Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV C 632/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2020 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Przemysław Okowicki

Protokolant : st. sekr. sąd. Joanna Perlicjan

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2020 r. w Pile

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko D. K.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego D. K. na rzecz powódki M. K. kwotę 90.000 zł (dziewięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 maja 2019 r. do dnia zapłaty,

2.  w pozostałym zakresie powództwa oddala,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 9.934 zł (dziewięć tysięcy dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Przemysław Okowicki

UZASADNIENIE

Powódka M. K. w pozwie z 25 czerwca 2020 r. wniosła o zasądzenie od pozwanego D. K. 90.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podała, że strony są małżeństwem od 13 sierpnia 2011r. Przed zawarciem związku małżeńskiego pozwany zakupił lokal mieszkalny wraz z garażem, finansowany ze środków pochodzących z umowy mieszkaniowego kredytu budowlano-hipotecznego. Jednocześnie przed dniem 13 sierpnia 2011 r. powódka posiadała oszczędności w wysokości co najmniej 367.603,68 zł pochodzące ze sprzedaży przez nią nieruchomości. Po około 2 miesiącach od zawarcia małżeństwa, w dniu 5 października 2011 r. powódka udzieliła pozwanemu pożyczki środków pieniężnych wysokości 90.000 zł, celem szybszej spłaty ww. kredytu hipotecznego. Pozwany pomimo wypowiedzenia umowy pożyczki i licznych wezwań do zwrotu jej przedmiotu, nie wykonał zobowiązania.

W odpowiedzi na pozew D. K. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, iż kwestionuje że pożyczał od pozwanej kwotę 90.000 zł. Niniejszą kwotę powódka wniosła do majątku wspólnego ze swojego majątku odrębnego, na skutek wspólnej decyzji stron, która to kwota została przeznaczona na częściową spłatę zobowiązań celem odciążenia budżetu domowego tj. likwidacji częściowej kredytu, co pozwoliło stronom prowadzić gospodarstwo bez dodatkowych obciążeń finansowych, a nawet czerpać korzyści przez kilka lat z wynajmu mieszkania pozwanego. Nadto w tytule przelewu nie wskazano wpłaty jako pożyczka i nie zgłoszono tego faktu również do Urzędu Skarbowego. Kwestie rozliczeń ww. kwoty winny zdaniem pozwanego być rozpatrywane w sprawie o podział majątku wspólnego stron. Dodatkowo pozwany wskazał, że podczas rozmów nagranych przez powódkę wielokrotnie był pod wpływem leków uspokajających, których skutkiem mogło być rozkojarzenie i brak pojmowania pewnych pojęć podczas spotkań stron.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strony postępowania są małżeństwem od dnia 13 sierpnia 2011 r. W małżeństwie stron panował ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej, zniesiony wyrokiem Sądu Rejonowego w Pile z dnia 10 stycznia 2019 r., na mocy którego z dniem 12 września 2018 r. ustanowiono rozdzielność majątkową w małżeńskim ustroju majątkowym stron.

Dowód: bezsporne, nadto skrócony odpis aktu małżeństwa stron (k. 13), odpis wyroku Sądu Rejonowego III RC 291/18 (k. 14), przesłuchanie powódki (k. 118-121), przesłuchanie pozwanego (k. 119-121).

W dniu 9 marca 2009 r. pozwany zakupił lokal mieszkalny wraz z garażem położone w P., finansowane częściowo ze środków pochodzących z umowy o mieszkaniowy kredyt budowlano-hipoteczny nr (...) zawarty z (...) Bankiem (...) S.A.

Dowód: akt notarialny Repertorium A nr (...) (k. 15-21), wydruk zupełnej KW (...) (k. 22-42), oświadczenie banku (k. 43), przesłuchanie powódki (k. 118-121), przesłuchanie pozwanego (k. 119-121).

Przed zawarciem związku małżeńskiego, w dniu 24 lutego 2011 r. powódka dokonała sprzedaży nieruchomości, stanowiącej jej własność, dzięki czemu dysponowała kwotą 367.603,68 zł.

W dniu 5 października 2011 r. powódka posiadająca majątek osobisty, na który składały się oszczędności pochodzące z ww. transakcji sprzedaży nieruchomości udzieliła pozwanemu pożyczki środków pieniężnych w wysokości 90.000 zł, celem szybszej spłaty kredytu hipotecznego pozwanego zaciągniętego na zakup nieruchomości lokalowej wraz z garażem w 2009 r. W celu realizacji tej umowy powódka, przelała z własnych środków na konto pozwanego kwotę 90.000 zł tytułując operację jako „zasilenie konta”. Kilka dni później, w dniu 10 października 2011 r. nastąpiła całkowita spłata kredytu hipotecznego obciążającego nieruchomość pozwanego, co skutkowało wykreśleniem hipoteki stanowiącej jego zabezpieczenie, po uprzedniej zgodzie banku finansującego ww. transakcję. Spłaty tej pozwany dokonał z pożyczonych od powódki środków pieniężnych.

Dowód: potwierdzenie przelewu z dnia 24 lutego 2011 r. (k. 44), potwierdzenie przelewu 5 października 2011r. (k. 45-46), akt notarialny Repertorium A nr (...), elektroniczne zestawienie operacji (k. 52-62), oświadczenie banku (k. 43), KW (...) (k. 22-42), przesłuchanie powódki (k. 118-121), przesłuchanie pozwanego (k. 119-121).

Od 2018 r. strony zmierzające do rozwiązania ich małżeństwa wielokrotnie rozmawiały o konieczności podziału majątku wspólnego i pozostałych wzajemnych rozliczeń, w tym w zakresie pożyczki udzielonej pozwanemu przez powódkę w 2011 r. Pozwany deklarował wówczas świadomość konieczności zwrotu kwoty udzielonej pożyczki.

W związku z powyższym powódka pismem z dnia 10 kwietnia 2019 r. wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 90.000 zł w terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 24 kwietnia 2019 r. W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 25 kwietnia oświadczył, że nie pożyczał od powódki żadnych pieniędzy, a wręcz było odwrotnie albowiem to on pożyczał powódce pieniądze przed zawarciem związku małżeńskiego.

Dowód: nagrania rozmów stron na nośniku danych (k. 73), stenogramy rozmów (k. 63-65), wydruki wiadomości elektronicznych (k. 66-67), wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem nadania (k. 68-69), potwierdzenie odbioru (k. 70-71), pismo pozwanego z dnia 25 kwietnia 2019 r. (k. 72).

Powyższy stan faktyczny był w dużej części bezsporny. Pozwany nie kwestionował, iż powódka dokonała na jego rzecz przelewu środków pieniężnych w wysokości 90.000 zł, stanowiących jej majątek osobisty, oraz że z przedmiotowych środków spłacił kredyt hipoteczny zaciągnięty na mieszkanie będące składnikiem jego majątku osobistego. Spór dotyczył właściwie jedynie kwestii prawnych tj. oceny charakteru i kwalifikacji prawnej czynności przekazania pozwanemu przez powódkę środków pieniężnych.

W myśl art. 229 k.p.c., nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Na tej podstawie Sąd przyjął bez dowodów fakty podnoszone przez jedną ze stron, które zostały potwierdzone przez drugą z nich, gdyż w żadnym wypadku takie przyznanie nie wywoływało wątpliwości. Z kolei art. 230 k.p.c. stanowi, że gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. Każda ze stron nie wypowiedziała się wprost co do niektórych szczegółowych twierdzeń swego przeciwnika. W tych przypadkach, w których twierdzenia te znajdowały oparcie w wynikach rozprawy oraz nie były sprzeczne ze stanowiskami strony, która co do nich się nie wypowiedziała, Sąd uznał wynikające z nich fakty za przyznane i przyjął je bez dowodów.

Dokumenty wymienione w stanie faktycznym nie budziły wątpliwości Sądu, co do prawdziwości zawartych w nich informacji. Nadto żadna ze stron nie zgłaszała zastrzeżeń co do ich treści i formy, nie kwestionowała również wartości dowodowej. Dlatego też dokumenty te jako w pełni wartościowe stanowiły podstawę czynienia ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie, tym bardziej, że i Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować je z urzędu.

Sąd zaliczył w poczet materiału dowodowego także nagrania rozmów pozwanego z powódką utrwalonych na płytach CD orz treść stenogramu (k. 97 - 99) tych rozmów, a także wydruki wiadomości elektronicznych stron na podstawie art. 308 i 309 k.p.c. Wyżej wymienione środki dowodowe nie zostały potraktowane jako dokumenty w rozumieniu art. 245 k.p.c., niemniej okoliczność ta – w ocenie Sądu Okręgowego - nie ujmuje im mocy dowodowej, podkreślić jednak należy, że ww. środki dowodowe świadczą wyłącznie o okolicznościach wskazanych powyżej w stanie faktycznym sprawy. W tym miejscu Sąd zwraca uwagę, że Sąd Najwyższy w wyroku z 22 kwietnia 2016 r. w sprawie o sygn. akt II CSK 478/15 (Legalis nr 1482778) stanowczo odrzucił generalną zasadę niedopuszczalności dowodu z nagrań uzyskanych bez zgody i wiedzy rozmówcy, wskazując, iż ograniczenia dopuszczalności takiego dowodu mogą występować wyjątkowo, w sytuacjach uzasadnionych poważnym naruszeniem zasad współżycia społecznego. Powyższy pogląd był powtarzany w judykaturze (wyrok SN z 25 kwietnia 2003 r., IV CKN 94/01, LEX nr 80244, wyrok SA w Poznaniu z 23.1.2013 r., I ACa 1142/12, Legalis). Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd przeprowadził dowód z przedłożonych przez stronę powodową ww. źródeł informacji, zwłaszcza że strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie w toku postępowania autentyczności tego materiału. Z omawianych nagrań wynika natomiast bezsprzecznie, że podczas rozmów stron pozwany wielokrotnie wskazywał, iż ma świadomość konieczności zwrotu powódce kwoty 90.000 zł, ale nie ma wystarczających środków pieniężnych aby dokonać uregulowania długu. Padły również z jego ust słowa „pożyczki” w kontekście nazwania charakteru umowy łączącej strony, z której to ów obowiązek wynikał.

Oceniając zeznania stron Sąd rzecz jasna dostrzegał, iż strony jako osoby bezpośrednio zainteresowane wynikiem procesu, mogą przedstawiać fakty i je intepretować w korzystny dla siebie sposób. Wskutek czego ich moc dowodowa jest z założenia dość niska. Nie dyskwalifikuje to oczywiście ich całkowicie, ale wymaga szczególnie dokładnej ich weryfikacji, przede wszystkim przez konfrontację z innymi dowodami oraz zasadami wiedzy i doświadczenia. Po takiej krytycznej ocenie zeznań stron, w zakresie kwestii spornych Sąd uznał zeznania powódki za wiarygodne, a zeznania pozwanego za pozbawione wiarygodności.

Zeznania powódki były spójne, logiczne i niesprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego a przez to przekonujące. Przede wszystkim jednak znajdowały potwierdzenie w innym wiarygodnym materiale dowodowym, przede wszystkim w nagraniach rozmów stron dotyczących zawartej umowy, jej charakteru oraz istnienia obowiązku pozwanego do zwrotu powódce żądanej w niniejszym procesie kwoty 90.000 zł. Jednocześnie nie było godnych zaufania dowodów, które by zeznaniom powódki przeczyły albo poddawały je w wątpliwość. To powódka opisała przepływy majątkowe między stronami w sposób racjonalny i odpowiadający treści dokumentów. W jej zeznaniach nie ma elementów, które nie dają się sensownie wytłumaczyć zwłaszcza w zakresie motywacji działania stron. Na marginesie należy zwrócić uwagę, ze powódka wskazała iż nie posiadała z mężem wspólnego konta, a dochody z wynajmu mieszkania pozwanego, w którym strony wspólnie zamieszkiwały, były przekazywane na konto męża. Pozwany nie zaprzeczył powyższym okolicznościom, a zatem należało przyjąć je za przyznane. Powyższe również przemawia za uznaniem za wiarygodne przedstawionego przez powódkę rodzaju umowy jako pożyczki. Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom pozwanej, że umowa została zawarta w formie ustnej, a bliskie relacje łączące strony umowy wskazują, że miały do siebie pełne zaufanie i nie dążyły do sformalizowania zawartej transakcji.

W kwestiach spornych, cechy wiarygodności nie można natomiast przypisać zeznaniom pozwanego. Sąd uznał je za niegodne zaufania, gdyż nie znajdowały żadnego wiarygodnego potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym a przy tym były niespójne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. W szczególności, w świetle nagrań rozmów stron, nie przekonuje jego twierdzenie, iż środki które otrzymał od powódki stanowiły darowiznę. A negatywnej oceny tych twierdzeń nie zmienia, podnoszona przez pozwanego okoliczność, iż powódka w spłacie kredytu hipotecznego przez pozwanego upatrywała odciążenia domowego budżetu małżeńskiego stron. Sąd nie doszukał się logicznych podstaw dla uzasadnienia, iż powyższa motywacja powódki miałaby automatycznie wykluczać obowiązek zwrotu przekazanych pieniędzy przez pozwanego, zwłaszcza że nieruchomość, której hipotekę spłacił pozwany dzięki uzyskanym od powódki środkom, stanowi wyłącznie jego własność. W ocenie Sądu bardziej przekonujące i wiarygodne są oświadczenia pozwanego składane w trakcie prywatnych rozmów z żoną, niż twierdzenia złożone na użytek niniejszego postępowania w celu obrony przed zapłatą na rzecz powódki znacznej kwoty, zwłaszcza że strony pozostają w silnym konflikcie, którego przedmiotem jest również podział majątku wspólnego stron, a motywacją podejmowanych działań uzyskanie zabezpieczenia materialnego na najwyższym poziomie. Zeznania pozwanego w zakresie pomocy rzekomo udzielanej powódce przed zawarciem związku małżeńskiego w ukończeniu domu, który następnie sprzedała, nie mają żadnego znaczenia dla rozpoznania przedmiotu niniejszego sporu. Wykazane okoliczności mogłyby stanowić ewentualną postawę do potrąceń między stronami. Żadnego potrącenia pozwany jednakże w toku procesu nie zgłosił. Również zeznania pozwanego w zakresie nakładów czynionych przez niego z majątku osobistego na majątek wspólny stron uznać należało za irrelewantne dla toczącego się w niniejszym postępowaniu sporu, albowiem stanowić one będą przedmiot zainteresowania ewentualnego postępowania nieprocesowego o podział majątku wspólnego stron. Za nieprzekonujące Sąd uznał również zeznania pozwanego, w których odnosił się do rozmów stron, nagranych przez powódkę twierdząc, iż używał wówczas słów „pożyczka” z uwagi na napiętą pomiędzy nimi sytuację. Powyższe tłumaczenia, zostały w ocenie Sądu wykreowane wyłącznie na użytek niniejszego procesu. Zdaniem Sądu w świetle zasad logiki, wykształcenia pozwanego, jego doświadczenia życiowego i zawodowego uznać należy je za nieudolne.

Sąd oddalił wnioski dowodowe stron w zakresie zobowiązania pozwanego do przedłożenia historii spłaty kredytu, oraz o przesłuchanie w charakterze świadka A. K., gdyż zmierzały one do wykazania okoliczności, które w ocenie Sądu zostały już dostatecznie wyjaśnione lub nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c.).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Powódka dochodziła roszczenia z tytułu umowy pożyczki. Zgodnie z art. 720 § 1 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Z kolei w myśl art. 354 § 1 k.c., dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.

Zgodnie ze stanowiskiem judykatury kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę, że udowodni on spełnienie swego świadczenia umownego tj. zwrotu pożyczki. Umowa pożyczki jest umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą. O konsensualnym charakterze pożyczki przesądza fakt, że dochodzi ona do skutku przez samo porozumienie się stron. Obowiązek wydania przedmiotu pożyczki, jaki ciąży na pożyczkodawcy, jest konsekwencją uprzednio zawartego porozumienia w tej sprawie. Obowiązkowi pożyczkodawcy do przeniesienia własności przedmiotu umowy na pożyczkobiorcę odpowiada obowiązek zwrotu, czyli przeniesienia przez pożyczkobiorcę na pożyczkodawcę przedmiotu umowy, powiększonego o ewentualne wynagrodzenie ustalone w umowie. Brak oznaczenia w umowie terminu zwrotu, oprocentowania czy zabezpieczenia nie czyni umowy pożyczki nieważną ani też nie uzasadnia zakwalifikowania tej umowy do innego rodzaju umów (Zdzisław Gawlik, Komentarz do art.720 Kodeksu cywilnego).

Trzeba też podkreślić, że dla ważności umowy pożyczki nie jest wymagana forma szczególna. Zgodnie z art. 720 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 8 września 2016 r., umowa pożyczki, której wartość przenosi 500,00 zł powinna być, dla celów dowodowych (ad probationem), stwierdzona pismem (art. 74 k.c.). Ustawodawca posłużył się określeniem "stwierdzenie pismem", a nie zawarcie umowy w formie pisemnej. Powyższe wskazuje, że chodzi o istnienie pisma stwierdzającego że umowa została zawarta. Sama umowa może być więc zawarta w formie dowolnej, nawet ustnie, fakt jej zawarcia powinien być natomiast potwierdzony pismem (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z 18.11.2013 r., VI ACa 680/13, LEX nr 1416447). Norma art. 720 § 2 k.c. ustanawia formę pisemną wyłącznie dla celów dowodowych, co oznacza że nie wpływa ona na ważność umowy. Wobec tego fakt udzielenia pożyczki w niniejszej sprawie bez zachowania formy pisemnej, na podstawie ustnego porozumienia, nie wpływał na ważność tej czynności, okoliczność ta nie była przedmiotem zarzutu pozwanego. Kwestia przeniesienia własności przedmiotu umowy stanowi natomiast element wykonania zawartej już umowy. W świetle orzecznictwa sądowego nie ulega przy tym wątpliwości, że przedmiotem pożyczki mogą być nie tylko pieniądze rozumiane jako gotówka (znaki pieniężne), ale i pieniądz bezgotówkowy. W tym ostatnim przypadku wydanie pożyczki następuje poprzez przelew bankowy i dochodzi do niej z chwilą uznania rachunku bankowego biorącego pożyczkę (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 1995 r., III CZP 164/94, OSNC 1995/4/62).

W tym miejscu podkreślenia wymaga, że stan faktyczny sprawy pozostawał bezsporny między stronami. Pozwany nie zaprzeczył, że powódka posiadała przed zawarciem związku małżeńskiego majątek osobisty, oraz że w dniu 5 października 2011 r. przelała z tego majątku na jego konto środki pieniężne w wysokości 90.000 zł, które to przeznaczył na spłatę kredytu hipotecznego mieszkania będącego jego własnością. Pozwany stał jednak na stanowisku, że przedmiotowa czynność nie miała charakteru pożyczki i służyła dobru małżeństwa, albowiem odciążyła budżet domowy stron w trakcie ich wspólnego pożycia. W związku z tym winna być ewentualnie rozliczana w postępowaniu o podział majątku wspólnego stron.

Z dokonanych w sprawie ustaleń płynie wniosek, że wbrew twierdzeniom pozwanego, strony zawarły ustną umowę pożyczki 90.000 zł, która została wykonana przez powódkę 5 października 2011 r., a pozwany zobowiązany był do zwrotu jej przedmiotu na wezwanie powódki. Powódka przedłożyła również dokumenty – potwierdzenia przelewów z rachunku powódki na rzecz pozwanego – potwierdzające w formie pisemnej, że do zawarcia pożyczki doszło. W ocenie Sądu, nie znajdują racjonalnego uzasadnienia twierdzenia pozwanego wyrażone podczas jego przesłuchania, iż powyższą kwotę powódka przekazała mu w ramach darowizny. Pozwany w żaden sposób nie uprawdopodobnił powyższej okoliczności. Nadto stoi to w jaskrawej sprzeczności z jego stanowiskiem wyrażanym podczas prywatnych rozmów prowadzonych z powódką. Z analizy nagrań rozmów stron wynika bezsprzecznie, że powód miał pełną świadomość obowiązku zwrotu przekazanych mu przez powódkę środków pieniężnych, którą to czynność sam nazwał pożyczką. Przed procesem okoliczność udzielenia pozwanemu pożyczki przez powódkę nie była zatem sporna, a pozwany jedynie twierdził, że nie ma z czego zwrócić pożyczonych pieniędzy. Sąd nie miał wątpliwości, że wersję powódki, poza pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, i zasadami doświadczenia życiowego, dodatkowo mocno wspierają okoliczności wynikające z omawianych nagrań. Nie można odeprzeć wrażenia, iż przedstawiona przez pozwanego w niniejszym procesie argumentacja została stworzona wyłącznie na jego potrzeby i nie może znaleźć aprobaty Sądu. Sąd zwraca uwagę, że twierdzenia pozwanego, iż w trakcie rozmów z pozwaną z uwagi na przyjmowane leki uspokajające i napiętą sytuację pomiędzy nimi „nie pojmował prawidłowo pewnych pojęć”, ocenił jako oczywiście chybioną. Przede wszystkim pozwany nie wykazał, iż w ogóle takowe leki przyjmował, oraz że mają one tak ciężkie skutki uboczne, że w istocie wyłączają osobę je przyjmującą z normalnego funkcjonowania. Natomiast samo zaświadczenie o korzystaniu z terapii psychologicznej nie jest wystraczające do wysuwania tak dalekich wniosków. Analiza sprawy, wykazała, że obie strony były i są przedsiębiorcze i dobrze zorientowane w swoich sprawach, w tym w zakresie skutków podejmowanych przez siebie czynności. Powyższe również przemawia za odrzuceniem teorii pozwanego, iż przekazanie środków pieniężnych nastąpiło pod tytułem dramym. Trudno uwierzyć bowiem, że powódka taką darowizną wyzbyłaby się swoich oszczędności przedmałżeńskich i przeznaczyłaby je na własnościowe mieszkanie pozwanego, co do którego ona sama nie posiadała i nie posiada żadnego tytułu prawnego. Niewiarygodność twierdzeń pozwanego umacnia niepodważony przez niego, a podniesiony przez powódkę w trakcie jej przesłuchania fakt nieposiadania z mężem wspólnego konta i wpływu dochodów z wynajmu mieszkania pozwanego na jego rachunek bankowy. Nie jest prawdą, wbrew oświadczeniom pozwanego wyrażonym w odpowiedzi na pozew, że kwotę 90.000 zł powódka wniosła do majątku wspólnego stron, albowiem nie było w sprawie sporu co do tego, że spłata kredytu hipotecznego dokonana za pomocą ww. środków dotyczyła mieszkania stanowiącego majątek odrębny pozwanego, a zatem powyższa kwota zwiększała majątek osobisty pozwanego i bez wpływu na powyższe założenie ma fakt późniejszego wspólnego zamieszkiwania stron w przedmiotowym lokalu. Na marginesie, odnosząc się do zarzutu pozwanego, iż rozliczenia stron objęte niniejszym postępowaniem winny być rozliczane w postępowaniu o podział majątku wspólnego stron, Sąd podkreśla, że zasadą pozostaje rozliczanie w podziale majątku wspólnego wyłącznie nakładów czynionych między majątkami wspólnymi i osobistymi. Rozliczenie nakładów czynionych z majątku osobistego małżonka na majątek osobisty drugiego z nich jest dopuszczalne tylko w takiej szczególnej sytuacji, przykładowo gdy na nieruchomości stanowiącej majątek osobisty jednego z małżonków powstał obiekt budowlany kosztem wszystkich mas majątkowych pozostających w dyspozycji obojga małżonków. W takim przypadku nakłady poczynione na jego powstanie wymagają kompleksowego rozliczenia (uchwała Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1980 r., III CZP 46/80, OSNCP 1981, nr 11, poz. 206, postanowienie Sądu Najwyższego z 9 maja 2003 r., V CKN 363/01, wyrok Sądu Najwyższego z 7 czerwca 2002 r., IV CKN 1108/00). Nie ulega wątpliwości, że w omawianej sprawie nie mamy do czynienia z takim szczególnym przypadkiem.

Reasumując Sąd uznał, że powódka jako pożyczkodawca wykonała swoje zobowiązanie z łączącej ją z pozwanym umowy pożyczki, co zrodziło po stronie pozwanego jako pożyczkobiorcy zobowiązanie do zwrotu pożyczonej kwoty. Strony nie określiły terminu zwrotu pożyczki. Niewątpliwie dopiero nieporozumienia jakie zaistniały pomiędzy małżonkami skłoniły pożyczkodawcę do żądania zwrotu przekazanych środków. Stosownie do art. 723 k.c., jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Pismem z 10 kwietnia 2019 r. powódka wezwała pozwanego do zwrotu kwoty pożyczki. Było to jednoznaczne z wypowiedzeniem umowy pożyczki. Pozwany otrzymał wezwanie 24 kwietnia 2019 r., zatem, zgodnie z treścią swego zobowiązania, powinien był zwrócić pożyczkę do 5 maja 2019 r.

Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl zdania pierwszego § 2 art. 481 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Opóźnienie ma miejsce wówczas, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie. Pozwany był zobowiązany do zapłacenia dłużnej kwoty do 5 maja 2019 r. Ponieważ tego nie uczynił, od 6 maja 2019 r. był w opóźnieniu. Zatem powódce od tej daty należały się odsetki ustawowe za opóźnienie.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Pozwany jako przegrywający proces był zobowiązany zwrócić powódce poniesione przez nią koszty procesu, na które składały się: opłata od pozwu – 4.500 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powódki – 5.400 zł (ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800, ze zm.), i opłata skarbowa od pełnomocnictw - 34 zł.

Sędzia Przemysław Okowicki