony oskarżonego. Taka praktyka nie może zastępować rozumowania Sądu, uwzględniającego całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a zalicza się doń – oprócz dwóch wyżej wymienionych dowodów – także zeznania T. K., W. S., R. S., A. S. i R. D.. Należy podkreślić, iż wymieniono tutaj wyłącznie źródła dowodowe o niezaprzeczalnej wartości dowodowej dla wyjaśnienia przedmiotowej sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia trudno jednak doszukać się wszechstronnej analizy tych dowodów. Sąd Odwoławczy nie może wnioskować, bądź domniemywać odnośnie tego, czym kierował się Sąd I instancji przy ocenie materiału dowodowego, lecz musi to jednoznacznie wynikać z pisemnych motywów rozstrzygnięcia.

Wnikliwa analiza zarzutów obrazy art. 7 kpk oraz 410 kpk nie była możliwa z uwagi na wystąpienie wyżej omówionych mankamentów. Stąd też Sąd II instancji odniósł się do nich w zakresie, w jakim pozwalało na to pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku.

Oskarżyciel publiczny trafnie wywiódł w apelacji, że Sąd I instancji zaniechał wyjaśnienia wszystkich istotnych z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonego okoliczności. Istotnie, organ ten ex catedra stwierdził, iż miejsce przechowywania rzeczy pozostawało bez dozoru i trudno jest ustalić, czy było ono zabezpieczone w sposób uniemożliwiający dostanie się do środka przez osoby postronne. Sąd wsparł swoje rozważania treścią wyjaśnień oskarżonego, z których wynika, że w sierpniu 2011 roku obcy mężczyzna wywiózł z posesji, na której przechowywano rzeczy bliżej nieustalone rzeczy. Przyjęta wersja nie znajduje jednak oparcia w zgromadzonych dowodach. Przeczą temu zeznania pokrzywdzonego, świadka A. S., a nawet wyjaśnienia samego oskarżonego, który podczas innego przesłuchania wskazał, że brama wjazdowa, tak samo jak pomieszczenie gospodarcze z zabezpieczonymi rzeczami były zamknięte na kłódki. Jeden komplet kluczy posiadał pokrzywdzony, a drugi on sam (k. 77). O kluczach od posesji wspomina również świadek T. K.. Z kolei zeznania właścicieli posesji W. S. i R. S. o tym, iż na posesji były skoble i nie używano kłódek wydają się wątpliwe, a w każdym razie nie poddane zostały wszechstronnej analizie. Świadkowi ci udostępnili do korzystania posesję oskarżonemu i nie sprawowali nad nią bieżącego nadzoru. Ich wiedza na temat sposobu jej zabezpieczenia mogła zatem pochodzić z innego okresu czasu.

Odnosząc się do samego przebiegu zdarzenia, ustalenia Sądu Rejonowego całkowicie pomijają okoliczności wynikające z treści zeznań R. D. i A. S.. W sierpniu 2011r świadkowie ci wraz z oskarżonym uczestniczyli w opróżnianiu pomieszczeń gospodarczych udostępnionych pokrzywdzonemu. Oskarżony miał wówczas ze sobą klucze, zarówno do bramy jak i od kłódki, która była zawieszona na drzwiach wejściowych. Mężczyźni część narzędzi pokrzywdzonego wywieźli na działkę R. D. i na posesję J. S. (ojca A. S., który uczestniczył w zdarzeniu). Świadek A. S. wskazał także, że oskarżony oddał mu przewiezione rzeczy za kwotę, którą był mu winień w granicach 500-600 zł. Przedmioty odnalezione na tych nieruchomościach zostały rozpoznane przez pokrzywdzonego, który dodatkowo wskazał, iż to właśnie one znajdowały się w pomieszczeniu przy ul. (...). Sąd orzekający nie ustosunkował się przy tym w żaden sposób do wątpliwości, które wystąpiły między zeznaniami ww. świadków, a depozycjami oskarżonego, tak w zakresie okoliczności sprzedaży narzędzi A. S., jak i wskazywanych przyczyn ich wywiezienia z posesji. W tym stanie rzeczy trudno podzielić zapatrywanie Sądu Rejonowego, iż zaboru rzeczy mógł dokonać nieznany sprawca, który zabrał przedmioty z niezabezpieczonej posesji.

Sąd Odwoławczy nie może również zaakceptować poczynań Sądu I instancji dokonanych na gruncie dowodowego wykazania tożsamości i ilości rzeczy, które konkretnie zaginęły pokrzywdzonemu oraz okresu w jakim to nastąpiło. Na wstępie trzeba zaznaczyć, iż brak precyzyjnego ustalenia powyższych znamion czynu zabronionego nie ma charakteru limitującego odpowiedzialność karną oskarżonego, wpływać zaś może na ustalenie stopnia społecznej szkodliwości tego czynu i pośrednio na charakter i wysokość reakcji prawno-karnej na przestępstwo sprawcy. W szczególnych przypadkach może warunkować także odpowiedzialność za tożsamy czyn, lecz stypizowany w kodeksie wykroczeń. Tymczasem lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, iż ta właśnie kwestia była jedną z głównych przyczyn uniewinnienia P. S. od zarzucanego mu czynu. Dokonując dalszej kontroli instancyjnej wskazać należy w ślad za apelującym, iż ustalenie tożsamości, ilości utraconych rzeczy i ich wartości jest możliwe w oparciu o materiał dowodowy zaoferowany w akcie oskarżenia. Pokrzywdzony w toku postępowania dokładnie wskazał ilość i rodzaj złożonych przedmiotów, oceniając ich wartość. O przedmiotach tych wypowiadali się także inni świadkowie, co więcej opis ich częsci znajduje się w odpowiednich protokołach czynności procesowych (k. 10-12, 25-27). Warto zwrócić uwagę, iż zarzutem postawionym oskarżonemu nie są objęte przedmioty, które nie zostały zamknięte w pomieszczeniu gospodarczym. Chodzi tutaj o wskazaną przez świadka W. S. betoniarkę i kadź do wody.

Na końcu Sądowi I instancji należy także wskazać na uchybienia w sposobie procedowania, które nie zostały jednoznacznie wyartykułowane w apelacji oskarżyciela publicznego. Kontrola instancyjna wykazała bowiem, iż Sąd rejonowy wydał na rozprawie w dniu 24 września 2013r postanowienie w tr6ybie art. 479 kpk o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność oskarżonego. Pomimo nieprzesłuchania oskarżonego na rozprawie w późniejszym czasie, wyrok wydany przez Sąd nie jest wyrokiem zaocznym. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy i to uchybienie winno być prawidłowo konwalidowane.

Konkludując, powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że zaskarżony wyrok został wydany z rażącą obrazą art. 7 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 kpk.

Z tych powodów zaskarżone orzeczenie należało uchylić i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ostrołęce. Wydanie wszakże wyroku reformatoryjnego byłoby sprzeczne z normą zawartą w art. 454§1 kpk, a nadto w okolicznościach niniejszej sprawy wymagałoby ingerencji w ustalenia faktyczne, a to z kolei, ze swej natury wymaga daleko posuniętej ostrożności, tak ze względu na brak bezpośredniego przeprowadzenia dowodów przez Sąd odwoławczy orzekający zazwyczaj tylko na podstawie pisemnego materiału akt sprawy, jak i ze względu na to, że te reformatoryjne ustalenia Sądu odwoławczego nie podlegają już sprawdzeniu w toku zwykłej kontroli instancyjnej.

Sąd Rejonowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy powinien mieć na uwadze wskazania Sądu Odwoławczego poczynione w toku niniejszych rozważań. W szczególności, dotyczy to przesłuchania oskarżonego oraz świadków zawnioskowanych w akcie oskarżenia, a także dokładnego wyjaśnienia zaistniałych w tym zakresie rozbieżności, a następnie prawidłowego ustalenia stanu faktycznego wynikającego ze swobodnej oceny całokształtu materiału dowodowego w sprawie i sporządzenia precyzyjnego uzasadnienia wyroku, które pozwoli dokładnie prześledzić rozumowanie Sądu I instancji w zakresie wskazanych wyżej okoliczności.

Z tych względów orzeczono, jak na wstępie.