Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 2379/19upr

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 listopada 2020 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu V Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Stella Czołgowska

Protokolant:

St. sekr.sądowy Joanna Kaczanowska

po rozpoznaniu w dniu 24.11.2020 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w W.

przeciwko R. Z.

o zapłatę

I zasądza od pozwanego R. Z. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w W. kwotę 4.458,34 zł (cztery tysiące czterysta pięćdziesiąt osiem złotych trzydzieści cztery grosze) z odsetkami umownymi w wysokości maksymalnych odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 3.570,92 zł (trzy tysiące pięćset siedemdziesiąt złotych dziewięćdziesiąt dwa grosze) od dnia 19 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 534 zł (pięćset trzydzieści cztery złote) od dnia 19 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III zasądza od pozwanego R. Z. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w W. kwotę 87,45 zł (osiemdziesiąt siedem złotych czterdzieści pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt V GC 2379/19upr

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 2020 roku

Powód (...) sp. z o.o. w W. złożył pozew, w którym wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego R. Z. kwoty 9.209,14 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości 14% w skali roku od kwoty 3.570,92 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty a także wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 534,30 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, wniósł także o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 40 euro oraz koszty procesu. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że strony w ramach prowadzonych przez siebie działalności gospodarczych zawarły umowę faktoringu z prawem regresu, mocą której powód zobowiązał się do świadczenia na rzecz pozwanego usług finansowych na warunkach określonych w umowie, regulaminie świadczenia usług przez powoda. Pozwany po zakończeniu procesu rejestracji i weryfikacji na platformie złożył powodowi ofertę zawarcia umowy na kwotę finansowania wynikającą z faktury wystawionej przez pozwanego – sprzedawcę na rzecz swojego kontrahenta - nabywcę na kwotę 3.755,70 zł (zaliczka). Powód przyjął ofertę i wypłacił pozwanemu zaliczkę pomniejszoną o kwotę prowizji 184,78 zł tj. kwotę 3.570,92 zł. Pozwany zobowiązany był do zwrotu zaliczki do dnia 26 kwietnia 2018 roku, jednakże zobowiązania nie uregulował w terminie. Powód rozpoczął, więc naliczanie odsetek umownych za opóźnienie w wysokości 14 % rocznie (do dnia wniesienia pozwu skapitalizowane odsetki wyniosły 534,30 zł), tygodniowych prowizji za ponad terminową obsługę wierzytelności (w kwocie łącznie 4.919,14 zł). Prowizje zostały powiększone o podatek VAT. W związku z niewykonaniem przez pozwanego zobowiązania powód zlecił podmiotowi trzeciemu dochodzenie spłaty wierzytelności. Pozwany został wezwany pismem z dnia 22 sierpnia 2018 roku do spłaty zadłużenia, wezwanie pozostało jednak bezskutecznie. (k. 3-5)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że umowa faktoringu jest w jego ocenie nieważna w zakresie prowizji i odsetek ponieważ opłaty te są rażąco wygórowane i nieadekwatne do świadczenia powoda. Pozwany przyznał, iż udzielono mu pożyczki na kwotę 3.000 zł jednakże prowizje i opłaty stanowią obejście art. 359 § 2 1 k.c., który stanowi że maksymalna wartość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych (odsetki maksymalne). Pozwany wskazał, że opłaty windykacyjne są wyliczane od terminów płatności których nie było. W jego ocenie nadto, opłaty i prowizje stanowią niedozwolone klauzule umowne. (k. 32-35)

W odpowiedzi na zarzuty pozwanego powód oświadczył, iż podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko. Wskazał, że umowa łącząca strony jest umową zawieraną między profesjonalistami. W ocenie powoda wykazał on zarówno istnienie roszczenia jak i jego wysokość. Strona pozwana natomiast nie wykazał faktów niweczących prawo powoda. Ogranicza się wyłącznie do samych twierdzeń. Przedmiotowa umowa została zawarta w formie dokumentowej za pośrednictwem internetowej platformy powoda, a pozwany nie tylko wyraził wole jej zawarcia ale także zaakceptował warunki. Prowizja naliczana przez powoda jest w ocenie powoda zgodna z prawem i należy ją odróżnić od odsetek bowiem oderwana jest od czynnika czasu, w związku z czym brak jest podstaw by przepisy dotyczące odsetek maksymalnych stosować do prowizji. Ponadto pozwany w żadnej mierze nie wykazał istnienia przesłanek wyzysku w niniejszej sprawie. (k. 40-42)

Sąd ustalił, co następuje:

Strony w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zawarły w dniu 27 marca 2018 roku umowę faktoringu z prawem regresu zgodnie z którą powód (...) sp. z o.o .w W. zobowiązał się wobec pozwanego R. Z. do świadczenia usług finansowych na warunkach określonych w umowie, regulaminie świadczenia usług oraz tabeli prowizji i opłat. Poprzez zawarcie umowy (...) sp. z o.o. w W. nabył wierzytelności handlowe przysługujące pozwanemu w odniesieniu do danego dłużnika (odbiorcy faktury) potwierdzone fakturami VAT wymienionymi w wybranych przez pozwanego warunkach faktoringu i zaakceptowanych przez (...) sp. z o.o. W myśl ust. 1.3 umowy zawierana ona jest dopiero po ukończeniu procesu rejestracji i weryfikacji zgodnie z punktem 3 Regulaminu Świadczenia Usług oraz po uprzednim przedłożeniu powodowi oferty zgodnie z wcześniej dostarczonymi mu warunkami faktoringu, oferta zostanie zaakceptowana a umowa zawarta w sposób dorozumiany zgodnie z punktem 2.2 Regulaminu Świadczenia Usług poprzez przyznanie odpowiedniej kwoty wymienionej w Warunkach Faktoringu, która zostanie wcześniej wybrana przez pozwanego (zaliczka).

Zgodnie z ust. 1.4 umowy powód zobowiązał się do zapłaty zaliczki za nabywane wierzytelności.

Zgodnie z pkt 3.1 umowy za usługi wskazane w punkcie 5 Regulaminu Świadczenia Usług pozwany zapłaci powodowi prowizję za faktoring w wysokości określonej procentowo zgodnie z Tabelą Prowizji i Opłat (5%) za każde 30 dni okresu obsługi wierzytelności aż do dnia spłaty. Zgodnie z pkt 3.3. w przypadku gdy pozwany nie spłaci zaliczki w dniu spłaty oraz nie otrzyma przedłużenia okresu obsługi wierzytelności zgodnie z punktem 4.2. umowy lub nie może już z niej skorzystać, wierzytelność pozostanie w obsłudze za co zostanie naliczona prowizja za ponad terminową obsługę wierzytelności w wysokości określonej w Tabeli Prowizji i Opłat (1,5% za pierwszy, drugi, trzeci i czwarty tydzień ponad-terminowej obsługi, 2% za każdy kolejny rozpoczęty tydzień ponad-terminowej obsługi). Prowizja będzie płatna na koniec miesiąca w którym zostanie naliczona.

Zgodnie z pkt 3.4 powód uprawniony jest do naliczania odsetek (14% rocznie) dodatkowych od zaległych płatności za każdy dzień opóźnienia w spłacie liczony od daty spłaty wskazanej w niniejszej umowie wierzytelności, o ile pozwany nie zdecydował się na przedłużenie okresu obsługi wierzytelności, pozwany miał uiścić odsetki w dniu spłaty zaliczki.

Zgodnie z pkt 3.5 przy obliczaniu prowizji brana jest pod uwagę kwota brutto faktury VAT potwierdzającej istnienie wierzytelności w dniu jej nabycia przez powoda, wskazane w tabeli prowizji i opłat i niniejszej umowie stawki prowizji i opłat są kwotami netto, powód dolicza do nich podatek VAT według obowiązujących w danych czasie stawki zgodnie z przepisami prawa.

dowód: umowa faktoringu – k. 6, Regulamin Świadczenia Usług – k. 7-8, Tabela Prowizji i O. – k. 9.

W dniu 27 marca 2018 roku powód wypłacił pozwanemu kwotę 3.570,92 zł zgodnie z przedłożoną powodowi przez pozwanego fakturą VAT FS (...) wystawioną na kwotę brutto 3.755,70 zł stanowiącą kwotę zaliczki zgodnie z umową, po odliczeniu prowizji wynoszącej 184,78 zł przysługującej powodowi w wysokości 5%.

dowód: faktura – k. 10, faktura VAT FS (...) – k. 11, potwierdzenie dokonania przelewu – k. 12.

Pismem z dnia 22 sierpnia 2018 roku pozwany R. Z. został wezwany przez (...) Windykacji sp. z o.o. sp. k. w G. do zapłaty kwoty 5.313,31 zł w terminie 7 dni od dnia odebrania wezwania. Wezwanie zostało odebrane w dniu 28 sierpnia 2018 roku.

dowód: wezwanie z dnia 22 sierpnia 2018 roku – k. 15, potwierdzenie odbioru – k. 14.

Pozwany w księgach rachunkowych uwzględnił koszt prowizji należnej powodowi z tytułu umowy faktoringu w wysokości 184,78 zł brutto.

dowód: księgi rachunkowe pozwanego – k. 66, faktura VAT FZ (...) – k. 65

Pozwany R. Z. od grudnia 2017 roku ma duże kłopoty finansowe. W dniu 2 stycznia 2019 roku złożył wniosek o ogłoszenie upadłości. Obecnie działalność gospodarcza powoda została zawieszona.

dowód: zeznania pozwanego R. Z. złożone na rozprawie w dniu 12 marca 2020 roku 00:04:50-00:12:11 – k. 68.

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie ustalono na podstawie przedłożonych przez stronę powodową i pozwaną dokumentów, których autentyczność i moc dowodowa nie budziła wątpliwości i nie była przez żadną ze stron kwestionowana, a także w oparciu o zeznania pozwanego R. Z., które Sąd uznał za wiarygodne i zbieżne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że pozwany R. Z. w odpowiedzi na pozew, wskazał że umowa faktoringu w jego ocenie jest nieważna z uwagi na rażąco wygórowane opłaty, nieadekwatne do świadczenia powoda, a także z uwagi na wyzysk. Zakwestionował prawidłowość ustalenia daty wymagalności roszczenia określonej w pozwie, oraz prawidłowość sposobu naliczenia odsetek ustawowych za opóźnienie. Ponadto wskazał, że postanowienia umowy w zakresie w jakim dotyczą prowizji i opłat stanowią obejście przepisów art. 359 § 2 1 k.c. o odsetkach maksymalnych, z tego powodu zapisy te są nieważne. Wynagrodzeniem dla pożyczkodawcy bowiem w ocenie pozwanego są odsetki z korzystania kapitału, nie zaś prowizja. Pozwany za to nie kwestionował faktu zawarcia z powodem umowy faktoringu, nie kwestionował także faktu iż tytułem tejże umowy otrzymał kwotę 3.000 zł od powoda.

Z przedłożonych przez powoda i pozwanego dokumentów jasno wynika, że powód w ramach umowy faktoringowej udzielił pozwanemu finansowania w formie zaliczki w kwocie 3.570,92 zł, uprzednio zaliczając na poczet tej kwoty kwotę 184,78 zł brutto jako prowizję. W związku z czym pozwany na mocy przedmiotowej umowy obowiązany jest do zapłaty na rzecz powoda kwoty 3.570,92 zł tytułem zwrotu zaliczki faktoringowej. Nie ulegało nadto wątpliwości, iż pozwany nie uregulował tej należności, a także kwoty 184,78 zł tytułem dochodzonej w przedmiotowym postępowaniu prowizji, której ostateczny termin płatności przypadał na dzień 26 kwietnia 2018 r.

Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę (powódka) zobowiązuje się przenieść na własność biorącego pożyczkę (pozwanego) określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Korzystając z zasady swobody umów możliwe jest określenie także dodatkowych zobowiązań stron jak oprocentowanie, prowizja czy kara umowna.

Jedynie dla porządku wskazać należy, że umowa tzw. faktoringu należy do umów nienazwanych i nie została uregulowana w kodeksie cywilnym. Jej istotą jest de facto zapewnienie przez przedsiębiorców obrotowych środków finansowych i zabezpieczenie przed nieściągalnością należności z tytułu zawieranych transakcji. Umowa faktoringu ma charakter konsensualny, czyli dochodzi do skutku już poprzez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez jej strony (nie jest zatem konieczne żadne wręczenie rzeczy lub innego przedmiotu materialnego), wzajemną (każda ze stron jest zobowiązana do świadczenia na rzecz drugiej strony, przy czym świadczenia te uważane są za ekwiwalentne) i odpłatną (co oznacza, że każda ze stron uzyskuje korzyść majątkową). Łączy ona w sobie cechy różnych umów stypizowanych w Kodeksie Cywilnym. Zwłaszcza chodzi o umowę cesji wierzytelności (art. 509-516 k.c.) oraz umowy zlecenia (art. 734 i następne k.c.). Zastosowanie znajdą także przepisy kodeksu cywilnego dotyczące np. czynności prawnych (art. 56 i nast. k.c.) lub swobody zawierania umów (art. 353 1 k.c.).W odpowiedzi na pozew pozwany podniósł zarzut nieważności umowy z kilku przyczyn: ze względu na wyzysk oraz z powodu braku ekwiwalentności świadczeń. Zarzucił także postanowieniom umowy w zakresie w jakim dotyczą prowizji, że zmierzają do obejścia prawa, w związku z czym są nieważne.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzuconego wyzysku, należy wskazać, że zgodnie z art. 388 § 1-2 k.c. jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy. Uprawnienia powyższe wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia umowy. Wyzysk ma, więc miejsce tylko wtedy, gdy spełnione są łącznie trzy przesłanki. Pierwszą przesłanką jest obiektywnie istniejąca, w chwili zawarcia ważnej umowy dysproporcja między świadczeniami stron, wyrażająca się w tym, że jedna ze stron w zamian za swoje świadczenie przyjmuje lub zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość majątkowa jest "rażąco" wyższa od wartości świadczenia spełnianego przez tę stronę lub przez nią przyrzeczonego. Dochodzi więc do obiektywnej nieekwiwalentności wartości świadczeń. Przesłanka obiektywna jest spełniona tylko wówczas, gdy dysproporcja świadczeń ma charakter "rażący". Oznacza to dysproporcję bardzo znaczną, oczywiście odbiegającą ("rzucającą się w oczy") od dopuszczalnej w obrocie nierównowagi świadczeń, wedle oceny sądu dokonanej, w nawiązaniu do zasady słuszności kontraktowej, na podstawie kryteriów obiektywnych – wartości rynkowej świadczeń (por. np. wyr. SN z 8.10.2009 r., II CSK 160/09, L.). Przesłanka druga, o charakterze subiektywnym, wyraża się w nagannym zachowaniu kontrahenta, uprawnionego do świadczenia wyższego, który świadomie "wykorzystuje okazję" (właśnie "wyzyskuje"), uzyskując zastrzeżenie szczególnej korzyści dzięki określonej sytuacji drugiej strony. Niezbędna jest zatem wiedza o tej szczególnej sytuacji kontrahenta oraz świadomość rażącej dysproporcji świadczeń (por. np. wyr. SA w Łodzi z 12.7.2013 r., I ACa 201/13, L. ). Wreszcie przesłanka trzecia to właśnie ta szczególna sytuacja wyzyskanego w postaci przymusowego położenia, niedołęstwa lub niedoświadczenia. Musi ona istnieć, tylko w jednej ( por. wyr. SA w Warszawie z 13.3.2018 r., VI ACa 1698/16, L. ) lub większej liczbie postaci, w chwili zawarcia umowy. Obojętne jest, czy wyzyskany uświadamia sobie, że znajduje się w takiej sytuacji. Istotne jest tylko to, że wynikające z tej sytuacji uwarunkowania powodują zgodę wyzyskanego na przyjęcie w umowie niekorzystnego dla niego uregulowania. Na drodze sądowej to osoba „wyzyskana” winna wykazać istnienie wszystkich trzech wspomnianych przesłanek.

Zarzut pozwanego w tym zakresie nie mógł okazać się zasadny, albowiem pozwany nie wykazał przynajmniej jednej z trzech koniecznych przesłanek określonych w art. 388 k.c. wyrażającą się w nagannym zachowaniu kontrahenta, uprawnionego do świadczenia wyższego, który świadomie "wykorzystuje okazję". Pozwany nadmienił, że powód wiedział o trudnej sytuacji materialnej pozwanego, w związku z czym wykorzystał jego przymusowe położenie. Tej okoliczności jednakże w żaden sposób nie wykazał. Gołosłowne twierdzenia nie stanowią dowodu. Brak jest jakichkolwiek przesłanek by twierdzić, że powód faktycznie miał wiedzę o przymusowym położeniu pozwanego.

Pozwany forsował twierdzenie, że postanowienia przedmiotowej umowy charakteryzują się nieekwiwalentnością świadczeń wzajemnych. Opłaty i prowizje w ocenie pozwanego są nierównoważne ze świadczeniem jakie otrzymał od powoda na mocy przedmiotowej umowy. W ocenie Sądu pogląd ten nie jest bezzasadny. Umowa jest wzajemna (synallagmatyczna), jeśli jej treść odpowiada kryteriom przewidzianym w art. 487 § 2 k.c.; w konsekwencji za wzajemną uznać należy umowę dwustronnie zobowiązującą i przewidującą ekwiwalentność świadczeń. Na mocy umowy wzajemnej obie strony zaciągają względem siebie zobowiązanie do spełnienia świadczenia (zobowiązanie dwustronne, odpłatne), a świadczenie jednej strony ma być odpowiednikiem (ekwiwalentem) tego, co sama otrzyma od drugiej strony tytułem jej świadczenia. Umową wzajemną w rozumieniu art. 487 § 2 k.c. jest umowa, w której świadczenie jednej strony jest odpowiednikiem świadczenia drugiej. Taka relacja świadczeń, charakteryzująca się równowagą wyrażającą się w ekwiwalentności świadczeń stron, jest normatywną cechą umowy wzajemnej. według najnowszych ustaleń doktryny za decydującą o ekwiwalentności świadczeń, a tym samym o wzajemności umowy, należy uznać nie subiektywnie bądź obiektywnie pojmowaną równoważność świadczeń, lecz tzw. funkcjonalne sprzężenie świadczeń, czyli ustanowioną przez strony umowy więź polegającą na zależności świadczenia jednej strony od drugiej ( do ut des). Tym samym dla pojęcia umowy wzajemnej nie tylko nie jest konieczne, aby świadczenia obu stron miały obiektywnie taki sam walor ekonomiczny, lecz także, aby strony tak właśnie, jako majątkowo równoważne, subiektywnie oceniały relacje między swoimi świadczeniami. Co więcej, w ramach swobody umów strony mogą ustanowić jako wzajemne dowolne, sprzężone ze sobą funkcjonalnie świadczenia, byleby umowa mieściła się w ramach odpłatnych czynności prawnych, do których bezwzględnie należą umowy wzajemne (Prawo umów handlowych System Prawa Handlowego tom 5ared. prof. dr hab. M. StecRok:2020, Wydanie:1, L.). Pozwany zeznał, że umowę zawarł odczytując (...) na swojej poczcie elektronicznej, oferta wydała mu się atrakcyjna, w związku z czym zdecydował się przystąpić do umowy. Przyznał nadto, że nie zaznajamiał się ze szczegółowymi warunkami umowy. Warto przy tej okazji przytoczyć ogólny cel przedmiotowej umowy. Powód na jej mocy zobowiązał się do udzielania wsparcia finansowego na podstawie przedłożonych przez pozwanego faktur w wysokości odpowiadającej cenie zawartej w fakturze (zaliczka) po odliczeniu stosownej prowizji (5%). Wsparcie finansowe na mocy umowy było przewidziane na okres 30 dni, po tym czasie, w sytuacji gdy pozwany lub osoba trzecia (dłużnik z faktury) nie mógłby spłacić zaliczki należało bądź przedłużyć okres obsługi wierzytelności (za co należna była powodowi prowizja w wysokości 2%) bądź w przypadku gdy takiego przedłużenia pozwany nie zlecił lub go nie otrzymał powodowi należna była prowizja w wysokości 1,5 % za pierwsze cztery rozpoczęte tygodnie i 2 % za każdy kolejny rozpoczęty tydzień ponadterminowej obsługi. Tak ukształtowana umowa zawierała pewne korzyści dla każdej ze stron, pozwany zyskiwał płynność finansową, bowiem każda z wystawionych przez niego faktur i zgłoszona do powoda była przez niego finansowana, a pozwany otrzymywał stosowne wynagrodzenie za możliwość korzystania przez pozwanego z jego kapitału. Powodowi należne były również odsetki za nieterminową zapłatę w wysokości maksymalnych odsetek ustawowych za opóźnienie, co w obrocie gospodarczym jest normalnym uprawnieniem wierzyciela. Umowa faktoringu jest umową wzajemną, którą charakteryzuje to, że według treści umowy każda ze stron jest zobowiązana do świadczenia wobec drugiej uznawanego za odpowiednik (ekwiwalent) tego, co sama otrzymuje (art. 487 § 2 k.c.). Decydujący dla uznania świadczeń za równoważne jest miernik subiektywny, tj. ocena partnerów, nie zaś rzeczywista wartość świadczeń w obrocie. O tym, w jakim zakresie świadczenia stron będą ekwiwalentne decyduje wola i wspólny zamiar stron korzystających w ramach zasady swobody umów, wynikającej z art. 353 1 k.c. i ze swobody ukształtowania treści umowy faktoringu (zob. wyrok SN z dnia 5 maja 2016 r., II CSK 582/15, nie publ). Jak wcześniej wskazano, pozwany zeznał, że przystąpił do umowy uznając ją za atrakcyjną, ocenę tę powziął jednakże bez sprawdzania szczegółów umowy. Zrozumiałym jest więc zdziwienie pozwanego co do tzw. „dodatkowych” opłat skoro nie zdecydował się na zapoznanie ze szczegółami umowy, do której przystąpił. Na pozwanym jako podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą (sprzedaż hurtowa wyrobów metalowych oraz sprzętu dodatkowego wyposażenia hydraulicznego i grzejnego) traktowanym w obrocie gospodarczym jako profesjonalistę ciąży zgodnie art. 355 § 2 k.c. obowiązek zachowania należytej staranności w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, a takim, będącym absolutnym minimum, jest zapoznanie się z warunkami na jakich przystępuje się do jakiejkolwiek umowy.

Co prawda wina w zaniechaniu powoda co do zapoznania się z warunkami umowy jest ewidentna jednakże powyższe pozostaje bez znaczenia w ocenie, czy umowa sprzeciwia się zasadom współżycia społecznego ( (...) k.c.) a za tym czy jej poszczególne postanowienia są ważne. Sankcję związaną z naruszeniem dyspozycji art. 353 1 k.c. w postaci bezwzględnej nieważności czynności prawnej określa art. 58 k.c. Jest to przepis bezwzględnie obowiązujący, a więc sąd zobowiązany jest brać pod uwagę z urzędu (uchwała Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2005 r., III CZP 26/05)

Zgodnie z pkt 5 umowy F. nabywa wierzytelności z pełnym prawem regresu wobec klienta a klient ponosi ryzyko straty powstałej w wyniku niedokonania przez dłużnika spłaty w terminie niezależnie od przyczyny braku spłaty. F. nie ponosi żadnego ryzyka braku zapłaty lub ryzyka kredytowego (ryzyko nieuregulowania płatności) związanego z Wierzytelnościami. F. nie jest zobowiązania do podejmowania jakichkolwiek działań lub wszczęcia postępowania w celu ściągnięcia Wierzytelności oraz ochrony lub wyegzekwowania Wierzytelności. F. nie jest zobowiązana do wykonywania jakichkolwiek zobowiązań klienta z tytułu wierzytelności, w szczególności nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności z tytułu gwarancji jakości i rękojmi lub odpowiedzialności za wady. Zgodnie natomiast z pkt 3.3 umowy w przypadku gdy klient nie spłaci zaliczki w dniu spłaty oraz nie otrzyma przedłużenia okresu obsługi Wierzytelności, zgodnie z punktem 4.2 umowy nie może już z niej skorzystać, Wierzytelność pozostanie w obsłudze za co zostanie naliczona prowizja za ponad terminową obsługę Wierzytelności w wysokości określonej w Tabeli Prowizji i Opłat. Prowizja ta będzie płatna na koniec miesiąca w którym została naliczona. Zgodnie natomiast z (...) sp. z o.o. prowizja za ponad terminową obsługę wierzytelności (należna za pierwszy, drugi, trzeci i czwarty tydzień ponad terminowej obsługi) wynosi 1,5%, a za każdy kolejny rozpoczęty tydzień ponad terminowej obsługi wynosi 2,0%. Na mocy postanowień umowy powodowi przysługiwało wiec prawo naliczania prowizji za każdy rozpoczęty tydzień w wysokości od 1,5 % do 2 % od kwoty brutto widniejącej na fakturze (3.755,70 zł) potwierdzającej istnienie wierzytelności płatnej na koniec miesiąca w której została naliczona. Oznacza to, że powód mógł w przypadku braku spłaty zaliczki w terminie 30 dni od jej wypłacenia przez powoda naliczać pozwanemu kwotę blisko 300 zł miesięcznie mając na uwadze prawo regresu.

Jedną ze sfer zastosowania zasad współżycia społecznego jako granicy swobody umów jest problematyka tzw. słuszności (sprawiedliwości) kontraktowej, rozumianej jako równomierny rozkład uprawnień i obowiązków w stosunku prawnym, czy też korzyści i ciężarów oraz szans i ryzyk związanych z powstaniem i realizacją tego stosunku. Badaniu z punktu widzenia słuszności kontraktowej podlega przede wszystkim (choć nie wyłącznie) stosunek wartości świadczeń w umowach wzajemnych czy też, szerzej, dwustronnie zobowiązujących. O naruszeniu reguł sprawiedliwości można mówić wówczas, gdy dysproporcja tych wartości jest rażąca, czyli znacznie przekracza zwykle obserwowane wahania cen towarów i usług czy też zwykle stosowane marże zysku jednej ze stron transakcji. W grę wchodzi także badanie rozkładu innych niż długi i wierzytelności obowiązków i uprawnień stron, ustalanie, czy strony równomiernie obciążone są obowiązkami i wyposażone w uprawnienia różnych postaci. Chodzi zatem o konieczność zapewnienia wzajemności lub odpowiedniości uprawnień (rozumianych jako przysługiwanie obu stronom takich samych uprawnień lub uprawnień różnych postaci, ale ekwiwalentnych wobec siebie, ewentualnie jako zrównoważenie dysproporcji wartości świadczeń przez nierówny rozdział innych obowiązków i uprawnień) oraz proporcjonalności uprawnień (tj. dostosowania ich zakresu do rzeczywistej potrzeby ochrony interesów uprawnionego)( E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 9, Warszawa 2019).

Mając na uwadze treść umowy w szczególności w zakresie w jakim dotyczy prawa naliczania prowizji za ponad terminową obsługę wierzytelności oraz fakt, że powód nie był zobowiązany zgodnie z tą umową do jakichkolwiek czynności związanych z tzw. „obsługą wierzytelności” należy uznać, że pozycja pozwanego w świetle tejże umowy jest rażąco nierównoważna z pozycją powoda. Prócz zobowiązania pozwanego do spłaty zaliczki oraz prowizji początkowej (5% od kwoty widniejącej na fakturze) a także uprawnienia do naliczania odsetek umownych w wysokości maksymalnych odsetek ustawowych za opóźnienie, pobieranie dodatkowych kwot w wysokości od 56,34 zł do 75,11 za każdy rozpoczęty tydzień „obsługi wierzytelności” jawi się w świetle przedmiotowej umowy jako wynagrodzenie „za nic”. Tym bardziej, że powód nie przedłożył żadnego dowodu celem wykazania, by podjął jakiekolwiek próby ściągnięcia wierzytelności wynikającej z faktury VAT FS (...) wystawionej na kwotę 3.755,70 zł. Powód w zasadzie był uprawniony w trakcie trwania umowy do nieprzerwanego naliczania rzeczonych prowizji. W przypadku gdyby pozwany nie był fizycznie w stanie spłacić należności przez okres kilku lat, wierzytelność narosłaby w stopniu nieporównywalnie wyższym niż faktycznie udzielona pomoc finansowa, sprzeciwiałoby się to zasadom słuszności. Wprawdzie sporna prowizja została ustalona w umowie zawartej przez strony, to jednak pamiętać należy, że swoboda umów nie pozostaje całkowicie dowolna i podlega pewnym ograniczeniom. I tak, o czym wcześniej była mowa w myśl art. 353 1 k.c. treść lub cel stosunku prawnego ułożonego przez strony nie może sprzeciwiać się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tymczasem zapisy umowy odnoszące się do przedmiotowej prowizji są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki drugiej strony umowy (faktoranta – pozwanego) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określona przez pożyczkodawcę prowizja nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia. Wskazać wreszcie należy, że nie jest rolą Sądu ustalanie, w jakiej wysokości powód był uprawniony naliczyć prowizję od udzielonej pozwanemu pomocy finansowej. To powód winien wykazać kryteria, jakimi kierował się ustalając przedmiotową opłatę i właściwie uzasadnić konieczność naliczenia wynagrodzenia w tej właśnie wysokości, której to powinności powód nie sprostał. Co więcej, powód naliczył już prowizję w wysokości 5% po zawarciu umowy, która stanowiła wynagrodzenie powoda, tym bardziej niezrozumiałym jest więc obciążanie pozwanego kolejnymi prowizjami.

Reasumując Sąd doszedł do przekonania, że mimo, iż strony łączył stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym, to jednak niedopuszczalną jest sytuacja, kiedy jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję dominującą (pozwany prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą jako osoba fizyczna), kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku prawnego. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym druga strona zostaje obciążony nadmierną, a wręcz nawet rażąco wygórowaną prowizją. W niniejszej sprawie powód arbitralnie i całkowicie dowolnie narzucił pozwanemu prowizję, która nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia, kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem.

Co więcej powyższe rozwiązanie umowne można uznać za analogiczne do tzw. ukrytej lichwy. Zgodzić się należy z Sądem Najwyższym, że ustawodawca mając na względzie bogactwo życia gospodarczego konieczne ograniczenia sformułowań w postaci klauzul generalnych, pozostawił sądom wypełnianie ich treścią na podstawie znajomości zjawisk ekonomicznych i społecznych wyprowadzonej z doświadczenia życiowego. Należą do nich także zasady współżycia społecznego, a wśród nich zakaz lichwy, to jest zastrzegania wysokich odsetek, przysparzających nadmierne w danych stosunkach i nie usprawiedliwione zyski osobom dysponującym kapitałem obrotowym lecz nie prowadzącym z reguły legalnej działalności w zakresie obrotu finansowego, a prowadzących do niewypłacalności dłużników. Zjawisko lichwy powoduje szkody społeczne, gdyż pozbawia pożyczkobiorców tzw. płynności finansowej, nakłada ciężary ważące na ich sprawach osobistych i pozbawia możliwości aktywnego uczestniczenia w życiu gospodarczym kraju. Ocena, czy w konkretnym wypadku zachodzi przypadek praktyk lichwiarskich, czy usprawiedliwiona ochrona interesu pożyczkodawcy, została pozostawiona sądom orzekającym na podstawie znajomości zjawisk ekonomicznych i społecznych oraz doświadczenia życiowego. (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 lipca 2000 r. IV CKN 85/00, L.). Choć w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z odsetkami, a prowizją, to należy uznać iż rzeczona prowizja w formie narzuconej przedmiotową umową w zasadzie niczym nie różni się od odsetek, bowiem stanowi ostatecznie arbitralnie naliczony procent od kwoty wynikającej z faktury i nie jest połączona w zasadzie z żadnymi czynności powoda, a wyłącznie z upływem czasu liczonym w tygodniach. W tym zakresie należy przyznać rację pozwanemu, iż postanowienia umowy stanowiące o prowizji stanowią naruszenie przepisów o odsetkach maksymalnych. Opłata za ponad terminową obsługę wierzytelności była rażąco wygórowana: wynosiła blisko 100 % w stosunku rocznym, stanowiąc jednocześnie w konkretnym przypadku ponad 130 % wypłaconej pozwanemu kwoty i jako taka zmierzała do obejścia przepisów regulujących wysokość odsetek maksymalnych, tj. art. 359 § 2 1 k.c.: maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych (odsetki maksymalne). Pozwany niezależnie od prowizji za ponadterminową obsługę wierzytelności zobowiązał się zapłacić odsetki maksymalne za opóźnienie. Prowizja za ponadterminową obsługę w rzeczywistości stanowiła dla powoda źródło dodatkowego zysku, pozwalające omijać przepisy dotyczące wysokość odsetek maksymalnych.

Unormowanie dotyczące prowizji za ponadterminową obsługę wskazane w umowie należało więc uznać za nieważne na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. jako sprzeczne z ustawą i zasadami współżycia społecznego.

Ostatecznie więc pozwany zobowiązany był spłacić kwotę wypłaconej mu zaliczki jako udzielonej pożyczki. Powód był uprawniony także do obciążenia pozwanego prowizją w kwocie 184,78 zł za świadczone na jego rzecz usługi, ustalonych odsetek umownych oraz rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Natomiast zawarte w umowie stron postanowienia dotyczące prowizji za ponadterminową obsługę stanowiły obejście przepisów o odsetkach maksymalnych a nadto były niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Powódce przysługiwała ponadto rekompensata za koszty odzyskiwania należności. Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 403), tj. z dnia 22 maja 2020 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 935) w zw. z art. art. 20 ust. 1 ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia zatorów płatniczych z dnia 19 lipca 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1649) powodowi przysługuje od pozwanego, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności. Fakt opóźnienia w zapłacie pozwanego był oczywisty, w konsekwencji pozwany powinien zapłacić zryczałtowane koszty odzyskiwania należności w kwocie 168,34 zł. Powyższa kwota została także uwzględniona w przedmiotowej umowie.

Zgodnie z art. 481 § 1-2 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych (7% w skali roku). Według § 2 1 rzeczonego przepisu maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych opóźnienie (odsetki maksymalne za opóźnienie). Powód domagał się kwoty 534,30 zł tytułem odsetki od dnia 26 kwietnia 2018 roku do dnia wniesienia pozwu tj. 19 czerwca 2019 roku. Powód wypłacił pozwanemu kwotę 3.570,92 zł w dniu 27 marca 2018 roku, wierzytelność stała się wymagalna po 30 dniach tj. 27 kwietnia 2018 roku. Zarówno co do kwoty 3.570,92 zł jak i należnej prowizji tj. 184,78 zł. Dochodzona przez powoda kwota mieści się należnej powodowie sumie skapitalizowanych odsetek.

W rezultacie wobec uznania, że powód wykazał słuszność części wytoczonego powództwa, Sąd na mocy art. 720 k.c. w zw. art. 353 § 1 k.c. z zasądził od pozwanego kwotę 4.458,34 zł, na którą składały się – kwota 3.570,92 zł z odsetkami umownymi w wysokości maksymalnych odsetek ustawowych od dnia 19 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty, kwota 534,30 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty i kwota 184,78 zł oraz kwota 168,34 zł jako równowartość tzw. kosztów dochodzenia należności (40 euro), o których mowa w art. 10 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 403), tj. z dnia 22 maja 2020 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 935). W punkcie drugim należało powództwo oddalić w zakresie w jakim powód dochodził kwoty 4.919,14 zł tytułem naliczonych prowizji z uwagi na art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. a contrario.

Stosownie do art. 482 § 1 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. W związku z powyższym odsetki od zasądzonej kwoty należało zasądzić od dnia wytoczenia o nie powództwa.

O kosztach procesu orzeczono w myśl art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając zgodnie z odpowiedzialnością za wynik postępowania, który powód wygrał w 48,41 %. W niniejszej sprawie do niezbędnych kosztów postępowania poniesionych przez powoda należy zaliczyć koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1800 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, opłatę sądową od pozwu w wysokości 300 zł tj. łącznie 2.117 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1800 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – tekst jedn. Dz.U. z 2015 r. poz. 1804.) oraz 17 zł za opłatę skarbową od pełnomocnictwa. Powód wygrał proces w 48,41 % (4.458,34 zł z dochodzonych 9.209,14 zł), zaś pozwany w pozostałym zakresie, tj. 51,59 %. Tym samym powodowi z poniesionych przez niego kosztów należał się zwrot kwoty 1.024,84 zł, zaś pozwanemu kwoty 937,39 zł. Po wzajemnym potrąceniu powyższych kwot, Sąd orzekł o obowiązku zwrotu przez pozwanego na rzecz powoda kwoty 87,45 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.