Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XI GC 1459/19

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w G. wniosła przeciwko pozwanej Towarzystwu (...) Spółce akcyjnej w W. pozew o zapłatę kwoty 1277zł, precyzując następnie żądanie do kwoty 1276,27 zł (k. 74), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie i kosztami procesu, z tytułu pokrycia pełnych kosztów naprawy pojazdu w związku z ubezpieczeniem.

Pozwany nie uznał roszczenia, wnosił o oddalenie powództwa w całości.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 11 sierpnia 2018r. podczas naprawy F. (...) nr rej. (...) pracownicy warsztatu naprawczego uszkodził pojazd w zakresie jego maski i zderzaka. Samochód stanowił własność I. i I. W. (1). Sprawca szkody, który przyznał się do winy, posiadał ważną polisę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej wykupioną w pozwanej Towarzystwie (...) Spółce akcyjnej w W..

Bezsporne.

W tamtym czasie powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w G. prowadziła autoryzowaną stację obsługi pojazdów marki F.. Stawki stosowane przez powódkę za naprawy blacharskie i lakiernicze, wynosiły za 1 roboczogodzinę 203 zł netto.

Dowód:

- certyfikat, k. 22,

- zeznania świadka I. W., k. 88

- opinia biegłego, k. 95-115.

Po zgłoszeniu szkody pozwana w grudniu 2018r. dokonała oględzin pojazdu, a 17 grudnia 2018r. sporządziła kalkulację naprawy w wysokości 4614,10 zł, przyjmując m.in. stawkę za roboczogodzinę w kwocie 55 zł.

Dowód:

- kalkulacja, k. 40-43.

Następnie własną kalkulację naprawy sporządziła powódka ustalając wartość naprawy na kwotę 10897,25 zł. W kalkulacji uwzględniła stawkę za roboczogodzinę w wysokości 203 zł.

Dowód:

- kalkulacja powódki, k. 46-48.

Dnia 3 stycznia 2019r. poszkodowani zawarli z powódkę umowy przelewu wierzytelności z tytułu odszkodowania za zdarzenie z 11 sierpnia 2018r., przysługującego im od pozwanej.

Dowód:

- umowy cesji k. 13-16

Na przełomie lutego i marca 2019r. poszkodowani zlecili powódce naprawę swojego samochodu. Podczas naprawy uszkodzeń związanych ze zdarzeniem z 11 sierpnia 2018r, dokonano również naprawy błotnika prawego przedniego, który uległ uszkodzeniu w innym zdarzeniu.

W dniu 11 marca (...). powódka wystawiła poszkodowanym fakturę za naprawę w wysokości 10697,26 zł. Koszt naprawy uwzględniał ceny części oryginalnych i stawkę 203 zł za prace blacharski i lakiernicze.

Dowód:

- faktura vat, k. 21,

- zeznania świadka I. W., k. 88.

Powódka zgłosiła roszczenie o zapłatę ww. kwoty tytułem odszkodowania pozwanej, którą przeprowadziła postępowanie likwidacyjne i na podstawie sporządzonego kosztorysu naprawy uznał swoją odpowiedzialność. W dniu 26 lutego 2019r. wypłaciła odszkodowanie w wysokości 4114,10 zł, a po zakończeniu naprawy i ponownej weryfikacji kosztu przedstawionego przez powódkę, dopłaciła 4806,89zł.

Pozwana ostatecznie uznała cały koszt naprawy, w tym ceny części zamiennych, poza przyjętą przez powódkę stawką za roboczogodzinę. Pozwana obniżyła stawkę za roboczogodzinę z 203 zł do 140 zł. Nadto pozwana obniżyła wartość odszkodowania o wzrost wartości pojazdu z uwagi na użycie nowych części zamiennych.

W odszkodowaniu uwzględniono również pomniejszenie o 500 zł, jako franszyzę redukcyjną wynikającą z zawartej umowy OC.

Bezsporne, a nadto dowód:

- decyzja, k. 39, 44.

W okresie powstania szkody rynkowe stawki stosowane przez autoryzowane serwisy naprawcze za prace blacharskie i lakiernicze wynosiły od 133 zł do 216 zł netto za roboczogodzinę.

Wartość naprawy pojazdu poszkodowanych przy uwzględnieniu części oryginalnych i stawki 203 zł wynosiła 10793,21 zł.

Dowód:

- opinia biegłego, k. 96-115.

- opinia biegłego, k. 144-145.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w całości.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi norma zawarta w art. 822 § 1 k.c., zgodnie, z którą przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Zgodnie z normą zawartą w art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W sprawie nie było sporu co do zakresu uszkodzeń pojazdu, odpowiedzialności pozwanej i częściowej wypłaty odszkodowania, sporna była wysokości kosztów naprawy w postaci stawki za roboczogodzinę pracy blacharskiej i lakierniczej oraz wzrostu wartości pojazdu po naprawie.

W pierwszej kolejności, podejmując z urzędu analizę legitymacji procesowej stron, ustalono, że obie strony procesu ją posiadały. Powód zaś wykazał legitymację za pomocą dowodu z umów cesji, która zdaniem sądu nie budziła zastrzeżeń w świetle art. 509 kc i art. 510 kc.

W zakresie zasadniczej sporne w sprawie kwestii związanej z przyjętą przez powódkę stawką za roboczogodzinę pracy, uznano, że powódka zdołała wykazać jej zasadność. Na tą okoliczność przeprowadzono m.in. dowód z opinii biegłego. Na tej podstawie, jak i na podstawie zeznań świadka, po pierwsze jednoznacznie ustalono, że powódka była autoryzowanym serwisem obsługi, tym samym stosowane przez nią stawki winny być oceniane w tej kategorii warsztatów. W tym względzie biegły, w opinii uzupełniającej ustalił, że w chwili zdarzenie stawki rynkowe w (...) wynosiły za prace blacharskie i mechaniczne od 133 zł do 216 zł netto. Tym samym nie ulegało wątpliwości, że stawka przyjęta i obowiązująca u powódki – 203 zł netto – mieściła się w stawkach rynkowych. Zdaniem sądu poszkodowany, który nie ma obowiązku poszukiwania ofert najtańszych – w braku innej możliwości – może skorzystać z każdej oferty która jest ofertą rynkową. Nie ma tu znaczenia, czy stawka jest w dolnych, środkowych czy górnych granicach cen rynkowych, ważne, żeby mieściła się w ich przedziale. Podobnie bowiem jak trudno wymagać od poszkodowanego ustalania cen najniższym, tak samo trudno jest od niego wymagać aby szukał cen średnich. Musiałby bowiem ustalać ceny w wielu warsztatach, analizować ewentualne koszty dodatkowe wpływające na stawkę i dokonać arytmetycznego wyliczenia. Takie działanie obarczałoby go ryzykiem niedokładnego zbadania rynku, pominięcia reprezentatywnych warsztatów, a tym samym nakładałoby na niego niezasadne obowiązki.

Nadto na podstawie opinii biegłego oraz zeznań świadka ustalono, że istotnie w samochodzie uszkodzone były elementy (jak błotnik PP i drzwi PP), za które odpowiedzialności pozwana nie ponosi. Biegły ustalił jednak, że przy zastosowaniu stawki jaką przyjęła powódka 203 zł netto, koszt naprawy uszkodzeń – przy pomniejszeniu go o wartość tych elementów - wyniósłby 10793,21 zł, co było kwotą nawet nieznacznie wyższą niż ostateczna cena rzeczywistej naprawy.

Co więcej nie było między stronami sporne, że poszkodowany miał prawo do naprawy pojazdu w serwisie autoryzowanym, którego stawki kalkulowane są w odmienny sposób niż w innych warsztatach. Pozwana zaś nie wykazała swoich twierdzeń wyrażonych w sprzeciwie jakoby stawi rynkowe mieściły się w graniach od 105-140zł. Co więcej jak wynikało z opinii biegłego, nawet średnie stawki były wyższe niż wskazywane przez pozwaną rzekome stawki maksymalne. Tym samym należało uznać, że twierdzenia pozwanego były gołosłowne, nie zostały poparte jakimkolwiek dowodem w sprawie. Podobnie należało ocenić twierdzenie pozwanej, iż po naprawie wartość pojazdu wzrosła. Na tą okoliczność pozwana również nie przedłożyła jakiegokolwiek dowodu, do czego była zobowiązana w świetle art. 6 kc.

Nadto zdaniem sądu nie miała racji pozwana powołując się na treść porozumienia o współpracy zawartego z dostawcami części. Po pierwsze dlatego, że ostatecznie pozwana uznała ceny części zamiennych przyjęte przez powódkę. W tej sytuacji odwrócił się ciężar dowodu i to pozwana winna była wykazać, że ceny części zastosowanych przez powódkę były zawyżone. Po drugie pozwana nie wykazała, aby istotnie, w rzeczywistości możliwe było zastosowanie cen niższych. Nawet we własnej kalkulacji pozwana przewidywała problem w nabyciu części w niższych cenach, a co więcej wskazując ceny części stwierdzała, że są to ceny „pochodzące od producentów lub importerów” funkcjonujące na rynku motoryzacyjnym (k. 43v.). Tym samym pozwana nie powoływała się na jakiekolwiek indywidualne rabaty, które miałyby być gwarantowane. Poszkodowany mógł więc zasadnie nabyć części w cenach rynkowych.

Reasumując brak było jakichkolwiek dowodu, wykazujących aby poszkodowani uchybili obowiązkowi minimalizacji szkody. Zarówno rodzaj wybranego warsztatu, jak i stosowane przez niego ceny i stawki mieściły w wartościach rynkowych i nie były zawyżone.

Jednocześnie dochodzone przez powódkę odszkodowanie uwzględniało już franszyzę redukcyjną 500 zł (w rzeczywistości pozwana wypłaciła 8920,99 zł). Skoro więc koszt naprawy wyniósł 10697,26 zł, a pozwana wypłaciła 8920,99 zł to do zapłaty pozostawało 1 776,27 zł, co po pomniejszeniu o udział własny (500 zł) dało kwotę 1 276,27zł.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach jest art. 481 § 1 kc.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje podstawę prawną w art. 98 kpc. Na koszty powoda składało się wynagrodzenie pełnomocnika 270 zł, opłata skarbowa 17zł, opłata od pozwu 64 zł, wykorzystana zaliczka na biegłego 595,93 zł.

Na podstawie art. 80 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 r. zwrócono niewykorzystane części zaliczek.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)