Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I C 5704/18 upr.

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego dla W. M.w W.

z dnia 15 listopada 2019 roku

Urząd Dozoru Technicznego z siedzibą w W. (dalej: powód) złożył w dniu 11 kwietnia 2018 roku w elektronicznym postępowaniu upominawczym pozew przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. (dalej: pozwana) o zasądzenie na jego rzecz kwoty 467,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 lipca 2016 roku do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powód wskazała iż pozwana spółka jest użytkownikiem urządzeń technicznych podlegających dozorowi technicznemu na podstawie ustawy z dnia 21 grudnia 2000 roku o dozorze technicznym, a na podstawie art. 34 tejże ustawy pobierane są opłaty za czynności jednostek dozoru technicznego. W związku z faktem, iż pozwana spółka zleciła powodowi przeprowadzenie badania technicznego dźwigów, które to badanie zostało wykonane, za które powód wystawił rachunek na kwotę 467,05 zł.

( pozew epu k. 1-5, 12-14)

W dniu 26 czerwca 2018 roku Referendarz Sądowy Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie w postępowaniu VI Nc-e (...) wydał nakaz zapłaty, którym zasądził w pełni żądanie powoda. Pismem datowanym na dzień 4 lipca 2018 roku pozwana spółka wskazała, że na zleceniu badania widniało iż płatnikiem jest AP Przedsiębiorstwo (...), a zatem (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. nie powinna być pozwaną. Referendarz Sądowy uznał ww. pismo jako sprzeciw i przekazał sprawę do sądu właściwości ogólnej.

( nakaz zapłaty k. 9, 15-16, pismo pozwanej k. 10, postanowienie o przekazaniu k. 35)

W piśmie z dnia 1 marca 2019 roku (data nadania w placówce pocztowej) powód cofnął powództwo w związku ze spłata roszczenia co do należności głównej, podtrzymując o zasądzenie na jego rzecz odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 467,35 zł od dnia 15 lipca 2016 roku do dnia 10 lipca 2018 roku. Sąd zobowiązał powoda do wskazania, czy cofnięcie następuje ze zrzeczeniem się roszczenia, czy też nie. Sąd na rozprawie w dniu 8 października 2019 roku stwierdził, iż powód złożył pismo, w którym wykonał ww. zobowiązanie Sądu, jednakże niemożliwym było odnalezienie tego pisma. W związku z tym Sąd po raz wtóry zobowiązał powoda do wskazania, czy cofnięcie następuje ze zrzeczeniem się roszczenia, czy też nie – czemu powód podołał wskazując, iż do cofnięcia doszło bez zrzeczenia się roszczenia. Ponadto, na rozprawie w dniu 8 października 2019 roku pełnomocnik pozwanej spółki oświadczył, iż dokonanie spłacenia przez pozwaną kwoty 467,05 zł nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu i nie stanowi uznania roszczenia. Poza tym, podniósł zarzut braku legitymacji biernej pozwanej, gdyż zleceniodawcą był podmiot WINDY AP Przedsiębiorstwo (...), a nie pozwana.

( pismo powoda k. 44-44v, protokół rozprawy z dnia 08.10.2019 r. k. 60-60v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pismem z dnia 24 lutego 2016 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. zwróciła się do Urząd Dozoru Technicznego z siedzibą w W. o wykonanie rejestracji 2 sztuk małych dźwigów towarowych o udźwigu 300 kg nr fabryczny 94 821, nr ewid. (...) oraz nr fabryczny 94 822, nr ewid. (...) zainstalowanych przez firmę (...). Na piśmie tym widniała pieczątka firmy (...), a obok niej podpis Dyrektora A. P., jak również pieczątka pozwanej spółki wraz z podpisami na końcu dokumnetu.

( okoliczności bezsporne, a nadto dowód: zlecenie k. 25)

Urząd Dozoru Technicznego z siedzibą w W. wykonał zlecenie w dniu 9 czerwca 2016 roku i sporządził protokoły z badań oraz wydał decyzję zezwalającą na eksploatację tych urządzeń. Za ww. czynności powód wystawił w dniu 26 czerwca 2016 roku rachunek nr (...) na kwotę 467,05 zł, który zaadresował do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W..

( okoliczności bezsporne, a nadto dowód: rachunek k. 22)

W związku z brakiem płatności, powód zwrócił się do pozwanej spółki z wezwaniem do zapłaty kwoty 467,05 zł w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania. W dniu 28 listopada 2017 roku powód wystawił potwierdzenia salda Nr (...) – odcinek A i B, aktualne na dzień 31 października 2017 roku, z którego wynika iż do wskazanego dnia nie doszło do zapłaty. Ponadto, pomiędzy stronami postępowania doszło do korespondencji drogą e-mail’ową, w której pracownik powoda, we wiadomości z dnia 3 kwietnia 2018 roku wskazał iż łączna kwota do zapłaty wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie wynoszą 523,30 zł. W odpowiedzi pozwana spółka wskazywała, iż płatnikiem wskazanym w zleceniu badań była firma (...), a zatem to ona winna dokonać zapłaty dochodzonych kwot.

( okoliczności bezsporne, a nadto dowód: wezwanie k. 17, salda rachunku A i B k. 18-19, korespondencja e-mail k. 20-21, 26-30)

Pozwana spółka w trakcie postępowania w dniu 10 lipca 2018 roku dokonała wpłaty na rzecz powoda kwoty 467,35 zł tytułem należności głównej.

( okoliczności bezsporne)

Powyższy stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd ustalił w oparciu o wyżej wymienione dowody z dokumentów prywatnych znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości, jak i nie były one kwestionowane przez strony. Czyniąc ustalenia faktyczne, Sąd uwzględnił także zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c. Stan faktyczny w sprawie okazała się w zasadzie bezsporny – spór koncentrował się wyłącznie wokół tego kto powinien ponieść odpowiedzialność cywilną za wykonanie przez powoda usług badań przedmiotowych dla sprawy dźwigów.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo podlegało zasądzeniu w całości – tj. co do części nie objętej cofnięciem roszczenia.

W niniejszym postępowaniu powód - Urząd Dozoru Technicznego z siedzibą w W. - wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 467,05 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 lipca 2017 roku tytułem zaległej opłaty za dozór techniczny urządzeń technicznych za rok 2016.

Zasady, zakres i formy wykonywania dozoru technicznego określa ustawa z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1125 wraz ze zm. – dalej: ustawa o dozorze technicznym). Według art. 34 ust. 1 ustawy (także w brzmieniu obowiązującym w 2016 r.) za czynności jednostek dozoru technicznego, z wyłączeniem czynności wykonywanych przez Wojskowy Dozór Techniczny, o którym mowa w art. 48, pobierane są opłaty. Opłaty, uiszczają osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, na rzecz których wykonywane są czynności dozoru technicznego. Minister właściwy do spraw gospodarki określi, w drodze rozporządzenia, wysokość opłat, o których mowa w ust. 1, uwzględniając w szczególności rodzaje urządzeń technicznych oraz czynności wykonywane przez jednostki dozoru technicznego, za które pobierane są opłaty. Wysokość opłat ustalona została w załączniku do rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 26 listopada 2010 r. w sprawie wysokości opłat za czynności jednostek dozoru technicznego (Dz. U. Nr 229, poz. 1502, z 2011 r. Nr 294, poz. 1736 oraz z 2014 r. poz. 735), zmienionego Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 27 listopada 2014 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za czynności jednostek dozoru technicznego opublikowane w Dzienniku Ustaw (2014 poz. 1675 – dalej: rozporządzenie wykonawcze lub rozporządzenie o wysokości opłat za czynności jednostek technicznych) – w niniejszym przypadku podstawę stanowi § 5 ust. 2 wskazanego rozporządzenia.

W sprawie niniejszej wysokość dochodzonego roszczenia nie była kwestionowana przez stronę pozwaną. Zdaniem Sądu uznać należy również, że niekwestionowany był fakt wykonania badań przedmiotowych urządzeń dozoru technicznego i wydania decyzji umożliwiającej korzystania z nich. Co prawda strona pozwana podczas rozprawy w dniu 8 października 2019 roku wskazała, że kwestionuje zasadność dochodzonego roszczenia, to łączyć należy to z tym, że kwestionowała swoją odpowiedzialność (i zarazem zasadność powództwa) jako zleceniodawcy wykonania badań technicznych, nie zaś samego faktu możliwości naliczenia opłaty za dokonanie takiego badania, rejestracji i wydania decyzji, wskazując iż kto inny winien ponieść tę opłatę. Mając to na uwadze, Sąd uznał że roszczenie powoda co do zasady jest zasadne, zarówno w zakresie podstaw prawnych jak i wysokości, które nie były sporne.

W trakcie procesu doszło do uiszczenia przez pozwaną na rzecz powoda kwoty 467,35 zł oraz cofnięcia powództwa. Pozwana podniosła, iż dokonane uiszczenie zapłaty kwoty głównej nastąpiło z zastrzeżeniem jej zwrotu i nie stanowi uznania powództwa oraz podniosła zarzut braku legitymacji biernej pozwanej.

Odnosząc się do zarzutów pozwanej, Sąd wpierw odniósł się do kwestii braku legitymacji biernej pozwanej, który to stanowił de facto zarzut „podstawowy”. Przywołując wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2017 r. sygn. akt II CSK 790/16, wskazać należy, iż okoliczność, że legitymacja procesowa czynna lub bierna stanowi przesłankę warunkującą przesądzenie przez Sąd kwestii zasadności przedstawionego mu pod osąd roszczenia, powoduje to, że jej brak, Sąd musi brać pod uwagę z urzędu niezależnie od tego, czy strona podniesie w tym zakresie zarzut. Istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii w niniejszej sprawie ma brzmienie przepisów ustawy o dozorze technicznym oraz rozporządzenia wykonawczego do niego ustalającego wysokość opłat. W art. 34 ustawy o dozorze technicznym mówi się, że opłatę pobiera się od osób fizycznych, osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, na rzecz których wykonywane są czynności dozoru technicznego. Jednocześnie przepisy rozporządzenia ustalającego wysokość czynności jednostek technicznych, w tym przypadku § 5 ust. 2 i dalsze, nie określają dokładnie od kogo taka opłata ma zostać pobrana. W tym miejscu zważyć należy również, iż rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za czynności jednostek dozoru technicznego w § 6 m.in. ust. 2 i 3 wskazuje jako zobowiązanego do uiszczenia zapłaty zleceniodawcę. Sąd uznał zatem, w myśl art. 34 ust. 2 ustawy o dozorze technicznym, że wyrażenie „na rzecz których wykonywane są czynności dozoru technicznego” wskazują bezpośrednio, iż osobą zobowiązaną do uiszczenia opłaty jest ten, który dokonał zlecenia lub na rzecz kogo dochodzi do wykonania zlecenia tzw. „zleceniodawca”. Mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a przede wszystkim przedłożony do akt sprawy dokument w postaci pisma zlecającego wykonanie badań z dnia 24 lutego 2016 roku, nie ma wątpliwości, iż osobą zlecającą w niniejszym przypadku jest (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. Nie sposób również uznać na podstawie zebranego materiału dowodowego, ażeby to WINDY AP Przedsiębiorstwo (...) było docelowym użytkownikiem przedmiotowych urządzeń technicznych, gdyż z dokumentu zlecenia wprost wynika, że ich właścicielem jest spółka (...), zaś firma (...) jedynie te urządzenia montowała. Fakt ten zresztą nie był w trakcie postępowania kwestionowany. Biorąc pod uwagę ww. przepisy prawa jak i ich przedstawioną interpretację Sąd uznał, że osobą obowiązaną do uiszczenia opłat z tytułu dokonania badań technicznych (i ostatecznie wydania decyzji umożliwiającej użytkowanie przedmiotowych dla sprawy dźwigów), jest spółka (...) jako zleceniodawca badań.

Dodatkowo, odnosząc się do zarzutu wskazania w piśmie stanowiącym zlecenie badań, jako płatnika należności firmy (...), wskazać należy że Sąd uznał podnoszony przez stronę pozwaną zarzut za chybiony. Na dokumencie zlecenia widnieje wprost informacja, że należność ma zostać pokryta przez ww. podmiot przelewem po otrzymaniu faktury, nie wskazano natomiast w jaki sposób i na czyją rzecz ma dojść do wystawienia faktury. Z treści natomiast można wywnioskować, że ma zostać wystawiona faktura i dopiero wtedy należność pokryje podmiot trzeci. Taki zapis stanowi wyłącznie wewnętrzne porozumienie pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., a WINDY AP Przedsiębiorstwo (...), które wyłącznie informuje kto ostatecznie dokona płatności. Mając jednocześnie na względzie ww. przepisy i stanowisko Sądu co do tego kto jest zobowiązany do pokrycia należności wynikającej z badań, prawidłowym było działanie powoda i wystawienie rachunku/faktury na spółkę (...). W tym zakresie zważyć należy również, iż faktury/rachunki wystawiane winny być na podmiot, na rzecz którego dokonuje się sprzedaży/usługi – działanie przeciwne tj. wystawienie takiego dokumentu na rzecz osoby nie biorącej udziału w stosunku prawnym, na rzecz której nie świadczono usług lub nie dokonano sprzedaży, kreuje sytuację niezgodną z rzeczywistością i może oznaczać wystawienie tzw. „pustej faktury”, a więc działanie niezgodne z prawem. Sąd nie znalazł również żadnych podstaw prawnych, które świadczyłyby o tym, że WINDY AP Przedsiębiorstwo (...) było zobowiązane do pokrycia należności obciążających stronę pozwaną.

Sytuację tę nadto, należałoby także rozpatrzyć pod kątem przesłanek z art. 519 k.c., zgodnie z którym osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje zwolniony z długu. Przedmiotem umowy przejęcia długu może być dług przyszły (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 1998 r., I CKN 653/98). W niniejszym przypadku zastosowanie miałyby art. 519 § pkt 2, zgodnie z którym takie zwolnienie mogłoby nastąpić przez umowę między dłużnikiem, a osobą trzecią za zgoda wierzyciela. Jednocześnie taka umowa o przejęcie długu, jak i wyrażenie zgody przez wierzyciela następuje w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Pozwana spółka powoływała się, że ktoś inny jest zobowiązany do zapłaty za nią należności dochodzonych przez powoda i zgodnie z ogólnymi przepisami prawa cywilnego tj. art. 6 k.c. winna okoliczność tę udowodnić, zaś udowodnienie to powinno przyjąć formę przedłożenia umowy zawartej pomiędzy dłużnikiem, a osobą trzecią (tj. pomiędzy pozwaną spółką, a WINDY AP Przedsiębiorstwo (...)) oraz przedstawienie zgody wierzyciela (Urzędu Dozoru Technicznego). Do akt sprawy załączony został dokument zlecenia, na którym faktycznie widnieje podpis reprezentanta firmy (...) (Dyrektora), a obok pieczątka tej firmy. Można by zatem w sprawie przyjąć, iż doszło do umówienia się pomiędzy ww. o przejecie długu, które przyjęło formę pisemną. Jednakże przyjąć tego nie można w odniesieniu co do zgody wyrażonej przez wierzyciela, a więc Urzędu Nadzoru (...). Przepisy przytoczone wyżej wskazują wprost wymaganie zachowania formy pisemnej dla zgody wierzyciela pod rygorem nieważności - tej zgody w sprawie brak. W związku z powyższym Sąd zobowiązany był do uznania, że nie doszło do ważnego przejęcia długu przez firmę (...) i w skutek tego nie było podstaw do powoływania się przez stronę pozwaną na odpowiedzialność tej firmy.

Z powyższych powodów Sąd uznał ten zarzut pozwanej spółki za niezasadny.

Przechodząc dalej, a więc do zarzutu dotyczącego uiszczenia kwoty dochodzonej przez powoda z zastrzeżeniem jej zwrotu, zauważyć należy co następuje. Przepis art. 411 pkt 1 k.c. stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba, że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Przepis ten wymaga zatem świadomości zobowiązanego, że spełnia on świadczenie nienależne. W orzecznictwie przyjmuje się, że spełniający świadczenie nie wie, że nie jest do świadczenia zobowiązany (art. 411 pkt 1 k.c.), gdy działa pod wpływem błędu, to znaczy pozostaje w przekonaniu, że spełnia należne świadczenie, podczas gdy przekonanie to nie ma oparcia w okolicznościach lub jest wynikiem mylnego o nich wyobrażenia (wyrok SA w W. z dnia 29 listopada 2012 r., VI ACa 681/12, LEX nr 1293075). Ponadto „wiedza” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. jest to całkowita świadomość tego, iż świadczenie się nie należy i że spełniający je może bez ujemnych dla siebie konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia (wyrok SA w P. z dnia 29 września 2010 r., I ACa 686/10, LEX nr 756706). W niniejszym przypadku świadomość strony pozwanej należy rozpatrywać najdalej na dzień dokonania zapłaty, a więc na 10 lipca 2018 roku. Zdaniem Sądu, nie ma zastosowania tutaj art. 411 k.c., z uwagi na to, że nie można obiektywnie stwierdzić, ażeby strona pozwana nie wiedziała iż jest obowiązana do uiszczenia opłaty tytułem dokonania badań i zarejestrowania przedmiotowych dla sprawy urządzeń technicznych. To strona pozwana, działając jako podmiot profesjonalny, dokonała zgłoszenia zlecenia badań urządzeń technicznych, wskazując iż stanowią jej własność, więc sama zainicjowała cały proces związany z tymi badaniami. Faktu tego nie zmienia złożenie podpisu wraz z pieczątką przez osobę reprezentującą firmę (...), jako że zgodnie z obowiązującymi na dzień wykonywania badań przepisami prawa i ww. ustalonym stanem faktycznym, to właśnie pozwana spółka była zobowiązana jako zleceniodawca do pokrycia należnych opłat. Sam fakt nieznajomości w tym zakresie przepisów prawa nie usprawiedliwia działań pozwanej. Dodatkowo, sam fakt uiszczenia dochodzonej kwoty miał miejsce w toku postępowania cywilnego, po wymianie z Urzędem Nadzoru (...) wiadomości e-mail’owych, z których wprost wynika że Urząd uznaje pozwaną spółkę za osobę zobowiązaną do zapłaty. Zatem na dzień uiszczenia kwoty 467,35 zł na rzecz powoda, strona pozwana musiała co najmniej podejrzewać swoją odpowiedzialność cywilną, brak natomiast znajomości obowiązujących przepisów prawa, tej odpowiedzialności nie wyłącza. Nadto, Sąd stoi na stanowisku, że spełnienie świadczenia w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. nie dotyczy sytuacji, w których strona spełniająca nienależne świadczenie, na skutek podejmowanych dobrowolnie działań o charakterze ekonomicznym, sama ten przymus wykreowała. Innymi słowy, nie może zostać uznane za przymus takie działanie solvensa, który już w chwili dokonania określonej czynności prawnej ma wiedzę o tym, że czynność ta skutkować będzie koniecznością uiszczenia nienależnego świadczenia. Nie jest to bowiem działanie przymusowe, ale dobrowolne, w celu wykonania i zwolnienia się z zaciągniętych zobowiązań. Taka sytuacja wystąpiła w okolicznościach przedmiotowej sprawy. Ponadto, zauważyć należy, iż samo zastrzeżenie takiego zwrotu w niniejszej sprawie nie stoi na przeszkodzie zasądzeniu roszczenia.

Powód niewątpliwie jest państwową jednostką organizacyjną, na którego ustawa z dnia 21 grudnia 2000 r. o dozorze technicznym (Dz. U. Nr 122, poz. 1321 ze zm.) nakłada obowiązek wykonywania określonych czynności (art. 14, 17), zaś na przedsiębiorcę obowiązek poddania posiadanych przez niego urządzeń dozorowi. Za czynności te pobierane są opłaty (art. 34), których wysokość określają przepisy rozporządzeń Ministra Gospodarki. Ustawodawca nie określił sposobu pobierania, dochodzenia ani terminu ich płatności. W tym zakresie znajdują więc zastosowanie ogólne zasady prawa cywilnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 czerwca 2005 r. w sprawie IV CK 771/04) – a wiec termin wyznaczony przez uprawnionego tj. termin 14 dniowy wynikający z wystawionej faktury.

Skoro pozwany nie uiścił należności w zakreślonym terminie – a termin ten był terminem rozsądnym – od dnia następującego po terminie zapłaty pozwany popadł w opóźnienie i od tej daty powod jest uprawniony do żądania odsetek ustawowych za opóźnienie.

Z tych też powodów Sąd orzekł jak w pkt I. sentencji wyroku.

W pkt II sentencji orzeczenia Sąd umorzył postępowanie na podstawie art. 355 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c. W rozpoznawanej sprawie powód cofnął pozew wskutek upadku podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia będącego następstwem zaspokojenia przez pozwaną dochodzonej przez nich należności głównej. Stosownie do treści art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. Paragraf 2 tego artykułu stanowi, że pozew cofnięty nie wywołuje żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa.

Cofnięcie pozwu w niniejszej sprawie nastąpiło bez zrzeczenia się roszczenia, przed rozpoczęciem rozprawy. Sąd uznał, iż pismo zawierające oświadczenie o cofnięciu powództwa jak również i wykonanie zobowiązania Sądu do wskazania czy cofnięcie następuje ze zrzeczeniem się roszczenia, czy bez zostały nadane i wpłynęły do Sądu jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy w dniu 8 października 2019 roku. Niewątpliwie oświadczenie główne o cofnięciu (k. 44-44v) wpłynęło przed wyznaczeniem rozprawy w sprawie. Ponadto okoliczności niniejszej sprawy nie wskazują, aby cofnięcie pozwu było sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzało do obejścia prawa, zatem zdaniem Sądu brak było podstaw do uznania, że jest ono niedopuszczalne na podstawie art. 203 § 4 k.p.c.

W zakresie kosztów postepowania, o których Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w pkt III. sentencji wyroku, zauważyć należy, że w rozpoznawanej sprawie powód cofnął pozew wskutek upadku podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia będącego następstwem zaspokojenia przez pozwaną dochodzonej przez nią należności. Zaspokojenie przez stronę pozwaną roszczenia powoda w toku procesu należy uznać za jednoznaczne z przegraniem sprawy przez stronę pozwaną. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego za stronę przegrywającą sprawę należy także uważać pozwanego, który w toku procesu spełnił dochodzone od niego świadczenie, czym zaspokoił roszczenie powoda wymagalne w chwili wytoczenia powództwa (zob. orz. SN z 21 lipca 1951 r., C 593/51, OSN 1952, nr 2, poz. 49 oraz post. SN z 6 listopada 1984 r., IV CZ 196/84, LexPolonica). Nie ma zatem wątpliwości, że w świetle przedstawionych ustalonych poglądów judykatury pozwana powinna być uznana za przegrywającą sprawę. Poprawności tej tezy nie podważa fakt spełnienia przez pozwaną dochodzonego w sprawie świadczenia „z zastrzeżeniem zwrotu”. Pozwana, wpłacając w toku procesu na rachunek powoda kwotę, której zasądzenia domagał się w pozwie, musiała liczyć się z tym, że zostanie uznana za przegrywającą sprawę. Zastrzeżenie zwrotu zapłaconej kwoty nie ma znaczenia z punktu rozstrzygnięcia o kosztach procesu, natomiast stanowi stypulację, o której mowa w art. 411 pkt 1 k.c. Innymi słowy, pozwana, mimo spełnienia świadczenia, może domagać się jego zwrotu. W tym celu musiałaby jednak wytoczyć powództwo, czemu na przeszkodzie nie stoi umorzenie postępowania w rozpoznawanej sprawie. W ocenie Sądu powodowi należy się od pozwanej zwrot wszystkich kosztów procesu, albowiem pozwana dała powód do wytoczenia sprawy, a powództwo w chwili jego wniesienia było uzasadnione w całości. Powód działał przez upoważnionego pracownika i poniósł koszty w wysokości 30 zł tytułem opłaty sądowej od powództwa.

28-02-2020 r. SSR Anna Wypych - Knieć

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanej spółki (bez pouczeń).

28-02-2020 r. SSR Anna Wypych - Knieć